Nova Mamboo czy Skywalk Chili?

[Arecki]

Szukam pierwszego skrzydła.
Czy możecie mi doradzić na czym lepiej zaczynać?

Dzięki,
Arek

[tomek...@wp.pl]

Twoje pytanie brzmi mniej więcej tak: " aspiryna, czy czopek ? - Poradźcie koledzy, bo coś mi jest i chcę jakoś zacząć "

Pozdr.
_______________________________________
http://www.youtube.com/user/tomekbumat

[admin]

Na twoim etapie nie jest to istotne które, ale "za ile i w jakim stanie",
różnic i tak nie wychwycisz wiec lepiej kupic nowsza/bardziej zadbana konstrukcje
bo później łatwiej to sprzedaż.

Pozdrawiam
http://www.paraglidingforum.pl/

[mikus]

na pewno na zadnym z tych dwoch.. klase nizej

[Mariusz Wiśniowski]

Jeśli chodzi o Chili popieram kolegę mikusa. Skrzydło to rzeczywiście ma opinię lekko niesfornego jak na 1-2. Na temat Novej nie mam zdania.

Pozdrawiam,
Mariusz

http://paralotniarz.com.pl

[tomek...@wp.pl]

W dniu wtorek, 4 czerwca 2013 20:40:12 UTC+2 użytkownik Arecki napisał:

> Szukam pierwszego skrzydła.
>
> Czy możecie mi doradzić na czym lepiej zaczynać?
>
>

Sorki, że kończę dopiero teraz - urwał mi się dostęp do sieci.
Nie napisałeś kolego ani o jakie Chili chodzi - różnice między nimi są znaczące, ani jak chcesz latać - hol czy w górach:np. Niektórzy uważają,że Mamboo ciężko wchodzi na kąty podczas startu za holem, a przy Chili 2 i 3 jest zastrzeżenie producenta, że nie nadaje się dla początkującego, gdyż wymagane są "podstawowe umiejętności pilotażu w sytuacjach ekstremalnych". Nie napisałeś też, co rozumiesz przez "zacząć". Z tego pytania można wysnuć wniosek, że nie odbyłeś szkolenia,(?) a najlepiej zacząć od kursu, bo wtedy masz nie tylko podstawowe umiejętności, ale także kolegów ( instruktora), którzy znając Ciebie doradzą odpowiednio. Czasami, można uczyć się na "wyższych" glajtach,( dawniej to było na porządku dziennym, bo nie było wyboru) ale pomyłka może drogo kosztować.


Pozdr.
_______________________________________
http://www.youtube.com/user/tomekbumat

[Matthias]

Aktualny wicemistrz Polski zaczynal na Mamboo, choc nic nie umial - poszedl na laczke i wpial sie tyl na przod w tasmy, bo w ksiazce nie doczytal dokladnie.

http://www.youtube.com/watch?v=UIvNKhPkJfo

Jak juz sie nauczyl tym sterowac, to nazwal sie FlyMamboo.

Potem pojechal na pierwsze zawody PPO i stwierdzil ze musi miec cos szybszego - wiec kupil Nova RA, choc wszyscy mu odradzali ze to za wczesnie. I tak z FlyMamboo zrobilo sie RAmbo... a potem to juz wszyscy znaja.

Swoja droga jeszcze za czasow zlotow z malych gorek odgrazal sie ze on kiedys bedzie latal w PWC. Duza napinka, talent i troche szczescia przynosza rezultaty, z drugiej strony jak na poczatku szczescia zabraknie, to dupa zbita - doslownie. Lepiej jesc mniejsza lyzka, ale regularnie.

[Arecki]

Jestem po trzecim etapie także chciałbym zacząć latać samodzielnie :)
Planuję latać głównie na żaglu na pomorskich klifach i na holu w Borsku.

[Arecki]

skrzydła jak w tytule (nie nowsze)

[hak...@interia.pl]

Panie " aspiryna czy czopek " a ty masz trzeci etap ?

[tomek...@wp.pl]

No to teraz zrobiło się jaśniej.Po trzecim etapie powinieneś ( teoretycznie) radzić sobie na jedmym i drugim. Jeśli są w podobnym stanie technicznym to ja bym obstawiał Chili. Zanim pojawiła się "3", wiele osób chwaliło sobie wcześniejsze modele Skywalk'a, a marudziło na Mamboo za zachowanie na holu.
Najlepszym jednak sposobem wyboru jest przetestowanie osobiste.Wiem to po sobie, bo leciałem na Optic'u i brakowło mi "tego czegoś" co znalazłem w Chili 3.A priorytetem jest radość z latania, a dopiero daleko po tym możliwość późniejszego odsprzedania.a poza tym, latając na morskim klifie i tak sól w wilgotnym powietrzu i piasek po lądowaniu, postarzeje ci glajta dużo szybciej i ze sprzedażą może być i tak ciężko.



