Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Julian w W5...

28 views
Skip to first unread message

Fajfer

unread,
Dec 8, 2001, 11:13:11 PM12/8/01
to
hmmm
Zagral dokladnie tak jak sie spodziewalem. Ciezke, suche, chalasliwe hard
techno - nie mozna bylo (IMO niestety) uswiadczyc ani odrobiny acidu (mam tu
na mysli acid trance z analogami). Zastanawia fakt, ze na fleju widnial
napis acid...
Trzeba przyznac, ze jesli chodzi o strone techniczna poczynan za dekami, to
pan J. Liberator zaprezentowal naprawde wysoki poziom - trudno byloby mu cos
zarzucic. Pelna rutyna, brak jakichkolwiek nietrafionych posuniec, bardzo
zreczne i dobre wykorzystenie efektow w mixerze. Milo sie podgladalo to
wszystko, bo naprawde malo kto z grajacych w polsce (rowniez goscinnie)
reprezentuje tak dobre umiejtnosci.

(to byl W5 Klab) Oczywiscie nie mozna bylo sobie tak poprostu wejsc bez
slowa do klubu. Ode mnie i od wielu innych znajomych mi osob (hmmm
wiekszosci) proszono o zaproszenia - ktorych w rzeczywistosci wogle nie
bylo... Narszczescie pewny ton zmiekczyl kolegow bramkowcow ("Prosze
szanownego pana, ale na ta impreze nie ma zaproszen.")... ale ktos
niezaradny moglby miec problemy... Skoro juz poruszylem temat klubu W5 to od
razu mozna zauwazyc, ze ma on swoich stalych bywalcow, ktorzy poprostu
przychodza tam (i nigdzie indziej) bez wzgledu na to, co danego wieczora
jest grane. IMHO slabe to jest troche.

Chory Grooveliker nie przyjechal - szkoda, bo mialem po cichu nadzieje na
jakies mile acidowe ciecia. W zastepstwie zagral Ekstazi - to co zwyle,
czyli techno - minimal. Muzycznie wiec impreza nie trafila w moje gusta...
ale tak to bywa, jak ktos jest rozpieszczony przez cos innego. :))) A takich
ktosiow jest coraz wiecej.

Fajfer


radiat0r

unread,
Dec 9, 2001, 6:02:40 AM12/9/01
to
> Zagral dokladnie tak jak sie spodziewalem. Ciezke, suche, chalasliwe hard
> techno - nie mozna bylo (IMO niestety) uswiadczyc ani odrobiny acidu (mam
tu
> na mysli acid trance z analogami)

nie no analogi to wszedzie sa, w mniejszych lub wiekszych ilosciach (tutaj
akurat w mniejszych)

> Chory Grooveliker nie przyjechal - szkoda, bo mialem po cichu nadzieje na
> jakies mile acidowe ciecia.

patrzac na jego playliste z tego miesiaca to raczej utrzymalby chrakter
imprezy o ktorym mowisz (powertools, hydraulix etc)

E:.

unread,
Dec 9, 2001, 6:21:56 AM12/9/01
to
: (to byl W5 Klab) Oczywiscie nie mozna bylo sobie tak poprostu wejsc bez

: slowa do klubu. Ode mnie i od wielu innych znajomych mi osob (hmmm
: wiekszosci) proszono o zaproszenia - ktorych w rzeczywistosci wogle nie
: bylo... Narszczescie pewny ton zmiekczyl kolegow bramkowcow ("Prosze
: szanownego pana, ale na ta impreze nie ma zaproszen.")... ale ktos
: niezaradny moglby miec problemy... Skoro juz poruszylem temat klubu

takich akcji mozna uniknac wystarczy tylko sobie wydrukowac maila
reklamowego od GC...


Konrad/40i4

unread,
Dec 9, 2001, 8:30:27 AM12/9/01
to
> hmmm
> Zagral dokladnie tak jak sie spodziewalem. Ciezke, suche, chalasliwe hard
> techno - nie mozna bylo (IMO niestety) uswiadczyc ani odrobiny acidu (mam tu
> na mysli acid trance z analogami).

