ola:)
unread,Sep 21, 2013, 10:50:52 AM9/21/13You do not have permission to delete messages in this group
Either email addresses are anonymous for this group or you need the view member email addresses permission to view the original message
to
Mamy rok 2011
jest w necie ogłoszenie skrzydło ,(komplet!!!! za 2800 pln) do lekkiej negocjacji
bez żadnych uszkodzeń rocznik 2005 a tak serio to pierwsze loty 2006
nigdy nie ciorane , latane tylko swobodnie żadnych uszkodzeńitp
skrzydło ma max 80 h nalotu
glajt.1-2 80-100 do swobodnego
zapier...amy, z kolegą do typa :):)200km. jest optymistycznie koleś nie może sie doczekać swojego nowego szpeju ,,,,, poza tym sprzedawca mówi że nie wysylał na przegląd bo bo glajt jest naprawdę bdb i szkoda kasy na głupoty
na miejscu po chwili koleś który chciał kópić sprzęt dowiaduje sie że glajt miał wymieniane dwie komory bo było drzewo ale zrobili tak iż nie było widać i wogóle jest git ,,
facet schodzi z ceny na 2600
twierdząc że jest oki
nabywca nagle znalazł linki poprzecierane na deltkach
( pomimo tego że był zielony ) ale pomyślał sobie że glajt taki czysty to pewnie przypadek
linki czyste jak łza (dziwne???!)
sprzedawca idzie w zaparte że jak nabywca odda na przegląd sprzet to jak wszystko dobrze wypadnie to mu dopłacamy jeszcze 150 pln ..
czyli cena za komplet to 2750
kolega się zdecydował na sprzęt zaczyna się pakować a typ mówi że plecak to nie on tylko tak pokazał i że na alegro npisał o komplecie ale nie pisał co w nim jest więc daje wora taśme i skrzydło,plecaka nie a za plecak życzy sobie 400 bo jest nowy ,,,
( a gówno przynajmniej raz był prany)
k....wa kolega jechał po komplet .....
więc kolejne negocjacjie i( dymanie Freda) kolega miał ze sobą 3000 ale jak tak to zrobimy to inaczej pomyślał daje 2400 i reszte na konto przeleje
sprzedawca przystał na to , pijemy kawę i takie tam pierdolenie a tou nagle się okazuje że
w garażu u typa stoi 5 -letnie śmigło o kkk....waaa,, było pewne że glajt był wydymany na śmigle jak złoto
przez 5 lat to można i500h jebnąć
trudno po tranzakcji
wtracamy emocje opadły ale nie jest żle do pierwszego startu gdzie chłopaki stwierdzają że glajt nie leci , jest za plecami i spadochronuje
między czasie kolega dopłaca jeszcze 300 i 150 na konto typa
czyli razem 2850
zostało jeszcze 150 do oddania
po cichu przed kolegami wysyła glajta na przegląd i okazuje sie że glajt jest zaledwie dopuszczony do latania na jeszcze tylko rok i ma przynajmniej
250-300 h
a miało być (80)h z powodu przedymanego górnego poszycia poza tym są 4 linki do wymiany potem lata jeszcze 2-3mc przypierdala w drzewa i nie dopłaca typowi tych 150 pln a nauka z tego taka że skrzydło nalerzy kupować tylko nowe,,,,,
ale chodziło o plecak
facet chciał wyłudzić dodatkowo kasę za plecak i sprzedał glajta przewianego kolega mu nie dopłacił jaki z tego morał
Kto jest więkrzym kutasem (FRED CZY FRED CO CHCIAŁ FREDA WYDYMAĆ)
!!!!
POZDRAWIAM CAŁĄ DUPĘ