Na razie wypastowałem je pastą do butów na gorąco, żeby je trochę ożywić.
Czy mogę całe siodło przetrzeć papierem ściernym, żeby pozbyć się
spękań/zadziorów?
A co potem? Nawoskować/napastować, czy lepiej kupić lakier do skóry i
polakierować?
Przed ew. lakierowaniem skóry trzeba ją zmyć jakimś rozpuszczalnikiem, czy
lepiej tego nie robić, żeby jej nie zaszkodzić?
t
P.S. Następnym krokiem będzie ściągnięcie brzegów, bo ma nawet w tym celu
fabryczne otwory.
By�y kiedy� oleje do renowacji starych siode�, ale temat zdaje si� upad�
razem ze sk�rzanymi siod�ami. Trzeba by mo�e popyta� w sklepach z
akcesoriami je�dzieckimi ( dla koniarzy ).
>
> Przed ew. lakierowaniem sk�ry trzeba j� zmy� jakim� rozpuszczalnikiem, czy
> lepiej tego nie robi�, �eby jej nie zaszkodzi�?
>
> t
> P.S. Nast�pnym krokiem b�dzie �ci�gni�cie brzeg�w, bo ma nawet w tym celu
> fabryczne otwory.
M�j tato kiedy� pr�bowa� przywr�ci� do �ycia starego Brooksa i mia�em
nieszcz�cie go testowa� :( MSZ szkoda roboty, bo wynik mocno niepewny.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dop�ki nie skorzysta�em z Internetu, nie wiedzia�em, �e na �wiecie jest
tylu idiot�w" Stanis�aw Lem
> P.S. Następnym krokiem będzie ściągnięcie brzegów, bo ma nawet w tym celu
> fabryczne otwory.
Brooks?
--
Pozdrowienia, | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_ka...@jabster.pl | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | bo to mezalians byłby dla psa.
> Brooks?
Wygląda jak Brooks TeamPro Classic.
Siodło VeryBest, model K.
t
> Tomasso pisze:
> > Kupiłem sobie fajne siodło z mocno popękanym licem. Chciałbym jej odnowić,
> > żeby 1) było gładkie 2) nie pękało dalej.
> >
> > Na razie wypastowałem je pastą do butów na gorąco, żeby je trochę ożywić.
> >
> > Czy mogę całe siodło przetrzeć papierem ściernym, żeby pozbyć się
> > spękań/zadziorów?
> > A co potem? Nawoskować/napastować, czy lepiej kupić lakier do skóry i
> > polakierować?
>
> Były kiedyś oleje do renowacji starych siodeł, ale temat zdaje się upadł
> razem ze skórzanymi siodłami. Trzeba by może popytać w sklepach z
> akcesoriami jeździeckimi ( dla koniarzy ).
Zgadza się. Ja swojego Brooksa smaruję preparatem do siodeł końskich,
nabytym na stoisku konnym w GoSporcie za ok. 30 zł (chyba 200, czy
250 ml). Piszą na nim, że nadaje się do pielęgnacji skóry zniszczonej.
--
Tomasz Minkiewicz <tom...@gmail.com>
w wielkim skrócie:
1. terpentyna - czyścisz i pozbywasz się starej impregnacji
2. Olej - płyn / ewentualnie tłuszcz do skór (następny punkt) - do
dostania w jakimkolwiek sklepie hippicznym - butelka kosztuje ~30 zł. Są
też na allegro
3. tłuszcz do skór w postaci pasty - dobry sklep dla szewców lub
allegro. Miałem taki o konsystencji masła. Rewelacja. Firma coccine.
Powinno być w CCC.
4. Pasta coccine wosk i żywica bezbarwna - w każdym sklepie CCC.
A tutaj mega wątki jak to ludzie robią. Butów osobiście nie lakieruję.
Stosuję tę samą metodę do butów ze skóry licowej na zimę i trekkingowych
se skóry.
1. wątek pierwszy -
http://ngt.pl/forum/jak-najlepiej-impregnowac-buty-ze-skory,1782,1.html
2. wątek - jest podsumowany IHMO najlepszy.
http://skibicki.pl/forum/viewtopic.php?t=1577
jd
> Zgadza się. Ja swojego Brooksa smaruję preparatem do siodeł końskich,
1) Czy Twoje siodło jest polakierowane?
2) Czy po wyschnięciu preparat jest tłusty w dotyku? Obawiam się o spodnie -
czy będzie je strasznie świnił.
3) A co sądzisz o pomyśle wyszlifowania lica drobnym papierem w celu
usunięcia zadziorów?
t
> 1. terpentyna - czyścisz i pozbywasz się starej impregnacji
Siodło było suche jak pieprz - stąd pomysł z pastą na ciepło.
> 2. Olej - płyn
> 3. tłuszcz do skór w postaci pasty
> 4. Pasta coccine wosk i żywica bezbarwna - w każdym sklepie CCC.
