czy ktoś z kolegów/koleżanek przeżył przygodę z przeniesieniem
junkersa/piecyka gazowego na inną ścianę? Ile taka impreza szacunkowo
kosztuje? Po drodze dwa zakręty, no i oprócz rur gazu są również rury od
wody.
--
pozdrawiam
Maciek
Ja, i trzech moich kolegów :-).
> Ile taka impreza szacunkowo
> kosztuje?
Zależy od pracochłonności, od montażysty i od ilości
materiałów. koszt może być od 300-400 do nawet 1000 zł.
> Po drodze dwa zakręty, no i oprócz rur gazu są również
> rury od
> wody.
Te rury to akurat najmniejszy problem. Najgorsza sprawa to
rury kominowe. Nie może być więcej niż bodajże dwa zakręty
(łącznie z wlotem do komina), dlatego może okazać się że
nikt Ci tego nie zrobi bo nie przeróbka nie przejdzie
przeglądu :-). A, i rury kominowe (jeśli to w miarę nowy
piec i są podwójne) są dość drogie.
Dzięki za info. A masz może kogoś godnego polecenia?
> A, i rury kominowe (jeśli to w
> miarę nowy piec i są podwójne) są dość drogie.
Z tego co się orientuję, to jest piecyk z otwartą komorą spalania, więc
ma tylko rurę odprowadzającą spaliny.
Ponadto znalazłem w sieci:
- podobno trzeba mieć pozwolenie na zmianę miejsca montażu junkersa,
dyskusja jest tylko czy to pozwolenie na budowę czy inne i od kogo
powinno ono być
- informacje odnośnie pomieszczenia zamontowania junkersa, ale nic nt.
samego jego umiejcowienia - wysokość od podłogi lub odległość od sufitu,
czy może być obok/nad kaloryferem... tylko to, że 2m rura spalinowa do
komina i o spadku 5%.
Chyba będę się musiał spytać w gazowni.