Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Paralotniowy.pl - Full stall, czyli przeciągnięcie paralotni - co i jak?

453 views
Skip to first unread message

JaroXS

unread,
Aug 3, 2010, 1:12:38 PM8/3/10
to
Witam,

zapraszam do zapoznania się z nowym zaktualizowanym opisem dotyczacym
przeciagniecia na paralotni czyli inaczej mowiac full stallem.

Uzupelnieniem do opisu bedzie film ktory wkrotce zamieszcze jak znajde
chwile na zmontowanie materialu wideo.

http://www.paralotniowy.pl/paralotniowe-figury/siv/full-stall

Mam nadzieje ze wielu osobom sie to przyda. Oczywiscie wszelkiego
rodzaju poprawki jezykowe czy inne propozycje wskazane.

Pozdrawiam

Jarek Borowiec
Polski portal paralotniowy Flyordie

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 3, 2010, 2:56:16 PM8/3/10
to
Jaro, a czym ze się to rózni fullstall od stalla?

Tak z ciekawosci pytam

W
Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości
news:3ae4c694-302c-474c...@l14g2000yql.googlegroups.com...

ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 3:51:28 AM8/4/10
to

"Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:i39ool$dk7$1...@news.onet.pl...

> Jaro, a czym ze się to rózni fullstall od stalla?
>
> Tak z ciekawosci pytam
>
> W

Tym, czym ful lajt od lajta.
Dziwne, ze taki stary wyjadacz tego nie wie.
Pozdrowienia
ZToniS


JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 4:09:15 AM8/4/10
to
Zamiescilem juz film ilustrujacy poprawne i bledne wykonanie pelnego
przeciagniecia. Milego trenowania...

http://www.paralotniowy.pl/paralotniowe-figury/siv/full-stall

xcwa...@o2.pl

unread,
Aug 4, 2010, 4:11:17 AM8/4/10
to
Wszystko jasne, ale po co Ci ten daszek przy kasku?
Walter

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 4:21:56 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 10:11, xcwal...@o2.pl wrote:
> > Zamiescilem juz film ilustrujacy poprawne i bledne wykonanie pelnego
> > przeciagniecia. Milego trenowania...
>
> >http://www.paralotniowy.pl/paralotniowe-figury/siv/full-stall
>
> > Pozdrawiam
>
> > Jarek Borowiec
> > Polski portal paralotniowy Flyordie
>
>  Wszystko jasne, ale po co Ci ten daszek przy kasku?
> Walter


Walter, Hernan Pitocco mnie zarazil i tak pozostalo

http://www.youtube.com/user/hpitocco#p/a/u/0/rqOZo9ugpsk

Zupelnie z tego samego powodu, dla ktorego Ty posiadasz okulary
ADIDOSA za 100 euro ;-)

Nowa akro moda Walter :-), ale musze przyznac ze kask jest najlepszy w
jakim latalem i hiper lekki. Nazwy firmy nie zdradze bo wszyscy by
chcieli od razu z takim fajnym daszkiem :-)

Pozdrowienia

Jarek

ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 4:29:03 AM8/4/10
to

"JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitrag
news:57004a8a-51e9-4a0e...@d8g2000yqf.googlegroups.com...

Jaro, a ja mam jedna uwage i jedno pytanie.
Uwaga: przez 15 lat myslalem, ze prezentowyny na filmiku stan lotu to
calkowite zburzenie struktury skrzydla. A tutaj okazuje sie, ze chodzi tylko
o lekkie zmarszczenie. No ale czlowiek uczy sie cale zycie...
Pytanie: czy uwazasz za sluszne prezentowanie takiej figury na skrzydle do
fikolków grupe, w której zdecdowana wiekszosc lata na skrzydlach
rekreacyjnych lub szkolnych? Co komu to pozytecznego da?
A w clipie najbardziej podoba mi sie final foniczny. Widac (slychac) z jaka
lekkoscia i odprezeniem prezentujesz te figure.
;-))
Pozdrowienia
ZToniS


xcwa...@o2.pl

unread,
Aug 4, 2010, 4:38:15 AM8/4/10
to
r
>
>
> Walter, Hernan Pitocco mnie zarazil i tak pozostalo
>
Miszczu robi Acro i leszcze są w szoku, że jest taki wyluzowany, bo nawet w
kasku budowlanym wywija tumblingi. Ale ty? Stara wiewiórka na gumowe orzchy?
Przeciez to pół glajta zasłania.


> Zupelnie z tego samego powodu, dla ktorego Ty posiadasz okulary
> ADIDOSA za 100 euro ;-)
Nie za 100e tylko za 170e. A dzięki namiarowi na Juraja Kleję dorwałem je za
chyba 60e czy coś takiego ( Dzięki). Od razu szarpnąłem dwie pary, bo Mali mnie
prosił, że gdyby mi się je udało odszukać gdzieś w świecie, to żebym mu też
załatwił.
No ale, że mi zajumał variometr FLYMASTER B1 NAV, najlepszy na świecie z
giepeesem, to nich sobie lata oksach z odpustu.

>
> Nowa akro moda Walter :-), ale musze przyznac ze kask jest najlepszy w
> jakim latalem i hiper lekki. Nazwy firmy nie zdradze bo wszyscy by
> chcieli od razu z takim fajnym daszkiem :-)
>
Moda ważna rzecz. Fajnie być kreatorem, niee? :)
>
> Jarek
>
Walter
Flymaster
http://apcoaviation.info/?p=244

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 5:02:45 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 10:29, "ZToniS" <ovovit...@poczta.onet.pl> wrote:
> "JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitragnews:57004a8a-51e9-4a0e...@d8g2000yqf.googlegroups.com...


Toni Twoja uwaga nie jest slusza poniewaz w przeciagnieciu poprawnym
nie chodzi o to zeby gleboko przeciagac skrzydlo w pierwszej fazie,
ale zaraz po tym jak je przeciagniesz podniesc rece na tyle by
wprowadzic skrzydlo w stan ustabilizowanego full stalla. Jezeli
bedziesz zaburzal strukture skrzydla po przez bardzo glebokie
przeciagniecie (glebokie trzymanie sterowek pod tylkiem) szybko
doprowadzisz do powiklan - np. przy wiekszym wydluzeniu jedno ucho
skrzydla moze zostac z tylu zawiazane jezeli zagleboko przeciagniesz w
pierwszej fazie. Skrzydlo w gleboko zaburzonej sturkturze o ktorej
mowisz jest bardzo mocno zamkniete i bardzo chetnie oscyluje nad
glowa, obojetnie czy jest to skrzydlo wyczynowe czy szkolne. Dzieki
temu latwo doprowadzisz do poskrecania w tasmach, szczegolnie dlatego
ze nie bedziesz w stanie dlugo symetrycznie utrzymac tam sterowek.
Czesto widze ludzi ktorzy w ten sposob o ktorym piszesz usilnie chca
wykonywac przeciagniecia, ale przysparza im to zdecydowanie wiecej
klopotu niz pozytku. Analizowalem Twoj sposob z wieloma akro pilotami
i wszyscy wspolnie twierdzimy ze jest to niepoprawne wykonywanie
przeciagniec. Mam nadzieje ze troche lepiej mnie rozumiesz i po 15
latach zmienisz zdanie.

Jezeli chodzi o Twoje pytanie, to owszem nie jest to film idealny, ale
lepszy taki niz zaden. Rowniez dlatego zamiescilem krotka adnotacje na
wstepie filmu. Tak naprawde kazde przeciagniecie na roznych
konstrukcjach odbywa sie troche inaczej. Gradient Golden i Aspen np.
pulsuje w przeciagnieciu i moment wypuszczania jest troche odmienny.
Na moim skrzydle wszystko jest dosc zblizone do innych skrzydel, poza
dynamika zachowania skrzydla podczas wypuszczania i glebokosci
zaciagania i trzymania sterowek. Dla obserwatora i uczacego sie
najwazniejsze jest aby zapamietal jak powinna wygladac czasza w
trakcie przeciagania i jak wyglada w ustabilizowanym przeciagnieciu.

Jezeli chcesz mozesz nakrecic swoj wlasny film a ja chetnie go
zamieszcze na stronie. Nie sadze zebym sie jednak takiego filmu
doczekal :-). Jak znajde wiecej czasu nakrece film na jakims skrzydle
klasy EN-B czy C, poki co caly czas trenuje bo sezon grzeje pelna para
i po prostu ni ma czasu...

Koncowka foniczna na filmie tylko podkresla wielkosc bledu. Gdbym nie
hamowal przelecialbym bardzo blisko swojej czaszy, stad moj komentarz,
ktory byl adekwatny do sytuacji. Komentowalem to troche dluzej ale
wycialem material, bo moze beda to ogladac rowniez dzieci :-).

Pozdrawiam

Jarek

ps. Nikita to moja kochanka, ale nie umiejetne obchodzenie sie, czyni
z niej okropna, zdradliwa i klamliwa sukę :D


voice

unread,
Aug 4, 2010, 5:03:01 AM8/4/10
to

Użytkownik <xcwa...@o2.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:47f6.00000e...@newsgate.onet.pl...

> Moda ważna rzecz. Fajnie być kreatorem, niee? :)

Nie wlewaj sobie Walter :-) Możesz być co najwyżej replikatorem :-)))))

pozdrawiam
v.


__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5338 (20100803) __________

Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.pl lub http://www.eset.com

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 5:04:51 AM8/4/10
to
Walter, wszyscy to przeczytali.

Ja latam z flymasterem - njlepszym na siwecie w okularach z odpustu.

A ty juz wiecej się mnie nie czepiasz ze to ja latam z flymasterem a nie ty
:-)

W

Użytkownik <xcwa...@o2.pl> napisał w wiadomości

news:47f6.00000e...@newsgate.onet.pl...

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 5:14:07 AM8/4/10
to
Toni i dochodzimy do miejsca w którym trzeba okreslić co to jest full stall,
stall czy lot do tyłu (zeslizg na dupe)

Bo to co na filmie to raczej wyglada na wejscie do spadochronowania przez
pełne przciągnięcie.

Z tego stanu lotu można bez zadnych komplikacji przejsc do helikoptera.

W


Użytkownik "ZToniS" <ovov...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:i3b8l3$qdi$1...@news.onet.pl...

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 5:30:11 AM8/4/10
to

Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości
news:640a8f91-8bcc-4637-be74-

Toni Twoja uwaga nie jest slusza poniewaz w przeciagnieciu poprawnym
nie chodzi o to zeby gleboko przeciagac skrzydlo w pierwszej fazie,
ale zaraz po tym jak je przeciagniesz podniesc rece na tyle by
wprowadzic skrzydlo w stan ustabilizowanego full stalla.

---------------------

No wlasnie i tu jest pies pogrzebany. Ustabilizowany full stall.

To jest ustabilizowane ale spadochronowanie. Caly centroplat wykonuje
normalny lot. wystarczy przycisnac w tej fazie speda i zaczniesz lecieć.

Full stall jak sama nazwa wskazuje to figura w której na całej powierzchni
skrzydla strugi są oderwane i praktycznie nie wystepuje sila nośna
------------------


Jezeli
bedziesz zaburzal strukture skrzydla po przez bardzo glebokie
przeciagniecie (glebokie trzymanie sterowek pod tylkiem) szybko
doprowadzisz do powiklan - np. przy wiekszym wydluzeniu jedno ucho
skrzydla moze zostac z tylu zawiazane jezeli zagleboko przeciagniesz w
pierwszej fazie. Skrzydlo w gleboko zaburzonej sturkturze o ktorej
mowisz jest bardzo mocno zamkniete i bardzo chetnie oscyluje nad
glowa,

------------------
A wiesz czemu tak jest? Może dla tego że paralotnia jest przeciagnięta?
-------------------------

obojetnie czy jest to skrzydlo wyczynowe czy szkolne. Dzieki
temu latwo doprowadzisz do poskrecania w tasmach, szczegolnie dlatego
ze nie bedziesz w stanie dlugo symetrycznie utrzymac tam sterowek.
Czesto widze ludzi ktorzy w ten sposob o ktorym piszesz usilnie chca
wykonywac przeciagniecia, ale przysparza im to zdecydowanie wiecej
klopotu niz pozytku. Analizowalem Twoj sposob z wieloma akro pilotami
i wszyscy wspolnie twierdzimy ze jest to niepoprawne wykonywanie
przeciagniec.

----------------------------

Jaro zdefiniuj co oznacza full stall, stall i spadochronowanie.

A wówczas możemy zaczać dyskusje na temat co jest co.


-----------------


Mam nadzieje ze troche lepiej mnie rozumiesz i po 15
latach zmienisz zdanie.

----------------
Myślę że raczej nie zmieni zdania, bo po 15 latach mogę stwierdzić że po
mimo kilku wpadek zreszta jak i u kazdego to Nasz kolega z za odry wiecej ma
pojecia o aerodynamice niz ty. Choć nie znaczy to ze umie to lepiej zrobic.
---------------

Jezeli chodzi o Twoje pytanie, to owszem nie jest to film idealny, ale
lepszy taki niz zaden. Rowniez dlatego zamiescilem krotka adnotacje na
wstepie filmu. Tak naprawde kazde przeciagniecie na roznych
konstrukcjach odbywa sie troche inaczej. Gradient Golden i Aspen np.
pulsuje w przeciagnieciu i moment wypuszczania jest troche odmienny.
Na moim skrzydle wszystko jest dosc zblizone do innych skrzydel, poza
dynamika zachowania skrzydla podczas wypuszczania i glebokosci
zaciagania i trzymania sterowek. Dla obserwatora i uczacego sie
najwazniejsze jest aby zapamietal jak powinna wygladac czasza w
trakcie przeciagania i jak wyglada w ustabilizowanym przeciagnieciu.

----------------------

Chodzi ci jak wyglada czasza w przeciągnieciu i w spadochronowaniu? Bo to
jest pokazane na twoich filmach

----------------------


Jezeli chcesz mozesz nakrecic swoj wlasny film a ja chetnie go
zamieszcze na stronie. Nie sadze zebym sie jednak takiego filmu
doczekal :-). Jak znajde wiecej czasu nakrece film na jakims skrzydle
klasy EN-B czy C, poki co caly czas trenuje bo sezon grzeje pelna para
i po prostu ni ma czasu...

--------------------

To trenuj chlopak trenuj....

W


ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 5:25:51 AM8/4/10
to

"JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitrag
news:640a8f91-8bcc-4637...@f42g2000yqn.googlegroups.com...

On 4 Sie, 10:29, "ZToniS" <ovovit...@poczta.onet.pl> wrote:

=============================


Toni Twoja uwaga nie jest slusza poniewaz w przeciagnieciu poprawnym
nie chodzi o to zeby gleboko przeciagac skrzydlo w pierwszej fazie,
ale zaraz po tym jak je przeciagniesz podniesc rece na tyle by
wprowadzic skrzydlo w stan ustabilizowanego full stalla. Jezeli
bedziesz zaburzal strukture skrzydla po przez bardzo glebokie

..............................


klopotu niz pozytku. Analizowalem Twoj sposob z wieloma akro pilotami
i wszyscy wspolnie twierdzimy ze jest to niepoprawne wykonywanie
przeciagniec. Mam nadzieje ze troche lepiej mnie rozumiesz i po 15
latach zmienisz zdanie.

=====================================
To w takim razie wytłumacz mi jeszcze czym różni się Twój full od
spadochronowania. Bo moim zdaniem, to co prezentujesz na filmie jako
poprawne, to początek fulla i spadochronowanie. Mimo zawiniętych uszek.
Kiedyś też zalecano celem odwiązania krawata i temu podobnych zakłóceń
wykonywać fulla. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić tego w Twojej wersji.
Tak, że trudno mi będzie zmienić zdanie. ;-)
======================================
..............


Jezeli chcesz mozesz nakrecic swoj wlasny film a ja chetnie go
zamieszcze na stronie. Nie sadze zebym sie jednak takiego filmu
doczekal :-).

......................
======================================
Słusznie, nie doczekasz się.
Z dwóch powodów:
1. Nie uważam za konieczne prowokowanie full stalla. Chociaż kilkakrotnie go
już miałem. Na różnych skrzydłach.
2. Nie widzę możliwości współpracy z Twoją stroną www. ;-)
=====================================
Pozdrowienia
ZToniS


JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 5:31:55 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 11:14, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> Toni i dochodzimy do miejsca w którym trzeba okreslić co to jest full stall,
> stall czy lot do tyłu (zeslizg na dupe)
>
> Bo to co na filmie to raczej wyglada na wejscie do spadochronowania przez
> pełne przciągnięcie.
>
> Z tego stanu lotu można bez zadnych komplikacji przejsc do helikoptera.
>
> W

Niestety mali zaczynasz opowiadac zle rzeczy ludziom, a wynika to
wlasnie z tego ze nie trenujesz tych stanow lotu systematycznie. Mam
nadzieje ze nikt sobie przez Ciebie nie zrobi krzywdy podczas treningu
helikoptera...

Owszem punktow jest wiele, ale to co widzisz na filmie ze
spadochronowaniem nie ma nic wspolnego. W spadochronowaniu jest
skrzydlo calkowicie wypelnione, a inne nazwy wilojezyczne to deep
stall czy sackflug (chyba tak to sie pisze).
W stabilnym przeciagnieciu, czy inaczej mowiac w ustabilizowanym full
stallu skrzydlo jest przeciagniete i tylko uszy sa wywiniete do
przodu. Jest to bardzo stabilny rodzaj przeciagniecia i mozna w nim
doleciec do samej ziemi jak porzadnie zablokujesz sterowki na
okreslonej wysokosci.
Z tego stanu lotu ktory widzisz na filmie nie da sie przejsc do
helikoptera - byc moze jakis Hernan Pitocco to zrobi ale bedzie to
wymagalo wielu duzych korekcji lotu. Abys mogl wykonac dobrze i
bezpiecznie helikopter potrzebujesz idealne spadochronowanie w ktorym
skrzydlo jest idealnie wypelnione zanim zacznie sie obracac. Z tego
spadochronowania potrzebujesz odpowiednio rowniez wprowadzic skrzydlo
w helikopter, na kazdym skrzydle odbywa sie to troche inaczej. Moja
Nikita np. lubi jak pozostawiam ciezar ciala na wew. stronie obrotu.

Aby Ci zrobic jasnosc umyslu bo nie trenujesz tego systematycznie to
Ci napisze jaka jest kolejnosc punktow.

0) Minimalna predkosc.
1) Stall piont, punkt przeciagniecia
2) Spadochronowanie, skrzydlo calkowicie wypelnione
3) Lot do tylu, tail slide, skrzydlo calkowicie wypelnione
4) Ustabilizowane przeciagniecie, uszy wywiniete do przodu, czasza
prawie cala wypelniona.
5) Przeciagniecie, fullstall.

Odpuszczajac plynnie sterowki do gory zaczynajac od 5 punktu
przechodzisz przez te wszystkie stany lotu az do punktu 0.

Teraz musisz zaczac tylko trenowac i eksperymentowac. Od razu Ci
powiem ze potrzebujesz minimum 50 lotow na to by dokladnie zajarzyc
jak dzialaja te punkty.

Pozdrowienia

Jarek

ps. w nastepnym filmie jak znajde czas zmontuje Ci spadochronowanie,
lot do tylu i helikopter

ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 5:28:32 AM8/4/10
to

"Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:i3bb15$26e$1...@news.onet.pl...

> Toni i dochodzimy do miejsca w którym trzeba okreslić co to jest full
> stall, stall czy lot do tyłu (zeslizg na dupe)
>
> Bo to co na filmie to raczej wyglada na wejscie do spadochronowania przez
> pełne przciągnięcie.
>
> Z tego stanu lotu można bez zadnych komplikacji przejsc do helikoptera.
>
> W

Tez tak mysle Wojciechu.
Wyglada na to, ze Jaro tworzy nowe definicje.
:-)
Pozdrowienia
ZToniS


Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 5:40:26 AM8/4/10
to
Ja nie ucze, to po pierwsze. Po drugie, ty opowiadasz bajki.

Uszy sa przeciagniete bo maja krutsza cieciwe, (wieksze wydluzenie) wiec i
sila rzeczy szybciej się przeciągają. A centroplat w twoim glajcie leci w
najlepsze.

