Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Czy wszyscy na wodzie?

52 views
Skip to first unread message

AL

unread,
Aug 14, 2016, 1:44:15 PM8/14/16
to

mamy brąz na olimpiadzie w klasie rs:x
I taka cisza?!

(w sumie od roku)

Jest jakieś forum aktywne windsurfingu, na które warto by było
zaglądać?

--
AL


----Android NewsGroup Reader----
http://usenet.sinaapp.com/

AL

unread,
Aug 14, 2016, 2:04:37 PM8/14/16
to
AL <Ad...@skads.tam.pl> Wrote in message:
>
> mamy brąz na olimpiadzie w klasie rs:x
> I taka cisza?!
>
> (w sumie od roku)
>
> Jest jakieś forum aktywne windsurfingu, na które warto by było
> zaglądać?
>
> --
> AL
>
>

No niestety, Myszka czwarty :(

zbro...@gmail.com

unread,
Aug 14, 2016, 2:16:59 PM8/14/16
to
W dniu niedziela, 14 sierpnia 2016 20:04:37 UTC+2 użytkownik AL napisał:
> AL <Ad...@skads.tam.pl> Wrote in message:
> >
> > mamy brąz na olimpiadzie w klasie rs:x
> > I taka cisza?!
> >
> > (w sumie od roku)
> >
> > Jest jakieś forum aktywne windsurfingu, na które warto by było
> > zaglądać?
> >
> > --
> > AL
> >
> >
>
> No niestety, Myszka czwarty :(
> --

Zapeszyłeś... :)
Ja nie na wodzie choc na polwyspie wieje. W TV ogladalem transmisje z RSX z Rio
Generalnie wiekszosc forow usenetowych zdechlo. Jest chyba cos takiego jak hotis.pl ale tez tam prawie nic sie nie dzieje.

Duzo ludzi plywa na WS, ale wiecej na kite. Ja pierwsze halsy mam za soba. Kiteforum.pl jakos tam prosperuje

AL

unread,
Aug 14, 2016, 2:30:17 PM8/14/16
to
zbro...@gmail.com Wrote in message:
Rok temu byłem na Helu (Chałupy 6), tydzień temu wróciliśmy z
innego półwyspu (Kuciste-Orebic)
i porównując te dwa spoty, to na
Helu dużo, dużo więcej kajakarzy.

zbro...@gmail.com

unread,
Aug 14, 2016, 3:25:04 PM8/14/16
to
> Rok temu byłem na Helu (Chałupy 6), tydzień temu wróciliśmy z
> innego półwyspu (Kuciste-Orebic)
> i porównując te dwa spoty, to na
> Helu dużo, dużo więcej kajakarzy.

Nic dziwnego, na naszym polwyspie masz kawalek plazy i kilometry plytkiej wody, idealnie na kite, a na Peljesacu ani plazy do startu i od razu gleboko. Z tego co pamietam to w Viganj ekipa wyplywala pontonem i juz na wodzie startowala kite-a. Tak jest bezpieczniej, ale straszne zawracenie glowy.

Poki sezon wakacyjny trwa to raczej trzeba omijac Hel. Tydzien temu byłem nad Gardnem

AL

unread,
Aug 15, 2016, 5:25:35 AM8/15/16
to
On 2016-08-14 21:25, zbro...@gmail.com wrote:
>> Rok temu byłem na Helu (Chałupy 6), tydzień temu wróciliśmy z
>> innego półwyspu (Kuciste-Orebic)
>> i porównując te dwa spoty, to na
>> Helu dużo, dużo więcej kajakarzy.

kajciarzy - miało być oczywiście (ech te poprawiaczki pisowni ;)

>
> Nic dziwnego, na naszym polwyspie masz kawalek plazy i kilometry plytkiej wody, idealnie na kite, a na Peljesacu ani plazy do startu i od razu gleboko. Z tego co pamietam to w Viganj ekipa wyplywala pontonem i juz na wodzie startowala kite-a. Tak jest bezpieczniej, ale straszne zawracenie glowy.
>
zgadza się.
wypuszczanie jak i lapanie kajta bylo mocno utrudnione
Dodatkowo silny prąd powodował, że wielu Kajciarzy lądowało na wyspie za
Korciulą (czyli startowali z Viganj a kończyli za Orebic :)
Dlatego deska mi się bardziej podoba - bo nawet jak przestanie wiać, to
jakoś dopłynę tam gdzie chcę (a przynajmniej do brzegu).
Obserwując niektórych kajciarzy było to mocno upierdliwe (zastanawiam
się, czy mieli telefon, by wezwać pomoc by ich ściągnęła z morza zanim
dodryfują do Dubrownika ;)

> Poki sezon wakacyjny trwa to raczej trzeba omijac Hel. Tydzien temu byłem nad Gardnem
>
no i jak?

Poszedłbym na jezioro - ale totalna posucha wiatrowa :(



zbro...@gmail.com

unread,
Aug 16, 2016, 3:15:27 PM8/16/16
to
> zgadza się.
> wypuszczanie jak i lapanie kajta bylo mocno utrudnione
> Dodatkowo silny prąd powodował, że wielu Kajciarzy lądowało na wyspie za
> Korciulą (czyli startowali z Viganj a kończyli za Orebic :)
> Dlatego deska mi się bardziej podoba - bo nawet jak przestanie wiać, to
> jakoś dopłynę tam gdzie chcę (a przynajmniej do brzegu).
> Obserwując niektórych kajciarzy było to mocno upierdliwe (zastanawiam
> się, czy mieli telefon, by wezwać pomoc by ich ściągnęła z morza zanim
> dodryfują do Dubrownika ;)
>
> > Poki sezon wakacyjny trwa to raczej trzeba omijac Hel. Tydzien temu byłem nad Gardnem
> >
> no i jak?
>
> Poszedłbym na jezioro - ale totalna posucha wiatrowa :(

Pejlesac to nie jest akwen do nauki kite. Co prawda nie ma tam zadnego pradu, ale wiatr termiczny wieje z kierunku slonca, czyli z prawej do lewej, dlatego ich znosi. Nie jest latwo poczatkujacemu wystartowac kite na glebokim, gdy latawiec spadnie do wody. Do nauki przydaje sie plytka woda...

Nad Gardnem jest bardzo kameralnie, trawiasty camping na kilkadziesiat aut, plytka zatoczka do wyjscia na wiatr. Czesto jest grunt, ale to raczej nic nie daje bo muł ma ze 30 cm albo wiecej. Buty sie moga przydac - muszle, ja lekko sie drasnalem w stopę. Hals moze byc dlugi, na drugi brzeg jest ok 4km. Gastronomii brak, własny wikt albo najblizszy sklep i knajpa w Gardnie Wielkiej (2km). Na wschodniej plazy latawce, zdazaja sie tez plywac miedzy WS, ale generalnie pusto na wodzie w stosunku do zatoki. Dojazd b. kiepski (od str Lęborka i Wicka) chwilami jakies dziurawe szutry, z W-wy ponad 1,5h dluzej. Podobno lepiej nadlozyc drogi dojechac od strony Słupska. Kite'y moga plywac po 15 lipca -> park natura 2000 -> okres lęgowy ptaków czy jakoś tak.
WS chyba mogą wczesniej...

Na Zegrzu też nie wieje, zreszta teraz moj najwiekszy zagiel to 5,7.
6,7m2 po 12 sezonach sie porwal, dlatego zostaje WS na silniejszym wietrze, albo próby na kite
0 new messages