Szkolny błąd: cienka linka.
Źle się czułem, nie chciałem wieźć ciężkiego ulocka na kierze.
Bo wiedziałem, gdzie przypnę: niemal do drzwi Bardzo Szacownej Instytucji w
m.st. W-wie.
Dokładnie mniej niż metr od tych drzwi wejściowych.
I pół metra pod godłem z szacownymi czerwonymi tablicami.
Wewnątrz: bramki, skanery, ochroniarze, broń, pałki - dwa metry za tymi drzwiami wejściowymi.
Czyli stali około 3 metrów od bajka.
Miał tupet ;-))
Nie było mnie godzinę, zeszło dłużej niż myślałem.
Jakby komuś się napatoczył szaro-srebrny Gary Fisher Kaitai rozmiar ramy 19' na kołach 28' Bontrager, oponach Marathon Super Supreme
28x2.00, kierze Bontrager, napędzie 3x9 Shimano Alivio (klamkomanetki)/Deore (tylna), tarczach z zaciskami Avid BB7 przód większa i
Shimano tył mniejsza, pedały szarosrebrne cienkie "trzepaczki", główna rura w okolicy przedniego napędu charakterystycznie
wgnieciona od bocznego uderzenia auta - to dajcie znać.
Miał przymocowany z tyłu duży solidny uchwyt od fotelika tylnego Yepp w kolorze również szarosrebrnym.
Sztyca amortyzowana Suntour NCX czarna, siodełko Medicus (z Lidla), na prawym przednim widelcu nadajnik bezprzewodowego licznika
Tchibo (zegar wziąłem do torby coś mnie tknęło), okładziny kiery profilowane, na kierze z lewej czarny dzwonek, z prawej uchwyt na
rzepy... ulocka Kryptonite ;-)).
Są jakieś strony do wrzucenia notki "zaje_bali" i fotki?