Moze rzeczywiscie troche za duzo tego minimalu,
ale jakos tak fajnie bylo.
heh, ad.p. Robercika to mi sie nawet nie chce pisac ... pchie
ciagle sie zastanawiam, czy to madry koles,
czy idiota?

nie mam nic wspolnego z adapterami itd, ale jak ogladalem poczynania
Julka, fuck, to poczoolem z nim jakas "jednosc", haha :-)

SUPER JUMPA.
--

Konrad/40i4/Gustaw
Siejka


lech

unread,
Dec 9, 2001, 10:32:47 AM12/9/01
to

Uzytkownik "Konrad/40i4" <40...@clubbing.pl> napisal w wiadomosci
news:3C136773...@clubbing.pl...

do glupich pytan na bramce trzeba sie przyzwyczaic. ja bawilem re we la cyj
nie. duzo duzo roztanczonych milych ludzi wrzaski az po 6. rano

pozdro

ubi


Frugens

unread,
Dec 9, 2001, 2:48:00 PM12/9/01
to
Użytkownik Fajfer <j...@kki.net.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9uuo95$7b5$1...@news.tpi.pl...

> hmmm
> Zagral dokladnie tak jak sie spodziewalem. Ciezke, suche, chalasliwe
hard
> techno - nie mozna bylo (IMO niestety) uswiadczyc ani odrobiny acidu
(mam tu
> na mysli acid trance z analogami). Zastanawia fakt, ze na fleju widnial

Pinpg-pong Extase`ego i Jaco nizle wyszedl.
Kompletna porazka ze strony klubo W5 to brak wody i farbujace sciany.
Julek zagral zajebisty set.
Dzieki wszystkim co byli za fajny klimat.


--
--
Chillout
I lost my kids and wife because I`m high :)


bv3

unread,
Dec 9, 2001, 6:57:30 PM12/9/01
to
: takich akcji mozna uniknac wystarczy tylko sobie wydrukowac maila
: reklamowego od GC...

szkoda tylko, że już zniżek nie dają...

--
bv3


E:.

unread,
Dec 9, 2001, 7:08:00 PM12/9/01
to
: : takich akcji mozna uniknac wystarczy tylko sobie wydrukowac maila
: : reklamowego od GC...

: szkoda tylko, że już zniżek nie dają...

trzeba obnizyc frekwencje to znowu zacznom ;]
--
E:.


Herbie

unread,
Dec 10, 2001, 5:17:50 AM12/10/01
to
Impreze ogolnie zaliczam do udanych, mimo ze poza doskonalym technicznie i
muzycznie (choc malo acidowym) setem Liberatora muza tam grana raczej
niespecjalnie trafila w moje gusta.
Zalamujacy byl koles, ktory gral przed Julianem - gdy dotarlismy na miejsce
akurat zapodawal jakies smetne housiczki, bez poweru i jaj, nijakie
zupelnie, potem, gdy troche wzmocnil muze, pare razy wszystko mu padalo, nie
wiem czy to techniczne problemy byly czy jego niedostatki kunsztu
didzejskiego, w kazdym razie nie moglem (i nie tylko ja) doczekac sie az
skonczy.

Secik Liberatora byl niewatpliwie najjasnieszym punktem imprezy, szkoda ze
malo "kwasnych dzwiekow" w nim bylo, ale za to moc byla z nami, i to jak
bardzo :))) Mnie osobiscie bardziej podoba sie sposob grania Krzyska
Liberatora, jednak Julian duzo gorszy IMO nie byl.
Szkoda, ze zaraz na poczatku seta znalazl sie jakis idiota, ktory rzucil mu
flajera na decka, ktory akurat gral. Igla oczywiscie wypadla z rowka i
przejechala w poprzek po plycie. Julianowi na pewno to humoru nie poprawilo.

Po Liberatorze Extase - nie mialem jakos wkreta tego wieczoru na zabawe przy
minimalowo-detroitowych klimatach (szkoda ze nie zagral Grooveliker,
pamietam jego wystep po Chrisie Liberatorze w Loko i liczylem na cos
podobnego po Julianie), jednak Jarkowi udalo sie calkiem niezle mnie
wkrecic, zwlaszcza gdy skrecal bardziej w strone detroit, minimalowe kawalki
jakos mnie zupelnie nie byly w stanie ruszyc. Mimo pewnego niedosytu bylo
jednak calkiem przyjemnie, sadze jednak, ze glowna zasluga lezala tu (w moim
przypadku) nie po stronie grajacych ale raczej grupy przyjaciol, z ktorymi
mialem przyjemnosc sie bawic i z ktorymi stworzylismy sobie doskonaly
mikroklimacik.

