Przykro nam wszystkim:(:(
http://www.tvn24.pl/0,1628699,0,1,wypadek-motolotni-zginal-pilot,wiadomosc.html
Bardzo przykro :((.....ale trzeba przyznac, �e sobie kobiety pogada�y, niby
wszystko zosta�o wyja�nione a w tytule i tak 'Wypadek motolotni'. I druga
rzecz: 23 letni pilot zajmuj�cy si� 't� dziedzin� sportu od kilkunastu lat'?
Spokoju duszy m�ody cz�owieku
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
lopez
Ostatni wyjazd z Tomaszem
www.paralotnie.com.pl
To prawdziwa informacja.
Wed�ug relacji tych co widzieli , to by�a spirala do ziemi.
Wielki smutek.
Piotrek
stan
[i]
--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
[i][i][i]
Groszek
robilismy razem szkolenie
... tyle , ze ja gadam o latniu a on byl w to wchloniety. on naprawde latal !!!
na zawsze w pamieci...
:-(
wuodek
Spok�j Twojej duszy [*]
U�ytkownik "p7iotr" <p...@onet.eu> napisa� w wiadomo�ci
news:3212462b-5be7-4e09...@r5g2000yqb.googlegroups.com...
Ca�y ostatni tydzie� pa�dziernika latali�my w Itali Tomek zawsze
g�odny powietrza, podejmowa� szybkie decyzje..
Telefon w sobotni jesienny wiecz�r do Tomasza...
- Jedziesz do Bassano
- Kiedy ?
- Ju�
- Za godzin� b�d� got�w :)
Tak si� z Tomaszem gada�o :)
Spok�j Twojej duszy [*]
U�ytkownik "Mario" <a...@asd.com> napisa� w wiadomo�ci
news:4afef150$1...@news.home.net.pl...
> Jak w temacie- szlag by to trafi�...
Wojtas
__________ Informacja programu ESET NOD32 Antivirus, wersja bazy sygnatur wirusow 4608 (20091114) __________
Wiadomosc zostala sprawdzona przez program ESET NOD32 Antivirus.
http://www.eset.pl lub http://www.eset.com
Niech "Pan" świeci nad jego duszą ...
:-(
Marcin
Gorzkowice
[i][i][i] [i][i][i] [i][i][i]
Marcin
> straszne wydarzenie,
> R.I.P.
>
> stan
Bardzo mi smutno i sk�adam wyrazy wsp�czucia rodzinie.
Niestety to tragiczne wydarzenie kolejny raz powinno przypomnieďż˝ wszystkim
jak niebezpieczn� figur� mo�e by� spirala i jak du�y nacisk powinno si�
k�a�� na szerzenie informacji o niej.
Pzdr,
Paweł
Kiedy�, gdy jecha� do mnie, bo mieli�my ruszy� w g�ry, zadzwoni�, �e w�a�nie
sarna wpad�a mu pod auto i zupe�nie je skasowa�a.
-"Walter, moj� fur� laweta zabierze na z�om, ale wy po mnie przyjed�cie. Ja nie
rezygnujďż˝ :) "
W�a�nie zacz�� lata� w zawodach. Byli�my razem w Bu�garii, potem ju�
samodzielnie ruszy� na mistrzostwa w S�owenii.
Kiedy ja nie lata�em przysy�a� mi raporty. Ostatni sms od Tomka z Bassano
26.10.2009: "Cze Walter. 1 dzie� i do�� udany. 3h w powietrzu, nisko inwersja.
Nie da�em rady daleko odlecie�, ale za to po�wiczy�em b-stala! Pilot�w sporo.
Pozdrowienia."
Ostatnio dzwoni� z informacj�, �e w PPG si� podci�gn��, robi spirale i
wingowery...
B�dzie nam Ci� brakowa� Zwariowany Dzieciaku
Walter
Na mojej stronie sďż˝ fotki z wizerunkiem Tomka.
http://www.airaction.pl/galleries/show/64
smutno...
boro
Smutno :(
Michaďż˝
MiG
I to jest właśnie bolesne, że ci najbardziej chcący powietrza są najbardziej narażeni...
