Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Paralotnia-Lotnia różnica w bezpieczeństwie w powietrzu ?

2,393 views
Skip to first unread message

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 9:17:51 AM3/25/14
to
ostatni raz podjąłem temat jakieś 8-10 lat temu. I wtedy teza była taka (nie moja) że tam gdzie paralotnia dostaje bombę to lotnię wywraca w powietrzu. Zgodziłem się z tym bo z reguły staram się być skromny w ogarnianiu rzeczywistości :-D
Przez ten czas przesiedziałem sporo czasu jako instruktor szkoląc kursantów i obserwując latających i lądujących z perspektywy lądowiska. I o ile widziałem często, półczęsto lub dość często glajty które mkną do ziemi po bombie w deformacji to nigdy nie widziałem lotni którą wywraca w powietrzu :-O

fakt że widziałem problemy lotni przy starcie albo próbę zgilotynowania się krawędzią natarcia po lądowaniu ale przewracania w powietrzu nie widziałem.
Ma ktoś jeszcze w ogóle jakieś zdanie na ten temat :-D ?

Piotrek


Viking

unread,
Mar 25, 2014, 9:47:59 AM3/25/14
to
Efekt wywrocenia lotni na plecy byl szczegolnie widoczny na zawodach
kiedy pojawily sie pierwsze generacje lotni bezmasztowych. Zmiana
konstrukcji otworzyla nowe, nieeksplorowane wczesniej obszary predkosci
i doskonalosci. W miare uplywu czasu i wzrostu swiadomosci lotniarzy o
tej pulapce sytuacja bardzo sie poprawila. Informacja o tym, ze ktos
mial thumbling znow jest raczej wydarzeniem niz regola. W konstrukcjach
pojawily sie dodatkowe stabilizatory na kilu (combat, atos, relief). Na
zawodach wprowadzono kontrole zaklinowania tzw. sprogsow tak aby piloci
nie obnizali ich poza granice zdrowego rozsadku redukujac zwichrzenie
profili. Nie mniej jednak z perspektywy obecnego doswiadczenia jestem
sobie w stanie wyobrazic takie konfiguracje lotu, w ktorych do obrony
przed przewrotka nie bedzie skutecznych oddzialywan...

Pozdrawiam,
Viking

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 11:08:35 AM3/25/14
to
To jest bardzo konkretne wyjaśnienie - i potwierdza trochę moje przypuszczenia z obserwacji że na dzień dzisiejszy lotnia wydaje się mieć większy zakres biernego bezpieczeństwa niż glajt - przynajmniej w locie..

AndRand

unread,
Mar 25, 2014, 11:18:40 AM3/25/14
to

Różnica jest taka, że lotni nie składa do dopuszczalnych prędkości powietrza (czyli ok. 100kmh).
A ponieważ jej nie składa to nie musi wychodzić z poskładania - po około 10m w dół ma z powrotem prędkość minimalną.
Istnieje coś takiego jak tuck (przewrotka), ale występuje w bardzo ekstremalnych warunkach - wyjście z silnego komina do bardzo mocnej studni.

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 11:57:07 AM3/25/14
to
Naprawdę wygląda na to że jedyną przesłanką do latania na glajcie jest wygoda i poręczność... Fakt faktem że to niezwykle przekonująca przesłanka. W zasadzie w większości przypadków decydująca.

pirx

unread,
Mar 25, 2014, 1:03:15 PM3/25/14
to
I jeszcze jedna ważna zaleta lotni: jak na lotni coś się dzieje, to ściągasz sterownicę, rozpędzasz sprzęt i sytuacja się stabilizuje. Na glajcie zwiększenie prędkości nie powoduje zwiększenia bezpieczeństwa, wręcz odwrotnie, bo łątwiej wtedy o fronta.

Widziałem gdzieś w internecie statystyki obrażeń lotniarzy i paralotniarzy i podstawowym rodzajem dla lotniarzy były połamane ręce i barki, a dla paralotniarzy połamane kregosłupy.

