Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Kto w PPG używa radia lotniczego?

936 views
Skip to first unread message

niebieski

unread,
Nov 12, 2013, 2:59:54 PM11/12/13
to
Podobno byłem uczestnikiem incydentu. Samolot mi śmignął nad głową kiedy byłem nad miastem. Najpierw usłyszałem relacje świadka z ziemi a teraz znalazł mnie ten pilot. Ja bynajmniej niczego nie zauważyłem. Nawet nie wiem kiedy dokładnie to było...
Poradził mi abym zaopatrzył się w radio lotnicze i prowadził nasłuch na konkretnej dla tego terenu częstotliwości. Kask z systemem łączności i prostego navcomma mam od tygodnia. Teraz zdecydowałem, że jednak kupię to radio dla własnego bezpieczeństwa.

Powiedzcie z czym to się je. jakie są zasady użytkowania takiego kanału. Jako paralotniarz mogę korzystać z takiego radia? Co kupić żeby było wystarczające na moje potrzeby?

Jaras

unread,
Nov 12, 2013, 3:13:40 PM11/12/13
to
Nasłuchiwać kanału lotniczego możesz ile chcesz. Są radiotelefony z możliwością odsłuchu dwóch częstotliwości na raz. Często się zdarza, że ludzie słuchają "swojego" kanału i częstot. lotniczej jednocześnie (albo np. radiostacji FM - słuchają muzyki).

Co do korzystania z częstotliwości lotniczej to chyba jakieś uprawnienia trzeba mieć (egzamin itp. itd), nie wiem czy nie oznakowaną paralotnię i transponder. Tak mi się wydaje, ale ręki sobie nie dam uciąć.

Prościej zgłosić się wcześniej w lokalnym FIS za pomocą telefonu, oni podyktują warunki latania.

Jeżeli latałeś zgodnie z przepisami np. prawidłowa wysokość, nie wkroczyłeś w jakąś strefę itd itp. to powiedz pilotowi, żeby cmokną cię w pompkę ;)

Jaras.

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 12, 2013, 3:16:34 PM11/12/13
to
Po jeden: Jeśli latasz i użytkujesz przestrzeń zgodnie z obowiązującymi przepisami to masz pierwszeństwo przed samolotem (to tak tylko informacyjnie).

Po dwa: Na używanie radiotelefonu lotniczego musisz posiadać stosowne zezwolenie (jeśli chodzi o nadawanie).

Po trzy: Możesz posiadać radiotelefon lotniczy jeśli używanie ogranicza się jedynie do nasłuchu (by wiedzieć co ewentualnie się dzieje).

Po cztery: Jeśli chodzi o bezpieczeństwo to powinieneś (choć nie ma takiego obowiązku) zgłosić swój lot do lokalnego FIS. To naprawdę nie boli. Dzięki temu masz informacje o spodziewanym ruchu lotniczym jak i inny użytkownicy przestrzeni (w obszarze który zgłosisz - tam gdzie przewidujesz latać) mogą być informowani o twojej obecności. Jest to znacznie lepsze i tańsze rozwiązanie.

adamparagliding

unread,
Nov 12, 2013, 3:17:34 PM11/12/13
to
W dniu wtorek, 12 listopada 2013 20:59:54 UTC+1 użytkownik niebieski napisał:

Moim skromnym zdaniem występują tutaj różne zależności i danie konkretnej odpowiedzi jest trudne o ile nie możliwe.

fxrider

unread,
Nov 12, 2013, 3:22:03 PM11/12/13
to
W dniu wtorek, 12 listopada 2013 20:59:54 UTC+1 użytkownik niebieski napisał:
> Powiedzcie z czym to się je. jakie są zasady użytkowania takiego kanału. Jako paralotniarz mogę korzystać z takiego radia? Co kupić żeby było wystarczające na moje potrzeby?

Żeby móc nadawać potrzebne jest "świadectwo operatora urządzeń radiowych w służbie radiokomunikacji lotniczej" + nadane znaki dla paralotni (SP-Pxxx).
Do odsłuchu niczego nie trzeba - wystarczy zwykły skaner radiowy.
Niektóre radia (n.p. Yaesu VX z jedną cyferką) mają możliwość nasłuchu pasma lotniczego. Potrzebne jest radio odbierające w zakresie 108-136Mhz w modulacji AM (zwykłe duobandery mają tylko FM).

pozdrawiam, Adam

niebieski

unread,
Nov 12, 2013, 4:38:11 PM11/12/13
to
Czy zupełnie nie można odezwać się przez takie radio? Np usłyszę śmigło LPR które leci w moją stronę...chyba lepiej uprzedzić niż czekać na atrakcje.

ppguser

unread,
Nov 12, 2013, 5:06:19 PM11/12/13
to



>
> Czy zupełnie nie można odezwać się przez takie radio? Np usłyszę śmigło LPR które leci w moją stronę...chyba lepiej uprzedzić niż czekać na atrakcje.


Nie można, jak leci LPR, tym bardziej. Żółtymi helikopterami nie latają leszcze i na pewno w Ciebie nie wlecą. Taniej, łatwiej, bezpieczniej i szybciej będzie zadzwonić do FIS-u i powiedzieć gdzie planujesz latać (w dużym przybliżeniu). To bardzo dobry nawyk i dodatkowo wszystkie samoloty z radiem w okolicy będą wiedziały, że mogą Cię spotkać "na drodze". Panowie z FIS-u nie mogą Tobie nic kazać lub zabraniać, mogą jedynie poinformować, zawsze są mili. Zadzwoń do nich przed lotem, a później posłuchaj radia na ich częstotliwości. Będziesz miło zaskoczony jak sumiennie wywiązują się za swoich obowiązków, by zapewnić Ci bezstresowy i bezpieczny lot :D Słuchać możesz zawsze.

