info
Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss
Kobiece brzmienia 2023
6 views
Skip to first unread message
semprini
Aug 4, 2023, 4:18:19 PM8/4/23
to
Ostatnio byłem na Mystic Festival 2023. Pojechałem tam z nastawieniem
"no, zobaczymy co będzie, większość headlinerów zupełnie mnie nie
nawilża, ale może trafi się coś ciekawego, czego wcześniej nie znałem".
I rzeczywiście - trafiło się. Po powrocie zacząłem się zastanawiać nad
tym czego ostatnio słucham i wyszło mi, że sporo rockowych kobiet się
ostatnio pojawiło na mojej, za przeproszeniem, playliście. Krótka lista
poniżej:
1. Chelsea Wolfe
Jej płyta "Abyss" spadła na mnie nagle parę lat temu i przez dłuższy
czas nie wychodziła mi z głowy. Do dziś czuję psychiczny dyskomfort
kiedy słyszę "Iron Moon" z tej płyty. Najłatwiejsza w odbiorze muzyka,
ciężka, powolna i mroczna, ale melodyjna i ze sporym potencjałem
przebojowym.
2. Sylvaine
Jedno z dwóch moich muzycznych odkryć Mystic Festivalu. Kathrine
Shepard jest taka jak jej muzyka - niby mroczna, chwilami blackmetalowo
skrzecząca, ale jednocześnie bardzo delikatna, można wręcz powiedzieć,
że eteryczna. Koncert na MF2023 był bardzo nietypowy - w wyniku
jakichś przedziwnych perturbacji dojechała tylko połowa składu
(Kathrine i jej gitarzysta). Dlatego koncert był bardzo kameralny,
pozbawiony "cięższych" fragmentów i robił niesamowite wrażenie.
3. Lili Refrain
Na temat koncertu Lili w ramach MF2023 miałem okazję już porozmawiać
z kilkoma osobami i wszystkie były zachwycone. Ja znalazłem się tam
z ciekawości - posłuchałem dwóch kawałków na YT i uznałem, że "mogę
zobaczyć"... Po wyjściu z koncertu dotarło do mnie, że uczestniczyłem
w jakimś muzycznym szamańskim obrzędzie. Lili, jak kiedyś Matt Elliott,
nagrywa na żywo wszystkie ścieżki instrumentów i chórki, zapętla je,
a na koniec dokłada do tego główną linię wokalu. Efekt jest powalający
- hipnotyczna, transowa muzyka i głos, który jest zupełnie z innej
planety. Publiczność festiwalowa była zachwycona, a ja miałem ciarki
na plecach. Moje drugie festiwalowe odkrycie.
4. Darkher
To najbardziej "tradycyjnie metalowa" kobieta w tym zestawieniu.
Jej muzyka wyrasta z klasycznego, norweskiego black metalu, ale ma
swój autorski sznyt - ostatnia płyta, którą znam najlepiej, jest
dosyć spokojna, atmosferyczna, praktycznie pozbawiona Srogich Blastów
(TM), za to czuć w tej muzyce jakieś takie kotłujące się pod
powierzchnią napięcie... Jak sama nazwa wskazuje - jest bardzo
mrocznie. Na żywo wypada to jednak trochę gorzej niż na płytach -
Darkher była jednym z kilku powodów, dla których pojechałem na Mystic
Festival i z jej koncertu wyszedłem lekko zawiedziony. Ale płyty
polecam.
To tyle. CZUWAJ.
--
semprini
now playing: John Coltrane - Blue Train (1957)
"no, zobaczymy co będzie, większość headlinerów zupełnie mnie nie
nawilża, ale może trafi się coś ciekawego, czego wcześniej nie znałem".
I rzeczywiście - trafiło się. Po powrocie zacząłem się zastanawiać nad
tym czego ostatnio słucham i wyszło mi, że sporo rockowych kobiet się
ostatnio pojawiło na mojej, za przeproszeniem, playliście. Krótka lista
poniżej:
1. Chelsea Wolfe
Jej płyta "Abyss" spadła na mnie nagle parę lat temu i przez dłuższy
czas nie wychodziła mi z głowy. Do dziś czuję psychiczny dyskomfort
kiedy słyszę "Iron Moon" z tej płyty. Najłatwiejsza w odbiorze muzyka,
ciężka, powolna i mroczna, ale melodyjna i ze sporym potencjałem
przebojowym.
2. Sylvaine
Jedno z dwóch moich muzycznych odkryć Mystic Festivalu. Kathrine
Shepard jest taka jak jej muzyka - niby mroczna, chwilami blackmetalowo
skrzecząca, ale jednocześnie bardzo delikatna, można wręcz powiedzieć,
że eteryczna. Koncert na MF2023 był bardzo nietypowy - w wyniku
jakichś przedziwnych perturbacji dojechała tylko połowa składu
(Kathrine i jej gitarzysta). Dlatego koncert był bardzo kameralny,
pozbawiony "cięższych" fragmentów i robił niesamowite wrażenie.
