Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Jeb! Łbem w łeb (oby oba w kaskach nie z Biedry czy innego Oszołoma)

45 views
Skip to first unread message

Marek

unread,
Jun 3, 2023, 2:17:10 PM6/3/23
to
Wzmożony cyklistycznie i patriotycznie (ziomy używają weekendu, z jutra na pojutrze rocznica obalenia mniejszościowego rządu Olszewskiego przez "patriotów", a jutro dzień marszu tych patriotów przez Warszawę, którego nie należy mylić z dniem marszu innych patriotów, 11.11.) czytam i klikam, zamiast malować chałupę. Albo "rzucić to wszystko i karnąć się choć na pobliską hałdę z widokiem na Beskidy. Jest temat rowerowy, więc odpalam to forum dla cyklozomobiaków z piątką i szóstką (czasem siódemką) na czele PESEL. I co widzę? Towarzystwo ledwo dycha, jak pacjenci na wyrach OIOM, ale generuje nowy wątek co pół tygodnia. Tajest! Póki żywota, póty klikania, odkąd Bozia i postęp dali (dały?) taką możliwość
Poczytam później, teraz poklikam.
W Stolycy na prostej zderzyły się dwa baniaki.
Nic nowego. Stolyca tak ma (o ile ufać mediom). I nie tylko ona. Ale dzięki progresowi nowomowy wiemy, że jeden baniak był żeński, drugi męski i najprawdopodobniej nie uczestniczyła w wypadku "osoba ludzka", którą rodzajowo określone, a tożsamościowo zawężające epitety "rowerzystka" i "rowerzysta" obrażają, choć wniosek z tego nijaki.
Policja bada sprawę i trzeba poczekać na wyniki, ale może dla zabicia nudy oczekiwania warto pobawić się w intelektualną symulację "jak to się stało"?
Prosty odcinek. Twa typy/typinie/typiszcza popylają z przeciwka DDR-ką, czyli praktycznie wąską jezdnią o ruchu dwukierunkowym. W opcji max. "ile łyda zapodaje" (raczej nie elektrycerze/elektrycerki, którym łydę wspomaga motorek). A nawet jeśli, to się na prędkość nie powinno przekładać, choć masa motorka, kabelków i baterii w chwili "bum" już przekłada się na skutek. Sumarycznie prędkość względna obu obiektów to w porywach jakieś 60 km/h. Trwa dzień, idealny warun dla ssaków aktywnych w dzień, w tym dla małp naczelnych gatunku Homo sapiens. Szarżujący w tych szrankach teoretycznie powinni widzieć się nawzajem i na ten widok reagować.
Mój typ: Spontanicznie weszli w konwencję gry "w cykora" i oboje wygrali, czyli nikt nie wymiękł. Albo oboje przegrali, tylko nie dogadali się wcześniej, w którą stronę przegryw ma odbić. Wg ustawy mamy w Polsce ruch prawostronny i jest jasne, jak się ustawić przy wymijaniu. Ale to nie jest oczywiste nawet dla kierowników z prawkiem, przy manewrach na "niejezdniowym" (choć oznakowanym) parkingu hipermarketu, a co dopiero dla "pedalarzy" z kartą rowerową, zrobioną krótko po pierwszej komunii, lub tylko z dowodem osobistym. Jakby co, pamiętajmy, nasze prawo to dla szarżujących z przeciwka lewo. Lepiej "dać po hamplach", niż uciekać w bok. A jeszcze lepiej nie grać w cykora :).
https://www.facebook.com/reporterwawa/videos/6650540684977887
Wersja dla niefejsbukowych:https://aktualnosci.news/po-zderzeniu-z-impetem-uderzyla-w-asfalt-dramatyczny-wypadek-rowerzystow-na-warszawskiej-woli-432690/ (takie źródło podrzucają mi Google, choć czyta się toto jak automatyczne tłumaczenie na polski, a o autorstwie niewiele można w tym źródle znaleźć. Kolejny temat do rozkmiiny. Zwłaszcza, że za oknem słyszę skwirzenie polujących jerzyków (te nie publikują) i dziecięce przekrzykiwania po ukraińsku. Żeby nie było, nic mi do tego. Słowian "zza Buga" odbieram pozytywnie, dopóki "howoryty", a nie "gawariat".

Olivander

unread,
Jun 3, 2023, 7:13:22 PM6/3/23
to
Jakaś epidemia, cyco?

Wczoraj widziałem efekt podobnego tryknięcia się głowami dwóch rowerzystek
w Sopocie, na koszmarnej i notorycznej DDR na ul.Armii Krajowej.
Jedna z pań była bez kasku, rozbiła łuk brwiowy, jak bokser. A druga, w kasku,
miała spuchniętą wargę, też jak bokser. Wyglądały jak ofiary przemocy domowej.

Obie były przytomne, obie mówiły z sensem i miały równe źrenice, więc jak
przyjechał glina (i zamiast im pomóc, czy choćby kazać usunąć rowery z jezdni,
wziął je na agresywne spytki, zapewne wietrząc forsę) to sobie pojechałem (by
nie powiedzieć waadzy, co o nim myślę, dosyć mam ostatnio kłopotów).

Jesli to epidemia, jeśli to zakaźne, to jak się przeciw temu zaszczepić? Coś o szczenieniu rowerów pisał w wyżej zapodanym linku "dzięnikasz", ale nie zrozumiałem osochozi.

Olivander

unread,
Jun 3, 2023, 7:15:38 PM6/3/23
to
Erratum. Nie dzięnikasz, tylko dziennikarka, bo Odeta to imię niemęskoosobowe.

Remo Leb

unread,
Jun 20, 2023, 12:47:38 PM6/20/23
to
Ja to jak widzę że z na przeciwka jedzie ktoś i nie patrzy w moją stronę to dzwonię dzwonkiem.
Bo to pewnie tak było właśnie.

Olivander

unread,
Jun 22, 2023, 7:04:57 AM6/22/23
to
wtorek, 20 czerwca 2023 o 18:47:38 UTC+2 Remo Leb napisał(a):
> Ja to jak widzę że z na przeciwka jedzie ktoś i nie patrzy w moją stronę to dzwonię dzwonkiem.
I słusznie czynisz, po to on jest. A jak dodać uśmiech, to może ona nawet oddzwoni ale...
Jak przeciwnik w ciemnych okularach, jak ciemno, jak czapka ocienia twarz w ostrym słońcu, to ci jest trudniej. Tudzież dzwonka nie słychać w kabinie okutej blachą, z włączonym UM-c-c, UM-c-c.

> Bo to pewnie tak było właśnie.
Być może. Ale na sopockiej ul.AK, jest pas rowerowy dwustronny, po jednej stronie. (Sic! Albo wręcz sick)

Więc jak jedziesz po prawej strostronie pasa, ale po lewej stronie od mijających cię po twojej prawej furiatów, a do tego przeciwnik omija rowerem dziurę, to najsprawniejszy rowerzysta może.. łups. Odpowiedzią są poziomki, ale ci z kabin i tak marnie nas widzą, więc jeżdżenie niskim rowerem po polskim mieście zostawiam Twardzielom.
0 new messages