Ja tam nie jestem zaden dobry pitoto czy cos. Zreszta zawsze powtarzasz ze
dupa ze mnie nie acro pilot, ale wlsnie tak mnie nauczono wprowadzac do
helikoptera. Oczywiscie moje ustabilizowane spadochronowanie jest w lepszym
wykonaniu niż twoje i nie wymaga do tego komentarzy jak na filmie. Ale ty
wiesz co ja potraie lub czego nie potrafię i juz.....

W


Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości

news:1ccd7bfb-65f8-45c0...@x25g2000yqj.googlegroups.com...

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 5:40:49 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 11:30, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:

>
> To trenuj chlopak trenuj....
>
> W


Wybacz mali ale nie moge z Toba dyskutowac dalej, jezeli po tylu
latach latania twierdzisz ze skrzydlo w spadochronowaniu ma podwiniete
uszy do przodu jak na moim filmie. Zasmuciles mnie strasznie, bo
chociaz chwile myslalem ze jednak robiles wielokrotnie te figury.
Teraz wyszlo szydlo z worka i jestem przekonany ze o tych figurach nie
masz zielonego pojecia, ale na pewno o nich czytales ;-).
Moze zajmij sie dawaniem wykladow jak poleciec 200km. Chetnie
poslucham...

Pozdrowienia

Jarek

uriuk

unread,
Aug 4, 2010, 5:53:53 AM8/4/10
to

Użytkownik "JaroXS" napisał


>W stabilnym przeciagnieciu, czy inaczej mowiac w ustabilizowanym full
>stallu skrzydlo jest przeciagniete i tylko uszy sa wywiniete do
>przodu. Jest to bardzo stabilny rodzaj przeciagniecia i mozna w nim
>doleciec do samej ziemi jak porzadnie zablokujesz sterowki na
>okreslonej wysokosci.


Ja akrobata nie jestem, wiec robilem fuusztale na zwyklych skrzydlach.
Wszystkie, a bylo ich kilkanascie, wtrywaly sie jak wsciekle i o zadnej
stabilnosci nie bylo mowy.
Probowalem zaciagac w roznym stopniu i faktem jest, ze im mocniej
zaciagniesz, tym mniej sie wyrywa. Ale zawsze sie wyrywa. I wlasnie to
wyrywanie jest wykorzystywane np do rozplatania krawata, a duze opadanie
(kilkanascie m/s) moze byc alternatywa spirali przy ucieczkach ze zbyt
silnych noszen.
To co ty pokazujesz na filmie to "spadochronujace_chuj_wi_co".
Chcesz zrobic film instruktarzowy to wez jakies Pluto czy inne Nemo i zrob
to tak, zeby kursanty mialy z tego jakis pozytek.
Sa dwie metody nauczania: "popatrzcie jeakie to proste" i "popatrzcie jaki
jestem debesciak".
Ja tu widze tylko lans, ktory moze sie skonczyc smutno dla jakiegos misia
tupu Harpik, ktory powtorzy to na swojej 10-letniej zylecie na jakims
Podobinie.


--
uriuk

www.uriuk.com


Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 5:47:03 AM8/4/10
to
A ja dzieki temu wiem ze ty o aerodynamice nie masz nawet zielonego pojecia.

Zreszta gdybys byl w sloweni w zeszlym roku podczas mistrzostw polski to
zobaczyl bys ze z wywinietym stabilem do przodu mozna nawet latac pod
chmura. Udowodnil to Valic trymujac swojego Gina. Mozesz zapytac sie innych
co byli jak latal z przeciagnieta jedna strona.

W


A i jeszcze jedno
Uzytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisal w wiadomosci
news:97eb1e0e-08ba-4cb0...@x21g2000yqa.googlegroups.com...

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 6:17:57 AM8/4/10
to


Tobie Uriuk to akurat wierze ze eksperymentowales, ale tez chyba nie
az tak wiele razy.
Niestety nie masz racji ze im mocniej zaciagniesz tym mniej bedzie
szarpac. Tak sie sklada ze mam setki takich filmow z treningow
bezpieczenstwa gdzie kursanci mocno zaciagaja i jakos im to nie pomaga
ale pogarsza sytuacje, ba sam robie to w prawie kazdym locie od
jakiegos czasu.

Im mocniej zaciagniesz tym czasza bedzie bardziej zamknieta, sily na
sterowkach urosna, a potem to juz ciezko o symetryczne utrzymanie rak
i latwo o powiklania. A jak chcesz przy uzciu tego spierdalac z noszen
to juz totalnie Bog Cie chyba opuscil. Moze sprobuj jeszcze raz
poeksperymentowac.

Nie ma potrzeby wykonywac tak glebokiego przeciagniecia jak w 33s
mojego filmu, skoro mozna od razu podniesc rece do odpowiedniej
wysokosci i wprowadzic skrzydlo w stan spokojnego i ustabilizowanego
przeciagniecia.

O ile mnie pamiec nie myli to jeden misiu kiedys przyjechal na trening
bezpieczenstwa i sie uparl ze bedzie mocno przeciagal bo tak mu
mowiono. Tak przeciagal swoje wydluzone skrzydlo, ze az jedno ucho mu
sie zawiazalo z tylu i szybko otrzymal skrecenia w tasmach. Dobrze ze
bylo to nad woda...

Pozdrowienia

Jarek


Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 6:27:32 AM8/4/10
to

Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości
news:ed709342-4175-4097...@q35g2000yqn.googlegroups.com...

On 4 Sie, 11:53, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:


Tobie Uriuk to akurat wierze ze eksperymentowales, ale tez chyba nie
az tak wiele razy.

----------------

Zastanów się, wierzysz czy nie?
------------------

Niestety nie masz racji ze im mocniej zaciagniesz tym mniej bedzie
szarpac. Tak sie sklada ze mam setki takich filmow z treningow
bezpieczenstwa gdzie kursanci mocno zaciagaja i jakos im to nie pomaga
ale pogarsza sytuacje, ba sam robie to w prawie kazdym locie od
jakiegos czasu.

--------------------

Wyjdz na pole gdy wieje min 15 m/s.
I zobacz kiedy najmocniej szrapie a kiedy najmniej.
Ja rzadko sie z uriukiem zgadzam gdy konfabuluje, ale czasem mu sie zdarzy
ze prawde napisze i tym razem tak jest.

----------------------


Im mocniej zaciagniesz tym czasza bedzie bardziej zamknieta, sily na
sterowkach urosna, a potem to juz ciezko o symetryczne utrzymanie rak
i latwo o powiklania.

---------------------

Nie żebym się czepiał, ale od czego maja te siły urosnąć?
Z powiklaniami to zgoda.
---------------------

A jak chcesz przy uzciu tego spierdalac z noszen
to juz totalnie Bog Cie chyba opuscil. Moze sprobuj jeszcze raz
poeksperymentowac.

-----------------------

No widzisz, twój mózg na to nie pozwala a mój, sławka kaczyńskiego uriuka i
pewnie jeszcze wielu innych pozwala i Jakoś dajemy radę.

----------------------


Nie ma potrzeby wykonywac tak glebokiego przeciagniecia jak w 33s
mojego filmu, skoro mozna od razu podniesc rece do odpowiedniej
wysokosci i wprowadzic skrzydlo w stan spokojnego i ustabilizowanego
przeciagniecia.

------------------------

Jaro lotu spokojnego ustabilizowanego lotu.

------------------------

O ile mnie pamiec nie myli to jeden misiu kiedys przyjechal na trening
bezpieczenstwa i sie uparl ze bedzie mocno przeciagal bo tak mu
mowiono. Tak przeciagal swoje wydluzone skrzydlo, ze az jedno ucho mu
sie zawiazalo z tylu i szybko otrzymal skrecenia w tasmach. Dobrze ze
bylo to nad woda...

--------------------------

A co go skreciło w tych taśmach?

W

ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 6:26:05 AM8/4/10
to

"JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitrag
news:ed709342-4175-4097...@q35g2000yqn.googlegroups.com...
=============================

Tobie Uriuk to akurat wierze ze eksperymentowales, ale tez chyba nie
az tak wiele razy.
...........................................

mowiono. Tak przeciagal swoje wydluzone skrzydlo, ze az jedno ucho mu
sie zawiazalo z tylu i szybko otrzymal skrecenia w tasmach. Dobrze ze
bylo to nad woda...
=============================

Jaro, nie masz racji, a upierasz się.
Uriuk Cię dobrze podsumował.
A tak a'propos.
Przez 15 lat intensywnego latania nie miałem jeszcze nigdy nawet cienia
groźby skręcenia w taśmach.
Dlaczego jest to zmorą grupowych paralotniarzy, nie rozumiem.
Może mam za szeroko rozstawione karabinki uprzęży?
A może robię coś źle?
Pozdrowienia
ZToniS


Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 6:34:31 AM8/4/10
to
Powodem skreceń najczesciej sa

Kokon i maksymalnie lezaca pozycja
nieprawidlowe rozlozenie klamotów w uprzezy.
Duza predkość a co za tym idzie bezwladność i szybkośc reakcji skrzydla.
Czasem paraliż :-)

W

Użytkownik "ZToniS" <ovov...@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

news:i3bfgh$ffe$1...@news.onet.pl...

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 6:42:53 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 12:27, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:

Mali sprobuj zrozumiec ze istnieje jeszcze jeden punkt ktory nazywa
sie stable full stall, i jezeli wiesz gdzie on jest, to jestes w
stanie byc w przeciagnieciu i nic nie musi Ci sie wyrywac strasznie z
rak, potrzebny Ci jest do tego tylko trening.
My na treningach bezpieczenstwa uczymy ludzi odnajdywania tego punktu,
zaraz po wykonaniu pelnego przeciagniecia, bo tak jest bezpieczniej.

Wychodzac na pole nie jestes w stanie sprawdzic dokladnie sil na
sterowkach, bo po tym jak zmiekna skrzydlo sie przeciagnie, ale Ty
pelna swoja masa go juz nie dociazysz. Poza tym po chwili skrzydlo
lezy na ziemi.
Paralotnie maja w naturze to ze chca leciec i za wszelka cene chca sie
wydostac z przeciagniecia, i im wiecej bedziemy im tego zabraniac tym
wiecej sie z nia nawalczymy, dostajac przy tym liczne ostrzezenia.
Takze im glebiej bedziesz trzymal sterowki pod dupa i skrzydlo bedzie
bardziej zamkniete tym bardziej Cie pozniej beda bolec rece...

Jarek

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 6:50:54 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 12:26, "ZToniS" <ovovit...@poczta.onet.pl> wrote:
> "JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitragnews:ed709342-4175-4097...@q35g2000yqn.googlegroups.com...


Zadziwiajace jest Toni tylko to ze w tym temacie ktory opisalem i
zrobilem film, rozumiem sie doskonale z Austryjakami, Wlochami,
Szwedami ;-) Takatsami, Klejami, tylko z Wami ostrymi grupowiczami
musze walczyc ;-)
Cos w tym jest fakt ;-) Sam mowisz ze robiles fullstalla tylko kilka
razy w zyciu, po co w ogole dyskutujesz w tym temacie? Uriuk robil
parenascie razy, a z wlasnego doswiadczenia wiem ze dopiero po 5
wiedzial co sie mniej wiecej dzieje. Mali upiera sie ze w
spadochronowaniu paralotnia moze byc podwinieta - istny szal macicy na
ulicy z wami jednym slowem ;-).

Ciezko bedzie Wam mnie przekonac, naprawde...

Pozdro

Jarek

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 6:57:01 AM8/4/10
to

Uzytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisal w wiadomosci
news:54336c2b-4b46-4e51...@j8g2000yqd.googlegroups.com...

> On 4 Sie, 12:27, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
>
> Mali sprobuj zrozumiec ze istnieje jeszcze jeden punkt ktory nazywa
> sie stable full stall, i jezeli wiesz gdzie on jest, to jestes w
> stanie byc w przeciagnieciu i nic nie musi Ci sie wyrywac strasznie z
> rak, potrzebny Ci jest do tego tylko trening.

Tak, potocznie ten stan lotu nazywa sie spadochronowaniem.


> My na treningach bezpieczenstwa uczymy ludzi odnajdywania tego punktu,
> zaraz po wykonaniu pelnego przeciagniecia, bo tak jest bezpieczniej.

No wlasnie i o tym mówimy, ze tak jest bezpieczniej nie znaczy ze jest to
full.
Sam piszesz uczycie zaraz po fullu robic nie fulla.
>


> Wychodzac na pole nie jestes w stanie sprawdzic dokladnie sil na
> sterowkach, bo po tym jak zmiekna skrzydlo sie przeciagnie, ale Ty
> pelna swoja masa go juz nie dociazysz. Poza tym po chwili skrzydlo
> lezy na ziemi.

Biedaku jak wieje wiecej jak 15 m/s a ty calkowice przeciagniesz to skrzydlo
ni c....h nie polozy sie na ziemie.
Bedzie szalalo w powietrzu kazdy kursant który uczyl sie latac na klifie.
Ty tego mozesz nie wiedziec.

A co do sil to tez jestes w bledzie. Karabinki + sterówki przenosza zawsze
tyle samo sily co najwyzej w róznych proporcjach..

> Paralotnie maja w naturze to ze chca leciec i za wszelka cene chca sie
> wydostac z przeciagniecia, i im wiecej bedziemy im tego zabraniac tym
> wiecej sie z nia nawalczymy, dostajac przy tym liczne ostrzezenia.

Skoro tak jest to w jaki sposób mozesz osiagnac stabilny punkt w
przeciagnieciu?

A ze tak jest wiec twój stabilny punkt jest juz w fazie lotu. I o tym
wlasnie cie informujemy.


> Takze im glebiej bedziesz trzymal sterowki pod dupa i skrzydlo bedzie
> bardziej zamkniete tym bardziej Cie pozniej beda bolec rece...

Ja tam potrafie nawinac duzo linki i zlapac sie czegos co przenosi
obciazenie za mnie.

Np tasm, wtedy nic nie boli

W


>
> Jarek
>


Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 7:02:16 AM8/4/10
to

Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości
news:204cc96a-2906-4047-afe6-

>
> Ciezko bedzie Wam mnie przekonac, naprawde...
>
> Pozdro
>
> Jarek

Jaro jedno pytanie ci zadam.

Czy paralotnia która w wyniku zaciągniećia sterówek do miejsca w którym leci
do tyłu jest przeciągnięta czy nie.

Zastanów się zanimodpowiesz.

W


MiG

unread,
Aug 4, 2010, 7:07:11 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 13:02, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:

Mali, sorry, ale nudzi Ci się chyba.

Pamiętam jak byłem na jakimś spotkaniu na uczelni, gdzie był koleś z
jakiegoś giganta internetowego i stado naszych naukowców. Okazja była
wyjątkowa, bo był Polakiem i zgodził się za free poopowiadać o tym z
czym mało osób na świecie ma okazję się zetknąć. Opowiadał o tym jak
obsługują duży ruch przy użyciu jakiejś masakrycznej ilości maszyn.
Użył przy tym słowa "klaster".

Pierwszy komentarz ze strony naszych naukowców, był taki, że tego
właściwie nie da się uznać za klaster, bo nie spełnia definicji...

Tonkuju aluzju poniał?

MiG

voice

unread,
Aug 4, 2010, 7:12:29 AM8/4/10
to
Tutaj jest fullstall. Full oznacza w tym przypadku ze CALY płat jest
przeciągniety. Nie trwa to dlugo bo gosc od razu wyprowadza ale to jest
FULL-stall.

http://www.youtube.com/watch?v=02eXAOq6l_4&feature=related

pozdrawiam kolegow
v.
"sprawdziłem siłę i kierunek wiatru ale nie wyciągnąłem wniosków. Qwa, jak
mnie wyrwało do góry......"


__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5339 (20100804) __________

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 7:13:16 AM8/4/10
to
Czyli chesz mi powiedziec ze Jaro robi klastry?

W


Użytkownik "MiG" <mgrz...@gmail.com> napisał w wiadomości
news:93e4ef85-623b-455d...@x25g2000yqj.googlegroups.com...

MiG

unread,
Aug 4, 2010, 7:14:17 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 13:13, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> Czyli chesz mi powiedziec ze Jaro robi klastry?

Chcę powiedzieć, że Jaro ROBI...

MiG

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 7:15:10 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 12:57, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> Uzytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisal w wiadomoscinews:54336c2b-4b46-4e51...@j8g2000yqd.googlegroups.com...

>
> > On 4 Sie, 12:27, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:

> Tak, potocznie ten stan lotu nazywa sie spadochronowaniem.


Nie, to nie jest spadochronowanie to jest stabilne przeciagniecie :-),
nie przekonasz mnie mali.


> > My na treningach bezpieczenstwa uczymy ludzi odnajdywania tego punktu,
> > zaraz po wykonaniu pelnego przeciagniecia, bo tak jest bezpieczniej.
>
> No wlasnie i o tym mówimy, ze tak jest bezpieczniej nie znaczy ze jest to
> full.
> Sam piszesz uczycie zaraz po fullu robic nie fulla.


Robic fullstalla ale ustabilizowanego, tak by paralotnia byla dosc
mocno otwarta i tak zeby uszy tylko byly wywiniete do przodu. I to nie
jest spadochronowanie.
To jest ladne stabilne przeciagniecie :-)


> > Wychodzac na pole nie jestes w stanie sprawdzic dokladnie sil na
> > sterowkach, bo po tym jak zmiekna skrzydlo sie przeciagnie, ale Ty
> > pelna swoja masa go juz nie dociazysz. Poza tym po chwili skrzydlo
> > lezy na ziemi.
>
> Biedaku jak wieje wiecej jak 15 m/s a ty calkowice przeciagniesz to skrzydlo
> ni c....h nie polozy sie na ziemie.
> Bedzie szalalo w powietrzu kazdy kursant który uczyl sie latac na klifie.
> Ty tego mozesz nie wiedziec.
>
> A co do sil to tez jestes w bledzie. Karabinki + sterówki przenosza zawsze
> tyle samo sily co najwyzej w róznych proporcjach..
>
> > Paralotnie maja w naturze to ze chca leciec i za wszelka cene chca sie
> > wydostac z przeciagniecia, i im wiecej bedziemy im tego zabraniac tym
> > wiecej sie z nia nawalczymy, dostajac przy tym liczne ostrzezenia.

> Skoro tak jest to w jaki sposób mozesz osiagnac stabilny punkt w
> przeciagnieciu?


Juz Ci tlumaczylem ze im wiecej czasza jest otawrta (sterowki wyzej)
tym cale przeciagniecie bardziej stabilne. Sam musisz u siebie znalezc
ten punkt.

> A ze tak jest wiec twój stabilny punkt jest juz w fazie lotu. I o tym
> wlasnie cie informujemy.


Nie jest w fazie lotu bo gdybym byl w fazie lotu to bym mial predkosc
postepowa. Poza tym pod odpuszczeniu sterowek widac dynamiczny
przestrzal skrzydla wzgledem pilota w celu odzyskania predkosci i
powrotu do normalnej fazy lotu. To ze jestem w pieknym czystym
przeciagnieciu pokazuje mi ladnie otwarta paralotnia i wywiniete uszy
do przodu. Ze spadochronowaniem nie ma to nic wspolnego bo w
spadochronowaniu paralotnia jest calkowice wypelniona.

>
> > Takze im glebiej bedziesz trzymal sterowki pod dupa i skrzydlo bedzie
> > bardziej zamkniete tym bardziej Cie pozniej beda bolec rece...
>
> Ja tam potrafie nawinac duzo linki i zlapac sie czegos co przenosi
> obciazenie za mnie.
>
> Np tasm, wtedy nic nie boli


Fakt trzeba sobie radzic i tak jak dusisz glajta w ten sposob...

J.

ps. Trzymajcie sie i zycze milego szukania wszystkich punktow ktore
wymienilem - ja odpuszczam ;-)


> W
>
>
>
> > Jarek

voice

unread,
Aug 4, 2010, 7:18:56 AM8/4/10
to
> Sam piszesz uczycie zaraz po fullu robic nie fulla.

