poniedziałek, 23 października 2023 o 16:19:04 UTC+2 J.F napisał(a):
> > Posłowie nie mają nic do gadania w kwestii inwestycji lokalnych, już nie mówiąc
> > o projektach wykonawczych pod inwestycje drogowe. No dobra, wspomniałeś
> Zebys sie nie zdziwil.
> Ale mogą prawo panstwowe zmienic i dopuscic jazde po chodniku,
> albo ograniczyc mandat, albo na ministra wplynąc, żeby wpisał w
> taryfikator 10 zl ..
Ale przecież kombinacja znaku C-16 (chodnik) i dawnego znaku T-22, a teraz
"nie dotyczy" z symbolem roweru, jest chyba wciąż możliwa i nawet gdzieś w Polsce
stosowana. A zezwolenie jedną ustawą na jazdę rowerem po każdym chodniku?
Nie dość, że po niektórych chodnikach nie da się chodzić, to nadgorliwcy zaraz
zaczną stawiać zakazy jazdy rowerem na wszystkich jezdniach obok których biegną
chodniki...
Na pewnej grupie dyskusyjnej jeden z użytkowników wspomniał, że rozmawiał ze
znajomym obracającym się w kręgach tzw. władzy centralnej i rada od owego
znajomego była taka, że jeżeli ktoś oczekuje korzystnych dla NURD zmian w prawie
oraz np. likwidowania przeszkód w infrastrukturze rowerowej, to powinien rozważyć
emigrację i nie ma znaczenia, kto jest aktualnie u władzy...
Kultura w rodzaju "o żeż wy pedalarze wynocha z jezdni" pada zresztą na bardzo
podatny grunt, nawet więcej, rozkwita i daje owoce - patrz: niedawna scysja
triatlonistki z samozwańczym kierowcą-szeryfem. Zakładam niestety, że wyrok sądu
w tej sprawie przejdzie bez większego echa...
Pozdr-
-Rowerex