PS. Troche długie i nie chce mi sie tego jeszcze raz czytać za orty i
dziwną składnie przepraszam o ile ktokolwiek doczytał aż do tego miejsca. .
--
Pozdr.
Mini
[duzo]
Dobrnalem! Spoko, teraz wiadomo jak wygladaja MMP z drugiej strony, thx
;) Miales fuksa z ta oska a Czecha dopadniesz w kolejnej rundzie, nie
pekaj :)
Pzdr
--
marider
(ex) Flamed R1'03 & ...
http://tinyurl.com/a83mu (4 sale)
http://www.bstok.pl/foto/?foto=1347
> Jeszcze tylko wspomne, że już w Katowicach kumpel prawdopodobnie znalazł
> przyczynę dlaczego rzucało mi motocyklem na hamowaniach.
> ... odkręconą tylną ośke, ale nie poluzowaną: _odkęconą_.
ladny opis
Dziwna sprawa z ta oska-kiedys mialem niedokrecona lekko i w kazdy winkiel
motocykl mi walil sie tylem-jakbym slidem wjezdzal-ale to bylo w supermoto
wiec predkosci polowe Twoich-miales duzy fart, choc do konca nie chce mi sie
w to wierzyc, ze udalo Ci sie tak gonic z luzem na kole :)
--
pozdrawiam
Darek
KTM Duke supermoto
--
ganda
Yamaha FZR 1000 Exup '92
['] Piaseczno
pisz pisz :)
moze zbierz to w calość i na www postaw.
> Dziwna sprawa z ta oska-kiedys mialem niedokrecona lekko i w kazdy winkiel
> motocykl mi walil sie tylem-jakbym slidem wjezdzal-ale to bylo w supermoto
> wiec predkosci polowe Twoich-miales duzy fart, choc do konca nie chce mi sie
> w to wierzyc, ze udalo Ci sie tak gonic z luzem na kole :)
To jak jedziesz na torze zależy przede wszystkim od tego co masz w
głowie. Gdyby mi ktoś powiedział masz tu motocykl z odkręconą ośką to ja
bym na niego nie wsiadł. Ale ja o tym nie wiedziałem, po prostu
myślałem, że tak ma być. :)
To może jeszcze opisze jak sie zachowuje motocykl z odkręconą ośką:
Zbliżasz sie do winkla i wciskasz hamulec, od tego momentu motocykl
zaczyna tańczyć jak pijana baletnica. Metodą prób i błędów doszedłem do
tego, że nie należy mu w tym przeszkadzać tylko przenieść ciężar ciała
na podnóżki a kierownice trzymać jak najdelikatniej. Następnie
redukujesz bieg, co automatycznie objawia sie zablokowaniem tylnego koła
(Przed sławińskim mam 2 w dół czyli dwa uślizgi tyłu). Potem zbliżając
sie do zakrętu wyczekuje na moment kiedy zarzuci motocyklem na zewnątrz
i w tym momencie go kłade w winkiel. Na koniec już tylko uślizg tyłu w
momencie gdy przechodze na gaz i można jechać do następnego winkla :)
--
Pozdr.
Mini
Kurcze... jakie to proste :)
Trzymam kciuki za nastepny raz - psycha chyba bedzie juz lepsza, oska
dokrecona, wiec jest szansa, ze bedzie lepiej. Byleby nie przepalowac.
Z tego co wiem, to w wyscigach/rajdach zwycieza tezn, ktory robi mniej
bledow :)
No i ma wiekszego farta oczywiscie ;)
--
pozdrrrrowienia i... do zobaczenia na szlaku :)
zbigi [@:zbiegusek na wirtualnej polsce w domenie pl]
Bestyja, Sikorka, Jasiek w worku, Dudek na strychu i inne ;)
Nowy Janów - jeszcze blizej najwiekszej dziury w Europie ;)
Tydzien pozniej czyli MMP rudna II:
Piatek treninigi. Wieczorem do Mlodej, potem piwko, drugie, trzecie...
