milen pytający
a...m pamięta wszystko.
pozdr,
--
ŁK
Jakie znowu "a...m"? A..m!
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Next time increase \maxdeadcycles if you
\ Kr...@epsilon.eu.org / want me to be more patient!(TeX)
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
> milen pytający
Sławek
--
________ Ich muss noch dazu beizufügen, dass die russiche
_/ __/ __/ kontuszówka na podstawie §56... (Przygody Wojaka Szwejka)
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ Sławomir Szczyrba KEMB, ZUKiH
Sławek
--
________
_/ __/ __/ BOFH excuse 213: Change your language to Finnish.
Sławek
--
________ Jaga powiedziała, że nogi wam odrosną, gdy wypijecie ten miód.
_/ __/ __/ - Łamignat
ps. kod weryfikujcy: hythoti
> ps. kod weryfikujcy: hythoti
>
hy hy
Sławek
--
________ UWAGA! Ten list jest zgodny z rokiem 2000 oraz wszystkimi
_/ __/ __/ nastepnymi latami az do 19 stycznia 2038.
rozhihocony botnet?
>
> > ps. kod weryfikujcy: hythoti
> hy hy
nie. hyhoti.
>> > ps. kod weryfikujcy: hythoti
>> hy hy
> nie. hyhoti.
>
To hythoti czy hyhoti ?
Sławek
--
________
_/ __/ __/ You take a chance either way. I leave it to you. -- Morpheus
W każdyym bądź ilorazie...
>
> >> > ps. kod weryfikujcy: hythoti
> >> hy hy
> > nie. hyhoti.
> To hythoti czy hyhoti ?
T nieme. Wybrnęłam?
>> >> > ps. kod weryfikujcy: hythoti
>> >> hy hy
>> > nie. hyhoti.
>> To hythoti czy hyhoti ?
> T nieme. Wybrnęłam?
>
Hihocząco.
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Ty nie bądź taki mądry! -- osioł
> pamiętanym?
Iii tam. A kto by tam pamiętał milena? Dlatego wcale nie
zamierzam pisać w tym wątku.
________
\____wwww
--
(Unable to open signature file)
To jakaś odmiana czarnego?
Pozdrawiam
--
Górnik | "Więc kimże w końcu jesteś ?
mail-to(rot13): | - Jam częścią tej siły
ar...@revqnahf.bet | która wiecznie zła pragnąc
www.eridanus.org | wiecznie czyni dobro." (J.W.Goethe "Faust")
> > Iii tam. A kto by tam pamiętał milena? Dlatego wcale nie
> > zamierzam pisać w tym wątku.
> Łaski bez!
I również nie zamierzam odpisywać.
Podążaj tą drogą.
>On 31 Mar, 11:14, gornik <gor...@gumasy.w.pl> wrote:
Znowu myszki widzisz?
Niedźwiadki.
Muszę sobie kilka razy powtórzyć, bo skleroza już nie ta co kiedyś.
Pozdr,
--
ŁK
I żeby mi to było przedostatni raz.
--
[------------------------] Jestem zegarem! Mam wskazówki od psychiatry.
[ Kr...@epsilon.eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
Etam. Z 80% bym nie przesadza?a.
Chyba ?e si? w?ciekle tajniacz?.
Ewa Marczyńska-Goldstein
--
Otrzymanie tego maila nie uprawnia otrzymującego do umieszczenia adresu
lub adresów nadawcy w jakiejkolwiek bazie danych oraz do używania tego
adresu w celu innym niz bezpośrednia odpowiedź na tę przesyłkę.
>> Można by.
>> Spotkasz tam 80% hihota...
> Etam. Z 80% bym nie przesadza?a.
>
Ze znanych mi, wciąż aktywnych sieciowo hihotowców, są tam już chyba
prawie wszyscy...
> Chyba ?e si? w?ciekle tajniacz?.
>
Coś Ci się stanęło w pliteki :)
> Ewa Marczyńska-Goldstein
Sławek
--
________ "Jak komenderuję habacht, to masz jeden z drugim wytrzeszczać gały
_/ __/ __/ jak kocur gdy sra w sieczkę." (Przygody Dzielnego Wojaka Szwejka)
Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
--
[------------------------] Nie kucyk czyni dziewicę(macierzanka)
[ Kr...@epsilon.eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Człowiek, który się sigom nie kłaniał...
Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
Ano nie ma. I nie będzie :-P
--
Kruk@ -\ | Microsoft Office 2000: Nic Cię już nie po-
}-> epsilon.eu.org | wstrzyma
http:// -/ |
|
>>Ej, Mariusz Kruk! Pssegapis mi... mi... mi... grację...
> Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>
Aż mi ulżyło. Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz, rozumiesz...
>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>
Fszyscy tak mówią... :b
Sławek
--
________ UWAGA! Ten list jest zgodny z rokiem 2000 oraz wszystkimi
_/ __/ __/ nastepnymi latami az do 19 stycznia 2038.
Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>Ej, Mariusz Kruk! Pssegapis mi... mi... mi... grację...
>> Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>Aż mi ulżyło.
Wolę nie pytać co zrobiłeś.
>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
Zależy co.
>rozumiesz...
j.w.
>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>Fszyscy tak mówią... :b
A niech sobie mówią.
--
Kruk@ -\ | Microsoft Office 2000: Możliwość konwersji
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|
>>>>Ej, Mariusz Kruk! Pssegapis mi... mi... mi... grację...
>>> Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>>Aż mi ulżyło.
> Wolę nie pytać co zrobiłeś.
>
Byłem ulżonym.
>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
> Zależy co.
>
Przegapić.
>>rozumiesz...
> j.w.
>
A kto to?
>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>Fszyscy tak mówią... :b
> A niech sobie mówią.
>
I potem się pojawiają.
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Ja tylko niosę pomoc! (Seksmisja)
Ja zawsze trolluję.
>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>To przez to gumowe maskowanie.
Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>Ej, Mariusz Kruk! Pssegapis mi... mi... mi... grację...
>>>> Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>>>Aż mi ulżyło.
>> Wolę nie pytać co zrobiłeś.
>Byłem ulżonym.
E. Proste przejście z aktiwu na pasiw to trochę mało. Ale, jak już
wspomniałem, nie będę pytać.
>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>> Zależy co.
>Przegapić.
Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>rozumiesz...
>> j.w.
>A kto to?
10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>Fszyscy tak mówią... :b
>> A niech sobie mówią.
>I potem się pojawiają.
A ja się nei pojawię :-P
--
[------------------------] Girls are like internet domain names, the
[ Kr...@epsilon.eu.org ] ones I like are already taken
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
> Ja zawsze trolluję.
>
Chwalipięta.
>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>To przez to gumowe maskowanie.
> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>
Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>Ej, Mariusz Kruk! Pssegapis mi... mi... mi... grację...
>>>>> Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>>>>Aż mi ulżyło.
>>> Wolę nie pytać co zrobiłeś.
>>Byłem ulżonym.
> E. Proste przejście z aktiwu na pasiw to trochę mało. Ale, jak już
> wspomniałem, nie będę pytać.
>
Jaki wybredny, no. Nie to nie, więcej nie przejdę.
>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>> Zależy co.
>>Przegapić.
> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>
Migracja spora, masz szanse.
>>>>rozumiesz...
>>> j.w.
>>A kto to?
> 10 GOTO książka_telefoniczna
>
2 Variable not found, 10:1
>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>> A niech sobie mówią.
>>I potem się pojawiają.
> A ja się nei pojawię :-P
>
Porque? To nie boli :b
Sławek
--
________ 30 zdań, ktore może powiedzieć kobieta nagiemu mężczyźnie :
_/ __/ __/ 3. Może po prostu się przytulimy?
Wow. I'm flattered.
>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>> Ja zawsze trolluję.
>Chwalipięta.
A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>To przez to gumowe maskowanie.
>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>że masz podnieść macknipulator.
Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>Ej, Mariusz Kruk! Pssegapis mi... mi... mi... grację...
>>>>>> Nie zamierzam przegapiać Ci żadnej gracji.
>>>>>Aż mi ulżyło.
>>>> Wolę nie pytać co zrobiłeś.
>>>Byłem ulżonym.
>> E. Proste przejście z aktiwu na pasiw to trochę mało. Ale, jak już
>> wspomniałem, nie będę pytać.
>Jaki wybredny, no. Nie to nie, więcej nie przejdę.
Uff.
>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>> Zależy co.
>>>Przegapić.
>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>Migracja spora, masz szanse.
Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>rozumiesz...
>>>> j.w.
>>>A kto to?
>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>2 Variable not found, 10:1
R Tape loading error 0:1
>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>> A niech sobie mówią.
>>>I potem się pojawiają.
>> A ja się nei pojawię :-P
>Porque? To nie boli :b
Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I'm CHKDSK of Borg. Assimilate lost clusters
\ Kr...@epsilon.eu.org / (Y/Y)
/ http://epsilon.eu.org/ \
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
> Wow. I'm flattered.
>
Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>> Ja zawsze trolluję.
>>Chwalipięta.
> A co, mam być chwaliśródstopie?
>
Chwaliudko.
>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>że masz podnieść macknipulator.
> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>
Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>> Zależy co.
>>>>Przegapić.
>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>Migracja spora, masz szanse.
> Jak spora, to chyba małą szansę.
>
Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>rozumiesz...
>>>>> j.w.
>>>>A kto to?
>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>2 Variable not found, 10:1
> R Tape loading error 0:1
>
To Ty nie masz FDD3000?
>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>I potem się pojawiają.
>>> A ja się nei pojawię :-P
>>Porque? To nie boli :b
> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>
Nieeee, no niby czemu by miało.
Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
I to działa.
Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
Sławek
--
________ Nie wybielą,Nie wypielą Mej pamięci
_/ __/ __/ Nawet wszyscy razem święci. -- Sztaudynger
I don't.
>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>> Wow. I'm flattered.
>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
Zboczenie zawodowe?
>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>Chwalipięta.
>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>Chwaliudko.
Chwalipierś?
>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>że masz podnieść macknipulator.
>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>> Zależy co.
>>>>>Przegapić.
>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>Migracja spora, masz szanse.
>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
W sensie i wieś, i jezioro?
>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
Jeszcze czego.
>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>> j.w.
>>>>>A kto to?
>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>2 Variable not found, 10:1
>> R Tape loading error 0:1
>To Ty nie masz FDD3000?
Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>I potem się pojawiają.
>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>Porque? To nie boli :b
>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>Nieeee, no niby czemu by miało.
Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>I to działa.
>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
(o, i sigomat się zgadza)
--
Kruk@ -\ | To jest nałóg, a ja jestem twoim
}-> epsilon.eu.org | MONAREM.(mój kierownik)
http:// -/ |
|
>>Don't underestimate the power of Mariusz Kruk...
> I don't.
>
No, w końcu znasz się najlepiej...
>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>> Wow. I'm flattered.
>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
> Zboczenie zawodowe?
>
Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>Chwalipięta.
>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>Chwaliudko.
> Chwalipierś?
>
Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>
Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
'samica czy samiec' :)
>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>Przegapić.
>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
> W sensie i wieś, i jezioro?
>
W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
> Jeszcze czego.
>
Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>>> j.w.
>>>>>>A kto to?
>>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>2 Variable not found, 10:1
>>> R Tape loading error 0:1
>>To Ty nie masz FDD3000?
> Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>
Uuuu, me 2. Sam robiłem. Ale jazda była, jak wszystkie trzy
kanały dały czadu...
>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>Porque? To nie boli :b
>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>Nieeee, no niby czemu by miało.
> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>
No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>I to działa.
>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
> (o, i sigomat się zgadza)
>
Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
Sławek
--
________
_/ __/ __/ If it was easy, the hardware people would take care of it.
Oj, nie przesadzałbym.
>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>> Wow. I'm flattered.
>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>> Zboczenie zawodowe?
>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>Chwalipięta.
>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>Chwaliudko.
>> Chwalipierś?
>Jeśli uważasz że masz czym...
No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>'samica czy samiec' :)
Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>Przegapić.
>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>> W sensie i wieś, i jezioro?
>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>> Jeszcze czego.
>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
Chyba.
>>>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>>>> j.w.
>>>>>>>A kto to?
>>>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>>2 Variable not found, 10:1
>>>> R Tape loading error 0:1
>>>To Ty nie masz FDD3000?
>> Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>Uuuu, me 2. Sam robiłem. Ale jazda była, jak wszystkie trzy
>kanały dały czadu...
Ano. W porównaniu z wbudowanym bzyczkiem to była duża różnica.
(BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
Nie!
>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>I to działa.
>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>> (o, i sigomat się zgadza)
>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
--
\------------------------/ Certyfikat główny dostawcy certyfikatów nie
| Kr...@epsilon.eu.org | jest zaufany ponieważ nie ma go w magazynie
| http://epsilon.eu.org/ | zaufanych głównych dostawców
/------------------------\ certyfikatów.(MS IE)
>>>>Don't underestimate the power of Mariusz Kruk...
>>> I don't.
>>No, w końcu znasz się najlepiej...
> Oj, nie przesadzałbym.
>
Nie znasz siebie?
>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>> Zboczenie zawodowe?
>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>
Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>Chwalipięta.
>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>Chwaliudko.
>>> Chwalipierś?
>>Jeśli uważasz że masz czym...
> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>
Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>'samica czy samiec' :)
> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>
Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>
Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>> Jeszcze czego.
>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
> Chyba.
>
No.
>>>>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>>>>> j.w.
>>>>>>>>A kto to?
>>>>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>>>2 Variable not found, 10:1
>>>>> R Tape loading error 0:1
>>>>To Ty nie masz FDD3000?
>>> Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>>Uuuu, me 2. Sam robiłem. Ale jazda była, jak wszystkie trzy
>>kanały dały czadu...
