Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

przeciagniecie samostatka moca

129 views
Skip to first unread message

jano

unread,
Dec 28, 2010, 10:15:47 AM12/28/10
to
Witam, zadam laickie pytanie, jako ze mam zerowe doswiadczenie, czy mozliwe
jest przeciagniecie samostatka (np synthesis'a) podczas wznoszenia, jedynie
poprzez dodanie gazu na pelna moc, zakladajac odpuszczone trymery i luzne
sterowki, ale ciag napedu porownywalny z masa pilota?

Wszelkie uwagi mile widziane,

Pozdrawiam
jano

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Krakmar

unread,
Dec 28, 2010, 10:27:33 AM12/28/10
to
On 28 Gru, 16:15, "jano" <ja...@wp.pl> wrote:
> jedynie poprzez dodanie gazu na pelna moc, zakladajac odpuszczone trymery i luzne
> sterowki, ale ciag napedu porownywalny z masa pilota?
>

Cześć,
w takie konfiguracji jak podałeś - moim zdaniem - jest to kompletnie
nie możliwe.

pozdrawiam
Marcin

Budyń

unread,
Dec 28, 2010, 12:18:43 PM12/28/10
to
Użytkownik "jano" <ja...@wp.pl> napisał w wiadomości
news:2de1.000001...@newsgate.onet.pl...

> Witam, zadam laickie pytanie, jako ze mam zerowe doswiadczenie, czy
> mozliwe
> jest przeciagniecie samostatka (np synthesis'a) podczas wznoszenia,
> jedynie
> poprzez dodanie gazu na pelna moc, zakladajac odpuszczone trymery i luzne
> sterowki, ale ciag napedu porownywalny z masa pilota?


burana nie udało mi sie przeciągnąć ventorem. Ale tez i gdyby skrzydło
rozhuśtać i w odpowiedniej chwili palnąć z gazu to kto wie.

b.

J.P-śl.

unread,
Dec 28, 2010, 12:34:50 PM12/28/10
to

Tak się zastanawiam nad Waszym podejściem do latania PPG , i aż korci mnie
powiedzieć że h..ja macie a nie wiedzę ( nie myśle tutaj o naprawdę
latających na PPG tylko o takich cymbałach co nawet na oczy nie widzieli
napędu, a starają się zaistnieć swoimi głupimi teoretycznymi stwierdzeniami).
Silnik PPG mając ciąg 6o-70- kg + skrzydło do 120 kg + pilot 50-60 kg będzie
latał jak idiota wokół skrzydła w poz. pionowej.
Chyba się mylę, ale dużo teoretyków właśnie zadaje takie idiotyczne pytania ,
podobnie jak opisywane na PSP wypadki przez Pana który nawet nie widział, bądź
nie miał żednej wiadomości o zaistniałym wypadku.
Pozdrawiam i życzę nie teoretyzowania tylko spokojnego latania , takiego jak
przystało na odpowiednią wagę pilota + skrzydła i odpowiedni ciąg napędu do
masy zestawu.
Józek
TSLCS

zibi

unread,
Dec 28, 2010, 12:52:17 PM12/28/10
to

A to ciekawe, powiedz tylko gdzie i kiedy to przyjadę popatrzeć ja się
lata w pozycji pionowej wokół skrzydła chyba że z napędem rakietowym
to sory.

mimi31

unread,
Dec 28, 2010, 12:55:11 PM12/28/10
to

> Silnik PPG mając ciąg 6o-70- kg + skrzydło do 120 kg + pilot 50-60 kg będzie
> latał jak idiota wokół skrzydła w poz. pionowej.

Józek nie nerwowo. Wytłumacz to bardziej łopatologicznie. Co znaczy w"
pozycji pionowej wokół skrzydła"?


wladza

unread,
Dec 28, 2010, 1:11:36 PM12/28/10
to

Dajta Józkowi spokoj !!! Józek jest pewnie po swietach jutro
wytrzezwieje i zacznie normalnie pisac
pozd. Marcin
ps.chcialbym zobaczyc jak sie lata w pionie i wokol skrzydla :)

TS

unread,
Dec 28, 2010, 1:21:50 PM12/28/10
to

> ps.chcialbym zobaczyc jak sie lata w pionie i wokol skrzydla :)

______________________

Wyobraźnia was opuściła czy co ??? Przecież każdy z nas "lata" wokół
skrzydła w pionie zanim wystartuje :))))
No chyba że któryś na czterech rozkłada glajta...

Pozdrawiam,
TS

Budyń

unread,
Dec 28, 2010, 2:17:48 PM12/28/10
to
Użytkownik "J.P-śl." <jduszaW...@op.pl> napisał w wiadomości
news:2de1.000001...@newsgate.onet.pl...

> Pozdrawiam i życzę nie teoretyzowania tylko spokojnego latania , takiego
> jak


a to nie jakies nudne będzie czasem? :)


b.

J.P-śl.

unread,
Dec 28, 2010, 2:43:57 PM12/28/10
to

> >

>

> pozd. Marcin

Dobra , już deczko wytrzeźwiałem, silnik z mocą 60-70 kg ciągu, mały pilot,
duże skrzydło. Start ok. dajesz w palnik, skrzydło w przeciągnięciu , ale ciąg
silnika duży, większy niż waga pilota . I co się dzieje ??? Jak nie skręci w
taśmach to zapiernicza wokól skrzydła w poz pionowej (na długopis) bo nie da
rady wsiąść do uprzęży. Może źle określiłem tą figurę, ale wiedzący o co
chodzi na pewno mnie zrozumią. A nie będę się wygłupiał jak nie wiem jak się
ta figura nazywa. Lotnicza figura to petla. Paralotniowa to tum.. coś
takiego :-) Jaro wie bo robi to na codzień !
Pozdrawiam

Michał Szelest

unread,
Dec 28, 2010, 3:14:28 PM12/28/10
to
A tak dodam swoje parę groszy.
jeśli nie znajdzie się ktoś kto znów będzie negował moje wypowiedzi i pisał
że Szelest to kłamie.
Kiedyś próbowałem rozbujać napędem Syntchesisa. Robiłem to zdejmując gaz
gwałtownie na dużym kącie natarcia i dodając go ponownie na maksa kiedy
skrzydło miałem z powrotem ostro z przodu. Niestety nic się nie działo.
Trymery odpuszczone. Moje parametry - ja 70 kilo na golasa, napęd ( simonini
mini 2, Moster) skrzydło syntchesis 27
Nie udało się przeciągnąć. Może na zaciągniętych trymerach tak, ale nie chcę
próbować bo niczemu to nie służy.
Dla tych co się boją dodawać pełnej mocy w czasie normalnego lotu. NIE
BÓJCIE SIĘ! Oczywiście w przypadku innej konfiguracji skrzydła, napędu i
masy pilota można pewnie taka sytuację wymusić. Ale podczas normalnego
dodania gazu do dechy nic nam nie grozi jeśli nasz zestaw jest dobrze
dobrany. Glajt nie za duży ( mam tu na myśli przesadnie duży) np. koleć 70
kilo a ma glajta 32 metry i napęd ponad 30 koni. Może wtedy coś się stać ale
raczej nikt na takiej konfiguracji nie lata.
I jeszcze jedno tym razem pytanie. Jak jest u was ze skręcaniem w taśmach?
Ja w mosterze nawet nie zapinam krzyżowej bo i tak nic nie daje a mimo to
nie skręca mnie w taśmach. Raz tylko miałem sytuację jakby mnie zaczęło
delikatnie skręcać ale wtedy glajt mi zszedł z kierunku podczas stawiania o
90 stopni i wystartowałem na wahadle. Wtedy lekko się wszystko rozbujało i
zaczęło mieć tendencje do skręcenia. A w czasie lotu nigdy.


Użytkownik "Budyń" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ifd65d$r7q$1...@inews.gazeta.pl...

uriuk

unread,
Dec 28, 2010, 3:30:37 PM12/28/10
to

Użytkownik "Michał Szelest" napisał w

> podczas normalnego dodania gazu do dechy nic nam nie grozi jeśli nasz
> zestaw jest dobrze dobrany. Glajt nie za duży ( mam tu na myśli przesadnie
> duży) np. koleć 70 kilo a ma glajta 32 metry i napęd ponad 30 koni. Może
> wtedy coś się stać ale raczej nikt na takiej konfiguracji nie lata.


Tam zaraz nikt ;P
Latalem na Nucleonie 34 z silnikiem H&E R220 (poprawiony Simonini 2+).
Dawalem w palnik ile sie dalo i nic.

--
uriuk

www.uriuk.com


Krakmar

unread,
Dec 28, 2010, 3:33:43 PM12/28/10
to
On 28 Gru, 20:43, "J.P- l." <jduszaWYTNI...@op.pl> wrote:
> > On 28 Gru, 18:55, mimi31 <kurze...@gmail.com> wrote:
> > > > Silnik PPG maj c ci g 6o-70- kg + skrzyd o do 120 kg + pilot 50-60 kg
>
> b dzie
>
> > > > lata jak idiota wok skrzyd a w poz. pionowej.
>
> > > J zek nie nerwowo. Wyt umacz to bardziej opatologicznie. Co znaczy w"
> > > pozycji pionowej wok skrzyd a"?
>
> > Dajta J zkowi spokoj !!! J zek jest pewnie po swietach jutro

> > wytrzezwieje i zacznie normalnie pisac
> > pozd. Marcin
> > ps.chcialbym zobaczyc jak sie lata w pionie i wokol skrzydla :)
>
> Dobra , ju deczko wytrze wia em, silnik z moc 60-70 kg ci gu, ma y pilot,
> du e skrzyd o. Start ok. dajesz w palnik, skrzyd o w przeci gni ciu , ale ci g
> silnika du y, wi kszy ni waga pilota . I co si dzieje ??? Jak nie skr ci w
> ta mach to zapiernicza wok l skrzyd a w poz pionowej (na d ugopis) bo nie da
> rady wsi do uprz y.  Mo e le okre li em t figur , ale wiedz cy o co
> chodzi na pewno mnie zrozumi . A nie b d si wyg upia jak nie wiem jak si

> ta figura nazywa. Lotnicza figura to petla. Paralotniowa to tum.. co
> takiego :-) Jaro wie bo robi to na codzie !
> Pozdrawiam
> J zek
> TSLCS
>
> --
> Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Czesc,
czyli twierdzisz, ze gosc 60-70 kg zaklada np Black Devila na plecy,
podpina sie pod np Synteze 29mkw, startuje, odpuszcza trymery (bo
chyba nie startuje z odpuszczonymi...), puszcza sterowki daje na maxa
w palnik i z urzedu jesli go nie skreci w tasmach to wchodzi w
Infinitycostam?
Wiesz co mnie korci powiedziec...? To ja juz wole miec h..ja a nie
taka wiedze :)

Chyba Cie nieco ponioslo :)

pozdrawiam serdecznie
Marcin

adamparagliding

unread,
Dec 28, 2010, 3:41:12 PM12/28/10
to
A mógłbyś się nie wychylać z za wydmy ? Nikt nie jest ciekawy tego, co
się śniło na wygnaniu.

cyganPPG

unread,
Dec 28, 2010, 3:51:27 PM12/28/10
to
On 28 Gru, 21:33, Krakmar <krak...@gmail.com> wrote:
...

> Wiesz co mnie korci powiedziec...? To ja juz wole miec h..ja a nie
> taka wiedze :)
>
> Chyba Cie nieco ponioslo :)
>
> pozdrawiam serdecznie
> Marcin

Spokojnie, przecież piszą koledzy że go jeszcze trzyma po świętach,
nikt trzeźwy latający kiedykolwiek na samostatku by tego nie
napisał :)

cygan

Michał Szelest

unread,
Dec 28, 2010, 3:56:21 PM12/28/10
to
Uriuk pij wod� bo co� upa� daje Ci w ko��. ;-) Zazdroszcz� Ci cholero jedna
tych wyjazd�w.
Nic innego jak wychodzi na to �e ci�ko jest przeci�gn�� glajta za pomoc�
nap�du. Napisa�em o tym dodawaniu gazu do dechy bo cz�sto spotyka�em si� z
takim pytaniem w�r�d ppgant�w. " czy mo�na doda� no wiesz tak do dechy?"
zawsze odpowiada�em �e spoko mo�na. Ale trzeba zachowa� ostro�no�� i w
trakcie kiedy silnik uzyska pe�n� moc nie zakr�ca� zbyt mocno bo mo�na
spowodowa� przeci�gni�cie jednej po��wki. Jeste�my teraz w dobie co raz
mocniejszych nap�d�w i za razem rosn�cych obaw mniej do�wiadczonych z ca�ym
szacunkiem oczywi�cie.
Pany lata� i dawa� nap�dom w piz...� do b�lu. Nie oszcz�dza� dociera� i
katowaďż˝. Lataďż˝ do zesrania!!
Qrwa jak ja kocham ten sport.


U�ytkownik "uriuk" napisa� w wiadomo�ci grup
dyskusyjnych:ifdhdc$928$1...@inews.gazeta.pl...

U�ytkownik "Micha� Szelest" napisa� w

> podczas normalnego dodania gazu do dechy nic nam nie grozi je�li nasz
> zestaw jest dobrze dobrany. Glajt nie za du�y ( mam tu na my�li przesadnie
> du�y) np. kole� 70 kilo a ma glajta 32 metry i nap�d ponad 30 koni. Mo�e
> wtedy coďż˝ siďż˝ staďż˝ ale raczej nikt na takiej konfiguracji nie lata.

