powiem ze jakies tricki typu helitagi i inne w miare proste to umiem
Wałkowane było ostatnio kilka razy. Przejrzyj archiwum.
Jeżeli zadajesz pytanie 109 czy 104, to znaczy, że nie potrzebujesz
deski freestyle (szczególnie, że MaxxRide to pure-freestyle).
Rozczarujesz się tylko i po roku ją opchniesz. To nie jest deska dla
Ciebie i to, że umiesz pomachać żaglem tego niestety nie zmieni. Kup
sobie freemove'a, albo nowszego freeride'a. Zrobisz na niej wszystkie
freestyle'owe manewry, a przy tym będziesz miał dużo innych
możliwości.
"Przerzucam się na bardziej manewrowy styl żeglugi" != "Potrzebuję
deskę freestyle".
MaxxRide to specjalistyczny sprzęt, który trzeba umieć obsłużyć. Jak
będziesz umiał Spocka i Grubby, to sobie kupisz MaxxRide'a. Wtedy
będzie to dobry wybór i wtedy nie zadasz pytania o rozmiar deski.
Nie chcesz mieć deski freestyle, tylko jeszcze o tym nie wiesz.
Pływałeś przynajmniej na tego typu desce? (MaxxRide, Twister,
FlyingPig...).
Nie ekscytuj się aż tak słowem freestyle i zastanów się, czego tak
naprawdę oczekujesz od deski. Wtedy napisz to na grupę i zapytaj,
jakiej właściwie deski potrzebujesz.
Umiem Vulcana, Willy'ego i parę innych i nie kupiłbym dzisiaj deski
pure-freestyle, bo jest zbyt radykalna. Pływałem na Twisterze i Flying
Pig i powiedziałem dziękuję. Jeżeli jesteś naprawdę ambitny, to kup
sobie freestyle'ówkę z 2001, 2002 roku. Skate'a, Air'a lub Score'a.
Potrzebujesz _co najwyżej_ tego typu konstrukcje.
Miałem napisać tylko: "przejrzyj archiwum", ale tak jakoś wyszło.
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
Pozdrawiam,
Kuba (pure freerider)
--
GG: 1280956 ICQ: 1270350
寸,虜,o寸躬邕寸,虜,o寸躬邕寸寸,虜,o寸躬邕寸,虜,o寸躬邕寸寸,虜,o寸躬邕寸,虜,o寸躬邕寸
Odpowiadajac usun "niepotrzebne_" z e-maila. Remove "niepotrzebne_" from my e-mail when
answering.
> Umiem Vulcana, Willy'ego i parę innych i nie kupiłbym dzisiaj deski
> pure-freestyle, bo jest zbyt radykalna. Pływałem na Twisterze i Flying
> Pig i powiedziałem dziękuję.
Nie umiem Vulcana, Willego ale mecze i to i to i pare innych rzeczy, po
kazdym wyjezdzie lub po kazdym nowym obejrzanym filmie mam cisnienie na
coraz radyklaniejsze triki..... i juz nigdy nie kupiłbym deski innej niż
pure-freestyle. Nie plywalem co prawda na pigu ani na twisterze, ale cos mi
sie wydaje ze comp-style'03 tez jest deska malo frirajdowa. Teraz z
niecierpliwoscia czekam az dostane nowego compa'04. Wybralem go pomimo, ze
moglem wziac F2 style, lub chciazby eliminatora.
Adam
>>"Krzysztof Czuba" napisał:
>> Umiem Vulcana, Willy'ego i par?nnych i nie kupi?ym dzisiaj deski
>> pure-freestyle, bo jest zbyt radykalna. P?wa?m na Twisterze i Flying
>> Pig i powiedzia?m dzi?j?
>Nie umiem Vulcana, Willego ale mecze i to i to i pare innych rzeczy, po
>kazdym wyjezdzie lub po kazdym nowym obejrzanym filmie mam cisnienie na
>coraz radyklaniejsze triki..... i juz nigdy nie kupi?ym deski innej ni?
>pure-freestyle. Nie plywalem co prawda na pigu ani na twisterze, ale cos mi
>sie wydaje ze comp-style'03 tez jest deska malo frirajdowa. Teraz z
>niecierpliwoscia czekam az dostane nowego compa'04. Wybralem go pomimo, ze
>moglem wziac F2 style, lub chciazby eliminatora.