Pozdro,
Maciek
Message has been deleted

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 2:16:13 PM3/25/14
to
W dniu wtorek, 25 marca 2014 18:40:19 UTC+1 użytkownik mar...@wp.pl napisał:
> Piątkowy przykład, na glajta to już chyba maks pogoda 8-12m/s i dość turbulentne powietrze, a lotnia jak w masełku:)
>
>
>
> https://www.youtube.com/watch?v=18ORxCzm_zE&list=UUVRFDLZg77EItpyZrGURGiQ

Aha, czyli generalnie zgadzamy się że nowoczesne lotnie są bezpieczniejsze w lataniu od glajtów, mają dużo lepszy zakres prędkości, o niebo lepszą doskonałość, są nieco gorsze w lądowaniu starcie i nauce latania, a i tak wszyscy latamy na glajtach bo glajt wchodzi do bagażnika ? supcio :-D

AndRand

unread,
Mar 25, 2014, 2:22:44 PM3/25/14
to



>
> Aha, czyli generalnie zgadzamy się że nowoczesne lotnie są bezpieczniejsze w lataniu od glajtów, mają dużo lepszy zakres prędkości, o niebo lepszą doskonałość, są nieco gorsze w lądowaniu starcie i nauce latania, a i tak wszyscy latamy na glajtach bo glajt wchodzi do bagażnika ? supcio :-D

No dobra, żeby nie było... :D
Paralotnia jest wolniejsza wobec czego ma mniejszy promień skrętu i krążenia - czyli można korzystać z węższych kominów i noszeń.

Remigiusz Zukowski

unread,
Mar 25, 2014, 3:46:13 PM3/25/14
to
W dniu 2014-03-25 19:16, xcp...@gmail.com pisze:

> Aha, czyli generalnie zgadzamy się że nowoczesne lotnie są bezpieczniejsze w lataniu od glajtów, > mają dużo lepszy zakres prędkości, o niebo lepszą doskonałość, są
nieco gorsze w lądowaniu starcie i nauce latania

Nie zapominajmy o wadach, lotnie są generalnie cieższe w sterowaniu od
glajta, nie bez powodu czasami mówi się o nich jako o mięśniolotach,
spartolić start czy lądowanie (i połamać w lotni to i owo) też jest
łatwo, dymać z lotnią na jakieś górskie startowisko, czy to z buta czy
jakimś wyciągiem (o ile pozwolą zabrać) to istna mordęga, po xx
wejściach każdy dojdzie do wniosku że góra bez dojazdu na startowisko
nie nadaje się do latania, po szkoleniu pierwszy sezon trzeba przelatać
na spokojniejszej (masztowej) lotni, bo przejście na szybką wyczynówkę w
najlepszym razie skończy się na wielkim strachu.
Można rozważyć też sztywną lotnię, na dhv używane atosy chodzą w
granicach 2000 euro i mniej. Lata to dużo spokojniej, zachowanie podobne
jest do lotni szkolnej (aczkolwiek nie oznacza to, że można podejść do
niej ze szkolnym doświadczeniem), steruje się bajecznie łatwo i lekko a
osiągami przewyższa większość wyczynowych lotni bezmasztowych, nie
wspominając już o glajtach. Niestety nieporęczność na ziemi jest jeszcze
większa niż klasycznej lotni. Bez pomocy w postaci rozwiniętej
infrastruktury naziemnej (wyciągarka, wózki transportowe, mieroszowski
"rurak) to raczej sprzęt dla masochistów.
Można jeszcze zmotoryzować lotnie (mosquito). Rozwiązuje to sporo
problemów ale i stwarza nowe. Nie ma złotego środka, każdy sprzęt
latający będzie pewnym kompromisem pomiędzy osiągami, bezpieczeństwem,
trwałością, mobilnością i kosztami.

pozdrawiam

Remigiusz

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 4:01:49 PM3/25/14
to
No tak ale na poręczności chyba wady się kończą. I może jeszcze to że trudniej się nauczyć sterować. Ale czy ta trudność to wada? Często ta glajtowa "łatwość" i wygoda jest zgubna.. Zresztą zobacz na temat: "różnica w bezpieczeństwie w powietrzu". Zdaje mi się poza tym że nawet masztowa lotnia klasy 1/2 ma doskonałość taką jak glajt 2/3 o ile nie lepszą. Piszę to trochę z przekory bo na lotni nigdy nie latałem, ale zastanawiam się czasem poważnie czy wygodnictwo nie jest jedynym powodem rezygnacji z lepszych osiągów i bezpieczeństwa. To będzie wiedział chyba tylko ktoś kto latał i to bardzo dużo na jednym i drugim.

