W dniu 08-04-2018 o 08:42, Trybun pisze:
> W dniu 2018-03-02 o 10:19, ń pisze:
>> No tak, to może mieś sens, jeżeli listwa (lub zewnętrzny wzmacniacz)
>> ma wbudowany dekoder Dolby :-o
>> Osobiście NIENAWIDZĘ lektorów czytających dialogi, to jakiś
>> poradziecki spadek - uznaję jedynie filmy ze ścieżką oryginalną i
>> napisami, tych z lektorem po prostu nie oglądam (i tak życia nie
>> starczy na obejrzenie wszystkiego ;).
>> Na TVN i TVN7 tak nadają, ale na TVP1 i TVP2 niestety od przypadku do
>> przypadku (czasem lektor jest na wszystkich kanałach dźwięku, a czasem
>> nie ma napisów).
>> Może też być dobry dubbing (głównie dla dzieci).
>>
>>
>
> Nie każdy jest lingwistą aby korzystać z oryginalnych ścieżek
> dźwiękowych filmów. Jeżeli bierzemy pod uwagę obcojęzyczną treść to do
> TV nie ma nic lepszego niż lektor. Napisy są dobre, ale do kina, a nie
> do TV.
Do kina też nie.
Lektor to najlepsza opcja - taki Grand Tour, czy z napisami czy w
oryginale, traci połowę ze swojej atrakcyjności.
Albo tracisz część obrazu, gdy skupiasz się na napisach, względnie
tłumaczeniu (nie liczę kogoś kto rozumie po angielsku tak wprost) albo
część komentarza, gdy skupiasz się na obrazie.
Dubbing też odpada - tracisz oryginalne głosy w całości.
Nic lepszego niż lektor do tej pory nie wymyślono i zapewne się już to
nie stanie.