Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Jabłoński o PZŻ

1 view
Skip to first unread message

Włodek "Radwan" Radwaniecki

unread,
Jan 25, 2005, 2:20:50 PM1/25/05
to
Sugeruje kolegom poczytać Jabola. Ciekawe rzeczy mówi :)))

link http://kiosk.sports.pl/iso/sporty_wodne_1.htm

pozdrawiam

Radwan


Jerzy Makieła

unread,
Jan 25, 2005, 2:32:36 PM1/25/05
to
Włodek "Radwan" Radwaniecki napisał(a):

> Sugeruje kolegom poczytać Jabola. Ciekawe rzeczy mówi :)))

Cholera, sportowcy narzekają, turyści narzekają to właściwie dla kogo
jest ten PZŻ?


--
Pozdrowienia Jurek M
www.siz.3miasto.pl
GSM 601-938-951

zielsko

unread,
Jan 25, 2005, 2:43:04 PM1/25/05
to
Dnia Tue, 25 Jan 2005 20:32:36 +0100, w wiadomości
<41f69eca$1...@news.home.net.pl> sygnowanej Jerzy Makieła zanalazło się:

[...]


> Cholera, sportowcy narzekają, turyści narzekają to właściwie dla kogo
> jest ten PZŻ?

Działaczy? :>
--
Paweł Zioło
http://fotozielsko.w.szu.pl/

bart27

unread,
Jan 25, 2005, 2:43:00 PM1/25/05
to
wtorek, 25 stycznia 2005 20:32, Jerzy Makieła wrote:

> Cholera, sportowcy narzekają, turyści narzekają to właściwie dla kogo
> jest ten PZŻ?

Czwarte Prawo Parkinsona. Jakakolwiek instytucja - rządowa, przemysłowa,
naukowa - której zespół pracowników administracyjnych sięga tysiąca ludzi
lub przekracza tę liczbę, by istnieć, nie potrzebuje żadnej innej
działalności. Administracja jest samowystarczalna, żywi się własną pracą.
Jest to administracja dla administracji.

Pozdrawiam,
Bart27
--
* Bartłomiej F. Tajchman, +48 695 468 667 *
* http://www.bart.merigold.krakow.pl bart27 (na) merigold.krakow.pl *
* Nie wszystkie jednostki toną, część sztranduje, co jest spotykane. *
* Większość jednak osiada na dnie. (c) by woda o, 23.01.2005 *

Tomasz Bartkowiak

unread,
Jan 25, 2005, 3:01:18 PM1/25/05
to
Coś mi się wydaję że od 100 osób :) .

"Zebraliśmy się dzisiaj aby ustalić termin następnego spotkania" .
"Dziś obraduje egzekutywa,ciężka,ogromna i pot z niej spływa
dyskusji mija trzecia godzina jak tu rozwój ekstremy powstrzymać" (Maciej
Z.)


Monika Matis

unread,
Jan 25, 2005, 3:01:16 PM1/25/05
to
> [...]
>> Cholera, sportowcy narzekają, turyści narzekają to właściwie dla kogo
>> jest ten PZŻ?
>
> Działaczy? :>

Zapraszam do lektury wczorajszego Wprost (kurczę, może powinno byc
"reklama"?)
Tekst o PZN, ale po zmianie skrótu i nazwisk....

Pozdrawiam,
Moniia


Message has been deleted
Message has been deleted

R. Wasilewski

unread,
Jan 25, 2005, 4:41:17 PM1/25/05
to
> Tekst o PZN, ale po zmianie skrótu i nazwisk....
>
Tyle, że PZN nie wymaga licencji na wyciąg orczykowy z rozszerzeniem na
samodzielne zjazdy z różnymi kategoriami śniegu i nachyleniem stoku... Od
instruktorów wymagają stałej weryfikacji kwitów i aktywności, a ich papiery
nie są dożywotnie. Od PZŻ mogą się naprawdę wiele nauczyć...
PEZETDEER-Rudek


R. Wasilewski

unread,
Jan 25, 2005, 4:55:20 PM1/25/05
to
> "Zebraliśmy się dzisiaj aby ustalić termin następnego spotkania" .
> "Dziś obraduje egzekutywa,ciężka,ogromna i pot z niej spływa
> dyskusji mija trzecia godzina jak tu rozwój ekstremy powstrzymać" (Maciej
> Z.)

