Pewnie co rowerzysta to inne opinie...
Jak lubisz szybko jeździć i ma być lekki, to polecam rower typu fitness. Na przykład Trek FX, od kilku lat raki rower ma mój syn, często na nim jeździłem. Lekki, szybki, karbonowy widelec i dość wygodna pozycja na miasto. Starsze modele miały jeszcze napęd 3/9 i v-brake.
Teraz wyższe modele tylko jedno przełożenie z przodu i cienki, drogi łańcuch, który trzeba często wymieniać i tarcze.
Wystarczy zainstalować cienkie i lekkie błotniki, blisko opon, aby nie szpeciły optycznie roweru i ew. bagażnik, jak jeździsz bez plecaka.
Poszukaj może używkę, kiedyś wyższe modele FX miały napęd szosowy i były jeszcze lżejsze.
A tak na marginesie, to raczej nikt Ci nie pomoże, musisz przetestować na własnym organizmie, czy nie boli.
W sklepie Treka na Powiślu kiedyś dawali rower do testowania na 2h.
Ja przynajmniej na twoim miejscu szedłbym w fitness, ew. lekko podwyższył kierownicę, gdy będzie dyskomfort.