Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Szosówka vs stary passat... [kask - flame]

43 views
Skip to first unread message

szaman (Baker)

unread,
Mar 9, 2012, 8:42:02 AM3/9/12
to
Wczoraj udało mi się zaliczyć zderzenie na szosówce z passatem. Powiem
Wam tyle - nośta ludzie kaski:) Po tym co zostało z mojego, wnioskuję,
że jakby nie on to bym mógł tutaj dzisiaj nie pisać...


Swoją drogą ciekawe co zostało z szosówki... Może uda się mi ją jeszcze
dziś odebrać... Serce się kraje jak się pomyśli w jakim została stanie...


--
pozdrawiam,
Bartek "Baker" Piekaruś
www.schamane.cba.pl

Kapsel

unread,
Mar 9, 2012, 8:52:50 AM3/9/12
to
Fri, 09 Mar 2012 14:42:02 +0100, szaman (Baker) napisał(a):

> Wczoraj udało mi się zaliczyć zderzenie na szosówce z passatem. Powiem
> Wam tyle - nośta ludzie kaski:) Po tym co zostało z mojego, wnioskuję,
> że jakby nie on to bym mógł tutaj dzisiaj nie pisać...

Ej, ale wszystko OK z Tobą?


--
Kapsel
http://kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

Flower of Scotland

unread,
Mar 9, 2012, 8:52:28 AM3/9/12
to
szaman (Baker) <piek...@op.pl> napisał(a):

> Wczoraj udaĹ o mi siÄ zaliczyÄ zderzenie na szosĂłwce z passatem. Powiem
> Wam tyle - noĹ ta ludzie kaski:) Po tym co zostaĹ o z mojego, wnioskujÄ ,
> Ĺźe jakby nie on to bym mĂłgĹ tutaj dzisiaj nie pisaÄ ...
>
>
> SwojÄ drogÄ ciekawe co zostaĹ o z szosĂłwki... MoĹźe uda siÄ mi jÄ jeszcze
> dziĹ odebraÄ ... Serce siÄ kraje jak siÄ pomyĹ li w jakim zostaĹ a stanie...
>
>


O ile dobrze kojarzę to z Giszowca jesteś. Gdzieś w okolicy miałeś wypadek?
Zdrówka tak czy siak.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

rmikke

unread,
Mar 9, 2012, 12:02:31 PM3/9/12
to
Dnia Fri, 9 Mar 2012 14:52:50 +0100, Kapsel naskrobał/a:
>
>Fri, 09 Mar 2012 14:42:02 +0100, szaman (Baker) napisał(a):
>
>> Wczoraj udało mi się zaliczyć zderzenie na szosówce z passatem. Powiem
>> Wam tyle - nośta ludzie kaski:) Po tym co zostało z mojego, wnioskuję,
>> że jakby nie on to bym mógł tutaj dzisiaj nie pisać...
>
>Ej, ale wszystko OK z Tobą?

Namawia na kaski, to moze ma co z glowa? :D


--
rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
| http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

"Michał \"Mhrok\" Kalida"

unread,
Mar 9, 2012, 12:31:58 PM3/9/12
to
W dniu 2012-03-09 18:02, rmikke pisze:
> Dnia Fri, 9 Mar 2012 14:52:50 +0100, Kapsel naskroba�/a:
>>
>> Fri, 09 Mar 2012 14:42:02 +0100, szaman (Baker) napisa�(a):
>>
>>> Wczoraj uda�o mi si� zaliczy� zderzenie na szos�wce z passatem. Powiem
>>> Wam tyle - no�ta ludzie kaski:) Po tym co zosta�o z mojego, wnioskuj�,
>>> �e jakby nie on to bym m�g� tutaj dzisiaj nie pisa�...
>>
>> Ej, ale wszystko OK z Tob�?
>
> Namawia na kaski, to moze ma co z glowa? :D
>
>
Zdjęcia, jakaś relacja z miejsca zdarzenia albo coś? :)

