Naukowcy twierdzą, że koty nie czują słodkiego - z braku receptorów.
Ja tam naukowcem nie jestem ale miałem kocura, który mi zżerał lukier
z pączków. To było jedyne, co mogło przełamać jego strach przed
wejsciem na stół - normalnie najlepiej pachnąca rybka czy mięcho by go
nie skusiło - lukier zawsze.
Co do meritum - wydaje mi się, że mała ilość nietypowego pokarmu nie
zaszkodzi. Pod pojęciem "mała ilość" rozumiem nikły ułamek normalnego,
dziennego wyżywienia.
--
Best regards,
RoMan mailto:ro...@pik-net.pl
http://picasaweb.google.pl/squadack/Koty
> Hello Alek,
>
> Saturday, May 14, 2011, 5:04:02 PM, you wrote:
>
> > Czy kotu można dawać jedzenie zawierające cukier? Mój kocur lubi
> > biszkopt. Skoro lubi to czasem daję jak mam okrawki przy robieniu
> > ciasta. Albo jogurt smakowy, też słodzony i też jest pożerany z
> > wielkim apetytem. Zastanawiam się czy nie ma jakichś
> > przeciwwskazań?
>
> Naukowcy twierdzą, że koty nie czują słodkiego - z braku receptorów.
Mojej kici, na złość naukowcom, nie brakuje receptorów. :) Wykrada
czekoladę, jak tylko zwietrzy okazję. Oczywiście ma surowy zakaz - bo
to, zdaje się, mocno niezdrowe dla niej - ale wystarczy tylko, że
zapomnę zamknąć opakowanie słodyczy i wyjdę do innego pomieszczenia -
od razu wskakuje na stół w niecnych zamiarach. Szczególną słabość -
podobnie zresztą jak i jej pan :) - wykazuje do białej czekolady.
Słowem - coś z tą nauką o kotach jest nie tak...
--
Krzysztof
Lepiej dawaj tylko suche jedzenie i nie przyzwyczajaj do normalnego
jedzenia. Suche z paczki i woda. Nawet to lubią o ile jest z tych lepszych
gatunków i kupy nie śmierdzą.
> Naukowcy twierdzą, że koty nie czują słodkiego - z braku receptorów.
Koty po prostu nie czytają tego, co piszą naukowcy,
więc nie wiedzą, że nie powinny czuć słodkiego smaku. ;)
> Ja tam naukowcem nie jestem ale miałem kocura, który mi zżerał lukier
> z pączków. To było jedyne, co mogło przełamać jego strach przed
> wejsciem na stół - normalnie najlepiej pachnąca rybka czy mięcho by go
> nie skusiło - lukier zawsze.
Mój Mrukot lubi tylko niektóre słodkości: drożdżówkę, sernik
i ciasto z keksa. Kiedy jem w/w ciasta, to siada koło mnie
i cierpliwie czeka na swoje kawałki. No i nie je wszystkiego, o nie,
tylko muszą to być kawałki z brzegu, a najlepiej, jak są lekko
przyrumienione, bo blade ciasto bez chrupiącej skórki jest niedobre. :)
Gośka
--
Jeżeli posiadanie duszy oznacza zdolność odczuwania
miłości i lojalności i wdzięczności, to zwierzęta
są znacznie lepsze od wielu ludzi.
James Herriot "To nie powinno się zdarzyć"
> Lepiej dawaj tylko suche jedzenie i nie przyzwyczajaj do normalnego
> jedzenia. Suche z paczki i woda. Nawet to lubią o ile jest z tych
> lepszych gatunków i kupy nie śmierdzą.
W naturze albowiem koty żywią się żywymi chrupkami, każda jest o tym
samym składzie i rzucają im się pod łapy gdy na nie spojrzy, aby miał
stały dostęp do suchego :)
Pozdrawiam
Magda i koty, które jedzą różnie
> Mojej kici, na z�o�� naukowcom, nie brakuje receptor�w. :) Wykrada
> czekolad�, jak tylko zwietrzy okazj�. Oczywi�cie ma surowy zakaz - bo
> to, zdaje si�, mocno niezdrowe dla niej - ale wystarczy tylko, �e
> zapomn� zamkn�� opakowanie s�odyczy i wyjd� do innego pomieszczenia -
> od razu wskakuje na st� w niecnych zamiarach. Szczeg�ln� s�abo�� -
> podobnie zreszt� jak i jej pan :) - wykazuje do bia�ej czekolady.
> S�owem - co� z t� nauk� o kotach jest nie tak...
Wszystko jest OK - koty s� �ase na t�uszcze. A czekolada to przecie� mi�dzy
innymi t�uszcz kakaowy
MaW