To chyba plagiat:-))
W oryginale "szło":
"...Stoi na stacji -oddział milicji
Prężny i zwary -pełen ambicji..."

PEZETDEER-Rudek


Tomasz Bartkowiak

unread,
Jan 25, 2005, 5:04:57 PM1/25/05
to
"..stoi i sapie , dyszy i chrzęści wśród łbów zakutych w pały i pięści ...."
w "TAMTYCH" czasach funkcjonowały obie wersje . Zembaty spiewal to
na Festiwalu Piosenki Prawdziwej a druga wersja publikowana była w
gezet(k)ach ....

Hm..To se na wrati.."Nie,Nie,Nie..Te czasy juz nie niepowtórzą się" . Trochę
szkoda
( z uwagi na "Duch w Narodzie" - w dzisiejszych czasach już nieosiągalny) .

Znowu się rozjechałem...Sorry..


Marian Janaś

unread,
Jan 25, 2005, 5:08:01 PM1/25/05
to
Rudek napisał

> Tyle, że PZN nie wymaga licencji na wyciąg orczykowy z rozszerzeniem na
> samodzielne zjazdy z różnymi kategoriami śniegu i nachyleniem stoku... Od
> instruktorów wymagają stałej weryfikacji kwitów i aktywności, a ich papiery
> nie są dożywotnie. Od PZŻ mogą się naprawdę wiele nauczyć...
I chyba się uczą. W sobatnim dodatku do "Gazety Wyborczej" - "Turystyka" był
wywiad z jakims faciem którey przebąkiwał w stylu... "a może narciarskie prawo
jazdy" z tym, że sprawa dotyczyła podobno sporej wypadkowości wśród ludzi
uprawiających narciarstwo.
Pozdrawiam Marian Janas

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Tomasz Bartkowiak

unread,
Jan 25, 2005, 5:16:05 PM1/25/05
to
Zabronić i już !
Łamią te giry..gipsu na to idzie.. fuj ! kto to widział .
Skończyć z tym .. Stoki zaorać i obsiać pszenżytem !
Pożytek z tego będzie przy tem !


R. Wasilewski

unread,
Jan 25, 2005, 5:29:02 PM1/25/05
to

Użytkownik "Tomasz Bartkowiak" <ppk...@sylaba.poznan.pl> napisał w
wiadomości news:ct6flm$80i$1...@atlantis.news.tpi.pl...

> "..stoi i sapie , dyszy i chrzęści wśród łbów zakutych w pały i pięści
...."

To chyba wykonywał osobiście mistrz Olbrychski :-))
Pamiętam go w innej sytuacji, gdy z pokładu Daru Pomorza na Op Sail '92
przekazał nam pozdrowienia podczas parady: "Danuśka pozdrawia Juranda!".
Pani Wałęsowa była obok na pokładzie starego Daru... który chyba wtedy
ostatni raz wypłynął na redę Gdyni
Też piękne i też "Se ne wrati" :-((
PEZETDEER-Rudek


Tomasz Bartkowiak

unread,
Jan 25, 2005, 5:31:38 PM1/25/05
to
Olbrychski...Masz rację .


Wilczur

unread,
Jan 26, 2005, 3:05:16 AM1/26/05
to
Włodek "Radwan" Radwaniecki napisał(a):

> Sugeruje kolegom poczytać Jabola. Ciekawe rzeczy mówi :)))
>
> link http://kiosk.sports.pl/iso/sporty_wodne_1.htm
>
"Igrzyska to nie wycieczka dla działaczy. Stosunek liczby fachowców do
tych ostatnich był mocno zachwiany. (...) Ten związek istnieje przy
ulicy Chocimskiej 14. Nie nazwałbym tego agencją turystyczną, ale to
byłoby bliskie prawdy. Otrzymują pieniądze od państwa, organizują
wyjazdy dla zawodników, ale nie ułatwiają im drogi do sukcesu. Oni po
prostu są."

krew mnie zalewa. Czy tego nikt nie sprawdza ? Nie może z tego afery
zrobić ? teraz to nagłośnić, media się powinny zainteresować dlaczego
TYLKO brąz !