Adampio

unread,
Mar 9, 2012, 5:20:17 PM3/9/12
to
W dniu 2012-03-09 14:42, szaman (Baker) pisze:
> Powiem Wam tyle - nośta ludzie kaski

A jak często Kolega wali tymi szosówkami w (stare) pasaty, że poczuwa
się do takiego generalizowania?

szaman (Baker)

unread,
Mar 9, 2012, 5:29:22 PM3/9/12
to
On 03/09/2012 02:52 PM, Flower of Scotland wrote::

>
> O ile dobrze kojarzę to z Giszowca jesteś. Gdzieś w okolicy miałeś wypadek?
> Zdrówka tak czy siak.

Na Modrzejowie

szaman (Baker)

unread,
Mar 9, 2012, 5:31:43 PM3/9/12
to
On 03/09/2012 02:52 PM, Kapsel wrote::

> Ej, ale wszystko OK z Tobą?
>
>

Żyję:)
Podryw na piękny uśmiech co prawda na parę miesięcy mam nieczynny.
Dzieci krzyczą na mój widok i zbieram na nowe ząbki, ale poza dogłębnym
poobijaniem i zmianą geometrii facjaty to chyba z reszŧą jest OK:)

szaman (Baker)

unread,
Mar 9, 2012, 5:32:17 PM3/9/12
to
On 03/09/2012 06:02 PM, rmikke wrote::

> Namawia na kaski, to moze ma co z glowa? :D

3 rentgeny mi zrobili, mówią, że jest 'wporzo' :)

szaman (Baker)

unread,
Mar 9, 2012, 5:34:04 PM3/9/12
to
On 03/09/2012 06:31 PM, "Michał \"Mhrok\" Kalida" wrote::

> Zdjęcia, jakaś relacja z miejsca zdarzenia albo coś? :)

Powiem co pamiętam:
zobaczyłem auto
BUUUUM <kilka chwil wyciętych>
zobaczyłem pochylonego na de mną gościa na przemian kurwującego i
wychwalającego Stwórcę:)

szaman (Baker)

unread,
Mar 9, 2012, 5:37:13 PM3/9/12
to
Nie mam wprawy, był to mój pierwszy raz:)

Ale rozkwaszony styropian przemówił do mojej koniec końców tylko trochę
pokiereszowanej głowy:)

kamil/Endurorider.pl

unread,
Mar 10, 2012, 12:41:23 AM3/10/12
to
Użytkownik "szaman (Baker)" <piek...@op.pl> napisał w wiadomości
news:jje0cf$bt$2...@news.icm.edu.pl...

> Żyję:)
> Podryw na piękny uśmiech co prawda na parę miesięcy mam nieczynny. Dzieci
> krzyczą na mój widok i zbieram na nowe ząbki, ale poza dogłębnym
> poobijaniem i zmianą geometrii facjaty to chyba z reszŧą jest OK:)

To powinno iść z OC sprawcy o ile sprawcą jest kierowca.


--
pozdrawiam kamil
http://Endurorider.pl
Newsletter 02/03/2012 Odwilż

Fabian

unread,
Mar 10, 2012, 3:10:19 AM3/10/12
to
On 09.03.2012 23:31, szaman (Baker) wrote:
> On 03/09/2012 02:52 PM, Kapsel wrote::
>
>> Ej, ale wszystko OK z Tobą?
>>
>>
>
> Żyję:)
> Podryw na piękny uśmiech co prawda na parę miesięcy mam nieczynny.
> Dzieci krzyczą na mój widok i zbieram na nowe ząbki, ale poza dogłębnym
> poobijaniem i zmianą geometrii facjaty to chyba z reszŧą jest OK:)

Tzn. Twoja wina?