Budyń

unread,
Dec 28, 2010, 4:09:40 PM12/28/10
to
Użytkownik "adamparagliding" <adampar...@o2.pl> napisał w wiadomości
news:53dab76c-510b-4d2f...@y3g2000vbm.googlegroups.com...

>A mógłbyś się nie wychylać z za wydmy ? Nikt nie jest ciekawy tego, co
>się śniło na wygnaniu.


Wracamy do osobistych wycieczek? No fakt - juz dawno nikt sie z nikim nie
gryzł :/ Juz wiemy, że nie lubisz uriuka


b.

JJR

unread,
Dec 28, 2010, 4:35:26 PM12/28/10
to
Budyń wrote:
> Wracamy do osobistych wycieczek?

Nie wracamy, Adam konsekwentnie od dawna reaguje na uriuka bielmem na
oczach, niezależnie od tematu, wątku i co konkretnie uriuk napisał.
Szkoda, bo niby skądinąd sensowny człowiek, a tu takie cuś.
Nie rozumiem takich zachowań.

--
pzdr,
Jędrzej

Optymiści wierzą, że świat stoi przed nimi otworem. Pesymiści wiedzą, co
to za otwór.

Jogi

unread,
Dec 28, 2010, 4:46:20 PM12/28/10
to

> czyli twierdzisz, ze gosc 60-70 kg zaklada np Black Devila na plecy,
> podpina sie pod np Synteze 29mkw, startuje, odpuszcza trymery (bo
> chyba nie startuje z odpuszczonymi...), puszcza sterowki daje na maxa
> w palnik i z urzedu jesli go nie skreci w tasmach to wchodzi w
> Infinitycostam?
> Wiesz co mnie korci powiedziec...? To ja juz wole miec h..ja a nie
> taka wiedze :)
>
> Chyba Cie nieco ponioslo :)
>
> pozdrawiam serdecznie
> Marcin
Popieram Marcina. Stojąc przed dylematem h..j albo wiedza, zdecydowanie
wybieram h..ja. Wiedzę zostawmy krakmarowi. Na h..j mu h..j gdy wykonuje
tumblingcośtam?
Pozdrawiam
Jogi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

adamparagliding

unread,
Dec 28, 2010, 4:58:27 PM12/28/10
to

> Nie rozumiem takich zachowań

To tak trudno zrozumieć, że nie toleruję takich lotniczych dupków ,
jak uriuk ? Może jak polatasz jeszcze kilka lat , to będziesz umiał
odróżnić i zrozumiesz o czym piszę i gdzie jest miejsce takiego
samochwały, śmiecia ze zwichniętym
ego. Nie nalegam już teraz.
Pozdrawiam serdecznie i niech ten dupek Cię uczy ( jeśli przyjąłeś to
jako obrazę, to - sorry ).

hak

unread,
Dec 28, 2010, 5:34:20 PM12/28/10
to
On 28 Gru, 21:30, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:
> U ytkownik "Micha Szelest"  napisa w
>
> > podczas normalnego dodania gazu do dechy nic nam nie grozi je li nasz
> > zestaw jest dobrze dobrany. Glajt nie za du y ( mam tu na my li przesadnie
> > du y) np. kole 70 kilo a ma glajta 32 metry i nap d ponad 30 koni. Mo e
> > wtedy co si sta ale raczej nikt na takiej konfiguracji nie lata.

>
> Tam zaraz nikt ;P
> Latalem na Nucleonie 34 z silnikiem H&E R220 (poprawiony Simonini 2+).
> Dawalem w palnik ile sie dalo i nic.
>
> --
> uriuk
>
> www.uriuk.com

jak to nic ? ,To są jakieś jaja. Kononowicz mówił żeby nie było
nic ,ale nie mówił że to ma dosięgnąć uriuka.

adamparagliding

unread,
Dec 28, 2010, 5:36:58 PM12/28/10
to

>
> jak to nic ? ,To są jakieś jaja. Kononowicz mówił żeby nie było
> nic ,ale nie mówił że to ma dosięgnąć uriuka.

Dawno mnie tu nie było, ale widzę ze fajnie jest, tak trzymajcie ;-)
Pozdrawiam

witiWY...@onet.eu

unread,
Dec 28, 2010, 6:23:00 PM12/28/10
to

> samochwały, śmiecia ze zwichniętym

Czy Ty ,nieszczęśniku wiesz kto to JJR?

Witi

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

adamparagliding

unread,
Dec 28, 2010, 6:40:49 PM12/28/10
to
On 29 Gru, 00:23, witiWYTNI...@onet.eu wrote:
> >  To tak trudno zrozumieć, że nie toleruję  takich lotniczych dupków ,
> > jak uriuk ? Może jak polatasz jeszcze kilka lat , to będziesz umiał
> > odróżnić i zrozumiesz o czym piszę i gdzie jest miejsce takiego
> > samochwały, śmiecia ze zwichniętym
> >  ego. Nie nalegam już teraz.
> > Pozdrawiam serdecznie i niech ten dupek Cię uczy ( jeśli przyjąłeś to
> > jako obrazę, to - sorry ).
>
> Czy Ty ,nieszczęśniku wiesz kto to JJR?
>
> Witi
A ty już zebrałeś odwagę, żeby się ujawnić, kim jesteś ? czy dalej
występujesz jako anonim z którym się nikt nie liczy ?
nie pouczaj mnie , bo z takimi dupowłazami, obszczymurkami jak ty to w
ogóle się nie liczę, jesteś mniej niż zero :-)

adamparagliding

unread,
Dec 28, 2010, 6:51:56 PM12/28/10
to

>
> A ty   już zebrałeś odwagę, żeby się ujawnić, kim jesteś ? czy dalej
> występujesz jako  anonim z którym się nikt nie liczy ?
> nie pouczaj mnie , bo z takimi dupowłazami, obszczymurkami jak ty to w
> ogóle się nie liczę, jesteś mniej niż zero :-)

Pytasz, czy wiem, kto to jest JJR ? Pewnie się właśnie dowiedziałeś a
ja przed twoim narodzeniem mogłem z nim podyskutować dlaczego byłem
tylko na MP drugi i mi lewa lepiej wychodzi niż lewy krzyż, ale co ty
o tym możesz tchórzu wiedzieć ?

witi

unread,
Dec 28, 2010, 6:50:35 PM12/28/10
to

> > > �To tak trudno zrozumie�, �e nie toleruj� �takich lotniczych dupk�w ,

> > > jak uriuk ? Mo�e jak polatasz jeszcze kilka lat , to b�dziesz umia�

> > > odr�ni� i zrozumiesz o czym pisz� i gdzie jest miejsce takiego

> > > samochwa�y, �miecia ze zwichni�tym

> > > �ego. Nie nalegam ju� teraz.

> > > Pozdrawiam serdecznie i niech ten dupek Ciďż˝ uczy

> >

> > Czy Ty ,nieszcz�niku wiesz kto to JJR?

> >

> > Witi

> A ty � ju� zebra�e� odwag�, �eby si� ujawni�, kim jeste� ? czy dalej

> wyst�pujesz jako �anonim z kt�rym si� nikt nie liczy ?

> nie pouczaj mnie , bo z takimi dupow�azami, obszczymurkami jak ty to w

> og�le si� nie licz�, jeste� mniej ni� zero :-)

Ci, kt�rzy powinni wedzie�,wiedz� kto ja zacz.

Ty natomiast przetrze�wiej troche i poczytaj sobie NETYKIET�.

W

--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

JJR

unread,
Dec 28, 2010, 7:17:33 PM12/28/10
to
adamparagliding wrote:
> Pytasz, czy wiem, kto to jest JJR ? Pewnie się właśnie dowiedziałeś a
> ja przed twoim narodzeniem mogłem z nim podyskutować dlaczego byłem
> tylko na MP drugi i mi lewa lepiej wychodzi niż lewy krzyż,

A to niezłe, też tak miałem :))
Ale poza tym proszę was bardzo, darujcie sobie bluzgi. Latamy nie od
wczoraj, jesteśmy (podobno) poważnymi ludźmi, mamy na miłość boską
świąteczny okres - dajmy na luz.

Owszem, uriuk jest samochwała. Podobnie jak Zbyszek, Fragles czy ja - do
pewnego stopnia każdy z nas jest (jest taki stary dowcip - jak poznać że
w towarzystwie jest lotnik? Poczekać chwilę, to sam o tym powie).
Ale nawet największy dureń może przypadkiem czasem napisać coś do
rzeczy, więc reagowanie furią na osobę - niezależnie od treści - jest po
prostu głupie.
Co jak co, ale latanie to na tyle poważna sprawa że nie ma sensu bawić
się w piaskownicę. Tu ambicjonalne zagrywki grożą (bez żadnej przesady)
śmiercią lub kalectwem.

Przepraszam za wigilijno-noworoczne kaznodziejstwo, ale nie mam ochoty
być mieszany do walk w błocie :)

--
pzdr,
Jędrzej

Na pochyłe drzewo i Salomon nie naleje.


Fragles

unread,
Dec 28, 2010, 8:16:53 PM12/28/10
to
Jeśli uzywasz terminu tumbing to se musisz napęd przypiąć do jajek, a nie
do plecków.

Bez urazy.

Fragles

J.P-śl.

unread,
Dec 29, 2010, 2:30:11 AM12/29/10
to
> Uriuk pij wodę bo coś upał daje Ci w kość. ;-)  Zazdroszczę Ci cholero jedna

> tych wyjazdów.

> Nic innego jak wychodzi na to że ciężko jest przeciągnąć glajta za pomocą

> napędu. Napisałem o tym dodawaniu gazu do dechy bo często spotykałem się z

> takim pytaniem wśród ppgantów. " czy można dodać no wiesz tak do dechy?"

> zawsze odpowiadałem że spoko można. Ale trzeba zachować ostrożność i w

> trakcie kiedy silnik uzyska pełną moc nie zakręcać zbyt mocno bo można

> spowodować przeciągnięcie jednej połówki. Jesteśmy teraz w dobie co raz

> mocniejszych napędów i za razem rosnących obaw mniej doświadczonych z całym

> szacunkiem oczywiście.

> Pany latać i dawać napędom w piz...ę do bólu. Nie oszczędzać docierać i

> katować. Latać do zesrania!!

> Qrwa jak ja kocham ten sport.

>

>

> Użytkownik "uriuk"  napisał w wiadomości grup

> dyskusyjnych:ifdhdc$928$1...@inews.gazeta.pl...

>

>

>

> Użytkownik "Michał Szelest"  napisał w

>

> > podczas normalnego dodania gazu do dechy nic nam nie grozi jeśli nasz

> > zestaw jest dobrze dobrany. Glajt nie za duży ( mam tu na myśli przesadnie

> > duży) np. koleć 70 kilo a ma glajta 32 metry i napęd ponad 30 koni. Może

> > wtedy coś się stać ale raczej nikt na takiej konfiguracji nie lata.

>

>

> Tam zaraz nikt ;P

> Latalem na Nucleonie 34 z silnikiem H&E R220 (poprawiony Simonini 2+).

> Dawalem w palnik ile sie dalo i nic.

>

>

>

> --

> uriuk

>

> www.uriuk.com

>


Czyli mając swoją FORCE "S" i ważąc 65 kg netto mogę sobie na wiosnę spokojnie
kupić MOSTERA i będzie wszystko w porządku ??
Pytanie do teoretyków , którzy wiedząc że coś dzwoni nie umią zlokalizować
kościoła :-)
Pozdrawiam
Józek
TSLCS


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

uriuk

unread,
Dec 29, 2010, 5:02:54 AM12/29/10
to

U�ytkownik "J.P-�l." napisa�

> Czyli maj�c swoj� FORCE "S" i wa��c 65 kg netto mog� sobie na wiosn�
> spokojnie
> kupi� MOSTERA i b�dzie wszystko w porz�dku ??

Pytanie bylo, czy da sie skrzydlo samostateczne na odpuszczonych trymerach
przeciagnac moca.
Skad wniosek, ze mozesz sobie kupic Mostera?
To, ze nie da sie samostatka przeciagnac moca, nie znaczy wcale, ze np
podczas startu, kiedy skrzydlo jeszcze nie ejst samostateczne, a gazu uzywa
sie jakby obficiej, skrzydlo (zwlaszcza kiedy jest stare lub mokre) sie nie
zwali.
Kiedy daje w palnik na maksa na zaciagnietych trymerach, to obserwatorzy z
ziemi melduja, ze im sie skora na dupie marszczy, bo skrzydlo bardzo mocno
zostaje z tylu (latam na Ventorze).