A teraz pare kamyczkow do ogrodka organizatorow (zwiazanych glownie z
bezpieczenstwem i ogolna organizacja) bo za pare rzeczy niezla zjebka im sie
nalezy IMO, mimo ze nie chcialbym byc zlosliwy. Ciekawe czy ktos od nich
czyta grupe.

- brak wody w toaletach - wspolczuje jak ktos sobie reke osiusial, mnie na
szczescie sie to nie zdazylo - to tak zartem, a na serio: ciekawe co bedzie
jak im sie ktos kiedys przekreci w klubie bo za duzo systemow zje a nie
bedzie mial kasy na wode w barze, ktora nota bene raz kosztowala 4 zlote za
0,5 litra, raz 5 zlotych (na zmiane), a zdazalo sie tez,ze w ogole nie mozna
bylo jej kupic bo akurat sie skonczyla.
- sliskie (nad ranem) schody, po ktorych schodzilo sie (a raczej zbiegalo,
bo bylo tam zimno jak w psiarni przy kilkunastostopniowym mrozie) na dol -
mialem szczescie, poslizgnalem sie na nich tylko raz i otarlem sobie reke o
barierke, ale rownie dobrze mogl ktos sobie tam noge zlamac albo zeby
stracic. Warto by bylo o tym pomyslec na przyszlosc
- sciany mialy byc juz suche, nie wiem wiec jakim cudem moja koszulka w
niektorych miejscach zmienila kolor na czerwony
- wreszcie organizatorzy postarali sie o porzadna nagrzewnice, ale mozna
bylo odczuc efekty jej dzialania tylko na glownej sali. W chilloucie i
przedsionku bylo zdecydowanie za chlodno.

W sumie zle nie bylo, ale brakowalo mi jednak czegos - tego, co jest np. na
imprezach Reformation. BTW, juz na tej imprezie nie moglismy sie doczekac
nastepnej soboty. Ale na szczescie zostalo juz tylko ok. 469 800 sekund wiec
damy rade :))))

Pozdravki
Herbie


sztOOka

unread,
Dec 10, 2001, 6:45:40 AM12/10/01
to

Użytkownik "Herbie" <her...@hyperreal.pl> napisał w wiadomości
news:6292-10...@linux.war.optimus.pl...

Mimo pewnego niedosytu bylo
> jednak calkiem przyjemnie, sadze jednak, ze glowna zasluga lezala tu (w
moim
> przypadku) nie po stronie grajacych ale raczej grupy przyjaciol, z ktorymi
> mialem przyjemnosc sie bawic i z ktorymi stworzylismy sobie doskonaly
> mikroklimacik.


no i chyba jeszcze przyjemnie bylo dzieki tym guziczkom, ktore ci
podrzucilem (dla niewtajemniczonych : bo tak w nie zapietej koszuli, to
zabawa na pol gwizdka :) hehe
--

pozdr : )
S.Z.T.O.O.K.A.: Synthetic Zeta Technician Optimized for Online Killing and
Assassination

Herbie

unread,
Dec 10, 2001, 10:36:26 AM12/10/01
to

Użytkownik sztOOka <go...@pit.edu.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9v27dt$j0k$1...@galaxy.uci.agh.edu.pl...

>
> Użytkownik "Herbie" <her...@hyperreal.pl> napisał w wiadomości
> news:6292-10...@linux.war.optimus.pl...
> Mimo pewnego niedosytu bylo
> > jednak calkiem przyjemnie, sadze jednak, ze glowna zasluga lezala tu (w
> moim
> > przypadku) nie po stronie grajacych ale raczej grupy przyjaciol, z
ktorymi
> > mialem przyjemnosc sie bawic i z ktorymi stworzylismy sobie doskonaly
> > mikroklimacik.
>
>
> no i chyba jeszcze przyjemnie bylo dzieki tym guziczkom, ktore ci
> podrzucilem (dla niewtajemniczonych : bo tak w nie zapietej koszuli, to
> zabawa na pol gwizdka :) hehe

