Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Doom metal i synthwave, czyli zżeramy własny ogon, ale jakże pysznie jest on przyprawiony

36 views
Skip to first unread message

Bartek Duda

unread,
Sep 20, 2023, 3:36:05 AM9/20/23
to
Hej,
dzięki "Stranger things" odkryłem ze zdziwieniem, że jestem całkowicie nieodporny na muzykę elektroniczną w klimacie lat osiemdziesiątych. Potem okazało się, że nie tylko ja, a scena Synthwave/Retrowave trzyma się (nadal) całkiem mocno (początkiem 2023 wyszły świetne albumy Carpenter Brut i... DRUGI (?!?) album Kavinsky'ego. To są już rzeczy nieco bardziej wyrachowane niż wczesne, jakże niewinnie radosne albumy Perturbator czy Dead Astronauts.

Niemniej drugi nurt też mnie zadziwia: otóż jeśli ktoś te dwadzieścia parę lat temu oznajmiłby mi, że doom będzie jednym z najciekawszych nurtów w metalu, to raczej bym go wyśmiał. A tu, od Yoba i kolejnego zmartwychwstania Candlemass dzieją się rzeczy tak niesamowite, jak ostatni - niemal trzygodzinny - album Bell Witch (tak, jest na trzech riffach, da się to wyrpodukować).

A co tam u Was na froncie nowości? Oddaję głos do studia
--
B-k

semprini

unread,
Sep 21, 2023, 8:52:05 AM9/21/23
to
On 2023-09-20, Bartek Duda <bra...@gmail.com> wrote:
> dzięki "Stranger things" odkryłem ze zdziwieniem, że jestem całkowicie
> nieodporny na muzykę elektroniczną w klimacie lat osiemdziesiątych.

Na marginesie - słyszałem też, że Stranger Things przyczyniły się do
renesansu popularności papierowych gier RPG. Czy rzeczywiście tak było -
nie wiem, ale rosnąca popularność RPG jest faktem, dzięki niej miałem
okazję nawet sam ostatnio zagrać - po raz pierwszy w dwudziestym
pierwszym wieku - z ludźmi młodszymi ode mnie o ~20 lat. :D

> Potem okazało się, że nie tylko ja, a scena Synthwave/Retrowave trzyma się
> (nadal) całkiem mocno (początkiem 2023 wyszły świetne albumy Carpenter Brut
> i... DRUGI (?!?) album Kavinsky'ego.

Estetyka eightiesów w ciągu ostatnich paru lat ogólnie triumfalnie
paraduje poprzez mainstream - nie tylko w muzyce. Nie siedzę zbyt głęboko
w temacie, ale skoro mówisz, że:

> To są już rzeczy nieco bardziej
> wyrachowane niż wczesne, jakże niewinnie radosne albumy Perturbator
> czy Dead Astronauts.

...to ja będę musiał posłuchać.

> Niemniej drugi nurt też mnie zadziwia: otóż jeśli ktoś te dwadzieścia parę
> lat temu oznajmiłby mi, że doom będzie jednym z najciekawszych
> nurtów w metalu, to raczej bym go wyśmiał.

Ja w ogóle parę lat temu odkryłem, że nie mam pojęcia czym jest doom
metal. W różnych klasyfikacjach dostępnych w internetach zaliczają się
do niego zarówno płyty Black Sabbath, Candlemass i Type o Negative jak i
na przykład Baroness czy Kylesy. Więc ja nie wiem, proszę pana, ale
kiedy przychodzi jesień, to lubię sobie posłuchać tych takich ciężkich i
raczej wolnych, co nie. parę lat temu odkryłem, że istniał taki zespół
jak Woods of Ypres - ich ostatnią płytę lubię bardzo, poprzednie mi nie
podeszły jakoś. Z brzmień funeralnych to chyba jeszcze w zeszłym roku
katowałem którąś płytę Evoken - zacne to było.

Ale zmierzam do tego, że w temacie doom metalu to jestem trochę jak
dziecko we mgle, więc jeśli możesz dać swoją listę top ileśtam płyt
z ostatnich... Powiedzmy - dwudziestu lat, to chętnie się zapoznam.
Akurat jesień idzie, będzie jak znalazł.

> A tu, od Yoba i kolejnego zmartwychwstania Candlemass
> dzieją się rzeczy tak niesamowite, jak ostatni - niemal trzygodzinny
> - album Bell Witch (tak, jest na trzech riffach, da się to wyrpodukować).

> A co tam u Was na froncie nowości? Oddaję głos do studia

U mnie z nowości to w zasadzie chyba nic - poza ostatnim Afghan Whigs, o
którym już tu pisałem i który niezmiennie mi się podoba staram się
raczej nadrabiać zaległości z czasów, kiedy po pewne gatunki nie
sięgałem - albo z niewiedzy, albo z powodu jakichś idiotycznych
uprzedzeń.

elo.

