Dnia Sun, 01 Jun 2014 21:34:18 +0200, Titus_A...@somewhere.in.the.world
napisaďż˝(a):
> Bez jaj. Kiedys mialem samochod, teraz mnie nie stac, a poza tym nie
> odczuwam potrzeby posiadania.
> No i jednostka plywajaca ma miec zastosowanie turystyczne, co oznacza
> plyniecie z punku A do B, a nie krecenie sie w kolko.
> Tak wiec samochod wydaje mi sie tutaj bezuzyteczny (chyba ze zdalnie
> sterowany, albo z szoferem).
Bez jaj :) W�a�nie si� wybieram na Obr�. Start w Kopanicy, zostawiam tam
samoch�d. L�dowanie za par� dni w Szprotawie, zostawiam �on� z bambetlami a
sam jadďż˝ stopem czy busem do Kopanicy, wracam do Szprotawy i voila :) A
bryk� kupi�em specjalnie do zastosowa� turystycznych. Wyprawa do Finlandii,
miesi�c na Ba�kanach i Grecji i takie tam. Kiedy� wozi�em kanu na maluchu.
Dzi� kupisz ostatnie egzemplarze na chodzie za 500 z� i naprawisz m�otkiem
w stodole. A po mie�cie i okolicy (tak od Atlasu po Kaukaz) to ja
rowerkiem...
>
>> A �agiel na kajaku sprawdza si� �rednio. Nie uzyskasz k�ta �eglowania
>> mniejszego niďż˝ 50 st.
> Wtedy sie wiosluje.
No wi�c tak rzadko masz okazj� korzysta� z �agla �e wo�enie masztu, szmaty
i mieczy si� nie kalkuluje. Sam sk�adak, owszem, ma racj� bytu jak p�yniesz
solo, bo lekki i wyrabiasz na przenoskach.
>
>> Niewiele gorzej wychodzi stosowanie parasola na kanu
>> :)
> E, przesadzasz. Masz na kanu parasol o powierzchni 5-7 m kw?
Nie masz poj�cia jak zapieprza kanu pod parasolem :) Daje si� nawet do 45
st od wiatru.
--
Jacek