http://gdlpogoda.republika.pl/blog/rower/rowerCalc.html
Algorytmy zastosowane do wyliczeń, to szereg wzorków, adres
znajdziecie na moim blogu, tutaj :
http://mathmed.blox.pl/2010/08/Kalkulator-mocy-generowanej.html
W przyszłości planuję dodać "możliwość usunięcia nadmiaru ciepła",
tylko to jest bardzo indywidualna cecha i nie wiem jeszcze jak to
rozwiążę.
Ćwiczyłeś przez 13 minut.
Twoja moc to 524.5W, czyli 7.6W/kg. Spaliłeś 413 KCAL, w tym na
pokonanie przewyższenia 348 KCAL
To byl podjazd 5%, 6km, srednia 26km/h, goral
Możliwe, że stromość podjazdu rozumiemy inaczej.
100% -90* (pionowa ściana)
50% - 45*
Ostatnio oglądając relację z Vuelty usłyszałem, że stromość 100% to
podjazd 45*, to jakby takie niematematyczne :) Jeśli tak jest
rzeczywiście, to będę musiał poprawić. Teraz liczy jak wyżej.
Wydaje się, że dość wysoka prędkość jak na taką stromiznę, licząc moim
sposobem.
> Ostatnio oglądając relację z Vuelty usłyszałem, że stromość 100% to
> podjazd 45*, to jakby takie niematematyczne :) Jeśli tak jest
> rzeczywiście, to będę musiał poprawić. Teraz liczy jak wyżej.
"matematycznie" tg(kata)*100
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pochylenie_poziome_trasy
WS
Bo to jest częsty błąd przy obliczaniu spadku/nachylenia, czyli jeżeli
przyjmiemy w uproszczeniu podjazd za trójkąt prostokątny to spadkiem
(wyrażanym procentowo oczywiście, bo można jeszcze w stopniach) jest
stosunek przyprostokątnej wyrażającej różnicę wysokości do
przeciwprostokątnej będącej przebytą trasą a nie stosunkiem obu
przyprostokątnych.
--
marcin
> Bo to jest częsty błąd przy obliczaniu spadku/nachylenia, czyli jeżeli
> przyjmiemy w uproszczeniu podjazd za trójkąt prostokątny to spadkiem
> (wyrażanym procentowo oczywiście, bo można jeszcze w stopniach) jest
> stosunek przyprostokątnej wyrażającej różnicę wysokości do
> przeciwprostokątnej będącej przebytą trasą a nie stosunkiem obu
> przyprostokątnych.
obie metody sa OK (sinus lub tangens kata), na wiki jest nawet
tabelka porownujaca... - bledem jest liczenie tego z proporcji czyli
np. kat 0 stopni - 0% 90 topni - 100%...
WS
PS. np. na budowie kladac rury ze spadkiem 2% "fachowiec" wie, ze na
1m rurze ma podniesc/opuscic 2cm, czyli robi sin ;) , a robiac
podjazd z kostki na poziomym terenie ze spadkiem zmierzy
przyprostokatna poziom, czyli tg ;)
dokładnie. a dla umysłów "nieścisłych" jest jeszcze definicja łopatologiczna:
jeżeli na 1m odległości droga podnosi się o 10cm to mamy 10%, o 20cm - 20% itd....
czyli dla 45stopni mamy 100%
mk.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Czyli h/d*100, 300/6000*100 = 5
Dla mnie to jest 5% podjazd :)
Dzięki za linka, to wiele wyjaśniło w temacie nachylenia :)
Przeliczałem to jako sin, ale najpierw liniowo skalowałem procenty ->
stopnie. W zasadzie to nie wiem skąd mi się to wzięło. Oczywiście to
było powodem błędu. Dzięki za pomoc, teraz powinno pokazywać dobrze.
No o tym właśnie pisałem, tylko że często ludzie popełniają błąd licząc
nachylenie w sposób, iż biorą odległość na mapie za odległość przebytą
bez uwzględnienia morfometrii terenu i tu właśnie biorą się kwiatki typu
droga o nachyleniu 45 stopni ma spadek 100% :)
--
marcin
Wyżej napisałem na czym polegał błąd. Spróbuj teraz.
