Na początku marca z rzona planuję weekendowy wyjazd do Wilna.
W piatek dojazd do miejscowości pod granicą z Litwą np Sejny
W sobote rano wyjazd do Wilna wieczorem przyjazd
Niedziela rano powrót do Gdanska
Mam do was proźbę,
mozecie podpowiedziec którędy najlepiej dojechac pod granicę, w miare szybko
i równa drogą,
gdzie przenocowac w jakim miescie, no i najważniejsze co zobaczyc w jeden
dzien,
coś co trzeba zobaczyc.
Dzieki za podpowiedzi
Pozdrawiam
>... no i najważniejsze co zobaczyc w jeden dzien,
nocowałem w samym Wilnie, ale adresu nie pamiętam, załatwiał go kolega przez
internet (było to już chyba 2,5 roku temu).
Natomiast warte zobaczenia - na Litwie - są napewno:
- W drodze do Wilna - Troki i zamek na jeziorze (http://www.trakai.lt/)
- Starówka Wilna, polecam wieczorny widok z zamku na wzgórzu na starówkę
- wieża telewizyjna (a w zasadzie jej środek, wyjeżdża się windą na 165m i
tam jest restauracja gdzie siedzisz przy stoliku i tak powolutku się obraca
na około (http://www.lrtc.lt/en/restaurant/index.html) - cena w 2006 roku 21
Lt
życze udanej wycieczki
__
Pozdrawiam
Grzesiek
> A jakim pojazdem będziesz jechał ?
Wybieram się autem
Pozdr
> A jakim pojazdem będziesz jechał ? Bo ja z Warszawy do Wilna przejechałem
> bez problemu od 8 rano do chyba 16 po południu .
> Jechaliśmy w cztery osoby w ostatni weekend października przede wszystkim
> na cmentarz Orląt . Był tez czas na zwiedzenie starego miasta , Ostrej Bramy
> kilku kościołów w środku itp.
I co, ładny jest cmentarz Orląt w Wilnie ?
;-)
Pozdro
--
Borafu
Ja bym jechał tak:
Siódemką do ostródy -> olsztyn -> mrągowo -> giżycko ->olecko -> suwałki
z tym, że remontowany jest odcinek między olsztynem a mrągowem więc
mogą być utrudnienia lub ruch wahadłowy na niektórych odcinkach.
Najkrótsza trasa to trasa północna:
Gdańsk -> Pasłęk -> Orneta -> Lidzbark Warmiński -> Bartoszyce ->
Kętrzyn -> giżycko -> olecko -> suwałki z tymże odcinek Pasłęk ->
Orneta -> Lidzbark Warmiński jest w b. kiepskim stanie - szczególnie na
wiosnę wyłazi sporo dziur z drogi. Nie mniej jednak trasa bez tirów
których sporo na trasach wymienianych poprzednio.
Wg. mnie sensownie jest przenocować gdzieś tuż przed granicą - okolice
Suwalskiego Parku Krajobrazowego - dużo agroturystyki,tanio, wystarczy
wygooglować. Podobnie powinno być w okolicach Sejn.
W pierwszym przypadku noclegu do Wilna przez Budzisko -> Marjampol ->
Prienaj cały czas bardzo przyzwoitą drogą. W drugim przez Ogrodniki ->
Lazdijaj -> Alytus drogami trochę gorzszymi.
Ostrożnie z prędkością na Litwie - wysokie mandaty i łapią szczególnie
polaków.
Tak czy siak, spokojnie z gdańska do Wilna można dojechać w max. 10 godzin.
P.S.
Wg. mnie Wilno w 1 dzień to trochę za mało :)
> z tymże odcinek Pasłęk ->
> Orneta -> Lidzbark Warmiński jest w b. kiepskim stanie - szczególnie na
> wiosnę wyłazi sporo dziur z drogi. Nie mniej jednak trasa bez tirów
Był jakis remont tego odcinka w sierpniu 2008 bo były objazdy. Niestety
nie wiem na ile go naprawiono bo nie je chałem od tamtego czasu.
Info sprzed kilku dni:
1. trasa Pasłęk - Orneta w stanie agonalnym, jeden most się z lekka w
bok zapada i ruch wahadłowy (to trzeba zobaczyć, myślałem że takie
rzeczy tylko w Armenii).
2. Od Ornety do Lidzbarka troszkę lepiej. Dalej już droga w miarę, ale
częste odcinki specjalne.
3. Jadąc trasą "północną" czyli Orneta, Lidzbark można zaliczyć Wilczy
Szaniec pod Kętrzynem i ew. Sanktuarium w Świętej Lipce.
4. Trasa Gdańsk - Suwałki wyszła jakieś 6 godzin, trasa Kiejdany -
Gdańsk 9 godzin, z tym że były dobre warunki na drodze.
5. Noclegi na Litwie niestety drogie, do tego niekorzystny kurs lita.
Mieliśmy bazę w Trokach, dzięki temu auto na podwórku nocowało. Z Trok
można w 30 min. do Wilna dojechać i w 50 min. do Kowna.
6. Co do prędkości - odniosłem wrażenie, że jesteśmy chyba jedynym
krajem w północnej części Europy (pomijam Grecję, Włochy, Rumunię
itp.) gdzie nie przestrzega się prędkości. Na Litwie jak jest 90 to
wszyscy (no prawie) jadą te 90, czasem ktoś w nowym BMW pociśnie do
100, ale raczej nie więcej. Poza tym przy tamtych prostych, szerokich
drogach jest to prędkość przelotowa, ponieważ prawie nie ma sytuacji
wymagających zwolnienia, prawie jak na niemieckiej autostradzie:)