Pozdr.
_______________________________________
http://www.youtube.com/user/tomekbumat

[tomek...@wp.pl]

W dniu czwartek, 6 czerwca 2013 15:25:53 UTC+2 użytkownik hak...@interia.pl napisał:
> Panie " aspiryna czy czopek " a ty masz trzeci etap ?

Nie , nie dane mi było go zrobić: zdawałem na jakieś "L" , potem "A ogr", potem "A" a potem jakieś "B". Ale trzeciego etapu nigdy nie zrobiłem.

[majecz...@wp.pl]

.... Jeśli są w podobnym stanie technicznym to ja bym obstawiał Chili. Zanim pojawiła się "3", wiele osób chwaliło sobie wcześniejsze modele Skywalk'a, a marudziło na Mamboo za zachowanie na holu.....


mam pytank jezeli nie brac pod uwage mambaa i holu to czy to skrzydlo ma jakies jeszcze ułomności??

[mikus]

IIIci etap jeszcze tak naprawde o niczym nie swiadczy, ile to jest godzin w termice 5? 10? i to do tego ciagle pod okiem i z konsultacja instruktora?

Chilli to raczej gorna polka w 1-2 / B. Wiadomo, mozna kupic i 2-3 i prawdopodobienstwo zgonu szybko z tego nie bedzie, ale raczej nikt Ci tego tutaj nie doradzi

Swoja droga moze najlepiej byloby zapytac swojego isntruktora, skoro latasz pod jego okiem?

[jag...@wp.pl]

kupiłem Mamboo jeszcze w trakcie kursu i kończyłem na niej II etap. powiem tak, skrzydło żwawe, nawet bardzo. W jednym z pierwszych lotów po kursie latając na żaglu dostałem "połówkę" którą do dziś pamietam ;)(połówka, obrót o 180 i lot komorami do ziemi), poza tym incydentem nic podobnego mi sie nie przydażyło oprócz jakis niewielkich klap, ale to wydaje mi sie normalne u pilota po kursie, który jeszcze nie zna latania aktywnego. Zrobiłem fronta tym skrzydłem i nic sie nie zmieniło w moim locie, B-sztal wchodzi bardzo ciężko i utrzymanie go jest dośc męczące, uwielbiałem krecic spirale tym skrzydłem- bardzo przyjemnie wchodzi i wychodzi, zdażyło mi sie wprowadzic do spirali upadkowej;].
Na sterówkach siły dośc duże, w kominie trochę mułowate, ale ogólnie pozytywne mam wrązenia z latania tym skrzydłem, po 30 h nalotu robiłem juz pierwsze przeskoki 20km. Acha noi najważniejsze Mamboo jest z gelwenoru i jak planujesz latanie na klifie(piach sól) to Mamboo wygrywa z Chili 1

[Zbigniew Gotkiewicz]

To z tego co piszesz Mambo nie nadaje się dla początkującego, latającego bez opieki. Natomiast gelvenor nie jest już gwarancją trwałości impregnatu, bo inne tkaniny mają już taką samą żywotność.

Zbyszek Gotkiewicz

[Luki]

Nie doradze Ci co lepsze bo kazdy chwali swoje. Moge tylko napisac ze Chili to wciaz bardzo dobra konstrukcja. Bardzo zywe skrzydlo, bardzo duzo gada w powietrzu, lubi niegroznie postraszyc. Bylo to moje pierwsze skrzydlo po kursie. Wylatalem na nim kilkadziesiat godzin i bylem bardzo zadowolony. Mialem jedna, jedyna przygode spowodowana w 100% przez piszacego te slowa. Docenisz jet flapy przy ladowaniu i naprawde duza zwrotnosc skrzydla w powietrzu. Mam wrazenie, ze bylo zwrotniejsze od mojego dzisiejszego Mentora 2. Na pierwszych przelotach spisywalo sie swietnie. Bardzo dobrze zachowuje sie podczas holowania. Jakosc wykonania bez najmniejszego zarzutu. Z perspektywy czasu sadze, ze za szybko je wymienilem. Bralbym Chilli, ale to moja subiektywna opinia. Jesli ma byc to skrzydlo dla osoby umiejacej juz latac i majacej za soba 3 etap to moze byc dobry wybor.
Faktycznie jednak dobrze bedzie jak poradzisz sie jeszcze swojego instruktora bo to on bedzie wiedzial najlepiej co bedzie odpowiednie dla Ciebie.
Pozdro,
Lukasz.