P.S.
Poczytaj na grupie. Było wiele wątków o łączności lotniczej wyczerpujących temat całkowicie.

pozdrawiam
j.

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 12, 2013, 5:14:16 PM11/12/13
to
W dniu wtorek, 12 listopada 2013 22:38:11 UTC+1 użytkownik niebieski napisał:
> Czy zupełnie nie można odezwać się przez takie radio? Np usłyszę śmigło LPR które leci w moją stronę...chyba lepiej uprzedzić niż czekać na atrakcje.

Zgodnie z przepisami nie. Zresztą w opisywanej sytuacji ma to sens taki jak byś sobie kupił radiotelefon kolejowy i informował że przejeżdżasz przez przejazd kolejowy zawsze gdy widzisz w zasięgu stojący pociąg.
Użytkowanie przestrzeni przez innych nawet przez śmigłowce jest sytuacją normalną.
Nie stanowi to bezpośredniego zagrożenia życia lub zdrowia.
Sam pisałeś że samolotu nawet nie widziałeś. A jeśli zgłosisz sobie lot przed startem to pilot śmigłowca będzie o Tobie wiedział z większym prawdopodobieństwem niż jesteś w stanie go zobaczyć (lub też nie) i coś tam do niego wykrzyczeć co samo w sobie w takiej sytuacji jest bez sensu.

niebieski

unread,
Nov 12, 2013, 5:27:23 PM11/12/13
to
Dzięki, trochę mi pomogły te informacje. Dużo latam z aparatem i można się czasami zapomnieć przy pracy. Lepiej zgłosić i mieć jednocześnie nasłuch

BigTom

unread,
Nov 12, 2013, 5:35:59 PM11/12/13
to

A znacie jakies inne niż Yaesu duobandery z nasluchem pasma lotniczego? Bo te wymienione fajne są, ale drogie, a wszystkie tanie radia niestety zaczynają się od 136MHz.

Pozdrawiam

fxrider

unread,
Nov 12, 2013, 5:57:50 PM11/12/13
to
W dniu wtorek, 12 listopada 2013 23:35:59 UTC+1 użytkownik BigTom napisał:
> A znacie jakies inne niż Yaesu duobandery z nasluchem pasma lotniczego? Bo te wymienione fajne są, ale drogie, a wszystkie tanie radia niestety zaczynają się od 136MHz.

Wszystkie tanie radia nie mają odbioru modulacji AM i to na starcie je wyklucza (pomimo, że da się je często odblokować na potrzebny zakres częstotliwości).
Tak na szybko z w miarę popularnych kojarzę ICOM'a IC-E91 i Kenwood'a TH-F7.
Ostatnio pojawił się też Zastone ZT-2R (ponoć klon Yaesu VX2) i to chyba obecnie jest najtańsza opcja.
Sporo skanerów ma też opcję nasłuchu na paśmie lotniczym.
Sugeruję wejść w dział z radyjkami na allegro i wrzucić do szukajki "lotnicze" lub "airband" z opcją szukania w opisie.
Warto zwrócić uwagę na wtyczkę i obsługę PTT, bo Yaesu i ICOM'y mają inne niż najpopularniejsze Navcommy/Wouxungi/Baofengi (te zdaje się mają je w standardzie Kenwood'a)

Ja obecnie mam Yaesu VX5R i muszę powalczyć z ekranowaniem i anteną bo w powietrzu bardzo słabo słyszę na paśmie lotniczym.

pozdrawiam, Adam

Kyniu

unread,
Nov 12, 2013, 6:29:28 PM11/12/13
to
Dnia Tue, 12 Nov 2013 12:16:34 -0800 (PST), Mirosław Kaszuba napisał(a):

> Po trzy: Możesz posiadać radiotelefon lotniczy jeśli używanie ogranicza się jedynie do nasłuchu (by wiedzieć co ewentualnie się dzieje).

Niestety nie moze. Moze miec odbiornik nasluchowy ale nie radio ktore
pozwala - chocby tylko teoretycznie - nadawac. Zanim zaczniesz sie spierac
odszukaj watek w ktorym koledzy pisali o akcji UKE bodajze w Borsku czy
gdzies tam - juz nie pamietam gdzie - jak wszyscy na lotnisku co wpadli w
lapy kontrolerow oberwali za posiadanie radii na pasmo amatorskie nie majac
licencji krotkofalarskiej.

mira...@gmail.com

unread,
Nov 12, 2013, 6:35:59 PM11/12/13
to
W dniu wtorek, 12 listopada 2013 23:35:59 UTC+1 użytkownik BigTom napisał:
> A znacie jakies inne niż Yaesu duobandery z nasluchem pasma lotniczego? Bo te wymienione fajne są, ale drogie, a wszystkie tanie radia niestety zaczynają się od 136MHz.
>
>
>
> Pozdrawiam

Nie tylko istotne jest od jakiej częstotliwości się zaczyna ale również jaka jest modulacja. W tym przypadku musi dodatkowo mieć AM (Modulacja Amplitudy).
W tanich radiach tego nie znajdziesz. Natomiast w tych droższych (przykłady podał fxrider) masz jeszcze możliwość słuchania _jednoczesnego_ tego co się dzieje np na paśmie lotniczym i dodatkowej innej częstotliwości. W prostych radiach "duobanderach" masz tylko jeden odbiornik który przełącza się miedzy dwiema częstotliwościami zatrzymując się czasowo na tej na której coś odbierze (nawet zakłócenia), wiec w tym czasie nie można słyszeć drugiej częstotliwości. Takie rozwiązanie powoduje brak możliwości prowadzenia rozmowy ponieważ co drugiej korespondencji nie będziesz słyszał - odbiornik zatrzyma się na jakiś czas na innej w której odbierze zakłócenia a w przypadku AM i pasma lotniczego będziesz miał je w nadmiarze z własnego napędu. Reasumując - kupno radia lotniczego i zwykłego chińskiego będzie prawdopodobnie i tak droższe niż jednego prawdziwego duobandera a zakup taniego niby-duobandera będzie wyrzuceniem kasy. Nie mniej to twoja kasa i możesz sobie ją wyrzucać daj tylko znać gdzie. :)

