Hej,
Jakiś czas temu ktoś zaproponował comiesięcnze testy łączności
kryzysowej opartej o PMRki i CB właśnie
http://niusy.pl/@sierraecho.pl/and . I tak się nad tym zastanawiam.
Umiarkowanie widzę sens. Podstawowa kwestią jest po co właściwie to
robić. Przecież nie po to by w sytuacji kryzysowej ktoś po miesiącu
nawiązał jakiś kontakt tylko raczej po to by przez comiesięczne
ćwiczenia zbudować przekonanie o tym, że taka łączność kryzysowo w
każdej chwili może być realizowana. Z drugiej strony nie mam
przekonania, że jest potrzebna jakaś inna łączność niż powszechnie
używana taka jak sieci komórkowe i/lub internet. Czy ludzie, którzy
posiadają nietypowy sprzęt naprawdę potrzebują to jakoś organizować? Bo
myślę, że tylko dla takich ludzi to naprawdę może być. Normalny ludzik w
sytuacji kryzysowej nie zorganizuje sobie PMRki ani długiej anteny by
używać CB. Gdyby o takiego zwykłego ludzika chodziło to należałoby
raczej budować jakieś nowe rozwiązanie komunikacyjne raczej cyfrowe, pod
wspołczesne komputery w postaci telefonów komórkowych w rodzaju
Meshtastic'a. No ale w sumie nie wiem, może się ktoś wypowie ...