AAAA!! Tu uklon w strone Poland Position! Przygotowali telebim, na ktorym
wszyscy mogli ogladac mecz naszej cudownej, krajowej reprezentacji. Byl
klimat, byla imprezka.
W sobote kwalifikacje i pierwszy wyscig. Czas 2:11 dal mi piata pozycje na
starcie. Tak sobie ale liczy sie wyscig, tu sie dopiero dzieje. Przed
startem po podoku krecily sie hostessy-parasolki z HyosungCup. Poniewaz paru
zawodnikow na treningach sie wysypalo, dziewczyn byl nadmiar. I dobrze :) bo
i ja zalapalem sie na przesympatyczna blondyneczke - pozdrawiam. Parasolki
wypad z toru, zachwile zapala sie czerwone! Gasna! Start! Jest dobrze,
jestem trzeci. Potem ktos lyka mnie na prostej start-meta, potem ja kogos na
slawinskim. Sie dzieje! Jedziemy leb w leb. Na trzecim okrazeniu szukuje sie
do lewego po slawinskim, juz wale moto na lewy bok, odkrecam... a tu zong!
Bieg spadl na nizszy. Madafaka! Uslizg tylu, moto prostuje, desperacko
walcze o utzymanie na torze. Udalo sie, ale spadam na 6 pozycje. To wszystko
dzialo sie w ulamku sekundy. Jeden blad a tyle kosztuje. Potem podejmowalem
pare prob wyprzedzenia, niestety nie udanych. Przez nastepne okrazenia
jechalismy kolo za kolem i tak tez wpadlismy na mete. Jeden za drugim. Mowie
tu oczywiscie o miejscach od 3 do 6. Pierwsze dwa sa na razie nie uchwytne.
Coz, 6 miejsce. Trudno, pocieszeniem byl fakt, ze mielismy identyczne czasy
okrazenia, 2:10 z groszami.
Wieczorem egzamin na licencje, potem zdjecia i piwko, jedno, drugie,
trzecie....
Niedziela czyli rozgrzewka i drugi wyscig tego weekendu. Na rozgrzewce
jechalo mi sie super! W miare szybko, plynnie. Bylem bardzo zadowolony z
tego jak wychodzi mi wlasnie lewy po slawinskim. Dobry tor jazdy, najwyzsza,
z moich dotychczasowych, predkosc na wyjsciu. Jest dobrze! Powalcze!
Czerwone gasna, jedziemy!! Z duzej patelni wychodze czwarty lub piaty. Na
Slawinskim wyprzedzam. Zapierniczamy rowno. Znowu ciasno, znowu jeden za
drugim! Nastepne kolko, Lukasz robi mnie na slawinskim jakbym stal w
miejscu. Ladnie opoznil hamowanie! Kolejne kolko tniemy ile sie da. Lewy po
slawinskim, tre podnozkiem i kurde "wyda czy nie wyda", musi wydac! Juz
biale na asfalcie, nie odpuszczam! O w morde nie wyda! Momentalnie prostuje
sztuke, coby nie wjechac w zielone w zlozeniu. Tne zielone, zwir czy co tam
jest jeszcze poza torem. Ale nie odpuszam , laduje do oporu. Uff... jestem
caly, wpadam na asfalt juz po nastepnym, prawym zakrecie. I co? Tak, jestem
szosty. Madafaka! szosty! I teraz zaczyna sie totalna zenada w moim
wykonaniu. Jechalem jak ostatnia sierota, blad za bledem a w mojej glowie
tylko jedna mysl: "dogonie Was skurwiele!". Jazda byla zalosna ale po paru
kolkach peleton byl juz w moim zasiegu. Nie chce byc szosty, musze
wyprzedzic chocby jednego. Po prostu musze! Czasu bylo juz niewiele, dwa
okrazenia do konca, wiec trzeba korzystac z kazdej okazji, kazdego zakretu.
