W sierpniu robimy trasę Świnoujście-Hel.
Ktoś tu kiedyś pisał, że da się przez ten poligon
przejechać, tylko trzeba jakieś zezwolenie załatwić,
czy jakoś tak.
Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?
--
Pozdrawiam,
J a n u s z S t a l
> W sierpniu robimy trasę Świnoujście-Hel.
> Ktoś tu kiedyś pisał, że da się przez ten poligon
> przejechać, tylko trzeba jakieś zezwolenie załatwić,
> czy jakoś tak.
> Ma ktoś jakieś doświadczenia w tym temacie?
doświadczenia żadnego, ale na tej stronie:
http://kajak.org.pl/szlaki/polska/baltyk/
jest informacja, że:
"Aby dowiedzieć się kiedy poligon jest zamykany, dzwonić należy do dowódcy
komendy poligonu (nr telefonu 059 814 50 61, prosić z komendą poligonu)"
oczywiście trudno powiedzieć, na ile telefon jest aktualny.
Możesz spróbować zdobyć informacje od kogoś, kto jest "w temacie". Np. z
tego linku:
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20080709/AKTUALNOSCI/482250005
wynika, że:
"Klub Turystyki Rowerowej Bezkres z Ustki oraz Ośrodek Sportu i Rekreacji w
Ustce zapraszają w najbliższą niedzielę na przejażdżkę po poligonie
wojskowym w Wicku Morskim pod Ustką."
Może osoba z podanego w artykule kontaktu podpowie, jak uzyskać informacje o
możliwości przejazdu przez poligon...
--
Bogdan
53.659956 N, 17.347842 E
bodro_malpa_wp.pl
Znajdź inną drogę ;-)
Może on właśnie szuka innej drogi -> prosto do nieba... :)
> Dobrze Ci radzę, nie przejeżdżaj tam, tam jest masę niewypałów,
> niewybuchów, są alarmy chemiczne
no jest przecież utwardzona droga przelotowa - nawet na samochodowych mapach
figuruje. Chyba nikt rozsądny nie myśli kluczyć po poligonowych dróżkach...
Jedynym problem to "wstrzelić się" w termin, gdy nie ma na poligonie
ćwiczeń.
> byłem tam i wiem jak tam jest. Myślę, że naprawdę trudno wstrzelić się
> w taki termin wolny, bo to jest naprawdę spory teren poligonowy i
> zjeżdżają się tam ekipy z angii, z niemiec czasami.
niewątpię, że ruch tam jest spory i - co wynika z opinii znalezionych w
sieci - trudno trafić na okres, gdy nie ma strzelań. Warto jednak zasięgnąć
języka u źródła, czyli w komendzie poligonu - jeśli oczywiście jest jakiś
kontakt telefoniczny do nich...
A tak przy okazji, to drogi, które okrążają poligon i miejscowości
przy nich też są ładne. Polecam zwłaszcza Łącko - niedaleko Jarosławca
z widokiem na Jez. Wicko.
Pozdrawiam
Adam
> Co do terminów, to różnie, ale od zakończenia roku szkolnego przez
> cały lipiec na poligonie nic się nie dzieje i z reguły nie są
a jak to wygląda praktycznie, np. od strony Jarosławca ?
czyli: jest budka, jest ochroniarz. Zgłaszamy chęć przejazdu, watrownik
dzwoni do szefa, a jak jest zgoda wypisuje przepustkę i wiooo? Czy istnieją
jakieś limity na czas, w jakim musimy teren poligonu opuścić? Czy należy
"odmeldować się" stójkowemu po drugiej stronie ( bo chyba muszą wiedzieć, że
osoba opuściła teren )
Powiem szczerze, że ja miałem ułatwione zadanie, bo to gospodarze, u
których mieszkaliśmy na agroturystyce załatwiali nam pozwolenie na
korzystanie z plaży (bo to nas interesowało). Po przyjeździe dostawało
się przepustkę na samochód (marka, numer, nazwisko kierowcy) wkładało
się ją za szybę i można było jeździć po drogach na poligonie do końca
lipca.
Od strony praktycznej na cywilnych przejściach jest tak jak piszesz,
budka, szlaban, wartownik w koszulce "ochrona", a na noc zamykana
brama. Nie wiem czy oni mogą (chcą) pośredniczyć w wydawaniu zezwoleń.
Dużo pewniejsze jest dogadanie się z odpowiednią osobą w jednostce i
oni wtedy powiadomią odpowiednią bramę o wizycie. Obawiam się, że
wartownicy dla własnej wygody będą odstraszali od próby pokonywania
poligonu...
W zeszłym roku na początku lipca próbowałem "atakować przez poligon" ale
ochroniarz na budce w Jarosławcu powiedział,że najpierw trzeba się udać do
Ustki po przepustkę a dopiero potem można przejechać.Bardzo mi to pasowało bo
akurat jechałem ze Świnoujścia na Hel :/
A po drugie to strzelanie było i bym musiał czekać trzy dni.
Może w tym roku się uda.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/