> Ano. W porównaniu z wbudowanym bzyczkiem to była duża różnica.
> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
> jak z oryginalnej maszyny)
>
Kiepska karta dźwiękowa?
O dziwo, nawet ja z moim słuchem pierwszego poziomu słyszę różnice.
>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
> Nie!
>
Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>I to działa.
>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>
Ale bez manipulacji rzeczywistością?
Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
się nie liczy :)
Sławek
--
________ Hazard: pewna droga do otrzymania niczego w zamian za coś.
_/ __/ __/ Wilson Mizner
W jakimś stopniu.
>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
Kwestia wielkości kilofa.
>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>Chwaliudko.
>>>> Chwalipierś?
>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
Nie zaprzeczę.
>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>'samica czy samiec' :)
>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>Nie ma taryfy ulgowej.
No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>> Jeszcze czego.
>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>> Chyba.
>No.
Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>>>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>>>>>> j.w.
>>>>>>>>>A kto to?
>>>>>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>>>>2 Variable not found, 10:1
>>>>>> R Tape loading error 0:1
>>>>>To Ty nie masz FDD3000?
>>>> Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>>>Uuuu, me 2. Sam robiłem. Ale jazda była, jak wszystkie trzy
>>>kanały dały czadu...
>> Ano. W porównaniu z wbudowanym bzyczkiem to była duża różnica.
>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>> jak z oryginalnej maszyny)
>Kiepska karta dźwiękowa?
Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
dźwięk.
>O dziwo, nawet ja z moim słuchem pierwszego poziomu słyszę różnice.
Ja czasami też. Choć dużo większa różnica jest na głośnikach,
a zwłaszcza słuchawkach.
>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>> Nie!
>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>I to działa.
>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
A kto powiedział że bez? :-)
>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>się nie liczy :)
Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
--
Kruk@ -\ | The page just created is more than 18 feet
}-> epsilon.eu.org | tall or more than 18 feet wide, so I suspect
http:// -/ | something went wrong.(TeX)
|
>>>>>>Don't underestimate the power of Mariusz Kruk...
>>>>> I don't.
>>>>No, w końcu znasz się najlepiej...
>>> Oj, nie przesadzałbym.
>>Nie znasz siebie?
> W jakimś stopniu.
>
Czyli lepiej niż ja - i zapewne większość innych ludzi.
CBDU.
>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
> Kwestia wielkości kilofa.
>
Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>Chwaliudko.
>>>>> Chwalipierś?
>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
> Nie zaprzeczę.
>
Tego by jeszcze brakowało...
>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>'samica czy samiec' :)
>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>
le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>Nie ma taryfy ulgowej.
> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>
Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>> Jeszcze czego.
>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>> Chyba.
>>No.
> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>
Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
po angielsku ;)
>>>>>>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>>>>>>> j.w.
>>>>>>>>>>A kto to?
>>>>>>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>>>>>2 Variable not found, 10:1
>>>>>>> R Tape loading error 0:1
>>>>>>To Ty nie masz FDD3000?
>>>>> Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>>>>Uuuu, me 2. Sam robiłem. Ale jazda była, jak wszystkie trzy
>>>>kanały dały czadu...
>>> Ano. W porównaniu z wbudowanym bzyczkiem to była duża różnica.
>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>Kiepska karta dźwiękowa?
> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
> dźwięk.
>
Hmmmm... (guglu guglu)
Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>> Nie!
>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>
Gdzie tu podstęp?
Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
głową z dezaprobatą...
>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>I to działa.
>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
> A kto powiedział że bez? :-)
>
Ja :)
>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>się nie liczy :)
> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>
Too geeky.
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Ils sont fous, ces Français.
Większość - może.
>CBDU.
O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
wykręcisz.
>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>> Kwestia wielkości kilofa.
>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>> Nie zaprzeczę.
>Tego by jeszcze brakowało...
Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>> Chyba.
>>>No.
>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>po angielsku ;)
No niestety, tak dobrze nie było.
>>>>>>>>>>>>>rozumiesz...
>>>>>>>>>>>> j.w.
>>>>>>>>>>>A kto to?
>>>>>>>>>> 10 GOTO książka_telefoniczna
>>>>>>>>>2 Variable not found, 10:1
>>>>>>>> R Tape loading error 0:1
>>>>>>>To Ty nie masz FDD3000?
>>>>>> Niestety, nie dorobiłem się nigdy. Miałem jeno aigreka.
>>>>>Uuuu, me 2. Sam robiłem. Ale jazda była, jak wszystkie trzy
>>>>>kanały dały czadu...
>>>> Ano. W porównaniu z wbudowanym bzyczkiem to była duża różnica.
>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>> dźwięk.
>Hmmmm... (guglu guglu)
>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>> Nie!
>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>Gdzie tu podstęp?
>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>głową z dezaprobatą...
Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>> A kto powiedział że bez? :-)
>Ja :)
To co gdzie radość?
>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>się nie liczy :)
>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>Too geeky.
Ale powinno zadziałać.
--
[------------------------] "Criminal Lawyer" is a redundancy.
[ Kr...@epsilon.eu.org ]
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>>>>>>>Don't underestimate the power of Mariusz Kruk...
>>>>>>> I don't.
>>>>>>No, w końcu znasz się najlepiej...
>>>>> Oj, nie przesadzałbym.
>>>>Nie znasz siebie?
>>> W jakimś stopniu.
>>Czyli lepiej niż ja - i zapewne większość innych ludzi.
> Większość - może.
>
Zbieżne do wszystkiego minus jeden...
>>CBDU.
> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
> wykręcisz.
>
A co tu jest do wykręcania.
Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>
Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
Ale feel free, Twój kilof.
>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>> Nie zaprzeczę.
>>Tego by jeszcze brakowało...
> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>
Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>
A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
Nie ma czegoś takiego, no.
>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>
Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>> Chyba.
>>>>No.
>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>po angielsku ;)
> No niestety, tak dobrze nie było.
>
Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
podczas jakiejś aktualizacji ;)
>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>> dźwięk.
>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>
Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
Do dziś klasyka klasyki...
>>>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>> Nie!
>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>Gdzie tu podstęp?
>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>głową z dezaprobatą...
> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>
No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>Ja :)
> To co gdzie radość?
>
Radość jest potem.
>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>się nie liczy :)
>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>Too geeky.
> Ale powinno zadziałać.
>
To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
czy innego dowolnwego shella... :)
I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
oklepane i niezorganiozowane.
Sławek
--
________ [...] real life to po prostu jeden z możliwych shellów.
_/ __/ __/ Ten najgorszy. (Nina Liedtke - CyberJolly Drim)
Zaraz, zaraz. To jest właśnie do wykazania.
>>>CBDU.
>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>> wykręcisz.
>A co tu jest do wykręcania.
Np. świeżo wyprany t-shirt?
>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
oszukiwać.
>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
"żalpeel"???
>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
ja tam nie wiem).
>Ale feel free, Twój kilof.
A dziękuję, filę fri.
>>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>> Nie zaprzeczę.
>>>Tego by jeszcze brakowało...
>> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
>Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
>nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
A to w poprzednim miejscu zamieszkania miałem taki sklep, że panie nigdy
nie mogły się zdecydować czy jedna to pół, czy dwie to jedna, czy
jeszcze jakaś inna kombinacja.
>>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>Nie ma czegoś takiego, no.
No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
"zawsze" się skończyło parę lat temu.
>>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>> Chyba.
>>>>>No.
>>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>>po angielsku ;)
>> No niestety, tak dobrze nie było.
>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>podczas jakiejś aktualizacji ;)
Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
czasu przyznał się, że pogubił źródła do swojej starej tfu-rczości.
>>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>>> dźwięk.
>>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
>> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
>dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
>A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
>Do dziś klasyka klasyki...
Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>>> Nie!
>>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>Gdzie tu podstęp?
>>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>>głową z dezaprobatą...
>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>Ja :)
>> To co gdzie radość?
>Radość jest potem.
"jak nie trafię"?
>>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>>się nie liczy :)
>>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>>Too geeky.
>> Ale powinno zadziałać.
>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>czy innego dowolnwego shella... :)
Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
>oklepane i niezorganiozowane.
A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb Microsoft Office 2000: Możliwość zmiany
`b Kr...@epsilon.eu.org d' układu klawiszy
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
Zaraz, zaraz. To jest właśnie do wykazania.
>>>CBDU.
>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>> wykręcisz.
>A co tu jest do wykręcania.
Np. świeżo wyprany t-shirt?
>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
oszukiwać.
>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
"żalpeel"???
>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
ja tam nie wiem).
>Ale feel free, Twój kilof.
A dziękuję, filę fri.
>>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>> Nie zaprzeczę.
>>>Tego by jeszcze brakowało...
>> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
>Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
>nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
A to w poprzednim miejscu zamieszkania miałem taki sklep, że panie nigdy
nie mogły się zdecydować czy jedna to pół, czy dwie to jedna, czy
jeszcze jakaś inna kombinacja.
>>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>Nie ma czegoś takiego, no.
No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
"zawsze" się skończyło parę lat temu.
>>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>> Chyba.
>>>>>No.
>>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>>po angielsku ;)
>> No niestety, tak dobrze nie było.
>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>podczas jakiejś aktualizacji ;)
Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
czasu przyznał się, że pogubił źródła do swojej starej tfu-rczości.
>>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>>> dźwięk.
>>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
>> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
>dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
>A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
>Do dziś klasyka klasyki...
Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>>> Nie!
>>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>Gdzie tu podstęp?
>>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>>głową z dezaprobatą...
>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>Ja :)
>> To co gdzie radość?
>Radość jest potem.
"jak nie trafię"?
>>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>>się nie liczy :)
>>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>>Too geeky.
>> Ale powinno zadziałać.
>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>czy innego dowolnwego shella... :)
Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
>oklepane i niezorganiozowane.
A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
(supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>>>>CBDU.
>>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>>> wykręcisz.
>>A co tu jest do wykręcania.
> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>
Uff, bo juz myślałem że kota.
>>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
> No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
> oszukiwać.
>
Przypadek szczególny.
>>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
> "żalpeel"???
>
żalpeel. żal.pl
Nie pytaj skąd się wzięło i kto pierwszy. Nie wiem...
>>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
> ja tam nie wiem).
>
A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>Ale feel free, Twój kilof.
> A dziękuję, filę fri.
>
'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>>> Nie zaprzeczę.
>>>>Tego by jeszcze brakowało...
>>> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>>Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
>>Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
>>nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
> A to w poprzednim miejscu zamieszkania miałem taki sklep, że panie nigdy
> nie mogły się zdecydować czy jedna to pół, czy dwie to jedna, czy
> jeszcze jakaś inna kombinacja.
>
O, dokładnie coś w ten deseń.
Na szczęście zawsze do tej pory się udało je przekonać co do ilości
jaką chcę kupić. W ich interpretację liczbową już wtedy nie wnikam :)
>>>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>>Nie ma czegoś takiego, no.
> No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>
Nie ma. Chodzę do pracy, znaczy nie ma.
>>>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
> "zawsze" się skończyło parę lat temu.
>
I teraz tak b/o? Ztudiuję to zniżkuję?
Fajnie, zapiszę się na jakieś kursy rysunku i może hiszpański...
>>>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>>> Chyba.
>>>>>>No.
>>>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>>>po angielsku ;)
>>> No niestety, tak dobrze nie było.
>>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>>podczas jakiejś aktualizacji ;)
> Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
> się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
>
To jeszcze nie znaczy że nigdy to nie nastąpi :)
> czasu przyznał się, że pogubił źródła do swojej starej tfu-rczości.
>
A, to już może być faktycznie trudne do przeskoczenia.
Swoją drogą łączę sie w bólu. Też straciłem trochę źródełek podczas
padu płytki cd... :(
>>>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>>>> dźwięk.
>>>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>>> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
>>> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>>Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
>>dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
>>A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
>>Do dziś klasyka klasyki...
> Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>
Nocoty. Ma wprawdzie kilka miejsc zręcznościówkowowkurwiających,
ale poza tym mistrxostwo... (no dobra, przeszedłem kiedyś... jak chciałem
przejść powtórnie na remaku to się zaciąłem i odłożyłem. Ale to pewnie
dlatego, że na padzie się uparłem grać... ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>>>> Nie!
>>>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>>Gdzie tu podstęp?
>>>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>>>głową z dezaprobatą...
>>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
> Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>
Mogę wystąpić co najwyżej jako przynęta... ;>
>>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>>Ja :)
>>> To co gdzie radość?
>>Radość jest potem.
> "jak nie trafię"?
>
To jedna z opcji.
>>>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>>>się nie liczy :)
>>>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>>>Too geeky.
>>> Ale powinno zadziałać.
>>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>>czy innego dowolnwego shella... :)
> Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>
Taaaaa. Czytałem jak hindusi w ten sposób program księgowy pisali.
I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
>>I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
>>oklepane i niezorganiozowane.
> A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
> (supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
> Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>
A czy ja mówię że nie. Ale truizm jako argument? ;)
Sławek
--
________
_/ __/ __/ An elephant is a mouse with an operating system.
O nienienienie.
Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>>>>CBDU.
>>>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>>>> wykręcisz.
>>>A co tu jest do wykręcania.
>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>Uff, bo juz myślałem że kota.
Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>>>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
>> No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
>> oszukiwać.
>Przypadek szczególny.
Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
powszechny.
>>>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
>> "żalpeel"???
>żalpeel. żal.pl
>Nie pytaj skąd się wzięło i kto pierwszy. Nie wiem...
Nic nie rozumiem. Mi się "peel" (w tej pisowni) kojarzy tylko z podmiotem
lirycznym.
>>>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>> ja tam nie wiem).
>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
A to już jego problem.