3. Lili Refrain
Na temat koncertu Lili w ramach MF2023 miałem okazję już porozmawiać
z kilkoma osobami i wszystkie były zachwycone. Ja znalazłem się tam
z ciekawości - posłuchałem dwóch kawałków na YT i uznałem, że "mogę
zobaczyć"... Po wyjściu z koncertu dotarło do mnie, że uczestniczyłem
w jakimś muzycznym szamańskim obrzędzie. Lili, jak kiedyś Matt Elliott,
nagrywa na żywo wszystkie ścieżki instrumentów i chórki, zapętla je,
a na koniec dokłada do tego główną linię wokalu. Efekt jest powalający
- hipnotyczna, transowa muzyka i głos, który jest zupełnie z innej
planety. Publiczność festiwalowa była zachwycona, a ja miałem ciarki
na plecach. Moje drugie festiwalowe odkrycie.
4. Darkher
To najbardziej "tradycyjnie metalowa" kobieta w tym zestawieniu.
Jej muzyka wyrasta z klasycznego, norweskiego black metalu, ale ma
swój autorski sznyt - ostatnia płyta, którą znam najlepiej, jest
dosyć spokojna, atmosferyczna, praktycznie pozbawiona Srogich Blastów
(TM), za to czuć w tej muzyce jakieś takie kotłujące się pod
powierzchnią napięcie... Jak sama nazwa wskazuje - jest bardzo
mrocznie. Na żywo wypada to jednak trochę gorzej niż na płytach -
Darkher była jednym z kilku powodów, dla których pojechałem na Mystic
Festival i z jej koncertu wyszedłem lekko zawiedziony. Ale płyty
polecam.
To tyle. CZUWAJ.
--
semprini
now playing: John Coltrane - Blue Train (1957)
PureNick
Aug 7, 2023, 7:45:55 AM8/7/23
to
U mnie od dwóch lat najczęściej rock i metal japoński, głównie żeński:
LOVEBITES - odleciałem jak usłyszałem po raz pierwszy!
https://www.youtube.com/watch?v=-cccKfsAnHg
Genialne heavy-power-thrash-metalowe granie, wspaniałe melodie
i porywające podwójne solówki, a do tego klasyczny fortepian!
Od tej pory Etiuda Rewolucyjna Chopina już zawsze będzie ze mną :)
DESTROSE
https://www.youtube.com/watch?v=D6ivt5CCHOE
To tylko fragment występu, kiedyś był cały, teraz nie mogę znaleźć :(
Basistka i perkusistka po rozwiązaniu Destrose znalazły się w
Lovebites.
Może jeszcze na pocieszenie:
https://www.youtube.com/watch?v=VrtoXematOo&list=PL9w2NCHlEqUmU0YrFUXV6bI2UjW2Mdwa3&index=16
GLIM SPANKY
https://www.youtube.com/channel/UCJ17zOieJYpGYqXIyG1XpEg
Bardzo fajny hipisowsko-progresywny klimat,
charakterystyczny wokal i zajebisty gitarzysta :)
Czego chcieć więcej?
TOKYO JIHEN
https://www.youtube.com/watch?v=zKBCSBfP9TI
To był pierwszy kawałek na który natrafiłem,
ogólnie ich muzyka jest jakaś taka... dizajnerska?
https://www.youtube.com/channel/UCqoUKpMpv8hz64ckrRWBbUw
...i teledyski teź :)
https://www.youtube.com/watch?v=Ix8Inb2wAl4
YUZUKINGDOM
gatunek zwany "melodeath", czyli Melodic Death Metal - miodzio! :)
https://www.youtube.com/channel/UCRs23szGtSf3XST0hz0h91Q
https://www.youtube.com/watch?v=YFnMsX-ZGQY
Natrafiłem na ten utwór słuchając mojej ulubionej,
od jakichś trzech-czterech miesięcy, stacji radiowej:
J-Rock PowerPlay
https://kathy.torontocast.com:3340/index.html?sid=1
Kolejne kawałki dla miłośników połamanej stylistyki:
https://www.youtube.com/watch?v=3vjCsguyV1Y
https://www.youtube.com/watch?v=kSRE49__vPE
https://www.youtube.com/watch?v=piRrLxvPjUU
https://www.youtube.com/watch?v=gVRyAVJek40
https://www.youtube.com/watch?v=sLgJoP-xXL4
Połączenie growlu oraz blastów i piłujących gitar
na przemian z popowymi zagrywkami
działa na mnie jakoś niesamowicie odświeżająco :)
JACKIE VENSON
Blues/funk/rock na "hajlewelu", po prostu bajka!
absolwentka Berklee College of Music", tak że lipy nie ma.
https://jackievenson.bandcamp.com/
Link do koncertu w wersji wideo:
https://www.youtube.com/watch?v=abOTbcF5lUU
Na gitarze po prostu wyczynia jakieś czary!
do tego bardzo miły ciemny głos, lekko gardłowy.