Fabian.

szaman (Baker)

unread,
Mar 10, 2012, 4:31:58 AM3/10/12
to
On 03/10/2012 06:41 AM, kamil/Endurorider.pl wrote::
> Użytkownik "szaman (Baker)" <piek...@op.pl> napisał w wiadomości
> news:jje0cf$bt$2...@news.icm.edu.pl...
>
>> Żyję:)
>> Podryw na piękny uśmiech co prawda na parę miesięcy mam nieczynny.
>> Dzieci krzyczą na mój widok i zbieram na nowe ząbki, ale poza
>> dogłębnym poobijaniem i zmianą geometrii facjaty to chyba z reszŧą
>> jest OK:)
>
> To powinno iść z OC sprawcy o ile sprawcą jest kierowca.

Wina obopólna...

szaman (Baker)

unread,
Mar 10, 2012, 4:32:41 AM3/10/12
to
On 03/10/2012 09:10 AM, Fabian wrote::

> Tzn. Twoja wina?
>
> Fabian.

Wina obopólna, więcpozostajemi NNW z ubezpieczenia.

"Michał \"Mhrok\" Kalida"

unread,
Mar 10, 2012, 6:11:42 AM3/10/12
to
W dniu 2012-03-09 23:37, szaman (Baker) pisze:
> On 03/09/2012 11:20 PM, Adampio wrote::
>> W dniu 2012-03-09 14:42, szaman (Baker) pisze:
>>> Powiem Wam tyle - nośta ludzie kaski
>>
>> A jak często Kolega wali tymi szosówkami w (stare) pasaty, że poczuwa
>> się do takiego generalizowania?
>
> Nie mam wprawy, był to mój pierwszy raz:)
>
> Ale rozkwaszony styropian przemówił do mojej koniec końców tylko trochę
> pokiereszowanej głowy:)
>
Kask, kaskiem, ale co to w ogóle było?
Wymuszenie, przejście dla pieszych, lewoskręt?

Marek 'marcus075' Karweta

unread,
Mar 10, 2012, 2:58:07 PM3/10/12
to
szaman (Baker), Fri, 09 Mar 2012 23:31:43 +0100, pl.rec.rowery:

> Podryw na piękny uśmiech co prawda na parę miesięcy mam nieczynny.

Przynajmniej wybielanie gratis... ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_ka...@jabster.pl | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich.

Arek Bukalski

unread,
Mar 10, 2012, 5:28:56 PM3/10/12
to

> Wczoraj udało mi się zaliczyć zderzenie na szosówce z passatem. Powiem
> Wam tyle - nośta ludzie kaski:) Po tym co zostało z mojego, wnioskuję, że
> jakby nie on to bym mógł tutaj dzisiaj nie pisać...
>
>
> Swoją drogą ciekawe co zostało z szosówki... Może uda się mi ją jeszcze
> dziś odebrać... Serce się kraje jak się pomyśli w jakim została stanie...


Mnie dziś mało nie rozjechał wyprzedzając tira pewien golfik trójka :) taki
wypas stuningowany i z lampkami diodowymi :P
więc miejcie się na baczności bo sezon się zaczął (i rowerowy i wyścigowy)
pozdrawiam i życzę zdrówka i bezpiecznego sezonu Aek

szaman (Baker)

unread,
Mar 10, 2012, 6:49:06 PM3/10/12
to
On 03/10/2012 08:58 PM, Marek 'marcus075' Karweta wrote::

> Przynajmniej wybielanie gratis... ;-)
>

Grrr!!!!

Vince

unread,
Mar 12, 2012, 4:05:38 PM3/12/12
to
> Namawia na kaski, to moze ma co z glowa? :D

No ja ostatnio też miałem "pocałowanie się" z Fiatem zdaje się jakimś.
Zagapiłem się, nie wyhamowałem, ale poza tym, że buzinka trochę opuchła
względnie jest ok. Upadać też trzeba umieć z klasą :]

Pozdrawiam, M.


