Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

rok 2020

44 views
Skip to first unread message

Dziubeque

unread,
Sep 12, 2020, 5:45:27 AM9/12/20
to
Witam PyRyMyRy

rok 2020 to zupełnie inny świat niż ten kiedy pisałem tutaj ostatnio, a myślę, że to był w 2007 może 2008, czyli 12-13 lat żyłem gdzie indziej niż w grupie dyskusyjnej. Technologicznie świat poszedł tak do przodu, że to zupełnie inny świat niż ten poprzedni. Smartfony? Platformy muzyczne S i T? Odkrycie tej pierwszej jakieś 7-8 lat temu okazało się odpowiedzią na moje jeszcze licealne marzenie, kiedy chodziłem z walkmanem i mnóstwem kaset w wojskowej kostce, bo przecież nie wiadomo było, czego będę chciał posłuchać. Marzenie posiadania całej swojej muzyki z domowej półki w jednym walkmanie ziściło się jeszcze bardziej niżbym chciał: MAM CAŁĄ MUZYKĘ ŚWIATA (przepraszam za wielkie litery, ale czsem chce mi się powiedzieć coś głośno), no prawie całą, bo np Johna Zorna niewiele rzeczy tam znalazlem, w urządzeniu mniejszym niż pudełko na kasetę (ktoś dzisiaj pamięta kasety magnetofonowe?) Przez tę ponad dekadę niebycia tutaj moje gusta muzyczne trochę się zmieniły ale i tak rdzeń rockowy pozostał, dzisiaj słucham funky, jazzu, nauczyłem się słuchać popu z lat 80-ych i uważem, że jest zajebisty i nawet disco spod znaku Village People i Abby mi nie przeszkadza, co w sumie mnie nie dziwi bo moi rodzice tego słuchali jak byłem dzieckiem, chorej elektroniki trochę mniej, ale to pewnie temu, że Aphex Twin coś mało wydaje a też pewnie dlatego, że miałem dość tych eksperymentów ryjących banię. Koncertowo się nie rozbijam, pewnie już stary jestem i ostatni raz na jakimś koncercie byłem ponad dwa lata temu na Godspeed You! Black Emperor w Palladium. Idę hodować kryzys wieku średniego dalej. 3maj Cię się zdrowo w tych niepewnych czasach.

--
"there is someone in my head but it's not me"
paputki

PureNick

unread,
Oct 13, 2020, 6:45:11 PM10/13/20
to
A co mi tam, odpiszę, choćby po to żeby samemu to później przeczytać :)
Jak najbardziej pamiętam kasety magnetofonowe, a nawert posiadam ich
niewielką kolekcję jeszcze, i co więcej, mam sprzęt do ich odtwarzania.
Co prawda korzystam z

--
~~/PP/~~/SF/~~

PureNick

unread,
Oct 13, 2020, 6:58:42 PM10/13/20
to
A co mi tam, odpiszę, choćby po to żeby samemu to później przeczytać :)
Jak najbardziej pamiętam kasety magnetofonowe, a nawet posiadam jeszcze
ich niewielką kolekcję, i co więcej, mam sprzęt do ich odtwarzania.
Co prawda bardzo rzadko z tego korzystam, głownie dlatego, że -
jak piszesz - "mam całą muzykę świata w przenośnym urządzeniu".

Jeśli chodzi o "rdzeń rockowy", to u mnie wytworzył się on raczej
późno,
bo mniej więcej w okolicach matury, ale też pozostał i to mocno.
Bardzo lubię brzmienia rockowo-popowe w wydaniu rosyjskojęzycznym,
tudzież ciężkie klimaty (np. stoner) u latynosów. Dużo by gadać/pisać.

Z repertuaru moich rodziców pamiętam tylko obowiązkowe Boney M / Abbę,
ale zarazem takich zajebistych polskich freaków jak Tropicale Thaiti...

Starczy, idę zadbać nieco o mój KSW (Kryzys Średniego Wieku), pozdro :)

--
~~/PP/~~/SF/~~

semprini

unread,
Nov 6, 2021, 11:38:24 AM11/6/21
to
sobota, 12 września 2020 o 11:45:27 UTC+2 Dziubeque napisał(a):
> Witam PyRyMyRy

Cześć, Dziubeque!

> rok 2020 to zupełnie inny świat niż ten kiedy pisałem tutaj ostatnio,
> a myślę, że to był w 2007 może 2008, czyli 12-13 lat żyłem gdzie indziej
> niż w grupie dyskusyjnej.

To mniej więcej tyle co ja. Chyba jakoś w okolicach 2006-2007 przestałem
tu zaglądać.

> Technologicznie świat poszedł tak do przodu, że to zupełnie inny świat
> niż ten poprzedni. Smartfony? Platformy muzyczne S i T?

Tak. Nie wspominając o tym, że przeskoczyliśmy już dwa levele - grupy
dyskusyjne NNTP ustąpiły miejsca forom PHPbb by Przemo, a te z kolei
wymarły na rzecz facebookowych grup. Osobiście jako niefejsbukowy
czuję się trochę wykluczony. Ale tylko trochę.

> Przez tę ponad dekadę niebycia tutaj moje gusta muzyczne trochę
> się zmieniły ale i tak rdzeń rockowy pozostał (...)

Same here. Parę lat ślizgałem się po powierzchni klasycznego rapu
zza oceanu (Wu-Tang, NWA, wczesny Dre i Snoop), później nadrabiałem
zaległości w polskim rapie (powiadam Wam - jest co najmniej kilku
wykonawców, dla których warto było przeczekać erę Molesty), trochę
jazzu (Komeda, Coleman), ale gdzieś w głębi ducha nadal jestem
tym nastolatkiem słuchającym Iron Maiden i Alice Coopera.

> ostatni raz na jakimś koncercie byłem ponad dwa lata temu
> na Godspeed You! Black Emperor w Palladium.

O. Też byłem. Dobry koncert to był.

Jestem trochę bardziej aktywny koncertowo (a raczej byłem przed
pandemią), ale zauważyłem, że z reguły wychodzę z tych występów
z takim wewnętrznym "meh". Starość.

> "there is someone in my head but it's not me"
> paputki

Stara dobra sygnaturka. <3
0 new messages