Niedługo Wrocław zostanie odwiedzony przez Filipińskiego uzdrowiciela. Myślę
o tym, aby go odwiedzić, gdyż straciłam nadzieję na wyleczenie
konwencjonalnymi metodami. Sprawdziłam w Internecie, że w kwietniu tego roku
ten pan (nazywa się Joseph Palitayan) był w Trójmieście. Czy ktoś z Was miał
z nim do czynienia? Jakies są rezultaty? A może zetknęliście się z innymi
tego typu uzdrowicielami? Spróbuje dowiedzieć się więcej na ten temat zanim
wydam 150 złotych - na razie wiem tylko tyle, że leczy bioenergoterapią.
Zależy mi nie tyle na teoretycznej dyskusji na temat skuteczności takich
metod, ale doświadczenia osób, które miały z nimi do czynienia.
Pozdrawiam i bardzo dziękuję za pomoc,
Ewa
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
> Witam wszystkich Gdańszczan :-)
>
> Niedługo Wrocław zostanie odwiedzony przez Filipińskiego uzdrowiciela.
> Myślę o tym, aby go odwiedzić, gdyż straciłam nadzieję na wyleczenie
> konwencjonalnymi metodami. Sprawdziłam w Internecie, że w kwietniu tego
> roku ten pan (nazywa się Joseph Palitayan) był w Trójmieście. Czy ktoś z
> Was miał z nim do czynienia? Jakies są rezultaty? A może zetknęliście się
> z innymi tego typu uzdrowicielami? Spróbuje dowiedzieć się więcej na ten
> temat zanim wydam 150 złotych - na razie wiem tylko tyle, że leczy
> bioenergoterapią.
W naszym kraju jest dość dużo osób, które mogą pomóc wspomnianą
bioenergoterapią. Sporo na ten temat jest w miesięczniku "Nieznany Świat"
www.nieznanyswiat.pl.
W razie czego mogę podesłać skany artykułów (i odpowiednie namiary) z
poprzednich numerów wspomnianego czasopisma. Jak coś to odezwij się na
priva.
--
W adresie mailowym zamień @ na kropkę i wpisz taki adres do przeglądarki
WWW.
> Witam wszystkich Gdańszczan :-)
>
> Niedługo Wrocław zostanie odwiedzony przez Filipińskiego uzdrowiciela.
Myślę
> o tym, aby go odwiedzić, gdyż straciłam nadzieję na wyleczenie
> konwencjonalnymi metodami. Sprawdziłam w Internecie, że w kwietniu tego
roku
> ten pan (nazywa się Joseph Palitayan) był w Trójmieście. Czy ktoś z Was
miał
> z nim do czynienia? Jakies są rezultaty? A może zetknęliście się z innymi
> tego typu uzdrowicielami? Spróbuje dowiedzieć się więcej na ten temat zanim
> wydam 150 złotych - na razie wiem tylko tyle, że leczy bioenergoterapią.
Bez złośliwości: taniej i równie skutecznie będzie się pomodlić. Wielu
filipińskich 'uzdrowicieli' zostało przyłapanych na oszustwie i żaden nie
wykazał swoich uzdrawiających zdolności.
Ale wiara czyni cuda (placebo!) i podobno niektórym się poprawiło.
Podsumowując: filipińscy 'uzdrowiciele' to szarlatani, ale z drugiej strony
placebo czasem (sporadycznie!) pomaga.
> Zależy mi nie tyle na teoretycznej dyskusji na temat skuteczności takich
> metod, ale doświadczenia osób, które miały z nimi do czynienia.
Sorry, ale nie mogę się powstrzymać od takiej "teoretycznej dyskusji" jak
czytam, że kolejny szarlatan będzie wyłudzał grube pieniądze od chorych,
zdesperowanych osób. Osobiście nie miałem z nimi do czynienia.
Mam to samo zdanie. To jedno wielkie oszustwo jeżeli chodzi o moce
uzdrawiające.
Niestety w najbliższej rodzinie mam 2 chore osoby i im w oczy nie
powiedziałbym, że to nic nie da.
Ale sama wiara w uleczenie i potrzeba życia dla innych to już coś innego.
Tomek
Życzę wszystkim dużo zdrowia :-),
Życzę wszystkim dużo zdrowia :-),
Życzę wszystkim dużo zdrowia :-),