>>>Ale feel free, Twój kilof.
>> A dziękuję, filę fri.
>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>>>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>>>> Nie zaprzeczę.
>>>>>Tego by jeszcze brakowało...
>>>> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>>>Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
>>>Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
>>>nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
>> A to w poprzednim miejscu zamieszkania miałem taki sklep, że panie nigdy
>> nie mogły się zdecydować czy jedna to pół, czy dwie to jedna, czy
>> jeszcze jakaś inna kombinacja.
>O, dokładnie coś w ten deseń.
>Na szczęście zawsze do tej pory się udało je przekonać co do ilości
>jaką chcę kupić. W ich interpretację liczbową już wtedy nie wnikam :)
Na szczęście w obecnym sklepie panie wiedzą, że jedna pierś to cała.
I nie ma problemu.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>>>Nie ma czegoś takiego, no.
>> No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>Nie ma. Chodzę do pracy, znaczy nie ma.
Dajesz się dym^Wwykorzystywać :-P
>>>>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
>> "zawsze" się skończyło parę lat temu.
>I teraz tak b/o? Ztudiuję to zniżkuję?
O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
było...
>Fajnie, zapiszę się na jakieś kursy rysunku i może hiszpański...
Potrzebna była legitymacja studencka, więc niewiele by Ci to dało.
>>>>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>>>> Chyba.
>>>>>>>No.
>>>>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>>>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>>>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>>>>po angielsku ;)
>>>> No niestety, tak dobrze nie było.
>>>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>>>podczas jakiejś aktualizacji ;)
>> Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
>> się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
>To jeszcze nie znaczy że nigdy to nie nastąpi :)
Raczej wątpię. Wziąwszy pod uwagę, że nikt tego już nie używa.
>> czasu przyznał się, że pogubił źródła do swojej starej tfu-rczości.
>A, to już może być faktycznie trudne do przeskoczenia.
>Swoją drogą łączę sie w bólu. Też straciłem trochę źródełek podczas
>padu płytki cd... :(
Akurat tego pana to za bardzo nie bolało.
>>>>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>>>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>>>>> dźwięk.
>>>>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>>>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>>>> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
>>>> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>>>Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
>>>dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
>>>A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
>>>Do dziś klasyka klasyki...
>> Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>Nocoty. Ma wprawdzie kilka miejsc zręcznościówkowowkurwiających,
>ale poza tym mistrxostwo... (no dobra, przeszedłem kiedyś... jak chciałem
>przejść powtórnie na remaku to się zaciąłem i odłożyłem. Ale to pewnie
>dlatego, że na padzie się uparłem grać... ;)
Szczerze mówiąc, nie pamiętam już dlaczego. Coś mi chyba sama idea gry w
sensie przebiegu rozgrywki nie odpowiadała. Dużo bardziej podszedł mi
sequel, czyli Flashback.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Formalnie rzecz biorąc, zawsze są tam prawie wszyscy.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Formalnie rzecz biorąc, Ciebie jeszcze nie ma... ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ano nie ma. I nie będzie :-P
>>>>>>>>>>>>>>>>>Fszyscy tak mówią... :b
>>>>>>>>>>>>>>>> A niech sobie mówią.
>>>>>>>>>>>>>>>I potem się pojawiają.
>>>>>>>>>>>>>> A ja się nei pojawię :-P
>>>>>>>>>>>>>Porque? To nie boli :b
>>>>>>>>>>>> Wolę nie ryzykować. Jeszcze mi się spodoba, albo co.
>>>>>>>>>>>Nieeee, no niby czemu by miało.
>>>>>>>>>> Nie wiem. Dlatego wolę nie próbować.
>>>>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>>>>> Nie!
>>>>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>>>Gdzie tu podstęp?
>>>>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>>>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>>>>głową z dezaprobatą...
>>>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>>>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
>> Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>Mogę wystąpić co najwyżej jako przynęta... ;>
Taki jesteś przynętny?
>>>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>>>Ja :)
>>>> To co gdzie radość?
>>>Radość jest potem.
>> "jak nie trafię"?
>To jedna z opcji.
Opcjonalna?
>>>>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>>>>się nie liczy :)
>>>>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>>>>Too geeky.
>>>> Ale powinno zadziałać.
>>>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>>>czy innego dowolnwego shella... :)
>> Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>Taaaaa. Czytałem jak hindusi w ten sposób program księgowy pisali.
>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>>>I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
>>>oklepane i niezorganiozowane.
>> A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
>> (supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
>> Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>A czy ja mówię że nie. Ale truizm jako argument? ;)
Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
ciężkie)
--
Kruk@ -\ | Binary: A canary that goes both ways.
>>>>>>CBDU.
>>>>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>>>>> wykręcisz.
>>>>A co tu jest do wykręcania.
>>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>>Uff, bo juz myślałem że kota.
> Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>
Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
>>>>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
>>> No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
>>> oszukiwać.
>>Przypadek szczególny.
> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
> powszechny.
>
Szczegół.
>>>>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
>>> "żalpeel"???
>>żalpeel. żal.pl
>>Nie pytaj skąd się wzięło i kto pierwszy. Nie wiem...
> Nic nie rozumiem. Mi się "peel" (w tej pisowni) kojarzy tylko z podmiotem
> lirycznym.
>
Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
>>>>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>>> ja tam nie wiem).
>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
> A to już jego problem.
>
Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
>>>>Ale feel free, Twój kilof.
>>> A dziękuję, filę fri.
>>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>
Hm. Harcerze do Finlandii.
A zuchy gdzie? Do Szwecji?
>>>>>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>>>>> Nie zaprzeczę.
>>>>>>Tego by jeszcze brakowało...
>>>>> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>>>>Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
>>>>Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
>>>>nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
>>> A to w poprzednim miejscu zamieszkania miałem taki sklep, że panie nigdy
>>> nie mogły się zdecydować czy jedna to pół, czy dwie to jedna, czy
>>> jeszcze jakaś inna kombinacja.
>>O, dokładnie coś w ten deseń.
>>Na szczęście zawsze do tej pory się udało je przekonać co do ilości
>>jaką chcę kupić. W ich interpretację liczbową już wtedy nie wnikam :)
> Na szczęście w obecnym sklepie panie wiedzą, że jedna pierś to cała.
> I nie ma problemu.
>
Znaczy taka podwójna. Cóż, może 'moje' też się w końcu nauczą :))
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>>>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>>>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>>>>Nie ma czegoś takiego, no.
>>> No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>>Nie ma. Chodzę do pracy, znaczy nie ma.
> Dajesz się dym^Wwykorzystywać :-P
>
Cóż. Kto nie pracuje, na koncie pustkę czuje... :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>>>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>>>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
>>> "zawsze" się skończyło parę lat temu.
>>I teraz tak b/o? Ztudiuję to zniżkuję?
> O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
> momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
> było...
>
W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
zasadami i przepisami.
>>Fajnie, zapiszę się na jakieś kursy rysunku i może hiszpański...
> Potrzebna była legitymacja studencka, więc niewiele by Ci to dało.
>
W sumie teraz rozważanie już czysto akademickie... ;)
>>>>>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>>>>> Chyba.
>>>>>>>>No.
>>>>>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>>>>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>>>>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>>>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>>>>>po angielsku ;)
>>>>> No niestety, tak dobrze nie było.
>>>>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>>>>podczas jakiejś aktualizacji ;)
>>> Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
>>> się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
>>To jeszcze nie znaczy że nigdy to nie nastąpi :)
> Raczej wątpię. Wziąwszy pod uwagę, że nikt tego już nie używa.
>
No to byle się teraz komuś nie przypomniało.
>>> czasu przyznał się, że pogubił źródła do swojej starej tfu-rczości.
>>A, to już może być faktycznie trudne do przeskoczenia.
>>Swoją drogą łączę sie w bólu. Też straciłem trochę źródełek podczas
>>padu płytki cd... :(
> Akurat tego pana to za bardzo nie bolało.
>
Widać nie był przywiązany do tego kodu :)
A mnie sporo kb fajnych modułów szlag trafił. Eh, było minęło.
>>>>>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>>>>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>>>>>> dźwięk.
>>>>>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>>>>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>>>>> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
>>>>> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>>>>Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
>>>>dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
>>>>A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
>>>>Do dziś klasyka klasyki...
>>> Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>>Nocoty. Ma wprawdzie kilka miejsc zręcznościówkowowkurwiających,
>>ale poza tym mistrxostwo... (no dobra, przeszedłem kiedyś... jak chciałem
>>przejść powtórnie na remaku to się zaciąłem i odłożyłem. Ale to pewnie
>>dlatego, że na padzie się uparłem grać... ;)
> Szczerze mówiąc, nie pamiętam już dlaczego. Coś mi chyba sama idea gry w
> sensie przebiegu rozgrywki nie odpowiadała. Dużo bardziej podszedł mi
> sequel, czyli Flashback.
>
Oj, Flashbacka też się przechodziło. Nigdy wcześniej nie widziałem tak
dopieszczonej animacji bohatera.
Rzucam się w oczy, owszem.
>>>>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>>>>Ja :)
>>>>> To co gdzie radość?
>>>>Radość jest potem.
>>> "jak nie trafię"?
>>To jedna z opcji.
> Opcjonalna?
>
Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
>>>>>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>>>>>się nie liczy :)
>>>>>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>>>>>Too geeky.
>>>>> Ale powinno zadziałać.
>>>>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>>>>czy innego dowolnwego shella... :)
>>> Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>>Taaaaa. Czytałem jak hindusi w ten sposób program księgowy pisali.
>>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
> Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>
A ktoś ten kod potem odpalał?
>>>>I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
>>>>oklepane i niezorganiozowane.
>>> A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
>>> (supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
>>> Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>>A czy ja mówię że nie. Ale truizm jako argument? ;)
> Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
> ciężkie)
>
MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
(wystarczająco ciężkie? ;)
Sławek
--
________
_/ __/ __/ General Contact Unit: 'Unfortunate Conflict of Evidence'
Bo ma ochotę :-P
>>>>>>>>>>>> I don't.
>>>>>>>>>>>No, w końcu znasz się najlepiej...
>>>>>>>>>> Oj, nie przesadzałbym.
>>>>>>>>>Nie znasz siebie?
>>>>>>>> W jakimś stopniu.
>>>>>>>Czyli lepiej niż ja - i zapewne większość innych ludzi.
>>>>>> Większość - może.
>>>>>Zbieżne do wszystkiego minus jeden...
>>>> Zaraz, zaraz. To jest właśnie do wykazania.
>>>Zawsze znajdziesz takie pytanie o siebie, na które dowolna
>>>wskazana osoba (nie - telepata) nie będzie znała odpowiedzi
>>>(np. o czym myslałem wczoraj o 17:33:25.817)
>>>Co pozwala wyeliminować praktycznie całą ludzkość oprócz Ciebie.
>> O nienienienie.
>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
Nie zaprzeczę.
>>>>>>>CBDU.
>>>>>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>>>>>> wykręcisz.
>>>>>A co tu jest do wykręcania.
>>>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>>>Uff, bo juz myślałem że kota.
>> Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>>>>>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
>>>> No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
>>>> oszukiwać.
>>>Przypadek szczególny.
>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>> powszechny.
>Szczegół.
Szczegółowość nie neguje powszechności.
>>>>>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
>>>> "żalpeel"???
>>>żalpeel. żal.pl
>>>Nie pytaj skąd się wzięło i kto pierwszy. Nie wiem...
>> Nic nie rozumiem. Mi się "peel" (w tej pisowni) kojarzy tylko z podmiotem
>> lirycznym.
>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
(.peel się domyśliłem).
>>>>>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>>>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>>>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>>>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>>>> ja tam nie wiem).
>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>> A to już jego problem.
>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
Jak się nie patrzy pod nogi...
>>>>>Ale feel free, Twój kilof.
>>>> A dziękuję, filę fri.
>>>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>Hm. Harcerze do Finlandii.
Nie. Harcerzom Finki.
>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
Wpław.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Może Mariusz Kruk trolluje, a może i nie... Ale informuje :
>>>>>>>>>>>>>>>> Ja zawsze trolluję.
>>>>>>>>>>>>>>>Chwalipięta.
>>>>>>>>>>>>>> A co, mam być chwaliśródstopie?
>>>>>>>>>>>>>Chwaliudko.
>>>>>>>>>>>> Chwalipierś?
>>>>>>>>>>>Jeśli uważasz że masz czym...
>>>>>>>>>> No, dobrą pierś zawsze można pochwalić.
>>>>>>>>>Zwłaszcza indyczą. Mlask.
>>>>>>>> Nie zaprzeczę.
>>>>>>>Tego by jeszcze brakowało...
>>>>>> Jakby brakowało, trzeba byłoby się zacząć rozglądać za.
>>>>>Nooo, ja nie mu8szę, mam dobre miejsce.
>>>>>Tylko zawsze trzeba 'panienkom z okienka' tłumaczyć że tak, całą,
>>>>>nie, cała to oba płaty, tak, taka podwójna cała, tak, wiem że duża... :)
>>>> A to w poprzednim miejscu zamieszkania miałem taki sklep, że panie nigdy
>>>> nie mogły się zdecydować czy jedna to pół, czy dwie to jedna, czy
>>>> jeszcze jakaś inna kombinacja.
>>>O, dokładnie coś w ten deseń.
>>>Na szczęście zawsze do tej pory się udało je przekonać co do ilości
>>>jaką chcę kupić. W ich interpretację liczbową już wtedy nie wnikam :)
>> Na szczęście w obecnym sklepie panie wiedzą, że jedna pierś to cała.
>> I nie ma problemu.