Kyniu

unread,
Nov 12, 2013, 6:36:25 PM11/12/13
to
Dnia Tue, 12 Nov 2013 12:22:03 -0800 (PST), fxrider napisał(a):

> Żeby móc nadawać potrzebne jest "świadectwo operatora urządzeń radiowych w służbie radiokomunikacji lotniczej"

I tu dochodzimy do pewnego absurdu bo jednym z warunkow przystapienia do
egzaminu jest przedlozenie zaswiadczenia o odbytej praktyce, a ciezko taka
praktyke odbyc bo bez swiadectwa nikt do radia nie zostanie dopuszczony. A
nawet jesli ktos jakims cudem jednak takim radiem operuje to sam sobie
poswiadczenia odbycia praktyki nie wystawi a przyznanie sie do pracy z
radiem bez uprawnien jest jednoznaczne z doniesieniem na samego siebie ze
zlamalo sie prawo. Podobno jest jedno miejsce w kraju ktore takowe
poswiadczenie praktyki wystawia ale to podobno.

Paweł Radziszewski

unread,
Nov 12, 2013, 6:55:45 PM11/12/13
to
W dniu 13.11.2013 00:35, mira...@gmail.com pisze:

> W prostych radiach "duobanderach" masz tylko jeden odbiornik który przełącza się miedzy dwiema częstotliwościami zatrzymując się czasowo na tej na której coś odbierze (nawet zakłócenia)

A np. w "Dual Watch" w Yaesu (przynajmniej VX-1R, które mam) jedna z
tych częstotliwości musi być w zakresie 70 cm. Czyli nie da się, nawet w
taki ułomny sposób, mieć jednoczesnej łączności na pasmach 2m i
lotniczym :-/

--
PMR

--- news://freenews.netfront.net/ - complaints: ne...@netfront.net ---

mira...@gmail.com

unread,
Nov 12, 2013, 6:57:23 PM11/12/13
to
Widzisz. Ja nie opieram się na wątkach tylko na przepisach. Chyba że te się zmieniły w ostatnich miesiącach. Posiadam licencje od 20 lat i coś tam kumam w tym temacie. Radiotelefon to nie broń. Wolno go posiadać. Możesz nawet założyć sobie sklep i sprzedawać takie urządzenia. W czasie jak będą leżeć na pułkach Ty będziesz ich posiadaczem całkowicie legalnie.
Nawet to że ktoś dał sobie nałożyć "mandat" za posiadanie radiotelefonu nie świadczy o tym że złamał przepisy tylko o braku umiejętności/woli/chęci obrony.
Dyskusja o przepisach u której podstaw leży "przeczytaj sobie wątek" z całym szacunkiem jest mało ...nazwijmy to ambitna.
Jeśli masz inne zdanie przedstaw podstawę prawną, wtedy ja nietypowo jak na tą grupę przyznam że się myliłem tym bardziej jak wspomniałem że mogło się coś zmienić w ostatnich miesiącach w co bardzo wątpię gdyż wymagało by to poważnych obostrzeń dotyczących sprzedaży (bo nim sprzedawca sprzeda jest posiadaczem).

Paweł Radziszewski

unread,
Nov 12, 2013, 6:57:47 PM11/12/13
to
W dniu 13.11.2013 00:36, Kyniu pisze:

> przedlozenie zaswiadczenia o odbytej praktyce, a ciezko taka
> praktyke odbyc bo bez swiadectwa nikt do radia nie zostanie dopuszczony.

Legalne jest nabywanie takiej praktyki w klubach krótkofalarskich,
korzystając ze znaku klubu.

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 12, 2013, 7:07:04 PM11/12/13
to
Przepraszam ale coś mi się namieszało z loginem. Wiec uprzedzając ewentualne zarzuty że się ukrywam pod innym nikiem informuję że mira...@gmail.com to ja, nie zajmuje się handlem radiotelefonami a podczas pisania informacji w tym wątku nie ucierpiało żadne zwierze niezależnie pod którym loginem pisałem.

Krzysztof Romicki

unread,
Nov 12, 2013, 7:18:17 PM11/12/13
to
Aby używać radio lotnicze na paralotni należy:
-posiadać uprawnienia radiooperatora
-posiadać radio zabudowane na paralotni
-posiadać odpowiedni spis w ŚK
-wpisać swoją paralotnie do ewidencji i otrzymać znaki np. SP-PAPA (kto zgadnie czyje to znaki?)

Aby zabudować radio na paralotni należy to zgłosić do UKE. Z tego co mi wiadomo, to jedyne radia, które można bez problemu "zabudować" to aktualnie produkowane iComy z oznaczeniem CE, ale to może się zmienić.

Aby otrzymać uprawnienia radiooperatora należy przejść kurs i zdobyć praktykę. ULC obecnie myśli na temat programu szkolenia i myślę, że na wiosnę będzie można zrobić taki kurs w jednym z ośrodków szkolących. Wówczas wpis do ŚK nie będzie stanowić problemu. Oczywiście uprawnienia zdobyte na samolotach lub mikrolotach lub innych satkach powietrznych są ważne, ale ULC obecnie nie wpisze ich do ŚK. Ta sytuacja powinna niedługo się zmienić.