Fabian

unread,
Mar 13, 2012, 5:33:59 AM3/13/12
to
On 12.03.2012 21:05, Vince wrote:
>> Namawia na kaski, to moze ma co z glowa? :D
>
> No ja ostatnio te� mia�em "poca�owanie si�" z Fiatem zdaje si� jakim�.
> Zagapi�em si�, nie wyhamowa�em, ale poza tym, �e buzinka troch� opuch�a
> wzgl�dnie jest ok. Upada� te� trzeba umie� z klas� :]

Z ciekawszych zdarzeń to w zeszłym roku zaparkowałem razem z samochodem,
bo ten zaczął parkować jak jechałem po jego prawej, ja jechałem pasem
rowerowym, w Gdańsku, udało mi się zgrać i w sumie opierając się o jego
bok zaparkowałem dosłownie razem z nim, nic się nie stało, nawet nie
zarysowałem go, nie upadłem, trochę śmieszne, jak już nie było strasznie :)

Fabian.

Liwiusz

unread,
Mar 14, 2012, 6:11:26 AM3/14/12
to
W dniu 2012-03-09 23:34, szaman (Baker) pisze:
> On 03/09/2012 06:31 PM, "Michał \"Mhrok\" Kalida" wrote::
>
>> Zdjęcia, jakaś relacja z miejsca zdarzenia albo coś? :)
>
> Powiem co pamiętam:
> zobaczyłem auto
> BUUUUM <kilka chwil wyciętych>
> zobaczyłem pochylonego na de mną gościa na przemian kurwującego i
> wychwalającego Stwórcę:)

To skąd wiesz, że wina obopólna? Może napisz co powiedziała policja?

--
Liwiusz

szaman (Baker)

unread,
Mar 14, 2012, 5:04:48 PM3/14/12
to
On 03/14/2012 11:11 AM, Liwiusz wrote::

> To skąd wiesz, że wina obopólna? Może napisz co powiedziała policja?
>
Mi się pas skończył, mimo to jechałem a on mi wyjechał, chociaż byłem z
jego prawej.

Fabian

unread,
Mar 15, 2012, 8:11:52 AM3/15/12
to
On 14.03.2012 22:04, szaman (Baker) wrote:
> On 03/14/2012 11:11 AM, Liwiusz wrote::
>
>> To skąd wiesz, że wina obopólna? Może napisz co powiedziała policja?
>>
> Mi się pas skończył, mimo to jechałem a on mi wyjechał, chociaż byłem z
> jego prawej.

Jakoś dziwnie niezrozumiale tłumaczysz. Ale prosić o rysunek poglądowy
to pewnie za wiele?

Fabian.

szaman (Baker)

unread,
Mar 15, 2012, 8:25:36 AM3/15/12
to
On 03/15/2012 01:11 PM, Fabian wrote::

> Jakoś dziwnie niezrozumiale tłumaczysz. Ale prosić o rysunek poglądowy
> to pewnie za wiele?

Mówisz, masz:)

Marek 'marcus075' Karweta

unread,
Mar 15, 2012, 11:07:45 AM3/15/12
to
szaman (Baker), Thu, 15 Mar 2012 13:25:36 +0100, pl.rec.rowery:

> On 03/15/2012 01:11 PM, Fabian wrote::
>
>> Jakoś dziwnie niezrozumiale tłumaczysz. Ale prosić o rysunek poglądowy
>> to pewnie za wiele?
>
> Mówisz, masz:)

A może jakiś na grupę? Też nie rozumiem, też chętnie zobaczę.

szaman (Baker)

unread,
Mar 15, 2012, 11:19:51 AM3/15/12
to
On 03/15/2012 04:07 PM, Marek 'marcus075' Karweta wrote::

> A może jakiś na grupę? Też nie rozumiem, też chętnie zobaczę.
>
Zapomniałem linka wstawić...

www.schamane.cba.pl/foki/wypadek.jpg

Nie pytaj czemu foki:P

Fabian

unread,
Mar 15, 2012, 11:31:20 AM3/15/12
to
On 15.03.2012 16:19, szaman (Baker) wrote:
> On 03/15/2012 04:07 PM, Marek 'marcus075' Karweta wrote::
>
>> A może jakiś na grupę? Też nie rozumiem, też chętnie zobaczę.
>>
> Zapomniałem linka wstawić...
>
> www.schamane.cba.pl/foki/wypadek.jpg

No takie dziwne, bo jak skończył się Twój pasek, to jechałeś tym po
lewej. Więc nie wiem jaka to Twoja wina. To nawet skrzyżowanie nie jest.