No właśnie nie! Bierzesz pod uwagę odległość "poziomą" a nie faktyczną.
Dla 45 stopni nie może być 100%.
--
marcin
Jeżeli długość podjazdu bierzesz np. z licznika to ok. Ale jeżeli te 6
km wychodzi np. z mapy to już nie będzie ok. :)
--
marcin
Ćwiczyłeś przez 13 minut.
Twoja moc to 368.5W, czyli 5.26W/kg. Spaliłeś 290 KCAL, w tym na
pokonanie przewyższenia 225 KCAL.
Świetna zabawka. Gratuluje.
> No o tym właśnie pisałem, tylko że często ludzie popełniają błąd licząc
> nachylenie w sposób, iż biorą odległość na mapie za odległość przebytą
> bez uwzględnienia morfometrii terenu i tu właśnie biorą się kwiatki typu
> droga o nachyleniu 45 stopni ma spadek 100% :)
hm... ;)
a ja wlasnie pisalem, ze oba sa poprawne - jesli zalezynam na duzej
dokladnosci, to nalezy podac jak liczymy (sin czy tg), przy nachyleniu
drogi (kilka %) nie ma to praktycznie znaczenia jak...
"kwiatki" to sa typu nachylenie 100% dla kata 90stopni... ;0
WS
No ale jeśli te 6 km jest faktyczną odległością między dwoma punktami to
akurat Michał dobrze napisał.
--
marcin
To ja gratuluje takiej mocy generowanej :) Niesamowite.
Przy niewielkich nachyleniach będą zbliżone ale nie takie same, przy
dużych nachyleniach różnice mogą już być znaczne.
--
marcin
No a jaki wg. Ciebie spadek wyrażony w procentach ma pionowa ściana?
--
marcin
Koszernie liczy się to tg(). Wynika to z możliwości wyliczenia spadku
z mapy gdzie mamy bezpośredni dostęp do informacji o długości
przyprostokątnych. W praktyce nie ma znaczenia czy będzie to tg() czy
sin() w zakresie nachyleń jaki występuje na drodze :)
> No a jaki wg. Ciebie spadek wyrażony w procentach ma pionowa ściana?
matematycznie? niezdefiniowany lub nieskonczony ;) - tg(90)
praktycznie - nie uzywa sie % przy spadkach wiekszych niz ~20%...
(albo trzeba juz dopisac jak liczone)
WS
Fajny pomysł - niestety wyniki będą w tym wydaniu baaaaaardzo
przybliżone.
Zastanawiałem się nad zaimplementowaniem podobnego kalkulatora w
urządzeniu z GPS, jednak po zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że
wskazania będą zbyt niedokładne - największe problemy które widzę, to:
Pomiar wysokości GPS jest delikatnie mówiąc za mało precyzyjny
Opory napędu - świadomie je olałeś, ale wydaje się, że może to mieć
spore znaczenie, jeżeli porównasz jazdę na dobrym napędzie i
makrokeszu, który nawet w fabryce smaru nie widział.
Opory toczenia - oponę uwzględniłeś, ale nawierzchni już nie.
Nie uwzględniasz potrzeby dostarczenia energii kinetycznej (trzeba by
to robić z tracka)
Wpływ wiatru - modelowanie, które proponujesz ma się niestety bardzo
luźno do rzeczywistości - zakładasz, że wiatr prostopadły nie ma
wpływu na pracę rowerzysty - niestety podejście raczej błędne.