Mam nadzieję, że pomogłem

Krzysztof Romicki

Paraelement

Kyniu

unread,
Nov 12, 2013, 7:20:33 PM11/12/13
to
Dnia Wed, 13 Nov 2013 00:57:47 +0100, Paweł Radziszewski napisał(a):

> Legalne jest nabywanie takiej praktyki w klubach krótkofalarskich,
> korzystając ze znaku klubu.

Na licencje amatorska. A nie lotnicza.

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 12, 2013, 7:27:18 PM11/12/13
to
Tu sytuacja jest analogiczna do opisanej przez Pawła

Kyniu

unread,
Nov 12, 2013, 7:27:19 PM11/12/13
to
Dnia Tue, 12 Nov 2013 15:57:23 -0800 (PST), mira...@gmail.com napisał(a):

> Wolno go posiadać. Możesz nawet założyć sobie sklep i sprzedawać takie urządzenia. W czasie jak będą leżeć na pułkach Ty będziesz ich posiadaczem całkowicie legalnie.

Tak, tak dlugo jak beda w pudelku na polce. Albo w bagazniku w aucie. Albo
wylaczone w plecaku poza zasiegiem reki. Bo tak dlugo jak dlugo jest
wylaczone i poza zasiegiem reki go nie uzytkujesz. W momencie gdy masz je
przy sobie, gotowe do pracy, to juz jest uzytkowanie. Analogicznie jak
detektory radarow, zwane nie wiedziec czemu antyradarami. Mozna je
sprzedawac. Mozna je kupowac. Mozna je wozic w aucie w bagazniku. Ale daj
sie z taki zlapac lezacym na desce czy na siedzeniu obok kierowcy - inaczej
bedzie rozmowa wygladala. Albo jak z komorkami - nie musisz przez nia
rozmawiac i trzymac przy uchu - wystarczy ze masz ja w rece prowadzac auto
i mandat gotowy.

Kyniu

unread,
Nov 12, 2013, 7:30:27 PM11/12/13
to
Dnia Tue, 12 Nov 2013 16:27:18 -0800 (PST), Mirosław Kaszuba napisał(a):

> Tu sytuacja jest analogiczna do opisanej przez Pawła

Klub krotkofalarski nie moze wystawic poswiadczenia operatora urzadzen
radiowych radiokomunikacji lotniczej bo klub krotkofalarski takich urzadzen
eksploatowac nie moze. Tak jak szkola jazdy na kategorie B nie moze
wystawic zaswiadczenia o szkoleniu na traktor.

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 12, 2013, 7:41:48 PM11/12/13
to
Jak już wspomniałem dalsza dyskusja ma sens jeśli przedstawisz akt prawny. Co do detektorów radarów są ku temu szczegółowe przepisy i z tym się zgadzam, natomiast jeśli znasz taki przepisy dotyczące urządzeń nadawczych lub nadawczo odbiorczych proszę przedstaw je. Tworzenie opowieści a nawet tupanie nogami nie zmieni w tym zakresie świata.



Kyniu

unread,
Nov 12, 2013, 7:55:46 PM11/12/13
to
Dnia Tue, 12 Nov 2013 16:41:48 -0800 (PST), Mirosław Kaszuba napisał(a):

> Jak już wspomniałem dalsza dyskusja ma sens jeśli przedstawisz akt prawny.

Dobra uzywaj. Uzywaj ile wlezie i gdzie wlezie. Jestem juz w tym wieku ze z
naprawiania swiata sie wyleczylem.

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 12, 2013, 7:57:32 PM11/12/13
to
Jeśli przeczytasz uważnie z pewnością zauważysz że nie użyłem słowa "identyczna", lecz "analogiczna" głęboko wierzę że znasz znaczenie tego ostatniego i jedynie nieuważnie czytałeś. Rozwijając swoją w tym temacie wypowiedź objaśniam że odnosiła się ona co do zasady legalności użytkowania przedmiotowego sprzętu w trakcie zdobywania uprawnień. I nie będę wchodził w dalsze wyjaśnienia gdyż mogły by sugerować innym czytającym że jestem złośliwy i uważam Cię za osobę mało pojętną co jest całkowitą nieprawdą.

kurz...@gmail.com

unread,
Nov 12, 2013, 11:14:55 PM11/12/13
to
No i tu nie masz racji. Nie pamietam ktory to przepis ale brzmi on dokładnie tak:"nie wymaga zezwolenia używanie urządzeń przeznaczonych wyłącznie do nasłuchu". Wynika z tego że używając jakigokolwiek tranceivera bez zezwolenia narażasz się na mandat.
W kwestii tranceiverów które mają możliwość odbioru AM jest jeszcze Icom IC T22A oraz T7H. Ten pierwszy wyrwałem kiedyś na allegro za 2 stówki. Teraz mam T7H ktory ma pasmo 2m oraz 70cm. Dodatkowo można go odblokować na nadawanie w paśmie lotniczym w modulacji AM. Z doświadczenia wiem że latając w kwadracie warto mieć możliwość dwustronnego kontaktu. Lotniska aeroklubowe są adowolone z wiedzy na temat paralotniarzy w ich kwadracie i nikt nie robi problemu z tego że paralotniarz odezwie się i zglosi swoją obecność. Spytajcie motolotniarzy ilu z nich ma pozwolenia radiowe. Duża ich część ma radio bez zezwolenia. Jednak oni sa w o tyle lepszej sytuacji że mogą się zgłaszać znakami

kurz...@gmail.com

unread,
Nov 13, 2013, 1:13:00 AM11/13/13
to

USTAWA
z dnia 16 lipca 2004 r.
Prawo telekomunikacyjn
(Dz. U. Nr 171, poz.1800)
DZIAŁ VI

Razdział 2Art. 144. 1. Nie wymaga pozwolenia używanie urządzeń radiowych przeznaczonych wyłącznie do odbioru.