Viking

unread,
Mar 25, 2014, 4:03:18 PM3/25/14
to
On 03/25/2014 06:40 PM, mar...@wp.pl wrote:
> Piątkowy przykład, na glajta to już chyba maks pogoda 8-12m/s i dość turbulentne powietrze, a lotnia jak w masełku:)
>
> https://www.youtube.com/watch?v=18ORxCzm_zE&list=UUVRFDLZg77EItpyZrGURGiQ

Warto dodac, ze Kruk zapodaje tu na Laminar Easy DHV 1-2

Pozdrawiam,
Viking

Viking

unread,
Mar 25, 2014, 4:07:33 PM3/25/14
to
On 03/25/2014 07:16 PM, xcp...@gmail.com wrote:

> Aha, czyli generalnie zgadzamy się że nowoczesne lotnie są
> bezpieczniejsze w lataniu od glajtów, mają dużo lepszy zakres
> prędkości, o niebo lepszą doskonałość, są nieco gorsze w lądowaniu
> starcie i nauce latania, a i tak wszyscy latamy na glajtach bo glajt
> wchodzi do bagażnika ? supcio :-D

Powiedzmy moze w ten sposob. W zyciu kazdego pilota przychodzi taki
dzien, kiedy budzisz sie i w zasadzie jestes gotowy poswiecic mobilnosc
glajta aby moc na czas doleciec do pewnego komina (szczegolnie, kiedy
piec ostatnich przelotow zakonczyles o godzinie 15:30 ...bo komin odjechal).

Pozdrawiam,
Viking kilka lat od tego poranka :)




Adam Grzech

unread,
Mar 25, 2014, 4:29:17 PM3/25/14
to
o ile się nie mylę to Twoje przeloty lotniowe nie mogą się równać z tymi które trzaskałeś na glajcie:)

Adam Grzech

unread,
Mar 25, 2014, 4:37:54 PM3/25/14
to
W dniu wtorek, 25 marca 2014 21:01:49 UTC+1 użytkownik xcp...@gmail.com napisał:
> No tak ale na poręczności chyba wady się kończą. I może jeszcze to że trudniej się nauczyć sterować. Ale czy ta trudność to wada? Często ta glajtowa "łatwość" i wygoda jest zgubna.. Zresztą zobacz na temat: "różnica w bezpieczeństwie w powietrzu". Zdaje mi się poza tym że nawet masztowa lotnia klasy 1/2 ma doskonałość taką jak glajt 2/3 o ile nie lepszą. Piszę to trochę z przekory bo na lotni nigdy nie latałem, ale zastanawiam się czasem poważnie czy wygodnictwo nie jest jedynym powodem rezygnacji z lepszych osiągów i bezpieczeństwa. To będzie wiedział chyba tylko ktoś kto latał i to bardzo dużo na jednym i drugim.

aferowy start na holu

start w górach bez możliwości przerwania w trakcie

ograniczone możliwosci lądowania przygodnego (w brazyli np chłopaki objeżdżali trasę autem i markowali możliwe lądowiska bo wiekszosc poletek była dla nich za mała)

lotnia nie jest samostateczna, bez sztucznego horyzontu w chmurze za chwilę znajdziesz się do góry nogami

trywialna rzecz, ale lotniarze których poznałem mówili jeszcze o psujacym zabawę huku powietrza, ponoć nikt nie zrobił jeszcze dla nich dobrego kasku.

Adam Grzech

unread,
Mar 25, 2014, 4:41:27 PM3/25/14
to
kiedys w saint hilar byłem świadkiem jak lotniarz zderzył śię z glajtem w powietrzu ( jest gdzies filmik na yt)
obu zatrzymało do zera, ale glajt pomiąchał się, stracił parę metrów i poleciał.
lotniarz zanim po sztalu odzyskał prędkość i manewrowość był już wbity w stok 200 metrów niżej
zginął na miejscu.

fly...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 5:36:15 PM3/25/14
to
Opisujesz przypadek ekstremalny, wiem chyba, o którym filmiku piszesz, widziałem go. Facet miał rozpędzoną lotnię do dobrych 90-100km, a zbocze max. kilkadziesiąt metrów pod sobą. równie dobrze lotniarz mógł z tego wyjść a złożona szmata uziemić glajciarza, zatem to nie jest wiarygodny przykład na to, że lotnia jest "gorsza". Latanie na obu aparatach ma swoje cons and pros.