W porządku, ale napisz dlaczego. Powiedz, co daje _Ci_ CompStyle (czy
inny pure-freestyle) ponad to, co otrzymujesz ze Stylem (przykładowo).
Rzeczywiście, po tym co obserwuję i po moich doświadczeniach z
najnowszymi konstrukcjami freestyle mogę śmiało powiedzieć, że
zyskujesz nieco, jeżeli chodzi o łatwość wykonywania manewrów (mówię o
manewrach "air"). Tam, gdzie na moim F2 Air już bym leżał, na takim
Twisterze mogę się wybronić. Wyporność i szerokość robią swoje.
Stoisz, jak na pomoście. Tylko ile tak naprawdę zyskujesz? Wyjdzie Ci
jeden Spock więcej podczas sesji?
A co tracisz? Dobrze przecież wiesz. e$n zastanawia się nad deską 109l
przy wadze 68kg. To jest relacja dobra na zawody na Bonaire przy
słabej czwórce, ale nie dla kogoś, któ chciałby nauczyć się paru
prostych trików dla własnej przyjemności, żeby zaszpanować czasami
przy brzegu. Do tego nie potrzeba MaxxRide'a.
Nie wmówisz mi, że na tych szerkoich, wypornych deskach świetnie się
jeździ freeride? Pływałem w zeszłym sezonie na JP Freestyle i
FreestyleWave (obie 2003). O niebo "fajniej" było na FW. Nie uważam,
abym był odosobniony w takim odczuciu.
Każdy na tej grupie wie, że jesteś ambitny. Może rzeczywiście lepiej
Ci jest na pure-freestyle. Ale - podejrzewam - e$n chce po prostu
przerzucić się na "bardziej manewrowy styl żeglugi". Obawiam się, że -
tak jak większość - poziom trudności willych, spocków i grubbych
ostudzi nieco jego zapał w sezonie i - owszem - będzie trenował
freestyle, ale przede wszystkim będzie chciał mieć przyjemną,
manewrową deskę.
Jeżeli nawet początkujący entuzjaści freestyle'u się nie zgadzają z
tym, co piszę, to uważam, że bez sensu jest kupować deskę
pure-freestyle w ciemno. Jeżeli e$n pływał na czymś takim - w
porządku. Ale jeżeli nie ma pojęcia, jak taka deska się zachowuje, to
absolutnie odradzam taki zakup. Te deski naprawdę _bardzo_ się różnią
w zachowaniu od freeride'ów.
Co do ciśnienia, to nie powiem Ci na jakie manewry mam ciśnienie, bo
by mnie wyśmiano na tej grupie :) Ale pochwalę się, że pod koniec
zeszłego sezonu Grubby był już coraz bliżej. Myślę, że do wakacji
będzie na czysto. Poza tym strasznie mnie intryguje "jeziorowy" Ponch.
Jest fajny i "do zrobienia" (chociaż pierwsze moje próby odwodziły
mnie od tego poglądu...)
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
> Nie wmówisz mi, że na tych szerkoich, wypornych deskach świetnie się
> jeździ freeride? Pływałem w zeszłym sezonie na JP Freestyle i
> FreestyleWave (obie 2003). O niebo "fajniej" było na FW. Nie uważam,
> abym był odosobniony w takim odczuciu.
Ogolnie slyszalem ze cala lini fs - jp byla srednio udana w zeszlym roku w
przeciwienstwie do fw
Co do desek pure-fs to bardziej sie zdziwilem Tobie, ze przy Twoich
ciagotach nie masz checi na te ostatnie. Co do kolegi zaczynajacego ten
watek, to chyba wypada mi sie z Toba zgodzic. Ja sie napalilem na freestyle
chyba jeszcze bardziej niz na wave i wczesniej myslalem, ze kazdego moze to
tak wciagnac. Z perspektywy ostatniego sezonu widze jednak, ze ludzie
ogolnie nie lapia cisnien na "ekwilibrystyke".
Pytasz co mi daje "comp" w stosunku do zwyklego " style". jedna rzecz ktora
ja zaobserwowalem ze swojego, stosunkowo niskiego poziomu to jazda rufa do
przodu, w czasie ktorej "comp" jest duuuzo stabilniejszy...