Pytałem o to Tomminka - bardzo brudzi odzież?
> 1. wątek pierwszy -
> http://ngt.pl/forum/jak-najlepiej-impregnowac-buty-ze-skory,1782,1.html
Z ntg wziąłem pomysł z podgrzaniem skóry i pasty.
> 2. wątek - jest podsumowany IHMO najlepszy.
> http://skibicki.pl/forum/viewtopic.php?t=1577
Ooo... ciekawe - z opisu wynika, że powierzchnia jest sucha, chociaż mam
jedną wątpliwość - Brooks (a za nim brytyjskie fora) nie zaleca nasączania
skóry żadnym płynem (w tym olejami), bo powoduje to jej rozmiękczenie i
obwisanie siodła. Wyczytałem gdzieś z kolei, że dobrze sprawdza się
najzwyklejszy krem do rak z lanoliną (bezzapachowy i bez dodatków).
t
> Siodło VeryBest, model K.
Foto:
http://img01.allegroimg.pl/photos/oryginal/940/83/32/940833258
http://img01.allegroimg.pl/photos/oryginal/940/83/32/940833258_4
A taki pi razy oko efekt chcę osiągnąć (wiadomo, nie tę świeżość skóry, ale
kształt):
http://www.flickr.com/photos/jcarvalh/2880904916/in/photostream/
t
> 2) Czy po wyschnięciu preparat jest tłusty w dotyku? Obawiam się o spodnie -
> czy będzie je strasznie świnił.
To tylko jeden z minusów regenerowanej skóry :)
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
> U¿ytkownik "Tomasz Minkiewicz" napisa³
>
> > Zgadza siê. Ja swojego Brooksa smarujê preparatem do siode³ koñskich,
>
> 1) Czy Twoje siod³o jest polakierowane?
Tak.
> 2) Czy po wyschniêciu preparat jest t³usty w dotyku? Obawiam siê o spodnie -
> czy bêdzie je strasznie ¶wini³.
Tak. :)
> 3) A co s±dzisz o pomy¶le wyszlifowania lica drobnym papierem w celu
> usuniêcia zadziorów?
Nie mam zdania. Myślę, że jak dobrze nasmarujesz, to zmiękną i się
ułożą, ale nie mam doświadczenia z mocno zużytymi siodełkami.
--
Tomasz Minkiewicz <tom...@gmail.com>
> Tak. :)
Się obawiałem... ale coś za coś.
> Nie mam zdania. Myślę, że jak dobrze nasmarujesz, to zmiękną i się
> ułożą, ale nie mam doświadczenia z mocno zużytymi siodełkami.
Wyczytałem, że takie natłuszczanie np. lanoliną lub woskiem (kremem) do
skóry trwa kilka dni - nacieranie, wsiąkanie, wysychanie, nacieranie,
wsiąkanie, wysychanie i tak aż przestanie wsiąkać. Wtedy polerowanie i że
tak powiem... voila!
Do pełni wiosny jeszcze parę dni - mam czas na eksperyment.
Dziękuję za słowa otuchy!
t
> U¿ytkownik "Tomasz Minkiewicz" napisa³:
>
> > Tak. :)
>
> Siê obawia³em... ale co¶ za co¶.
>
> > Nie mam zdania. My¶lê, ¿e jak dobrze nasmarujesz, to zmiêkn± i siê
> > u³o¿±, ale nie mam do¶wiadczenia z mocno zu¿ytymi siode³kami.
>
> Wyczyta³em, ¿e takie nat³uszczanie np. lanolin± lub woskiem (kremem) do
> skóry trwa kilka dni - nacieranie, wsi±kanie, wysychanie, nacieranie,
> wsi±kanie, wysychanie i tak a¿ przestanie wsi±kaæ.
Ja tak zrobiłem z moim Brooksem i tym angielskim mazidłem. Z tym, że ono
nie bardzo chciało wsiąkać w lico, więc zatkałem dziurki w siodełku
tutkami papierowymi, zadałem smarowidła obficie od spodu, rozprowadziłem
po całej powierzchni i powiesiłem siodło do góry prętami do wyschnięcia.
Wisiało ze trzy tygodnie, zanim powierzchnia przestała być na oko
tłusta (bo tłusta w dotyku jest nadal).
Szczerze mówiąc wzorowałem się tu trochę na Sheldonie, który zalecał dla
co trudniejszych siodeł metodę nieco zbliżoną, tylko jeszcze bardziej
drastyczną: całkowite zanurzenie w mazidle.
Z tym, że ja wyszedłem z założenia, że ważniejsza od trwałości jest
wygoda. Trzy stówy za siodło, to wprawdzie dużo, ale nie aż tak dużo,
żebym musiał na nim koniecznie przejechać pół miliona km. W tej chwili
jest fajne i wygodne, i o to chodzi. A jak za parę lat sflaczeje i się
rozdupcy, to powiem „trudno” i kupię nowe.