Najlepszego full'a to kiedyś żywiec robił. Ale "to se ne wrati" :-(

pozdrawiam
v.

voice

unread,
Aug 4, 2010, 7:33:40 AM8/4/10
to

Uzytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:48f90e03-c95f-4ea7...@x21g2000yqa.googlegroups.com...

> To jest ladne stabilne przeciagniecie :-)

Full-stall to podobno oznacza przeciagniecie. Przedrostek 'full" sugeruje
pelne/calkowite przeciagniecie. Zatem jesli ktos mówi "full-stall" to
rozumiem ze CALY plat a nie tylko stabilizatory sa przeciagniete Czyli na
CALYM placie nastapilo oderwanie strug. Jesli nastapilo np. przeciagniecie
jednej strony skrzydla (zerwanie strug na POLOWIE plata to mamy negatywke
(negativ-spin, z nazwa negativ-stall sie nie spotkalem)
Jesli ktos mówi B-stall to rozumiem to jako przeciagniecie tasmami B w
wyniku czego nastapilo ZERWANIE strug na CALEJ powierzchni plata.

Jesli ktos leci i ma jedynie wywiniete stabilizatory to co to jest ? Po
mojemu to nie jest zaden "stall", co najwyzej jakas odmiana klap :-)
Niemniej znacznie latwiej tak uczyc bo prawdopodobienstwo zrobienia cukierka
przez kursanta jest znacznie mniejsza a delikwent ma przedsmak tego co go
czeka w prawdziwym full-stall'u.

pozdrawiam kolegów serdecznie

uriuk

unread,
Aug 4, 2010, 7:43:15 AM8/4/10
to

Użytkownik "MiG" napisał


>Pierwszy komentarz ze strony naszych naukowców, był taki, że tego

>wła¶ciwie nie da się uznać za klaster, bo nie spełnia definicji...

>Tonkuju aluzju poniał?

Moze sprobuje jasniej.
Brakuje dobrych polskich materialow dydaktycznych do nienormalnych stanow
lotu.
Kiedys chcielismy cos takiego dziergac, ale owczesne kamery bardzo nie
lubily przeciazen i wody ;).
Teraz jestesmy ramolami i nam sie nie chce, co nie znaczy ze nie wiemy co i
jak.
Jaro ma mozliwosci i zamiast zrobic dobry material szpanuje skrzydlem acro.
Potem jakis mis, podjarany tymi filmikami zrobi sobie qq.
Zeby nie byc goloslownym, byl juz taki jeden orzel na Lijaku co sie
nadowiadywal jak zrobic spirale smierci.
I zrobil ja doslownie.
Jest szansa, zeby zamiast pokazywac jakies figury ktorych jedynym
zastosowaneim jest zdobycie punktow na zawodach acro, pokazac jak
porawidlowo wykonac to, co moze byc potrzebne przecietnemu misiaczkowi.
Czyli np "twardy reset fullsztalem", albo co bedzie jak sie zmasci besztala,
jak rozplatac krawat przez marszczenie skrzydla, jak wyglada negatywka
oczami pilota, jak wyjsc ze spirali upadkowej itp..
Jaro ma wszelkie dane zeby taki film zrobic, bo jezdzi na treningi SIV i jak
widac ma kamerke.
Czepiamy sie tez kwestii jezykowej, bo full, to full, a nie 1/8
Nie po raz pierwszy zreszta Jaro ma problemy z werbalizacja, ale widac on ma
juz taki "masywny jezyk"

--
uriuk

www.uriuk.com

MiG

unread,
Aug 4, 2010, 7:52:48 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 13:43, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:

> Jaro ma mozliwosci i zamiast zrobic dobry material szpanuje skrzydlem
> acro.

No wiesz, czy się nam to - pilotom PG podoba czy nie, to acro istnieje
i ma się dobrze.

> Potem jakis mis, podjarany tymi filmikami zrobi sobie qq.

Tak samo można powiedzieć, że film o lataniu po Stolu może kogoś
zabić, bo się miś właduje bezmyślnie w to samo miejsce co na filmie
ale przy innej pogodzie i go pozamiata.

> Jest szansa, zeby zamiast pokazywac jakies figury ktorych jedynym
> zastosowaneim jest zdobycie punktow na zawodach acro, pokazac jak

A może oni to robią też dla przyjemności, hę?

> porawidlowo wykonac to, co moze byc potrzebne przecietnemu
> misiaczkowi.
> Czyli np "twardy reset fullsztalem", albo co bedzie jak sie zmasci
> besztala,
> jak rozplatac krawat przez marszczenie skrzydla, jak wyglada negatywka
> oczami pilota, jak wyjsc ze spirali upadkowej itp..

Misiaczkowi to wystarczy "jak nie wiesz co się dzieje to łapki do
góry, a jak dalej jest bardzo źle to paka".

Wymieniane przez Ciebie elementy mogą być adresowane do pilotów o
różnym stopniu zaawansowania i można się tego dowiedzieć na wiele
sposobów.

M.in. Jaro sprzedaje kursy SIV i nie wiedzę powodu, żeby miał tę samą
wiedzę dawać za darmo na stronie.

Choć jakby to zrobił to byłby szacun. ;-)

Pozdrowienia,

MiG

Lecch(u)

unread,
Aug 4, 2010, 7:56:12 AM8/4/10
to
W dniu 2010-08-04 13:15, JaroXS pisze:

>
> Nie, to nie jest spadochronowanie to jest stabilne przeciagniecie :-),
> nie przekonasz mnie mali.
>

[ciach]


>
> Robic fullstalla ale ustabilizowanego, tak by paralotnia byla dosc
> mocno otwarta i tak zeby uszy tylko byly wywiniete do przodu. I to nie
> jest spadochronowanie.
> To jest ladne stabilne przeciagniecie :-)
>


To, co pokazujesz na swym filmie JaroXS zwykliśmy przez lata naszego
latania nazywać spadochronowaniem. Możliwe, że obecnym trendem jest
próba rozdzielenia "spadochronowania" bez zawiniętych stabili oraz
"spadochornowaniem ze stabiliami wywyiniętymi do przodu" (stan usilnie
nazywanym przez Ciebie jako ustabilizowany fullstall). Cel tego podziału
nie jest dla mnie jasny (może chodzi o jeszcze jedną figurę akro, jakiej
opanowaniem się może pochwalić pilot?), nie mnej jednak może spróbujmy
usystematyzować pojęcia (bop może całość dyskusji zasadza się wyłącznie
na nomenklaturze):

Czym istotnym (prócz wywiniętych do przodu stabili) różni się według
Ciebie Jaro stan ujęty przez Ciebie jako spadochronowanie od stanu
zwanego przez Ciebie ustabilizowanym fullstalem (i pokazywany na
filmiku)? Inne opadanie? Inny kierunek "lotu"?

Zauważ, że nie pytam o sposoby wprowadzania, utrzymywania czy
wyprowadzania skrzydła w oba - rozłączne według Ciebie - stany. Chodzi
mi wyłącznie o zjawiska aerodynamiczne. Więc jakie są te różnice?

Bo według mnie to oba stany są w Polsce nazywane po prostu
spadochronowaniem, bo oba przypadki niewiele się różnią z punktu
widzenia aerodynamiki lotu czy (nie)przydatności tej figury (do np
ratowania się spod silnych noszeń).

Być może w akrobacji jest istotne, czy stabila się podwinęły czy nie (i
np dostaje się inne punkty na zawodach albo cuś) i dlatego Jaro z
zaangażowaniem niezrozumiałym dla nas szarej gawiedzi usiłuje forsować i
podział i dosłowne tłumaczenie z angielskiego (które nie przemawia do
nas - tych o już ugruntowanej przez lata rozwoju paralotniarstwa w
Polsce własnej przestrzeni nazw).

Chociaż jakby chcieć być rzeczywiśćie konsekwentnym - to termin
fullstall tłumaczyć by należało od razu jako pełne przeciągnięcie - ergo
skrzydło nie może byc napełnione (linki do filmiku w poście Isia). Wiec
stabilny fullstall to po polsku stabilne pełne przeciągnięcie - figura,
której z całym szacunkiem nie pokazujesz Jaro na swoim filmiku.


Jednocześnie życzę miłego dnia i nie mniej miłej nocy...
Lecch(u)

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 8:12:10 AM8/4/10
to

Staram sie robic i publikowac materialy od 2006 roku za darmo.
Niestety jestem tez normalnym czlowiekiem ktory jest tez ograniczony
czasowo. Na chwile obecna ten film musi wystarczyc. Z czasem i wolnych
chwilach nakrece moze cos nowego na seryjnym skrzydle rekreacyjnym,
sportowym i wyczynowym dla lepszego porownania. Na pewno to wtedy
opublikuje w portalu, macie to jak w banku. Publikowanie tego na
stronie nie ma nic wspolnego z braniem pieniedzy za trening. Wiedza
ludzka nalezy do wszystkich i nalezy sie tym dzielic, chocby glownie
dlatego ze chodzi o nasze zycie ludzkie. Trening bezpieczenstwa to
tylko mozliwosc trenowania praktycznego z zapewnieniem chociaz
minimalnego marginesu bezpieczenstwa - za to sie powinno brac
pieniadze. Kiedys nie bylo Youtuba, wielu akro pilotow itp. W
dziejszych czasach wiedza lezy na ulicy, trzeba ja umiec tylko w
odpowiedni sposob podniesc...

Pozdro

Jarek

ps. nie robie tych filmow dla szpanu. Mysle ze przekaz i wartosc
merytoryczna opisow jest duzo glebsza. Byc moze dzieki temu ktos
popleni mniej bledow podczas swoich pierwszych przeciagniec, byc moze
wiecej. Wszystko zalezy od stopnia zaawansowania pilota i od jego
podejscia do latania...

Borys

unread,
Aug 4, 2010, 8:28:23 AM8/4/10
to
> Witam,
>
> zapraszam do zapoznania się z nowym zaktualizowanym opisem dotyczacym
> przeciagniecia na paralotni czyli inaczej mowiac full stallem.
>
> Uzupelnieniem do opisu bedzie film ktory wkrotce zamieszcze jak znajde
> chwile na zmontowanie materialu wideo.
>
> http://www.paralotniowy.pl/paralotniowe-figury/siv/full-stall
>
> Mam nadzieje ze wielu osobom sie to przyda. Oczywiscie wszelkiego
> rodzaju poprawki jezykowe czy inne propozycje wskazane.
>
> Pozdrawiam
>
> Jarek Borowiec
> Polski portal paralotniowy Flyordie
>
Cześć
Skoro prosisz o poprawki językowe, to ze zdania:
"Trzymaj tak do momentu aż nie zauważysz że czasza i jej wahania nie uspokajają
się" proponuję usunąć dwa razy "nie", żeby zostało:
Trzymaj tak do momentu aż zauważysz że czasza i jej wahania uspokajają się.

Poza tym określenie "jeśli otrzymasz krawat" kojarzy mi się z kiepskim pomysłem
na prezent świąteczny:)

Pozdrawiam
Borys

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 8:40:52 AM8/4/10
to


Lechu,
myslalem ze juz to napisalem ale napisze Ci jeszcze raz co dla mnie
oznacza pojecie spadochronowanie.

Dla mnie spadochronowanie jest wtedy kiedy strugi oplywaja tak profil
skrzydla ze jest ono calkowicie wypelnione i pilot opada na takim
skrzydle w pionie w dol bez zadnej predkosci postepowej. Sytuacja
wystepuje np. czesto przy bardzo bardzo powolnie wypuszczonym B-
stallu, szczegolnie gdy juz z chmury pada deszcz. Jezeli oplyw strug
jest zaburzony czesciowo na profilu skrzydla (dlatego ze sterowki sa
glebiej zaciagniete) mamy do czynienia juz z przeciagnieciem, poniewaz
nie spadamy w dol na wypelnionym skrzydle, ale na podwinietych w moim
przypadku uszach. Dalej nasze przeciagniecie mozemy poglebiac
zaciagajac sterowki w dol i jeszcze mocniej zaklucac oplyw strug na
profilu paralotni. Im bardziej zaklucony oplyw strug, paralotnia mocno
przeciagnieta tym gorzej. Uszy zrobia sie co raz wieksze i glebsze
niespokojne przeciagniecie uzyskamy.

Uwazam ze nie ma potrzeby odrywania strug w taki sposob aby byly one
zerwane na calym placie. Akro piloci odnalezli punkt w ktorym strugi
oplywaja tak skrzydlo ze paralotnia zachowuje sie spokojnie ale de
fakto jest przeciagnieta.
Dlatego w pewnym momencie powstalo rozdzielenie nazewnictwa. Ja uwazam
ze sluszanie, ale nie dziwie sie ze w Polsce zatrzymalismy sie tylko
na jednej nazwie, bo malo kto trenuje akrobacje.

To tyle...

Pozdrawiam

Jarek


JJR

unread,
Aug 4, 2010, 8:44:34 AM8/4/10
to
MiG wrote:
> Pamiętam jak byłem na jakimś spotkaniu na uczelni, gdzie był koleś z
> jakiegoś giganta internetowego i stado naszych naukowców. Okazja była
> wyjątkowa, bo był Polakiem i zgodził się za free poopowiadać o tym z
> czym mało osób na świecie ma okazję się zetknąć. Opowiadał o tym jak
> obsługują duży ruch przy użyciu jakiejś masakrycznej ilości maszyn.
> Użył przy tym słowa "klaster".
>
> Pierwszy komentarz ze strony naszych naukowców, był taki, że tego
> właściwie nie da się uznać za klaster, bo nie spełnia definicji...
>
> Tonkuju aluzju poniał?

Jeśli to była aluzja do JaAroXS, to jest idealna. On robi z terminologią
aerodynamiczną dokładnie to, co twój praktyk z przykładu z terminologią
informatyczną.
Większa połowa dyskusji z Jarem wynika właśnie z kłopotów
terminologicznych - całkiem niedawno był dokładnie ten problem przy
"punkcie przeciągnięcia".
Że ktoś się kiedyś nieporządnie lub wcale nie uczył aerodynamiki i jest
praktyk, a nie teoretyk- bywa, nie on jeden.
Ale że się upiera na grupie przy nieprecyzyjnych określeniach, to już
jest działalność szkodliwa, bo w lotnictwie brak porozumienia może
zabić.

--
pzdr,
Jędrzej

I jak tam? Żona, dzieci?
Dzieci rosną :)
Żona też :(

ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 8:50:56 AM8/4/10
to

"voice" <vo...@poczta.onet.pl> schrieb im Newsbeitrag
news:i3biau$nim$1...@news.onet.pl...

>> Sam piszesz uczycie zaraz po fullu robic nie fulla.
>
> Najlepszego full'a to kiedyś żywiec robił. Ale "to se ne wrati" :-(
>
> pozdrawiam
> v.

Nieprawda isiu. Njalepszym był wrocławski full. Do dostania swego czasu
tylko w Panoramie i w Monopolu i to do konsumpcji.
Pozdrowienia
ZToniS


PrzeMo

unread,
Aug 4, 2010, 9:03:19 AM8/4/10
to

> Powodem skreceń najczesciej sa
>
> Kokon i maksymalnie lezaca pozycja
> nieprawidlowe rozlozenie klamotów w uprzezy.
> Duza predkość a co za tym idzie bezwladność i szybkośc reakcji skrzydla.
> Czasem paraliż :-)
>
> W

Obstawiam paraliz, zwlaszcza zwieraczy a co za tym idzie reszty ciała.
Pare razy mnie tez niezle poskladalo ale nigdy przez 13lat nie
skrecilo.

ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 8:59:59 AM8/4/10
to

"JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitrag
news:2f7efee7-2c50-4498...@f42g2000yqn.googlegroups.com...

===========


Dlatego w pewnym momencie powstalo rozdzielenie nazewnictwa. Ja uwazam
ze sluszanie, ale nie dziwie sie ze w Polsce zatrzymalismy sie tylko
na jednej nazwie, bo malo kto trenuje akrobacje.

===========
Można dzielić włos na czworo, tylko po co?
Ciekawe kto (np ze znanych acro-pilotów) mógłby rozstrzygnóć ten
nomenklaturowy spór.
Może ktoś popyta...?
A swoją drogą Jaro to co my uważamy za fulla, to Twoim zdaniem co to jest?
Pozdrowienia
ZToniS


ZToniS

unread,
Aug 4, 2010, 9:12:00 AM8/4/10
to

"JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitrag
news:2f7efee7-2c50-4498...@f42g2000yqn.googlegroups.com...
On 4 Sie, 13:56, "Lecch(u)" <lec...@interia.pl> wrote:
> W dniu 2010-08-04 13:15, JaroXS pisze:

Jeszcze tutaj Jaro uparciuszku link specjalnie dla Ciebie.
http://www.youtube.com/watch?v=0_4G-tv18g8
Czy to jest full stall, czy nie full stall?
I to acro.
Pozdrowienia
ZToniS


voice

unread,
Aug 4, 2010, 9:19:40 AM8/4/10
to

Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:2f7efee7-2c50-4498...@f42g2000yqn.googlegroups.com...

> Uwazam ze nie ma potrzeby odrywania strug w taki sposob aby byly one
> zerwane na calym placie. Akro piloci odnalezli punkt w ktorym strugi
> oplywaja tak skrzydlo ze paralotnia zachowuje sie spokojnie ale de
> fakto jest przeciagnieta.

Glajt jest przeciągnięty kiedy na całej jego powierzchni nastąpiło zerwanie
opływu powietrza. Jeśli mamy podwinięte stabilizatory to możemy jedynie
mówić o EWENTUALNYM przeciągnięciu stabilizatorów a nie PARALOTNI.
Idąc twoim tropem można powiedzieć ze każdy kto założył klapy (uszy) jest w
stabilnym przeciągnięciu no bo przecież opływ na podwiniętych stabilach jest
zaburzony. Rety, to ja tyle razy lądowałem w stabilnym przeciągnięciu ?

> Dlatego w pewnym momencie powstalo rozdzielenie nazewnictwa. Ja uwazam
> ze sluszanie, ale nie dziwie sie ze w Polsce zatrzymalismy sie tylko
> na jednej nazwie, bo malo kto trenuje akrobacje.

Niekoniecznie, ja uważam że nie można być "trochę w ciąży", no ale
eksperci..... :-)

pozdrawiam serdecznie
v.


__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5340 (20100804) __________

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 9:33:37 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 15:19, "voice" <vo...@poczta.onet.pl> wrote:
> Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:2f7efee7-2c50-4498-a9c2-927bedd13...@f42g2000yqn.googlegroups.com...

>
> > Uwazam ze nie ma potrzeby odrywania strug w taki sposob aby byly one
> > zerwane na calym placie. Akro piloci odnalezli punkt w ktorym strugi
> > oplywaja tak skrzydlo ze paralotnia zachowuje sie spokojnie ale de
> > fakto jest przeciagnieta.
>
> Glajt jest przeciągnięty kiedy na całej jego powierzchni nastąpiło zerwanie
> opływu powietrza. Jeśli mamy podwinięte stabilizatory to możemy jedynie
> mówić o EWENTUALNYM przeciągnięciu stabilizatorów a nie PARALOTNI.
> Idąc twoim tropem można powiedzieć ze każdy kto założył klapy (uszy) jest w
> stabilnym przeciągnięciu no bo przecież opływ na podwiniętych stabilach jest
> zaburzony. Rety, to ja tyle razy lądowałem w stabilnym przeciągnięciu ?


Isiu ;-) Marne porownanie bo na paralotni na uszach lecisz do przodu,
a one sa wywiniete do tylu.
Madrala sie znalazl ;-)


> > Dlatego w pewnym momencie powstalo rozdzielenie nazewnictwa. Ja uwazam
> > ze sluszanie, ale nie dziwie sie ze w Polsce zatrzymalismy sie tylko
> > na jednej nazwie, bo malo kto trenuje akrobacje.
>
> Niekoniecznie, ja uważam że nie można być "trochę w ciąży", no ale
> eksperci..... :-)

:D
Ekspert by Ci powiedzial dokladnie w ktorym etapie ciazy jestes ;-)

Pozdrowienia

Jarek


> pozdrawiam serdecznie
> v.