Dracheta

unread,
Nov 13, 2013, 3:11:22 AM11/13/13
to
W dniu wtorek, 12 listopada 2013 23:14:16 UTC+1 użytkownik Mirosław Kaszuba napisał:
<< A jeśli zgłosisz sobie lot przed startem to pilot śmigłowca będzie o Tobie wiedział z większym prawdopodobieństwem niż jesteś w stanie go zobaczyć (lub też nie)<<
Wiedzieć to nie znaczy widzieć. W pewnych wzajemnych konfiguracjach w przestrzeni bardzo słabo nas widać, niestety. To,że masz pierwszeństwo na nic się nie przyda, jakby co. Zgłaszanie do FIS osobiście traktuję jako obowiązek - bo to nie tylko zadbanie o własne bezpieczeństwo ale po prostu przejaw stosowania "dobrej praktyki".
pozdrawiam

zugle...@gmail.com

unread,
Nov 13, 2013, 3:35:02 AM11/13/13
to
Witam kolegów. Dla własnego bezpieczeństwa należy zgłaszać loty do FIS co koledzy już zauważyli.Również dobrze jest prowadzić nasłuch na częstotliwości lotniczej np FIS lub w okolicach lotnisk czy CTR na częstotliwości wieży .Mam yaesu vx-7 i doskonale daje radę.Kiedyś Ratowniczy śmigłowiec przeleciał mi około 100 przede mną i do śmiechu mi nie było.Dobrze jest znać "żargon" lotniczy i położenie punktów w okolicy (szczególnie ważne na granicach przestrzeni kontrolowanej)Wtedy słysząc ,że ktoś chce wlecieć np w CTR przez punk np "november" będziesz wiedział z której strony nadlatuje.Radio nawet takie jak moje nie nadaje się do nadawania na częstotliwościach lotniczych z powodu bardzo małej mocy (sprawdzono na lotnisku przez uprawnione osoby)ale do słuchania jak najbardziej.Z kolegami gadamy na częstotliwości obywatelskiej a nasłuch prowadzimy na lotniczej.Pozdrawiam wszystkich kolegów Waldek L

kurz...@gmail.com

unread,
Nov 13, 2013, 4:07:01 AM11/13/13
to
Waldek to radio nie nadaje sie nie z powodu małej mocy tylko z powodu innej modulacji. W bezpośredniej bliskości można się dogadać ale już nawet na kilkaset metrów nie ma szans

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 13, 2013, 4:36:52 AM11/13/13
to
Ja wiem że pewne przepisy można interpretować na kilka sposobów ale ten punk napisany jest raczej jasno i znajomość nawet podstawowych zasad wynikających z prawa rzymskiego i stosowanych obecnie nie pozwala na interpretacje inna niż ta dosłowna. Wiec w którym kierunku i co chciałeś tym wnieść bo przepis traktuje WYŁĄCZNIE o odbiornikach i nie wynika z tego nic ponad to co jest napisane.

grupa...@wp.pl

unread,
Nov 13, 2013, 4:45:28 AM11/13/13
to
Czesc piloci. jak Krzysiu Romicki powiedzial procedury w trakcie przygotowan przez ULC. Teraz praktyka..... FIS jak najbardziej bo to info za darmo to nasza widocznosc w przestrzeni i nasze bezpieczenstwo aby nikt nas nie "rozjechal" gdy bedziemy myslamy przy d.... Maryny"
Dla bardziej zacietych..... Rejestracja paralotni w Ulc to jeden wniosek, 30 zL oplaty i wymyslone przez Was a wolne znaki SP XXXX

Co to daje? Plan lotu! Kiedys to byl koszmar faksy z jednodniowym wyprzedzeniem. Teraz dojezdzajac do miejsca startu telefonicznie podajecie koordynaty startu i ladowania na min. 20 minut przez planowanym startem, znaki, wyposazenie,kolor itp..... Babeczki z planow lotu poprowadza was za reke jak nie bedziecie znac terminologii. Calosc zajmuje 2-3 minuty. Daje to prawo do poruszania sie w przestrzeni jako " zgloszony" nie "partyzant" . Ne stac nas w wiekszosci wypadkow na by byc widocznym czyli " transponder" ale dla zacietych ceny uzywek od 2000 zl do 3500 funtow ( zintegrowane z radiem lotniczym)
Bez transpondera wlot w CTR bez specjalnego "blogoslawienstwa" prawie niemozliwy bo nikt z wiezy nie chce brac odpowiedzialnosci za " niewidzialnych" a pomni sytuacji z Rzeszowa gdzie jeden z " naszych" orlow przegonil na drugi krag 737 powoduje ze kontrolerzy z wiezy podchodza do nas jak pies do jeza ...ale jak powiedzialem da sie.... Tylko z glowa....
Jako starzy piloci ubolewamy nad procesem szkolenia mlodych pilotow ktorzy czesto nie maja bladego pojecia o poruszaniu sie w przestrzeni powietrznej....
A dlaczego? Bo ich instruktor nauczyl startu ladowania i czterech zakretow i powiedzial .... Jak bedziesz latal nisko to cie nikt nie zauwazy... Bo tu mozna....
I wychodza potem numery typu opisana wyzej "Jesionka".

Chyle glowe przed mlodym czlowiekiem, ktory zadaje pytanie na grupie. Co prawda powinien to wszystko wyniesc z kursu ale widac nie bylo mu dane. Dobrze ze pyta bo to zdrowsze niz mijac sie z samolotami na grubosc lakieru..... Prawda?
Cieszy rowniez fakt,ze coraz czesciej na grupie sa rzeczowe odpowiedzi poparte doswiadczeniem, czytajac to nawet zoltodziob bedzie w stanie przecedzic informacje zawarte w postach a przynajmniej lecac wyzej bedzie swiadomy zagrozenia.