Poznałem go wiosną, na wspólnym wyjeździe Lijakowym. Wtedy był to ideał towarzysza na wyjazd - niezwykle serdeczny i uczynny, a jednocześnie bardzo chłonący wiedzę i szybko się rozwijający pilot. Jednak z tych wszystkich cech najbardziej ujęło mnie to, że mimo postępów jakie robił dosłownie z dnia na dzień, miał pełną świadomość że doświadczenie jeszcze ma niewielkie i potrafił się samoograniczyć - mówił, lećcie sobie chłopaki na ten przelot i nabijcie kilometrów, a ja się tu przy starcie pokręcę. Rzadko spotykana i niezwykle ważna cecha.
Dlatego później - w Bułgarii, a jeszcze bardziej w Kobaridzie - trochę mi było szkoda, że już w nim tego nie widziałem. Głód latania cały czas miał w sobie, ale zaczynało brakować respektu przed powietrzem.
I to jest ten największy i nierozwiązywalny problem. Bardzo trudno jest kibicować w rozwoju dobrego pilota i jednocześnie go przestrzegać, bo wyjdzie na to że zrzędzimy. Sami najpierw opowiadamy jakie to latanie jest fajne, że tu trzeba zrobić tak, a tam inaczej... i jak tu jednocześnie marudzić? Jak podcinać mu skrzydła, kiedy widać blask w oczach po każdym locie? Tym bardziej, że w gruncie rzeczy wiadomo, że skoro to zdolny pilot z ciągiem w przestworza to i tak go nie powstrzymamy przed samodzielnym szukaniem granicy tego, na co można sobie pozwolić?
Myślę że jedynego ostrzeżenia jakiego by usłuchał mogłoby mu udzielić powietrze. To nawet nie musiałoby być nic wielkiego czy nieodwracalnego jak moja historia, nawet nie złamana kostka - wystarczyłby taki moment w powietrzu, w którym poczułby że utracił kontrolę nad sytuacją, że nie zawsze to on będzie panem położenia... coś takiego daje do myślenia.
Był wśród nas niedługo, a już zdążył pozostawić po sobie tyle dobrych wspomnień.
Lataj wysoko, Tomku.
--
pzdr,
Jędrzej
Cygi
Proszę zróbmy wszystko aby taka tragedia więcej się nie powtórzyła...
Maciej Seroka
Wielka szkoda, mlody czlowiek wspołczucia dla rodziny.
[iii]
PS. nie chce wywolac kolejnej wojny, ale czegos nie rozumiem...
On 15 Lis, 10:32, xcwal...@o2.pl wrote:
>
> Właśnie zaczął latać w zawodach. Byliśmy razem w Bułgarii, potem już
> samodzielnie ruszył na mistrzostwa w Słowenii.
> (...)
> Ostatnio dzwonił z informacją, że w PPG się podciągnął, robi spirale i
> wingowery...
>
wiem ze zawody PG to nie zawody acro, ale wytlumaczy mi to ktos, jak
mozna najpierw byc zawodnikiem latajacym w zawodach i mistrzostwach
(czyli wg mojego mniemania posiadac ponad przecietne umiejetnosci),
a dopiero pozniej poznawac takie figury jak wspomniany wingover i
spirala ???
Jak widac kursy bezpieczenstwa to nie taka znow fanaberia skoro 3
etapy szkolenia nie przewiduja umiejetnosci
wykonywania bezpiecznie ww MANEWROW (bo acro to raczej jeszcze nie
jest...)
http://psp.org.pl/index.php?option=com_wrapper&Itemid=66&lang=polish
Zbyszek
NIE UMIERA TEN KTO TRWA W PAMIĘCI ŻYWYCH...
[^] [^] [^]
Zawsze pomocny i uśmiechnięty kolega, takiego go zapamiętam..
Cezar lodz
przemo :(
to smutne
[*]
emilia plak
[*]
ech brak słow
Dobrego warunu w miejscu,do kt�rego si� wybra�e�.