--
semprini
Now playing: Tony Bennett & Lady Gaga - Cheek to Cheek (2014)

Bartek Duda

unread,
Sep 25, 2023, 3:32:58 AM9/25/23
to
czwartek, 21 września 2023 o 14:52:05 UTC+2 semprini napisał(a):
> On 2023-09-20, Bartek Duda <bra...@gmail.com> wrote:
> > dzięki "Stranger things" odkryłem ze zdziwieniem, że jestem całkowicie
> > nieodporny na muzykę elektroniczną w klimacie lat osiemdziesiątych.
> Na marginesie - słyszałem też, że Stranger Things przyczyniły się do
> renesansu popularności papierowych gier RPG. Czy rzeczywiście tak było -
> nie wiem, ale rosnąca popularność RPG jest faktem, dzięki niej miałem
> okazję nawet sam ostatnio zagrać - po raz pierwszy w dwudziestym

Zauważyłem, odnotowałem i nawet został po tym całkiem zacny kinowy filmy osadzony w uniwersum D&D - niestety ludzie są głupi i nie poszli nań tłumnie, przez co, w przeciwieństwie do MCUszitów nie będzie kontynuacji. Ale film wspaniały, właśnie taki przygodowo "sztraszny" jak to w ejtisach szło.

[..]
> > Niemniej drugi nurt też mnie zadziwia: otóż jeśli ktoś te dwadzieścia parę
> > lat temu oznajmiłby mi, że doom będzie jednym z najciekawszych
> > nurtów w metalu, to raczej bym go wyśmiał.
> Ja w ogóle parę lat temu odkryłem, że nie mam pojęcia czym jest doom
> metal. W różnych klasyfikacjach dostępnych w internetach zaliczają się
> do niego zarówno płyty Black Sabbath, Candlemass i Type o Negative jak i
> na przykład Baroness czy Kylesy. Więc ja nie wiem, proszę pana, ale
> kiedy przychodzi jesień, to lubię sobie posłuchać tych takich ciężkich i
> raczej wolnych, co nie. parę lat temu odkryłem, że istniał taki zespół
> jak Woods of Ypres - ich ostatnią płytę lubię bardzo, poprzednie mi nie
> podeszły jakoś. Z brzmień funeralnych to chyba jeszcze w zeszłym roku
> katowałem którąś płytę Evoken - zacne to było.

Woods of Ypres to ja wysoce ceniłem, zielony album (ten z " I Was Buried in Mount Pleasant Cemetery" to był dla mnie dowód przez moment że widmo Petera Steele'a krąży po świecie, no i oczywiście zaraz potem wokalista wziął był i zginął w wypadku.

Co do walców to zacznę od trochę innej strony. W piątek była premiera albumu Final Gasp. Doomu tutaj nie ma prawie wcale, to band w dość ciekawy sposób łączący postpunk z deathrockiem i to wszytko podlane hardcore'owym sosem. Zacne, warto rzucić uchem.
Z nie-do-końca doomu w tym roku wyszła też pierwsza płytka The Abbey - tutaj doom łączy się z progmetalem, ale takim jak lubimy, czyli nie drimtejterowym

A teraz coś z zupełnie innej beczki: doom/stoner/sludge jakoś tam sobie pełzał po obrzeżach, gdy wtem nagle znienacka płytę "Clearing the Path to Ascend" wydał Yob. I od tego można zacząć całą tę przygodę.
Finowie, poza ciągotami progresywnymi wydali piękny zespół o nazwie Kypck (Kursk), z tego co kojarzę to raczej ze względu na okręt, któremu się zatonęło w czasach świetności pl.rec.muzyka.rock niż cokolwiek innego. Kiedy już się osłuchasz z rzeczami wolny to można przejść do ciemnego ciasnego pokoju o nazwie funeral doom i tu mamy wspaniały Bell Witch z piosenkami po godzince (ostatni album w wersji pełnej tewa 2:44).