--
uriuk

www.uriuk.com


Casyop

unread,
Dec 29, 2010, 5:22:29 AM12/29/10
to
Dnia 29-12-2010 o 00:51:56 adamparagliding <adampar...@o2.pl>
napisał(a):

Tak czytam i nie wierzę oczom. Jak można publicznie nazwać kogoś,
człowieka śmieciem lub zerem nawet jak się go nie lubi. Panie
Adamparagliding piszesz o samochwale a sam się przechwalasz. Troszkę
więcej kultury. Popatrz na siebie. Jesteście z jednego środowiska a
gryziecie się jak psy. Kultury i proszę poczytać regulamin forum.
Pozdrawiam i życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
I żeby nie było
Leszek

--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

adamparagliding

unread,
Dec 29, 2010, 5:43:27 AM12/29/10
to

> Pozdrawiam i życzę SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
> I żeby nie było
> Leszek
>

Dziękuje i wzajemnie

Ps. Anonim był ,jest i będzie dla mnie mniej niż zero.

ap...@nospam.gazeta.pl

unread,
Dec 29, 2010, 7:23:07 AM12/29/10
to
jano <ja...@wp.pl> napisał(a):

> Witam, zadam laickie pytanie, jako ze mam zerowe doswiadczenie, czy mozliwe
> jest przeciagniecie samostatka (np synthesis'a) podczas wznoszenia, jedynie
> poprzez dodanie gazu na pelna moc, zakladajac odpuszczone trymery i luzne
> sterowki, ale ciag napedu porownywalny z masa pilota?
>

> Wszelkie uwagi mile widziane,
>
> Pozdrawiam
> jano
>
Tu masz chyba ostateczną decyzję.

http://www.youtube.com/watch?v=9GCIxN9OF5s&feature=related

Sama trajka na pełnym palniku. Nie przeciągnęla się. Silnik też zdecydowanie
silniejszy od naszych maluchów.
Zaraz się zacznie że to paraplan a nie paralotnia.

stribo

unread,
Dec 29, 2010, 7:35:14 AM12/29/10
to
On 28 Gru, 16:15, "jano" <ja...@wp.pl> wrote:
> Witam, zadam laickie pytanie, jako ze mam zerowe doswiadczenie, czy mozliwe
> jest przeciagniecie samostatka (np synthesis'a) podczas wznoszenia, jedynie
> poprzez dodanie gazu na pelna moc, zakladajac odpuszczone trymery i luzne
> sterowki, ale ciag napedu porownywalny z masa pilota?
>
> Wszelkie uwagi mile widziane,
>
> Pozdrawiam
> jano
>
> --
> Wys ano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

Żeby sensownie podsumować ( bo widzę, że zarówno Uriuk jak i
Adamparagliding, pomimo dużego doświadczenia stosownej wiedzy jeszcze
nie nabyli lub nie potrafia przekazać :)) wyjaśnię, że to tylko sie
może tak wydawać, że przecież jak napęd ma ciąg statyczny równy masie
pilota, to jakby tak usiąść z nim na huśtawce to by się wychylił o te
90 stopni. Tak, tyle, że w przypadku lotu na paralotni zdecydowana
część ciągu jest już zrównoważona energią potrzebną do lotu ( około
50%). Zeby więc zrobić w locie to co na tej huśtawce, to trzeba mieć
jakieś średnio 30 kg ciągu na lot plus nadmiar ciągu równy wadze
pilota. Jak jeszzce dołożymy ze 20 procent to i pętlę można zrobić :)

Ja osobiście nie dałem rady przeciągnać statycznie Ventorem Nucleona
na max zaciągniętych. Dynamicznie nie próbowałem, bo i po co? :)

pozdrawiam
Stribo

uriuk

unread,
Dec 29, 2010, 7:55:47 AM12/29/10
to

Użytkownik "stribo" napisał w

>Żeby sensownie podsumować ( bo widzę, że zarówno Uriuk jak i
>Adamparagliding, pomimo dużego doświadczenia stosownej wiedzy jeszcze
>nie nabyli lub nie potrafia przekazać :)) wyjaśnię, że to tylko sie
>może tak wydawać, że przecież jak napęd ma ciąg statyczny równy masie
>pilota, to jakby tak usiąść z nim na huśtawce to by się wychylił o te
>90 stopni.

To moze inaczej.
Zastanowmy sie co to jest samostatecznosc.
Generalnie jest to zjawisko podobne jak zastosowanie statecznika poziomego w
samolocie.
To znaczy ze dodanie gazu nie spowoduje wychylenia skrzydla, bo energia
zostanie zamieniona wylacznie na wznoszenie.
Zwroccie uwage, ze samostateczne glajty nie kiwaja sie przod-tyl.
Zeby nastapilo przeciagniecie musi nastapic duzy wzrost kata natarcia. I ma
to miejsce w skrzydlach klasycznych, ktore po dodaniu gazu zostaja z tylu.
Skrzydlo samostateczne (nie samostaeczne z nazwy, tylko np majace profil
samostateczny i to uaktywniony np odpuszczeniem trymerow) po dodaniui gazu
prawie nie zostanie z tylu.
Dlatego majac 70 kg moglem bezpiecznie dodawac gazu na nucleonie 34. Gdybym
jednak zaciagnal trymery i dal w palnik na niedowazonym skrzydle przy pomocy
mocnego napedu, prawdopodobnie bym sie zwalil.
Dlatego nie mozna podac poczatkujacemu lekkiemu pilotowi "latasz na
samostatecznym, to mozesz wziac dowolnie mocny naped", bo kiedy startuje, to
trymery ma czesciowo zaciagniete.
Kwestia kompensacji momentu odsmiglowego, to temat na osobny wyklad ;)


--
uriuk

www.uriuk.com


zxc

unread,
Dec 29, 2010, 8:12:11 AM12/29/10
to
"stribo" <vi...@latawce.com.pl> wrote in message
news:b9e48cff-90cd-4408...@y31g2000vbt.googlegroups.com...

> Żeby sensownie podsumować ( bo widzę, że zarówno Uriuk jak i
> Adamparagliding, pomimo dużego doświadczenia stosownej wiedzy jeszcze
> nie nabyli lub nie potrafia przekazać :)) wyjaśnię, że to tylko sie
> może tak wydawać, że przecież jak napęd ma ciąg statyczny równy masie
> pilota,

Ciag to SIŁA jest (w Niutonach [N] lub kilogramach sila [kG]), SIŁY nie
mazna porownywac z MASĄ w kilogramach - ale to tylko tak belfersko na
poczatek ... rozumiem, ze ciag ma byc rowny CIĘŻAROWI pilota.

> to jakby tak usiąść z nim na huśtawce to by się wychylił o te
> 90 stopni.

Hmm, a moglbyś to narysowac - z tą chuśtawką i te vektorki, zeby były ;-),
bo sa 2 podstawowe problemy: zeby te 100 stopni osiagnac (chyba, ze to woda
wrze w 100 a kat prosty ma 90 - bo nigdy nie pamietam).
1. ciezar ukladu i punkt jego zaczepienia (tego ciezaru znaczy)
a) ciezar ukladu = ciezar pilota + ciezar hustawki + ciezar napedu z
paliwem + buty pilota + itd + itp
b) gdzie jest srodek ciezkosci tej hustawki
2. ciag jako wektor i jego punkt zaczepienia.
a) jaki jest kierunek dzialania ciagu
b) gdzie jest punkt przylozenia ciagu (nad czy pod srodkiem ciezkosci)

Bo jak mamy gdzie indziej te wektorki poprzyczepiane to mozemy dyskutowac do
u.ś.

> Tak, tyle, że w przypadku lotu na paralotni zdecydowana
> część ciągu jest już zrównoważona energią potrzebną do lotu ( około
> 50%).

To juz było -> ciagu nie mozna 'zrownowazyc' energia -> ciag jest w
niutonach [N] a energia w dżulach [J = N*m] a wogole to do lotu jest
potrzebna moc w watach [W = J / s = N * m/s] ...

> Zeby więc zrobić w locie to co na tej huśtawce, to trzeba mieć
> jakieś średnio 30 kg ciągu na lot plus nadmiar ciągu równy wadze
> pilota. Jak jeszzce dołożymy ze 20 procent to i pętlę można zrobić :)

Ciag w locie, bedzie (zwykle - bo moga byc wyjatki) mniejszy niz 'statyczny'
to prawda (ale nie z powodu 'znikniecia' go przez 'lot' - tylko wynika to z
zasady dzialania smigla). Nie ma czegos takiego jak "nadmiar ciagu" - moc
dostarczana do platowca przez uklad napedowy = ciag [N] * predkosc platowca
[m/s] * cosinus(kata pomiedzy tymi wektorami).

Moc dostarczana do platowca jest rownowazona przez moc potrzebna do lotu
poziomego +
{plus} moc przeksztalcana na wznoszenie (lub - {minus} moc pochodzaca z
opadania).


pozdrawiam parafizycznie
zxc


BTW: samoloty umiom zrobic petle choc ich pociag jest znacznie mniejszy od
ciezaru ... ba, nawet szajbowce umiom, choc wogole ciongu nie majom!


zxc

unread,
Dec 29, 2010, 9:28:07 AM12/29/10
to
"uriuk" <wywal-...@uriuk.com> wrote in message
news:iffb4l$c3j$1...@inews.gazeta.pl...

> Zastanowmy sie co to jest samostatecznosc.
> Generalnie jest to zjawisko podobne jak zastosowanie statecznika poziomego
> w samolocie.
> To znaczy ze dodanie gazu nie spowoduje wychylenia skrzydla, bo energia
> zostanie zamieniona wylacznie na wznoszenie.

Ja sie nie znam na PPG wogole ale to jak mamy 'super palnik' co nam daje na
'samo' czy innym 'parostatku' 5 m/s wznoszenia przy predkosci postepowej 10
m/s - to samostatek sie nie wychyla przy tym wznoszeniu a inny parastatek
siem wychyla? Czy samostatecznos ma tutaj cosik do zagadania wogole?


???
zxc

... ja sie nie znam, ja tełoretycznie siem zapytowywuje ...

uriuk

unread,
Dec 29, 2010, 9:44:32 AM12/29/10
to

U�ytkownik "zxc" napisa�

> Ja sie nie znam na PPG wogole ale to jak mamy 'super palnik' co nam daje
> na 'samo' czy innym 'parostatku' 5 m/s wznoszenia przy predkosci
> postepowej 10 m/s - to samostatek sie nie wychyla przy tym wznoszeniu a
> inny parastatek siem wychyla? Czy samostatecznos ma tutaj cosik do
> zagadania wogole?


To ci Krzysiu przeloze na blizsza ci dziedzine ;)
Podczas holu, dajmy na to z jednakowa predkoscia wznoszenia 6 m/s, skrzydlo
Novej zostaje z tylu duzo bardziej niz np slrzydlo dajmy na to Axisa.
Zostajac z tylu zbliza sie do granicy przaciagniecia.
Tylko podczas holu roznica jest taka, ze wzrost ciagu w jakims tam stopniu
zwieksza obciazenie skrzydla, a na PPG zmniejsza. Zwiekaszajac ciag napedu
mozemy doprowadzic do sytuacji, kiedy skrzydlo zostanie na tyle odciazone,
ze nie bedzie chcialo leciec na tak duzym kacie natarcia.
Zamilowanie do pozostawania z tylu jest w skrzydlach cecha osobnicza,
zwiazana z osoba konsttruktora ;)
Skrzydla samostateczne maja to do siebie, ze nie zostaja za plecami wcale.
Do przodu tez nie skacza. Z uwagi na to zwane sa wlasnie samostatecznymi.
Przykladajac dowolnie duza sile ciagu nie uzyskamy przeciagniecia, tylko
wzrost predkosci wznoszenia, az do granicy, gdzie wystapia powiklania
zwiazene z nadmiarem predkosci a nie jej niedoborem.
Sa to stany bardzo dziwne, np flatter lub frontsztal gornej powierzchni
skrzydla (dolna zachowuje sie po bozemu), ale poza lotami testowymi
praktycznie to nie wystepuje, wiec wykracza poza watek ;)

--
uriuk

www.uriuk.com


qlpek

unread,
Dec 29, 2010, 10:16:51 AM12/29/10
to
Oj PANOWIE. "Stribo" wyjaśnił problem logicznie tyle, że oś Huśtawki
jest osią Obrotu [mówię o huśtawce typu wahadełko]sztywno zamocowaną
do gleby. Bardzo fajne wyjaśnienie pod warunkiem , że wyraźnie
zaznaczymy różnicę pomiędzy Huśtawką [wahadełko] a układem pilot-
paralotnia. ZXC strasznie mądrze [i prawdziwie] napisał się, zapomniał
tylko dodać co z tym środkiem ciężkości [ I parcia jeszcze trzeba by
dodać] jest [co za pies tot i jak merda ogonem]. Co do jednostek to
bym z "ZXC" podyskutował [zawsze wolałem CGS bo SI to trochę masło
maślane ale tak już teraz jest]. "URIUK' wyjaśnił sprawę po
paralotniowemu [i ma rację !].
Może warto wspomnieć jeszcze o paru kwestiach.:
1. Układ pilot [z napędem] - paralotnia 'obraca się' wokół pewnego
punktu znajdującego się gdzieś na linii łączącej pilota z paralotnią.
Może łatwiej by było spojrzeć na problem jak na układ sił 'obracający
się' wokoło punktu pomiędzy pilotem a paralotnią.