Jaca.
" I'm learning to fly, but I aint got wings Comin' down is the hardest
thing.
I'm learning to fly around the clouds".
[*] [*] [*]
Darek
+
Michaďż˝
A tak pisal o sobie:
http://tinyurl.com/yj9y932
Dziwnie sie to czyta ze swiadomoscia, ze czlowiek juz nie zyje.
Pozdra S�aw
Nie moge uwierzyć w to co się stało!!! ja znałam tomka od dawna i to z
całkiem innej strony , pomagał mi gdy były kłopoty z komputerem,
zawsze mogłam na niego liczyć.był skryty i mało mówił o tym co robi
dlatego też nigdy nie przyszło mi do głowy że to jego latanie to takie
wielkie hobby i to co tak kochał doprowadzi do takiej tragedi. Teraz
mało sie widywaliśmy bo każdy ma inne zajęcia i dla przyjaciół coraz
mniej czasu, czego bardzo żałuje bo już nie będe mogła tego
nadrobić.Tą obiecaną kawe wypijemy już chyba w innym
świecie.kondolencje dla całej rodziny Tomka.
Dodajmy, że nikt kto tego nie próbował, to nie wie jak jego organizm
zareaguje na przeciążenie kilku g, a takie występują przy spirali. U
niektórych osób może to doprowadzić do utraty przytomności, a że
spirala upadkowa nie wyprowadza się sama to można w ten sposób
spokojnie dojechać do ziemi.
Poza tym w takim przeciążeniu możemy nie mieć siły wyciągnąć zapasu.
5g oznacza, że nasza ręka na co dzień ważąca 10kg będzie ważyć 50. A
sama paczka z 10.
Można to opanować - podobne przeciążenia występują już przy
łagodniejszych spiralach, więc ćwicząc i stopniowo pogłębiając
krążenie możemy się zorientować na ile nasz organizm toleruje podobne
traktowanie.
W razie jakichkolwiek tendencji do "słabnięcia" należy natychmiast
wyprowadzać.
Nie chciałbym urazić kolegów PPGantów, ale upadkowa z napędem wydaje
mi się o wiele bardziej niebezpieczna niż bez:
- pionowa pozycja pilota - łatwiejsza utrata przytomności
- brak czucia skrzydła - nie wiemy co się dzieje przy gwałtownym
wyprowadzeniu
- większa bezwładność pilota z napędem + moment żyroskopowy od śmigła
- łatwiej zakręcić się w taśmach przy jakiś atrakcjach
- nie wiem czy można sobie pomóc napędem przy wyprowadzaniu?
Ale też nie przesądzałbym, że powodem śmierci naszego kolegi była
brawura. Mogło to być 100 rzeczy: zablokowana sterówka, chwilowa
utrata przytomności, czy też zbieg kilku okoliczności. Pewnie się już
nie dowiemy. Życie, życie...
Pozdrowienia,
MiG
�egnaj Tomku.
Waldek Kwa�niewski
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Na pocz�tku zdarzenia opisany jest manewr zbli�enia si� do innej paralotni.
Ca�a dyskusja posz�a w kierunku popis�w a mo�e prawdziwy pow�d by� zupe�nie
inny, mo�e wszed� w spirale po zbyt ostrym skr�cie w celu unikni�cia
kolizji?
Znalem Tomka kilka lat, od samego pocz�tku jego przygody z lataniem. Nigdy
nie wykazywa� tendencji do brawury - czy kto� z obecnych przy zdarzaniu
m�g�by nas o�wieci�?
��cz� si� w �alu po utracie kolegi
Tomek
U�ytkownik "MiG" napisa� w
>Poza tym w takim przeci��eniu mo�emy nie mie� si�y wyci�gn�� zapasu.
>5g oznacza, �e nasza r�ka na co dzie� wa��ca 10kg b�dzie wa�y� 50. A
>sama paczka z 10.
Nie siej paniki. W spirali przeciazenie nie przekracza 3G. Da sie to
opanowac, tylko trzeba wiedziec jak.
