Heyka!
Nie chcę zgrywać "eksperta", ale chcę się z wami podzielić tym co swego
czasu tłumaczył mi ktoś lepiej zorientowany.
Dlaczego napaliłem się na jakieś proszki do jedzenia, zamiast se kupić
snikersa, marsa, twixa czy inne cóś...?
Człowiek, który mi to wyjaśniał miał wykształcenie medyczne i był
lekarzem, chyba chirurgiem bodajże. Jednakże praktykował również
leczenie ludzi, w Polsce, za pomocą medycyny chińskiej. To był Polak.
Jest to postać bardzo znana i ludzie przychodzą do niego, żeby ratować
swoje życie w przypadkach różnych nowotworów itp. problemów. Człowiek
ten twierdzi, że cukier, taki sztuczny (np. sacharoza), zrobiony w
fabryce, ma różne negatywne właściwości dla ludzkiego organizmu. Owszem,
szybko wchłania się do krwi, bez procesów trawiennych w żołądku i już po
ok. 20 minutach przedostaje się do krwioobiegu. No, jak ktoś się słania
na nogach a musi iść i działać, to O.K., można doraźnie wspomóc się
czymś takim.
Jednakże cukier, ten "przemysłowy", na którego przyjęcie nasze organizmy
nie zostały przygotowane w procesie ewolucji, czyni spustoszenie. Otóż,
to co głównie zapamiętałem, to że cukier wypłukuje, wymiata Magnez z
organizmu. To sprawa chemii. Z kolei Magnez, jest pierwiastkiem, który
jest niezbędny do przeprowadzenia około 500 (pięćset) różnych reakcji
enzymatycznych w organizmie człowieka. Jest oczywiste, że jeżeli
organizm nie może uruchamiać około 500 różnych procesów bio-chemicznch,
to coś tam w środku nie pyknie. Maszyneria stoi i "rdzewieje". Nie
przyswojone jedzenie gromadzi się na: pośladki, brzuch, boczki, itd. ;-)
i "karmi" raka, tak przy okazji.
Jeżeli chodzi o cukier np. w owocach, to tam jest fruktoza, nie
sacharoza. Głównie jednak chodzi o stężenie cukru i o inne składniki
towarzyszące cukrom w owocach, ponoć chodzi o pektyny. Chemicy i
biolodzy pewnie mogliby powiedzieć coś więcej. Cukier z fabryki nie
występuje w takim stężeniu i czystości w naturze. Jest to stężenie
bardzo duże, nienaturalne.
Także wszelkie słodkie przekąski, żelki, cukierki, batony, czekolady,
cukier, ciastka, itp. ersatze jedzenia, oparte o cukier (sacharoza)
wyprodukowany w fabryce, są szkodliwe.
Z tego powodu staram się nie korzystać z pochodnych cukru, zwłaszcza
kiedy potrzeba zachować pełną sprawność psychofizyczną, np. podczas lotu
czy wysiłku związanego z powrotem po locie...
Pozdrówka,
eR :-)
W dniu 2023-03-23 o 16:17, Sławomir Pietrzyk pisze:
> Snickers ok tylko się źle gada przez radio