Lecch(u)

unread,
Aug 4, 2010, 9:39:36 AM8/4/10
to
W dniu 2010-08-04 14:40, JaroXS pisze:

Odpowiedziałeś, ale ino troszkę. Spróbuję jeszcze raz:


>> Czym istotnym (prócz wywiniętych do przodu stabili) różni się według
>> Ciebie Jaro stan ujęty przez Ciebie jako spadochronowanie od stanu
>> zwanego przez Ciebie ustabilizowanym fullstalem (i pokazywany na
>> filmiku)? Inne opadanie? Inny kierunek "lotu"?

Bo widzisz, przy Twoim podejściu jeżeli Ci w spadochronowaniu (tym
"Twoim") na chwilkę wskoczy podwiniecie stabila - to cyk! tadam! - mamy
niestabilny fullstall! (Niestabilny, bo przecież podwinięcie wyskoczyło
na chwilę i za chwilę znowu mamy spadochronowanie - ergo niestabilniy).
Jak to brzmi - niestabilny fullstall ;)

Tak? Czy dopiero jak przez 5sek jest podwiniecie - to mamy niestabilny
fullstall.
Albo podwiniencie w "Twoim" spadochronowaniu wskoczy na stałe - to mamy
przejście ze spadochronowania do ustabilizowanego fullstala. Tak?

Widzisz, jakie problemy powstają w takim bezrefleksyjnym tłumaczeniu
pojęć angielskich zwłaszcza wtedy, kiedy już jakiś aparat pojęciowy w
danej dziedzinie siew kraju docelowym ukonstytuował?

A jak się nazywa zatem to coś, do czego dał link Isiu (voice), co my w
polsce nazywamy pełnym przeciągnieciem i polega na kompletnym oderwaniu
strug od skrzydła (i skrzydło wygląda jak kalafior) - i DODATKOWO jest
trzymane cały czas przez pilota (ergo pilot stabilizuje skrzydło w tym
stanie)? Jak się to nazywa po polsku i po angielsku według Ciebie?

Żeby nie przedłużać - według mnie się to po polsku nazywa właśnie
przetrzymane/stabilne pełne przeciągniecie. Myślałem zawsze, że
fullstall po angielsku znaczy właśnie to samo (full = pełne).

A wszystko, co jeszcze (w większym lub mniejszym stopniu) zapewnia opływ
strug bez prędkości postępowej (i przy pominięciu drobnych zawirowania
kształtu typu podwinięcia stabili jako nieistotne dla aerodynamiki tego
stanu lotu) zwykło się nazywać u nas spadochronowaniem.

Dlaczego to takie ważne ta cała nomenklatura? Bo widzisz, jak sobie
koleś przeczyta gdzies w polsckim necie o pełnym przecięgnięciu po
staremu, potem przeczyta sobie u Ciebie o pełnym przeciagnieciu i to
ustabilizowanym, a potem mu się popierdoli coś podczas ćwiczeń - to az
strach sobie pomyśleć.

Myślę, że jeżeli chcesz tłumaczyć coś na polski - to musisz się pochylić
nad znaczeniem polskich słów, które pragniesz użyć. Pełen przeciągnięcie
po poislku znaczy to co znaczy - i jaki byś nie był konsekwentny w
tłumaczenuiu angielskiego stable fullstall - nie jest to figura, którą
pragniesz po polsku nazywać stabilnym przeciągnięciem. W polsce nazywamy
to stabilnym spadochronowaniem.

Nie wiedze ówniez przeszkód, byś dobrał odpowiednie nazwy dla stanu
stabilnego spadochronowania z podwiniętymi stabilami i stabilnego
spadochronowania bez podwiniętych stabili (skoro istnieje uzasadniony
trend rozróżniania tych stanów (nie)lotu), jednak - na Boga - niech nie
będzie to nazywane pełnym przeciagnięciem(*)!

Jednocześnie życzę miłego dnia i nie mniej miłej nocy...
Lecch(u)


(*) Skor nie wierzysz nam - spróbuj jako ciekawostkę pokazać swój filmik
jakimś polskim.. no nie wiem - szybownikom? pilotom samolotów? Pokaż im
również filmik od Isia. Pozbieraj opinie - który stan lotu inni
użytkownicy powietrza są skłonni nazwać przeciagnieciem? pełnym
przeciągnięciem? ustabilizowanym pełnym przeciągnięciem?

cyganPPG

unread,
Aug 4, 2010, 9:48:48 AM8/4/10
to

to ja tez przedstawię swoją hipotezę :)

Moim zdaniem na filmie nie doszło do przeciągnięcia, ani full ani
żadnego innego,
ja tam widzę tylko utratę siły nośnej spowodowaną zanikiem prędkości
postępowej i deformacją płata,
mało tego, uważam że paralotnią bez napędu nie da się wykonać
przeciągnięcia ze względu na brak steru wysokości.

więc nie macie się o co kłócić :)

cygan

maciek szarejko

unread,
Aug 4, 2010, 9:54:05 AM8/4/10
to
Pomimo całej retorycznej gimnastyki Jara, mam nieodparte wrażenie, że
chciał się przede wszystkim pochwalić kaskiem a la Hernan Pitocco i
uświadomić gawiedź że ma skrzydło akrobacyjne.
Wystarczy żeby tą swoją figurę potrzymał nie 3 sekundy a z 20, wtedy
wszystko wyszłoby czarno na białym, czy jest przeciągnięte, czy
spadochronuje, czy leci ze zmiękłymi stabilami.
Na moje oko jest tak 1 sek wchodzenie w fulla, 1 sek przejście z
wchodzenia do fula, do spadochronowania z 2 sek spadochronowania i
wyjście.
Najważniejsze że Jaro jest bardziej na czasie z anglojęzyczną akro
terminologią.
Głęboki podziw i szacun, za kask oczywiście również, ciesze się że
znalazł trochę czasu by go nam zaprezentować na tle nikity ze
zmiękłymi stabilami.

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 9:57:57 AM8/4/10
to

Użytkownik "cyganPPG" <czwo...@interia.pl> napisał w wiadomości
news:9fe333b7-6e9d-471f...@x21g2000yqa.googlegroups.com...

to ja tez przedstawię swoją hipotezę :)

------------------------------

Nawet mój pies sie turla ze smiechu
-----------------------------


Moim zdaniem na filmie nie doszło do przeciągnięcia, ani full ani
żadnego innego,
ja tam widzę tylko utratę siły nośnej spowodowaną zanikiem prędkości
postępowej i deformacją płata,

--------------------

i tu definicja
Przeciągnięcie - w aerodynamice lotniczej - zjawisko znacznego, gwałtownego
spadku siły nośnej i gwałtownego przyrostu oporu aerodynamicznego, na skutek
zbyt dużego kąta natarcia skrzydła - ściślej przekroczenia krytycznego kąta
natarcia skrzydła i wystąpienia chwilowej, częściowej lub całkowitej utraty
sterowności.[1]

--------------------------------------


mało tego, uważam że paralotnią bez napędu nie da się wykonać
przeciągnięcia ze względu na brak steru wysokości.

więc nie macie się o co kłócić :)

------------------------------------

Brak wiedzy tlumaczy twoje wczesniejsze posty, jak dla mnie jestes
rozgrzeszony i nie bede wiecej z toba rozmawial. szkoda mojego czasu ty i
tak nic nie zrozumiesz.

W


cygan


cyganPPG

unread,
Aug 4, 2010, 10:09:35 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 15:57, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:

> Brak wiedzy tlumaczy twoje wczesniejsze posty, jak dla mnie jestes
> rozgrzeszony i nie bede wiecej z toba rozmawial. szkoda mojego czasu ty i
> tak nic nie zrozumiesz.
>
> W
>
> cygan

Wkleić definicje z Wikipedii to każdy dekiel potrafi, szkoda że nie
potrafisz zrozumieć co tam jest napisane,
pewnie w twojej rodzinie to pies jest tym który dostał większość
rozumu, daj mu to przeczytać to może ci to jakoś wyjaśni.
Zal mi cię, chodź przyznam że twoje teksty wnoszą trochę kolorytu i
poprawiają mi nastrój.

jak ktoś jeszcze się nie zgadza z moja tezą to niech to napiszę tak
żebym mógł jej bronić a nie rozmawiać z jego psem jako jedynym
kompetentnym stworzeniem :)

cygan

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 10:20:42 AM8/4/10
to
W takim razie wytlumacz mojemu psu do czego jest potrzebny ster wysokośći.

Fidel inteligentny jest wiec moze zrozumie..

W


Użytkownik "cyganPPG" <czwo...@interia.pl> napisał w wiadomości

news:ee8c1959-108e-4e52...@14g2000yqa.googlegroups.com...

cyganPPG

unread,
Aug 4, 2010, 10:42:33 AM8/4/10
to
On 4 Sie, 16:20, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> W takim razie wytlumacz mojemu psu do czego jest potrzebny ster wysokośći.
>
> Fidel inteligentny jest wiec moze zrozumie..

Jeżeli rozmowa za pośrednictwem Fidela to dla ciebie jedyny sposób na
komunikacje ze światem to zrobię to dla ciebie,

więc, ster wysokości jest niezbędny aby wymusić na skrzydle wejście na
kąt natarcia przy którym oderwą się strugi i dojdzie do
przeciągnięcia, jak byś przeczytał (zrozumiał) definicje przed
wklejeniem to zauważył byś że jest tam napisane "ściślej przekroczenia
krytycznego kąta
natarcia skrzydła ..." skrzydła, skrzydła są w kształcie profilu
lotniczego więc popatrz jeszcze raz na film jak wygląda glajt w chwili
oderwania się strug i pokaż mi proszę taki profil bo chyba jestem nie
na czasie, wiec Fidel już na pewno rozumie że ta definicja nie ma
zastosowania do tego co jest nad głowa pilota w momencie oderwania się
strug.

Oczywiście moja teza była prowokacyjna i postawiona dla jaj dla
rozluźnienia atmosfery, ale Fidel nie zdążył ci powiedzieć zanim
wyskoczyłeś ze swoim tekstem i wyszło jak zawsze, co nie zmienia faktu
że jest prawdziwa :)

cygan

Robert Wojcicki

unread,
Aug 4, 2010, 11:27:59 AM8/4/10
to
"ZToniS" <ovov...@poczta.onet.pl> wrote in message
news:i3bfgh$ffe$1...@news.onet.pl...
> Przez 15 lat intensywnego latania nie miałem jeszcze nigdy nawet cienia
> groźby skręcenia w taśmach.

Oby tak dalej, mnie raz się przytrafiło po klapie na speedzie pod podstawą i
miło nie było. Nauczyło mnie to nie wlatywania pod podstawę na speedzie.
Pamiętam, że Kacper też kiedyś o takiej klapie pisał i też mile jej nie
wspominał. Mali podał 2 najważniejsze powody skręcenia w taśmach w normalnym
locie bez akrobacji:
- bezwładność
- prędkość
Do tego co napisał dodam, że duża bezwładność leżącego w jakiejkolwiek
uprzęży ułatwia takie sytuacje. Prostym rozwiązaniem jest usiąść u uprzęży i
podkulić nogi w przypadku jakichkolwiek atrakcji lub lotu w warunkach
turbulentnych. Paraliż i zapieranie się w uprzęży tylko powiększa problemy.
Jeśli ktoś nie wierzy jak mocno zmieniają się parametry lecącego na leżąco
czy siedząco i jakie to ma znaczenie proponuję eksperyment na krześle
obrotowym - rozkręcamy się prawie leżąc, a następnie szybko siadamy i
podkulamy nogi.
Odnośnie prędkości to latanie na speedzie powoduje szybsze i silniejsze
reakcje glajta, stąd w turbulentnym powietrzu staram się nie latać na
speedzie, a wręcz lekko glajta hamować, żeby w przypadku poskładania reakcje
były spokojniejsze. Jeśli na speedzie lecieć muszę, to puszczam go
natychmiast gdy cokolwiek zatorbi. Przykładem bardzo niebezpiecznego latania
jest latanie na żaglu na granicy przewiania. Mamy wtedy małą wysokośc,
turbulencje spowodowane silnym wiatrem, a jeśli do tego dołożymy sobie
speeda, to zaczyna wiać grobem...
Na temat fullstala nie będę się wypowiadał, bo nie robiłem i jakoś mnie nie
ciągnie, z resztą jak zwał, tak zwał. Ważne, żeby bezpiecznie wylądować.
pzdr

rw


MiG

unread,
Aug 4, 2010, 12:05:51 PM8/4/10
to
On 4 Sie, 15:19, "voice" <vo...@poczta.onet.pl> wrote:
> Glajt jest przeciągnięty kiedy na całej jego powierzchni nastąpiło zerwanie
> opływu powietrza. Jeśli mamy podwinięte stabilizatory to możemy jedynie
> mówić o EWENTUALNYM przeciągnięciu stabilizatorów a nie
> PARALOTNI.

Ja nie mogę, czy wyście kiedykolwiek przeciągnęli skrzydło (mali,
cicho sza ;) ???

Kij ze stabilami. W momencie przeciągnięcia w wyniku "gwałtownego
zwiększenia oporu i zaniku siły nośnej", dzieje się co? Eeee?

Z definicji:

Mamy opór na skrzydle, czyli skrzydło się zatrzymuje, a my lecimy
dalej do przodu (subiektywnie skrzydło zostaje za plecami).

No i mamy utratę siły nośnej, więc nagle zaczynamy zapierniczać w dół.
Spadać znaczy się. Tego się nie da pomylić z niczym innym.

Dyskusja czy stabile są tak czy siak i czy z tego wynika czy skrzydło
jest czy nie przeciągnięte nie ma kompletnie sensu, bo to jakby
oceniać, czy jest poślizg po szumie opon i obrotomierzu, kiedy lecimy
samochodem z zakrętu w las.

Więc nie patrzcie na filmie na stabile, tylko na horyzont. W momencie
przeciągnięcia skrzydło leci do tyłu (tzn Jaro leci do przodu), potem
stabilizuje się w opadaniu w dół, a po wypuszczeniu skacze do przodu.

Wszystko gra. Pozostaje tylko kłótnia o nomenklaturę.

Proponuję językowo-lotniczym purystom ustalić obowiązujące definicje
słów: stall, fullstall, przeciągnięcie, spadochronowanie, przedstawić
Jarowi w tym wątku, a on się pewnie chętnie tego nauczy i będzie
stosował.

O ile jesteście w stanie ustalić wspólną wersję...

Pozdrawiam,

MiG

Egzi

unread,
Aug 4, 2010, 12:28:49 PM8/4/10
to
Wy chyba nigdy nie probowaliscie powtarzac przeciagniecia, pierwszy
raz chyba byl zbyt straszny albo cos, bo ja lubie eksperymentowac,
probowalem wiele razy i moje doswiadczenia z przeciagnieciem sa
dziwnym trafem identyczne z tym co mowi Jaro.
Przeciagniecia robilem na dhv2 i dhv1-2. Im bardziej sie zaciaga
sterowki w przeciagnieciu tym skrzydlo bardziej strzela, pulsuje,
szamocze sie. Kilka razy probowalem mocno zaciagac ale szarpanie bylo
tak silne, ze momentami nie bylem w stanie utrzymac rak za plecami w
ustabilizowanym juz przeciagnieciu. Pulsowanie powodowalo wyrywanie do
gory i odpuszczanie raz jednej reki raz drugiej. Stojac na ziemi im
bardziej zaciagmy sterowki przy silnym wietrze tym skrzydlo mniej
ciagnie ale sila wiatru sie wtedy nie zwieksza, natomiast w
przeciagnieciu predkosc opadania sie jednak zwieksza. Im bardziej
zaciagamy sterowki tym bardziej wisimy na samych linkach sterowych. Z
tych powodow sily na sterowkach znacznie rosna wraz z zaciaganiem
sterowek w przeciagnieciu.
Na poczatku zaciagalem sterowki mocno ale w koncu doszedlem do tego co
pisal Jaro, ze duzo bardziej komfortowe jest jednak nieznaczne
odpuszczenie sterowek juz zaraz po zerwaniu strug. W takim
ustabilizowanym przeciagnieciu spadac mozna i do samej ziemi, a
wyjsice nastepuje natychmiast po odpuszczeniu sterowek.
Niektorzy widzac otwarte skrzydlo widza tu jakas sile nosna i
twierdza, ze nie jest to przeciagniecie. Okragly spadochron tez jest
otwarty a jednak nikt mi chyba nie powie, ze nie ma zerwanych strug.
Skrzydlo samolotu jakos tez sie nie sklada i nie szamocze a jednak
moze byc w stanie przeciagniecia. Warunkiem koniecznym i
wystarczajacym, zeby mowic o przeciagnieciu jest zerwanie strug. Z
tego wynika ze spadochronowanie to rowniez przeciagniecie ale
specyficzne.

W temacie spadochronowania wiedzy nie mam i moge sie mylic ale
intuicyjnie czuje, ze pojecie spadochronowania opisuje stan lotu,
ktory wydawalby sie normalnym wlasnie dlatego, ze po wygladzie
skrzydla nie mozna bylo dojsc, ze ono nie leci tylko spada (brak
deformacji). Charakterystyczny dla spadochronowania mial byc brak
wiatru "w twarz". Co wazniejsze w stanie spadochronowania skrzydlo
pozostawalo pomimo calkowicie odpuszczonych sterow (w ustabilizowanym
przeciagnieciu sterowki sa wyraznie zaciagniete). Problem zdaje sie
istanial przy naprawde starych konstrukcjach, lub mocna
wyeksploatowanych, ktore byly podatne na ten stan lotu a obecnie
problem raczej nie istnieje. Jeszcze raz powtarzam. Pisze co uczono
mnie na kursie, co slyszalem tu i tam i co czuje intuicyjnie. Nigdy
nie spotkalem sie ze stanem spadochronowania w praktyce.

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 12:39:24 PM8/4/10
to
To teraza zamiast fulstala zrób sobie duze uszy za dwie liny i zobacz jak
bedziesz opadal i jaka bedziesz mial predkosc postepowa.

Zastanów sie po co w okraglym spadaku jest dziura w srodku.

W

I


Uzytkownik "Egzi" <egz...@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:654e5714-fe8d-47e7...@q22g2000yqm.googlegroups.com...

JJR

unread,
Aug 4, 2010, 12:44:05 PM8/4/10
to
MiG wrote:

> Proponuję językowo-lotniczym purystom ustalić obowiązujące definicje
> słów: stall, fullstall, przeciągnięcie, spadochronowanie, przedstawić
> Jarowi w tym wątku, a on się pewnie chętnie tego nauczy i będzie
> stosował.

Jedyną konkretną propozycją która padła jest właśnie Jarkowa:

0) Minimalna prędkość.
1) punkt przeciągnięcia (stall point),
2) Spadochronowanie (deep stall), skrzydło całkowicie wypełnione
3) Lot do tylu (tail slide), skrzydło całkowicie wypełnione
4) Ustabilizowane przeciągnięcie, uszy wywinięte do przodu, czasza
prawie cała wypełniona.
5) Przeciągnięcie, fullstall.

Ta propozycja jest logiczna i nie widzę podstaw żeby ją kwestionować,
zwłaszcza w sytuacji kiedy większość z nas UNIKA przeciągnięcia, a nie
zajmuje się badaniem jego detali. W miarę upływu lat rosną umiejętności
pilotów i pojawiają się wyspecjalizowane do akrobacji glajty które
równie dobrze latają do tyłu jak do przodu :) , więc nic dziwnego że
akrobaci zaczynają wyróżniać takie stany lotu które wcześniej
przelotowcy wrzucali do jednego worka.

Z drugiej strony Jarek też mógłby zauważyć że między zachowaniem
szybowca klasy otwartej i akrobacyjnego Foxa jest gigantyczna przepaść,
więc nie wszystkie doświadczenia wyniesione z akrobacji da się przełożyć
na zalecenia potrzebne czy w ogóle zrozumiałe dla przeciętnego
przelotowca. Do bezpiecznego latania nie trzeba być mistrzem fikołków.

Co nie zmienia faktu że sensowna dyskusja jest możliwa dopiero po
ustaleniu jasnej terminologii :)

--
pzdr,
Jędrzej

Leniwy umysł to pracownia diabła.