Nie byla to jego pierwsza taka spirala, bo na swojej stronie zamiescil film
pokazujacy jak wykonuje spirale upadkowa.
Musialy pojawic sie dodatkowe okolicznosci, np odpuszczone trymery,
pojawienie sie ciagu silnika albo jakies uszkodzenie sprzetu typu urwana czy
zablokowana sterowka. Moze tez byc ze wypora nie wytrzymala i go przekosilo.
Poczekajmy na wyniki badan komisji.
--
uriuk
Strasznie smutno. Też latałem w ten piękny dzień.
Napiszę kilka słów o wychodzeniu ze spirali na PPG (jako że latam
więcej PPG niż swobodnie)
- Dla mnie spirala na PPG jest łatwiejsza od spirali swobodnej. Masz
silnik którym możesz się podeprzeć, oraz masz kosz który daje większe
opory i wyhamowywuje pilota.
- Zawsze przy wychodzeniu ze spirali pomagam sobie silnikiem.
Odpuszczam sterówkę (ale nie całkowicie) i dodaje gazu. Jak dam pełen
gaz efekt jest taki, że rotacja się nie zmienia (siły się równoważą)
ale opadanie maleje - nawet do rzedu 4m/s. Gdy odpuszczam gaz
przechodzę po prostu do ciasnego krążenia. Nie wiem czy jest to metoda
jaką uczą inni instruktorzy, oraz czy jest powszechnie znana i
akceptowana, ale na naszym podwórku większość pilotów tak robi. Aby
się upewnić konsultowałem z kilkoma naszymi kadrowiczami PPG. Tak
wychodzimy także ze spirali upadkowej. Dotyczy to dudkowych skrzydeł o
profilu samostatecznym.
- W spirali z napędem w wielu modelach napędu trzeba operować gazem,
aby gaźniek się nie odwirował, co może doprowadzić do zgaśnięcia
silnika.
- spirala to dla mnie najważniejsza figura służąca do wytracania
wysokości. Trzeba ją znać i praktykować, często ratuje życie w
trudnych sytuacjach. Jest też niebezpieczna ze względu na siły i
przeciążenia.
kondolencje dla rodziny i bliskich. [i]
Kacper Kowalski
--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Szkoda �e worek szcz�cia wcze�niej si� wyczerpa� zanim nabra� do�wiadczenia.
Micha� a czyta�e� opis Gocia.
O ile ten opis jest wiarygodny.
Zacz�� wykonywa� lewy zakr�t bardzo szybko doprowadzaj�c do gwa�townej spirali
upadkowej (o� obrotu by�a pomi�dzy pilotem a skrzyd�em). Wykono� oko�o 4 - 5
zwitek. W pewnym momencie podczas pr�by wyj�cia wykona� tzw.loopa (przelecia�
nad skrzyd�em wchodz�c w nast�pn� spiral� upadkow� ale w odwrotnym prawym
kierunku. Po oko�o 4 zwitkach uderzy� w ziemi�
Z tego wynika �e wpad� w rotacj� SATow�. Tu mog�o si� na�o�y� kilka okoliczno�ci
1. wchodz�c w tak� rotacje bez zablokowania r�k� na ta�mach strony przeciwnej
po prostu cia�o przerzuca si� na drug� stron�.
2. przy niedok�adnym trafieniu w SATa zdarza si� chwilowe bardzo mocne odczucie
przeci��enia co mog�o mocno zaskoczy� i spowodowa� utrat� orientacji.
3. Przerzucone przypadkowo cia�o na drug� stron� po odpuszczeniu ster�wki mog�o
z kolei przypadkowo trafi� w tajming i spowodowa� loopa po kt�rym mo�na wej�� w
spiral� w drug� stron�. By� mo�e u�ycie nap�du cos tu zamiesza�o, bo przecie� w
SATcie lecimy do ty�u wi�c nap�d inaczej zadzia�a.
Tak to ca�kowicie �wiadomie robi� to swego czasu nasz wspania�y Kuba.
http://www.gpsart.eu/kuba_2.avi
Ps.
