> bardzo wdzieczny za ew. porady od tych, co przeszli te droge,
> p. - na czym polega roznica w technice plywania? O jakich nawykach
> "mieczowych" zapomniec, a co szybko przyswoic?
> Moze dzieki Wam przestane szybko zanizac poziom..... :-)
> Pozdrawiam-
>
dawno to bylo :) ale z tego co pamietam jak sie przesiadlem to
oczywiscie:
- podstawa to skrecanie, bez miecza odwrotnie naciskasz na burty gdy
sterujesz deska i gdy plywasz wypornosciowo to na bezmieczowce strujesz przede
wszystkim pednikiem, a w slizgu przede wszystkim naciskiem na krawedz
deski (tak w uproszczeniu, bo jeszcze przychodzi nacisk na stope masztu,
wybranie itp)
i cos co juz nie bylo oczywiste dla mnie po przejsciu z duzej mieczowki:
- to ze bezmieczowki natychmiast ostrza do wiatru u poczatkujacych
przy nadmiernym przeciazeniu rufy czyli nieprawidlowym trymie
wzdloznym deski gdy nie ma dostatecznej sily wznoszacej ze
statecznika - czyli po ludzku , dopoki nie jestes w slizgu staraj sie obciazac
bom i pednik poprzez reke masztowa i pozniej przez trapez by wywrzec
"mast foot pressure" czyli nacisk na deske poprzez stope masztu
dzieki czemu bedzeisz "lzejszy" i nie bedziesz obciazal nadmiernie
krawedzi i rufy i bedziesz latwiej wchodzil w slizg i mogl wejsc latwo
w strzemiona.
Pozdr.
Kuba
Witam
W ramach uswiadomienia...bezmieczowka to nie jest wyzszy stopien
wtajemniczenia,smiem twierdzic ze jest odwrotnie,jesli dobrze plywales na
mieczowce to nie bedziesz mial problemow,kwestia oplywania,troche inaczej
sie staje,troche inaczej zwroty robi itd.
Malo jest ludzi potrafiajacych opanowac i wykrozystac mieczowa deske ala'
Pont.
Generalnie o nawykach nei ma co dyskutowac,plywa sie troche inaczej i
wszytko wyjdzie Ci na wodzie
Podpisuje sie pod postem Kubusia....wszystko zgodne z prawda.
Plywaj,plywaj i reszcze raz plywaj..moze jeszcze kiedys docenisz mieczowa
deske.
pozdrowienia
chawison
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.windsurfing