Co trace? Komfort w plynieciu na wprost - jak dla mnie rzecz wzgledna,
zwlaszcza ze w moim przypadku dlugosc halsu jest tylko taka, zeby zrobic
wysokosc. Plyniecie na wiatr - mysle ze technika mozna zrobic wszystko. Byl
z nami w Safadze kumpel z AHD (tym pure-fs). Chlop mial duze doswiadczenie z
plywania slalomow i formuly i pokazal co to znaczy plywanie na wiatr...
Otoz, zeby doplynac do jednego ze spotow, trzeba bylo sie bujnac z 2-3 km
stosunkowo ostro na wiatr. W tych samych warunkach wyplynelismy we trzech:
Ja zeby doplynac musialem zrobic dwa sztagi, Japa w miedzyczasie jeden, a on
0.
Reszta na priv;)
Adam
> Co do desek pure-fs to bardziej sie zdziwilem Tobie, ze przy Twoich
> ciagotach nie masz checi na te ostatnie.
Jeżeli chodzi o mnie, to:
Mam deskę freestyle, której nie mam potrzeby zmieniać, bo po co?
To będzie jej trzeci sezon, trzyma się świetnie. Jak ją rozwalę, to
zastanowię się może nad jakimś radical-freestylem, chociaż chyba
bardziej mi odpowiada taki Style 255 (04) niż taki CompStyle 244
(chociaż akurat ten model "wymiarowo" jest całkiem całkiem). Dochodzi
jescze jedna kwestia, to jest moja jedyna deska i na razie nic się
raczej nie zmieni. A jak zawieje 7+, to miło jest mieć węższą deskę.
Wyrosłem już z kompleksów typu: "jak bym miał tego nowego Jokera, to
bym napewno chachoo kręcił, to on ma DRT czy inne 'pedały gazu'..."
> Ja sie napalilem na freestyle
> chyba jeszcze bardziej niz na wave i wczesniej myslalem, ze kazdego moze to
> tak wciagnac. Z perspektywy ostatniego sezonu widze jednak, ze ludzie
> ogolnie nie lapia cisnien na "ekwilibrystyke".
Ludzie oglądają fajne filmy freestyle i myślą, że jak sobie kupią
nowego MaxxRide'a i potrenują kilka dni, to będą trzaskać co im do
głowy przyjdzie. Moi kumple też dostali ciśnienie na freestyle, ale
posłuchali mnie i wstrzymali się z gruntowną wymianą sprzętu i teraz
przyznają rację, że trochę ich poniosła fantazja. Oczywiście, chcą
trochę trenować, ale zobaczyli, że do tego nie potrzebny jest
najnowszy freestyle-shape. Można mieć i freestyle i freeride, nie
trzeba iść na kompromis.
> Co trace? Komfort w plynieciu na wprost - jak dla mnie rzecz wzgledna,
Moje subiektywne odczucie jest takie, że (jak powieje) na desce typu
freestyle-wave (czy generalnie takim bump&jump) czujesz się jak byś
pisał w asemblerze, a na takim placku freestyle jak byś pisał w C.
Jak pływanie bez butów i w butach. Czuję, że mam więcej "władzy". Po
prostu przyjemniej się prowadzi taką b&j.
> Plyniecie na wiatr
To nie jest akurat dla mnie żaden wyznacznik i masz rację, że decyduje
technika. Nigdy nie brałem tego pod uwagę szukając deski dla siebie.
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
ktos pisal czy plywalem juz na malych deskach, owszem plywalem na tabu
3-style
moj wybor padl na deske mniejsza i tak wlasnie myslalem kolo 105l, taka na
srednie i mocniejsze wiatry,
nie chce deski na ktorej (tak jak na tej) bede plywal tylko po "prostej",
chce sobie troche poskac, pobrowac czegos
nowego.
jak mozecie to prosze doradzcie mi jaka deske mam wybrac
moze rzeczywiscie nie potrzebuja pure-freestyle tylko na przykład jakiegos
freemowa
pozdrawiam i czekam na wasze opinie
> W poprzednich postach piasałeś, ze jak się przesiada z dużego
> freeride/freerace to najlepiej wybrać freemove. W pełni się zgadzam pod
> warunkiem że ma to być jedyna deska.