Piękny klimat, optymizm i żadnego pozerstwa :)
Na razie tyle - ciekawe czy ktokolwiek odpisze...?
Pozdruffka
--
~~PP~~SF~~
semprini
Aug 11, 2023, 6:19:50 PM8/11/23
to
On 2023-08-07, PureNick <ibozaur@CTRL+X> wrote:
> Fajnie, że ktoś jesszcze się dzieli swoimi muzycznymi fascynacjami :)
To wszystko dlatego, że u mnie kryzys wieku średniego w pełni, więc
> Fajnie, że ktoś jesszcze się dzieli swoimi muzycznymi fascynacjami :)
sentymentalnie wracam do lat młodości, kiedy dzień zaczynałem i
kończyłem na usenecie. :) Póki co czytam sobie archiwa i raz na jakiś
czas coś napiszę.
> U mnie od dwóch lat najczęściej rock i metal japoński, głównie żeński:
tezę, że Japończycy jak coś nagrają, to jest to z reguły bardzo
wyraziste i stanowi "podręcznikowy przykład danego gatunku" - jako
przykład podając między innymi Merzbow. Od tamtej pory co jakiś czas
się przekonuję, że rzeczywiście coś w tym jest.
> LOVEBITES - odleciałem jak usłyszałem po raz pierwszy!
> https://www.youtube.com/watch?v=-cccKfsAnHg
Bardzo dobry przykład na potwierdzenie tezy z "Machiny". :) Nie są to co
prawda moje klimaty do końca, ale doceniam.
> DESTROSE
> https://www.youtube.com/watch?v=D6ivt5CCHOE
A to dla mnie brzmi jak japońskie, żeńskie Iron Maiden. W czasach,
kiedy Iron Maiden byli fajni. Nawiasem mówiąc: jak to jest, że metalowe
wokalistki z KKW mają takie mocne głosy? W połączeniu z aparycją z reguły
robi to miażdżące wrażenie (Babymetal, anyone?).
> GLIM SPANKY
O, to jest dobre! Na kanale wpadłem na to:
https://www.youtube.com/watch?v=7Q2wbLEbeDY
Zdecydowanie mógłbym słuchać więcej i pewnie posłucham, dzięki.
Resztę na razie ciach, bo dużo tego, a ja nie lubię po łebkach.
> Na razie tyle - ciekawe czy ktokolwiek odpisze...?
lurkuje.
pzdr
--
semprini
now playing: Bohren & der Club of Gore - Dolores (2008)
PureNick
Aug 17, 2023, 5:06:26 AM8/17/23
to
> On 2023-08-07, PureNick <ibozaur@CTRL+X> wrote:
[...]
Wspomniałeś o Machinie, też czytywałem :)
A pamiętasz Antenę Krzyku? Za dychę było około stu stron
świetnych artykułów o ciekawych, czasem kompletnie niszowych tematach,
plus zawsze dołączona płyta CD z kapitalną muzą, wtedy nieosiągalną :)
Pozdruffka
--
~~PP~~SF~~
semprini
Aug 19, 2023, 5:30:05 PM8/19/23
to
prawie pewien że kupował ją jeden mój kumpel z podstawówki, z którym
utrzymywałem kontakt jeszcze przez dłuższy czas.
Za to bardzo lubiłem "Brum" Wojewódzkiego. Chociaż tekstów Redaktora
Naczelnego nie darzyłem specjalną estymą, a wywiady Anity Bartosik
zwyczajnie mnie irytowały, to jednak pisał tam Rafał Księżyk. Człowiek,
który był dla mnie drogowskazem "czego słuchać w połowie lat
dziewięćdziesiątych". Dzięki niemu odkryłem rzeczy w rodzaju
Einstuerzende Neubauten, Autechre czy brzmienia z Bristolu (Tricky,
Massive Attack, Portishead). Gdyby nie Księżyk, to pewnie dziś
słuchałbym jakiejś piątej fali post-grandżu i jeszcze bym udawał,
że mi się podoba.
Mam jeszcze parę numerów "Brum" na papierze, ale dawno do nich nie
wracałem. Kurczę chyba je odkurzę.
pzdr
--
semprini
now playing: The Afghan Whigs - Gentlemen (1993)
semprini
Aug 19, 2023, 6:31:23 PM8/19/23
to
> Z archiwum polskiem pracy muzycznej
Kurde, nawet nie umię tematu posta nadać.
--
semprini
PureNick
Aug 23, 2023, 5:58:27 AM8/23/23
to
Teksty zarówno Księżyka jak i Wojewódzkiego ceniłem równie wysoko,
myślę że byli to dwaj majlepsi dziennikarze muzyczni w Polsce.
Pozdruffka
--
~~PP~~SF~~
0 new messages