2.Profil "samostateczny" [przy odpuszczonych trymerach]będzie dążył do
'optymalnego kąta natarcia' [pojęcia optymalny kąt natarcia jest
umowne]. Co oznacza, że jeśli dodamy siły do pleców pilota to na
chwilę [raczej b. małą chwilę] skrzydło 'zwiększy' kąt natarcia ale
profil będzie dążył do powrotu do kąta optymalnego. Ponieważ układ
dostał ciut więcej energii zatem energia 'dodana' będzie się zamieniać
na wznoszenie [lub mniejsze opadanie]. Mowa jest tu WYŁĄCZNIE o
stanach 'w miarę ustalonych' prędkościach "normalnych'
3. Teoretycznie istnieje możliwość, że przy strasznie mocnym silniki
na moment zbliżymy się do 'kąta przepadnięcia' skrzydła [profilu]
jednak w tym wypadku nastąpi 'mocna kontra profilu' co spowoduje
'gięcie linek' nośnych.
4. Istnieje praktyczna możliwość przekroczenia kąta przepadnięcia np
przy wejściu w komin wznoszący o SUPER wznoszeniu, dostania cię w
tylny ukośne duszenie. ALE TO SA WSZYSTKO STANY WYJĄTKOWE. Takimi
chyba się nie zajmujemy. Choć jak piszą Czcigodni poprzednicy
próbowano takie stany wywołać [kiwanie] z efektem mizernym.
5. Można by podyskutować nad pomysłem zamontowania do uprzęży kilku
silników rakietowych - to pewnie dałoby szansę szybkiego przyłożenia
takiej siły żeby NA MOMENT 'przepaść'. Ale to są rozważania na
wieczorne rozmowy pilotów 'ekstremalnych' przy .... ognisku.
Pozdrawiam Serdecznie
Qlpek

PS.
Uczestnicząc na forum w dyskusjach zgadzamy się, że 'rozmawiamy' z
osobami podpisującymi się pseudonimem. Można nie brać udziału w
dyskusji z nimi. Można ich 'teorie, bzdury, kłamstwa ...'obalać a
nawet piętnować. Ale nie można się obrażać, że nie mają ochoty się
przedstawiać z imienia i nazwiska właśnie dla temu żeśmy się na to
zgodzili ... i sami podpisujemy się NIC'kiem [Bo na takim forum Każdy
podpis jest traktowany jako pseudonim].
Co do wycieczek personalnych [Także na innych listach].
Ja czytając jestem zainteresowany co jest napisane na temat i
zupełnie mnie nie interesują Wasze wzajemne Animozje. Powiem więcej ja
Wasze Animozje OLEWAM.
Panowie a może we własnym gronie byście Wasze problemy rozwiązali. Ja
to robię tak: "Facet nie odzywaj się bo uważam że jesteś H... Mat..
Sku... i jeszcze kilka zwrotów adekwatnych do sytuacji oczywiście z
wyjaśnieniem czego to dotyczy." Ale w oczki - twarz w twarz. Po tym
albo ja dostaję w oczki albo On spuszcza grzecznie oczki albo osoby
postronne wzywają pogotowie w celu opatrzenia ran. Kiedyś nazywało się
to HONOROWYM ROZWIĄZANIE NIEROZWIĄZYWALNEGO PROBLEMU. Najśmieszniejsze
i najlepsze w tym rozwiązaniu jest to, że po krótszej lub dłuższej
rekonwalescencji OBAJ PANOWIE mogli pójść razem na w..no jeśli mieli
na to ochotę ale zawsze uważano, że problem został rozwiązany i
zakończony [powracanie do niego było szczytem CHAMSTWA i
dyskwalifikowało w środowisku OSTATECZNIE].
No cóż ale to chyba nie te czasy bo "Avida est periculi virtus"
Pozdrawiam
ŻYCZĘ WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU
Tomasz

zxc

unread,
Dec 29, 2010, 10:46:03 AM12/29/10
to

"uriuk" <wywal-...@uriuk.com> wrote in message
news:iffhgf$3m$1...@inews.gazeta.pl...
>
>
> Użytkownik "zxc" napisał

>
>> Ja sie nie znam na PPG wogole ale to jak mamy 'super palnik' co nam daje
>> na 'samo' czy innym 'parostatku' 5 m/s wznoszenia przy predkosci
>> postepowej 10 m/s - to samostatek sie nie wychyla przy tym wznoszeniu a
>> inny parastatek siem wychyla? Czy samostatecznos ma tutaj cosik do
>> zagadania wogole?
>
>
> To ci Krzysiu przeloze na blizsza ci dziedzine ;)
> Podczas holu, dajmy na to z jednakowa predkoscia wznoszenia 6 m/s,
> skrzydlo Novej zostaje z tylu duzo bardziej niz np slrzydlo dajmy na to
> Axisa.
> Zostajac z tylu zbliza sie do granicy przaciagniecia.

No wiec Maciusiu, nie zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci. Widzac
skrzydlo lecace na holu z boku jestem wstanie podac Ci jego predkosc
wznoszenia z dokladnoscia do 0.5 m/s niezaleznie od producenta skrzydla - po
koncie wlasnie.

> Tylko podczas holu roznica jest taka, ze wzrost ciagu w jakims tam stopniu
> zwieksza obciazenie skrzydla, a na PPG zmniejsza.

A to juz som te wasze wynalazki - dlatego sympatycznego kolege prosilem o
narysowanie hustawki, bo po mojemu to poza waszymi fanaberiami to nie ma
musu, zeby siem zmniejszala - ciag ode smigla to se mozna skierowac w dol
jak sie chce ... znaczy podwieszenie opowiednio zaprojektuje ...

> Zwiekaszajac ciag napedu mozemy doprowadzic do sytuacji, kiedy skrzydlo
> zostanie na tyle odciazone, ze nie bedzie chcialo leciec na tak duzym
> kacie natarcia.
> Zamilowanie do pozostawania z tylu jest w skrzydlach cecha osobnicza,
> zwiazana z osoba konsttruktora ;)

... ale nie bardzo zwiazane z tzw. 'samostatecznoscia' (czyli z profilami o
odwrotnej wedrowce srodka parcia) - bo 'samostatecznosc' w kierunku
ZMNIEJSZANIA konta (kąta) natarcia to dziala tak samo dobrze na profilach z
normalna wedrowka srodka parcia a ... nawet lepiej dziala - bo zeby ten
'natarciowy kont' sie ZMNIEJSZYL to wlasnie skrzydlo musi miec tentedncje do
'skakania do przodu' ... im wieksza ma ta tendencje tym szybciej sie
zmiejszy ... ten kont, znaczy ...

> Skrzydla samostateczne maja to do siebie, ze nie zostaja za plecami wcale.

Jak sie wyraznie wznosza tez nie? Znaczy maja ujemne konty natarcia czy cuś?
Jak sie wznosza te 5 m/s? Holowal ktos ten samostatek ze wznoszeniem 5 m/s
(no chociaz 3 m/s -> chyba zwykle auto daje rade pociagnac taki samostatek -
czy trzeba ciezarowke)? I nie wychylal sie? Aaa???

> Do przodu tez nie skacza. Z uwagi na to zwane sa wlasnie samostatecznymi.

Tak, to jest wlasnie ta 'samostatecznosc' - NIE ZMNIEJSZA sie kont natarcia
ponizej pewnego minimum (albo zmniejsza sie z pewna taka niesmialoscia i
oporami raczej ;-)).

> Przykladajac dowolnie duza sile ciagu nie uzyskamy przeciagniecia, tylko
> wzrost predkosci wznoszenia,

Tak bylo by fajnie ... ale 'samostatecznosc' w tym akurat nie pomaga. Kazdy
glajt tak ma, tylko jeden bardziej tak ma a inny mniej tak ma ...

> az do granicy, gdzie wystapia powiklania zwiazene z nadmiarem predkosci a
> nie jej niedoborem.
> Sa to stany bardzo dziwne, np flatter lub frontsztal gornej powierzchni
> skrzydla (dolna zachowuje sie po bozemu), ale poza lotami testowymi
> praktycznie to nie wystepuje, wiec wykracza poza watek ;)

Tak, tak o powiklaniach lepiej nie dyskutowac, bo najsampierw trza wektorki
naumiec siem rysowac ;-)

teloretycznie noworocznie podrawiam
zxc


PS.
Tzw. skrzydla samostateczne WYDAJA SIE nie wychylac w takim samym stopniu
jak niesamostateczne, bo lataja wyraznie szybciej a tym samym konty (glupio
pisac katy) przy tym samym wznoszeniu sa wyraznie mniejsze, poza tym mocy
żerą tyla, ze cienszko duze wartosci wznoszenia osiagnac ... no ale ja tylko
tak tełoretycznie sobie pisze ...

sergo

unread,
Dec 29, 2010, 11:28:59 AM12/29/10
to
On 28 Gru, 21:41, adamparagliding <adamparaglid...@o2.pl> wrote:
> A mógłbyś się nie wychylać z za wydmy ? Nikt nie jest ciekawy tego, co
> się śniło na wygnaniu.

DOBRE)))

uriuk

unread,
Dec 29, 2010, 11:52:24 AM12/29/10
to

Użytkownik "zxc" napisał

> No wiec Maciusiu, nie zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci. Widzac
> skrzydlo lecace na holu z boku jestem wstanie podac Ci jego predkosc
> wznoszenia z dokladnoscia do 0.5 m/s niezaleznie od producenta skrzydla -
> po koncie wlasnie.

Jak gdzies znajde filmik z holowania UP Vision to poprosze cie o oszacowanie
tej predkosci po kacie.
na oko to wznoszenie bylo z 12 m/s a na wariometrze jakos biedne 1-2 m/s
Teoretycznie teoria powinna sie pokrywac z praktyka, ale w praktyce jest
inaczej ;)

> bo zeby ten natarciowy kont' sie ZMNIEJSZYL to wlasnie skrzydlo musi miec
> tentedncje do 'skakania do przodu' ... im wieksza ma ta tendencje tym
> szybciej sie zmiejszy ... ten kont, znaczy ..


Skrzydlo samostateczne ma na krawedzi splywu taka "skocznie narciarska"
ktora generuje rotor.
Domaluj sobie ten rotor do ukladu, potraktuj go jako integralna czesc
platowca i znow narysuj swoje wektorki.


--
uriuk

www.uriuk.com


.


J.P-�l.

unread,
Dec 29, 2010, 12:21:39 PM12/29/10
to

Podsumowuj�c temat chyba jednak zdecydowanie kupi� MOSTERA, wi�kszy ci�g od
wagi pilota , b�d� fruwa� jak skowronek :-0 >
Zastanawia�em si� nad SOLO, TOP, RAKET, WENTOR , ale jednak MOSTER ze �mig�em
130 b�dzie najlepszy :-)
Pozdrawiam
J�zek
TSLCS

--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

mimi31

unread,
Dec 29, 2010, 12:45:16 PM12/29/10
to
Nie chcę robić nowego tematu a pytanie moje jest jak gdyby odwrócone o
180 stopni od głównego pytania w tym temacie. Czy ktoś z Was próbował
samostatka w połączeniu z TOPem? Chciałem na wiosnę zmienić skrzydło
na Burana reflex, ze względu na cenę. Wiem że Rafi latał w takiej
konfiguracji, ale nie wiem ile Rafi waży w skarpetach. Ja na razie
latam na Silex-sie i taki zestaw jest przy mojej wadze 85 kg
wystarczający. Zastanawiam się czy przesiadka na Burana nie bedzie
wymagała zmiany napedu czego bym nie chciał. A może ktoś z Was lata na
Apco Force z takim lub podobnym mocowo napedem?

J.P-śl.

unread,
Dec 29, 2010, 12:55:52 PM12/29/10
to

U nas kolega lata na Dudkowym Reactionie 27 ( nie reakszynie :-)) i na TOP-80
bez problemu, waga w przybliżeniu coś koło Twojej. Daje rade.
Moja MZ 175 nie daje rady Force S poniżej - 8 na trymerach . Dlatego na
wiosnę MOSTER !
P
J
TSLCS


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

mimi31

unread,
Dec 29, 2010, 1:10:22 PM12/29/10
to

> U nas kolega lata na Dudkowym Reactionie 27 ( nie reakszynie :-)) i na TOP-80
> bez problemu, waga w przybliżeniu coś koło Twojej. Daje rade.
> Moja  MZ 175 nie daje rady  Force S poniżej - 8 na trymerach . Dlatego na
> wiosnę MOSTER !

Dzieki Józek.
Może ktoś jeszcze jakieś spostrzeżenia ?

Message has been deleted

mimi31

unread,
Dec 29, 2010, 1:53:37 PM12/29/10
to
Tyle że skrzydło muszę już zmienić bo moje liczy sobie 6 wiosen. Na
inny napęd mnie nie stać. Jak wiosna przyjdzie to podjadę do Waltera i
spróbuję Force, podobno ma mniejsze zapotrzebowanie na moc niż
Buran.

J.P-�l.

unread,
Dec 29, 2010, 1:58:43 PM12/29/10
to
> Tyle �e skrzyd�o musz� ju� �zmieni� bo moje liczy sobie 6 wiosen. Na

> inny nap�d mnie nie sta�. Jak wiosna przyjdzie to podjad� do Waltera i

> spr�buj� Force, podobno ma mniejsze zapotrzebowanie na moc ni�

> Buran.

Niestety wi�ksze, na zac. trymerach + 5 jest ok. ale jak odpuszczam to tylko
do - 8 wi�cej silnik nie daje rady , dlatego zmieniam nap�d .
P
J
TSLCS

--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Egzi

unread,
Dec 29, 2010, 2:30:59 PM12/29/10
to
On 29 Gru, 13:55, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:
> Zeby nastapilo przeciagniecie musi nastapic duzy wzrost kata natarcia. I ma
> to miejsce w skrzydlach klasycznych, ktore po dodaniu gazu zostaja z tylu.