> Jeżeli ktos chce dokupić drugą mniejszą to fs nie koniecznie będzie złym
> rozwiązaniem. Ja np chce sobie dokupić drugą i po jakiego wała mam brać
> freemove (tzn wg definicji jednego z pism ws - to mały freeride).
Jak to po wała? Do pływania przy silnym wietrze. A po wała Ci
freestyle?
> Skoro druga to niech to będzie juz freestyle (a dla innych 70 litrowy wave - ale
> ja aż taki radykalny nie jestem).
No i jakie warunki miałbyś tym freestylem "obskoczyć"?
Jak masz dużego - powiedzmy 140l - freeride'a i chcesz sobie kupić
mniejszą deskę, to freestyle nie jest dobrym wyborem, bo:
1. To są deski, które mają mieć dobry low-end. Masz już deskę na
flaute, więc po co Ci druga?
2. Te deski są do ostrego freestyle'u. Do wszelkiego innego nadają się
troszkę gorzej. Jeżeli zamierasz się uczyć zaawansowanego freestyle'u,
to po ci Ci duży freeride? Jak chcesz umieć spocka, to przy słabym 4B
schodzisz na wodę i walisz gruchę za gruchą trenując spocka, na
ciągłej pompie na halsie, żeby mieć trochę prędkości do wybicia.
Jak zamierzasz brać tego freestyle'a przy 5+B z zamiarem "porobienia
trików", to rzeczywistość Cię oszukuje, bo to utopia.
> Powiem krótko napaliłem się na SKATE 112(ew111)
Ważysz 85+ kg?
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
> nie chce deski na ktorej (tak jak na tej) bede plywal tylko po "prostej",
> chce sobie troche poskac, pobrowac czegos nowego.
A np. taki TripleX, czy poprzednik, Cross, może Bic Techno Evo?? Nie
pływałem, więc nie wiem. Ale taka deska wg opini producenta i testerów
spełnia wszelkie Twoje oczekiwania.
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
> Jak masz dużego - powiedzmy 140l - freeride'a i chcesz sobie kupić
> mniejszą deskę, to freestyle nie jest dobrym wyborem, bo:
> 1. To są deski, które mają mieć dobry low-end. Masz już deskę na
> flaute, więc po co Ci druga?
> 2. Te deski są do ostrego freestyle'u. Do wszelkiego innego nadają się
> troszkę gorzej. Jeżeli zamierasz się uczyć zaawansowanego freestyle'u,
> to po ci Ci duży freeride? Jak chcesz umieć spocka, to przy słabym 4B
> schodzisz na wodę i walisz gruchę za gruchą trenując spocka, na
> ciągłej pompie na halsie, żeby mieć trochę prędkości do wybicia.
> Jak zamierzasz brać tego freestyle'a przy 5+B z zamiarem "porobienia
> trików", to rzeczywistość Cię oszukuje, bo to utopia.
***po to mi druga deska żeby mieć sprzęt na kazde warunki
freerace152ltry na mocna2 do 4bof
freestyle od 4.5 wzwyż
(przy tych 4-5 coś się pokombinuje a jak będzie więcej to i tak lepiej mi
bedzie na desce 112 ltr niz 152
na mojej 152ltr pływałem do 6bof- wprawdzie to nie było łatwiutkie ale
cóż.... jak będzie za mocno na skate'a to nie będę cudował tylko po prostu
pływał)
>
> > Powiem krótko napaliłem się na SKATE 112(ew111)
>
> Ważysz 85+ kg?
****Nie, waże 70-73 ale dobór wyporności motywowany był prez miejsca gdzie
pływam -głównie śródlądzie, bo pływałem na freemove 111 i jak tylko słabło
to wychodziłem ze ślizgu a skate 112 jest znacznie szerszy i powinien
przetrzymać "dzióry wiatrowe" Poza tym na tej desce jak wspomniałem w
innych postach będzie jeszce pywac mniej doświadczona osoba ode mnie.....
> Pozdrawiam,
> Krzysiek C.
pozdro
> > No i jakie warunki miałbyś tym freestylem "obskoczyć"?