Przy mojej pierwszej spirali w �yciu (wiedzia�em tylko ze t�a cia�a i ster�wki
ale ile to niet) w chmurze na skrzyczniaku. kiedy po prostu ile wlaz�o da�em
balans i na maxa ster�wk�, wiec zobaczy�em mr�wki przed oczami, a jak doszed�em
do siebie to wirowa�em w drug� stron� spiral� z przerzuconym cia�em.
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> Z tego wynika �e wpad� w rotacj� SATow�. Tu mog�o si� na�o�y� kilka
okoliczno�ci
> 1. wchodz�c w tak� rotacje bez zablokowania r�k� na ta�mach strony przeciwnej
> po prostu cia�o przerzuca si� na drug� stron�.
> 2. przy niedok�adnym trafieniu w SATa zdarza si� chwilowe bardzo mocne
odczucie
> przeci��enia co mog�o mocno zaskoczy� i spowodowa� utrat� orientacji.
> 3. Przerzucone przypadkowo cia�o na drug� stron� po odpuszczeniu ster�wki
mog�o
> z kolei przypadkowo trafi� w tajming i spowodowa� loopa po kt�rym mo�na wej��
w
> spiral� w drug� stron�. By� mo�e u�ycie nap�du cos tu zamiesza�o, bo przecie�
w
> SATcie lecimy do ty�u wi�c nap�d inaczej zadzia�a.
Fragles
http://www.cross-country.pl/Archiwum/XC11/index.php?go=ikarystyka
w
U�ytkownik "Fragles" <kkuWY...@legal.com.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:395f.000000...@newsgate.onet.pl...
> [*]
>
> Szkoda �e worek szcz�cia wcze�niej si� wyczerpa� zanim nabra�
> do�wiadczenia.
>
>
>
> Micha� a czyta�e� opis Gocia.
>
> O ile ten opis jest wiarygodny.
>
> Zacz�� wykonywa� lewy zakr�t bardzo szybko doprowadzaj�c do gwa�townej
> spirali
> upadkowej (o� obrotu by�a pomi�dzy pilotem a skrzyd�em). Wykono� oko�o 4 -
> 5
> zwitek. W pewnym momencie podczas pr�by wyj�cia wykona� tzw.loopa
> (przelecia�
> nad skrzyd�em wchodz�c w nast�pn� spiral� upadkow� ale w odwrotnym prawym
> kierunku. Po oko�o 4 zwitkach uderzy� w ziemi�
>
> Z tego wynika �e wpad� w rotacj� SATow�. Tu mog�o si� na�o�y� kilka
> okoliczno�ci
> 1. wchodz�c w tak� rotacje bez zablokowania r�k� na ta�mach strony
> przeciwnej
> po prostu cia�o przerzuca si� na drug� stron�.
> 2. przy niedok�adnym trafieniu w SATa zdarza si� chwilowe bardzo mocne
> odczucie
> przeci��enia co mog�o mocno zaskoczy� i spowodowa� utrat� orientacji.
> 3. Przerzucone przypadkowo cia�o na drug� stron� po odpuszczeniu ster�wki
> mog�o
> z kolei przypadkowo trafi� w tajming i spowodowa� loopa po kt�rym mo�na
> wej�� w
> spiral� w drug� stron�. By� mo�e u�ycie nap�du cos tu zamiesza�o, bo
> przecie� w
> SATcie lecimy do ty�u wi�c nap�d inaczej zadzia�a.
>
>
> Tak to ca�kowicie �wiadomie robi� to swego czasu nasz wspania�y Kuba.
> http://www.gpsart.eu/kuba_2.avi
>
>
>
> Ps.
> Przy mojej pierwszej spirali w �yciu (wiedzia�em tylko ze t�a cia�a i
> ster�wki
> ale ile to niet) w chmurze na skrzyczniaku. kiedy po prostu ile wlaz�o
> da�em
> balans i na maxa ster�wk�, wiec zobaczy�em mr�wki przed oczami, a jak
> doszed�em
> do siebie to wirowa�em w drug� stron� spiral� z przerzuconym cia�em.