Zostanie skrzydla z tylu nie jest jednoznaczne ze zmniejszeniem kata
natarcia. Faktycznie skrzydlo odchyla sie od poziomu ale kierunek
strug powietrza oplywajacego profil wzgledem poziomu rowniez sie
zmnienia i kat natarcia do ostatniej chwili wlasciwie sie nie zmienia.
Przy odchylaniu skrzydla do tylu wystepuja 2 zjawiska. Zmniejszanie
obciazenia oraz zmniejszanie predkosci. Ciezar skrzydla bedzie
wyhamowywal predkosc profilu wzgledem powietrza az do momentu
zmniejszenia jej wartosci ponizej predkosci minimalnej, jednoczesnie
stopniowe zmniejszanie obciazenia profilu oddala nas od punktu
przeciagniecia. Przeciagnecie nastapi w wyniku bardzo malej predkosci
postepowej czaszy. W tym momencie kluczowe znaczenie bedzie mial
ciezar czaszy. Mysle, ze pod tym wzgledem bedzie kolosalna roznica
pomiedzy ciezkim skrzydlem z gelwenoru a gorskim skrzydlem
ultralekkim.

> Skrzydlo samostateczne (nie samostaeczne z nazwy, tylko np majace profil
> samostateczny i to uaktywniony np odpuszczeniem trymerow) po dodaniui gazu
> prawie nie zostanie z tylu.

Nie zostanie z tylu bo ciag dynamiczny mocno maleje wraz ze wzrostem
predkosci postepowej i po prostu nie daje rady odchylic calego ukladu,
a predkosc wznoszenia bedzie duzo nizsza niz przy tej samej mocy na
zaciagnietych trymerach.

Message has been deleted

Egzi

unread,
Dec 29, 2010, 3:41:10 PM12/29/10
to
On 29 Gru, 21:14, Rafi <rafi....@gmail.com> wrote:
> > Zostanie skrzydla z tylu nie jest jednoznaczne ze zmniejszeniem kata
> > natarcia.
>
> Ventor & Buran Reflex:
> http://www.youtube.com/watch?v=6q89ARn5tSg(od 1:30 min filmu)   ;)

Nie wiem o czy ten film ma byc za czy przeciw temu co napisalem. Z
napedem takich chopek nie robie tymbardziej na pelnym gazie, moze sie
to roznie skonczyc a szczescia mi to nie daje wole inne zabawy.
Niemniej jednak wielokrotnie robilem takie cos swobodnie, wychodzac z
glebokiego wingovera lub spirali nie wytracalem dynamiki tylko szedlem
w wielka chope i jeszcze sterowki dociagalem, zeby spotegowac efekt.
Fajna zabawa. Skrzydlo calkowicie mieklo na sterowkach ale sie nie
zwalalo, tyle ze wtedy nic nie napiera na plecy wiec jest ociupine
inaczej.

Egzi

unread,
Dec 29, 2010, 3:43:00 PM12/29/10
to
On 29 Gru, 21:14, Rafi <rafi....@gmail.com> wrote:
> > Zostanie skrzydla z tylu nie jest jednoznaczne ze zmniejszeniem kata
> > natarcia.

I oczywiscie chodzilo mi o zwiekszanie kata :)

stribo

unread,
Dec 29, 2010, 6:02:56 PM12/29/10
to
> Przykladajac dowolnie duza sile ciagu nie uzyskamy przeciagniecia, tylko
> wzrost predkosci wznoszenia, az do granicy, gdzie wystapia powiklania
> zwiazene z nadmiarem predkosci a nie jej niedoborem.
> uriuk

Oj oj, zeby Cie kiedys ta samolotowa aerodynamika ( a raczej mechanika
lotu) nie zgubila. Ja jeszce nie widzialem takiego przykladu w
sztywnoplatach, zeby wektor ciagu byl przylozony na tak duzym ramieniu
w stosunku do srodka parcia. Nie wiem jak dla Ciebie ale dla mnie to
duza roznica.
Uwazam, ze nie jest dobrze, bo albo starasz sie byc blyskotliwy i
wychodzi Ci sarkazm (nikomu nie pomagajacy w lataniu) albo pragniesz
zaimponowac wiedza i wychodzi dyletantyzm. Poniewaz posiadasz naprawde
imponujace doswiadczenie, to moglbys byc wiarygodny w rzetelnym
opisywaniu tego co i jak Ci sie przytrafilo w lataniu, no ale obawiam
sie, ze jeszce nie latales z tak duza moca na samostatku aby
udowodnic, ze sie nie przeciagnal, tylko wznosil sie 15 m/s a potem
byla petla itp. :)

pozdrawiam
Stribo

P.S. Do Adamaparaglidinga. Nie wiem czy doswiadczenie i wiedze macie z
Uriukiem podobne, ale w kategorii "kultura" to Uriuk Cie bije na
glowe :) Ten tekst o anonimach to sobie ................. przemysl.

Lecch(u)

unread,
Dec 30, 2010, 4:36:34 AM12/30/10
to
W dniu 2010-12-29 11:43, adamparagliding pisze:
>
>> Pozdrawiam i �ycz� SZCZʌLIWEGO NOWEGO ROKU
>> I �eby nie by�o
>> Leszek
>>
>
> Dzi�kuje i wzajemnie
>
> Ps. Anonim by� ,jest i b�dzie dla mnie mniej ni� zero.
>


Wiem! Ja juďż˝ wszystko wiem!!!
:D


a. "adamparagliding" podpisuje siďż˝ nickiem: adamparagliding.
b. jako podpisuj�cy si� nickiem (ergo anonimowo) uwa�a si� za (cytuj� za
adamparagliding) "mniej niďż˝ zero"
c. niska samoocena powoduje frustracjďż˝
d. Uriuk jest ma�y (ma�y geometrycznie)


Dobrzem to wykoncypowaďż˝, nie?
;)

Jednocze�nie �ycze mi�ego dnia i nie mniej mi�ej...
Lecch(u)

(co to radzi sobie - z trudem bo z trudem ale jakoďż˝ - ze swojďż˝
anonimowo�ci�)

zxc

unread,
Dec 30, 2010, 6:04:56 AM12/30/10
to
"uriuk" <wywal-...@uriuk.com> wrote in message
news:iffp07$kis$1...@inews.gazeta.pl...

>> No wiec Maciusiu, nie zgadzam sie z Toba w calej rozciaglosci. Widzac
>> skrzydlo lecace na holu z boku jestem wstanie podac Ci jego predkosc
>> wznoszenia z dokladnoscia do 0.5 m/s niezaleznie od producenta skrzydla -
>> po koncie wlasnie.
> Jak gdzies znajde filmik z holowania UP Vision to poprosze cie o
> oszacowanie tej predkosci po kacie.
> na oko to wznoszenie bylo z 12 m/s a na wariometrze jakos biedne 1-2 m/s

Wszyskie NOVA-e mialy sie holowac na innych kontach niz ... Dudki powiedzmy
a Ty mi tutaj jakis pojedynczy zabytek wyciagasz z lamusa ... on sie po
prostu
nie holowal, ale mial lagodna charakterystyke przeciagniecia wiec to
nieholowanie
dalo sie przezyc na holu ...

> Teoretycznie teoria powinna sie pokrywac z praktyka, ale w praktyce jest
> inaczej ;)

Tak twierdza tylko ci, ktorzy nie sa wstanie zrozumiec teorii :-)

>> bo zeby ten natarciowy kont' sie ZMNIEJSZYL to wlasnie skrzydlo musi miec
>> tentedncje do 'skakania do przodu' ... im wieksza ma ta tendencje tym
>> szybciej sie zmiejszy ... ten kont, znaczy ..
>
> Skrzydlo samostateczne ma na krawedzi splywu taka "skocznie narciarska"

A owa 'skocznia' dziala w kierunku zmiejsania czy zwieksania konta
natarciowego, aaa? I kiedyz to ona dziala - na duzych, azaliz na malych
natarciowych kontach, aaa? A cy nie lepi (no w kazdy razie sybci)j by
dzialala ta skocnia na duzych kontach jakby we drugom strone byla
wyskocniowano (znacy tak jak to we normalnych glajtach jest), aaa?

> ktora generuje rotor.
> Domaluj sobie ten rotor do ukladu, potraktuj go jako integralna czesc
> platowca i znow narysuj swoje wektorki.

to siem tobie imaginuje roto-lutnia, zes tem rorutem? To na wiaterakowiec
musisz siem pszesionsc. Pierunie, chopie toz takich wektorkow to najmlodsi
gorale nie umiom rysowoc. Wektorki to proste mozna robic a nie lokrongle,
mie weszkole lokronglych nie naucyli.

Trzymajcie sie pieruny sterowek,
We w tym Nowym Roku a jakosik to beeedzie

;-)
zxc

uriuk

unread,
Dec 30, 2010, 6:09:16 AM12/30/10
to

Uzytkownik "stribo" napisal

.
> Uwazam, ze nie jest dobrze, bo albo starasz sie byc blyskotliwy i
> wychodzi Ci sarkazm (nikomu nie pomagajacy w lataniu) albo pragniesz
> zaimponowac wiedza i wychodzi dyletantyzm. Poniewaz posiadasz naprawde
> imponujace doswiadczenie, to moglbys byc wiarygodny w rzetelnym
> opisywaniu tego co i jak Ci sie przytrafilo w lataniu, no ale obawiam
> sie, ze jeszce nie latales z tak duza moca na samostatku aby
> udowodnic, ze sie nie przeciagnal, tylko wznosil sie 15 m/s a potem
> byla petla itp. :)

Ok, to moze inaczej.
Kiedy normalne skrzydlo zostaje z tylu i sila rzeczy zwalnia, to skrzydlo
samostateczne usilujac utrzymac sie nad pilotem przyspiesza.
Mozna to latwo zaobserwowac latajac w termice. Podczas wejscia w komin
predkosc wzrasta o ok 5-8 km/h (w normalnych skrzydlach tej klasy predkosc
by spadla o podobna wartosc).
Tak wiec przy poteznej nadwyzce mocy i uzyciu pelnego gazu skrzydlo zamiast
zostac za plecami bedzie przyspieszac do swojej predkosc maksymalnej.
Oczywiscie potem cos wywinie, ale nie bedzie to ani loop, ani
przeciagniecie.
Szczerze powiem, ze nie wiem co bedzie, choc latalem Synthesisem 27 z
predkoscia 70 km/h, bo do tej predkosci zachowywal sie przyzwoicie ;)
Kiedys bawilem sie w rozpedzanie normalnego skrzydla w spirali i efektem byl
kolaps gornego poszycia, pol skrzydla mi sie splaszczylo, gorna powierzchnia
przykleila sie do dolnej i calosc wpadla we flatter, ale poniewaz bylo to w
spirali, to oprocz predkosci maialy wplyw tez inne zjawiska.

--
uriuk

www.uriuk.com


zxc

unread,
Dec 30, 2010, 6:13:28 AM12/30/10
to
"Egzi" <egz...@gmail.com> wrote in message
news:e2cb3df6-c1df-45c4...@j25g2000yqa.googlegroups.com...

I o to chodzi! Zeby mozliwe bylo wznoszenie (w nieruchomym, w pionie
powietrzu) glajt MUSI byc odchylony do tylu. MUSI bo kont natarcia pozostaje
taki sam niezaleznie od tego czy sie (w sposob ustalony) wznosimy czy nie.
Kat natarcia musi byc dodatni (czyli wiater troche ode dolu musi nam na
nasza szmatke zawiewac) a kierunek lotu na wznoszeniu jest 'podgorke' -
czyli glajt musi byc ustawiony na dodatnim kacie do kierunku lotu ... ot i
cala fizolofia, proste co nie?

pozdrawiam
zxc

uriuk

unread,
Dec 30, 2010, 6:18:07 AM12/30/10
to

Uzytkownik "zxc" < napisal

> I o to chodzi! Zeby mozliwe bylo wznoszenie (w nieruchomym, w pionie
> powietrzu) glajt MUSI byc odchylony do tylu. MUSI bo kont natarcia
> pozostaje taki sam niezaleznie od tego czy sie (w sposob ustalony)
> wznosimy czy nie. Kat natarcia musi byc dodatni (czyli wiater troche ode
> dolu musi nam na nasza szmatke zawiewac) a kierunek lotu na wznoszeniu
> jest 'podgorke' - czyli glajt musi byc ustawiony na dodatnim kacie do
> kierunku lotu ... ot i cala fizolofia, proste co nie?


Zgadza sie, tylko ty mowisz o odchyleniu od pionu, kiedy to kat natarcia nie
ulega zmianie
A na holu i PPG sila ciagu jest przylozona na samym dole ukladu, co powoduje
dodatkowe odchylenie i zwiekszenie kata natarcia, a co za tym idzie spadek
predkosci.
Skrzydlo samostateczne tym sie rozni, ze samoczynnie kompensuje to
odchylenie.


--
uriuk

www.uriuk.com


Fragles

unread,
Dec 30, 2010, 6:48:34 AM12/30/10
to
Moj Drogi Mistrzu - obawiam sie ze uriuk ma troche racji.

Proponuje spojzec na strone Dudka i porownanie pomiarow obciazen
poszczegulnych tasm w klasyku i samostatku!!!!

Co z tego wynika ze przylozenie najwiekszego obciazenia w klasyku jest
przy natarciu czyli zasadzie mamy do czynienia tylko z jednym ramieniem!!!
a wiec hustawka wachadlowa.