> *** 4,5-8bof
(Skate 112 nie popłynie przy 8B)
> ***po to mi druga deska żeby mieć sprzęt na kazde warunki
> freerace152ltry na mocna2 do 4bof
> freestyle od 4.5 wzwyż
> (przy tych 4-5 coś się pokombinuje a jak będzie więcej to i tak lepiej mi
> bedzie na desce 112 ltr niz 152
Masz rację. Liczyłem jednak, że freerace masz na 3-5B.
> > > Powiem krótko napaliłem się na SKATE 112(ew111)
> > Ważysz 85+ kg?
> ****Nie, waże 70-73 ale dobór wyporności motywowany był prez miejsca gdzie
> pływam -głównie śródlądzie, bo pływałem na freemove 111 i jak tylko słabło
> to wychodziłem ze ślizgu a skate 112 jest znacznie szerszy i powinien
> przetrzymać "dzióry wiatrowe".
Ten argument nie ma za bardzo sensu. Dlaczego martwisz się o słabsze
wiatry, skoro masz freerace'a? Przecież freestyle'a używałbyś jedynie
przy "pewnoślizgowych" wiatrach.
> Poza tym na tej desce jak wspomniałem w innych postach będzie jeszce pywac
> mniej doświadczona osoba ode mnie.....
Ten fakt gdzieś mi umknął.
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
>
> > ***po to mi druga deska żeby mieć sprzęt na kazde warunki
> > freerace152ltry na mocna2 do 4bof
> > freestyle od 4.5 wzwyż
> > (przy tych 4-5 coś się pokombinuje a jak będzie więcej to i tak lepiej
mi
> > bedzie na desce 112 ltr niz 152
>
> Masz rację. Liczyłem jednak, że freerace masz na 3-5B.
>
> Ten argument nie ma za bardzo sensu. Dlaczego martwisz się o słabsze
> wiatry, skoro masz freerace'a? Przecież freestyle'a używałbyś jedynie
> przy "pewnoślizgowych" wiatrach.
odp:
Bo z tego freestyla chciałbym też skorzystac więcej niż 2 razy w roku
i w dodatku kiedy wieje zawsze jak na złość nie masz czasu :(
> > Poza tym na tej desce jak wspomniałem w innych postach będzie jeszce
pywac
> > mniej doświadczona osoba ode mnie.....
>
> Ten fakt gdzieś mi umknął.
całkiem możliwe że umknął bo pisałem o tym nie pod tym tematem, ale na temat
freestylu i skate kilka dni wcześniej....
> > (Skate 112 nie popłynie przy 8B)
> Jeżeli pływałem Na fanaticu Falconie 75 (275/75/152l)
> przy 6bof to sądzę że na skate bym jakos dał radę na 8
CHyba nie plywales ma 8B. 6b to naprawde nie 8B
Te deski sie po prostu do tego nie nadaja wybij to sobie z glowy
przy twojej wadze 112 l to powinna byc twoja podstawowa deska na pierdziawki
od 3b do wiatru 5B
Wyzej juz cos duzo mniejszego. Ale mysle ze zrob tak
zapisz sobie caly ten watek to co pisal Krzysztof albo wydrukuj i schowaj
gdzies gleboko
Za dwa lata do niego wroc mysle ze wlasnie wtedy zaczniesz sie zastanawiac
ze cos nie gra
Macio
>>(Skate 112 nie popłynie przy 8B)
>
> Jeżeli pływałem Na fanaticu Falconie 75 (275/75/152l)
> przy 6bof to sądzę że na skate bym jakos dał radę na 8
>
Zle sadzisz. Kiedys wyszedlem z moim crossem 110 przy jakies 7 B i
niestety nie dalo sie plywac. Chyba ze plywanieniem nazywasz walke o
utrzymanie sie na desce (to samo dotyczy plywania na Falconie przy 6B).
Chyba ze zalozyles pas dociazajacy :>
pozdrawiam
muki
> [...]
Pomimo tego mojego całego tragizmu ogólnie myślę, że nie stoi nic na
przeszkodzie, żebyś zainwestował w takiego Skate'a. Skate'y nie należą
do tych najbardziej kosmicznych konstrukcji. Wszystko jest dla ludzi.
Chodzi o to, żeby mieć świadomość, że deski freestyle nie są magiczne
tylko dlatego, że mają w nazwie "freestyle", to wszystko. Jeżeli ma to
być dodatkowo deska dla Twojej lepszej połowy (bądź kogoś innego), to
ogólnie powinieneś dobrze wyjść na tym interesie.