Praktyka: radia lotnicze z nadawaniem musza miec zezwolenia ale mmozemy je nabyc bo nikt juz nie wymaga w czasie kupna uprawnien radiooperatora. Nasluch legalny nadawanie nie.... W praktyce jak na FISie podacie komunikat na ich czestotliwosci to nikt nie "wylaczy " was bo nie macie kwitow. Problem sie zacznie jak bedziecie " pieprzyc" przez radio to padnie pytanie od fachowcow kto dal wam kwity? Ale prowadzac nasluch szybko zaskoczycie jak uzywac terminologii lotniczej.
Ktorys z kolegow slusznie zauwazyl.... FiS to info dla nas ale rowniez dla innych uzytkownikow. Czesto robiac zdjecia skupiamy sie na fotografowaniu,mniej na kontroli otoczenia. Info do FiS-u to sygnal dla innych ze jak nie ma transpondera a jest gdzies w tej okolicy to lepiej miec oczy otwarte by jakiegos szmatolota nie zaciagnac ze soba na lotnisko. Nie bojcie sie zglaszac oni od tego sa. No chyba ze planujecie CTR bez zgody to wtedy bedzie dym ze sprawca do ustalenia.przytocze historie z bydgoskiego CTRu gdzie bardzo dobrze znamy zarzadzajacych, podobnie jak inni piloci w swoich regionach. Jeden z "obcych" pilotow postanowil wykonac zdjecia na zlecenie Bydgoszczy zapominajac o wszelkich zgodach i zezwoleniach bo przeciez on tylko na chwile.... Na 4 zdjecia i na dol..... Panowie piloci tak by tez bylo gdyby wieza o tym wiedziala i znajac kontrolerow jak widza ze to nie oszolom to sie zgadzaja.... Podajac czas o mniejszym ruchu sammolotow ( z reguly wczesnie rano) efekt? Afera z premedytacja wywolana przez zarzadzajacych CTRem prokurator dla pilota za naruszenie przestrzeni powietrznej... Dla nas niesmak i rozgoryczenie ze ow oszolom ( a doswiadczony pilot ) wycina takie numery i to na dodatek nie na swoim podworku....

Ale coz ...zycie.... Po to wlaczamy sie do dyskusji aby udowodnic ze mozna latac w CTRach tylko z glowa przy minimum wysilku. W czasie organizowanych przez nas edycji "Festiwali Wiatru" uczestnicy pamietaja ze byly prowadzone prelekcje przez pracownikow PAZPu .ktorzy opowiadali na zasadzie"kwiatka i baranka" o ruchu lotniczym. Pomoglo przynajmniej dla tych ktorzy chcieli..... Wlasnie ale to trzeba chcec aby nie szkodzic innym w powietrzu i samemu sobie....

Ostatnia podpowiedz.... Mamy zawsze ze soba telefon w powietrzu. Prosty program AIR NAVIGATION z podkladem mapy pokazuje nasze polozenie na mapie fisowskiej ze wszystkimi strefami CTR, TSA, AZT itp.... Wygodne. Dla zacietych 36 euro podklad 3D oprogramowania..... Cholernie wygodne zwlaszcza na obcym terenie.

Przepraszam za dlugi post,ale jak ktos dotrwal do konca zrozumie co chcielismy przekazac.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich lataczy
Balcerek
Grupa Falco Torun

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 13, 2013, 4:51:07 AM11/13/13
to
W dniu środa, 13 listopada 2013 05:14:55 UTC+1 użytkownik kurz...@gmail.com napisał:
> No i tu nie masz racji. Nie pamietam ktory to przepis ale brzmi on dokładnie tak:"nie wymaga zezwolenia używanie urządzeń przeznaczonych wyłącznie do nasłuchu". Wynika z tego że używając jakigokolwiek tranceivera bez zezwolenia narażasz się na mandat.
>
No jasne! Używanie pilotów zdalnego sterowania oraz blenderów też jest zakazane! Bo przecież żadne z tych urządzeń nie jest wyłącznie do odbioru.

Przeczytaj dogłębnie punkt artykułu i to co sam napisałeś. Przemyśl to.

...pewna nikła nadzieja mówi mi że pisałeś to z premedytacją wyłącznie w celach prowokacyjnych.

Przemek

unread,
Nov 13, 2013, 5:57:55 AM11/13/13
to
Nie trzeba mieć transpondera :)
Co do ogólnie komunikacji z paralotniami to jest tak, że niepokojąco na mnie działa glajt (szczególnie napędowy) jak jestem na podejściu do pasa gdyż nie mam pojęcia co on sobie tam nie odwinie. Jeśli chodzi o swobodnych to są w miarę przewidywalni i spokojni, jak latają koledzy na PPG wiemy wszyscy..
Fajnie byłoby móc skontaktować się z takowym i zapytać, czy nie ma przypadkiem ochoty przekosiaczyć sobie nad pasem jak akurat będę lądował czy coś...
Może warto byłoby się zastanowić czy nie zasadne jest postawienie obowiązku łączności na paśmie lotniczym dla PPG, trajek itp. Z drugiej strony w przestrzeni G nawet samolot nie musi mieć radia. Z punktu widzenia bezpieczeństwa wygląda to natomiast tak, że lepiej jest je mieć i się dogadać niż zderzyć.