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 25, 2014, 5:49:28 PM3/25/14
to

> aferowy start na holu
>
no muszą zapychać to fakt :-D

>
>
> start w górach bez możliwości przerwania w trakcie
>
>
> ograniczone możliwosci lądowania przygodnego (w brazyli np chłopaki objeżdżali trasę autem i markowali możliwe lądowiska bo wiekszosc poletek była dla nich za mała)
>

Jak mają doskonałość 15-16 no to nie dziwi-ale z drugiej strony większa możliwość dolotu
>
>
> lotnia nie jest samostateczna, bez sztucznego horyzontu w chmurze za chwilę znajdziesz się do góry nogami
>

To chyba nie jest prawda przecież lotnia ma profil samostateczny z tego co widziałem chłopaki w Bassano bawili się doprowadzając do przeciągniecia ale musieli dość długo wypychać sterownicę. Odniosłem wrażenie że lotnia z trzymaną w neutrum sterownicą jest samostateczna, nie wiem jak z drugą osią sterowania

lucjanstg

unread,
Mar 25, 2014, 6:48:48 PM3/25/14
to

Ojjj widac że warunu nie ma. Był już taki temat "paralotnia jest niebezpieczna" na forum lotniowym, bardzo dużo żółci tam lotniarze wylali na nas, że jak to my możemy tak im zabierać niebo, że przez nas lotniarstwo w PL upadło że niszczymy im startowiska itp. Dlatego ja wolę się nie zastanawiać co jest lepsze, tylko latać, bo tu o to chodzi. Mozna dyskutować o wyższośći Ulma nad Motolotnią ale po co? Każdy lata tak jak chce.

Krzycha

unread,
Mar 26, 2014, 1:54:21 AM3/26/14
to
Hmm... A co Goray powie w temacie? O ile powie?!

Remigiusz Zukowski

unread,
Mar 26, 2014, 1:54:59 AM3/26/14
to
W dniu 2014-03-25 22:49, xcp...@gmail.com pisze:

>> lotnia nie jest samostateczna, bez sztucznego horyzontu w chmurze za chwilę znajdziesz się do góry nogami
>>
>
> To chyba nie jest prawda przecież lotnia ma profil samostateczny z tego co widziałem chłopaki w Bassano bawili się doprowadzając do przeciągniecia ale musieli dość długo wypychać sterownicę. Odniosłem wrażenie że lotnia z trzymaną w neutrum sterownicą jest samostateczna, nie wiem jak z drugą osią sterowania

Za stateczność powszechnie uważa się stateczność w osi podłużnej i
lotnia jest stateczna w tej osi dzięki dwóm czynnikom konstrukyjnym:
profil o cechach samostatecznych oraz płat skośny z ujemnym skręceniem.
Zależnie od konstrukcji, dominuje pierwszy bądź drugi czynnik. To
"trzymanie horyzontu" to stateczność statyczna poprzeczna i na lotni
występuje ona na minimalnym poziomie. Podobnie zresztą jak na innych
statkach powietrznych, wyjątkiem jest chyba tylko paralotnia i balon.

> trywialna rzecz, ale lotniarze których poznałem mówili jeszcze o
psujacym zabawę huku powietrza, ponoć nikt nie zrobił jeszcze dla nich
dobrego kasku.

Pierwsze słyszę. A może ogłuchłem już od tego huku powietrza?

pozdrawiam

Remigiusz

tomekma...@op.pl

unread,
Mar 26, 2014, 1:58:24 AM3/26/14
to
Zastanówcie się ilu z was widziało lub słyszało o rzuceniu paczki przez lotniarza a ilu przez paralotniarza

Remigiusz Zukowski

unread,
Mar 26, 2014, 2:16:44 AM3/26/14
to
W dniu 2014-03-26 06:58, tomekma...@op.pl pisze:
> Zastanówcie się ilu z was widziało lub słyszało o rzuceniu paczki przez lotniarza a ilu przez paralotniarza
Szczególnie na zawodach.

Adam Grzech

unread,
Mar 26, 2014, 2:46:45 AM3/26/14
to
http://www.xcmag.com/2011/08/white-out-and-deployment-amazing-hang-gliding-footage/

chodzilo mi o nietrzymanie poziomu bez kontroli pilota,

nie twierdze ze lotnie są be a paralotnie super, każde latadło ma swoje plusy i minusy.