[gre...@poczta.onet.pl]

Tak nie na temat. Weszedłem na twoją strone i jest zajebista. Zdjecia miodek a filmiki to juz nie mówie. Gratuluje strony i pozdrawiam.

[emil]

W dniu 2013-06-06 17:16, majecz...@wp.pl pisze:

>
> mam pytank jezeli nie brac pod uwage mambaa i holu to czy to skrzydlo ma jakies jeszcze ułomności??
>
>

Mam mamboo i żadnych problemów na holu nie zauważyłem, na płaskim lata
jak bajka i dobrze pod wiatr penetruje.

Za to wredna jest w górach a właściwie na wałbrzyskich krawężnikach typu
"ubojnia" gdzie na termo-żaglu jest zbyt ruchliwa nad głową i wymaga
sporo aktywnego pilotażu.

Lepiej naukę latania na termice i przelotów zacząć na czymś łagodniejszym.

Potwierdzam duże siły na sterówkach.

[TM]

> Za to wredna jest w górach a właściwie na wałbrzyskich krawężnikach typu
> "ubojnia" gdzie na termo-żaglu jest zbyt ruchliwa nad głową i wymaga
> sporo aktywnego pilotażu.
>

Myślę że każda górne B jest w tych warunkach wredne
Tadeusz

[kris]

W dniu wtorek, 4 czerwca 2013 20:40:12 UTC+2 użytkownik Arecki napisał:

Cześć,
jeżeli mogę coś dorzucić do dyskusji, które skrzydło wybrać (zresztą nie raz na tej liście dyskusyjne temat był wałkowany, tylko z innymi skrzydłami)
patrząc na doświadczenie osoby wybierającej i propozycje różnych odpowiedzi,
tak wiec, według mnie
zapoznaj się w pierwszej kolejności z zaleceniami DHV jakie skrzydło dla kogo (z jakim doświadczeniem, umiejętnościami itd. itp.)
http://www.dhv.de/web/en/safety/recommendations/paragliders/
później przejrzyj m.in. test DHV (Chili 2)
http://www.dhv.de/web/en/safety/safety-tests/ltf-a-and-b-class-saftey-check-part-1/
http://www.dhv.de/web/en/safety/safety-tests/
następnie na spokojnie przemyśl co umiesz, jakie masz doświadczenie, a później podejmij szczerą rozmowę z samym sobą na czym chcesz latać
zresztą jak pisze mikus
można kupić i 2-3 i prawdopodobieństwo zgonu szybko z tego nie będzie, ale raczej nikt Ci tego tutaj nie doradzi

kończąc, według mnie nie jest problem latać na wyższej klasie skrzydeł niż Twoje umiejętności, ale na ten jeden raz szczęścia może nie wystarczyć.

Pozdrawiam
Kris
(osobiście latam na dolnym LTF-B, nalot na tym skrzydle 50h (góry), przeloty po 30km)

[Arecki]

Dzięki za komentarze i uwagi :)

[Nemiroff]

Cześć,

latam na Mamboo od nowości czyli od wiosny 2008. Kupiłem je zaraz po kursie.
Skrzydo faktycznie jest mocno gadatliwe, teraz po czasie doceniam to, bo
pokazuje co się dzieje w powietrzu, trzeba zrozumieć tylko, co do nas gada.
Łatwo da się wyczuć moment wchodzenia i wychodzenia z noszenia. Nie zauważyłem
jakiś specjalnych atrakcji na holu, nie holowałem się nigdy z holpatentem. Przy
stawianiu skrzydła w słabym wietrze klasykiem trzeba użyć odpowiedniej siły,
żeby skrzydło weszło nad głowę i przyhamować, żeby nie wyprzedziło. Na
sterówkach przed przeciągnięciem spore siły, co moim zdaniem jest akurat
pozytywem. Skrzydło z gelwenoru, czyli jak na dzisiejsze standardy ciężkie, ale
za to wytrzymałe. Tylne rząd linek kurczy się z czasem od wilgoci, więc trzeba
robić przeglądy zgodnie z zaleceniami producenta. Przy aktywnym pilotażu i
łapkach na sterówkach nigdy nie spotkały mnie większe atrakcje ze strony
skrzydła.
Doskonałość mamboo to 8.6 w porównaniu do 8.4 chili. Skrzydło jest cały czas w
czołówce jeśli chodzi o doskonałość porównująć je nawet z najnowszymi
konstrukcjami 1-2.

W lato zamierzam zmienić skrzydło, jeśli chcesz to mam S-kę 80-100 w kolorze
czerwono-biało-czarnym. Skrzydło ma przegląd producenta do sierpnia tego roku.
Daj znać na priv jak jesteś zainteresowany.