W dniu wtorek, 12 listopada 2013 21:13:40 UTC+1 użytkownik Jaras napisał:
> W dniu wtorek, 12 listopada 2013 20:59:54 UTC+1 użytkownik niebieski napisał:
>
> > Podobno byłem uczestnikiem incydentu. Samolot mi śmignął nad głową kiedy byłem nad miastem. Najpierw usłyszałem relacje świadka z ziemi a teraz znalazł mnie ten pilot. Ja bynajmniej niczego nie zauważyłem. Nawet nie wiem kiedy dokładnie to było...
>
> >
>
> > Poradził mi abym zaopatrzył się w radio lotnicze i prowadził nasłuch na konkretnej dla tego terenu częstotliwości. Kask z systemem łączności i prostego navcomma mam od tygodnia. Teraz zdecydowałem, że jednak kupię to radio dla własnego bezpieczeństwa.
>
> >
>
> >
>
> >
>
> > Powiedzcie z czym to się je. jakie są zasady użytkowania takiego kanału. Jako paralotniarz mogę korzystać z takiego radia? Co kupić żeby było wystarczające na moje potrzeby?
>
>
>
> Nasłuchiwać kanału lotniczego możesz ile chcesz. Są radiotelefony z możliwością odsłuchu dwóch częstotliwości na raz. Często się zdarza, że ludzie słuchają "swojego" kanału i częstot. lotniczej jednocześnie (albo np. radiostacji FM - słuchają muzyki).
>
>
>
> Co do korzystania z częstotliwości lotniczej to chyba jakieś uprawnienia trzeba mieć (egzamin itp. itd), nie wiem czy nie oznakowaną paralotnię i transponder. Tak mi się wydaje, ale ręki sobie nie dam uciąć.
>
>
>
> Prościej zgłosić się wcześniej w lokalnym FIS za pomocą telefonu, oni podyktują warunki latania.
>
>
>
> Jeżeli latałeś zgodnie z przepisami np. prawidłowa wysokość, nie wkroczyłeś w jakąś strefę itd itp. to powiedz pilotowi, żeby cmokną cię w pompkę ;)
>
>
>
> Jaras.

BigTom

unread,
Nov 13, 2013, 5:59:17 AM11/13/13
to

@Balcerek
jestem świeżym pilotem i bardzo cenne informacje zawarłeś w swoim poście, dobrze byłoby zebrać wszystkie takie rady, a również dobre praktyki, w sensowny artykuł do publikacji online, a może jako zalążek poradnika dla "szmaciarzy".

Pozdrawiam

Przemek

unread,
Nov 13, 2013, 5:59:42 AM11/13/13
to
Co do tej wypowiedzi to jest tak, że w powietrzu bardzo często można się nie zauważyć...
Można nieświadomie spowodować, że jeden samolot wpakuje się w inny albo jakieś inne problemy.

uriuk

unread,
Nov 13, 2013, 6:30:47 AM11/13/13
to
W dniu 2013-11-13 11:57, Przemek pisze:
> Nie trzeba mieďż˝ transpondera :)


Zalezy w ktorym CTR :)

uriuk

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 13, 2013, 6:34:08 AM11/13/13
to
W dniu środa, 13 listopada 2013 11:57:55 UTC+1 użytkownik Przemek napisał:
> Nie trzeba mieć transpondera :)
>
> Co do ogólnie komunikacji z paralotniami to jest tak, że niepokojąco na mnie działa glajt (szczególnie napędowy) jak jestem na podejściu do pasa gdyż nie mam pojęcia co on sobie tam nie odwinie. Jeśli chodzi o swobodnych to są w miarę przewidywalni i spokojni, jak latają koledzy na PPG wiemy wszyscy..
To raczej wynika z posiadania napędu a nie parametrów psychofizycznych użytkownika sprzętu. Jeśli padnie napęd człowiek na ppg zasadniczo będzie bardziej przewidywalny (choćby z racji krótszego odcinka czasu do lądowania) :)
>

> Może warto byłoby się zastanowić czy nie zasadne jest postawienie obowiązku łączności na paśmie lotniczym dla PPG, trajek itp. Z drugiej strony w przestrzeni G nawet samolot nie musi mieć radia. Z punktu widzenia bezpieczeństwa wygląda to natomiast tak, że lepiej jest je mieć i się dogadać niż zderzyć.

I jak już to zostało napisane przepisy w zdobywaniu uprawnień w tym kierunku mają się zmienić podobno na lepsze.

Natomiast co do sytuacji niebezpiecznych lub ekstremalnie niebezpiecznych było by użytkowanie bez znajomości zasad komunikacji radiowej pasma lotniczego w sposób jaki większość latających na paralotniach używa radia.
Można sobie jedynie wyobrazić jakie zagrożenie by spowodowało nagłe przejście paralotniarzy na pasmo lotnicze. Pojemność kanałów radiowych jest ograniczona. Mogło by się okazać że nie zmieści się w takiej ilości "kurwa" bo przeszkadzają jakieś dziwne komunikaty podawane dla pilotów innych statków powietrznych.

kurz...@gmail.com

unread,
Nov 13, 2013, 9:13:17 AM11/13/13
to
Mirek dla mnie ten przepis który przytoczyłem jest całkiem jasny. Zauważ że nie mówimy w tym wątku o pilotach zdalnego sterowania, czy nawet routerach bądz innych urządzenoach nadawczo od odbiorczych tego typu,więc Twoje uogulnienie jest tu bez sensu. Mówimy o konkretnej grupie urządzeń na które trzeba mieć zezwolenie. Ten przepis który przytoczyłem jasno określa te urządzenia radiowe na które zazwoleń nie trzeba. Używane przez znakomitą większość paralotniarzy popularne Baoufungi czy jak się tam zwą, bądz Yaesu, czy Icomy niestety wymagają zezwolenia. Oczywiście masz rację że posiadać je możesz bez papierka, tak jak auto bez prawa jazdy, ale używać już nie, choćbyś tylko nasłuchiwał. I myślę że w razie czego nikt Ci nie uwierzy że brałeś na lot radio tylko po to żeby tam w górze mieć je wyłączone.
Trochę zszedłem z tematu, ale chciałem Ci wyjaśnić że nie jest to z mojej strony prowokacja jak sugerowałeś.
Pozdrawiam
Twoj imiennik

niebieski

unread,
Nov 13, 2013, 2:30:36 PM11/13/13
to
A tak z ciekawości. jakie są kary za nielegalne użycie radia?
Może jednak czasami w mojej poprawności politycznej wygra wyższa konieczność użycia tego radia dla ratowania dupska....