piot...@gmail.com

unread,
Mar 26, 2014, 4:09:12 AM3/26/14
to
Filmik raczej pokazuje to czego nie powinno się robić ani na lotni ani na paralotni. Wiadomo co się dzieje w mocnej chmurze.
Wylewanie "żółci" jest chore i tylko chyba chorzy ludzie mają taką potrzebę.
A z mojej oceny jako lotniarza, największą upierdliwością jest składanie, rozkładanie sprzętu, reszta to po prostu surfowanie po niebie. W słabiutkich warunkach w górach na lotni robi się niestety zlota, kiedy paralotniom udaje się utrzymywać w powietrzu ale gdy jest dobrze to dla jednych i drugich jest super, natomiast gdy mocno wieje tylko lotnia sobie polata. Tak to jest!
Na lotni na nizinach idzie robić ładne rekordy, w górach też (patrząc na inne kraje). Lotnia jest to oczywiste, że potrzebuje więcej miejsca do lądowania.
Pozostaje jeszcze lotnia z napędem do latania w każdych warunkach.
Nie tak dawno z napędem zrobiłem trochę esów na żaglu na Skrzycznem kiedy w powietrze wzbiły się chyba tylko 3 paralotnie. Dla mnie wtedy to nie było nic stresującego.
A tak po za tym lotniarstwo powoli się odradza i może warto go lepiej poznać...
https://www.youtube.com/watch?v=Jg6WdTgX9Lc
pozdrawiam
Piotr

waldemarl...@gmail.com

unread,
Mar 26, 2014, 4:39:21 AM3/26/14
to
Jak mawiał klasyk : Wy glajciarze w końcu samolot skonstruujecie. Pozdrawiam Waldek L

fxr...@xtzclub.pl

unread,
Mar 26, 2014, 8:08:46 AM3/26/14
to
W dniu środa, 26 marca 2014 09:39:21 UTC+1 użytkownik waldemarl...@gmail.com napisał:
> Jak mawiał klasyk : Wy glajciarze w końcu samolot skonstruujecie. Pozdrawiam Waldek L

Ja to słyszałem w wersji, że paralotniarze w końcu skonstruują lotnię, a lotniarze szybowiec ;)

Mnie interesuje temat, zresztą moje pierwsze podejście do samodzielnego latania było na motolotni. Zwłaszcza konstrukcje typu mosquito mnie kręcą, ale wiem, że mieszkając pod stolicą aby móc zacząć na nich latać musiałbym poświęcić tyle czasu i pieniędzy, że w międzyczasie zrobię co najmniej 300-400h na PPG.

pozdrawiam, Adam

Viking

unread,
Mar 26, 2014, 8:18:40 AM3/26/14
to
On 25.03.2014 21:29, Adam Grzech wrote:
> o ile się nie mylę to Twoje przeloty lotniowe nie mogą się równać z tymi które trzaskałeś na glajcie:)

Powrocilem do stanu pierwotnego zachwytu nad zjawiskiem swobodnego
latania. Latania dla samego latania. Jednak demon, ktory popychal nas
poza horyzont i pozeral przeleciane kilometry sapie gniewnie. Sapie bo
znowu zaczal byc glodny... ;-)

Pozdrawiam,
Viking

Remigiusz Zukowski

unread,
Mar 26, 2014, 9:31:59 AM3/26/14
to
W dniu 2014-03-25 21:01, xcp...@gmail.com pisze:
> Zresztą zobacz na temat: "różnica w bezpieczeństwie w powietrzu".

Okej, napiszę na bazie moich doświadczeń. Kiedyś w Mieroszowie piździło
okrutnie, do tego silne podmuchy, latałem na powolnej (jak na lotnie)
szkolnej lotni w towarzystwie sztywniaków a lokalesi glajciarze coś tam
próbowali ale ostatecznie odpuścili sobie:
http://www.youtube.com/watch?v=5V27hNwk3jo
Lokalesi z Mieroszowa sobie odpuścili? Musiało być naprawdę ostro.
Innym razem było termicznie, dość turbulentnie i trzeba się było trochę
siłować ale niczego złego poza zmęczeniem z tego lotu nie wyniosłem:
http://www.youtube.com/watch?v=dUzmCYxl1Pc
W czasie lotu wypatrzyłem przewiewanie glajta (jak się okazało będące
wynikiem fronta), po lądowaniu dowiedziałem się że niektórzy glajciarze
lądowali bo podobno coś za często im klapiło tego dnia. Owszem,
doświadczeni paralotniarze latali tego dnia w najlepsze.

Zdaje mi się poza tym że nawet masztowa lotnia klasy 1/2 ma doskonałość
taką jak glajt 2/3 o ile nie lepszą.