Po Twoich postach widać, że nie napaliłeś się na nową deskę tylko
dlatego, że chciałbyś już w maju robić spocka. Przy takim nastawieniu
kupowanie desek często po prostu bywa pomyłką.
Pozdrawiam,
Krzysiek C.
andrzej.l/gd
Ale za to pofrunie :))
pzdr
./martinezz
PS na temat postów typu moze ta 6 to nie 6
Co do tych stwierdzeń - mi to wisi czy wiezycie czy nie :-P
O ile wiatromierz nie zgłupiał (a wątpię żeby tak było bo większość osbób
potwierdzała wskazania)
wyświetlacz pokazywał 45 km/h - no chyba że to 4 bof :)
Fin oryginalny - bo innego nie mam, a do dechy żagiel NP 5.0m2 całkowicie
wystarczał ...
choć wątpie aby w zamiezeniu producentów było stosowanie takiego żagielka
Wiadome że pływanie nie było tak komfortowe jak na małych deskach!!!
ale uzywa się tego co się ma - nie chcąc tracić wiatru....
i zaraz pewnie wyjedziecie z textem to kup sobie cos małego - odp: tak
zrobię ... niedługo....
> Kiedys wyszedlem z moim crossem 110 przy jakies 7 B i
> niestety nie dalo sie plywac.
Wole nie pytac co kolega robil wieczor wczesniej... ;-)
Pozdrawiam
Krzysiek
--
http://www.czarnalaka.w.pl
> in article bvt0h0$j0a$1...@atlantis.news.tpi.pl, muki at
> mu...@NOSPAM.alpha.net.pl wrote on 2/5/04 9:56 AM:
>
>> Kiedys wyszedlem z moim crossem 110 przy jakies 7 B i
>> niestety nie dalo sie plywac.
>
> Wole nie pytac co kolega robil wieczor wczesniej... ;-)
...zmierzal do...;-)
pozdrawiam
alda
:P
>
> pozdrawiam
> alda
pozdrawiam
muki
> in article bvt0h0$j0a$1...@atlantis.news.tpi.pl, muki at
> mu...@NOSPAM.alpha.net.pl wrote on 2/5/04 9:56 AM:
> > Kiedys wyszedlem z moim crossem 110 przy jakies 7 B i
> > niestety nie dalo sie plywac.
> Wole nie pytac co kolega robil wieczor wczesniej... ;-)
a to juz zupelnie inna historia ... ;)
> Pozdrawiam
> Krzysiek
pozdrawiam
muki
--
Wyslano z www.windsurfing.rec.pl
http://www.windsurfing.rec.pl/news/index.php
Tez kiedys sie napalilem na deske typowo freestyle i szybko mi przeszlo, jak
przeplynalem sie na desce freemove. Deska freestyle jest OK, ale jak
bedziesz chcial plywac przy 6 Bft na wiekszym chopie lub sprobowac wave'u to
zmienisz zdanie o desce. Na poczatku bedziesz sie podniecal ze dajesz rade i
jest spoko, ale po pewnym czasie zdasz sobie sprawe ze cos jest nie tak,
czegos jednak brakuje.
> na mojej 152ltr pływałem do 6bof- wprawdzie to nie było łatwiutkie ale
> cóż.... jak będzie za mocno na skate'a to nie będę cudował tylko po prostu
> pływał)
Mysle ze w wlasnie wtedy bedziesz cudowal, jak jakos nadal nie jest latwo
przy 6 bft.
> ****Nie, waże 70-73 ale dobór wyporności motywowany był prez miejsca gdzie
> pływam -głównie śródlądzie, bo pływałem na freemove 111 i jak tylko
słabło
> to wychodziłem ze ślizgu
Jak bedzie slabo to niewiele ci pomoze wieksza deska, a na takie warunki
bedziesz mial jeszcze 150 litrow. Ja bym ci sugerowal cos zdecydowanie
mniejszego, cos okolo 90 litrow. Ja waze tyle samo i moja duza deska
(freemove) ma 95 l i plywam na niej od mocnej 3 do 6 i nie zamienilbym ja
na nic innego, pomimo tego ze jest po duzych przejsciach.
Pozdrawiam
Krzysiek