>Znaczy taka podwójna. Cóż, może 'moje' też się w końcu nauczą :))
Owszem, taka podwójna. Miałem napisać coś o mastektomii, ale to byłoby
niesmaczne.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Wszyscy ludzie na sali proszeni są o podniesienie macki!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Tak, Mariusz Kruk, Ty też.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Jak śmiesz mój manipulator nazywać macką?!?
>>>>>>>>>>>>>>>>>To przez to gumowe maskowanie.
>>>>>>>>>>>>>>>> Po następnym upgradzie mają dać podobno sztuczną skórę.
>>>>>>>>>>>>>>>Syper. Wtedy juz nie będzie żadnych wątpliwości,
>>>>>>>>>>>>>>>że masz podnieść macknipulator.
>>>>>>>>>>>>>> Niestety, do dopiero przy kolejnym przeglądzie.
>>>>>>>>>>>>>Chyba że fromomat zadecyduje inaczej.
>>>>>>>>>>>> BTW, spróbuj go przerobić na prawidłowy polski :-P
>>>>>>>>>>>Nudny będzie. Poza tym, nie ze wszystkim warto walczyć
>>>>>>>>>>>(a już na pewno nie będę robił listy ników z informacją
>>>>>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>>>>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>>>>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>>>>>Nie ma czegoś takiego, no.
>>>> No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>>>Nie ma. Chodzę do pracy, znaczy nie ma.
>> Dajesz się dym^Wwykorzystywać :-P
>Cóż. Kto nie pracuje, na koncie pustkę czuje... :)
Weź mnie nie denerwuj. Dziś miły dzień, bo wypłata przyszła. Miły do
wieczora, bo wieczorem trzeba usiąść i porobić przelewy. Faktura tu,
kredyt tam... Szlag człowieka trafia.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Przez chwilę miałem wrażenie że jednak możesz,
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Zależy co.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Przegapić.
>>>>>>>>>>>>>>>> Zależy czy będę w okularach, czy bez.
>>>>>>>>>>>>>>>Migracja spora, masz szanse.
>>>>>>>>>>>>>> Jak spora, to chyba małą szansę.
>>>>>>>>>>>>>Spory to zostaw w spokoju, niech sobie żyją.
>>>>>>>>>>>> W sensie i wieś, i jezioro?
>>>>>>>>>>>W sensie < http://42.pl/u/1CHF >
>>>>>>>>>> No wiesz co, na hihocie mnie tu haploidalnymi atakować...
>>>>>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>>>>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>>>>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
>>>> "zawsze" się skończyło parę lat temu.
>>>I teraz tak b/o? Ztudiuję to zniżkuję?
>> O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
>> momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
>> było...
>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>zasadami i przepisami.
I nie tylko z tym.
>>>Fajnie, zapiszę się na jakieś kursy rysunku i może hiszpański...
>> Potrzebna była legitymacja studencka, więc niewiele by Ci to dało.
>W sumie teraz rozważanie już czysto akademickie... ;)
Co mi przypomina zmianę Akademii Muzycznej na Uniwersytet Muzyczny.
(chyba zresztą Akademia Medyczna miała to samo).
>>>>>>>>>>>>>A Ty migruj czym prędzej (na blipa)
>>>>>>>>>>>> Jeszcze czego.
>>>>>>>>>>>Blipa. Piszę chyba po polsku... :)
>>>>>>>>>> Chyba.
>>>>>>>>>No.
>>>>>>>> Co mi przypomina jak mieliśmy kiedyś we firmie jeden chałupniczo pisany
>>>>>>>> program. Jak chciałeś wyjść z programu, dostawałeś dialog "czy chcesz
>>>>>>>> zakończyć program" z przyciskami "ok" i "no".
>>>>>>>Optymalnie by było "no" i "no" (tyle że jedno po polsku, drugie
>>>>>>>po angielsku ;)
>>>>>> No niestety, tak dobrze nie było.
>>>>>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>>>>>podczas jakiejś aktualizacji ;)
>>>> Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
>>>> się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
>>>To jeszcze nie znaczy że nigdy to nie nastąpi :)
>> Raczej wątpię. Wziąwszy pod uwagę, że nikt tego już nie używa.
>No to byle się teraz komuś nie przypomniało.
Raczej mocno wątpliwe. Podejrzewam, że wszyscy raczej mocno próbują o
tym koszmarze zapomnieć.
>>>> czasu przyznał się, że pogubił źródła do swojej starej tfu-rczości.
>>>A, to już może być faktycznie trudne do przeskoczenia.
>>>Swoją drogą łączę sie w bólu. Też straciłem trochę źródełek podczas
>>>padu płytki cd... :(
>> Akurat tego pana to za bardzo nie bolało.
>Widać nie był przywiązany do tego kodu :)
Widać - nie.
>A mnie sporo kb fajnych modułów szlag trafił. Eh, było minęło.
Use the backup, Luke. ;->
>>>>>>>>>> (BTW, z żadnego emulatora Amigi nie udało mi się dostać takiego dźwięku
>>>>>>>>>> jak z oryginalnej maszyny)
>>>>>>>>>Kiepska karta dźwiękowa?
>>>>>>>> Nie. Właśnie nie. Po prostu generator z amigi dawał dość specyficzny
>>>>>>>> dźwięk.
>>>>>>>Hmmmm... (guglu guglu)
>>>>>>>Cwana bestia, miała jakieś specjalne filtry wyjściowe jak widzę...
>>>>>> Hmm... w sumie nigdy nie sprawdzałem jak to było wykonane. Ale takiego
>>>>>> dźwięku jak Amiga+Lotus2 nie dostaniesz z (Win)UAE.
>>>>>Dwa kanały po dwa sprzężone generatory każdy, na końcu wspólny
>>>>>dla wszystkich filtr anti-aliasing. Schematu mi się szukać już nie chciało ;)
>>>>>A z A to pamiętam jedynie intro do Another World.
>>>>>Do dziś klasyka klasyki...
>>>> Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>>>Nocoty. Ma wprawdzie kilka miejsc zręcznościówkowowkurwiających,
>>>ale poza tym mistrxostwo... (no dobra, przeszedłem kiedyś... jak chciałem
>>>przejść powtórnie na remaku to się zaciąłem i odłożyłem. Ale to pewnie
>>>dlatego, że na padzie się uparłem grać... ;)
>> Szczerze mówiąc, nie pamiętam już dlaczego. Coś mi chyba sama idea gry w
>> sensie przebiegu rozgrywki nie odpowiadała. Dużo bardziej podszedł mi
>> sequel, czyli Flashback.
>Oj, Flashbacka też się przechodziło. Nigdy wcześniej nie widziałem tak
>dopieszczonej animacji bohatera.
Oj, aż się chce z Prince of Persia wyskoczyć.
(BTW, wiesz, że to w końcu i na Spectrum wypuścili? Podobnie zresztą jak
Lemmingi)
Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>>>>>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>>>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>>>>>Ja :)
>>>>>> To co gdzie radość?
>>>>>Radość jest potem.
>>>> "jak nie trafię"?
>>>To jedna z opcji.
>> Opcjonalna?
>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
...w reset firmowego serwera?
>>>>>>>>>Chemiczne wycięcie aktual;nej historii poprzez operowanie stężonym etanolem
>>>>>>>>>się nie liczy :)
>>>>>>>> Może być `find / -iname historia -print0 | xargs -0 rm -rf {} \;' ?
>>>>>>>Too geeky.
>>>>>> Ale powinno zadziałać.
>>>>>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>>>>>czy innego dowolnwego shella... :)
>>>> Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>>>Taaaaa. Czytałem jak hindusi w ten sposób program księgowy pisali.
>>>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
>> Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>A ktoś ten kod potem odpalał?
A po co? Nie wystarczyło dowodzenie na tablicy poprawności kodu?
>>>>>I nie, stwierdzenie Niny a propos real life z góry odrzucamy jako
>>>>>oklepane i niezorganiozowane.
>>>> A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
>>>> (supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
>>>> Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>>>A czy ja mówię że nie. Ale truizm jako argument? ;)
>> Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
>> ciężkie)
>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>(wystarczająco ciężkie? ;)
Squeak?
--
[------------------------] Any fool can paint a picture, but it takes a
[ Kr...@epsilon.eu.org ] wise person to be able to sell it.
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>Czemu Mariusz Kruk pisze coś takiego :
> Bo ma ochotę :-P
>
Albo za dużo czasu ;)
>>>>>>Zbieżne do wszystkiego minus jeden...
>>>>> Zaraz, zaraz. To jest właśnie do wykazania.
>>>>Zawsze znajdziesz takie pytanie o siebie, na które dowolna
>>>>wskazana osoba (nie - telepata) nie będzie znała odpowiedzi
>>>>(np. o czym myslałem wczoraj o 17:33:25.817)
>>>>Co pozwala wyeliminować praktycznie całą ludzkość oprócz Ciebie.
>>> O nienienienie.
>>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
> Nie zaprzeczę.
>
Wow. Pierwszy raz.
>>>>>>>>CBDU.
>>>>>>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>>>>>>> wykręcisz.
>>>>>>A co tu jest do wykręcania.
>>>>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>>>>Uff, bo juz myślałem że kota.
>>> Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
> Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>
Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
Co nie zmienia faktu, że inni potrafią ;)
>>>>>>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
>>>>> No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
>>>>> oszukiwać.
>>>>Przypadek szczególny.
>>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>>> powszechny.
>>Szczegół.
> Szczegółowość nie neguje powszechności.
>
Co powszechnie wiadomo.
>>>>>>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
>>>>> "żalpeel"???
>>>>żalpeel. żal.pl
>>>>Nie pytaj skąd się wzięło i kto pierwszy. Nie wiem...
>>> Nic nie rozumiem. Mi się "peel" (w tej pisowni) kojarzy tylko z podmiotem
>>> lirycznym.
>>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
> Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
> (.peel się domyśliłem).
>
A skąd mam wiedzieć...
>>>>>>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>>>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>>>>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>>>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>>>>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>>>>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>>>>> ja tam nie wiem).
>>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>> A to już jego problem.
>>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
> Jak się nie patrzy pod nogi...
>
To się wpada w miny poślizgowe.
>>>>>>Ale feel free, Twój kilof.
>>>>> A dziękuję, filę fri.
>>>>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>Hm. Harcerze do Finlandii.
> Nie. Harcerzom Finki.
>
A komu Norweżki?
>>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
> Wpław.
>
Na materacach.
>>>>>>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>>>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>>>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>>>>>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>>>>>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>>>>>>Nie ma czegoś takiego, no.
>>>>> No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>>>>Nie ma. Chodzę do pracy, znaczy nie ma.
>>> Dajesz się dym^Wwykorzystywać :-P
>>Cóż. Kto nie pracuje, na koncie pustkę czuje... :)
> Weź mnie nie denerwuj. Dziś miły dzień, bo wypłata przyszła. Miły do
> wieczora, bo wieczorem trzeba usiąść i porobić przelewy. Faktura tu,
> kredyt tam... Szlag człowieka trafia.
>
Szlag to trafia jak miesięczne rozliczenie przychodzi.
Tak fajnie konto wygląda, i nagle dup i pozamiatane.
>>>>>>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>>>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>>>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>>>>>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>>>>>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
>>>>> "zawsze" się skończyło parę lat temu.
>>>>I teraz tak b/o? Ztudiuję to zniżkuję?
>>> O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
>>> momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
>>> było...
>>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>>zasadami i przepisami.
> I nie tylko z tym.
>
Za to w IC ponoć dają już większe ciasteczka.
>>>>Fajnie, zapiszę się na jakieś kursy rysunku i może hiszpański...
>>> Potrzebna była legitymacja studencka, więc niewiele by Ci to dało.
>>W sumie teraz rozważanie już czysto akademickie... ;)
> Co mi przypomina zmianę Akademii Muzycznej na Uniwersytet Muzyczny.
> (chyba zresztą Akademia Medyczna miała to samo).
>
Co mi przypomina kabaret Tey ('ale jak brzmi, jak BRZMI!')
>>>>>>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>>>>>>podczas jakiejś aktualizacji ;)
>>>>> Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
>>>>> się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
>>>>To jeszcze nie znaczy że nigdy to nie nastąpi :)
>>> Raczej wątpię. Wziąwszy pod uwagę, że nikt tego już nie używa.
>>No to byle się teraz komuś nie przypomniało.
> Raczej mocno wątpliwe. Podejrzewam, że wszyscy raczej mocno próbują o
> tym koszmarze zapomnieć.
>
Hrhrhr. Dobra, nic więcej nie chcę wiedzieć :)
>>A mnie sporo kb fajnych modułów szlag trafił. Eh, było minęło.
> Use the backup, Luke. ;->
>
To BYŁ backup. Ten szlagtrafiony, znaczy.
>>>>> Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>>>>Nocoty. Ma wprawdzie kilka miejsc zręcznościówkowowkurwiających,
>>>>ale poza tym mistrxostwo... (no dobra, przeszedłem kiedyś... jak chciałem
>>>>przejść powtórnie na remaku to się zaciąłem i odłożyłem. Ale to pewnie
>>>>dlatego, że na padzie się uparłem grać... ;)
>>> Szczerze mówiąc, nie pamiętam już dlaczego. Coś mi chyba sama idea gry w
>>> sensie przebiegu rozgrywki nie odpowiadała. Dużo bardziej podszedł mi
>>> sequel, czyli Flashback.
>>Oj, Flashbacka też się przechodziło. Nigdy wcześniej nie widziałem tak
>>dopieszczonej animacji bohatera.
> Oj, aż się chce z Prince of Persia wyskoczyć.
> (BTW, wiesz, że to w końcu i na Spectrum wypuścili? Podobnie zresztą jak
> Lemmingi)
>
Princa? Oczywiście. Chyba nie było maszynki bez Princa :)
(pomijam C16, ZX80 itp. :))
>>>>>>>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>>>>>>>> Nie!