Fabian.

szaman (Baker)

unread,
Mar 15, 2012, 11:41:18 AM3/15/12
to
no ja zamierzalem wcisnąć się ma lewy pas. ten prawy, którym jechałem to
był w przeszłości przeznaczony do wjazdu na tanksztelę. Teraz jak ją
zlikwidowali został taki bezpański...

wedle opinii policmajterskiej wina obopólna. bo ja nie zachowałem
rozsądnej prędkości i zamierzałem wbić się na lewy pas w środek kolumny
aut stojących, natomiast gościu od passata - zasada prawej dłoni...

Liwiusz

unread,
Mar 15, 2012, 11:55:43 AM3/15/12
to
W dniu 2012-03-15 16:41, szaman (Baker) pisze:
> wedle opinii policmajterskiej wina obopólna. bo ja nie zachowałem
> rozsądnej prędkości i zamierzałem wbić się na lewy pas w środek kolumny
> aut stojących, natomiast gościu od passata - zasada prawej dłoni...

Zasada prawej dłoni obowiązuje przed wjazdem na skrzyżowanie równorzędne
(którego tu nie ma), a nie "zawsze i wszędzie".

Dla mnie ewidentna wina Passata, powinien ustąpić pierwszeństwa każdemu
jadącemu z naprzeciwka.

--
Liwiusz

Tomasz Minkiewicz

unread,
Mar 15, 2012, 12:06:41 PM3/15/12
to
IANAL, ale jak na moje rozumienie przepisów, to miałeś obowiązek ustąpić
wyłącznie jadącym po pasie na który wjeżdżałeś. Skoro oni stali,
a walnął Cię skręcający w lewo, to on ponosi winę. To on miał się
upewnić, ustąpić, zachować szczególną itp. itd.

--
Tomasz Minkiewicz <tom...@gmail.com>

rmikke

unread,
Mar 15, 2012, 12:20:48 PM3/15/12
to
Dnia Thu, 15 Mar 2012 16:55:43 +0100, Liwiusz naskrobał/a:
Zasada prawej dloni obowiazuje zawsze i wszedzie (o ile znaki nie stanowia
inaczej), tyle ze dla roznych sytuacji jest roznie opisana w roznych miejscach
PoRD. Tym niemniej, jak zapamietasz, ze jak przejezdzajac komus przed nosem
mozesz mu pomachac prawa dlonia, to wlasnie wymusiles pierwszenstwo - to masz
pokryte wszystkie opisane przez PoRD przypadki.


--
rmikke Reklama | http://wyszukiwarkarowerowa.blogspot.com/
| http://jolanta.korwin-mikke.pl/

Nadal szukam lepszego webreadera niz Newsguy. Najlepiej z poprawnymi pliterkami.

szaman (Baker)

unread,
Mar 15, 2012, 4:14:24 PM3/15/12
to
On 03/15/2012 05:06 PM, Tomasz Minkiewicz wrote::

> IANAL, ale jak na moje rozumienie przepisów, to miałeś obowiązek ustąpić
> wyłącznie jadącym po pasie na który wjeżdżałeś. Skoro oni stali,
> a walnął Cię skręcający w lewo, to on ponosi winę. To on miał się
> upewnić, ustąpić, zachować szczególną itp. itd.
>

Kolejna rzecz, że gościu faktycznie zatrzymał się na linii
rozdzielającej pasy. Jakbym jechał prawą krawędzią, czy nawet środkiem
mojego, prawego pasa to bym w niego nie rąbnął. No i policmajstry
twierdziły, że jednak faktycznie pas mi się kończył za 2 metry, więc
niby wolniej powinienem był jechać.,.,.