Oczywiscie ze tak - zaryzykowalbym nawet stwierdzenie, ze to one za tym
wszystkim staly :)))

Pozdravki
Herbie


Tomo

unread,
Dec 11, 2001, 6:47:38 AM12/11/01
to
no co ty powiesz...? :)))))))))))
ale przynajmiej zesmy sobie pogadalismy w chill oucie:)

Pzdr.
T0M0


Tomo

unread,
Dec 11, 2001, 6:52:01 AM12/11/01
to
ta mysle ze tak....:)
dalismy rade...
a jeszcze bardziej damy rade na imprezie w rzezni:) 15.12 :))
razem z lysym zapniemy sie koszule pod sama szyje albo nawet
bardziej:)))))))
no nie lysy?! :)
T0M0


Kaczor

unread,
Dec 11, 2001, 4:58:25 PM12/11/01
to
A wlasnie, moze ktos wie co to za utwor, ktorym Julian konczyl set (lub
rozpoczynal Extase..)
(taka kobitka krzyczy cos po... japonsku?
gral to czesto ze 2 miechy temu Paul Bizzare...


kac...@nano.pl

aga

unread,
Dec 11, 2001, 5:27:39 PM12/11/01
to

"Kaczor" <kac...@nano.pl> wrote in message news:9v5vmi$28s$1...@news.tpi.pl...

z kobitka po japonsku to mi sie zawsze kojarzy mark sinclair & choci - out
there
tyle ze ona nie krzyczy...i nawet nie jestem pewna czy to japonski :) ?
w kazdym razie rewelacja !
niebylam na Julianie ale bylam na reformation i tam go graja :))))

pozdrawiam
aga


Dominik Jurkowski

unread,
Dec 12, 2001, 4:26:42 AM12/12/01
to
julian liberator "defective sampler ep" [4x4x9]


Użytkownik Kaczor <kac...@nano.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9v5vmi$28s$1...@news.tpi.pl...

Fajfer

unread,
Dec 13, 2001, 12:25:56 PM12/13/01
to
"aga" <a...@clubbing.pl> wrote in message news:9v61cn$l4i$1...@news.tpi.pl...

> z kobitka po japonsku to mi sie zawsze kojarzy mark sinclair & choci -
out
> there

nie po japonsku tylko po wegiersku
:)

Fajfer


damon

unread,
Dec 13, 2001, 10:54:02 PM12/13/01
to
Użytkownik "Fajfer" <j...@kki.net.pl> napisał w wiadomości
news:9vaoe2$9fe$1...@news.tpi.pl...

> "aga" <a...@clubbing.pl> wrote in message news:9v61cn$l4i$1...@news.tpi.pl...
> > z kobitka po japonsku to mi sie zawsze kojarzy mark sinclair & choci -
> out
> > there

po japonsku?????? yyyy

--
damon

aga

unread,
Dec 14, 2001, 7:45:37 AM12/14/01
to

"Fajfer" <j...@kki.net.pl> wrote in message news:9vaoe2$9fe$1...@news.tpi.pl...

:)))) no to niezle
mi ten motyw strasznie sie jakos kojarzyl z kobieta w kimonie nad jakims
strumyczkiem :)

aga

unread,
Dec 14, 2001, 7:16:36 AM12/14/01
to

"Fajfer" <j...@kki.net.pl> wrote in message news:9vaoe2$9fe$1...@news.tpi.pl...

:)))) no to niezle

aga

unread,
Dec 14, 2001, 7:45:46 AM12/14/01
to

"Fajfer" <j...@kki.net.pl> wrote in message news:9vaoe2$9fe$1...@news.tpi.pl...

:)))) no to niezle

Stvoy

unread,
Dec 14, 2001, 6:42:49 AM12/14/01
to

"damon" <djd...@o2.pl> wrote in message
news:uJeS7.50291$Yy.574411@rwcrnsc53...
luzujcie biust ja tesz myslalem ze po japonsq


Cabi

unread,
Dec 15, 2001, 1:17:24 PM12/15/01
to
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..
nie bede sie powta..

mtim...@gmail.com

unread,
Jul 20, 2014, 1:02:04 AM7/20/14
to

W.K. aka Technik303

unread,
Aug 17, 2014, 10:24:39 PM8/17/14
to
Nieroby ! :P
0 new messages