>>>>>>>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>>>>>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>>>>>>Gdzie tu podstęp?
>>>>>>>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>>>>>>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>>>>>>>głową z dezaprobatą...
>>>>>>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>>>>>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>>>>>>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
>>>>> Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>>>>Mogę wystąpić co najwyżej jako przynęta... ;>
>>> Taki jesteś przynętny?
>>Rzucam się w oczy, owszem.
> Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>
To potem.
>>>>>>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>>>>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>>>>>>Ja :)
>>>>>>> To co gdzie radość?
>>>>>>Radość jest potem.
>>>>> "jak nie trafię"?
>>>>To jedna z opcji.
>>> Opcjonalna?
>>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
> ...w reset firmowego serwera?
>
W wyłącznik UPSa (podczas braku zasilania)
>>>>>>> Ale powinno zadziałać.
>>>>>>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>>>>>>czy innego dowolnwego shella... :)
>>>>> Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>>>>Taaaaa. Czytałem jak hindusi w ten sposób program księgowy pisali.
>>>>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
>>> Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>>A ktoś ten kod potem odpalał?
> A po co? Nie wystarczyło dowodzenie na tablicy poprawności kodu?
>
No widzisz. A ten hinduski próbowali.
>>>>> A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
>>>>> (supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
>>>>> Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>>>>A czy ja mówię że nie. Ale truizm jako argument? ;)
>>> Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
>>> ciężkie)
>>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>>(wystarczająco ciężkie? ;)
> Squeak?
>
Wykręcasz się.
Sławek
--
________
_/ __/ __/ This quote is stolen from someone's signature.
Żeby z czasem coś zrobić.
>>>>>>>Zbieżne do wszystkiego minus jeden...
>>>>>> Zaraz, zaraz. To jest właśnie do wykazania.
>>>>>Zawsze znajdziesz takie pytanie o siebie, na które dowolna
>>>>>wskazana osoba (nie - telepata) nie będzie znała odpowiedzi
>>>>>(np. o czym myslałem wczoraj o 17:33:25.817)
>>>>>Co pozwala wyeliminować praktycznie całą ludzkość oprócz Ciebie.
>>>> O nienienienie.
>>>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
>> Nie zaprzeczę.
>Wow. Pierwszy raz.
Zapiszę śniegiem w kominie.
>>>>>>>>>CBDU.
>>>>>>>> O nie. Tam był kwantyfikator ogólny. Tak łatwo się z niego nie
>>>>>>>> wykręcisz.
>>>>>>>A co tu jest do wykręcania.
>>>>>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>>>>>Uff, bo juz myślałem że kota.
>>>> Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>>>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>>>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
>> Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
A co ja, jakiś fotoexhibicjonista jestem?
>Co nie zmienia faktu, że inni potrafią ;)
Też kiedyś miałem skórzane rękawice ;-)
>>>>>>>Nikt nie zna tak dobrze kogoś, jak ów ktoś sam.
>>>>>> No właśnie niekoniecznie. Czasami człowiek się potrafi pięknie sam
>>>>>> oszukiwać.
>>>>>Przypadek szczególny.
>>>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>>>> powszechny.
>>>Szczegół.
>> Szczegółowość nie neguje powszechności.
>Co powszechnie wiadomo.
Szczególnie w szczegółach.
>>>>>>>A jak jest inaczej to psycholog i/albo żalpeel ;)
>>>>>> "żalpeel"???
>>>>>żalpeel. żal.pl
>>>>>Nie pytaj skąd się wzięło i kto pierwszy. Nie wiem...
>>>> Nic nie rozumiem. Mi się "peel" (w tej pisowni) kojarzy tylko z podmiotem
>>>> lirycznym.
>>>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>>>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
>> Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
>> (.peel się domyśliłem).
>A skąd mam wiedzieć...
Z wykopaliosk (jak mawiała mama koleżanki będąca archeologiem)
>>>>>>>>>>>>>>>>>we've had our eyes on you for some time now, Mariusz Kruk.
>>>>>>>>>>>>>>>> Wow. I'm flattered.
>>>>>>>>>>>>>>>Dlaczego przeczytałem 'filtered'?
>>>>>>>>>>>>>> Zboczenie zawodowe?
>>>>>>>>>>>>>Może. Nie będę wnikał w zboczenia.
>>>>>>>>>>>> No. Zwłaszcza we własne lepiej nie wnikać.
>>>>>>>>>>>Dokładnie. Jeszcze można by się nie wydostać.
>>>>>>>>>> Kwestia wielkości kilofa.
>>>>>>>>>Mówisz. No fakt, ciekawe zboczenie.
>>>>>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>>>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>>>>>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>>>>>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>>>>>> ja tam nie wiem).
>>>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>>> A to już jego problem.
>>>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
>> Jak się nie patrzy pod nogi...
>To się wpada w miny poślizgowe.
Znaczy, przeciwpiechotne?
>>>>>>>Ale feel free, Twój kilof.
>>>>>> A dziękuję, filę fri.
>>>>>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>>>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>>Hm. Harcerze do Finlandii.
>> Nie. Harcerzom Finki.
>A komu Norweżki?
Jak fajne, to ja mogę ze dwie wziąć.
>>>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
>> Wpław.
>Na materacach.
Ktoś powiedział "materac"?
>>>>>>>>>>>>>'samica czy samiec' :)
>>>>>>>>>>>> Chciałbyś na łatwiznę pójść. Zaimplementuj AI, która będzie zgadywać.
>>>>>>>>>>>Taaaaaa. By było takie proste, to byum juz miał.
>>>>>>>>>> E, proste rzeczy są dla mięczaków.
>>>>>>>>>le cuda zajmują już trochę czasu. Od ręki się nie da.
>>>>>>>> Po to wymyślono weekendy, urlopy... ;->
>>>>>>>A ten znowu jakieś zberezieństwa opowiada.
>>>>>>>Nie ma czegoś takiego, no.
>>>>>> No jak nie ma, jak jest. Kodeksem pracy gwarantowane nawet!
>>>>>Nie ma. Chodzę do pracy, znaczy nie ma.
>>>> Dajesz się dym^Wwykorzystywać :-P
>>>Cóż. Kto nie pracuje, na koncie pustkę czuje... :)
>> Weź mnie nie denerwuj. Dziś miły dzień, bo wypłata przyszła. Miły do
>> wieczora, bo wieczorem trzeba usiąść i porobić przelewy. Faktura tu,
>> kredyt tam... Szlag człowieka trafia.
>Szlag to trafia jak miesięczne rozliczenie przychodzi.
>Tak fajnie konto wygląda, i nagle dup i pozamiatane.
A to dokładnie to samo.
>>>>>>>>>>>Nie ma taryfy ulgowej.
>>>>>>>>>> No faktycznie, bilety bez zniżki muszę kasować :-(
>>>>>>>>>Tak tak, starość nie radość... bilety, haploidy tego tam...
>>>>>>>> Może pójdę znów na jakieś studia. Będę mieć zniżkę w ZTM. ;-)
>>>>>>>Najwyżej przez chwilę. AFAIR zawsze było 'najpóźniej do 26 roku życia'
>>>>>> "zawsze" się skończyło parę lat temu.
>>>>>I teraz tak b/o? Ztudiuję to zniżkuję?
>>>> O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
>>>> momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
>>>> było...
>>>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>>>zasadami i przepisami.
>> I nie tylko z tym.
>Za to w IC ponoć dają już większe ciasteczka.
Wow. Po prostu głos mi odebrało ze wzruszenia.
>>>>>Fajnie, zapiszę się na jakieś kursy rysunku i może hiszpański...
>>>> Potrzebna była legitymacja studencka, więc niewiele by Ci to dało.
>>>W sumie teraz rozważanie już czysto akademickie... ;)
>> Co mi przypomina zmianę Akademii Muzycznej na Uniwersytet Muzyczny.
>> (chyba zresztą Akademia Medyczna miała to samo).
>Co mi przypomina kabaret Tey ('ale jak brzmi, jak BRZMI!')
Tam było jeden raz "jak brzmi". A dokładnie - "Ale jak brzmi. Trzy
dobre!"
>>>>>>>Zawsze jest jeszcze nadzieja na poprawienie tego
>>>>>>>podczas jakiejś aktualizacji ;)
>>>>>> Wiesz, tego programu nie używamy już z pięć lat. A autor pewnie wolałby
>>>>>> się do niego nie przyznawać, nie mówiąc o aktualizacji. (zresztą swojego
>>>>>To jeszcze nie znaczy że nigdy to nie nastąpi :)
>>>> Raczej wątpię. Wziąwszy pod uwagę, że nikt tego już nie używa.
>>>No to byle się teraz komuś nie przypomniało.
>> Raczej mocno wątpliwe. Podejrzewam, że wszyscy raczej mocno próbują o
>> tym koszmarze zapomnieć.
>Hrhrhr. Dobra, nic więcej nie chcę wiedzieć :)
Powiedzmy, że to był soft wieloużytkownikowy na paradoksowej bazie.
Akcji pod tytułem "to weź się przeleć po piętrze żeby wszyscy pozamykali
klientów, bo trzeba locki pousuwać" się tak łatwo nie zapomina.
>>>A mnie sporo kb fajnych modułów szlag trafił. Eh, było minęło.
>> Use the backup, Luke. ;->
>To BYŁ backup. Ten szlagtrafiony, znaczy.
To gdzie oryginał?
(tak, wiem, pewnie tam gdzie druga i trzecia kopia ważnych danych
*unik*)
>>>>>> Ba. Ale samej gry nie przeszedłem do końca. Cierpliwości nie stało.
>>>>>Nocoty. Ma wprawdzie kilka miejsc zręcznościówkowowkurwiających,
>>>>>ale poza tym mistrxostwo... (no dobra, przeszedłem kiedyś... jak chciałem
>>>>>przejść powtórnie na remaku to się zaciąłem i odłożyłem. Ale to pewnie
>>>>>dlatego, że na padzie się uparłem grać... ;)
>>>> Szczerze mówiąc, nie pamiętam już dlaczego. Coś mi chyba sama idea gry w
>>>> sensie przebiegu rozgrywki nie odpowiadała. Dużo bardziej podszedł mi
>>>> sequel, czyli Flashback.
>>>Oj, Flashbacka też się przechodziło. Nigdy wcześniej nie widziałem tak
>>>dopieszczonej animacji bohatera.
>> Oj, aż się chce z Prince of Persia wyskoczyć.
>> (BTW, wiesz, że to w końcu i na Spectrum wypuścili? Podobnie zresztą jak
>> Lemmingi)>
>Princa? Oczywiście. Chyba nie było maszynki bez Princa :)
>(pomijam C16, ZX80 itp. :))
Swoją drogą ostatnio znalazłem na youtubie, że ludzie (i to z Polski)
ciągle np. piszą na małe Atari. Że też im się chce.
>>>>>>>>>>>>>No coooo ty. Nawet bez zakładania konta nie popatrzysz?
>>>>>>>>>>>> Nie!
>>>>>>>>>>>Eeee... Przynajmniej się upewnisz że to na pewno nie dla Ciebie.
>>>>>>>>>> Nie dam się przekonać w taki podstępny sposób!
>>>>>>>>>Gdzie tu podstęp?
>>>>>>>>>Żadnego przymusu, żadnej konieczności logowania, zakładania, kupowania,
>>>>>>>>>uczestniczenia... Ot, rzucić dwa razy okiem i odejść potrząsając
>>>>>>>>>głową z dezaprobatą...
>>>>>>>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>>>>>>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>>>>>>>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
>>>>>> Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>>>>>Mogę wystąpić co najwyżej jako przynęta... ;>
>>>> Taki jesteś przynętny?
>>>Rzucam się w oczy, owszem.
>> Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>To potem.
Uuuu... aż tak, że w oczy szczypie? Może zainwestuj w dezodorant.
>>>>>>>>>>>>>>>Poza tym, zawsze możesz skasować konto.
>>>>>>>>>>>>>>>I to działa.
>>>>>>>>>>>>>>>Widziałem już takich co robili to kilkakrotnie...
>>>>>>>>>>>>>> Dobra, dobra. Miałem tak z paleniem.
>>>>>>>>>>>>>> (o, i sigomat się zgadza)
>>>>>>>>>>>>>Ale oni to robili po to, by sobie historię usunąć :P
>>>>>>>>>>>> Też mogę usunąć historię. A przynajmniej jej kawałek.
>>>>>>>>>>>Ale bez manipulacji rzeczywistością?
>>>>>>>>>> A kto powiedział że bez? :-)
>>>>>>>>>Ja :)
>>>>>>>> To co gdzie radość?
>>>>>>>Radość jest potem.
>>>>>> "jak nie trafię"?
>>>>>To jedna z opcji.
>>>> Opcjonalna?
>>>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
>> ...w reset firmowego serwera?
>W wyłącznik UPSa (podczas braku zasilania)
Też może być. Nie takie rzeczy się robiło ;->
>>>>>>>> Ale powinno zadziałać.
>>>>>>>To sprawdź jeszcze, czy masz zaimplementowanego basha
>>>>>>>czy innego dowolnwego shella... :)
>>>>>> Zawsze mogę emulować na kartce z ołówkiem w ręku.
>>>>>Taaaaa. Czytałem jak hindusi w ten sposób program księgowy pisali.
>>>>>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
>>>> Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>>>A ktoś ten kod potem odpalał?
>> A po co? Nie wystarczyło dowodzenie na tablicy poprawności kodu?
>No widzisz. A ten hinduski próbowali.
Ale nasz też by się dał odpalić. Skoro był prawidłowy, co było
dowiedzione...