Liwiusz

unread,
Mar 17, 2012, 7:54:10 AM3/17/12
to
W dniu 2012-03-15 17:20, rmikke pisze:
> Zasada prawej dloni obowiazuje zawsze i wszedzie (o ile znaki nie stanowia
> inaczej), tyle ze dla roznych sytuacji jest roznie opisana


A co właściwie rozumiesz przez "zasadę prawej dłoni", co obowiązuje
"zawsze i wszędzie"?

Bo dla mnie jest do "dladebilne" określenie "na skrzyżowaniu
pierwszeństwo ma ten z prawej", a nie jakaś zasada, na którą w ogóle
można się powoływać.

Zasadniczo powoływanie się na nią jest błędem, ponieważ ona de facto nie
istnieje, powinno się prawidłowo powoływać na przepisy szczegółowe.

I tak skręcający w lewo nie dlatego ustępuje pierwszeństwa jadącym z
naprzeciwka, że (w trakcie skrętu) znajdują się po jego prawej stronie
(co często nie jest prawdą, nieraz znajdują się naprzeciwko), tylko
ustępuje z uwagi na nakaz ustąpienia jadącym pasami z przeciwka.

itd.


--
Liwiusz

rmikke

unread,
Mar 19, 2012, 2:12:15 PM3/19/12
to
Dnia Sat, 17 Mar 2012 12:54:10 +0100, Liwiusz naskrobał/a:
>
>W dniu 2012-03-15 17:20, rmikke pisze:
>> Zasada prawej dloni obowiazuje zawsze i wszedzie (o ile znaki nie stanowia
>> inaczej), tyle ze dla roznych sytuacji jest roznie opisana
>
>
>A co właściwie rozumiesz przez "zasadę prawej dłoni", co obowiązuje
>"zawsze i wszędzie"?

Dokladnie to, co opisalem.

>Bo dla mnie jest do "dladebilne" określenie "na skrzyżowaniu
>pierwszeństwo ma ten z prawej", a nie jakaś zasada, na którą w ogóle
>można się powoływać.
>
>Zasadniczo powoływanie się na nią jest błędem, ponieważ ona de facto nie
>istnieje, powinno się prawidłowo powoływać na przepisy szczegółowe.
>
>I tak skręcający w lewo nie dlatego ustępuje pierwszeństwa jadącym z
>naprzeciwka, że (w trakcie skrętu) znajdują się po jego prawej stronie
>(co często nie jest prawdą, nieraz znajdują się naprzeciwko)

W momencie przejezdzania przez przeciecie torow ruchu? To sie nazywa "czolowka"
:-)

>, tylko
>ustępuje z uwagi na nakaz ustąpienia jadącym pasami z przeciwka.

Oczywiscie, taka "zasada prawej dloni" ma znaczenie wylacznie mnemotechniczne -
jedna prosta zasada opisujaca wszystkie przypadki. Natomiast w sadzie nalezy sie
powolywac na konkretne przepisy.

Gotfryd Smolik news

unread,
Mar 21, 2012, 8:18:19 AM3/21/12
to
On Sat, 17 Mar 2012, Liwiusz wrote:

> W dniu 2012-03-15 17:20, rmikke pisze:
>> Zasada prawej dloni obowiazuje zawsze i wszedzie (o ile znaki nie stanowia
>> inaczej), tyle ze dla roznych sytuacji jest roznie opisana
>
>
> A co właściwie rozumiesz przez "zasadę prawej dłoni", co obowiązuje "zawsze
> i wszędzie"?
>
> Bo dla mnie jest do "dladebilne" określenie "na skrzyżowaniu pierwszeństwo ma
> ten z prawej"

Nie, to jest zasada dla *przecięcia kierunków ruchu*, która do tego
obowiazuje również poza jezdnia.