> Wtedy polerowanie i ¿e
> tak powiem... voila!
Polerowanie? Siodła rowerowego? A tyłek to nosisz tylko po to, żeby Ci
spodnie wypychał? :)
--
Tomasz Minkiewicz <tom...@gmail.com>
Iść do szewca żeby zdjął starą i założył nową skórę.
--
http://miki.menek.one.pl mi...@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846
> Szczerze mówiąc wzorowałem się tu trochę na Sheldonie, który zalecał dla
> co trudniejszych siodeł metodę nieco zbliżoną, tylko jeszcze bardziej
> drastyczną: całkowite zanurzenie w mazidle.
Czytałem - Sheldon polemizuje tam z przestrogami Brooksa, żeby nie
przemaczać skóry, pisząc, że czasem nie ma rady.
> Z tym, że ja wyszedłem z założenia, że ważniejsza od trwałości jest
> wygoda. Trzy stówy za siodło, to wprawdzie dużo, ale nie aż tak dużo,
> żebym musiał na nim koniecznie przejechać pół miliona km. W tej chwili
> jest fajne i wygodne, i o to chodzi. A jak za parę lat sflaczeje i się
> rozdupcy, to powiem "trudno" i kupię nowe.
Za trzy stówy to mógłbym sobie kupić jeszcze z pięć takich siodełek na
zapas. Co pewnie zrobię, bo mi się podoba idea podwiązania skóry, żeby się
nie rozłaziła na boki.
> Polerowanie? Siodła rowerowego? A tyłek to nosisz tylko po to, żeby Ci
> spodnie wypychał? :)
Poniekąd również ;-)
W moim kwiecie wieku miło jest, jak się jakaś białogłowa obejrzy.
A poważnie - "polerowanie" to mnie chodziło o takie coś jak z wypastowanymi
butami się robi - szczotką, żeby było elegancko, na błysk!
t
> Iść do szewca żeby zdjął starą i założył nową skórę.
Łono nie jest obszywane skórą, jeno wycięte z jednego kawałka litej, grubej
na co najmniej 3mm skóry.
t
>
>> 2. Olej - p�yn
>> 3. t�uszcz do sk�r w postaci pasty
>> 4. Pasta coccine wosk i �ywica bezbarwna - w ka�dym sklepie CCC.
>
> Pyta�em o to Tomminka - bardzo brudzi odzie�?
nie wiem. Nie siedz� na butach :-) Ma si� wch�on��. Potem polerujesz i
ma jej nie by� , ma by� w sk�rze :-)
Nic nie wiem na temat procesu lakierowania - by� mo�e on zapobiega
brudzeniu odzie�y.
>> 1. w�tek pierwszy -
>> http://ngt.pl/forum/jak-najlepiej-impregnowac-buty-ze-skory,1782,1.html
>
> Z ntg wzi��em pomys� z podgrzaniem sk�ry i pasty.
Dobrze, tylko tak jak napisa�em, pasta to jest kt�ry� tam etap.
>> 2. w�tek - jest podsumowany IHMO najlepszy.
>> http://skibicki.pl/forum/viewtopic.php?t=1577
>
> Ooo... ciekawe - z opisu wynika, �e powierzchnia jest sucha, chocia� mam
> jedn� w�tpliwo�� - Brooks (a za nim brytyjskie fora) nie zaleca nas�czania
> sk�ry �adnym p�ynem (w tym olejami), bo powoduje to jej rozmi�kczenie i
> obwisanie siod�a. Wyczyta�em gdzie� z kolei, �e dobrze sprawdza si�
> najzwyklejszy krem do rak z lanolin� (bezzapachowy i bez dodatk�w).
ale piszesz �e sk�ra jest bardzo sucha - czyli �amliwa. Niekoniecznie od
razu musisz zanu�a� w oleju, ale lekko poci�gn�� aby zrobi�a si�
elastyczna IHMO nie jest problemem.
Niewykluczone �e po pa�cie zrobi Ci si� elastyczna. Jesli za ma�o, to
poci�gnij olejem do sk�r (ani �adnym jadalnym ani �adnym mechanicznym -
to jest w�a�nie specjalny olej do sk�r.
jd
> ale piszesz że skóra jest bardzo sucha - czyli łamliwa. Niekoniecznie od
> razu musisz zanużać w oleju, ale lekko pociągnąć aby zrobiła się
> elastyczna IHMO nie jest problemem.
Zaczyna mi się to powoli układać w dyńce.
Plan jest - bez pośpiechu nasączyć zabytek, aż ozdrowieje.
Potem sznurówka i okaże się, czy było warto.
> jd
Dzięki!
t