JJR

unread,
Aug 4, 2010, 12:55:08 PM8/4/10
to
Egzi wrote:
> W temacie spadochronowania wiedzy nie mam i moge sie mylic ale
> intuicyjnie czuje, ze pojecie spadochronowania opisuje stan lotu,
> ktory wydawalby sie normalnym wlasnie dlatego, ze po wygladzie
> skrzydla nie mozna bylo dojsc, ze ono nie leci tylko spada (brak
> deformacji).

Jako ze mi sie w dawnych czasach zdarzalo latac na starych i
wytrzepanych glajtach, znam ten stan z praktyki i moge ci napisac ze
mozna go odróznic po wygladzie skrzydla - najbardziej rzucaja sie w oczy
wgniecenia dolnej powierzchni do srodka miedzy rzedami i zebrami. Ale z
drugiej strony zgadzam sie ze w stresowej sytuacji, przy szybkim rzucie
oka czy slabym oswietleniu (brak cieni) moze byc to trudno zauwazyc.
Sprawa o tyle nie ma znaczenia, ze i tak zauwazamy je najpierw po tym ze
rzeczywiscie przestaje nam wiac "w twarz" i cichnie w uszach, mi tez po
prostu zmysl równowagi mówil ze opadam pionowo a nie lece w przód. Jesli
jest wysokosc, mozemy te podejrzenia potwierdzac na wariometrze czy
przyladajac sie czaszy, ale na malej nie ma co czekac tylko od razy
pchac tasmy w przód. W normalnym locie taka czynnosc nic nie popsuje, a
jesli to bylo spadochronowanie, moze nas uratowac przed powieszeniem
skrzydla na drzewach.

--
pzdr,
Jedrzej

"Zawsze warto spróbowac. Potem mozna wypluc."

Egzi

unread,
Aug 4, 2010, 1:02:38 PM8/4/10
to
On 4 Sie, 18:39, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> To teraza zamiast fulstala zrób sobie duze uszy za dwie liny i zobacz jak
> bedziesz opadal i jaka bedziesz mial predkosc postepowa.

Nie wiem jak Ty na swoim skrzydle ale ja na swoim na nie wiem jakich
uszach bym nie lecial to jednak lece duzo, duzo szybciej w poziomie
niz w pionie. Dodatkowo uszy sa zawiniete do tyly. W przeciagnieciu
natomiast ja na swoim skrzydle opadam praktycznie pionowo w dol z
uszami zawinietymi DO PRZODU.

> Zastanów sie po co w okraglym spadaku jest dziura w srodku.

Po pierwsze to masz dziwny zwyczaj odpowiadania glupkowatymi
zagadkami, ktore nie wiem co maja udowodnic

http://www.6bdsz.mil.pl/2010/skokimarzec/P1020873.JPG
a po drugie to moze powiesz mi gdzie Ty tu widzisz dziure?

Wojciech Maliszewski

unread,
Aug 4, 2010, 1:06:05 PM8/4/10
to

Uzytkownik "Egzi" <egz...@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:3115006a-e9d8-4fef...@i24g2000yqa.googlegroups.com...

On 4 Sie, 18:39, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:

http://www.6bdsz.mil.pl/2010/skokimarzec/P1020873.JPG
a po drugie to moze powiesz mi gdzie Ty tu widzisz dziure?\

Jestes pewien ze to co pkazales jest okragle?

W


Egzi

unread,
Aug 4, 2010, 1:15:35 PM8/4/10
to
Jezeli chodzi o dziwne stany lotu to polecam film BrokenToeAcro,
lepszego nie znam. Goscie sa tak rzeczowi, ze az boli. Widac, ze
poczynili wiele przemyslen, dokonali wielu prob, tak zeby film byl
taki jaki byc powinien. O samym przeciagnieciu opowiadaja 25min, do
tego zsynchronizowane ujecia filmowe z wielu perspektyw, wszystko z
komentarzem. Jedyny "problem" ze wszystko po angielsku.

Egzi

unread,
Aug 4, 2010, 1:17:39 PM8/4/10
to
On 4 Sie, 19:06, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> Uzytkownik "Egzi" <egzu...@gmail.com> napisal w wiadomoscinews:3115006a-e9d8-4fef...@i24g2000yqa.googlegroups.com...

> On 4 Sie, 18:39, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
>
> http://www.6bdsz.mil.pl/2010/skokimarzec/P1020873.JPG
> a po drugie to moze powiesz mi gdzie Ty tu widzisz dziure?\
>
> Jestes pewien ze to co pkazales jest okragle?

Wiesz co po serii zagadek to ja juz nawet nie jestem pewien czy ja
cokolwiek pokazalem.

Egzi

unread,
Aug 4, 2010, 1:18:25 PM8/4/10
to

JaroXS

unread,
Aug 4, 2010, 2:56:26 PM8/4/10
to
On 4 Sie, 15:39, "Lecch(u)" <lec...@interia.pl> wrote:

Nie chcialem juz wiecej nic pisac ale odpowiedziales w dosc szyderczy
sposob, wiec sie wysile...


> Odpowiedziałeś, ale ino troszkę. Spróbuję jeszcze raz:
>

> Bo widzisz, przy Twoim podejściu jeżeli Ci w spadochronowaniu (tym
> "Twoim") na chwilkę wskoczy podwiniecie stabila - to cyk! tadam! - mamy
> niestabilny fullstall! (Niestabilny, bo przecież podwinięcie wyskoczyło
> na chwilę i za chwilę znowu mamy spadochronowanie - ergo niestabilniy).
> Jak to brzmi - niestabilny fullstall ;)


Przede wszystkim nie moze Ci wskoczyc samoczynnie podwiniecie stabila
w trakcie przeciagniecia, a jezeli juz do tego doprowadzisz to po
chwili bedziesz w negatywce. Przede wszystkim ustabilizowanie
przeciagniecie jest kontrolowanym stanem lotu i wymaga praktyki...


> Tak? Czy dopiero jak przez 5sek jest podwiniecie - to mamy niestabilny
> fullstall.
> Albo podwiniencie w "Twoim" spadochronowaniu wskoczy na stałe - to mamy
> przejście ze spadochronowania do ustabilizowanego fullstala. Tak?


Mnie nic nie wskakuje. Ja to robie i kontroluje w pelni tak by
pozostac w przeciagnieciu na mocno otwartym skrzydle z uszami
wywinietymi do przodu. Podczas tego wszystkiego skrzydlo nie wyrywa mi
sie rak tak zebym musial sie trzymac tasm - jezeli wiesz gdzie jest
ten punkt, to jest pelen luz...


> Widzisz, jakie problemy powstają w takim bezrefleksyjnym tłumaczeniu
> pojęć angielskich zwłaszcza wtedy, kiedy już jakiś aparat pojęciowy w
> danej dziedzinie siew kraju docelowym ukonstytuował?


Aparat jezyczny dotyczacy punktow na paralotni jest przestarzaly w
Polsce i powinnismy przyjac do wiadomosci ze w wielu innych krajach w
innych jezykach sa juz opracowane nazwy dla tych punktow. Dlatego w
jednym z wczesniejszych postow zaproponowalem nazwy dla poszczegolnych
punktow.
Mysle ze punkt ustabilizowanego przeciagniecia gdzie skrzydlo jest
mocno otwarte i uszy sa wywiniete do przodu nie jest jakas dziwna
nazwa. Przeciez nie mowie na to np. "ŁIDŻET"...


> A jak się nazywa zatem to coś, do czego dał link Isiu (voice), co my w
> polsce nazywamy pełnym przeciągnieciem i polega na kompletnym oderwaniu
> strug od skrzydła (i skrzydło wygląda jak kalafior) - i DODATKOWO jest
> trzymane cały czas przez pilota (ergo pilot stabilizuje skrzydło w tym
> stanie)? Jak się to nazywa  po polsku i po angielsku według Ciebie?

http://www.youtube.com/watch?v=02eXAOq6l_4&feature=related

To co pokazal Isiu to jest oczywiscie fullstall/pelne przeciagniecie
paralotni, gdzie chwile po oderwaniu strug na calosci plata pilot dusi
caly czas skrzydlo po przez bardzo glebokie trzymanie sterowek - co
wedlug mnie jest bledem i bardzo niebezpiecznym stanem lotu. W 20
sekundzie w trakcie wyprowadzania przechodzi przez moment
ustabilizowanego przeciagniecia, ale niestety nie wie o tym punkcie,
bo gdyby wiedzial zaraz po pelnym przeciagnieciu podniosl by rece do
pozycji ustabilizowanego przeciagniecia.

Po angielsku pilot wykonuje w pierwszej fazie fullstall i trzyma go
non stop, bo nie wie ze jest punkt o nazwie stabilized fullstall i
znajduje sie duzo wyzej.


> Żeby nie przedłużać - według mnie się to po polsku nazywa właśnie
> przetrzymane/stabilne pełne przeciągniecie. Myślałem zawsze, że
> fullstall po angielsku znaczy właśnie to samo (full = pełne).


Fullstall trzymany bardzo gleboko nie jest figura stabilna. Nie masz w
nazwie obcojezycznej nigdzie napisane ze jest to stabilne pelne
przeciagniecie.


> A wszystko, co jeszcze (w większym lub mniejszym stopniu) zapewnia opływ
> strug bez prędkości postępowej (i przy pominięciu drobnych zawirowania
> kształtu typu podwinięcia stabili jako nieistotne dla aerodynamiki tego
> stanu lotu) zwykło się nazywać u nas spadochronowaniem.


To ze sie tak utarlo w Polsce, ze wszystko co jest wypelnione lub ma
podwiniete stabile i spada w dol pionowo nazywamy spadochronowaniem,
nie jest dobre - bo wszystko wrzucamy do jednego wora. Wydaje mi sie
ze na sile chcecie stac w miejscu i nie rozwijac sie. Po prostu nie
przyjmujecie do wiadomosci ze istnieja odkryte inne punkty ktore maja
juz nazwy podobnie jak nazwy maja figury akro paralotniowe.


> Dlaczego to takie ważne ta cała nomenklatura? Bo widzisz, jak sobie
> koleś przeczyta gdzies w polsckim necie o pełnym przecięgnięciu po
> staremu, potem przeczyta sobie u Ciebie o pełnym przeciagnieciu i to
> ustabilizowanym, a potem mu się popierdoli coś podczas ćwiczeń - to az
> strach sobie pomyśleć.


Nie boj sie...
U mnie przeczyta informacje ktore sa na czasie...
Poza tym nigdzie w polskim internecie nie ma opisanych figur po
polsku. Moze ewentualnie wejsc na zagranicze strony i przeczytac nazwe
stabilized fullstall i bedzie sie drapal po glowie i rozmyslal o ktory
punkt autorowi chodzi.


> Myślę, że jeżeli chcesz tłumaczyć coś na polski - to musisz się pochylić
> nad znaczeniem polskich słów, które pragniesz użyć. Pełen przeciągnięcie
> po poislku znaczy to co znaczy -  i jaki byś nie był konsekwentny w
> tłumaczenuiu angielskiego stable fullstall - nie jest to figura, którą
> pragniesz po polsku nazywać stabilnym przeciągnięciem. W polsce nazywamy
> to stabilnym spadochronowaniem.


Tutaj zmuszasz mnie do napisania ze stabiline przeciagniecie to
zupelnie co innego niz spadochronowanie o czym pisalem wielokrotnie...
W spadochronowaniu skrzydlo jest calkowicie wypelnione.


> Nie wiedze ówniez przeszkód, byś dobrał odpowiednie nazwy dla stanu
> stabilnego spadochronowania z podwiniętymi stabilami i stabilnego
> spadochronowania bez podwiniętych stabili (skoro istnieje uzasadniony
> trend rozróżniania tych stanów (nie)lotu), jednak - na Boga - niech nie
> będzie to nazywane pełnym przeciagnięciem(*)!


Spadochronowanie jest jedno i nie ma tam innych punktow, gdyby byly
mozna by je bylo wyszczegolnic, ale po prostu na dzien dzisiejszy sie
nie da.
W przeciagnieciu da sie wyszczegolnic punkt stabilnego przeciagniecia
co juz zrobilem. Osiagnac go mozna po przez odpowiednie podniesienie
rak do pewnego punktu.


> Jednocześnie życzę miłego dnia i nie mniej miłej nocy...
> Lecch(u)
>
> (*) Skor nie wierzysz nam - spróbuj jako ciekawostkę pokazać swój filmik
> jakimś polskim.. no nie wiem - szybownikom? pilotom samolotów? Pokaż im
> również filmik od Isia. Pozbieraj opinie - który stan lotu inni
> użytkownicy powietrza są skłonni nazwać  przeciagnieciem? pełnym
> przeciągnięciem? ustabilizowanym pełnym przeciągnięciem?


Tego sie nie da zrobic bo szybownicy nie rozumieja zachowaniom
paralotni dopoki sami nie poleca na paralotni i nie opanuja tych
wszystkich punktow.
Tak naprawde by zrozumiec wszystkie punkty ktore wymienilem, trzeba je
przetrenowac, ale na to potrzebne Wam bedzie 2 lata trenowania ;-)

Pozdrowienia

Jarek

voice

unread,
Aug 4, 2010, 4:56:25 PM8/4/10
to

Uzytkownik "Egzi" <egz...@gmail.com> napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:654e5714-fe8d-47e7...@q22g2000yqm.googlegroups.com...

> Im bardziej
> zaciagamy sterowki tym bardziej wisimy na samych linkach sterowych.

Przemyslales to zdanie czy tak Ci "z rozpedu" wyszlo ?

pozdrawiam
v.


__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 5341 (20100804) __________

voice

unread,
Aug 4, 2010, 5:07:09 PM8/4/10
to

Użytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisał w wiadomości grup

dyskusyjnych:ac092f2f-2408-4654...@g19g2000yqc.googlegroups.com...

> Aparat jezyczny dotyczacy punktow na paralotni jest przestarzaly w
> Polsce i powinnismy przyjac do wiadomosci ze w wielu innych krajach w
> innych jezykach sa juz opracowane nazwy dla tych punktow. Dlatego w
> jednym z wczesniejszych postow zaproponowalem nazwy dla poszczegolnych
> punktow.

OK, to ja UPRZEJMIE POPROSIŁBYM JARO abyś pod moim postem (w odpowiedzi na
niego) podał brzmienia tych punktów w innych językach o których piszesz. Bo
ja ubogi językowo nazw tych punktów nie znam. Znam jedynie następujące stany
lotu "stall","full-stall", "B-stall"

pozdrawiam serdecznie

Lecch(u)

unread,
Aug 4, 2010, 5:38:56 PM8/4/10
to
W dniu 2010-08-04 20:56, JaroXS pisze:

> On 4 Sie, 15:39, "Lecch(u)"<lec...@interia.pl> wrote:
>
> Nie chcialem juz wiecej nic pisac ale odpowiedziales w dosc szyderczy
> sposob, wiec sie wysile...
>

Przykro mi, że odbierasz (w moim mniemaniu oczywiście) rzeczową w miarę
dyskusję (jakich mało na tej liście w zasadzie) jako szyderczą, nie mogę
się oprzeć jednak wrażeniu, że dośc to u Ciebie częste - odbierać jako
ataki personalne odmienne zdania adwersarzy. Nie mniej jednak spróbujmy
pociągnąć watek dalej ku odległym być może horyzontom konsensusu.

>
>> Odpowiedziałeś, ale ino troszkę. Spróbuję jeszcze raz:
>>
>> Bo widzisz, przy Twoim podejściu jeżeli Ci w spadochronowaniu (tym
>> "Twoim") na chwilkę wskoczy podwiniecie stabila - to cyk! tadam! - mamy
>> niestabilny fullstall! (Niestabilny, bo przecież podwinięcie wyskoczyło
>> na chwilę i za chwilę znowu mamy spadochronowanie - ergo niestabilniy).
>> Jak to brzmi - niestabilny fullstall ;)
>
>
> Przede wszystkim nie moze Ci wskoczyc samoczynnie podwiniecie stabila
> w trakcie przeciagniecia, a jezeli juz do tego doprowadzisz to po
> chwili bedziesz w negatywce. Przede wszystkim ustabilizowanie
> przeciagniecie jest kontrolowanym stanem lotu i wymaga praktyki...
>
>

Widzisz - ja tak sobie dumam, że jak spadam/lecę w spadochronowaniu
(skrzydło całe wypełnione), to jeżeli dociągnę troszeczkę dalej -
wówczas przejdę w to owo coś, co ma podwiniete stabila do góry do
przodu: w stabilne przeciągnięcie. A jak popuszczę znowu troszkę - to
(być może) stabila się napełnią i będe znowu w spadochronowaniu.
Wszystko w sposób kontrolowany. Mylę się?


>> Tak? Czy dopiero jak przez 5sek jest podwiniecie - to mamy niestabilny
>> fullstall.
>> Albo podwiniencie w "Twoim" spadochronowaniu wskoczy na stałe - to mamy
>> przejście ze spadochronowania do ustabilizowanego fullstala. Tak?
>
>
> Mnie nic nie wskakuje. Ja to robie i kontroluje w pelni tak by
> pozostac w przeciagnieciu na mocno otwartym skrzydle z uszami
> wywinietymi do przodu. Podczas tego wszystkiego skrzydlo nie wyrywa mi
> sie rak tak zebym musial sie trzymac tasm - jezeli wiesz gdzie jest
> ten punkt, to jest pelen luz...
>

Tobie nic nie wyskakuje, bo ćwiczysz to tak, aby nie wyskakiwało. Czy
jeżeli jednak za dwa lata zaczniecie ćwiczyć przejście ze
spadochronowania (pełne skrzydło) w stabilne przeciągnięcie (podwinięte
stabila) i odwrotnie - to wówczas będziesz chciał robić kolejną
rewolucję nazewniczą? :)

>
>> Widzisz, jakie problemy powstają w takim bezrefleksyjnym tłumaczeniu
>> pojęć angielskich zwłaszcza wtedy, kiedy już jakiś aparat pojęciowy w
>> danej dziedzinie siew kraju docelowym ukonstytuował?
>
>
> Aparat jezyczny dotyczacy punktow na paralotni jest przestarzaly w
> Polsce i powinnismy przyjac do wiadomosci ze w wielu innych krajach w
> innych jezykach sa juz opracowane nazwy dla tych punktow. Dlatego w
> jednym z wczesniejszych postow zaproponowalem nazwy dla poszczegolnych
> punktow.
> Mysle ze punkt ustabilizowanego przeciagniecia gdzie skrzydlo jest
> mocno otwarte i uszy sa wywiniete do przodu nie jest jakas dziwna
> nazwa. Przeciez nie mowie na to np. "ŁIDŻET"...
>
>


Ja już wiem co mnie natchnęło, by w ogóle podejmować się dyskusji.
Widzisz Twój artykuł, który stał się zarzewiem tego wątku w nagłówku ma
podane Full stall. W pierwszym akapicie tłumaczysz to pojęcie (zresztą
całkiem poprawnie) jako "przeciągnięcie całego skrzydła". A następnie
opisujesz (i linkujesz swój film) stabilne przeciągnięcie, któremu
bliżej do spadochronowania niż do pełnego przeciągnięcia (fullstalla).
Wymiennie używasz pojęcia fullstall i przeciągnięcia dla stanu lotu,
które jednocześnie sam rozróżniasz jako odrębne (fullstall/pełen
przeciągnięcie = skrzydło_kalafior; ustabilizowane przeciągnięcie =
skrzydło napełnione z podwiniętymi końcówkami). Całość niniejszej
dyskusji myślę rzeczywiście zasadza się na tym, że polskie nazewnictwo
stanów lotu paralotni nie nadążyło jeszcze za dodatkowym stanem, który
prezentujesz na filmie i w moim odczuciu całość "ataku" na Twój artykuł
opiera się na nieszczęśliwym użyciu pojęcia fullstall i (nawet
przytoczonym przez Ciebie w pierwszym akapicie) tłumaczeniu
"przeciągnięcie całego skrzydła". Bo opis stabilnego przeciagnięcia i
Twój film pełnego przeciągnięcia skrzydła nie prezentują. Stąd i moje,
jak i innych komentarze.

