Dzięki za informację - mógłbym oczywiście założyć oponę i sprawdzić,
ale mi się nie chce szósty raz w tygodniu zdejmować koło, bo pięć razy już
zdejmowałem przez to, że najechałem na jakieś cholerstwa na DDR, które
zrobiły mi 3 dziury w dętce, w dodatku trzecia dziura nie chciała
się ujawnić nawet po mocnym napompowaniu dętki poza oponą i zanurzaniu
w wodzie, i to nawet mimo tego, że ciśnienie wydarło mi dwie poprzednie łatki
wycięte ze starych opon - potem je zamieniłem na łatki z zestawu naprawczego,
ale trzecia dziura dalej puszczała i po dwóch dniach było malutko powietrza...
Dopiero gdy założyłem nową dętkę zrobiłem bardziej radykalny test
i napompowałem dętkę po za oponą tak, że mało nie eksplodowała, łatek
z zestawu już nie wydarło, ale trzecia dziura się w końcu ujawniła..., o ile nie
ma czwartej - oponę oczywiście sprawdzałem, a wszystkie przebicia nastąpiły
w rożnych miejscach opony.
Opony o które pytam pochodzą z odziedziczonego powypadkowego roweru,
kusi mnie ich założenie, bo są niemal nowe, mają wkładki antyprzebiciowe i są
szerokie (47mm), a do mojego mieszczucha wejdą bez problemu.
O dynamach już dyskutowaliśmy w wątku który sam zresztą stworzyłem.
Ja po prostu nie znoszę lampek bateryjnych, włączanie tyłu i przodu osobno jest
upierdliwe (no dobra, są zestawy załączające przód i tył jednocześnie, ale pewnie
droższe niż zwykłe), nie zostawiłbym też mieszczucha przed sklepem czy
domem znajomego z włączonymi lampkami, więc oprócz włączania trzeba je
jeszcze wyłączać...
A sama wymiana baterii jest upierdliwa jeszcze bardziej, do tego
gdy się zaniedba wymianę baterii, to może z nich zacząć wyciekać świństwo,
które powoduje korozję styków i całej elektroniki - już raz wyrzucałem drogą
przednią lampkę bateryjną tylko dlatego, że cieknący elektrolit z baterii
spowodował takie szkody na stykach i elektronice, że żadne czyszczenie
styków i poprawianie lutów nie pomagało, ciągle coś przerywało itp.
W rowerach do jazdy sportowej mam oczywiście bateryjne lampki z tyłu
i akumulatorowe na przód, ale od mieszczucha wymagam totalnej prostoty
i bezobsługowości.
Dynamo w piaście też jest kuszące, ale po co mam wymieniać lub przeplatać
przednie koło, jeżeli ma się doskonale i po co pakować kolejną kasę w dobrze
funkcjonujący rower...
Pozdr-
-Rowerex