Natomiast w samostatku owe przylozenie obciazenia jest przesuniete
znacznie w kierunku rzedu B, a wiec tu juz mamy do czynienia z dwoma
ramionami, a wiec mamy do czynienia zdeczko z hustawka rownowazna!!


Jedno ramie to tez dosc mocno obciazony rzad A a drugie ramie prawie nie
obciazaone rzedy CD ale przyssany samostatecznoscia.

Mozna powiedziec ze w samostatku wywazenie plywa se;)

Dlatego mozna se pozwolic na takie efektowne wznoszenia, jednak moim
zdniem jak sie przegnie to moze sie zdarzyc wsteczny oplyw i dostaniemy
fronta od tylu;)


Swoją droga tak sie zastanawiam - ten patent z przesunieciem obciazenia i
efektem rownowazni moze sie niezle sprawdzic w skrzydlach ACRO:)))

A wiec kto pierwszy wykona tubling czy Mctwista na samostatku- zaciekawiony

Fragles


Wojciech Maliszewski

unread,
Dec 30, 2010, 12:16:21 PM12/30/10
to
Cosik minie się wydaje ze depczesz juz po za lodem :-)

W

Użytkownik "uriuk" <wywal-...@uriuk.com> napisał w wiadomości
news:ifhqp6$62k$1...@inews.gazeta.pl...

Egzi

unread,
Dec 30, 2010, 2:26:47 PM12/30/10
to
On 30 Gru, 12:09, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:
> Tak wiec przy poteznej nadwyzce mocy i uzyciu pelnego gazu skrzydlo zamiast
> zostac za plecami bedzie przyspieszac do swojej predkosc maksymalnej.
> Oczywiscie potem cos wywinie, ale nie bedzie to ani loop, ani
> przeciagniecie.

A co ty opowiadasz za bzdury. Po pierwsze kazde skrzydlo czy to
klasyczne czy nie stara sie utrzymac nad pilotem, jest to uklad
samostabilizujacy. Jedyna roznica jest taka, ze samostatek jest
zwyczajnie szybszy i przy tym samym wznoszeniu kat szybowania/
wznoszenia bedzie mniejszy, to wszystko. Po drugie po wykonaniu
ostrego zakretu lub przy wyjsciu ze spirali paralotnia ma wieksza
predkosc niz jestes w stanie osiagnac przy locie po prostej z
jakimkolwiek napedem. Czy chcesz powiedziec ze w takim przypadku z
samostatkiem dzieja sie cuda?

> Kiedys bawilem sie w rozpedzanie normalnego skrzydla w spirali i efektem byl
> kolaps gornego poszycia, pol skrzydla mi sie splaszczylo, gorna powierzchnia
> przykleila sie do dolnej i calosc wpadla we flatter, ale poniewaz bylo to w
> spirali, to oprocz predkosci maialy wplyw tez inne zjawiska.

Przekroczenie predkosci maksymalnej paralotni zawsze skonczy sie
frontsztalem, nie wyobrazam sobie aby moglo byc inaczej. Natarcie w
pewnym momencie nie wytrzymuje cisnienia napierajacego z duza
predkoscia powietrza i sklada sie do srodka profilu co skutkuje
zwiekszonym oporem aerodynamicznym i oplywem trubulentnym nie
generujacym sily nosnej co musi sie skonczyc, chwilowa deformacja
skrzydla do momentu zmniejszenia predkosci do odpowiedniego stopnia.
Z tym skladaniem sie gornej powierzchni to tez cos przykoloryzowales.
Z w miare stabilna deformacja natarcia przy zwiekszonej predkosci lotu
po prostej lub podczas nieudanej proby wejscia do sata spotkalem sie
osobiscie ale jest to doslownie wgniecenie od frontu skrzydla a nie od
gory. Gdyby bylo tak jak mowisz to jak by to dalej lecialo bo sily
nosnej to by juz tam nie bylo.

uriuk

unread,
Dec 30, 2010, 3:04:22 PM12/30/10
to

Uzytkownik "Egzi" napisal


> Gdyby bylo tak jak mowisz to jak by to dalej lecialo bo sily
> nosnej to by juz tam nie bylo.

Ze jak? Znaczy by zniknelo czy cus?
Jesli skrzydlo jest dajmy na to na wyskokosci 600 m to musi dalej leciec,
chocbys nie wiem jak tupal ze zlosci ;)
Pocisk karabinowy tez nie wytwaza sily nosnej, a leci ;P

--
uriuk

www.uriuk.com


voice

unread,
Dec 30, 2010, 3:11:04 PM12/30/10
to
U�ytkownik "uriuk" napisa� w wiadomo�ci grup
dyskusyjnych:ifiok5$6kp$1...@inews.gazeta.pl...

>Uzytkownik "Egzi" napisal

>> Gdyby bylo tak jak mowisz to jak by to dalej lecialo bo sily
>> nosnej to by juz tam nie bylo.

>Ze jak? Znaczy by zniknelo czy cus?
>Jesli skrzydlo jest dajmy na to na wyskokosci 600 m to musi dalej leciec,
>chocbys nie wiem jak tupal ze zlosci ;)

Lecieďż˝ czy spadaďż˝, oto jest pytanie ;-)

>Pocisk karabinowy tez nie wytwaza sily nosnej, a leci ;P

Chybione por�wnanie :-)

pozdrawiam noworocznie
v.

--
uriuk

www.uriuk.com

Egzi

unread,
Dec 30, 2010, 5:40:25 PM12/30/10
to
On 30 Gru, 21:04, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:
> Ze jak? Znaczy by zniknelo czy cus?
> Jesli skrzydlo jest dajmy na to na wyskokosci 600 m to musi dalej leciec,
> chocbys nie wiem jak tupal ze zlosci ;)

Spirala to taka figura, przy ktorej krecisz sie w kolko i wystepuja
wyrazne przeciazenia. Jak sobie wyobrazasz taki stan rzeczy bez sily
nosnej?

uriuk

unread,
Dec 30, 2010, 5:55:30 PM12/30/10
to

Uzytkownik "Egzi" napisal

> Spirala to taka figura, przy ktorej krecisz sie w kolko i wystepuja
> wyrazne przeciazenia. Jak sobie wyobrazasz taki stan rzeczy bez sily
> nosnej?


Mamy spirale ustalona. Zwana tez upadkiem spiralnym.
Predkosc opadania ponad 20 m/s, predkosc obwodowa ok 140 km/h
Przeciazenie ok 3 G
W tym momencie skrzydlo traci profil. Co sie bedzie dzialo?
Ano nic. Skrzydlo jak spadalo tak bedzie spadac, rotacja pozostanie,
przeciazenie powoduje naprezenie dolnej powierzchni skrzydla, a ze gorna sie
przykleila do dolnej objawia sie wylacznie flatterem.
Analizowalem to dosc doglebnie razem z konstruktorem skrzydla. Jedyny
wniosek byl taki, ze nikt tak naprawde nie wie, co sie dzieje z
miekkoplatami powyzej pewnej predkosci.
I nikt tego metodycznie nie testuje.
Probowal Wojtek, ale z powodu jego wypadku pewnie dluugo nikt sie w to nie
bedzie bawil.
Ostatnie lata zaowocowaly wysypem tanich miniaturowych kamer, wiec sa
mozliwosci techniczne. Tylko nie widze nikogo, komu by sie chcialo.
Ja i Zbyszek odpuscilismy, Wojtek zginal, nastepcow chwilowo brak.

--
uriuk

www.uriuk.com

Egzi

unread,
Dec 31, 2010, 7:14:55 AM12/31/10
to
On 30 Gru, 23:55, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:
> Mamy spirale ustalona. Zwana tez upadkiem spiralnym.
> Predkosc opadania ponad 20 m/s, predkosc obwodowa ok 140 km/h
> Przeciazenie ok 3 G
> W tym momencie skrzydlo traci profil. Co sie bedzie dzialo?
> Ano nic. Skrzydlo jak spadalo tak bedzie spadac, rotacja pozostanie,
> przeciazenie powoduje naprezenie dolnej powierzchni skrzydla, a ze gorna sie
> przykleila do dolnej objawia sie wylacznie flatterem.

Przeciazenie, a dokladniej sila odsrodkowa w ruchu obrotowym nie
bierze sie z niczego. Jezeli przeciazenie siega 3G to znaczy, ze ta
dolna powierzchnia, o ktorej mowisz, ciagnie w sumie za wszystkie
linki, do ktorych podpiety jest pilot z sila 3*masa pilota a wiec
ponad 200kg (lub precyzyjniej 2kN). To nie jest przypuszczenie to jest
fakt, zeby nie bylo.
Zauwaz, ze sila nosna skrzydla lecacego z predkoscia 10m/s wynosi ok
70-80kg. Mozesz mi wyjasnic skad sie bierze 200kg udzwigu na skrzydle,
ktore nie ma profilu aerodynamicznego a leci z predkoscia jedynie 2
razy wieksza?

Calaar

unread,
Dec 31, 2010, 9:04:31 AM12/31/10
to
Nie p�kaj kolego ! Na samostatku Actionie w spirali mia�em 23m/s.
Adamparagliding �wiadkiem oraz GPS i wario. (to nie jest reklama)
Zdr�wka
Calaar


--
Wys�ano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

adamparagliding

unread,
Dec 31, 2010, 9:25:25 AM12/31/10
to
On 31 Gru, 15:04, "Calaar" <cal...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> Nie p kaj kolego ! Na samostatku Actionie w spirali mia em 23m/s.
> Adamparagliding wiadkiem oraz GPS i wario. (to nie jest reklama)
> Zdr wka
> Calaar
Nie śledzę dla zdrowia psychicznego tego wątku, ale potwierdzam ten
fakt, nie wiem o co chodzi, ale sam często miałem większe opadanie w
spirali więc nie wiem, co w tym dziwnego , jeśli Wam o to chodzi.
Pozdro

Paweł

unread,
Dec 31, 2010, 10:29:49 AM12/31/10
to
On 2010-12-31 13:14, Egzi wrote:
> Zauwaz, ze sila nosna skrzydla lecacego z predkoscia 10m/s wynosi ok
> 70-80kg. Mozesz mi wyjasnic skad sie bierze 200kg udzwigu na skrzydle,
> ktore nie ma profilu aerodynamicznego a leci z predkoscia jedynie 2
> razy wieksza?

Nie mam zamiaru probowac rozstrzygac spraw zwiazanych ze samostatekami
ale zauwaz ze twoja jedynie 2 krotnie wieksza predkosc generuje jedynie
4 krotnie wieksza sile nosna (przynajmniej w teorii) czyli z 70-80kg
robi nam sie 280-320kg. Zakladajac zatem ze profil sie nieco zdeformowal
i stracil swoje wlasciwosci to nadal te 200kg jest calkiem realne.

Pozdrawiam noworocznie,
Pawel

hancu

unread,
Dec 31, 2010, 11:06:53 AM12/31/10
to
On 28 Gru, 22:58, adamparagliding <adamparaglid...@o2.pl> wrote:
> > Nie rozumiem takich zachowań
>
>  To tak trudno zrozumieć, że nie toleruję  takich lotniczych dupków ,
> jak uriuk ?

To ty byles z uriukiem w syfie?
Cos poskładał nie tak?

Pozdrawiam Sylwestrowo/Noworocznie

hancu

Fragles

unread,
Dec 31, 2010, 11:30:20 AM12/31/10
to
E tam pedalstwo;)

Mnie tam w noszeniu 6-7 chcac uciec z chmury w spirali vario zapamietalo
19 i to po awarii uprzerzy w takim ukladzie ze zobaczylem czerwony ekran;)

Fajowego Sylwka i Nowego Roku:))

Fragles

Zbigniew Gotkiewicz

unread,
Dec 31, 2010, 12:16:23 PM12/31/10
to
On 28 Gru, 16:15, "jano" <ja...@wp.pl> wrote:
> Witam, zadam laickie pytanie, jako ze mam zerowe doswiadczenie, czy mozliwe
> jest przeciagniecie samostatka (np synthesis'a) podczas wznoszenia, jedynie
> poprzez dodanie gazu na pelna moc, zakladajac odpuszczone trymery i luzne
> sterowki, ale ciag napedu porownywalny z masa pilota?


Wyjdę od wzorów, które podał kiedyś Krzysiek Ziółkowski :) przy
podobnej dyskusji. Oczywiście nie mam pojęcia do czego te cyferki
służą i jedynie bawię się nimi, ale jeśli się pomylę, to nie wątpie,
że zostanę tu poprawiony, a dyskusja pójdzie w kierunku udzielenia
odpowiedzi pytającemu koledze :)

Przy założeniu, że Masa startowa wynosi 1000 N, opadanie na
odpuszczonych trymerach 1,6 m/s i sprawność śmigła na poziomie 40 % to
wyszło mi, że zapotrzebowanie na moc dla tego przykładu w zależności
od prędkości wznoszenia wygląda następująco:
1000 W x 1,6 x 2,2 = 3520 W = 3,5 kW wznoszenie 0 m/s
2,6 = 5,7 kW wznoszenie 1
m/s
3,6 = 7,9 kW wznoszenie 2
m/s
4,6 = 10,1 kW wznoszenie 3
m/s
5,6 = 12,3 kW wznoszenie 4
m/s
6,6 = 14,5 kW wznoszenie 5
m/s

Jak widać silnik typu Solo lub Raket nie da większego wznoszenia niż 3
m/s.
Najmocniejsze stosowane silniki mogą dać nie więcej niż 5 m/s.
Są to wartości z którymi spotykamy się na wyciągarkach, a mechanizm
przeciągnięcia jest taki sam podczas lotu z napędem, jak i podczas
wyciągania za pomocą liny. Czyli jeśli problem przeciągania się
skrzydeł nie występuje na wyciągarkach, to tym bardziej nie będzie
występował w lataniu napędowym. Analiza przyczyn przeciągania się
skrzydeł na holu jest w artykule o holpatentach na stronie PSP w
dziale bezpieczeństwo. Trzeba jeszcze przypomnieć, że czynnikiem który
w większości przypadków decydował o przeciągnieciu skrzydła było
ciągniecie za sterówki w początkowej fazie wznoszenia na linie, co by
odpowiadało w napędzie daniu w palnik wraz z zaciągnieciem sterówek,
co w warunkach początkowych opisanych przez jano nie występuje.