>>>>>> A to nie kojarzę. Możesz przypomnieć?
>>>>>> (supersedes: doczytałem sygnaturkę, jak już wysłałem odpowiedź :->)
>>>>>> Kiej ono takie dość prawdziwe jest.
>>>>>A czy ja mówię że nie. Ale truizm jako argument? ;)
>>>> Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
>>>> ciężkie)
>>>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>>>(wystarczająco ciężkie? ;)
>> Squeak?
>Wykręcasz się.
Czy ja wyglądam na świeżo wypranego?
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ Ostatnie osiem linijek od razu zniechęca do
.\.Kr...@epsilon.eu.org.\.\. dalszego czytania(Marta Jermaczek)
\.http://epsilon.eu.org/\.\
.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.
>>>>Czemu Mariusz Kruk pisze coś takiego :
>>> Bo ma ochotę :-P
>>Albo za dużo czasu ;)
> Żeby z czasem coś zrobić.
>
Daj go mnie.
>>>>>>Co pozwala wyeliminować praktycznie całą ludzkość oprócz Ciebie.
>>>>> O nienienienie.
>>>>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>>>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
>>> Nie zaprzeczę.
>>Wow. Pierwszy raz.
> Zapiszę śniegiem w kominie.
>
Tylko pamiętaj, dużymi literami.
>>>>>>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>>>>>>Uff, bo juz myślałem że kota.
>>>>> Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>>>>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>>>>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
>>> Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
> A co ja, jakiś fotoexhibicjonista jestem?
>
Kotoexhibicjonista chyba.
>>Co nie zmienia faktu, że inni potrafią ;)
> Też kiedyś miałem skórzane rękawice ;-)
>
Dramatyzujesz.
>>>>>>> oszukiwać.
>>>>>>Przypadek szczególny.
>>>>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>>>>> powszechny.
>>>>Szczegół.
>>> Szczegółowość nie neguje powszechności.
>>Co powszechnie wiadomo.
> Szczególnie w szczegółach.
>
Na ogół.
>>>>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>>>>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
>>> Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
>>> (.peel się domyśliłem).
>>A skąd mam wiedzieć...
> Z wykopaliosk (jak mawiała mama koleżanki będąca archeologiem)
>
No to kopcie, kopcie :))
>>>>>>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>>>>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>>>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>>>>>>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>>>>>>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>>>>>>> ja tam nie wiem).
>>>>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>>>> A to już jego problem.
>>>>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
>>> Jak się nie patrzy pod nogi...
>>To się wpada w miny poślizgowe.
> Znaczy, przeciwpiechotne?
>
Znaczy, w g...
>>>>>>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>>>>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>>>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>>>Hm. Harcerze do Finlandii.
>>> Nie. Harcerzom Finki.
>>A komu Norweżki?
> Jak fajne, to ja mogę ze dwie wziąć.
>
Nie krępuj się.
>>>>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
>>> Wpław.
>>Na materacach.
> Ktoś powiedział "materac"?
>
Rudi, OIDP...
>>>>> O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
>>>>> momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
>>>>> było...
>>>>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>>>>zasadami i przepisami.
>>> I nie tylko z tym.
>>Za to w IC ponoć dają już większe ciasteczka.
> Wow. Po prostu głos mi odebrało ze wzruszenia.
>
Mnie też. Z żalu, że przestałem ICkami jeździć...
>>>>W sumie teraz rozważanie już czysto akademickie... ;)
>>> Co mi przypomina zmianę Akademii Muzycznej na Uniwersytet Muzyczny.
>>> (chyba zresztą Akademia Medyczna miała to samo).
>>Co mi przypomina kabaret Tey ('ale jak brzmi, jak BRZMI!')
> Tam było jeden raz "jak brzmi". A dokładnie - "Ale jak brzmi. Trzy
> dobre!"
>
Możliwe. Choć nie wiadomo co wygadywali na niefilmowanych występach :)
>>>>A mnie sporo kb fajnych modułów szlag trafił. Eh, było minęło.
>>> Use the backup, Luke. ;->
>>To BYŁ backup. Ten szlagtrafiony, znaczy.
> To gdzie oryginał?
> (tak, wiem, pewnie tam gdzie druga i trzecia kopia ważnych danych
> *unik*)
>
Usunięty w celu zwolnienia miejsca na przeładowanym dysku 120MB.
>>> Oj, aż się chce z Prince of Persia wyskoczyć.
>>> (BTW, wiesz, że to w końcu i na Spectrum wypuścili? Podobnie zresztą jak
>>> Lemmingi)>
>>Princa? Oczywiście. Chyba nie było maszynki bez Princa :)
>>(pomijam C16, ZX80 itp. :))
> Swoją drogą ostatnio znalazłem na youtubie, że ludzie (i to z Polski)
> ciągle np. piszą na małe Atari. Że też im się chce.
>
Nawet na speca piszą. Też podziwiam :)
>>>>>>>>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>>>>>>>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>>>>>>>>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
>>>>>>> Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>>>>>>Mogę wystąpić co najwyżej jako przynęta... ;>
>>>>> Taki jesteś przynętny?
>>>>Rzucam się w oczy, owszem.
>>> Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>>To potem.
> Uuuu... aż tak, że w oczy szczypie? Może zainwestuj w dezodorant.
>
Chciałem dziś nawet takie jedno psikaczu kupić, ale cena mnie odstraszyła.
>>>>>>>>> To co gdzie radość?
>>>>>>>>Radość jest potem.
>>>>>>> "jak nie trafię"?
>>>>>>To jedna z opcji.
>>>>> Opcjonalna?
>>>>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
>>> ...w reset firmowego serwera?
>>W wyłącznik UPSa (podczas braku zasilania)
> Też może być. Nie takie rzeczy się robiło ;->
>
I może jeszcze czajnik do routera podłączałeś? :>
(nie, ja nie...)
>>>>>>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
>>>>> Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>>>>A ktoś ten kod potem odpalał?
>>> A po co? Nie wystarczyło dowodzenie na tablicy poprawności kodu?
>>No widzisz. A ten hinduski próbowali.
> Ale nasz też by się dał odpalić. Skoro był prawidłowy, co było
> dowiedzione...
>
Tamten się nie dał :)
>>>>> Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
>>>>> ciężkie)
>>>>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>>>>(wystarczająco ciężkie? ;)
>>> Squeak?
>>Wykręcasz się.
> Czy ja wyglądam na świeżo wypranego?
>
Na sucho się wykręcasz.
Sławek
--
________
_/ __/ __/ Nie jem byle czego. -- Diego
A nie wiem co żujesz.
>>>>>Czemu Mariusz Kruk pisze coś takiego :
>>>> Bo ma ochotę :-P
>>>Albo za dużo czasu ;)
>> Żeby z czasem coś zrobić.
>Daj go mnie.
Cycat, wiesz?
>>>>>>>Co pozwala wyeliminować praktycznie całą ludzkość oprócz Ciebie.
>>>>>> O nienienienie.
>>>>>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>>>>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
>>>> Nie zaprzeczę.
>>>Wow. Pierwszy raz.
>> Zapiszę śniegiem w kominie.
>Tylko pamiętaj, dużymi literami.
####### #####
# ## # # # # # # # #
# # # # # # ## ## # #
# # # #### # # ## # # ##
# ###### # # # # # # #
# # # # # # # # #
# # # # # # # # # #
>>>>>>>> Np. świeżo wyprany t-shirt?
>>>>>>>Uff, bo juz myślałem że kota.
>>>>>> Dziękuję, dawno nie miałem podrapanych przedramion.
>>>>>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>>>>>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
>>>> Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>>>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
>> A co ja, jakiś fotoexhibicjonista jestem?
>Kotoexhibicjonista chyba.
Koty to w ogóle ekshibicjoniści. Bez garderoby cały czas.
(BTW, ja to oryginalnie przez "x" dałem? Zgroza).
>>>Co nie zmienia faktu, że inni potrafią ;)
>> Też kiedyś miałem skórzane rękawice ;-)
>Dramatyzujesz.
Nie. Wciąż je gdzieś mam. Tyle, że na miano rękawic już praktycznie nie
zasługują.
>>>>>>>> oszukiwać.
>>>>>>>Przypadek szczególny.
>>>>>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>>>>>> powszechny.
>>>>>Szczegół.
>>>> Szczegółowość nie neguje powszechności.
>>>Co powszechnie wiadomo.
>> Szczególnie w szczegółach.
>Na ogół.
Ogół jest dla mięczaków.
>>>>>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>>>>>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
>>>> Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
>>>> (.peel się domyśliłem).
>>>A skąd mam wiedzieć...
>> Z wykopaliosk (jak mawiała mama koleżanki będąca archeologiem)
>No to kopcie, kopcie :))
Kogo?
>>>>>>>>>> Znaczy, jakie? Bo się zgubiłem?
>>>>>>>>>> Bo kilof to do wydostawania się, a nie do zboczenia.
>>>>>>>>>Mówimy o zboczeniach a Ty nagle wyskakujesz z kilofem i jego wielkością.
>>>>>>>> No nie, ze zboczeń zjechaliśmy na wydostawanie się. Dopiero wtedy może
>>>>>>>> się przydać kilof. (chociaż może niektórzy wolą go i do zboczeń używać;
>>>>>>>> ja tam nie wiem).
>>>>>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>>>>> A to już jego problem.
>>>>>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
>>>> Jak się nie patrzy pod nogi...
>>>To się wpada w miny poślizgowe.
>> Znaczy, przeciwpiechotne?
>Znaczy, w g...
Oj, musiałeś tak dosłownie? Ja zrozumiałem.
>>>>>>>'filuję Fri' a w zasadzie nawet 'filuję na Fri'.
>>>>>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>>>>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>>>>Hm. Harcerze do Finlandii.
>>>> Nie. Harcerzom Finki.
>>>A komu Norweżki?
>> Jak fajne, to ja mogę ze dwie wziąć.
>Nie krępuj się.
Sam? Bez sensu. A z Norweżkami...
Hmm. Rozmarzyłem się.
>>>>>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
>>>> Wpław.
>>>Na materacach.
>> Ktoś powiedział "materac"?
>Rudi, OIDP...
To też był cytat (całe pytanie).
A materac Rudiego też pamiętam. (Proszę nie drażnić rekina).
>>>>>> O cholera, jest do 26 znowu. Byłem święcie przekonany, że to w którymś
>>>>>> momencie przestało być ograniczone czasowo. Chociaż może to na kolej
>>>>>> było...
>>>>>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>>>>>zasadami i przepisami.
>>>> I nie tylko z tym.
>>>Za to w IC ponoć dają już większe ciasteczka.
>> Wow. Po prostu głos mi odebrało ze wzruszenia.
>Mnie też. Z żalu, że przestałem ICkami jeździć...
Też dość dawno już nie miałem okazji. Zwłaszcza, że dalece nietrywialnie
się takim ICkiem z rowerem było zabrać.
>>>>>W sumie teraz rozważanie już czysto akademickie... ;)
>>>> Co mi przypomina zmianę Akademii Muzycznej na Uniwersytet Muzyczny.
>>>> (chyba zresztą Akademia Medyczna miała to samo).
>>>Co mi przypomina kabaret Tey ('ale jak brzmi, jak BRZMI!')
>> Tam było jeden raz "jak brzmi". A dokładnie - "Ale jak brzmi. Trzy
>> dobre!"
>Możliwe. Choć nie wiadomo co wygadywali na niefilmowanych występach :)
A to fakt.
>>>>>A mnie sporo kb fajnych modułów szlag trafił. Eh, było minęło.
>>>> Use the backup, Luke. ;->
>>>To BYŁ backup. Ten szlagtrafiony, znaczy.
>> To gdzie oryginał?
>> (tak, wiem, pewnie tam gdzie druga i trzecia kopia ważnych danych
>> *unik*)
>Usunięty w celu zwolnienia miejsca na przeładowanym dysku 120MB.
OK. Nie będę więcej zadawać trudnych pytań.
(chociaż po konsternacji spowodowanej stwierdzeniem, że wszystkie
backupy są przyrostowe, a pełnego nie ma, już mnie nic nie zdziwi).
>>>> Oj, aż się chce z Prince of Persia wyskoczyć.
>>>> (BTW, wiesz, że to w końcu i na Spectrum wypuścili? Podobnie zresztą jak
>>>> Lemmingi)>
>>>Princa? Oczywiście. Chyba nie było maszynki bez Princa :)
>>>(pomijam C16, ZX80 itp. :))
>> Swoją drogą ostatnio znalazłem na youtubie, że ludzie (i to z Polski)
>> ciągle np. piszą na małe Atari. Że też im się chce.
>Nawet na speca piszą. Też podziwiam :)
Chociaż po mojej szafie grającej niewiele mnie w sumie zdziwi w kwestii
tracenia wolnego czasu.
http://epsilon.eu.org/cd/cdk1.jpg
http://epsilon.eu.org/cd/cdk2.jpg
(tylko ciągle się na to żadnej sensownej obudowy nie dorobiłem)
>>>>>>>>>> Tak bez podstępu? Jestem zawiedziony.
>>>>>>>>>No już, już, od czegoś trzeba zacząć, c'nie?
>>>>>>>>>Pułapki w pułapkach wewnątrz pułapek...
>>>>>>>> Żebyś sam się nie złapał w swoją pułapkę na chochonie.
>>>>>>>Mogę wystąpić co najwyżej jako przynęta... ;>
>>>>>> Taki jesteś przynętny?
>>>>>Rzucam się w oczy, owszem.
>>>> Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>>>To potem.
>> Uuuu... aż tak, że w oczy szczypie? Może zainwestuj w dezodorant.
>Chciałem dziś nawet takie jedno psikaczu kupić, ale cena mnie odstraszyła.