Jaras

unread,
Nov 13, 2013, 3:12:04 PM11/13/13
to
W dniu środa, 13 listopada 2013 20:30:36 UTC+1 użytkownik niebieski napisał:
> A tak z ciekawości. jakie są kary za nielegalne użycie radia?
>
> Może jednak czasami w mojej poprawności politycznej wygra wyższa konieczność użycia tego radia dla ratowania dupska....

2 lata chyba. W konieczności ratowania życia, zdrowia itd. - nic.

Jaras.

ppguser

unread,
Nov 13, 2013, 4:48:49 PM11/13/13
to



>
>
> Można sobie jedynie wyobrazić jakie zagrożenie by spowodowało nagłe przejście paralotniarzy na pasmo lotnicze. Pojemność kanałów radiowych jest ograniczona. Mogło by się okazać że nie zmieści się w takiej ilości "kurwa" bo przeszkadzają jakieś dziwne komunikaty podawane dla pilotów innych statków powietrznych.


O toto, ...niestety.

Nie czarujmy się, radia używamy w 98% dla pogadania w trakcie lotu,
szczególnie w grupie lecącej z napędami ;)

Gadka lotnicza jest nudna i bardzo formalna,
szybko się nudzi i nie można przeklinać,
zanim zaczniecie inwestować w "prawdziwe radio lotnicze"
posłuchajcie sobie na jakimś skanerze.
W zasadzie nikt tam nie gada np. o tym
"jakie fajne jeziorko mijamy po lewej" lipa

Mirosław Kaszuba

unread,
Nov 13, 2013, 6:18:59 PM11/13/13
to
W dniu środa, 13 listopada 2013 15:13:17 UTC+1 użytkownik kurz...@gmail.com napisał:
> Mirek dla mnie ten przepis który przytoczyłem jest całkiem jasny.
Już zauważyłem wielokrotnie że zapisy ustaw na tej grupie traktowane są jak wyciąg swobodnych rozmów z innej grupy.
Zasadą Państwa Prawa (i co ciekawe w Polsce też) jest to że jeśli coś nie jest zabronione jest dopuszczone.
Jeśli istnieje zapis wyłączający pewien obszar z większego zbioru zakazującego jakieś działania to oznacza że wszystko poza wyłączeniem w tym zborze jest zakazane. W tym przypadku nikt nie wskazał punktu zakazującego posiadania urządzeń nadawczo-odbiorczych. Mowa jest o użytkowaniu.
Głównym dobrem chronionym w zapisach ustawy są częstotliwości radiowe gdyż mamy określoną skończona pojemność pasm.
Ustawa nie ochrania sprzętu przed użytkownikami czy odwrotnie.
W języku potocznym sformułowania "Nie wymaga pozwolenia używanie urządzeń radiowych przeznaczonych wyłącznie do odbioru. " sugerować może że inne urządzenia są zakazane, tylko że to nie jest potoczny język a ustawa. Tu ważny jest każdy przecinek. Nie rozpatruje się tego co zapis może sugerować tylko _dokładnie_to_ co jest zapisane.
Z premedytacją nie zaglądam do ustawy czekając że ktoś może znajdzie zapis informujący o zakazie _posiadania_ urządzeń nadawczych lub nadawczo-odbiorczych.

A tak przy okazji jeśli bym osobiście tworzył taką ustawę chcąc chronić częstotliwości, mając obecną wiedze pewnie wstawił bym podobnie brzmiący zapis bo jak widać mimo że prawnie nie wnosi wiele jest całkiem skuteczny.

Sprawa kolejna. Użytkowanie urządzeń nadawczych jest dopuszczone wyłącznie w zakresie posiadanego pozwolenia.
Oznacza to że użytkownik który nadaję na częstotliwości która jest w zakresie jego pozwolenia lecz przekroczył np dopuszczalną moc (lub inny parametr) jest traktowany dokładnie identycznie jak osoba nie posiadająca żadnego pozwolenia i takie postępowania się już toczyły w polskich sądach.
Biorąc powyższe pod uwagę i powracająca do spornego tematu zdecydowana większość legalnych użytkowników sprzętu nadawczego powinna odpowiadać za posiadanie tych urządzeń ponieważ zakresy ich możliwego nadawania wychodzą poza obszar dopuszczony w pozwoleniu. Wiec gdyby ów sporny zapis traktować tak jak to Mirku przytaczasz większość miała by z tego powodu problemy.
To jest jeden z wielu przykładów jakie mogę podać gdyby prawo stosować w sposób jaki opisujesz.

Kyniu

unread,
Nov 14, 2013, 8:42:34 AM11/14/13
to
Dnia Wed, 13 Nov 2013 15:18:59 -0800 (PST), Miros�aw Kaszuba napisa�(a):

> W j�zyku potocznym sformu�owania "Nie wymaga pozwolenia u�ywanie urz�dze� radiowych przeznaczonych wy��cznie do odbioru. " sugerowa� mo�e �e inne urz�dzenia s� zakazane

Zasugerowalbym Ci zapoznanie sie z logika prawnicza, w tym w szczegolnosci
z wnioskowaniem, w tym konkretnym przypadku z wnioskowaniem indukcyjnym -
enumeracyjnym i eliminacyjnym - ale nie uczynie tego bo wiem ze Ty przeciez
i tak znasz prawo lepiej. Co ciekawe gdzies pod skora rozumiesz o co chodzi
i jak to ujales "sugerowac moze ze" a jednak dajesz temu zawziety odpor.
0 new messages