Zbyszek

Egzi

unread,
Dec 31, 2010, 12:21:54 PM12/31/10
to
On 31 Gru, 16:29, Paweł <newbornWYT...@op.pl> wrote:
> Nie mam zamiaru probowac rozstrzygac spraw zwiazanych ze samostatekami
> ale zauwaz ze twoja jedynie 2 krotnie wieksza predkosc generuje jedynie
> 4 krotnie wieksza sile nosna (przynajmniej w teorii) czyli z 70-80kg
> robi nam sie 280-320kg. Zakladajac zatem ze profil sie nieco zdeformowal
> i stracil swoje wlasciwosci to nadal te 200kg jest calkiem realne.

Mowimy o 3G:

3*70=210
3*80=240

210-240kg to po pierwsze. Po drugie po przyklejeniu sie gornej
powierzchni do dolnej zostaje ci jedynie spadochron, ktory nie
wytwarza sily nosnej. Bez sily nosnej nie ma mowy o kreceniu kolek i
wytwarzaniu jakichkolwiek przeciazen.

Egzi

unread,
Dec 31, 2010, 12:27:10 PM12/31/10
to
On 31 Gru, 18:16, Zbigniew Gotkiewicz <z_go...@poczta.onet.pl> wrote:
> a mechanizm
> przeciągnięcia jest taki sam podczas lotu z napędem, jak i podczas
> wyciągania za pomocą liny.

Jest jedna bardzo istotna roznica. Przeciagniecie wystepuje ponizej
predkosci minimalnej, a predkosc minimalna zalezy od obciazenia.
Wraz z ochylaniem sie ukladu od pionu, obciazenie paralotni przy
napedzie maleje a na linie rosnie.

Zbigniew Gotkiewicz

unread,
Dec 31, 2010, 12:36:52 PM12/31/10
to
On 31 Gru, 18:27, Egzi <egzu...@gmail.com> wrote:

> Przeciagniecie wystepuje ponizej
> predkosci minimalnej, a predkosc minimalna zalezy od obciazenia.

To są złe założenia. Przeciągniecie zależy wyłącznie od kąta natarcia,
który w paralotni zmienia się wraz ze zmianami prędkości. Im mniejsza
prędkość, tym większy kąt natarcia.

> Wraz z ochylaniem sie ukladu od pionu, obciazenie paralotni przy
> napedzie maleje a na linie rosnie.

Przeciągniecie na linie zdarzało się w początkowej fazie startu przy
którym można przyjąć z dużym przybliżeniem poziomy wektor ciągu co
daje warunki zbliżone do zakładanego lotu z dużą mocą. Zakładam płynne
dodawanie gazu, bez wieszania pilota na ciągu, bo co prawda można
sobie taką sytuację wyobrazić na przykład przy gwałtownym wyjściu ze
spirali, ale nie o to jano pytał w tym wątku.

Zbyszek

Egzi

unread,
Dec 31, 2010, 12:38:16 PM12/31/10
to
On 31 Gru, 15:04, "Calaar" <cal...@NOSPAM.gazeta.pl> wrote:
> Nie p kaj kolego ! Na samostatku Actionie w spirali mia em 23m/s.
> Adamparagliding wiadkiem oraz GPS i wario. (to nie jest reklama)

Nie rozumiem co to niby za reklama, chyba dla tych co lataja pod
CBkami. Nie rozumiem tego co powoduje osobami bijacymi rekordy
predkosci w spirali. To tak samo jak z ludzmi, ktorzy sie chwala jakie
najwieksze obroty wyciagneli na swoim silniku w samochodzie.

Egzi

unread,
Dec 31, 2010, 12:50:45 PM12/31/10
to
On 31 Gru, 18:36, Zbigniew Gotkiewicz <z_go...@poczta.onet.pl> wrote:
> On 31 Gru, 18:27, Egzi <egzu...@gmail.com> wrote:
> > Przeciagniecie wystepuje ponizej
> > predkosci minimalnej, a predkosc minimalna zalezy od obciazenia.
> To są złe założenia. Przeciągniecie zależy wyłącznie od kąta natarcia,
> który w paralotni zmienia się wraz ze zmianami prędkości. Im mniejsza
> prędkość, tym większy kąt natarcia.

Wszystko jest ze soba scisle powiazane, z tym ze obciazenie paralotni
jestes wstanie na oko okreslic, natomiast kata natarcia nie jestes w
stanie okreslic (chyba, ze potrafisz zobaczyc strugi powietrza)

> Przeciągniecie na linie zdarzało się w początkowej fazie startu przy
> którym można przyjąć z dużym przybliżeniem poziomy wektor ciągu co
> daje warunki zbliżone do zakładanego lotu z dużą mocą.

Na tym filmie widac co innego, kat odchylenia liny w momencie
przeciagniecia byl bliski 180stopniom
http://www.youtube.com/watch?v=UVK3kmZlato

Tak na oko w locie na pelnym gazie na klasyku odchylenie siega
kilkudziesieciu stopni a to juz jest spore wiszenie na ciagu.

Paweł

unread,
Dec 31, 2010, 12:52:53 PM12/31/10
to

No tak, teraz my sie tu bedziemy spierac o pojedyncze kilogramy a tak na
prawde tylko uriuk wie jak wygladalo to "przyklejenie sie". Poza tym nie
mamy zadnych danych pomiarowych bo 3G to jest zalozenie, a i predkosci
tez nikt pewnie nie zmierzyl, wiec chyba niema czego tak naprawde
analizowac ;-)

Zbigniew Gotkiewicz

unread,
Dec 31, 2010, 1:04:10 PM12/31/10
to
On 31 Gru, 18:50, Egzi <egzu...@gmail.com> wrote:

> Tak na oko w locie na pelnym gazie na klasyku odchylenie siega
> kilkudziesieciu stopni a to juz jest spore wiszenie na ciagu.

Nie jest ważne odchylenie od czegokolwiek, ale kąt natarcia (napływu
strug na skrzydło). Odciążenie pilota poprzez skierowanie wektora
ciągu w dół uważam, że w normalnym lataniu jest pomijalne.

Wróć do pytania zadanego na początku wątku. Pytanie dotyczyło skrzydła
samostatecznego, a poniewaz takie skrzydło ma większe zapotrzebowanie
na moc to i w mniejszym stopniu jest podatne na przeciągnięcie mocą.
Przy skrzydłach klasycznych zdarzało się mi przeciągnąć na pełnym
ciągu, ale to też wywołałem wyłącznie ciągnieciem za sterówki. Dlatego
obawy kolegi który spodziewa się przeciągniecia moca samostatku uważam
za nieuzasadnione.

Zbyszek

uriuk

unread,
Jan 1, 2011, 12:58:55 PM1/1/11
to

Uzytkownik "Egzi" napisal

> Mozesz mi wyjasnic skad sie bierze 200kg udzwigu na skrzydle,
> ktore nie ma profilu aerodynamicznego a leci z predkoscia jedynie 2
> razy wieksza?

Dana sila zostala pozyczona ze spadochronu desnatowego, ktory ma podobna
ladownosc i profilu aerodynamicznego rowniez za grosz nie posiada ;)


--
uriuk

www.uriuk.com


voice

unread,
Jan 1, 2011, 1:02:28 PM1/1/11
to
Użytkownik "Egzi" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:25dfa5fd-ee71-4893...@m35g2000vbn.googlegroups.com...

>Nie rozumiem co to niby za reklama, chyba dla tych co lataja pod
>CBkami. Nie rozumiem tego co powoduje osobami bijacymi rekordy
>predkosci w spirali. To tak samo jak z ludzmi, ktorzy sie chwala jakie
>najwieksze obroty wyciagneli na swoim silniku w samochodzie.

Egzi, spirala to jedyna "figura" paralotniowa do wykonania której potrzeba
wyłacznie jednej umiejętnosci, mianowicie zaciagnięcia sterowki. Dlatego Ci
ktorzy nie bardzo potrafia cos innego robia wlasnie to. To jak z kierowca
ktory na prostej wyciaga 250 km/h ale na kretej gorskiej drodze wypada z
zakretu juz przy 70 km/h. Dlatego "meczy auto" po prostej wylacznie.
Wyobraz sobie spotkanie trzech pilotów, powiedzmy Xsyraja, Masireza i
SaroGX. Siedza przy piwku i opowiadaja... Xsyraj mowi ze jak ostatnio 217 km
lecial to musial sie z takiej "kichy" grzebac ze masakra, SaroGX opowiada ze
jak go w tumblingu poskladalo to tak ze sam nie wie kto pake rzucil, On czy
grawitacja, a co ma powiedziec Masirez? Ani 230 km ani tumbling no to
wyskakuje "spirale walnołem".....

pozdrawiam
v.
ps. Panowie, prawdziwym gosciem jest nie ten ktory musial sie ratowac
spirala -25 m/s ale ten ktory potrafil tego uniknac. I zanim zaczniecie dla
zabawy robic spirale o opadaniu np. -25 m/s pomyslcie chwile czy aby na
pewno takie przeciazenia zanosicie. Bo niewielu z was przeszlo w tym
zakresie testy, a znam przypadki kiedy pasazer tandemu mial "blackout"
podczas ucieczki z pod chmury...

Egzi

unread,
Jan 1, 2011, 1:15:36 PM1/1/11
to
On 1 Sty, 18:58, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:
> Dana sila zostala pozyczona ze spadochronu desnatowego, ktory ma podobna
> ladownosc i profilu aerodynamicznego rowniez za grosz nie posiada ;)

Spadochron desantowy nie jest w stanie opadac w spirali i zadnych
przeciazen w ustabilizowanym locie na nim nie uswiadczysz wlasnie
dlatego, ze nie ma profilu aerodynamicznego.

voice

unread,
Jan 1, 2011, 1:17:13 PM1/1/11
to
Użytkownik "uriuk" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ifnq0u$sqf$1...@inews.gazeta.pl...

>Dana sila zostala pozyczona ze spadochronu desnatowego, ktory ma podobna
>ladownosc i profilu aerodynamicznego rowniez za grosz nie posiada ;)

A spadochron desantowy to z tym obciązeniem leci czy opada.... ?

pozdrawiam
v.

Wojciech Maliszewski

unread,
Jan 1, 2011, 1:41:29 PM1/1/11
to
A co z balonem?

W

Uzytkownik "Egzi" <egz...@gmail.com> napisal w wiadomosci
news:d43c8df0-a423-4c74...@n10g2000yqd.googlegroups.com...

exi

unread,
Jan 1, 2011, 2:51:55 PM1/1/11
to
On 1 Sty, 19:41, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> A co z balonem?
>
> W


Z balonem w spirali czy z balonem w przeciągnięciu??

T.

Paweł

unread,
Jan 1, 2011, 2:54:06 PM1/1/11
to

Z balonem w przeciagnieciu moca :-D
P

PrzeMo

unread,
Jan 1, 2011, 3:16:32 PM1/1/11
to
Analiza przyczyn przeciągania się
> skrzydeł na holu jest w artykule o holpatentach na stronie PSP w
> dziale bezpieczeństwo. Trzeba jeszcze przypomnieć, że czynnikiem który
> w większości przypadków decydował o przeciągnieciu skrzydła było
> ciągniecie za sterówki w początkowej fazie wznoszenia na linie, co by
> odpowiadało w napędzie daniu w palnik wraz z zaciągnieciem sterówek,
> co w warunkach początkowych opisanych przez jano nie występuje.
>
> Zbyszek

Nie rozpisujac sie za bardzo ponizej link do filmiku z przypadku
Witka. Wyciagarka wadliwa dawala wskazania 3x mniejsze niz w
rzeczywistosci. Witek wazac ok 80kg x 3 dawalo na linie ciag ok 250kg
i nie przeciagnal. Byly inne atrakcje ale nie przeciagnal
http://www.youtube.com/watch?v=165PElFP21Q

Zbigniew Gotkiewicz

unread,
Jan 1, 2011, 3:41:13 PM1/1/11
to
On 1 Sty, 21:16, PrzeMo <pka...@wp.pl> wrote:


> Witek  wazac ok 80kg x 3 dawalo na linie ciag ok 250kg
> i nie przeciagnal. Byly inne atrakcje ale nie przeciagnal

Też kiedyś miałem hol z zapowietrzonym siłownikiem. Mało przyjemne
zanim kierowca się zorientował, że jedzie 60 km/h a zegar pokazuje 25
kg :) A wracając do pytania w tym wątku, to można spróbować wyobrazić
sobie te wszystkie wektory, które w czarnym scenariuszu doprowadzają
do następującej sytuacji: pilot z ręką zaciśniętą na gazie znajduje
się w pozycji plecami do ziemi i wisi zawieszony w przestrzeni
podpierany ciągiem gdyż w tym przypadku ciąg równoważy ciężar pilota,
skrzydło bez prędkości zwisło bezwładnie pod nim i tak wiszą sobie
czekając na wyczerpanie się paliwa. Ja widzę tu tyle problemów, aby
doszło do takiej sytuacji, że uważam ją za nieprawdopodobną. Z tego co
widziałem do tej pory to podczas robienia pętli z napędem dużo
większym zagrożeniem jest skręcenie w taśmach na skutek odciążenia
skrzydła po wyjściu ponad nie i moment żyroskopowy. Widziałem też
radosne wyjście z upadowej na wysokości 30 metrów na skrzydle
samostatecznym. Radosne dlatego, że pilot po wyjściu znalazł się
poziomo względem skrzydła. Co prawda nie dał w palnik i poczekał, aż
skrzydło grzecznie wróci mu nad głowę, ale jest to podpowiedź dla
pilotów z mocnymi napędami co mają zrobić gdy skrzydło z jakichkolwiek
powodów znajdzie się im za plecami. Ci ze słabymi też w sumie powinni
zdjąć obroty i poczekać, aż skrzydło wróci nad głowę i to bez względy
na profil jaki mają w skrzydle.