Zawsze można spróbować okopcić się przy ognisku.
>>>>>>>>>> To co gdzie radość?
>>>>>>>>>Radość jest potem.
>>>>>>>> "jak nie trafię"?
>>>>>>>To jedna z opcji.
>>>>>> Opcjonalna?
>>>>>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
>>>> ...w reset firmowego serwera?
>>>W wyłącznik UPSa (podczas braku zasilania)
>> Też może być. Nie takie rzeczy się robiło ;->
>I może jeszcze czajnik do routera podłączałeś? :>
>(nie, ja nie...)
Czytało się te BOFH-stories, co? ;->
Nie, dziękuję, aczkolwiek dwa razy zdarzyło mi się robić poważną
operację na firmowych danych bez backupu - pierwszy i ostatni.
Człowiek był kiedyś jednak młody i głupi.
Bardziej spocony byłem chyba tylko raz w Bieszczadach jak stwierdziłem
na serpentynie, że hamulce mi za bardzo nie działają.
>>>>>>>I wiesz co? Nie sprawdziło się :)
>>>>>> Myśmy w ten sposób przez semestr uprawiali Programowanie I
>>>>>A ktoś ten kod potem odpalał?
>>>> A po co? Nie wystarczyło dowodzenie na tablicy poprawności kodu?
>>>No widzisz. A ten hinduski próbowali.
>> Ale nasz też by się dał odpalić. Skoro był prawidłowy, co było
>> dowiedzione...
>Tamten się nie dał :)
Mientczaki.
>>>>>> Wszystko jest dobre jako argument (pod warunkiem, że odpowiednio
>>>>>> ciężkie)
>>>>>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>>>>>(wystarczająco ciężkie? ;)
>>>> Squeak?
>>>Wykręcasz się.
>> Czy ja wyglądam na świeżo wypranego?
>Na sucho się wykręcasz.
Po co wykręcać na sucho? Bez sensu.
--
[------------------------] Energizer Borg: Still assimilating and assi-
[ Kr...@epsilon.eu.org ] milating and assimilating
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w gębie!
> A nie wiem co żujesz.
>
Właśnie skończyłem pitę z kurczakiem tandori. Mniam.
>>>>Albo za dużo czasu ;)
>>> Żeby z czasem coś zrobić.
>>Daj go mnie.
> Cycat, wiesz?
>
I tak daj :)
>>>>>>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>>>>>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
>>>>> Nie zaprzeczę.
>>>>Wow. Pierwszy raz.
>>> Zapiszę śniegiem w kominie.
>>Tylko pamiętaj, dużymi literami.
>
> ####### #####
> # ## # # # # # # # #
> # # # # # # ## ## # #
> # # # #### # # ## # # ##
> # ###### # # # # # # #
> # # # # # # # # #
> # # # # # # # # # #
>
>
Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonać.
>>>>>>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>>>>>>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
>>>>> Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>>>>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
>>> A co ja, jakiś fotoexhibicjonista jestem?
>>Kotoexhibicjonista chyba.
> Koty to w ogóle ekshibicjoniści. Bez garderoby cały czas.
>
Tylko sfinksy (czy jak te golasy się nazywają)
>>>>Co nie zmienia faktu, że inni potrafią ;)
>>> Też kiedyś miałem skórzane rękawice ;-)
>>Dramatyzujesz.
> Nie. Wciąż je gdzieś mam. Tyle, że na miano rękawic już praktycznie nie
> zasługują.
>
A na 'kocią zabawkę'? ;)
>>>>>>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>>>>>>> powszechny.
>>>>>>Szczegół.
>>>>> Szczegółowość nie neguje powszechności.
>>>>Co powszechnie wiadomo.
>>> Szczególnie w szczegółach.
>>Na ogół.
> Ogół jest dla mięczaków.
>
Mięczaki są do woka.
>>>>>>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>>>>>>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
>>>>> Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
>>>>> (.peel się domyśliłem).
>>>>A skąd mam wiedzieć...
>>> Z wykopaliosk (jak mawiała mama koleżanki będąca archeologiem)
>>No to kopcie, kopcie :))
> Kogo?
>
Zacznij od jakichś mumii może. Nie ucieka, nie odda...
>>>>>>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>>>>>> A to już jego problem.
>>>>>>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
>>>>> Jak się nie patrzy pod nogi...
>>>>To się wpada w miny poślizgowe.
>>> Znaczy, przeciwpiechotne?
>>Znaczy, w g...
> Oj, musiałeś tak dosłownie? Ja zrozumiałem.
>
Raz na jakiś czas można.
>>>>>>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>>>>>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>>>>>Hm. Harcerze do Finlandii.
>>>>> Nie. Harcerzom Finki.
>>>>A komu Norweżki?
>>> Jak fajne, to ja mogę ze dwie wziąć.
>>Nie krępuj się.
> Sam? Bez sensu. A z Norweżkami...
> Hmm. Rozmarzyłem się.
>
Byle Cię potem rozwiązały, rozwiązłe jedne... ;)
>>>>>>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
>>>>> Wpław.
>>>>Na materacach.
>>> Ktoś powiedział "materac"?
>>Rudi, OIDP...
> To też był cytat (całe pytanie).
> A materac Rudiego też pamiętam. (Proszę nie drażnić rekina).
>
A nie mówiłem? (to też cytat. wow, ja też tak umiem... ;)
>>>>>>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>>>>>>zasadami i przepisami.
>>>>> I nie tylko z tym.
>>>>Za to w IC ponoć dają już większe ciasteczka.
>>> Wow. Po prostu głos mi odebrało ze wzruszenia.
>>Mnie też. Z żalu, że przestałem ICkami jeździć...
> Też dość dawno już nie miałem okazji. Zwłaszcza, że dalece nietrywialnie
> się takim ICkiem z rowerem było zabrać.
>
Hm, wydawało mi się, że przynajmniej niektóre miały przedział 'rowerowy'...
Ale fakt, ogólnie rzecz biorąc, nie są przystosowane.
>>> (tak, wiem, pewnie tam gdzie druga i trzecia kopia ważnych danych
>>> *unik*)
>>Usunięty w celu zwolnienia miejsca na przeładowanym dysku 120MB.
> OK. Nie będę więcej zadawać trudnych pytań.
> (chociaż po konsternacji spowodowanej stwierdzeniem, że wszystkie
> backupy są przyrostowe, a pełnego nie ma, już mnie nic nie zdziwi).
>
Cóż, to były czasy wysokich cen dysków, w przeliczeniu na MB
(a nie setki GB jak dzis :>)
Różne rzeczy się robiło... :(
Jedną skasowaną wtedy gierkę coś z 10 lat szukałem, zanim się do mnie
w końcu domuliła :)
>>>>Princa? Oczywiście. Chyba nie było maszynki bez Princa :)
>>>>(pomijam C16, ZX80 itp. :))
>>> Swoją drogą ostatnio znalazłem na youtubie, że ludzie (i to z Polski)
>>> ciągle np. piszą na małe Atari. Że też im się chce.
>>Nawet na speca piszą. Też podziwiam :)
> Chociaż po mojej szafie grającej niewiele mnie w sumie zdziwi w kwestii
> tracenia wolnego czasu.
> http://epsilon.eu.org/cd/cdk1.jpg
> http://epsilon.eu.org/cd/cdk2.jpg
> (tylko ciągle się na to żadnej sensownej obudowy nie dorobiłem)
>
Oooo, mechanizm z jakiegoś jukeboxa?
Fajne :))
>>>>>>> Taki jesteś przynętny?
>>>>>>Rzucam się w oczy, owszem.
>>>>> Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>>>>To potem.
>>> Uuuu... aż tak, że w oczy szczypie? Może zainwestuj w dezodorant.
>>Chciałem dziś nawet takie jedno psikaczu kupić, ale cena mnie odstraszyła.
> Zawsze można spróbować okopcić się przy ognisku.
>
Nie trzeba. Chleb wczoraj piekłem, spaliłem kawał 'cynfolii' przy okazji.
Nikomu nie radze...
>>>>>>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
>>>>> ...w reset firmowego serwera?
>>>>W wyłącznik UPSa (podczas braku zasilania)
>>> Też może być. Nie takie rzeczy się robiło ;->
>>I może jeszcze czajnik do routera podłączałeś? :>
>>(nie, ja nie...)
> Czytało się te BOFH-stories, co? ;->
> Nie, dziękuję, aczkolwiek dwa razy zdarzyło mi się robić poważną
> operację na firmowych danych bez backupu - pierwszy i ostatni.
>
Znajoma zrobiła kiedyś kuku danym które miały backup.
Sprzed jakichś 20 minut.
Dodatkowej roboty było na kilka godzin, wolę nie wiedzieć
co o nas ludzie wygadywali :)
>>>>No widzisz. A ten hinduski próbowali.
>>> Ale nasz też by się dał odpalić. Skoro był prawidłowy, co było
>>> dowiedzione...
>>Tamten się nie dał :)
> Mientczaki.
>
Dyski?
>>>>>>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>>>>>>(wystarczająco ciężkie? ;)
>>>>> Squeak?
>>>>Wykręcasz się.
>>> Czy ja wyglądam na świeżo wypranego?
>>Na sucho się wykręcasz.
> Po co wykręcać na sucho? Bez sensu.
>
„Jeden pijąc w piwnicy, byt dłużen nie mało.
Widząc, iż mu rozumu w mieszku nie dostało,
Jął figle ukazować – i wziął wiązać siana;
„Patrzcie, panowie bracia, będzie wnet odmiana”.
Namówił wiązań dzierżeć z tego cechu pana.
A sam, ku górze idąc, kręcił powróz z siana,
A wyszedłszy z piwnice, przez ulicę dunął,
A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splunął”.
:>
Sławek
--
________
_/ __/ __/ You know why Morpheus brought you to see me? -- Orcale
I jak Ci z tym?
>>>>>Albo za dużo czasu ;)
>>>> Żeby z czasem coś zrobić.
>>>Daj go mnie.
>> Cycat, wiesz?
>I tak daj :)
Najpierw musiałbym trochę znaleźć.
>>>>>>>> Wykazujesz coś zupełnie innego niż Twoja pierwotna teza.
>>>>>>>Być może źle ją sformułowałem w takim razie...
>>>>>> Nie zaprzeczę.
>>>>>Wow. Pierwszy raz.
>>>> Zapiszę śniegiem w kominie.
>>>Tylko pamiętaj, dużymi literami.
>>
>> ####### #####
>> # ## # # # # # # # #
>> # # # # # # ## ## # #
>> # # # #### # # ## # # ##
>> # ###### # # # # # # #
>> # # # # # # # # #
>> # # # # # # # # # #
>>
>>
>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonać.
Segmentation fault.
>>>>>>>Itam. Znajomy wrzucał niedawno na blipa fotki z prania kota.
>>>>>>>Na oko wszyscy przezyli bez większych uszczerbków fizycznych.
>>>>>> Wiesz, Ty masz znajomego, ja mieszkam z sześcioma kotami.
>>>>>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
>>>> A co ja, jakiś fotoexhibicjonista jestem?
>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>> Koty to w ogóle ekshibicjoniści. Bez garderoby cały czas.
>Tylko sfinksy (czy jak te golasy się nazywają)
A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>>Co nie zmienia faktu, że inni potrafią ;)
>>>> Też kiedyś miałem skórzane rękawice ;-)
>>>Dramatyzujesz.
>> Nie. Wciąż je gdzieś mam. Tyle, że na miano rękawic już praktycznie nie
>> zasługują.
>A na 'kocią zabawkę'? ;)
Mają lepsze.
>>>>>>>> Powiedziałbym, że z jednej strony - nieszczególny, z drugiej -
>>>>>>>> powszechny.
>>>>>>>Szczegół.
>>>>>> Szczegółowość nie neguje powszechności.
>>>>>Co powszechnie wiadomo.
>>>> Szczególnie w szczegółach.
>>>Na ogół.
>> Ogół jest dla mięczaków.
>Mięczaki są do woka.
A dziękuję, nie próbowałem.
>>>>>>>Nie ma nic do rozumienia. Żal bo żal, peel nawiązuje do końcówki polskich domen
>>>>>>>(jak sądzę :) skąd się ta zbitka wzięła - nie wiem.
>>>>>> Ale co ma ten żal wspólnego... A zresztą, nieważne.
>>>>>> (.peel się domyśliłem).
>>>>>A skąd mam wiedzieć...
>>>> Z wykopaliosk (jak mawiała mama koleżanki będąca archeologiem)
>>>No to kopcie, kopcie :))
>> Kogo?
>Zacznij od jakichś mumii może. Nie ucieka, nie odda...
Myślałem, że kopie się doły.
>>>>>>>>>A jak ktoś wykorzysta kilof do dostania się? To co wtedy?
>>>>>>>> A to już jego problem.
>>>>>>>Ta? On się dostanie, ale dziura po nim zostanie i ktoś może wpaść...
>>>>>> Jak się nie patrzy pod nogi...
>>>>>To się wpada w miny poślizgowe.
>>>> Znaczy, przeciwpiechotne?
>>>Znaczy, w g...
>> Oj, musiałeś tak dosłownie? Ja zrozumiałem.
>Raz na jakiś czas można.
Ale akurat teraz?
>>>>>>>>>Swoją drogą dziwne imię. Finka?
>>>>>>>> Nie potrzebuję, nie jestem harcerzem.
>>>>>>>Hm. Harcerze do Finlandii.
>>>>>> Nie. Harcerzom Finki.
>>>>>A komu Norweżki?
>>>> Jak fajne, to ja mogę ze dwie wziąć.
>>>Nie krępuj się.
>> Sam? Bez sensu. A z Norweżkami...