Myślę, że sensowną chronologię podał w swoim poście JJR, choć w punkcie
czwartym mógłby jeszcze dla konsytencji dodać terminologię angielską
dla ustabilizowanego przeciągniecia. Myślę również, iż dla tej samej
konsystencji również i Ty mógłbyś poprawić/rozbić swój artykuł na część
dotyczącą fullstalla (czyli rasowego pełnego przeciagnięcia, kiedy
skrzydło całe straciło swoje strugi) i na część dotycząca
wprowadzania/trenowania stanu, który nazywasz/tłumaczysz jako
ustabilizowane przeciągniecie. Tym bardziej, że trenowanie
ustabilizoanego przeciagniecia (w co Ci wierzę) wymaga
iluśtam_dziesięciu czy -set powtórzeń i będzie dotyczyło wyłacznie osób
chetnych tych ćwiczeń podjęcia (np potencjalnch akrobatów), zas
fullstall/pełne_przeciągnięcie może się najzwyczajniej w świecie
przytrafić laikowi (i warto byłoby jasno wytłuścić, czym sie to je, czym
to grozi i jak sobie z tym radzić - bez mieszania w artykule ze stanem
ustabilizowanego przeciągnięcia zwłaszcza w sytuacji, kiedy wymiennie
używasz pojęcia fullstall i przeciągnięcie). Zwłszcza, że opis ten
zawarłeś w dziale SIV, do którego będą zaglądać po wiedzę zwykli
zjadacze nieba.


>> Żeby nie przedłużać - według mnie się to po polsku nazywa właśnie
>> przetrzymane/stabilne pełne przeciągniecie. Myślałem zawsze, że
>> fullstall po angielsku znaczy właśnie to samo (full = pełne).
>
>
> Fullstall trzymany bardzo gleboko nie jest figura stabilna. Nie masz w
> nazwie obcojezycznej nigdzie napisane ze jest to stabilne pelne
> przeciagniecie.
>

Widzisz Jaro - znów wracamy do kwestii pojęć i trudności z ich
używaniem. Dla Ciebie stabilność (domyślam się) oznacza stabilność
czaszy, a dla mnie oznacza również stbilnośc stanu, w którym się
paralotniarz wraz czaszą znajduje. Dlatego dla mnie istnieje stabilne
pełne przeciągnięcie (kolo przeciąga całe skrzydło i trzyma łapy pod
dupą przez 15 sek - mamy 15sekundowe stabilne pełne przeciągnięcie -
choć oczywiście skrzydło miota się wściekle jak byk po gzie), choć dla
Ciebie pewnikiem nie. Lecz znów - stabilne pełne przeciągnięcie zgodnie
z podaną powyżej definicją egzystuje w mentalności starszych
paralotniarzy, bo było trenowane wcześniej, zanim jakiś kolejny pilot na
drodze rozwoju paralotniarstwa nie znalazł owego czegoś, co obecnie
będziemy chyba nazywać ustabilizowanym przeciagnięciem i zanim się nie
okazało, że bezpieczniej jest to robić na nową modłę, a nie starą. Co
nie zmienia faktu, że taki stan lotu (zwany stabilnym pełnym
przeciągnięciem) "istnieje" (dziwni mnie w zasadzie, że o nim nie wiesz).

<sarkazm mode on - tak na chwilkę tylko ;)>
Skoro w terminach anglojęzycznych nie piszą o stabilnym fullstallu
według powyższej definicji - to może oni powinni się uczyć od nas, a nie
żeby to nasi piloci mieli tak bezrefleksyjnie zawierzać anglosasom?
<sarkazm mode off :D>


>
>> A wszystko, co jeszcze (w większym lub mniejszym stopniu) zapewnia opływ
>> strug bez prędkości postępowej (i przy pominięciu drobnych zawirowania
>> kształtu typu podwinięcia stabili jako nieistotne dla aerodynamiki tego
>> stanu lotu) zwykło się nazywać u nas spadochronowaniem.
>
>
> To ze sie tak utarlo w Polsce, ze wszystko co jest wypelnione lub ma
> podwiniete stabile i spada w dol pionowo nazywamy spadochronowaniem,
> nie jest dobre - bo wszystko wrzucamy do jednego wora. Wydaje mi sie
> ze na sile chcecie stac w miejscu i nie rozwijac sie. Po prostu nie
> przyjmujecie do wiadomosci ze istnieja odkryte inne punkty ktore maja
> juz nazwy podobnie jak nazwy maja figury akro paralotniowe.

Myśle, że moje zdanie już wyjaśniłem powyżej ale powtórzę - ja nie mam
wcale nic naprzeciwko rozdzieleniu tych stanów lotu (skoro ma to ponoć
tak wyraźne rozróżnienie). Troska ma wynikłą jedynie z wymieszania w
jednym artykul z wymiennie używanymi pojeciami ustabilizowane
przeciągnięcie i fullstall dwóch w sumie właśnie odrębnych stanów lotu.
Wydaje mi się, że nie powinno się jedynie do jednego wora wrzucać
fullstalla i ustabilizowanego przeciagniecia (jak sugeruje artykuł) - z
dwojga złego wolałbym wrzucić do jednego wora spadochronowanie i
ustabilizowane przeciągnięcie (bo - jak już mamy być purystami - te dwa
stany są bardziej do siebie podobne niż stabilne przeciągnięcie i
fullstall).

>
>
>> Dlaczego to takie ważne ta cała nomenklatura? Bo widzisz, jak sobie
>> koleś przeczyta gdzies w polsckim necie o pełnym przecięgnięciu po
>> staremu, potem przeczyta sobie u Ciebie o pełnym przeciagnieciu i to
>> ustabilizowanym, a potem mu się popierdoli coś podczas ćwiczeń - to az
>> strach sobie pomyśleć.
>
>
> Nie boj sie...
> U mnie przeczyta informacje ktore sa na czasie...
> Poza tym nigdzie w polskim internecie nie ma opisanych figur po
> polsku. Moze ewentualnie wejsc na zagranicze strony i przeczytac nazwe
> stabilized fullstall i bedzie sie drapal po glowie i rozmyslal o ktory
> punkt autorowi chodzi.
>

A tak to wszedł do Ciebie na stronę zatytułowaną fullstall, na której
nie ma w ogóle słowa "stabilized". Mnie to tknęło, bo już coś wiem.
Młody będzie być może "wymanewrowany" (zdjęcia są z fullstalla, a filmik
już nie).


>
>> Myślę, że jeżeli chcesz tłumaczyć coś na polski - to musisz się pochylić
>> nad znaczeniem polskich słów, które pragniesz użyć. Pełen przeciągnięcie
>> po poislku znaczy to co znaczy - i jaki byś nie był konsekwentny w
>> tłumaczenuiu angielskiego stable fullstall - nie jest to figura, którą
>> pragniesz po polsku nazywać stabilnym przeciągnięciem. W polsce nazywamy
>> to stabilnym spadochronowaniem.
>
>
> Tutaj zmuszasz mnie do napisania ze stabiline przeciagniecie to
> zupelnie co innego niz spadochronowanie o czym pisalem wielokrotnie...
> W spadochronowaniu skrzydlo jest calkowicie wypelnione.


Ja zaś Cię strasznie prosiłem, byś mi opisał, czym (prócz podgiętych
stabili) różnią się te dwa stany lotu. Opadaniem? Kierunkiem
przemieszczania skrzydła/pilota? Sposobami wyprowadzania?
<sarkazm mode on>
Czy anglojęzycznym nazewnictwem?
<sarkazm mode off - sorry, nie mogłem się powstrzymac :D>

>
>
>> Nie wiedze ówniez przeszkód, byś dobrał odpowiednie nazwy dla stanu
>> stabilnego spadochronowania z podwiniętymi stabilami i stabilnego
>> spadochronowania bez podwiniętych stabili (skoro istnieje uzasadniony
>> trend rozróżniania tych stanów (nie)lotu), jednak - na Boga - niech nie
>> będzie to nazywane pełnym przeciagnięciem(*)!
>
>
> Spadochronowanie jest jedno i nie ma tam innych punktow, gdyby byly
> mozna by je bylo wyszczegolnic, ale po prostu na dzien dzisiejszy sie
> nie da.
> W przeciagnieciu da sie wyszczegolnic punkt stabilnego przeciagniecia
> co juz zrobilem. Osiagnac go mozna po przez odpowiednie podniesienie
> rak do pewnego punktu.
>
>
>> Jednocześnie życzę miłego dnia i nie mniej miłej nocy...
>> Lecch(u)
>>
>> (*) Skor nie wierzysz nam - spróbuj jako ciekawostkę pokazać swój filmik
>> jakimś polskim.. no nie wiem - szybownikom? pilotom samolotów? Pokaż im
>> również filmik od Isia. Pozbieraj opinie - który stan lotu inni
>> użytkownicy powietrza są skłonni nazwać przeciagnieciem? pełnym
>> przeciągnięciem? ustabilizowanym pełnym przeciągnięciem?
>
>
> Tego sie nie da zrobic bo szybownicy nie rozumieja zachowaniom
> paralotni dopoki sami nie poleca na paralotni i nie opanuja tych
> wszystkich punktow.
> Tak naprawde by zrozumiec wszystkie punkty ktore wymienilem, trzeba je
> przetrenowac, ale na to potrzebne Wam bedzie 2 lata trenowania ;-)
>

Widzisz - szybownicy nie są głupi. Oni też znają powietrze i
aerodynamikę. Zaskocze Cię - nie latam na szybowcach, ale potrafię
ropoznać stan przeciągniecia na szybowcu. Założę się również, ze Ty też
(to nie sarkazm, naprawdę tak myślę). I myślę również, że i oni
potrafiliby bez latania na szmatach powiedzieć to i owo o paralotni
patrząc jedynie na film.

> Pozdrowienia
>
> Jarek
>

Spędziłem nad tym postem prawie godzinę - może choć to da Ci do
myślenia, że nie chciałoby mi się tego robić li tylko dla sarkazmu. Dla
sarkazmu wystarczy wszak zdanie lub dwa :D


Jednocześnie życzę miłego dnia i nie mniej miłej nocy

Lecch(u)

JJR

unread,
Aug 4, 2010, 5:57:28 PM8/4/10
to
Lecch(u) wrote:
> Myślę, że sensowną chronologię podał w swoim poście JJR, choć w
punkcie
> czwartym mógłby jeszcze dla konsytencji dodać terminologię angielską
> dla ustabilizowanego przeciągniecia.

Stabilized Full Stall
http://justacro.com/tricks/english/full-stall
W ogóle to słabo czytałeś, ja tam napisałem że tylko powtarzam za
Jarkiem (kóry pewnie maczał palce i w tej stronie justacro :)
A skoro już przy języku i precyzji terminologicznej jesteśmy, nie mogę
się oprzeć wrażeniu że walnąłeś anglicyzma. Angielskie consistency ma
kilka znaczeń, ale polska konsystencja tylko jedno. I to akurat takie
które kompletnie nie pasuje do sensu.

--
pzdr,
Jędrzej

Zwijasz?
www.zwijaj.pl


Lecch(u)

unread,
Aug 4, 2010, 6:14:46 PM8/4/10
to
W dniu 2010-08-04 23:57, JJR pisze:
> Stabilized Full Stall

Ano i mamy głównego prowodyra. "Stabilne pełne przeciągnięcie" :D
Czemu u diaska nie nazwali tego Stabilized Stall - odzyskał bym ze trzy
godziny z życia ;)


> http://justacro.com/tricks/english/full-stall
> W ogóle to słabo czytałeś, ja tam napisałem że tylko powtarzam za
> Jarkiem (kóry pewnie maczał palce i w tej stronie justacro :)
> A skoro już przy języku i precyzji terminologicznej jesteśmy, nie mogę
> się oprzeć wrażeniu że walnąłeś anglicyzma. Angielskie consistency ma
> kilka znaczeń, ale polska konsystencja tylko jedno. I to akurat takie
> które kompletnie nie pasuje do sensu.
>

Aha. W zasadzie masz racje. Na swoje usprawiedliwienie mam wyłącznie
fakt, że mój stary (fizyk z politechniki) - przeintelektualizowany
wykształciuch ;) - tak zwykł mawiać mając na myśli (z angielskiego)
konsekwencję. Z jednej strony mi głupio, bo wyszło, żem równie
bezrefleksyjny jak mój staruszek, z drugiej strony żem dumy, iż nie
zawiodłem (częściowo przynajmniej) ojca na swej życiowej drodze :D


> --
> pzdr,
> Jędrzej
>
> Zwijasz?
> www.zwijaj.pl
>
>


Pozdro
L.

Egzi

unread,
Aug 5, 2010, 12:36:21 AM8/5/10
to
On 4 Sie, 22:56, "voice" <vo...@poczta.onet.pl> wrote:
> Przemyslales to zdanie czy tak Ci "z rozpedu" wyszlo ?

Czepiasz sie tylko czy chcesz uzyskac konkretna odpowiedz. Jak sie
czepiasz to czep sie pradu a jak chcesz cos konkretnego to napisz tak
zebym ja prosty czlowiek wiedziel o co konkretnie Ci chodzi.

JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 2:22:29 AM8/5/10
to
On 4 Sie, 23:38, "Lecch(u)" <le...@ecru.pl> wrote:

> Ja już wiem co mnie natchnęło, by w ogóle podejmować się dyskusji.
> Widzisz Twój artykuł, który stał się zarzewiem tego wątku w nagłówku ma
> podane Full stall. W pierwszym akapicie tłumaczysz to pojęcie (zresztą
> całkiem poprawnie) jako "przeciągnięcie całego skrzydła". A następnie
> opisujesz (i linkujesz swój film) stabilne przeciągnięcie, któremu
> bliżej do spadochronowania niż do pełnego przeciągnięcia (fullstalla).
> Wymiennie używasz pojęcia fullstall i przeciągnięcia dla stanu lotu,
> które jednocześnie sam rozróżniasz jako odrębne (fullstall/pełen
> przeciągnięcie = skrzydło_kalafior; ustabilizowane przeciągnięcie =
> skrzydło napełnione z podwiniętymi końcówkami). Całość niniejszej
> dyskusji myślę rzeczywiście zasadza się na tym, że polskie nazewnictwo
> stanów lotu paralotni nie nadążyło jeszcze za dodatkowym stanem, który
> prezentujesz na filmie i w moim odczuciu całość "ataku" na Twój artykuł
> opiera się na nieszczęśliwym użyciu pojęcia fullstall i (nawet
> przytoczonym przez Ciebie w pierwszym akapicie) tłumaczeniu
> "przeciągnięcie całego skrzydła". Bo opis stabilnego przeciagnięcia i
> Twój film pełnego przeciągnięcia skrzydła nie prezentują. Stąd i moje,
> jak i innych komentarze.


Artykul jest poprawny i w rzeczy samej zostal opracowany przez akro
pilotow. Na swoim filmie w 31 sekundzie prezentuje fullstall z szybkim
przejsciem do pozycji stabilized fullstall - dlatego ze tak jest
bezpieczniej i tak nalezy sie tego uczyc, dlatego zrobilem taki film
prezentacyjny. W punkcie glebokiego przeciagniecia (inaczej mowiac
Fullstalla) powinnismy byc tylko chwile.
Jezeli chcemy to tlumaczyc na polski to prezentuje pelne
przeciagniecie (ktore jest niestabilinym stanem lotu i wrecz
zagrozeniem dla pilota) z przejsciem do ustabilizowanego
przeciagniecia, ktore jest satbilnym stanem lotu, jezeli tylko
potrafimy odnelezc ten punkt.

> Myślę, że sensowną chronologię podał w swoim poście JJR, choć w punkcie
> czwartym mógłby jeszcze dla konsytencji dodać terminologię angielską
> dla ustabilizowanego przeciągniecia. Myślę również, iż dla tej samej
> konsystencji również i Ty mógłbyś poprawić/rozbić swój artykuł na część
> dotyczącą fullstalla (czyli rasowego pełnego przeciagnięcia, kiedy
> skrzydło całe straciło swoje strugi) i na część dotycząca
> wprowadzania/trenowania stanu, który nazywasz/tłumaczysz jako
> ustabilizowane przeciągniecie. Tym bardziej, że trenowanie
> ustabilizoanego przeciagniecia (w co Ci wierzę) wymaga
> iluśtam_dziesięciu czy -set powtórzeń i będzie dotyczyło wyłacznie osób
> chetnych tych ćwiczeń podjęcia (np potencjalnch akrobatów), zas
> fullstall/pełne_przeciągnięcie może się najzwyczajniej w świecie
> przytrafić laikowi (i warto byłoby jasno wytłuścić, czym sie to je, czym
> to grozi i jak sobie z tym radzić - bez mieszania w artykule ze stanem
> ustabilizowanego przeciągnięcia zwłaszcza w sytuacji, kiedy wymiennie
> używasz pojęcia fullstall i przeciągnięcie). Zwłszcza, że opis ten
> zawarłeś w dziale SIV, do którego będą zaglądać po wiedzę zwykli
> zjadacze nieba.


JJR nie podal zadnej chronologii. Chronologie zaproponowalem ja ale
nie przeczytales dokladnie postow. Punkt ustabilizowanego
przeciagniecia musi opanowac kazdy kto chce robic bezpiecznie
przeciagniecia. Nie musisz byc akrobata aby odnalezc ten punkt. My
uczymy ludzi odnajdowac ten punkt na treningach bezpieczenstwa,
starczy 10 przeciagniec dla bardziej utalentowanych. W kwestii
bezpieczenstwa dziala to duzo lepiej. Opis zawarlem w SIV poniewaz
jest to opis ktory dotyczy scisle treningu bezpieczenstwa. Uwazam ze
trenowanie przeciagniecia stara metoda jest szkodliwe i cofa w rozwoju
innych mlodych pilotow, skoro odnalezione zostaly juz inne punkty
ktore znacznie poprawiaja bezpieczenstwo. Uwazam ze wzmianka w
artykule o punkcie ustabilizowanego przeciagniecia jest jak
najbardziej sluszna, poniewaz wszystko tyczy sie przeciagniecia a nie
spadochronowania czy latania na duzych uszach ;-).


> >> Żeby nie przedłużać - według mnie się to po polsku nazywa właśnie
> >> przetrzymane/stabilne pełne przeciągniecie. Myślałem zawsze, że
> >> fullstall po angielsku znaczy właśnie to samo (full = pełne).
>
> > Fullstall trzymany bardzo gleboko nie jest figura stabilna. Nie masz w
> > nazwie obcojezycznej nigdzie napisane ze jest to stabilne pelne
> > przeciagniecie.
>
> Widzisz Jaro - znów wracamy do kwestii pojęć i trudności z ich
> używaniem. Dla Ciebie stabilność (domyślam się) oznacza stabilność
> czaszy, a dla mnie oznacza również stbilnośc stanu, w którym się
> paralotniarz wraz czaszą znajduje. Dlatego dla mnie istnieje stabilne
> pełne przeciągnięcie (kolo przeciąga całe skrzydło i trzyma łapy pod
> dupą przez 15 sek - mamy 15sekundowe stabilne pełne przeciągnięcie -
> choć oczywiście skrzydło miota się wściekle jak byk po gzie), choć dla
> Ciebie pewnikiem nie. Lecz znów - stabilne pełne przeciągnięcie zgodnie
> z podaną powyżej definicją egzystuje w mentalności starszych
> paralotniarzy, bo było trenowane wcześniej, zanim jakiś kolejny pilot na
> drodze rozwoju paralotniarstwa nie znalazł owego czegoś, co obecnie
> będziemy chyba nazywać ustabilizowanym przeciagnięciem i zanim się nie
> okazało, że bezpieczniej jest to robić na nową modłę, a nie starą. Co
> nie zmienia faktu, że taki stan lotu (zwany stabilnym pełnym
> przeciągnięciem) "istnieje" (dziwni mnie w zasadzie, że o nim nie wiesz).


Skoro skrzydlo sie miota tak ze nie mozesz go utrzymac w lapach, to
gdzie tutaj stabilnosc ukladu ?!