Slawinski zdecydowanie nieudolne hamowanie, za wczesnie. Ale jest plan na
lykniecie - zapierdzialam w lewym, wywali mnie szeroko wiec zrownam sie na
prawym winklu z gosciem i na malej patelni wladuje mu sie minimalnie tak
zeby spekal i mnie puscil. Plan byl dobry, bo czasem dzialal ;) Wiec laduje
sie w ten, poruszany juz wczesniej :), lewy po slawinskim. W glowie jedno
"dogonic skur...". Blad za bledem. Nawet nie przesunalem lewej stopy do
tylu, tre podnozkiem, tre butem. Nie lubie tego, bo buty nowe a juz
przetarte prawie na wylot :) Efektem braku techniki bylo oczywiscie (nie
bujmy uzyc sie tego slowa) wjebanie na zielone. Polecialem konkretnie,
wpadlem na jakas nierownosc, ktora wybila mnie w powietrze, tak ze moglbym
wykonac supermana albo can-cana :) ....pewnie jeszcze z one footer :)
Bankowo bedzie gleba, jednak nie odpuszczam. OK. jestem caly. Na asfalt
wracam, jak poprzednio, za prawym. Peleton pojechal, jestem szosty.
Dokonczylem zrezygnowany wyscig, temat zamkniety.
Coz potem. Znikl zapal.. jakos tak w ogole, co ja tu robie? Pipa ze mnie nie
kierowca. Pojechalem do Mlodej.
Wracam na tor, kebab, szukuje sie pomalu do wyjazdu. Kumpel przynosi wyniki.
Hmm.. 2:08 w szostym kolku, wtedy wlasnie gonilem. To tylko 4 sekundy gorzej
od lidera. Mowie "tylko", bo 2:04 tez nie jest mega rewelacyjnym wynikiem w
porownaniu do 1:59 z poprzednich sezonow.
4 sekundy slabiej jezdzac jak sierota, popelniajac setki bledow i przede
wszystkim siedzac na motocyklu jak na kiblu. To daje do myslenia :)
Chce jezdzic, chce cwiczyc, chce jezdzic, chce cwiczyc!!!!! A tu 1.5
miesiaca przerwy!
podsumowujac: jezdze jak ostatnia cipa.
ale nie odpuszcze!
wielkie dzieki:
dla Watsona za przyczepke
dla Ministra, wie za co ;)
dla wszystkich co pomogli czy przebili grabe
ps. jest pozna pora, nie czytalem, o slowniku zapomnialem
pozdrawiam
mackowy
gsxr'y
gs500rr
> Niedziela czyli rozgrzewka i drugi wyscig tego weekendu.
Takesmy cie z Fatem obserwowali i jedna uwaga nasuwala sie sama przez sie - malo
pracujesz na kozie. Odklej cztery litery od kanapy, zmien pozycje, zwies sie troche
- pojedziesz szybciej. Zobaczysz.
zdrowia
--
adamcio gg:4405
http://adamcio.ben.pl/galeria
"Bo jazda na etezecie jest najlepsza jazda na swiecie"
Chlopie, jestes dla mnie bogiem! ;-)
Trzymam kciuki za nastepne wyscigi :)
--
Kamil Nowak 'Amil' i Piaggio Czy Zwoje
Krakuf - Elyta Gróp
To jest moj najwiekszy problem. Tak jak pisalem, siedze jak na kiblu. Nie
wiem co jest grane. Na pierwszym treningu Grandysow wisialem do okola moto.
Teraz tego nie robie. I to jest jeden z podstawowych bledow jakie robie.
Użytkownik "mackowy" napisał w wiadomości
> To jest moj najwiekszy problem. Tak jak pisalem, siedze jak na kiblu. Nie
> wiem co jest grane. Na pierwszym treningu Grandysow wisialem do okola
moto.
> Teraz tego nie robie. I to jest jeden z podstawowych bledow jakie robie.
Może masz/miałeś jakąś dolegliwość (bolące plecy, szyja, ręka itp??)