>
>
> --
> Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
ale ja odnosze si� do opisu Gocia wi�c jak co to si� do tego odno�.
Zacz�� wykonywa� lewy zakr�t bardzo szybko doprowadzaj�c do gwa�townej spirali
upadkowej (o� obrotu by�a pomi�dzy pilotem a skrzyd�em)
Ps.
(o� obrotu by�a pomi�dzy pilotem a skrzyd�em)!!!!!!!!!!!!!!
mali mo�e nie zauwarzy�e� od ju� prawie 10 lat taka rotacja to nie cud i ma
swoje kilka odmian i nazw.
ale to nie watek do k�ucenia si� jak co to zacznij nowy, ja tu tylko zwruci�em
uwag� na opis Gocia kt�ry wskazuje �e nie by�a to spirala upadkowa, i dyskusja
w tym kierunku nie ma sensu. Poza tym jak pisze Kacper urzycie nap�du pozwala
�atwo wyrwa� tak� spiral� ze stanu ustabilizowanego.
Fragles
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
A wtym watku jakos nie zamierzam z toba dyskutowac.
W
U�ytkownik "Fragles" <kkuWY...@legal.com.pl> napisa� w wiadomo�ci
news:395f.000000...@newsgate.onet.pl...
>> Fragles poczytaj sobie tu, moze cos ci to pomoze
>>
>> http://www.cross-country.pl/Archiwum/XC11/index.php?go=ikarystyka
>>
> mali to akurat doskonale wiem bo mia�em okazje przez co� takiego na Vipie
> poogl�da� pojedy�cze dach�wki nad domem, oczywi�cie wtedy ju� se my�la�em
> �e po
> 10 spiralach w �yciu to juz wiem o niej wszystko.
>
> ale ja odnosze si� do opisu Gocia wi�c jak co to si� do tego odno�.
>
> Zacz�� wykonywa� lewy zakr�t bardzo szybko doprowadzaj�c do gwa�townej
> spirali
> upadkowej (o� obrotu by�a pomi�dzy pilotem a skrzyd�em)
>
>
>
> Ps.
> (o� obrotu by�a pomi�dzy pilotem a skrzyd�em)!!!!!!!!!!!!!!
> mali mo�e nie zauwarzy�e� od ju� prawie 10 lat taka rotacja to nie cud i
> ma
> swoje kilka odmian i nazw.
>
> ale to nie watek do k�ucenia si� jak co to zacznij nowy, ja tu tylko
> zwruci�em
> uwag� na opis Gocia kt�ry wskazuje �e nie by�a to spirala upadkowa, i
> dyskusja
> w tym kierunku nie ma sensu. Poza tym jak pisze Kacper urzycie nap�du
> pozwala
> �atwo wyrwa� tak� spiral� ze stanu ustabilizowanego.
>
> Fragles
>
> --
> Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Nie chce sie wtracac do tak smutnego watku, ale nie wyobrazam sobie
zaczynania obojetnie jakiej akrobacji na 200m. Zazwyczaj sie uda, ale jeden
blad i nie ma czasu na nic. Wtedy dyskusje czy latwo bylo cos zrobic, czy
nie, nie sa na miejscu. Caly opis wypadku jest... po prostu nie wiem jakiego
slowa uzyc... bardzo smutny.
[i][i][i]
rw
Poznałem Tomka w Bassano i zapamiętałem go jako przemiłego człowieka.
Był niezwykle życzliwy i pamiętam, że zawsze uśmiechnięty.
To bardzo smutne.
Cały czas do mnie to nie dociera że nie ma TOMA "tak na niego wołałem"
Jeśli chodzi o naszą znajomośc to znaliśmy się w tematach bardziej
przyziemnych a dokładnie do nie dawna pracowaliśmy razem.
Bardzo fajny gośc.Już wtedy miał jobla na tym punkcie.Momentami aż
męczył tym :) Potrafił klepac o lataniu godzinami.