> <sarkazm mode on - tak na chwilkę tylko ;)>
> Skoro w terminach anglojęzycznych nie piszą o stabilnym fullstallu
> według powyższej definicji - to może oni powinni się uczyć od nas, a nie
> żeby to nasi piloci mieli tak bezrefleksyjnie zawierzać anglosasom?
> <sarkazm mode off :D>


Nie czytasz w ogole tego co publikowane jest w internecie.
Na stronie justacro.com masz jasno napisane

At the beginning the glider will pulse heavily (because you keep the
brakes very deep) and it's quite difficult to control the Full Stall
like this. To stabilize it slowly and simmetrically release the brakes
around to the level of your elbows (of course it really depends on the
type of the glider and the brake setting!), until you notice the
canopy calms down, doesn't pulse anymore, the brakes don't yank, and
it's much easier to keep them. This position is called Stabilized Full
Stall.

I teraz wez im powiedz ze nie ma takiej pozycji w trakcie
przeciagniecia czyli fullstalla jako calej figury. Powiedza Ci ze masz
sie isc douczyc i wrocic z powrotem jak opanujesz ta pozycje.

Sorry ze na reszte nie odpowiedzialem ale motoasz sie tam w kolko.

Pozdro

Jarek

voice

unread,
Aug 5, 2010, 2:25:13 AM8/5/10
to

Uzytkownik "Egzi" <egz...@gmail.com> napisal w wiadomosci grup

dyskusyjnych:c9fba23f-94ff-4279...@t20g2000yqa.googlegroups.com...

Napisales ze "im bardziej zaciagamy sterówki tym bardziej na nich wisimy".
Poniewaz nigdy mi sie nie udalo podczas lotu wisiec na sterówkach (wisialem
na tasmach nosnych) jest to dla mnie ewenement. Dlatego zapytalem czy to
zdanie jest przemyslane. Nie czepiam sie tylko pytam (eksperta jak mniemam)
jak to jest z tym wiszeniem na sterówkach.
Mi nigdy nie udalo sie mniej lub bardziej, polowicznie lub czesciowo wisiec
pod glajtem na sterówkach. Dlatego pytam.

pozdrawiam serdecznie

JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 2:34:50 AM8/5/10
to
On 5 Sie, 08:25, "voice" <vo...@poczta.onet.pl> wrote:
> Uzytkownik "Egzi" <egzu...@gmail.com> napisal w wiadomosci grup
> dyskusyjnych:c9fba23f-94ff-4279-b14b-1fa7d3133...@t20g2000yqa.googlegroups.com...

>
> > On 4 Sie, 22:56, "voice" <vo...@poczta.onet.pl> wrote:
> >> Przemyslales to zdanie czy tak Ci "z rozpedu" wyszlo ?
>
> > Czepiasz sie tylko czy chcesz uzyskac konkretna odpowiedz. Jak sie
> > czepiasz to czep sie pradu a jak chcesz cos konkretnego to napisz tak
> > zebym ja prosty czlowiek wiedziel o co konkretnie Ci chodzi.
>
> Napisales ze "im bardziej zaciagamy sterówki tym bardziej na nich wisimy".
> Poniewaz nigdy mi sie nie udalo podczas lotu wisiec na sterówkach (wisialem
> na tasmach nosnych)  jest to dla mnie ewenement. Dlatego zapytalem czy to
> zdanie jest przemyslane. Nie czepiam sie tylko pytam (eksperta jak mniemam)
> jak to jest z tym wiszeniem na sterówkach.
> Mi nigdy nie udalo sie mniej lub bardziej, polowicznie lub czesciowo wisiec
> pod glajtem na sterówkach. Dlatego pytam.
>
> pozdrawiam serdecznie
> v.


A Ty Isiu tez juz skoncz :D
To co napisal Egzi jest przenosnia/metafora - jezeli nie wiesz co to
oznacza to wikipedia hop!
Im wiecej uwiesisz sie w przeciagnieciu na sterowkach tym gorzej dla
Ciebie panie - to miales zrozumiec, ale na pewno nudzi Ci sie po
prostu w robocie i stwierdziles ze trzeba niektorym dojebac ;-)

Pozdro

Jarek

voice

unread,
Aug 5, 2010, 3:21:52 AM8/5/10
to

Uzytkownik "JaroXS" <ad...@flyordie.info> napisal w wiadomosci grup
dyskusyjnych:70970916-123e-4a78...@i28g2000yqa.googlegroups.com...

> A Ty Isiu tez juz skoncz :D

eeeee, tam..... :-) Mi sie podoba ;-)

> To co napisal Egzi jest przenosnia/metafora - jezeli nie wiesz co to
> oznacza to wikipedia hop!

Wiesz Jaro, ja jestem czlowiekiem starej daty. W moich czasach jak ktos
podawal przepisy czy pisal instrukcje wykonywania czegos niebezpiecznego to
stosowal slownictwo jak najbardziej precyzyjne i konkretne. Celem takiego
dzialania bylo wyeliminowanie do maksimum mozliwosc swobodnej interpretacji
tekstu i zapewnienie jego maksymalnej przejrzystosci i jednoznacznosci.
Owszem, przenosnie i metafory zdarzaly sie ale dotyczylo to zazwyczaj
przepisów kulinarnych np. watróbki z cebulka smazonej. W przypadku opisu
sytuacji niebezpiecznych raczej sie nie zdarzalo. Co wiecej im bardziej
konkretny wydawal sie autor instrukcji, tym bardziej jego tekst byl
pozbawiony domnieman, przenosni, metafor i poetyckiego podejscia do rzeczy.
Ale skoro w obecnej chwili opis przeciagniecia wymaga podawania przenosni i
metafor (niczym w przepowiedniach Nostradamusa) to znaczy ze faktycznie -
idzie nowe....

> Im wiecej uwiesisz sie w przeciagnieciu na sterowkach tym gorzej dla

Chodzi Ci o stwierdzenie "im bardziej zaciagne sterówki" ? :-))))))))
Zapytalem kumpla w pracy (tak kontrolnie) czy jak sie bawil jako dziecko na
podwórku to na trzepaku uwieszal sie wiecej czy mniej. Trzeba bylo zobaczyc
jego mine :-))))

> Ciebie panie - to miales zrozumiec, ale na pewno nudzi Ci sie po
> prostu w robocie i stwierdziles ze trzeba niektorym dojebac ;-)

Zaraz nudzic i dojebac. Teraz to juz sie czlowiek zapytac nie moze bo od
razu "nerw" :-)))

ZToniS

unread,
Aug 5, 2010, 4:07:30 AM8/5/10
to

"JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitrag
news:3ae4c694-302c-474c...@l14g2000yql.googlegroups.com...

Jaro-Fullstall!
Jako poniekąd jeden z pierwszych dyskutantów, obsrewuję tę dyskusję od
początku i pozwolę sobie na subiektywny, przedostatni wniosek.
Tych, którzy brali w tej dyskusji udział z pewnością nie przekonałeś i im
nie jesteś w stanie swoimi opisami zaszkodzić. Natomiast z tymi, którzy
tylko Twoje teksty czytają może być różnie. Nawet groźnie. Bo np. jak któryś
spróbuje wykonać Twojego full stalla, a tu zwykłe rekreacyjne skrzydło nagle
mu się całkiem poskłada (prawdziwy full stall) na co nie był przygotowany,
spanikuje i puści sterówki, to cukierek gotowy....
I w tym sensie Twoje nawiedzone teksty i clipy przekazywane w bardzo
mentorski i autorytatywny sposób, zaczynają być niebezpieczne.
I to obserwuje sie nie pierwszy raz.....
Dlatego zanim popełnisz coś podobnego znowu, przemyśl to dobrze, zastanów
się, pooptymalizuj tłumaczenia tekstów zagranicznych, pokonsultuj z polskimi
pilotami, wielokrotnie wypróbuj, daj sobie czas ze dwa, trzy tygodnie. A
może i miesiące...
A może wypadałoby jeszcze i z parę lat ponabywać rutyny zanim zacznie się
pisać teksty instruktażowe?....
Pozdrowienia
ZToniS


JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 8:14:25 AM8/5/10
to
On 5 Sie, 10:07, "ZToniS" <ovovit...@poczta.onet.pl> wrote:
> "JaroXS" <ad...@flyordie.info> schrieb im Newsbeitragnews:3ae4c694-302c-474c...@l14g2000yql.googlegroups.com...

Toni tekst instruktazowy napisali swiatowej rangi akro piloci nie ja i
chyba trzeba uznac ze sporo sie on rozni od tradycyjnego starego
sposobu wykonywania przeciagniecia. Po pierwsze masz tam nowa pozycje
o ktorej tyle tutaj pisalismy i nalezy przyjac do wiadomosci ze jest
ona bardzo istotna z punktu widzenia bezpieczenstwa i wykonywania
samego przeciagniecia.
Pilot niedoswiadczony lecacy na skrzydle rekreacyjnym badz wyczynowym
moze jedynie poprawic swoje bezpieczenstwo stosujac sie do
zamieszczonego opisu w portalu - obojetnie na jakim skrzydle by nie
lecial - mam to przetestowane...
Jezeli bedzie wykonywal przeciagniecia stara szkola, czyli zaciagnac i
walczyc z kalafiorem tylko swoje bezpieczenstwo obnizy to tyle - mali
sie lapie tasm, ale nie wszyscy to zrobia, potem bedzie tylko gorzej
jezeli tego nie utrzymasz...
Punkt ktory jest opisywany nie jest jakims magicznym punktem, ale jak
maja to zrozumiec osoby Twojego pokroju ktore nigdy nie robily
przeciagniecia? - to juz wczesniej dobrze podsumowal Egzi.
Dla osob Twojego pokroju wszystko co nowe bedzie niebezpieczne...

Nawiasem mowiac ciezko dyskutowac z pilotami na grupie dyskusyjnej
ktorzy twierdza ze spadochronowanie to skrzydlo z wywinietymi uszami
do przodu i ktore w rzeczy samej leci do tylu, poniewaz kazdy pilot
ktory samoczynnie spadochronowanie wywolywal wie ze czasza wyglada
zupelnie inaczej niz nasz omawiany punkt ustabilizowanego
przeciagniecia. Jak wyglada czasza w spadochronowaniu to opisal nawet
calkiem poprawnie JJR...
Ja przedyskutowalem ten opis z pilotami swiatowej rangi, i wszyscy z
nich stoja murem za tym ze opis jest poprawny i ze trzeba koniecznie
uwzglednic punkt ustabilizowanego przeciagniecia podczas nauki samego
przeciagniecia ;-) - co mam Ci wiecej tutaj powiedziec?

Pozdrowienia

Jarek

ps. poza tym juz Ci wczesniej napisalem, ze jezeli nie robisz czegos
praktycznie to w jaki sposob mozesz dyskutowac czy opis jest poprawny
lub nie? Czy nie powinienes siedziec raczej cicho? Przestan bic piane,
przeczytaj opis, i sprobuj to kiedys moze wykonac wtedy wrocimy do
tematu...
ps2. kilka postow nizej pytales sie co wplywa na mozliwosc poskrecania
w tasmach. Mali ci odpowiedzial bardzo poprawnie, ale mnie nadal sie
nie miesci w glowie jak czlowiek z 15 letnim doswiadczeniem mogl tego
nie wiedziec. Zlosliwcy grupowi napisali by Cie ze powinienes po 15
latach wrocic na kurs? ale ja tego nie zrobie...

Andrzej Niewiadomski

unread,
Aug 5, 2010, 8:45:57 AM8/5/10
to
Jaro ale ty jestes meczacy!

Tak sie powolujesz na "swiatowej klasy pilotow acro" a czy moglbys podac
ich nazwiska i sposob w jaki z nimi o tym dyskutowales?

Chcesz byc autorytetem wiec sie wykarz na zawodach lub zorganizuj jakis
pokaz bo to co na ta chwile prezentujesz nie sadze by dawalo ci prawo
instruowania innych tym bardzioj niedoswiadczonych pilotow. Na ta chwile
jestes dla mnie takim pupilkiem do opbijania na grupie.

Andrzej Niewiadomski
z Londynu

JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 9:01:08 AM8/5/10
to


Wybacz ale jak mnie bija tylko dlatego ze staram sie cos robic, to z
tym walcze. Wiem ze w Londynie jest inaczej ale tutaj jest Polska, za
duzo pokazesz to Cie psy zezra zywcem...
Przyjedz kiedys do Europy bo na tych wyspach nie ma waruna zeby
zademonstrowac umiejetnosci, wtedy pogadamy. Na jednym show bylem
ostatnio 2 tygodnie temu w Austrii - calkiem ok mi poszlo...
To co juz w tej chwili umiem daje mi idealne prawo do przekazywania
wiedzy dalej, szczegolnie jezeli chodzi o tak banalne figury jak
przeciagniecie ;-)
Ale jak chcesz mozemy podyskutowac np. o tumblingu, jezeli znudzony
jestes przeciagnieciem ;-)

Przepraszam ze takie samochwalstwo wylazlo ale nie pozostawiles mi
wyboru ;-)

Pozdrowienia

Jarek

ps. liste zrodel skad pochodza opisy masz podana w portalu.

Andrzej Niewiadomski

unread,
Aug 5, 2010, 9:13:24 AM8/5/10
to
> Przyjedz kiedys do Europy bo na tych wyspach nie ma waruna zeby
> zademonstrowac umiejetnosci, wtedy pogadamy.

Pogadamy? o czym skoro ty nie latasz tylko fikolki robisz a mnie fikolki
nie interesuja.

> Na jednym show bylem
> ostatnio 2 tygodnie temu w Austrii - calkiem ok mi poszlo...

Jakies wyniki osiagnales czy tylko fak ze tam byles upowaznia cie by byc
instruktorem fikolkow?

> To co juz w tej chwili umiem daje mi idealne prawo do przekazywania
> wiedzy dalej, szczegolnie jezeli chodzi o tak banalne figury jak
> przeciagniecie ;-)

Wiesz to bo sie nauczyles czy ktos cie nauczyl? Znam wielu samoukow z
roznych profesji i wielu z nich ma calkowicie bezkrytyczny stosunek do
swoich umiejetnosci Cos podobnie jak ty.

> Ale jak chcesz mozemy podyskutowac np. o tumblingu, jezeli znudzony
> jestes przeciagnieciem ;-)

Nie interesuje mnie tumbling cumulusy

Co do waruna na wyspach to masz racje ale spojrz na lige XCC kto jesty na
pierwszym miejscu?? Rambo, chlopak ktory uczyl sie latac w UK.
Zdziwiony?? Wciaz chcesz rozmawiac o lataniu?

Andrzej Niewiadomski


Andrzej Kolecki

unread,
Aug 5, 2010, 9:18:22 AM8/5/10
to
Andrzej Niewiadomski

> Andrzej Niewiadomski
> z Londynu

Jaro nie jest męczący, to jedna z niewielu osób w tym kraju, która ma
jakieś pojęcie o wykonywaniu figur na paralotni. Dla mnie i dla wielu
innych to kopalnia wiedzy. Problem polega na tym że większość osób, które
tutaj siedzą nie znają go osobiście i nie wiedzą co już w tej chwili
potrafi zrobić ze skrzydłem. Zapewne dlatego jest niewiarygodny. Życzę nam
wszystkim abyśmy mieli więcej takich Jarków w Polsce, którzy robią dużo i
nic za to nie chcą w zamian. Aby być autorytetem nie musisz się wykazywać
w zawodach, wystarczą Ci umiejętności, które Jaro już ma.
Andrzej Kolecki

JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 9:27:51 AM8/5/10
to
On 5 Sie, 15:13, test...@o2.pl (Andrzej Niewiadomski) wrote:
> > Przyjedz kiedys do Europy bo na tych wyspach nie ma waruna zeby
> > zademonstrowac umiejetnosci, wtedy pogadamy.
>
> Pogadamy? o czym skoro ty nie latasz tylko fikolki robisz a mnie fikolki
> nie interesuja.


Faktycznie z Twoim podejsciem ktore tutaj prezentujesz nie bedzie
chyba o czym pogadac.
Ale zawsze mozemy posiedziec po cichu przy piwie ;-)


> > Na jednym show bylem
> > ostatnio 2 tygodnie temu w Austrii - calkiem ok mi poszlo...
>
> Jakies wyniki osiagnales czy tylko fak ze tam byles upowaznia cie by byc
> instruktorem fikolkow?


Show polega na tym ze robi sie show, punkty sie nie licza, chodzi o
fakt latania z innymi i cieszenia sie z robienia figur akrobacyjnych i
wspolnego uczenia sie. Nie wiem czy to zrozumiesz...


> > To co juz w tej chwili umiem daje mi idealne prawo do przekazywania
> > wiedzy dalej, szczegolnie jezeli chodzi o tak banalne figury jak
> > przeciagniecie ;-)

> Wiesz to bo sie nauczyles czy ktos cie nauczyl? Znam wielu samoukow z
> roznych profesji i wielu z nich ma calkowicie bezkrytyczny stosunek do
> swoich umiejetnosci Cos podobnie jak ty.


Stary ja se jaja zrobilem z Ciebie a Ty wzioles to na powaznie?
Zartujesz...


> > Ale jak chcesz mozemy podyskutowac np. o tumblingu, jezeli znudzony
> > jestes przeciagnieciem ;-)
>
> Nie interesuje mnie tumbling cumulusy


Ze mna o lataniu przelotowym nie pogadasz bo skonczylem to robic 6 lat
temu, ale Mali Ci na pewno da wyklad jak poleciec 200km ;-). Piszesz
do niewlasciwej osoby w takim razie, ja tylko robie figury i rozgryzam
je do perfekcji...


> Co do waruna na wyspach to masz racje ale spojrz na lige XCC kto jesty na
> pierwszym miejscu?? Rambo, chlopak ktory uczyl sie latac w UK.
> Zdziwiony?? Wciaz chcesz rozmawiac o lataniu?


Gratuluje, Rambo na pewno wie duzo o lataniu przelotowym ale czy
wszystko wie o przeciagnieciu ?


> Andrzej Niewiadomski

A tak w ogole to po co zakladales nowe konto zeby mi odopisac ? :-)

Pozdrawiam

Jarek

Andrzej Niewiadomsk

unread,
Aug 5, 2010, 9:41:09 AM8/5/10
to

> Jaro nie jest męczący, to jedna z niewielu osób w tym kraju, która ma
> jakieś pojęcie o wykonywaniu figur na paralotni.

Moze i ma pojecie ale sam wykonuje je slabo wiec nie jest autorytetem i
nie powinien byc

> Dla mnie i dla wielu
> innych to kopalnia wiedzy.

..teoretycznej

> Problem polega na tym że większość osób, które
> tutaj siedzą nie znają go osobiście i nie wiedzą co już w tej chwili
> potrafi zrobić ze skrzydłem.

Mialem okazje poznac Jaroslawa w 2006 roku w Bassano przyjechal z jakas
ekipa i uczyl sie sata ktorego do tej chwil nie opanowal dobrze. Wtedy juz
byl zarozumialu ale teraz to juz naprawde przesadza.

> Aby być autorytetem nie musisz się wykazywać
> w zawodach, wystarczą Ci umiejętności, które Jaro już ma.

Ma dla tych co nie maja doswiadczenia a ci co juz troche lizneli
paralotniarstwa wiedza ze nie jest Jaroslaw dobrym pilotem acro a tym
bardziej xc. Ciekawe dlaczego "bracia acro" nie wymadrzaja sie jak
Jaroslaw.

Do Jaroslawa....

> Gratuluje, Rambo na pewno wie duzo o lataniu przelotowym ale czy
wszystko wie o przeciagnieciu ?

A czy musi wiedziec wszystko o przeciaganiu by byc dobrym pilotem?? nie

skromnosc jest jedna z cnot Brak ci jej dlatego nigdy nie bedziesz kim
chcialbys byc.

Na tym koncze i pozdrawim

Andrzej Kolecki

unread,
Aug 5, 2010, 9:59:36 AM8/5/10
to
Andrzej Niewiadomsk


>> Jaro nie jest męczący, to jedna z niewielu osób w tym kraju, która ma
>> jakieś pojęcie o wykonywaniu figur na paralotni.