Trochę NTG bo samochody ale pamiętam jak przed jednymi zawodami obudziłem
się z bólem pleców.
Smarowałem mazidłami próbowałem rozmasować ale nic nie dało. Jechałem tego
dnia jak melepeta.
ps. Wielki szacunek dal Ciebie i Ministra.
Wiem ile wyrzeczeń kosztuje startowanie w sportach motorowych.
Pozdrawiam i czekam na dalsze relacje.
--
Marcin vel Marcinek
Sv650s, DR600 - ciężarna locha i wiesława w puzlach
Warszawa - Gocław.
I jeszcze cofaj stopę na podnóżku do tyłu. A, i nie pękaj i nie prostuj kozy
jak zaczynasz trzeć butem :-)
--
pozdrawiam
Fat
ZX-6R '98
Kawasaki Green Team Poznan
http://www.bikepics.com/members/fat83/
Hehe ja tez mialem w R1 ukreconą srobę na tylnej osce.
Wygladalka jak dokrecona, a moto zachowywalo sie dokladnie tak jak
opisujesz.
I zrobilem podobnie, z tym ze poprostu cały czas na gazie jechałem ;-P.
W koncu skapitulwoalem jak mnie bokiem postawilo. Jak zjechalem do Depo
łancuch prawie szorowal po afalcie ;-P
Niestety. Po raz kolejny sie okazuje ze nalezy liczyć tylko i wyłącznie na
siebie.
Samemu sobie sprzet dowiezc i sprawdzic wsztstko przed kazdym wyjazdem.
To straszna harówka ale innej opcji zwykle nie ma.
Gratuluje startów Tobie, Fazerowi (chyba zrobił zyciowy czas), Maćkowemu i
Dziawerowi.
--
Watson [Pomarańczowe] [Tytanowe] {Uni5 3:378:9}
Lista Enduro -> http://mailman.riders.pl/mailman/listinfo/enduro
Lista FJR -> http://mailman.riders.pl/mailman/listinfo/fjr-owners-group
>> Takesmy cie z Fatem obserwowali i jedna uwaga nasuwala sie sama przez
>> sie - malo pracujesz na kozie. Odklej cztery litery od kanapy, zmien
>> pozycje, zwies sie troche - pojedziesz szybciej. Zobaczysz.
>
> I jeszcze cofaj stopę na podnóżku do tyłu. A, i nie pękaj i nie prostuj
> kozy
> jak zaczynasz trzeć butem :-)
Wiem, że chcecie tylko pomóc ale rady udzielane zawodnikom brzmi± trochę
komicznie w ustach amtorów gawędziarzy ;P
--
KIBIC
http://www.bikepics.com/members/kibic/
http://www.komar.xx.pl
> Wiem, ?e chcecie tylko pomóc ale rady udzielane zawodnikom brzmią troch?
> komicznie w ustach amtorów gaw?dziarzy ;P
>
A ty skad zes sie urwal co??
jak na razie ciagle jeszcze z Fatem wykrecamy lepsze czasy niz Mackowy i mamy pare
lat wiecej doswiadczen na torze niz on, wiec chyba nam wolno podpowiadac, co?
Czy nie?
:-)
zdrowko
http://www.bikepics.com/pictures/583115/
Chcesz mi coś jeszcze powiedzieć?
IMO zawsze mozna udzielac rad zawodnikowi - zwlaszcza _amatorowi_ :P
> http://www.bikepics.com/pictures/583115/
> Chcesz mi coś jeszcze powiedzieć?
Fat, chlopcze... A ja moge?
Nie uwazasz, ze za malo sie zwieszasz, a za bardzo wciskasz maszyne w
winkiel? IMO miales tam jeszcze cholernie duuuuuzo zapasu.
no chyba, ze zdjecie jest niereprezentatywne, a pozycja byla nomen omen
pozowana dla paparazzich? ;)
Waaapomniaalem dodac, ze ja sie oczywiscie nie znam :)
> A ty skad zes sie urwal co??