Doskonałość 10 jest spokojnie w zasięgu takiej lotni. Generalnie mimo
większej doskonałości, prędkości (pionowa i pozioma) będą większe niż
glajta, więc prędkość opadania glajta okaże się mniejsza, tak że gdy
będzie słaby żagiel to lotnia nie utrzyma się a glajt tak. W kręceniu
komina glajt też pewnie okaże się lepszy, wyjąwszy szkolne lotnie o
dużej powierzchni, na których da się latać wolno i kręcić bardzo ciasno.

pozdrawiam

Remigiusz

Adam Grzech

unread,
Mar 26, 2014, 10:39:16 AM3/26/14
to
Ostanio na Mieroszowie 50 glajtów latało bez problemu a jedyny lotniarz wisiał na choince:)
Mieroszwskie przypadki rządzą się własnymi prawami:)

xcp...@gmail.com

unread,
Mar 26, 2014, 10:57:50 AM3/26/14
to
Strasznie korci..tylko żeby się chciało tak jak się nie..

Dzięki Wam serdecznie bo jednak mimo wszystko wiele się dowiedziałem z waszych opinii i jednak optyka się krystalizuje :-)

pozdro. Piotrek Gałkowski

Remigiusz Zukowski

unread,
Mar 26, 2014, 11:21:14 AM3/26/14
to
W dniu 2014-03-26 15:39, Adam Grzech pisze:
> Ostanio na Mieroszowie 50 glajtów latało bez problemu a jedyny lotniarz wisiał na choince:)
> Mieroszwskie przypadki rządzą się własnymi prawami:)

Większość lotniarzy w Mieroszowie to kursanci. Trudno od nich oczekiwać
tego co potrafią dobrze wylatani piloci.

Adam Grzech

unread,
Mar 26, 2014, 11:36:26 AM3/26/14
to
zapewne johny durand to on nie był:)
ale paralotniowe świeżaki polatały tego dnia bezpiecznie.

0lea...@gmail.com

unread,
Mar 26, 2014, 1:37:28 PM3/26/14
to
W dniu środa, 26 marca 2014 13:18:40 UTC+1 użytkownik Viking napisał:
> On 25.03.2014 21:29, Adam Grzech wrote:
>
> > o ile się nie mylę to Twoje przeloty lotniowe nie mogą się równać z tymi które trzaskałeś na glajcie:)
>
>
>
> Powrocilem do stanu pierwotnego zachwytu nad zjawiskiem swobodnego
>
> latania.
Myślałem, ze wracasz do samochodu wykręcając powrót-docel lub trójkąty :)

TM

unread,
Mar 26, 2014, 6:08:34 PM3/26/14
to
Czy koncepcja Universala nie zblizyła paralotni troche do szkolnej lotni ?. Różnice juz nieduże w osiągach.
Jak zaczyna silniej wiac i turbulentniej to po odpuszczeniu trymerów jest dużo lepiej.
Tadeusz
PS zaczynałem w 1975r od lotni ale wolę paralotnię

pirx

unread,
Mar 27, 2014, 2:54:40 AM3/27/14
to
A dlaczego wolisz paralotnię?

Pozdrawiam,
Maciek

TM

unread,
Mar 27, 2014, 4:25:51 AM3/27/14
to
> A dlaczego wolisz paralotnię?

Wtedy jak zaczynałem na temat latania nie było nawet literatury. Lotnia nie dawała się wyprowadzić z nurkowania. Latało się bez zapasu. Piloci ginęli jak muchy. Ponad 10% latających.
Przeżyłem z małymi obrażeniami bo się w pewnym momencie wycofałem.
Wróciłem do latania jak już paralotnie się rozwinęły.

Wolę paralotnie bo:
1-Najbardziej cieszy mnie wiszenie w górze i oglądanie widoków. Mówię że uprawiam sport kanapowy jak przed telewizorem to prawą ręką pociągnę to lewą a widoki się zmieniają.
Dla niektórych wiszenie pod lotnią poziomo ponad 2 godziny to już ból szyi a ja mogę na kanapie siedzieć do oporu. Nie mam napinki na to że muszę polecieć jak warunki juz tylko na lotnię, ani na prędkość, ani na daleki przeloty więc skoki od komina do komina nie muszą być w szybkim tempie.
2-Fajnie mi się lata również w otoczeniu innych kolorowych glajtów a wtedy z paralotni łatwiej obserwować innych. I jest bardziej towarzysko.
3-Lecę samolotem na urlop i zabranie glajta nie stanowi problemu, a z lotnią to już by była cała logistyka i koszt
4-Łatwo dołączyć lub zmontować grupę wyjazdową poza Polskę do lepszej pogody
5-Na lotni latałbym dużo mniej - bo koszty, logistyka
A już żartem łatwiej zaszpanować niosąc glajta niż lotnię :))

Ogólnie paralotnią jest wygodniej, dla mnie bezpieczniej i bardziej towarzysko.