Pamiętam jaki był dumny jak zrobił licencje pilota.Był w siódmym
niebie.Dzwonił do mnie w dniu w którym miał egzamin i kazał trzymac
kciuki,eh.
Zawsze mówiłem Mu znajdż sobie kobietę a nie zajmujesz się
przescieradłami(bez obrazy dla osób lubiących ten sport),oczywiście
droczyłem sie z Nim i On o tym wiedział.Twierdził że nigdy się nie
ożeni , a ja kazałem popukac Mu się po czole.Słowa dotrzymał:(
Ostatnio w poniedziałek zadzownił do mnie pytając co słychac niestety
nie mogłem wtedy rozmawiac i powiedzałem do Niego że spikniemy się
póżniej...........Nie spikniemy się;( Dwa dni potem dowiedziałem sie
że GO już nie ma.TRAGEDIA..TRZYMAJ SIĘ TOM GDZIE KOLWIEK TERAZ JESTEŚ.
EMIL.
-Smutek.
bubu
> Jak w temacie- szlag by to trafiďż˝...
> Pokazali przed chwila na TVN 24. Niebieska paralotnia...
> --
> Wyslano z Jastarni
> http://augustyna.pl/news
>
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
{i} {i} {i}
Marcin
>
> Fragles
>
Fragles !
Bardzo Ciebie prosz� o odpuszczenie sobie w tym w�tku i w tym czasie.
Dzi�kuj�
Piotr G�d�
Pewnie, �e cz�owieka w do�ku �ciska kiedy czyta takie wiadomo�ci, �e to smutne,
�e musi to by� niewyobra�alna tragedia dla bliskich. Rzeczywi�cie dyskusja,
ocenianie tego co si� sta�o mo�e i nie by�oby w tej chwili na miejscu. Nie
chc� ocenia�, chc� tylko zada� pytanie, kt�re (mam nadziej�) ka�dy sobie zada
zanim spr�buje albo pozwoli komu� tego spr�bowa�: Jak mo�na, na mi�o�� Bosk�,
kusi� si� o akrobacje bez 'zapasu'???? Ludzie, opami�tajcie si�!!!! Ju� nie
wspomn� o wysoko�ci, do�wiadczeniu itd. Nawet gdyby si� okaza�o, �e nie by�a to
�wiadoma akrobacja mo�na by�o zapobiec nieszcz�ciu.
Nie chodzi o to �eby teraz m�drkowa�, wytyka� czyje� b��dy, ale o to �eby w
przysz�o�ci wystrzega� si� podobnych, bo mog� zabi� kolejnych, kt�rzy ukochali
latanie.
Wiem, �e to bana�: ka�demu zdarza sie pope�nia� b��dy, �ycie potrafi zaskoczy�
w najmniej spodziewanym momencie... Ale s� rzeczy, kt�re zwi�kszaj� szanse
wyj�cia z opresji. 'Zapas' to jedna z nich.
Jesteś już w Krainie Wiecznego Warunu - dobrego latania...
Michaďż˝ Szelest
JEDYNIE CO MOŻNA POWIEDZIEĆ O KOLEGACH ,KTÓRZY WYMYŚLAJĄ TEORIĘ TO
SMUTNO JEST GDY NAJDROŻSZĄ ISTOTĄ JEST DLA KOGOŚ JEDYNIE ISTOTA
ZAGADNIENIA
WIELKI SMUTEK :(
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Kolesiu nie powtarzaj po innych ani nawet po mnie tego samego.
Moim zdaniem jest absurdem wydawa� w takim watku os�dy na temat b��du pilota
czy samej spirali czy publikawaďż˝ absurdalne opisy tuďż˝ po wypadku, kogokolwiek
czy cokolwiek obwiniaďż˝, przez to doprowadzonym do kompletnego absurdu swoim
opisem zako�czy�em definitywnie ten absurdalny proceder. Wiec miej kszte
rozumku i nie pisz wi�cej zanim nie pomy�lisz.