> a nie jakaś zasada, na którą w ogóle można się powoływać.

Nie no, powoływać się przed sadem to tak jak piszesz:

> Zasadniczo powoływanie się na nią jest błędem, ponieważ ona de facto nie
> istnieje, powinno się prawidłowo powoływać na przepisy szczegółowe.

Ale to jest przepis bardzo ogólny własnie, okreslony na poczatku
oddziału 7 ustawy "Przecinanie się kierunków ruchu", tylko przypadkiem
zaczynajacego się przepisem dotyczacym skrzyżowania :)
Ogólny, bo to od niego istnieja wyjatki uregulowane setka
zapisków, a formalna ogólnosc wynika własnie z tego że jest
na samym poczatku działu.

> I tak skręcający w lewo nie dlatego ustępuje pierwszeństwa jadącym
> z naprzeciwka, że (w trakcie skrętu) znajdują się po jego prawej stronie (co
> często nie jest prawdą, nieraz znajdują się naprzeciwko),

Ale odstap od litery i przetłumacz sobie własnie "na rozum"
i spróbuj nam objasnic, jak chcesz to zrobić, żeby zobowiazany
do ustapienia nie miał na potencjalnej drodze *w żadnym momencie*
tego z przeciwka po prawej.
Wiem, jak mu wjedzie w bok ;)

pzdr, Gotfryd

Gotfryd Smolik news

unread,
Mar 21, 2012, 8:31:54 AM3/21/12
to
On Thu, 15 Mar 2012, szaman (Baker) wrote:

> On 03/15/2012 05:06 PM, Tomasz Minkiewicz wrote::
>
>> IANAL, ale jak na moje rozumienie przepisów, to miałeś obowiązek ustąpić
>> wyłącznie jadącym po pasie na który wjeżdżałeś. Skoro oni stali,
>> a walnął Cię skręcający w lewo, to on ponosi winę. To on miał się
>> upewnić, ustąpić, zachować szczególną itp. itd.
>>
>
> Kolejna rzecz, że gościu faktycznie zatrzymał się na linii rozdzielającej
> pasy. Jakbym jechał prawą krawędzią, czy nawet środkiem mojego, prawego pasa
> to bym w niego nie rąbnął.

...no i widziałbys lepiej tego "lewego"...
Ale podywaguję, może ktos znajdzie jeszcze jakis punkt zaczepienia.

> No i policmajstry twierdziły, że jednak faktycznie
> pas mi się kończył za 2 metry,

...inaczej mówiac: zmieniałes pas ruchu.
Tak by wychodziło :)
Moim zdaniem zmiana pasa ruchu jest zdarzeniem opisanym w częsci bardziej
ogólnej ustawy (przepis jest wczesniej), więc co do zasady skręcajacy
nie jest zwolniony z obowiazku ustapienia pierwszenstwa.
Przeciez to taki sam przypadek, jakbys wjezdżał na skrzyzowanie
z podporzadkowanej na prawy pas który "akurat był wolny", ale na
tymże skrzyżowaniu jadacy droga z pierwszeństwem też zauważył że
pas jest wolny i postanowił go zajać.
Pytanie: czyja wina i dlaczego?

IMO, skręcajacego tłumaczy fakt że *się zatrzymał*, a zatrzymał
się dopiero na linii, bo wczesniej *nie mógł* widzieć że jedziesz.
Trudniej odpowiedzieć na pytanie, czy "szczególna ostrożnosć"
nakazuje widzieć lub nie jechać, bo tak mi wychodzi, a problem
bierze się z konstrukcji większosci samochodów (wysunięta
maska).

Przy skręcie w prawo taka kombinacja nie występuje, więc trudno
znalezć analogię do porównań.

pzdr, Gotfryd
0 new messages