Pozdrawiam podirytowany
Wilczur

p.s.
"byli zgodni co do jednego. Za mało jest pieniędzy od sponsorów" :)

Włodek "Radwan" Radwaniecki

unread,
Jan 26, 2005, 3:48:00 AM1/26/05
to

Użytkownik "Wilczur" <"mwilczur[usun_to]"@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ct7j7n$88m$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Włodek "Radwan" Radwaniecki napisał(a):
>> Sugeruje kolegom poczytać Jabola. Ciekawe rzeczy mówi :)))
>>
>> link http://kiosk.sports.pl/iso/sporty_wodne_1.htm
>>
> "Igrzyska to nie wycieczka dla działaczy. Stosunek liczby fachowców do
> tych ostatnich był mocno zachwiany. (...) Ten związek istnieje przy ulicy
> Chocimskiej 14. Nie nazwałbym tego agencją turystyczną, ale to byłoby
> bliskie prawdy. Otrzymują pieniądze od państwa, organizują wyjazdy dla
> zawodników, ale nie ułatwiają im drogi do sukcesu. Oni po prostu są."
>
> krew mnie zalewa. Czy tego nikt nie sprawdza ? Nie może z tego afery
> zrobić ? teraz to nagłośnić, media się powinny zainteresować dlaczego
> TYLKO brąz !


Szanowny kolego
teraz jest i tak wiele lepiej, niż było niegdyś. Za mojego pontyfikatu na
wyjazdy kadrowe, a w szczególności klubowe łapali się wszelkiej masci
"działacze". Norma było, że żaden z nich nie znał języków obcych i zawodnik
musiał załatwiac wszystko - od meldunku w hotelu po sprawy regatowe.
Szczególnie wkurzało, jak pancio, od którego zależały twoje dalsze wyjazdy
kazał sobie tłumaczyć np przy zakupach.... A juz zupełnie śmieszne bywały
sytuacje, kiedy kierownikiem ekipy mianowano np redaktora naczelnego
poczytnej gazety, facio pzychodził na odprawę i zaczynał ją od " koledzy,
dzisiaj będzie silniejszy wiatr, więc proszę głębokie żagle
pozakładać"...... :)))
Afera ? Nie. W PZŻ niestety normalność, choć z tego co obserwuję - nieco się
to zmieniło na lepsze. Znamiennym jest, że kiedy Jabol pojechał do Atlanty i
doradzał Cebuli - Mateusz zdobył złoto. Potem jakos nie było dla Karola
miejsca w ekipach olimpijskich....
Za to pojechali wybitni specjaliści .......
Trener koordynator PZŻ nie raczył odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego
niektórzy nasi zwodnicy pojechali bez trenerów. Za to w ekipie olimpijskiej
znalazło się miejsce dla wiceprezesa PZŻ ds sportu no i oczywiście dla
trenera koordynatora. Pomogło jak choremu kadzidło...

pozdrawiam

Radwan


Jacek Kijewski

unread,
Jan 26, 2005, 5:32:49 AM1/26/05
to
On Wed, 26 Jan 2005, Wilczur wrote:

> Włodek "Radwan" Radwaniecki napisał(a):
> > Sugeruje kolegom poczytać Jabola. Ciekawe rzeczy mówi :)))
> >
> > link http://kiosk.sports.pl/iso/sporty_wodne_1.htm
> >
> "Igrzyska to nie wycieczka dla działaczy. Stosunek liczby fachowców do
> tych ostatnich był mocno zachwiany. (...) Ten związek istnieje przy
> ulicy Chocimskiej 14. Nie nazwałbym tego agencją turystyczną, ale to
> byłoby bliskie prawdy. Otrzymują pieniądze od państwa, organizują
> wyjazdy dla zawodników, ale nie ułatwiają im drogi do sukcesu. Oni po
> prostu są."
>
> krew mnie zalewa. Czy tego nikt nie sprawdza ? Nie może z tego afery
> zrobić ? teraz to nagłośnić, media się powinny zainteresować dlaczego
> TYLKO brąz !