Fragles
Nie jestem detektywem ale nikt z Was obecnych przy zdarzeniu nic na
ten temat nie napisał. Czy ktoś wie kiedy i o której odbędzie się
pogrzeb Tomka?
--
Opis wypadku do kt�rego odes�a�em zosta� zrobiony przez naocznego �wiadka i
zawiera wszystkie istotne informacje. Podane przyczyny wypadku sďż˝ w tej chwili
na tyle wystarczaj�ce, �e nic nie da doszukiwanie si� innych przyczyn co do
kt�rych nie ma �adnych przes�anek. Je�li takie si� pojawi�, to z pewno�ci�
wyp�yn� i na forum publicznym. Chcia�bym prosi� dyskutant�w teoretyk�w o
uszanowanie atmosfery skupienia i wyciszenia, nawet je�li nie s� w stanie tego
zrozumieďż˝.
>Czy kto� wie kiedy i o kt�rej odb�dzie si�
> pogrzeb Tomka?
Jest post Piotrka zapraszaj�cy wszystkich na uroczysto�� pogrzebow� i spotkanie
po niej. Pojutrze.
Zbyszek
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
> On 16 Lis, 22:29, Darek Drewicz <dre...@vp.pl> wrote:
> > Uroczysto�ci pogrzebowe ��.P Tomka odb�d� � sie �18.11 2009. o
> > godzinie �13.30 w Ko�ciele �w. Marii Magdaleny �w Dzia�oszynie
>
>
http://groups.google.pl/group/pl.rec.paralotnie/browse_thread/thread/ca44bf6ef6
c25679/e34a1581b1fad8ed?show_docid=e34a1581b1fad8ed
Pozdrawiam,
Jaca
Kiedy pozna�em Mirka, na tydzie� przed jego wypadkiem, mia�em
przeczucie, z�e przeczucie. Kiedy pozna�em Tomka, mia�em podobne
przeczucie. Nie jeden raz takie przeczucia si� sprawdza�y.
Wierz�, �e na rzeczy kt�re maj� si� wydarzy�, nie mamy wp�ywu.
Sďż˝ zapisane w gwiazdach.
Mam te� inne przeczucia wobec os�b, kt�re odesz�y. To nie jest koniec.
Chocia� k��ci si� to z logik�.Nie wiem co dalej jest, ale czuj� teraz,
�e Tomek chcia�by si� po�egna�. Pragnie si� po�egana� z Wami wszystkimi,
po�egna� z bliskimi mu osobami, a przede wszystkim ze swoj� mam�, kt�ra
bardzo go kocha�a, kt�ra wypatrywa�a Tomka w oknie, czy ca�y i zdrowy
wraca do domu. Widzia�em to.
Tomek wykona� swoje zadanie na scenie jakim jest �ycie.Rol� jak�
przypisa� mu B�g. Teraz czekaj� go inne wyzwania. My�l� �e im sprosta,
ju� nie jako cz�owiek, ale jako istota duchowa.
Nie mniej z wielkim smutkiem kasuj� Tw�j numer telefonu.
Toro
Wiec najpierw u�wiadom sobie czym jest b��d zanim zaczniesz ocenia� kogokolwiek
w jego kategoriach.
Psychika nie radzi sobie cho�by z prostymi funkcjami wyk�adniczymi, zazwyczaj w
takich zdarzeniach oddzia�ywuje na siebie wiele czynnik�w, zgina� fajny
cz�owiek i na razie B�g wie dlaczego, poczekajmy z dyskusj� na wyniki bada� i
to czy pope�ni� jaki� b�ad.
A takie pier..ple kt�re z �atwo�ci� nawet same si� sprowadzaj do absurdu czy
wspania�e my�li filozoficzne odno�nie bezpiecze�stwa sprowadzalne do my�li kury
domowej a po chole..re lata� to sobie w tym w�tku darujmy. Bo to jako� ci�gle
obra�a t� wspania�� pasje latania dala kt�rej nasz kolega paralotniarz mia�
ochot� �y� i podejmowa� w og�le ryzyko b��du �ycia.
Fragles
Piotrek