> Moze i ma pojecie ale sam wykonuje je slabo wiec nie jest autorytetem i
> nie powinien byc

>> Dla mnie i dla wielu
>> innych to kopalnia wiedzy.

> ...teoretycznej

>> Problem polega na tym że większość osób, które
>> tutaj siedzą nie znają go osobiście i nie wiedzą co już w tej chwili
>> potrafi zrobić ze skrzydłem.

> Mialem okazje poznac Jaroslawa w 2006 roku w Bassano przyjechal z jakas
> ekipa i uczyl sie sata ktorego do tej chwil nie opanowal dobrze. Wtedy juz
> byl zarozumialu ale teraz to juz naprawde przesadza.


Widać że nigdy go dobrze nie poznałeś, i mam wrażenie że mówisz zupełnie o
kimś innym, bo Jaro kręci Tumblingi i inne bardzo trudne figury, a Ty o
jakimś prostym sacie mówisz. Poza tym jak możesz ocenić że wykonuje figury
słabo, skoro się na tym nie znasz i latanie akrobacyjne Cię nie interesuje?


>> Aby być autorytetem nie musisz się wykazywać
>> w zawodach, wystarczą Ci umiejętności, które Jaro już ma.

> Ma dla tych co nie maja doswiadczenia a ci co juz troche lizneli
> paralotniarstwa wiedza ze nie jest Jaroslaw dobrym pilotem acro a tym
> bardziej xc. Ciekawe dlaczego "bracia acro" nie wymadrzaja sie jak
> Jaroslaw.

> Do Jaroslawa....

>> Gratuluje, Rambo na pewno wie duzo o lataniu przelotowym ale czy
> wszystko wie o przeciagnieciu ?

> A czy musi wiedziec wszystko o przeciaganiu by byc dobrym pilotem?? nie

> skromnosc jest jedna z cnot Brak ci jej dlatego nigdy nie bedziesz kim
> chcialbys byc.

> Na tym koncze i pozdrawim


Mam wrażenie że pycha i zazdrość przez Ciebie kolego przemawia. Bracia
Szwedo nie pisują tutaj, bo grupa im brzydko pachnie, a Ty właśnie jesteś
jednym z tych którzy psują powietrze. Gdyby zaczeli tutaj pisać, było by z
nimi podobnie jak z Jarem. Zobacz sam, napisałes dwa posty a nic
merytorycznego nie wniosłeś. Jarek pisuje tutaj od czasu do czasu, a każdy
jego post jest wartościowy. Na miejscu Jarka to bym się wy**** na Was
wszystkich i całą tą grupę, ale jak go znam to mi powie "że są jeszcze
inni ludzie którzy czytają to forum". Też na tym kończe.
Andrzej Kolecki


Egzi

unread,
Aug 5, 2010, 11:31:22 AM8/5/10
to
On 5 Sie, 09:21, "voice" <vo...@poczta.onet.pl> wrote:
> > Im wiecej uwiesisz sie w przeciagnieciu na sterowkach tym gorzej dla
>
> Chodzi Ci o stwierdzenie "im bardziej zaciagne sterówki" ? :-))))))))

Tak o to mi chodzilo i co takie trudne do zrozumienia?

> Zapytalem kumpla w pracy (tak kontrolnie) czy jak sie bawil jako dziecko na
> podwórku to na trzepaku uwieszal sie wiecej czy mniej. Trzeba bylo zobaczyc
> jego mine :-))))

Sprobuj w czasie lotu nawinac na rece linki sterowe po sama krawedz
splywu i zobacz czy wtedy rowniez bedziesz wisial na tasmach. Lecac
wisisz na wszystkim co cie ciagnie do gory a wiec rowniez na
sterowkach jezeli sa zaciagniete. Szokujace ale prawdziwe. To co
napisalem wcale nie jest takie nieprecyzyjne. Co najwyzej malo fachowe
lecz obrazowe.


Powracajac do tematu, nie wiem skad taka nagonka na Jarka. Wielu tu
specjalistow ale zaden nie napisal "probowalem tak i piepszysz Jarku
glupoty", natomiast wiele jest tekstow "pieprzysz glupoty Jarku".
Bycmoze bez doswiadczania na wlasnej skorze trudno jest to sobie
wyobrazic i moze stad jakas bledna interpretacja. Otoz ja probowalem
po czesci wzroujac sie na opisach, po czesci probojac samodzielnie i
podpisuje sie rekami i nogami pod kazdy tekst, ktory do tej pory
czytalem u Jara. Jest to obecnie jedyna taka, powszechnie dostepna
wiedza (bynajmniej w jezyku polskim) i dzieki wielkie mu za to.

uriuk

unread,
Aug 5, 2010, 11:55:06 AM8/5/10
to

Uzytkownik "Egzi" napisal


>Powracajac do tematu, nie wiem skad taka nagonka na Jarka. Wielu tu
>specjalistow ale zaden nie napisal "probowalem tak i piepszysz Jarku
>glupoty", natomiast wiele jest tekstow "pieprzysz glupoty Jarku".


To przeczytaj jeszcze raz ten watek, widac przeoczyles :P
Czepiamy sie Jarka, poniewaz takie instrukcje trzeba robic porzadnie albo
wcale.
To co napisal nie jest jednoznaczne. Pojawily sie roznice w interpretacji, a
to oznacza, ze trzeba temat poprawic.
Pisalem wiele artykulow bedacych poradnikami i zawsze dawalem je najpierw
test-czytaczom, dopbierajac specjalnie osobniki inteligentne i czepliwe jak
nietoperz. Pomimo tego czesto bylem przez czytelnikow opacznie rozumiany z
powodu nadmiernych skrotow myslowych.
Jesli ludziska rozumieja cos inaczej niz autor mial na mysli nie ma co
strzlac focha z przytupem i muzyczka, tylko trza dostrugac akapit badz dwa z
rozwinieciem spornych pojec.
Nikt nie broni autorowi wprowadzania wlasnej nomenklatury, pod warunkiem, ze
gdzies na boku wyjasni co pod tymi okresleniami sie kryje.
Jesli uwaza, ze sabilne opadanie na przeciagmnietym skrzydle jest lepsze od
fullsztala, to mogl to po prostu napisac, a fajnie jakby podal jaka wtedy
jest predkosc opadania, co by mocno zwiekszylo wartos uzytkowa publikacji.
Jak na razie wlozyl mase energii w przekonywanie nas, ze on lepiej wie co
jest czarne a co biale, zamiast poprawic swoj tekst.
Zadalem sobie trud znalezienia fotki sprzed bodaj 10 lat kiedy takie rzeczy
cwiczylem
http://paragliding.com.pl/galeria_show.php?galeria=kurs_bezp&page=1&zdjecie=17
Znam ten stan lotu, ale z tego co pamietam predkosc opadania byla podobna
jak w besztalu, wiec nie uznalem go za cos godnego propagowania.
W fullsztalu osiagnalem 14,7 m/s i udawalo mi sie go utrzymac bez
poskrecania w tasmach przez kilkaset metrow. Przyznaje sie bez bicia, ze
jednak raz mnie poskrecalo. Bylo to na planie filmu 'Wspolny lot" kiedy
dublowalem Jedrzeja symulujac jego wypadek (takie czarno-biale ujecie), ale
wtedy bardziej bylem zajety gra aktorska niz poprawnym wykonaniem figury ;P
Wracajac do merituma, zamiast bic piane na grupie, wystarczy ciut poprawic
artykul i nikt sie nie bedzie czepial, tym bardziej, ze specow w tej
dziedzinie jest tylko kilku, a reszta i tak lyka jak mlody pelikan.


--
uriuk

www.uriuk.com


maciek szarejko

unread,
Aug 5, 2010, 12:06:46 PM8/5/10
to

>
> Widać że nigdy go dobrze nie poznałeś, i mam wrażenie że mówisz zupełnie o
> kimś innym, bo Jaro kręci Tumblingi i inne bardzo trudne figury, a Ty o
> jakimś prostym sacie mówisz. Poza tym jak możesz ocenić że wykonuje figury
> słabo, skoro się na tym nie znasz i latanie akrobacyjne Cię nie interesuje?
>

Tu mamy próbkę widowiskowych mozliwości Jara
http://www.paralotniowy.pl/filmy/akrobacje/paragliding-akro-jaro-xs
Najfajniejszy jest opis: " Lokalny pilot wykonuje swoje akrobacje nad
Skrzyczniakiem - Pilot Jarek Jaro XS Borowiec"
Dla Jara balonowanie na żaglu to już kręcenie akrobacji i wszystko
jasne.

maciek szarejko

unread,
Aug 5, 2010, 12:13:08 PM8/5/10
to
O
>
> Mam wrażenie że pycha i zazdrość przez Ciebie kolego przemawia. Bracia
> Szwedo nie pisują tutaj, bo grupa im brzydko pachnie, a Ty właśnie jesteś
> jednym z tych którzy psują powietrze. Gdyby zaczeli tutaj pisać, było by z
> nimi podobnie jak z Jarem. Zobacz sam, napisałes dwa posty a nic
> merytorycznego nie wniosłeś. Jarek pisuje tutaj od czasu do czasu, a każdy
> jego post jest wartościowy. Na miejscu Jarka to bym się wy**** na Was
> wszystkich i całą tą grupę, ale jak go znam to mi powie "że są jeszcze
> inni ludzie którzy czytają to forum". Też na tym kończe.
> Andrzej Kolecki

Bracia Szwedo robią swoje , a lans mają w pierdafonie, tak jak jeszcze
kilka osób w Polsce trenujących akrobacje z powodzeniem
Jaro się na grupę nie wypnie bo udzielając się tu pozycjonuje swoją
stronkę w googlach.

JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 12:41:54 PM8/5/10
to
On 5 Sie, 18:06, maciek szarejko <maciekszare...@gmail.com> wrote:
> > Widać że nigdy go dobrze nie poznałeś, i mam wrażenie że mówisz zupełnie o
> > kimś innym, bo Jaro kręci Tumblingi i inne bardzo trudne figury, a Ty o
> > jakimś prostym sacie mówisz. Poza tym jak możesz ocenić że wykonuje figury
> > słabo, skoro się na tym nie znasz i latanie akrobacyjne Cię nie interesuje?
>
> Tu mamy próbkę widowiskowych mozliwości Jarahttp://www.paralotniowy.pl/filmy/akrobacje/paragliding-akro-jaro-xs

> Najfajniejszy jest opis: " Lokalny pilot wykonuje swoje akrobacje nad
> Skrzyczniakiem - Pilot Jarek Jaro XS Borowiec"
> Dla Jara balonowanie na żaglu to już kręcenie akrobacji i wszystko
> jasne.


Skoro mamy takie problemy ze zwyklym przeciagnieciem to az boje sie
pomyslec co bedzie za 10 lat jak wiecej ludzi dojdzie do tej figury.

http://www.paralotniowy.pl/paralotniowe-figury/akro-solo/asymetryczny-sat-asymmetric-sat

Pozdro

Jarek

JaroXS

unread,
Aug 5, 2010, 12:43:49 PM8/5/10
to
> cwiczylemhttp://paragliding.com.pl/galeria_show.php?galeria=kurs_bezp&page=1&z...

> Znam ten stan lotu, ale z tego co pamietam predkosc opadania byla podobna
> jak w besztalu, wiec nie uznalem go za cos godnego propagowania.
> W fullsztalu osiagnalem 14,7 m/s i udawalo mi sie go utrzymac bez
> poskrecania w tasmach przez kilkaset metrow. Przyznaje sie bez bicia, ze
> jednak raz mnie poskrecalo. Bylo to na planie filmu 'Wspolny lot" kiedy
> dublowalem Jedrzeja symulujac jego wypadek (takie czarno-biale ujecie), ale
> wtedy bardziej bylem zajety gra aktorska niz poprawnym wykonaniem figury ;P
> Wracajac do merituma, zamiast bic piane na grupie, wystarczy ciut poprawic
> artykul i nikt sie nie bedzie czepial, tym bardziej, ze specow w tej
> dziedzinie jest tylko kilku, a reszta i tak lyka jak mlody pelikan.
>
> --
> uriuk
>
> www.uriuk.com

Ok Uriuk wydaje mi sie ze napisales z sensem i rozumiem Cie. Chcialbym
Cie zapytac jakie dodatkowe wyjasnienia proponujesz do opisu?

Pozdrawiam

Jarek

uriuk

unread,
Aug 5, 2010, 2:59:04 PM8/5/10
to

Uzytkownik "JaroXS" napisal w

>Ok Uriuk wydaje mi sie ze napisales z sensem i rozumiem Cie. Chcialbym
>Cie zapytac jakie dodatkowe wyjasnienia proponujesz do opisu?


Dopisalbym taki kawalek:

Dotychczas uczono wykonywania fullsztala w taki sposob
(...bla...bla...bla...).
Piloci acro wymyslili to jednak tak (...bla...bla...bla...)
Ma to ta przewage ze (...bla...bla...bla...)
Jednak opadanie wynosi (...bla...bla...bla...).
Wykonujac nalezy zwrocic uwage na (...bla...bla...bla...)
Istnieja roznice miedzy polska a angielska nomenklatura
(...bla...bla...bla...)


I po czyms takim masz zarowno zadowolonych fanow jak i zielonych z zawisci
kolegow instruktorow, ktorzy nie maja pojecia jak takie cos sie robi, a
przyczepic sie nie maja do czego :)


--
uriuk

PS Test-czytacze to podstawa jak chcesz cos publikowac

www.uriuk.com


cyganPPG

unread,
Aug 5, 2010, 3:59:11 PM8/5/10
to
On 5 Sie, 17:31, Egzi <egzu...@gmail.com> wrote:

> Powracajac do tematu, nie wiem skad taka nagonka na Jarka. ...

Nie wiesz?
Poczytaj wątki w których udzielają się główni oponenci Jaro
(oczywiście psychoanaliza nie wszystkich dotyczy:))
Chłopaki maja małe jajka i myślą że jak umniejszą Jarkowi to ich na
tym tle będą wydawały się większe.

cygan

Egzi

unread,
Aug 5, 2010, 4:53:03 PM8/5/10
to

ZToniS

unread,
Aug 6, 2010, 4:22:23 AM8/6/10
to

"uriuk" <wywal-...@uriuk.com> schrieb im Newsbeitrag
news:i3f1ls$pm6$1...@inews.gazeta.pl...
>
.........

> Dopisalbym taki kawalek:
>
> Dotychczas uczono wykonywania fullsztala w taki sposob
> (...bla...bla...bla...).
> Piloci acro wymyslili to jednak tak (...bla...bla...bla...)
............
Jarku-FullStall !
Masz racje. Piloci od fikolków tak nazywaja ten stan lotu i dziwnym trafem
wsród nich ta nazwa sie utrwalila.
Jednak wcale nie jestem pewny czy ten stan lotu-nielotu mozna nazwac full
stallem . Wcale nie jestem pewny czy strugi sa w tym stanie calkowicie
oderwane. Przeciez skrzydlo ma jakas predkosc pozioma. Tyle, ze leci do
tylu. Postaraj sie nam wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje i dlaczego czasza
nie opróznia sie calkowicie. Dobra wskazówka byloby sprawdzenie predkosci
opadania w tym stanie zaproponowane przz uriuka, a takze moze i predkosci
poziomej (GPS?).
To co opisujesz jest chyba jednak figura acro, mozliwa do wykonania na
paralotniach do tego przystosowanych. Na normalnych skrzydlach moze byc to
prawie niemozliwe, a dla dyletantów skrajnie niebezpieczne.
I dlatego nadal uwazam, ze Twój opis jest niewlasciwy i nieprzemyslany.
Na przyszlosc nie spiesz sie tak, staraj sie swoje teksty doglebniej
przemyslec, dopracowac zeby bylo z nich wiecej pozytku niz szkód. Wszak co
poniektórzy traktuja Twoja strone jak "...kopalnie wiedzy...". ;-)
Pozdrowienia
ZToniS
P.S. Niektórzy uwazaja ten watek za klótnie. Mysle, ze sie myla. To jest
grupa dyskusyjna, a nie towarzystwo wzajemnej adoracji. Gdzie sa róznice
zdan, tam jest i dyskusja. Tylko raz po raz co poniektórzy pokazuja na co
ich stac. Zdecydowana wiekszosc nie przekracza granic dobrego wychowania i
smaku. Do rubasznego stylu uriuka i nieskomplikowanego stylu malego
przyzwyczailismy sie juz. :-).

MiG

unread,
Aug 6, 2010, 4:52:46 AM8/6/10
to
On 6 Sie, 10:22, "ZToniS" <ovovit...@poczta.onet.pl> wrote:
> Jednak wcale nie jestem pewny czy ten stan lotu-nielotu mozna nazwac
> full
> stallem . Wcale nie jestem pewny czy strugi sa w tym stanie calkowicie
> oderwane. Przeciez skrzydlo ma jakas predkosc pozioma. Tyle, ze leci do
> tylu. Postaraj sie nam wytlumaczyc dlaczego tak sie dzieje i dlaczego
> czasza
> nie opróznia sie calkowicie. Dobra wskazówka byloby sprawdzenie
> predkosci
> opadania w tym stanie zaproponowane przz uriuka, a takze moze i
> predkosci
> poziomej (GPS?).

Popatrz uważnie na horyzont na filmie. Strugi są oderwane. Moim
zdaniem skrzydło spada w dół, być może z minimalną tendencją do tyłu.

> To co opisujesz jest chyba jednak figura acro, mozliwa do wykonania na
> paralotniach do tego przystosowanych. Na normalnych skrzydlach moze
> byc to
> prawie niemozliwe, a dla dyletantów skrajnie niebezpieczne.

Nie. Na kursie SIV każdy kursant to robił. Ja również. :-)

Na kursie SIV w wykonaniu leszczy (czyli nas) wyglądało to tak, że
najpierw był taniec z szablami (czyli na oko coś co wygląda jak
normalny fullstall), potem odpuszczaliśmy powoli sterówki, skrzydło
się stabilizowało i po jakimś czasie mieliśmy takie ustabilizowane
opadanie z otwartym centropłatem (ale skrzydło ciągle spada) i z tej
pozycji wypuszczaliśmy skrzydło do lotu.

Dzięki temu skrzydło nabiera prędkości w przewidywalny sposób, bez
krawatów i innych jaj. Poza tym w głębokim fullstallu (taniec)
dezorientacja jest totalna i ten etap ustabilizowanego upadania
pozwala zorientować się gdzie jest góra, a gdzie dół i jak mamy na
imię... ;-)

Problem z Jarem jest taki, że on to robi za dobrze, za szybko i za
czysto.
I dlatego wydaje się, że to coś innego jest.

Pozdrawiam,

MiG

JaroXS

unread,
Aug 6, 2010, 5:18:32 AM8/6/10
to

Hej,

wprowadzilem opis dodatkowych wyjasnien ktore zaproponowal Uriuk.

http://www.paralotniowy.pl/paralotniowe-figury/siv/full-stall

Pozdrawiam

Jarek

MiG

unread,
Aug 6, 2010, 6:06:57 AM8/6/10
to

To dodaj jeszcze, że w tym głębokim full-stallu jak nie trzymamy rąk
idealnie równo to nam się skrzydło kręci i łatwo się w taśmach
zakręcić. Dodatkowo jak nas rzuca na boki (a rzuca jak fiks) to
nieświadomie ruszamy rękami, czym jeszcze pogarszamy prawę - bardzo
trudno je utrzymać równo. Ja łapałem się deski, żeby ustabilizować
sytuację, ale to pewnie błąd w sztuce...

Pozdrowienia,

MiG

uriuk

unread,
Aug 6, 2010, 6:11:10 AM8/6/10
to

Użytkownik "MiG" napisał

>Dodatkowo jak nas rzuca na boki (a rzuca jak fiks) to
>nieświadomie ruszamy rękami, czym jeszcze pogarszamy prawę - bardzo
>trudno je utrzymać równo. Ja łapałem się deski, żeby ustabilizować
>sytuację, ale to pewnie błąd w sztuce...

Lepiej zlapac kciukami tasmy udowe :)


--
uriuk

www.uriuk.com


It is loading more messages.
0 new messages