3maj się
Nemiroff

[mikus]

Najnowsze 1-2/B to raczej 9.5-10 :P (przynajmniej jezeli mowimy o teorii i danych producenta)

[Mazi]

W dniu czwartek, 6 czerwca 2013 17:16:35 UTC+2 użytkownik majecz...@wp.pl napisał:
> .... Jeśli są w podobnym stanie technicznym to ja bym obstawiał Chili. Zanim pojawiła się "3", wiele osób chwaliło sobie wcześniejsze modele Skywalk'a, a marudziło na Mamboo za zachowanie na holu.....
>
>
>
>
>
> mam pytank jezeli nie brac pod uwage mambaa i holu to czy to skrzydlo ma jakies jeszcze ułomności??

Tu akurat kolego nie zgodzę się z opiniami jeśli chodzi o hol .Holowałem się na Mamboo kilkanaście razy i nawet przy silnym wietrze nie miałem żadnych dziwnych akcji itp ,ale jeśli chodzi o połówkę to potwierdzam zdanie kolegi jag...@wp.pl tak jest naprawdę i faktycznie skrzydło bardzo żwawe w termice trzeba je trzymać za pysk :D

[majecz...@wp.pl]

kolezanko :) na razie hole mi po glowie nie chodza, pytałam z ciekawosci i mam duzą dawke info :)

[kon...@epsilon.lubin.pl]

mi "trzymaj za pysk" kojarzy sie z hamowaniem skrzydla w termice. Choc bardzo duzo paraloitniarzy uzywa tego zwrotu :) skrzydla nie powinnismy nigdy hamowac, skrzydlo ma leciec... a "trzymaj za pysk" oznacza pilnuj sie i kiedy trzeba zahamuj, a nie zwalniaj skrzydla w trudnych warunkach :)
nie wiem, tak moze powiedzialem slowa oczywiste wszystkim , ale tak mnie naszlo, zeby niektorzy zle nie zrozumieli...
moze sie nie znam;) nie wiem ;)

[TM]

> mi "trzymaj za pysk" kojarzy sie z hamowaniem skrzydla w termice. Choc bardzo duzo paraloitniarzy uzywa tego zwrotu :) skrzydla nie powinnismy nigdy hamowac, skrzydlo ma leciec... a "trzymaj za pysk" oznacza pilnuj sie i kiedy trzeba zahamuj, a nie zwalniaj skrzydla w trudnych warunkach :)
>

Była bardzo długa dyskusja na ten temat na grupie i wnioski były trochę inne. Nie chce mi się szukać ale podstawowo "W turbulentnych warunkach dla lepszej stabilizacji - lot na lekko zaciągniętych sterówkach z pilnowaniem się i odpuszczaniem lub dalszym zaciąganiem w zależności od warunków"
Tadeusz

[mikus]

z tego co pamietam analogiczna dyskusje to wniosek byl wlasnie odwrotny, zeby nie hamowac skrzydla wiecej niz jest to konieczne i zaciagac jedynie w noszeniu, nie widze zreszta nic dyskusyjnego w tej teorii - na tym przeciez polega aktywny pilotaz, gdyby chodzilo o utrzymanie stalego naciagnicia sterowek to by sie je przyponalo, a juz w szczegolnosci dosc typowe jest zaciaganie lapek przy zwiekszonym kacie natarcia wchodzac w noszenie, raczej slaby pomysl

[TM]

W dniu niedziela, 9 czerwca 2013 23:20:59 UTC+2 użytkownik mikus napisał:
>a juz w szczegolnosci dosc typowe jest zaciaganie lapek przy zwiekszonym kacie natarcia wchodzac w noszenie, raczej slaby pomysl
>

Absolutnie się z tym zgadzam. Ja pamiętam z dyskusji że lekkie zaciągnięcie poprawia stabilność przy locie przez turbulentne powietrze (nie chodzi o wchodzenie w noszenie gdy jak najbardziej należy odpuścić )
Tadeusz

[Mazi]

Widzisz,sorry majeczka nie zauważyłem że jesteś kobietą,także nie spinaj się :)

[majecz...@wp.pl]

W dniu wtorek, 11 czerwca 2013 10:05:09 UTC+2 użytkownik Mazi napisał:
> Widzisz,sorry majeczka nie zauważyłem że jesteś kobietą,także nie spinaj się :)

alez gdziesz bym smiala :) spoko luzik :)
pozdrawiam :)

[Mazi]

również pozdrawiam ;)

[majecz...@wp.pl]

W dniu wtorek, 11 czerwca 2013 10:05:09 UTC+2 użytkownik Mazi napisał:

> Widzisz,sorry majeczka nie zauważyłem że jesteś kobietą,także nie spinaj się :)