MiG

unread,
Mar 27, 2014, 7:03:23 AM3/27/14
to
Moim zdaniem każde urządzenie latające swobodnie to jakiś tam kompromis pomiędzy osiągami a poręcznością.

1. Paralotnia. Lata wolno i strasznie w dół. Składa się w turbulencji. No ale daje się ją zapakować do worka, wynieść na byle górkę wystartować z pochyłej łąki i polatać. Na koniec przelotu da się wylądować na korcie tenisowym, zdjąć szmatę z siatki i pójść na piwo, a potem na stopa czy innego PKSa. A jak nie trafimy w ten kort to się powiesimy wygodnie na drzewie i po godzinie ściągania idziemy na piwo. Jak nie przydupimy to nam papierów nikt całe życie nie sprawdzi.

2. Lotnia. Lata znacznie lepiej, no ale już na Kopę w Tatrach z nią nie wydymamy. A jak wydymamy, to raczej z tego startowiska nie wystartujemy. Co drugi wyciąg odmówi nam wywózki na górę. Stopem z nią nie wrócimy. Lądowanie w terenie przygodnym w górach to ... przygoda. Przez drzewa przelecimy i spadniemy na glebę łamiąc parę kości. Sprzęt droższy od paralotni.

3. Szybowiec. Lata zajebiście. Do startu potrzebne lotnisko, wszystkie aktualne kwity, samolot, kierownik lotniska i ChW co jeszcze. Lądowanie w terenie przygodnym to zawsze przesłanka do wypadku. Jak się uda wylądować, to powrót z nieudanego przelotu to parodniowa epopeja, zjeba w klubie i pewnie szlaban na latanie na jakiś czas. Szybowce kosztują jak luksusowe samochody, serwisowanie bardzo sformalizowane i bardzo drogie (dużo ludzi oddaje swoje szybowce klubom w zamian za serwis). No ale doskonałość kilkadziesiąt przy ponad stu km/h.

Coś za coś...

MiG

Ruslan Bushchak

unread,
Mar 27, 2014, 3:53:45 PM3/27/14
to
Witam!
Lotniarstwo jest dosyć wymagającym sportem i lotnia wymaga od pilota większego poświęcenia. Ale jak dokładnie się nauczysz wszystkiego, to latania na lotni jest czarujące. Nie da się porównać z niczym latania na lotni, zresztą i nie trzeba porównywać. Każdy wybiera taki sport jaki mu odpowiada.
Ja już nie raz pokazywałem moje filmiki z latania na lotni. ale jak kogoś interesuję bardziej lotniarstwo to przede-wszystkim zapraszamy Was do Pińczowa. Jak jest pogoda to zawsze ktoś lata w Pińczowie. Lepiej przyjechać do nas i wszytko zobaczyć na własne oczy jak czytać teksty na forum.

Na tym filmie zebrałem kilka ujęć ze szkolenia na Krymie. Te ujęcia specjalnie wybrałem takie, żeby było widać jakie błędy popełniają kursanci w pierwsze 2-3 dni szkolenia. Dalej już latają normalnie. Jaszcze raz podkreślam że na tym filmie pokazane błędy. Te błędy zdarzały się rzadko i żeby skleić je wszystkie w jeden film, to musiałem biegać z kamerą przez pierwsze 3 dni.

https://www.youtube.com/watch?v=UyQMfZXMxuM&list=UU0AsOvNPMb--K6wKGDadqQQ

Szkolenie, przykładowo w takim miejscu jak na Krymie, przy dobrej pogodzie, trwają 10-12 dni. Za te dwa tygodnie kursant od podstaw w pierwszym tygodniu, przechodzi do lotów żaglowych z lekką termiką w drugim tygodniu. Żeby tryb szkolenia odbywał się w miarę sprawnie, to kursant musi być dobrze przygotowany fizycznie. W przypadku kluchy z fotela, to szkolenie może trwać w nieskończoność!!!