> jak na razie ciagle jeszcze z Fatem wykrecamy lepsze czasy niz Mackowy i
> mamy pare
> lat wiecej doswiadczen na torze niz on, wiec chyba nam wolno podpowiadac,
> co?
> Czy nie?
Nie no bez jaj....na czym robiłeś lepsze czasy? Na GS500?
Jeśli tak to sorry.
EOD.
>> To może jeszcze opisze jak sie zachowuje motocykl z odkręconą ośką:
>
>
> Chlopie, jestes dla mnie bogiem! ;-)
Czuje tutaj jakiś podstęp.
Jakie masz stosunki ze swoimi bogami? :-)
> Trzymam kciuki za nastepne wyscigi :)
Podobno mam nie dziękować, to też nie dziękuje :)
--
Pozdr.
Mini
> Wiem, że chcecie tylko pomóc ale rady udzielane zawodnikom brzmią trochę
> komicznie w ustach amtorów gawędziarzy ;P
:)
Nie wiem jak Maćkowy, ale ja jestem leszczykiem, który nie umie jeździć
i chętnie wysłucham każdej rady. Może nie do każdej się zastosuje ale
napewno każdą przemyśle.
--
Pozdr.
Mini
Wiem - ta fotka jest z pierwszego w tym roku treningu. Na następnym, za radą
Watsona, brałem ten winkiel już inaczej, składając się dużo wcześniej i
lecąc przy wewnętrznych betonkach. Co nie znaczy, że brałem go dobzie, bo
nikt mi wtedy fotki nie zrobił i nie wiem :-)
> Nie wiem jak Maćkowy, ale ja jestem leszczykiem, który nie umie jeździć
Ktoś kto przeżył treningi, ukończył kilka wyścigów na dobrych miejscach (i
chuj że za czechem!) nie jest leszczykiem. Najgorszy zarzut to taki, że
jesteś skromny. W przeciwieństwie do kolesi którzy pojeździli trzy razy we
wtorek, starli sobie slidery i mają się za mistrzów.
> Czuje tutaj jakiś podstęp.
> Jakie masz stosunki ze swoimi bogami? :-)
Przecie to Amil pisal, analne ma! ;)
Pozdr
newrom
PS. jak mnie 'jazda w kolko' nie interesuje to Twoj opis byl zajebiscie
ciekawy :) gud lak :)
Tej! A jak juz bedziesz mial teraz przykrecona ta oske, to bedziesz umial
jezdzic? ;-)
--
pozdr. magnes
Suzuki XF 650 Freewind Adventure :-)
Jawa 50 (puzzle) & wydumka cross endurro! (tysz puzzle;-)
IVECO 65C15 / 100E17 / 120E18 sluzbowo ;-P
No ba!
Pewnie, ze doczytal, ba moze nawet zrozumiem troche dzieki temu, po co to
ganianie po tym torze w kolko ;-)
Ale o stosunkach to se z Amilem na priv pogadajcie, ta liste 11 letnie
dzieci czytaja ;-P
Możesz zrobić z tego swoją broń. Rozpuść plotki, jak się inni dowiedzą
że z odkręconą ośką deptałeś im po piętach, to :
- duch bojowy w nich upadnie jak zobacza Cie na sprawnej maszynie
następnym razem
- zyskasz opinię szaleńca któremu niewiadomo co może nagle odpaść,
dzięki czemu zyskasz dookoła więcej przestrzeni na manewry :>
- możesz wozić ze sobą jeszcze jedną ośkę; jak jakiś gość będzie uparcie
nie dawał się wyprzedzić, pokażesz mu ośkę z gestem sugerującym, że to
jego część, na bank wymięknie :>
Pozdrawiam
Liściasty /Jelcz-Laskowice. Zadupie Wrocławia/
--
Komar ZX50 "SpeedMaster" '76
Kawidło GPZ 550 '82
Klekam przed nimi, a co? ;-)
--
Pozdrawiam.