Dochodzi problem z zakwalifikowaniem wydatku energii - piszesz o
energii poświęconej na chłodzenie organizmu - ale już o energii
poświęconej na jego ogrzanie, oddychanie itp. nie - ja bym to
zostawił, podobnie jak wszystkie osobnicze parametry w spokoju. Akurat
problem "co właściwie mierzymy" w jakiejś mierze występuje również w
przystawkach do pomiaru mocy - na przykład:
Jeżeli mierzymy energię generowaną na prądnicy trenażera (nawet po
uwzględnieniu sprawności) to olewamy jednocześnie wszystkie opory
napędu i toczenia
Przystawka polar'a (siła naciągu łańcucha* v łańcucha) podobnie olewa
sporą część oporów napędu, podobnie jak piasty zresztą
> praktycznie - nie uzywa sie % przy spadkach wiekszych niz ~20%...
> (albo trzeba juz dopisac jak liczone)
chociaz same "%" tez podaja ;)
np. trasa harakiri 78% (~ 38stopni)
http://www.pbase.com/tutukaka/image/108691049
http://www.skiing.ie/wp-content/uploads/Mayrhofen-Harakiri_sm.jpg
WS
Matematycznie? 100% - sin(90) :)
Poz tym matematycznie przy tg również może być zdefiniowany, gdyż
zamiast sin i tg kąta można użyć wzorów (przyjmijmy oznaczenie trójkąta
z wiki o nachyleniu trasy):
metoda sinusowa - delta h/l*100% = 100%
metoda tangensa - delta h/d*100% = 0%
tyle tylko, że przy metodzie tangensa wychodzi głupota ;)
> praktycznie - nie uzywa sie % przy spadkach wiekszych niz ~20%...
> (albo trzeba juz dopisac jak liczone)
W praktyce również używa sie % większych niż 20 % (wymiennie ze
stopniami) chociażby w przypadku wstępnych analiz terenu ze względu na
podatność gruntu na procesy erozyjne (fakt, że przy opisywaniu układu
komunikacyjnego tak wysokie wartości raczej nie występują).
Podsumowując, przy niewielkich nachyleniach terenu różnice pomiędzy
jednym a drugim sposobem obliczeń są stosunkowo niewielkie bądź
pomijalne, jednak w sytuacjach, gdzie to nachylenie osiąga już znaczne
wartości, to w przypadku obliczeń % metody tg już się nie stosuje.
Liczenie procentowe z tangensa wzięło się po prostu z łatwości
policzenia nachylenia terenu bez konieczności liczenia odległości po
profilu hipsometrycznym czy używania NMT, jednak zakres stosowanie owego
jest ograniczony.
Dobra, nie ma już co dzielić włosa na czworo, bo obaj wiemy o co chodzi
i zrobi sie akademicka dyskusja :)
--
pozdrawiam
marcin
>> czyli dla 45stopni mamy 100%
>
> No właśnie nie! Bierzesz pod uwagę odległość "poziomą" a nie faktyczną.
> Dla 45 stopni nie może być 100%.
Może
--
Pozdrawiam
Michał
matematyczne jak najbardziej.
nachylenie = tg (kata nachylenia w st).
Od kilkunastu lat pojawiła się tendencja by póbować liczyc sinus.
Może to być wygodne gdy mamy jakiś bezposredni pomiar trasy
(=przeciwprostokatna) np. z licznika. Dla nachyleń komunikacyjnych nie
ma to praktycznego znaczenia...
Dla budowlanych (i np. narciarskich, ogolnie >20%) - juz zasadnicze.
Dlatego sinus nalezy ograniczyć do dróg kołowych.
--
Pozdrawiam
Michał
--
--
Pozdrawiam :
Mr.MAKARENA
Rozbieżność spora. To zależy co się liczy. Jeśli bierzesz pod uwagę
metabolizm podstawowy ( około 100W ), zakładasz kosmicznie niską
efektywność mięśni (normalnie to jakieś 20%), to mogą wyjść różne
wyniki. Wynik zawsze będzie orientacyjny, przejechanie etapu to jakieś
4000kcal + 2000kcal metabolizmu podstawowego dla kolarza. A etap niech
ma 3x tyle, ile Twój dojazd na działkę, jechany ze średnią ponad 40km/
h. Wynika z tego, że kolarz potrzebuje 6000kcal dziennie.
Nie wiem jaki wynik dałby ten calc, gdzie sobie liczyłeś 2000kcal.