Sterowanie lotnią jest bardzo łatwo. Jak mam porównać paralotnie z lotnią, to sterowanie lotnią o niebo łatwiejsze.

https://www.youtube.com/watch?v=4VKG65Nrvos

Tu lecę w bezchmurną i trochu poszarpaną termikę
https://www.youtube.com/watch?v=lB0QmVNUdQY


Latanie w górach sama radość
https://www.youtube.com/watch?v=5Qh6c_XOyo4
https://www.youtube.com/watch?v=CwBU4qa6XH4

Doskonałość lotni. Tu na tym filmie pokazuje jak robię dolot, pod wiatr. Wiało normalnie, to widać po trawie jak wylądowałem.
https://www.youtube.com/watch?v=mac__yTOJaI

Wygoda w holowaniu za motolotnią. To że w Pińczowie udało się zorganizować, można tak powiedzieć jedyne w całej Polsce miejsce, gdzie można, pod opieką profi pilota motolotni, wyholować się. I to nie jest zwykły hol na 500m a hol do miejsca, gdzie jest komin termiczny. Niesamowita wygoda i oszczędność w czasie.
https://www.youtube.com/watch?v=LY1G9Ea0ymc
https://www.youtube.com/watch?v=Tli7rhMFTzw

Start w Szczyrku
https://www.youtube.com/watch?v=R4em5l9MuJ4

Co to sprzętu.
Używany sprzęt można kupić za 500-1000e i to cały (lotnia+kokon). Przykładowo po roku bardzo aktywnego latania, spokojnie sprzedajesz ten sprzęt, latający oczywiście,za te same pieniądze. ( Nie zawsze tak jest ale w 90% się zgadza).
A dalej można kupić nowy lub używany. Używany sprzęt klasy 1-2 spokojnie można kupić za 600-2000e, cena zależy stanu lotni nu i rok produkcji. Jak pilot dba o swój sprzęt, to na takiej lotni spokojnie można polatać 10 lat a czasami i o wiele więcej.
Panowie jak kogoś interesuje lotniarstwo, to zapraszam do Pińczowa i na miejscu pokażemy i opowiemy Wam wszytko co będzie Was interesować. A wieczorkiem po lataniu, będzie gril z kiełbaskami i bajki z polowania myśliwych!!! hehehehe




Lotnia Aeros Discus C15, Paralotnia SOL Synergy 5
Serdecznie pozdrawiam Ruslan Bushchak
www.aeros.com.ua
www.aerospara.com
www.solparagliders.com.br
www.avasportcentral.com
kievprop.com/index.html
www.blu-eye.com/extreme-airsports.html
Skype: ruslan-b, GG6964149, +48 503 547 987
ae...@interia.pl

Spajk

unread,
Mar 30, 2014, 6:16:55 AM3/30/14
to
Tue, 25 Mar 2014 11:16:13 -0700 (PDT), na pl.rec.paralotnie,
xcp...@gmail.com napisał(a):

> W dniu wtorek, 25 marca 2014 18:40:19 UTC+1 użytkownik mar...@wp.pl napisał:
>> Piątkowy przykład, na glajta to już chyba maks pogoda 8-12m/s i dość turbulentne powietrze, a lotnia jak w masełku:)
>>
>> https://www.youtube.com/watch?v=18ORxCzm_zE&list=UUVRFDLZg77EItpyZrGURGiQ
>
> Aha, czyli generalnie zgadzamy się że nowoczesne lotnie są bezpieczniejsze w lataniu od glajtów, mają dużo lepszy zakres prędkości, o niebo lepszą doskonałość, są nieco gorsze w lądowaniu starcie i nauce latania, a i tak wszyscy latamy na glajtach bo glajt wchodzi do bagażnika ? supcio :-D

Nie wiem jak to jest dokładnie w tej chwili, ale kiedy bujałem się w
wyborze lotnia czy paralotnia (a konkretnie motolotnia czy paralotnia z
napędem), to wychodziło że:
- na paralotni z napędem może latać gość z dwoma denkami od butelek na
nosie, a na motolotni musisz przejść badania lotniczo-lekarskie min.kat. 3.
- kurs latania na motolotni za godzinę latania kosztował tyle co godzina
latania na ceśnie (ok. 400zł).

Wiem że temat jest o lotni a nie motolotni, ale myślę że każdy nizinny
patalotniarz/lotniarz (a statystycznie chyba takich jest najwięcej) robiąc
kurs sięga nieco dalej w przyszłość i kieruje się również perspektywami
rozwojowymi dla swojego sportu. Jeśli wybierze lotnię to może się okazać że
jego aspiracje zablokują wymagania zdrowotne, albo koszta przejścia z
beznapędowca na napędowca.
0 new messages