Zapek No Elyta Gróp ?
GPX750R
>> Jakie masz stosunki ze swoimi bogami? :-)
>
> Klekam przed nimi, a co? ;-)
Tak się pytam asekuracyjnie, czy czasem nie należysz do tych co leją na
bogów albo jeszcze gorzej :P
PS. A tak wogóle to ja poprostu gupi jestem.
Gdybym się znał to bym posprawdzał co trzeba przed wyścigiem i nie
miałbym teraz wymówki :P
--
Pozdr.
Mini
> - możesz wozić ze sobą jeszcze jedną ośkę; jak jakiś gość będzie uparcie
> nie dawał się wyprzedzić, pokażesz mu ośkę z gestem sugerującym, że to
> jego część, na bank wymięknie :>
LOL! Pomysl nie do pogardzenia :-)
.--
Pozdrawiam, Artu / Kef, CHlor eksportowy w Piesecznie
Ceska350 & Czarny STanik 955i
".. wypuklosc wieczka jest naturalnym stanem kefiru.."
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
w pelni sie zgadzam i popieram.
pozdrawiam
mackowy
Juz tak nie leszczykujcie bo sie ciasno robi. Moda jakas czyco?
;o)
> Juz tak nie leszczykujcie bo sie ciasno robi. Moda jakas czyco?
> ;o)
No widzisz, nie idziesz z duchem czasu - teraz już potorową oponą nie
polansujesz ;)
--
Pozdrawiam - Maciek,SRX250 i VFR800.
Archiwum: http://news.riders.pl
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj
Webpage: http://www.srx250.webpark.pl
Nie zrozumiales - swinki podnosza poprzeczke i tym samym nie moge juz
myslec o sobie jako leszczyku. Takie TWA, ale troche nie wyszlo :o)
"Zamulacz" to bedzie za dlugie, nie? Lans bedzie - zakladam dwie :-D
Załatwić Ci używaną 240?
--
____________________________________________
Terror | B12
GG: 52182 | mailto: http://cerbermail.com/?pYKgNBpcAm
Archiwum: www.news.riders.pl | FAQ: http://tinyurl.com/8qpev
>> Nie zrozumiales - swinki podnosza poprzeczke i tym samym nie moge juz
>> myslec o sobie jako leszczyku. Takie TWA, ale troche nie wyszlo :o)
>> "Zamulacz" to bedzie za dlugie, nie? Lans bedzie - zakladam dwie :-D
>
> Załatwić Ci używaną 240?
Nie ma takiej srednicy ;-p Z tego gejowskiego sprzeta nawet benzyny bym nie
chcial :o)
Tego się własnie obawiałem.
Amil dowiedział się że po kazdym weekendzie trzeba zmienić olej. :)
> PS. jak mnie 'jazda w kolko' nie interesuje to Twoj opis byl zajebiscie
> ciekawy :) gud lak :)
Dzięki, bo już myślałem, że nikt tego nie czyta.
No ale po Różańskich już wiem, że czytają :P
--
Pozdr.
Mini
> Juz tak nie leszczykujcie bo sie ciasno robi. Moda jakas czyco?
> ;o)
No to jak mam na siebie mówić?
--
Pozdr.
Mini
No a ja? Heh, wymyslilem - lama jestem :-)
> No a ja? Heh, wymyslilem - lama jestem :-)
>
No to kiedy lamo zawitasz w Poznaniu? Chetnie jako teoretyk-amator popatrze jak ci
idzie. :-)
--
adamcio gg:4405
http://adamcio.ben.pl/galeria
"Bo jazda na etezecie jest najlepsza jazda na swiecie"
Plan jest coby w tym roku 2 razy, w tym raz na PP. A kiedy lamy moga teraz
polatac? Poniedzialki?
> Plan jest coby w tym roku 2 razy, w tym raz na PP. A kiedy lamy moga
> teraz
> polatac? Poniedzialki?
>
Si