Nie możemy. Sport na poziomie olimpijskim zupełnie nas nie interesuje.

(chyba, że ktoś tu jest wyjątkiem).

--
***********Jacek Kijewski, ja...@sail-ho.pl z odwiecznym (since 1995) mottem: *
"Kazda dostatecznie rozwinieta technologia niczym
szczegolnym nie rozni sie od magii" Linux admin
Portal żeglarski: http://www.sail-ho.pl
************************************* Support Open Source: http://www.rwo.pl *

666

unread,
Jan 26, 2005, 6:47:23 AM1/26/05
to
Odwagi, zdradź to tajemnicze nazwisko :-))
JaC

ARc'chie

unread,
Jan 26, 2005, 7:29:18 AM1/26/05
to

"Włodek "Radwan" Radwaniecki" <rad...@omega.wytnij.pl> wrote in message
news:ct66eg$6n4$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Sugeruje kolegom poczytać Jabola. Ciekawe rzeczy mówi :)))
>
> link http://kiosk.sports.pl/iso/sporty_wodne_1.htm

Mała poprawka - Jabol pochodzi z Mragowa a nie z Olsztyna, w ktorym obecnie
mieszka.

PZDR
ARc'chie


666

unread,
Feb 18, 2005, 5:16:03 AM2/18/05
to
No i jakoś przez trzy tygodnie nie przeszło Włodkowi "Prosto z mostu i po
imieniu" Radwanieckiemu przez gardło nazwisko wiceprezesa PZŻ ds sportu ??
Tak, tak, tym wyklinanym wiceprezesem był / jest Tomasz Holc :-))
Zamiast się w kułak internetu wypłakiwać, może powiesz Tomaszowi Holcowi w
oczy, prosto z mostu i po imieniu - chyba wiesz, jak wygląda ??
Oakzji ostatnio miałeś parę ;-))
JaC


> Za to pojechali wybitni specjaliści .......
> Trener koordynator PZŻ nie raczył odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego
niektórzy nasi zwodnicy pojechali bez trenerów.
> Za to w ekipie olimpijskiej znalazło się miejsce dla wiceprezesa PZŻ ds
sportu no i oczywiście dla trenera koordynatora.
> Pomogło jak choremu kadzidło...

--

Wlodek "Radwan" Radwaniecki

unread,
Feb 18, 2005, 8:25:17 AM2/18/05
to

Użytkownik " 666" <pioneerpt...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:3ed3.00000b...@newsgate.onet.pl...

> No i jakoś przez trzy tygodnie nie przeszło Włodkowi "Prosto z mostu i po
> imieniu" Radwanieckiemu przez gardło nazwisko wiceprezesa PZŻ ds sportu ??
> Tak, tak, tym wyklinanym wiceprezesem był / jest Tomasz Holc :-))
> Zamiast się w kułak internetu wypłakiwać, może powiesz Tomaszowi Holcowi w
> oczy, prosto z mostu i po imieniu - chyba wiesz, jak wygląda ??
> Oakzji ostatnio miałeś parę ;-))
> JaC

Wyklinanym ??? Hmm.. nie sądzę. Nigdzie go nie wyklinałem, a stwierdziłem
tylko, że dla niego i dla trenera koordynatora miejsce w ekipie olimpijskiej
się znalazło, a dla trenerów nie.
Ale ty zdaje się odghrzejesz każdy kotlet, nawet po miesiącu, byle tylko
udupić ewentualnego konkurenta twojego faworyta do fotela prezesa PZŻ ......

A trenera koordynatora nie bronisz ?? Jemu też mogłem powiedzieć prosto z
mostu :)))))
Jak sie mówi Prezes PZŻ, to za każdym razem trzeba dodawać Wiesław Kaczmarek
???
Jak mówię 666, to powinienem mówić Jacek Cis, czy może prosto z mostu :
kawał ch.....

Chciałeś prosto z mostu i po imieniu, to masz :)))))

Radwan


Tomasz Bartkowiak

unread,
Feb 18, 2005, 9:18:07 AM2/18/05
to
Brawo Panowie !


0 new messages