Cześć!
Na wstępie rzecz jasna przepraszam. Na przyszłość, jeśli nie odpowiadam na maile, to proszę o telefon ( jest na
www.stribo.pl), bo nie mam w zwyczaju nie odpowiadać. Faktycznie znalazłem Twojego maila ( mam tylko tego z 11-go) i faktycznie na niego nie odpowiedziałem. Znalazłem go w spamie, choć nie powinien tam się znaleźć, bo nic nie wskazuje na to aby mój filtr miał go tam wrzucić. Możliwe, że nawet sam go tam wrzuciłem ale tego się już nie dowiem :).
Jeśli chodzi o meritum, to tego śmigła nie ma szans naprawić ( jedna łopata urwana w połowie oraz rozwalona końcówka a druga z oderwaną końcówką na około 10 cm). Od razu tutaj przy okazji wyjaśnię, że serwis Peszke nie naprawia śmigieł, które nie mają szansy wrócić do prawie 100 % wytrzymałości. Dopóki nie jest naruszona spójność dżwigara z poszyciem, i np. ścięta jest tylko końcówka lub niezbyt duża dziura, jakieś ubytki, ale bez rozklejenia się wzmocnień czy dżwigara, to jest to jeszcze do zrobienia. Serwis Peszke naprawia tylko wtedy śmigło, jeśli jest w stanie udzielić na naprawę gwarancji.
Często, żeby oszczędzić klientom kosztów, sam odsyłam ich do innych złotorękich naprawiaczy, żeby było trochę taniej. Z tym śmigłem natomiast wręcz nie radził bym Ci nic kombinować, bo nawet jak będzie ładnie wyglądać, to i tak może się to źle skończyć.
Stribo