Zbyszek

Wojciech Maliszewski

unread,
Jan 1, 2011, 4:41:17 PM1/1/11
to
Pytanie dotyczy występowania przeciązenia v/v siła nośna.

Padło stwierdzenia, ze nie ma przeciażeniajak nie ma sily naosnej.

Wiec ja sie pytam czy powyższe dotyczy też balonów? :-)

W

Użytkownik "exi" <tomasz....@gmail.com> napisał w wiadomości
news:385c42e4-3abe-4b2d...@i17g2000vbq.googlegroups.com...

Egzi

unread,
Jan 1, 2011, 5:33:32 PM1/1/11
to
On 1 Sty, 22:41, "Wojciech Maliszewski" <cor...@poczta.onet.pl> wrote:
> Pytanie dotyczy wyst powania przeci zenia v/v si a no na.
> Pad o stwierdzenia, ze nie ma przecia eniajak nie ma sily naosnej.
> Wiec ja sie pytam czy powy sze dotyczy te balon w? :-)

Nie dotyczy balonow w upadku spiralnym.

Rafal 'RAV' Miszczak

unread,
Jan 1, 2011, 6:25:34 PM1/1/11
to
Użytkownik Wojciech Maliszewski napisał:

> Pytanie dotyczy występowania przeciązenia v/v siła nośna.
>
> Padło stwierdzenia, ze nie ma przeciażeniajak nie ma sily naosnej.

Rozmowa jest o aerodynach. A w nich definicja przeciążenia w osi Z
(zwyczajowo, choć nieprecyzyjnie, zwanej pionową) brzmi: "stosunek siły
nośnej do ciężaru". I koniec dyskusji.

> Wiec ja sie pytam czy powyższe dotyczy też balonów? :-)

Balony nie są aerodynami, lecz aerostatami.

W następnym odcinku zajmiemy się przeciągnięciem X-Winga, z bagna na
suche, oczywiście Mocą.

Niech Moc będzie z Wami

Rafal "RAV" Miszczak r...@e-rav.pl http://www.e-rav.pl/
Skype: rav_wroc_pl_2 GG: 9783 tel: 0606-198315

Paweł Radziszewski

unread,
Jan 1, 2011, 6:35:31 PM1/1/11
to
W dniu 31.12.2010 18:16, Zbigniew Gotkiewicz pisze:
[...]

> Przy założeniu, że Masa startowa wynosi 1000 N, opadanie na
> odpuszczonych trymerach 1,6 m/s i sprawność śmigła na poziomie 40 % to
> wyszło mi, że zapotrzebowanie na moc dla tego przykładu w zależności
> od prędkości wznoszenia wygląda następująco:
> 1000 W x 1,6 x 2,2 = 3520 W = 3,5 kW wznoszenie 0 m/s
[...]

1. Przypuszczam, że 2,2 wzięło się z odwrotności 45%. Czy tak?

2. Jak grubym szacowaniem jest to ok. 40 (czy też 45) %?

--
PMR

Wojciech Maliszewski

unread,
Jan 1, 2011, 7:44:33 PM1/1/11
to
WYkaż mi na podstawie cytató że mowa jest o tych jak to nazwałeś aerocośtam.

Bo jak do tej pory było o paralotniach, paralotniach PPG szybowcach,
samolotach, spadochronach i pewnie o czymś co jeszcze nie zauważyłem.

A kolega mi kiedyś opowiadał że jak balonem wleciał w komin to tak się
zakrecili, że im się ciemno w oczach zrobiło. No ale on na aerodynach i tam
przeciążenie wedle twej definicji nie występuje.

W


Użytkownik "Rafal 'RAV' Miszczak" <r...@e-rav.pl> napisał w wiadomości
news:ifod5e$3k9$1...@node1.news.atman.pl...

Zbigniew Gotkiewicz

unread,
Jan 2, 2011, 4:58:30 AM1/2/11
to
On 2 Sty, 00:35, Paweł Radziszewski <pmr.
123.usun.cyfry....@ii.pw.edu.pl> wrote:

> 1. Przypuszczam, e 2,2 wzi o si z odwrotno ci 45%. Czy tak?

Tak, chodziło o wyrównanie strat na śmigle.

> 2. Jak grubym szacowaniem jest to ok. 40 (czy te 45) %?

To wziąłem z innego wątku. Zrobię coś, czego ZXC bardzo nie lubi bo
posłużę się jego wyliczeniami, ale co ja poradzę, że tylko on na tej
grupie posługuje się wzorami i matematyką. Cytuję cały post Ziółka:

"Zapotrzebowanie na moc potrzebna do lotu poziomego latwo policzyc,
bo jest to moc jaka dostarcza nam grawitacja w locie slizgowym.
(Rozumownanie jest takie: skoro glajt 'zjada' X [J] energii
potencjalnej
na sekunde zeby leciec, z predkoscia pozioma V opadajac przy tym
z predkoscia pionowa W to jak my dostarczymy z zewnatrz te X [J]
na kazda [s] to nie bedzie musial opadac a dalej bedzie leciez z V
tylko bez W).

Grawitacja dostarcza nam moc:
P_graw = F_ciezaru * W_opadania [ N * m/s ] = [ Wat ]

dla uriuka z napedem to c.a.
(dane dobrane 'na czuja' - wpisz swoje i zobacz co ci wyjdzie ;-) ).

W_opadania = 1,6 m/s (szkszydlo szamostateszne mo)
F_ciezaru = 1100 N (letki jest ale cienszki napend mo)

P = 1760 W = 1,76 kW

Skoro uriuk (jako praktyk) twierdzi, ze jego silnik daje do lotu
poziomego
5-7 KM ...
to ja mu nawet wierze ...

P_silnika5 = 5 KM = 5 * 735 W = 3675 W
P_silnika7 = 7 KM = 7 * 735 W = 5145 W

Czyli sprawnosc napedowa ukladu przekladnia / smiglo to:

SprawnoscMax = P_graw / P_silnika5 = 0.47 = 47%
SprawnoscMin = P_graw / P_silnika7 = 0.34 = 34%

Czyli ok. 53-66% energi wyprodukowanej przez silnik idzie w
gwizdek ...
znaczy
w strumień zasmiglowy glownie. Mozna by to poprawic troche, robiac
duze
smiglo,
ale takie wielkie smiglo bedzie straśnie niepraktycne."

Koniec cytatu.

Zbyszek

Fragles

unread,
Jan 2, 2011, 5:35:17 AM1/2/11
to
mali dobrego Nowego Roku

ale mali jak juz taki ekstert od balonow z Ciebie, to jak umiescisz balon
w samochodzie i na sporej prędkoścj przejedziesz ostry zakret - to w ktora
strone przemiesci sie balon na zewnotrz czy do wewnatrz zakreku, i jakaz
to bedzie sila dzialajaca bezposrednio na niego odsrodkowa czy dosrodkowa
czy moze jakos inna;)

Fragles


wladza

unread,
Jan 2, 2011, 6:25:19 AM1/2/11
to
On 2 Sty, 11:35, errorwyt...@legal.com.pl (Fragles) wrote:
> mali dobrego Nowego Roku
>
> ale mali jak juz taki ekstert od balonow z Ciebie, to jak umiescisz balon
> w samochodzie i na sporej pr dko cj przejedziesz ostry zakret - to w ktora

> strone przemiesci sie balon na zewnotrz czy do wewnatrz zakreku, i jakaz
> to bedzie sila dzialajaca bezposrednio na niego odsrodkowa czy dosrodkowa
> czy moze jakos inna;)
>
> Fragles

Fragles !!! Nie pomyliles watkow tu pisza o skrzydlach PPG (a ty nie
latasz na takich ) :(
PS. Znalazłem fajna parodie FRAGLESA:):):) http://www.youtube.com/watch?v=LgGcnqWlbhk
Fragles ty mordo wszystkiego najlepszego w nowym roku.
pozd.Wladza

uriuk

unread,
Jan 2, 2011, 6:44:18 AM1/2/11
to

Uzytkownik "Egzi" napisal

> Spadochron desantowy nie jest w stanie opadac w spirali i zadnych
> przeciazen w ustabilizowanym locie na nim nie uswiadczysz wlasnie
> dlatego, ze nie ma profilu aerodynamicznego.


Z tego co pamietam, to zdryfowalismy z watkiem na moj przypadek, kiedy to w
ostrej spirali upadkowej polowa skrzydla sie odpompowala i wpadla we
flatter.
Czyli mamy uklad ktory wiruje i opada.
Jest asymetryczny, wiec bedzie wirowal i opadal dopoki mu wystarczy
wysokosci.
Nie wazne czy toto ma sile nosna czy nie ma. Jak jest rotacja to jest i sila
odsrodkowa, a wiec posiada jakas "ladownosc", czyli jakas sile rownowazaca
przeciazenie.
Naplyw strug od dolu (jak to w spadochronowaniu) powoduje, ze dolna
powierzchnia sie nie podwinela.
Gorna powierzchnia, ktora normalnie jest "wyssana" przez sile nosna profilu
i dzieki temu utrzymuje ksztalt (a nie przez jakies mityczne nadcisnienie w
skrzydle), zostala zdmuchnieta przez naplyw strug w spirali. Wydaje mi sie,
ze to byl frontsztal, ktory oparl sie na naprezonej dolnej powierzchni,
czyli polaczenie frontsztala i spadochronowania w rotacji ;)
Uklad byl nadzwyczaj stabilny, walczylem z mim kilkaset metrow, pomoglo
dopiero zaciagniecie na chama obu sterowek. Wyprowadzilem na wysokosci 140 m
(za co zebralem zasluzone joby).

--
uriuk

www.uriuk.com


Zbigniew Gotkiewicz

unread,
Jan 2, 2011, 7:00:48 AM1/2/11
to
On 2 Sty, 12:44, "uriuk" <wywal-wre...@uriuk.com> wrote:

> Z tego co pamietam, to zdryfowalismy z watkiem na moj przypadek, kiedy to w
> ostrej spirali upadkowej polowa skrzydla sie odpompowala i wpadla we
> flatter.

To się zdarza na prototypach, że jak się przegnie ze spiralą, to
wewnętrzna połowka potrafi przejść na ujemne kąty. Zdarzyło to mi się
parę razy, ale było ograniczone do stabila i nie powodowało pozostania
w spirali. Próbowałem skrzydło przeciągac w spirali i nie dało się.
Fronsztalić nie próbowałem, ale też nie bardzo wyobrażam sobie
zrobieni czegoś takiego, choćby z powodu sił jakie występują w
rotacji. Ina rzecz, że nie wyobrażam sobie co by się stało gdyby
jednak w spirali udało się zrobić fronta :) To podwijanie się stabila
w upadkowej to wdług mnie wynika z faktu, że w spirali zmniejsza się
kąt natarcia, a do tego musi zachodzić jeszcze jakaś asymetria opływu.
A co do wyprowadzania z takiego stanu, to miałeś problem dlatego, że
posługiwałeś się siłą na sterówce, zamiast drogą sterowania. Też parę
razy ta pomyłka by mnie wpędziła do grobu. To samo doprowadziło do
tego zdarzenia z Borska, które zostało tu przedstawione na filmiku.
Przy trzykrotnie zwiększonej sile holowania do uzyskania poprawki
kursu sterówkami trzeba użyć wielokrotnie większej siły, a to już
wymaga stosowania rozumu, a nie odruchów.

Zbyszek

witi

unread,
Jan 2, 2011, 9:31:37 AM1/2/11
to
> Gorna powierzchnia, ktora normalnie jest "wyssana" przez sile nosna profilu

> i dzieki temu utrzymuje ksztalt (a nie przez jakies mityczne nadcisnienie w

> skrzydle),

Witam noworocznie

Pytanie: a je�li nie ma jeszcze si�y no�nej(pierwsza faza startu, stawianie,
gdy skrzyd�o si� nape�ni�o ale sp�yw jest 10 cm nad ziemi�) to co wysysa g�rn�
powierzchnie jak nie to mityczne nadcisnienie?

Witi

--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

It is loading more messages.
0 new messages