On 26/10/2011 2:53 PM, Dobiasz wrote:
>>>> Ktora wersje "Tristana i Izoldy" wybrac do sluchania (nie ogladania)?
>>
>>> Moja ulubiona to pod B�hmem z Bayreuth z 1966, z Birgit Nilsson i
>>> Windgassenem.
>>
>>> Na amazonie s� fragmenty do ods�uchania, cho� koszmarnie
>>> skompresowane.
>>
>> Troche stara. Nie ma nic nowszego, godnego polecenia?
>> Najlepiej nagranych po 2000 roku.
>> Cala reszte Wagnera mam nagrana osobiscie z radiowej dwojki, z Byreuth z
>> 2005 czy 6-tego roku i brzmi to jak dla mnie dobrze. Nie jestem
>> sentymentalny i nie przepadam za trzaskiem starej plyty. ;)
>> Ale to nagranie rzeczywiscie jest najlepsze, to jak najbardziej, dam sie
>> namowic, jesli nikt wiecej nic nie podpowie.
>
> To nagranie nie jest na tyle stare, �eby szumia�o, trzeszcza�o czy co�
Nie chodzi mi o faktyczne trzaski a o pewien rodzaj archaicznego brzmienia.
> w ten dese�. Pewnie, �e nie jest to wsp�czesna re�yseria d�wi�ku czy
> dynamika ale do prze�ycia.
>
> Lepszej Izoldy nie s�ysza�em nigdy, a s�ysza�em Waltraud Meier na
> �ywo.
>
> Mo�e troch� dzia�a efekt ulubionego wykonania, ale jak kto� tu
> zaproponuje co� czego nie znam to sam ch�tnie sprawdz�.
No wlasnie.
Ale skoro nikt nic nie proponuje dziekuje za rade.
A Wagner przypomnial mi sie po obejrzeniu Melancholii Larsa Von Triera i
tak sobie od kilku dni walkuje Pierscien Nibelunga.