Drobiażdżkiem miłym sercu dla mnie jako miłośnika i TON, i Alice in chains (btw dwa ostatnie ich albumy są w zasadzie doomowe) jest projekt pierwszego perkusisty TON -> A pale horse named death

A jeśli zastanawia Cię, co by było, gdyby po pierwszej płycie TON Peter stwierdził, że woli bardziej hardcore'a to jest takie cudo jak Twitching Tongues.
Ponadto, polecam, bo każdemu polecam, polski doom'n'rollowy Las Trumien oraz zacny ublekowiony sludge od Inter Arma
[...]
NP:The Bomboras "SONGS FROM BEYOND!"
--
B-K

Dziubeque

unread,
Sep 29, 2023, 10:46:03 AM9/29/23
to
czwartek, 21 września 2023 o 14:52:05 UTC+2 semprini napisał(a):
> Na marginesie - słyszałem też, że Stranger Things przyczyniły się do
> renesansu popularności papierowych gier RPG. Czy rzeczywiście tak było -
> nie wiem, ale rosnąca popularność RPG jest faktem, dzięki niej miałem
> okazję nawet sam ostatnio zagrać - po raz pierwszy w dwudziestym
> pierwszym wieku - z ludźmi młodszymi ode mnie o ~20 lat. :D

w RPG się nigdy nie wciągnąłem, zagrałem tyle razy, że na palcach jednej ręki bym zliczył zapewne. rynek planszówek znam za to trochę lepiej i jedną z emanacji KWŚ jest to, że gram w gry planszowe historyczne ostatnio, a w jedną nawet zorganizowałem Mistrzostwa Polski... sitfak to już następny weekend

> Ja w ogóle parę lat temu odkryłem, że nie mam pojęcia czym jest doom
> metal.

od początku było wiadomo, że to "metal zagłady". marketingowo nazwa nieprzyciągająca. do tego przy każdej próbie słuchania mam wrażenie, że coś się wylewa z głośnika i nie wiem jak to kurwa posprzątać bo nie wiem czy to części organiczne muzyków czy ich instrumentów albo innych organów kupionych w sklepie z organami, czy pająki się po prostu wyprowadzają.

> U mnie z nowości to w zasadzie chyba nic - poza ostatnim Afghan Whigs, o
> którym już tu pisałem i który niezmiennie mi się podoba staram się
> raczej nadrabiać zaległości z czasów, kiedy po pewne gatunki nie
> sięgałem - albo z niewiedzy, albo z powodu jakichś idiotycznych
> uprzedzeń.

ja dorosłem do tego, że na imprezie Dr. Alban jest w pyte zajebisty, więc ten... nawet we wakacje puszczałem Britney Spears, taka była impreza

--
"there is someone in my head but it's not me"
paputki - Dziubeque

semprini

unread,
Oct 1, 2023, 5:47:35 PM10/1/23
to
On 2023-09-29, Dziubeque <dziu...@gmail.com> wrote:
> jedną z emanacji KWŚ jest to, że gram w gry planszowe historyczne
> ostatnio, a w jedną nawet zorganizowałem Mistrzostwa Polski...
> sitfak to już następny weekend

ŻE JAK? W sensie w Warszawie? Czy Cię wywiało gdzieś na drugi koniec
kraju?

Oraz: jakoś zwrot "gry planszowe historyczne" mi do Ciebie nie pasuje -
w moich oczach zawsze byłeś futurystą. :D

> ja dorosłem do tego, że na imprezie Dr. Alban jest w pyte zajebisty,
> więc ten... nawet we wakacje puszczałem Britney Spears, taka była
> impreza

Ja od dłuższego czasu (od przedpandemii chyba jakoś) chadzam z kumplem
na imprezy klubowe, w których - proszę ja Ciebie - TAŃCZYMY do kawałków
Britney, Dr Albana, Backstreet Boys. W pewnym momencie skonstatowałem z
niejakim przerażeniem, że właśnie tańczę do Jedynego Znanego Utworu
Zespołu Eiffel 65.

Starość. Straszna rzecz.

--
semprini
there's no place like ~/

Dziubeque

unread,
Oct 2, 2023, 6:08:29 AM10/2/23
to
> > jedną z emanacji KWŚ jest to, że gram w gry planszowe historyczne
> > ostatnio, a w jedną nawet zorganizowałem Mistrzostwa Polski...
> > sitfak to już następny weekend
> ŻE JAK? W sensie w Warszawie? Czy Cię wywiało gdzieś na drugi koniec
> kraju?

w Warszawie, Paradox Cafe na Anielewicza 2, będę tam w weekend od rana do wieczora z całą masą podobnych geekow i nerdow :-)
wpadaj!

> Oraz: jakoś zwrot "gry planszowe historyczne" mi do Ciebie nie pasuje -
>w moich oczach zawsze byłeś futurystą. :D

chyba fantastą :-)))

semprini

unread,
Oct 3, 2023, 3:38:02 PM10/3/23
to
On 2023-10-02, Dziubeque <dziu...@gmail.com> wrote:
> Paradox Cafe na Anielewicza 2,
A to znam, znam. Byłem tam ostatnio z dziesięć lat temu. :D

> wpadaj!
Nie obiecuję, bo weekendy ostatnio mam zawalone tak zwanymi "Rzeczami",
ale kurde. Minizlocik pyrymyry, byłoby zabawnie. :D
0 new messages