>> Hmm. Rozmarzyłem się.
>Byle Cię potem rozwiązały, rozwiązłe jedne... ;)
No, dobrze by było.
>>>>>>>A zuchy gdzie? Do Szwecji?
>>>>>> Wpław.
>>>>>Na materacach.
>>>> Ktoś powiedział "materac"?
>>>Rudi, OIDP...
>> To też był cytat (całe pytanie).
>> A materac Rudiego też pamiętam. (Proszę nie drażnić rekina).
>A nie mówiłem? (to też cytat. wow, ja też tak umiem... ;)
Ktokolwiek widziałby o losie zaginionego, proszony jest o powiadomienie
najbliższej budki dróżnika (or compatible).
>>>>>>>W to juz prędzej uwierzę... Kolej ma nieco nie po kolei z tymi
>>>>>>>zasadami i przepisami.
>>>>>> I nie tylko z tym.
>>>>>Za to w IC ponoć dają już większe ciasteczka.
>>>> Wow. Po prostu głos mi odebrało ze wzruszenia.
>>>Mnie też. Z żalu, że przestałem ICkami jeździć...
>> Też dość dawno już nie miałem okazji. Zwłaszcza, że dalece nietrywialnie
>> się takim ICkiem z rowerem było zabrać.
>Hm, wydawało mi się, że przynajmniej niektóre miały przedział 'rowerowy'...
>Ale fakt, ogólnie rzecz biorąc, nie są przystosowane.
Może obecnie. Ostatnio jechałem ICkiem z rowerem jakieś 8-9 lat tamu.
>>>> (tak, wiem, pewnie tam gdzie druga i trzecia kopia ważnych danych
>>>> *unik*)
>>>Usunięty w celu zwolnienia miejsca na przeładowanym dysku 120MB.
>> OK. Nie będę więcej zadawać trudnych pytań.
>> (chociaż po konsternacji spowodowanej stwierdzeniem, że wszystkie
>> backupy są przyrostowe, a pełnego nie ma, już mnie nic nie zdziwi).
>Cóż, to były czasy wysokich cen dysków, w przeliczeniu na MB
>(a nie setki GB jak dzis :>)
>Różne rzeczy się robiło... :(
>Jedną skasowaną wtedy gierkę coś z 10 lat szukałem, zanim się do mnie
>w końcu domuliła :)
No, ze starymi gierkami bywają problemy. A najgorzej jest jak ci się
kołacze po głowie jakaś gra, której nazwy nie pamiętasz.
>>>>>Princa? Oczywiście. Chyba nie było maszynki bez Princa :)
>>>>>(pomijam C16, ZX80 itp. :))
>>>> Swoją drogą ostatnio znalazłem na youtubie, że ludzie (i to z Polski)
>>>> ciągle np. piszą na małe Atari. Że też im się chce.
>>>Nawet na speca piszą. Też podziwiam :)
>> Chociaż po mojej szafie grającej niewiele mnie w sumie zdziwi w kwestii
>> tracenia wolnego czasu.
>> http://epsilon.eu.org/cd/cdk1.jpg
>> http://epsilon.eu.org/cd/cdk2.jpg
>> (tylko ciągle się na to żadnej sensownej obudowy nie dorobiłem)
>Oooo, mechanizm z jakiegoś jukeboxa?
Dokładniej rzecz biorąc - profesjonalny jukebox na 360 płyt. Problem
polega na tym, że sterowanie jedynie z zewnątrz po serialu. Dorobiłem
sobie do tego po prostu sterownik z obsługą IR i wyświatlaczem na
HD44780.
A najlepszą częścią było kupowanie odbiornika IR. Dwa razy kupowałem
wersję na RS-232 i dwa razy przysłali mi USB. W końcu się wkurzyłem
i zostawiłem wersję na USB, ale zamiast oprogramowywać ją samemu,
skorzystałem z gizmod.
>Fajne :))
Dzięki.
>>>>>>>> Taki jesteś przynętny?
>>>>>>>Rzucam się w oczy, owszem.
>>>>>> Pewien jesteś, że nie chciałeś napisać "do oczu"?
>>>>>To potem.
>>>> Uuuu... aż tak, że w oczy szczypie? Może zainwestuj w dezodorant.
>>>Chciałem dziś nawet takie jedno psikaczu kupić, ale cena mnie odstraszyła.
>> Zawsze można spróbować okopcić się przy ognisku.
>Nie trzeba. Chleb wczoraj piekłem, spaliłem kawał 'cynfolii' przy okazji.
>Nikomu nie radze...
Jedyny raz, kiedy próbowałem robić chleb, udało mi
się zakwas zepsuć i nic nie wyszło.
>>>>>>>Jak to opcja. Zawsze może Ci ręka drgnąć i trafisz...
>>>>>> ...w reset firmowego serwera?
>>>>>W wyłącznik UPSa (podczas braku zasilania)
>>>> Też może być. Nie takie rzeczy się robiło ;->
>>>I może jeszcze czajnik do routera podłączałeś? :>
>>>(nie, ja nie...)
>> Czytało się te BOFH-stories, co? ;->
>> Nie, dziękuję, aczkolwiek dwa razy zdarzyło mi się robić poważną
>> operację na firmowych danych bez backupu - pierwszy i ostatni.
>Znajoma zrobiła kiedyś kuku danym które miały backup.
>Sprzed jakichś 20 minut.
>Dodatkowej roboty było na kilka godzin, wolę nie wiedzieć
>co o nas ludzie wygadywali :)
Taaaak. Dane z "po ostatnim backupie" to dość wrażliwa rzecz.
>>>>>No widzisz. A ten hinduski próbowali.
>>>> Ale nasz też by się dał odpalić. Skoro był prawidłowy, co było
>>>> dowiedzione...
>>>Tamten się nie dał :)
>> Mientczaki.
>Dyski?
Nie. Hindusi.
>>>>>>>MUSISZ ZOBACZYĆ BLIPA!
>>>>>>>(wystarczająco ciężkie? ;)
>>>>>> Squeak?
>>>>>Wykręcasz się.
>>>> Czy ja wyglądam na świeżo wypranego?
>>>Na sucho się wykręcasz.
>> Po co wykręcać na sucho? Bez sensu.
>???Jeden pijąc w piwnicy, byt dłużen nie mało.
>Widząc, iż mu rozumu w mieszku nie dostało,
>Jął figle ukazować ??? i wziął wiązać siana;
>???Patrzcie, panowie bracia, będzie wnet odmiana???.
>Namówił wiązań dzierżeć z tego cechu pana.
>A sam, ku górze idąc, kręcił powróz z siana,
>A wyszedłszy z piwnice, przez ulicę dunął,
>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splunął???.
Łojezu.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ It is not yet possible to change operating
\ Kr...@epsilon.eu.org / system by writing to /proc/sys/kernel/os-
/ http://epsilon.eu.org/ \ type.(man 2 sysctl)
>>>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w g�bie!
>>> A nie wiem co �ujesz.
>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
> I jak Ci z tym?
>
Smacznie.
>>>>>>Albo za du�o czasu ;)
>>>>> �eby z czasem co� zrobi�.
>>>>Daj go mnie.
>>> Cycat, wiesz?
>>I tak daj :)
> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>
Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
>>>>> Zapisz� �niegiem w kominie.
>>>>Tylko pami�taj, du�ymi literami.
>>>
>>> ####### #####
>>> # ## # # # # # # # #
>>> # # # # # # ## ## # #
>>> # # # #### # # ## # # ##
>>> # ###### # # # # # # #
>>> # # # # # # # # #
>>> # # # # # # # # # #
>>>
>>>
>>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonaďż˝.
> Segmentation fault.
>
Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>>>>>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
>>>>> A co ja, jakiďż˝ fotoexhibicjonista jestem?
>>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>>> Koty to w og�le ekshibicjoni�ci. Bez garderoby ca�y czas.
>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>
W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>>>>>Co nie zmienia faktu, �e inni potrafi� ;)
>>>>> Te� kiedy� mia�em sk�rzane r�kawice ;-)
>>>>Dramatyzujesz.
>>> Nie. Wci�� je gdzie� mam. Tyle, �e na miano r�kawic ju� praktycznie nie
>>> zas�uguj�.
>>A na 'kociďż˝ zabawkďż˝'? ;)
> Majďż˝ lepsze.
>
R�kawice? :/
>>>>>>> Szczeg�owo�� nie neguje powszechno�ci.
>>>>>>Co powszechnie wiadomo.
>>>>> Szczeg�lnie w szczeg�ach.
>>>>Na ogďż˝.
>>> Og� jest dla mi�czak�w.
>>Mi�czaki s� do woka.
> A dzi�kuj�, nie pr�bowa�em.
>
Z woka te� nie, ale kiedy� mia�em okazj�.
Jadalne.
>>>>>>A sk�d mam wiedzie�...
>>>>> Z wykopaliosk (jak mawia�a mama kole�anki b�d�ca archeologiem)
>>>>No to kopcie, kopcie :))
>>> Kogo?
>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>
A w dole mumia.
>>>>>>> Jak siďż˝ nie patrzy pod nogi...
>>>>>>To si� wpada w miny po�lizgowe.
>>>>> Znaczy, przeciwpiechotne?
>>>>Znaczy, w g...
>>> Oj, musia�e� tak dos�ownie? Ja zrozumia�em.
>>Raz na jaki� czas mo�na.
> Ale akurat teraz?
>
Jak nie teraz, to kiedy?
>>>>>>A komu Norwe�ki?
>>>>> Jak fajne, to ja mog� ze dwie wzi��.
>>>>Nie kr�puj si�.
>>> Sam? Bez sensu. A z Norwe�kami...
>>> Hmm. Rozmarzy�em si�.
>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
> No, dobrze by by�o.
>
�eby tak czy �eby nie?
>>>>> Wow. Po prostu g�os mi odebra�o ze wzruszenia.
>>>>Mnie te�. Z �alu, �e przesta�em ICkami je�dzi�...
>>> Te� do�� dawno ju� nie mia�em okazji. Zw�aszcza, �e dalece nietrywialnie
>>> si� takim ICkiem z rowerem by�o zabra�.
>>Hm, wydawa�o mi si�, �e przynajmniej niekt�re mia�y przedzia� 'rowerowy'...
>>Ale fakt, og�lnie rzecz bior�c, nie s� przystosowane.
> Mo�e obecnie. Ostatnio jecha�em ICkiem z rowerem jakie� 8-9 lat tamu.
>
Ja rok.
Nie by�y (za bardzo)
>>C�, to by�y czasy wysokich cen dysk�w, w przeliczeniu na MB
>>(a nie setki GB jak dzis :>)
>>R�ne rzeczy si� robi�o... :(
>>Jedn� skasowan� wtedy gierk� co� z 10 lat szuka�em, zanim si� do mnie
>>w ko�cu domuli�a :)
> No, ze starymi gierkami bywajďż˝ problemy. A najgorzej jest jak ci siďż˝
> ko�acze po g�owie jaka� gra, kt�rej nazwy nie pami�tasz.
>
T� akurat pami�ta�em.
Tylko nieosi�galna by�a :)
>>>>>>To potem.
>>>>> Uuuu... a� tak, �e w oczy szczypie? Mo�e zainwestuj w dezodorant.
>>>>Chcia�em dzi� nawet takie jedno psikaczu kupi�, ale cena mnie odstraszy�a.
>>> Zawsze mo�na spr�bowa� okopci� si� przy ognisku.
>>Nie trzeba. Chleb wczoraj piek�em, spali�em kawa� 'cynfolii' przy okazji.
>>Nikomu nie radze...
> Jedyny raz, kiedy pr�bowa�em robi� chleb, uda�o mi
> si� zakwas zepsu� i nic nie wysz�o.
>
Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
I mo�na tak a� do ko�ca...
>>> Czyta�o si� te BOFH-stories, co? ;->
>>> Nie, dzi�kuj�, aczkolwiek dwa razy zdarzy�o mi si� robi� powa�n�
>>> operacjďż˝ na firmowych danych bez backupu - pierwszy i ostatni.
>>Znajoma zrobi�a kiedy� kuku danym kt�re mia�y backup.
>>Sprzed jakichďż˝ 20 minut.
>>Dodatkowej roboty by�o na kilka godzin, wol� nie wiedzie�
>>co o nas ludzie wygadywali :)
> Taaaak. Dane z "po ostatnim backupie" to do�� wra�liwa rzecz.
>
Zw�aszcza jak stale narastaj�...
>>>>> Ale nasz te� by si� da� odpali�. Skoro by� prawid�owy, co by�o
>>>>> dowiedzione...
>>>>Tamten siďż˝ nie daďż˝ :)
>>> Mientczaki.
>>Dyski?
> Nie. Hindusi.
>
A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>>>Na sucho si� wykr�casz.
>>> Po co wykr�ca� na sucho? Bez sensu.
>>???Jeden pij�c w piwnicy, byt d�u�en nie ma�o.
>>Widz�c, i� mu rozumu w mieszku nie dosta�o,
>>J�� figle ukazowa� ??? i wzi�� wi�za� siana;
>>???Patrzcie, panowie bracia, b�dzie wnet odmiana???.
>>Nam�wi� wi�za� dzier�e� z tego cechu pana.
>>A sam, ku g�rze id�c, kr�ci� powr�z z siana,
>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
> �ojezu.
>
Nie, Rej.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ General Contact Unit: 'Cantankerous'
\__ \__ \_______________________________________________________________
/___/___/ S�awomir Szczyrba KEMB, ZUKiH
Owszem.
>>>>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w g�bie!
>>>> A nie wiem co �ujesz.
>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>> I jak Ci z tym?
>Smacznie.
To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>>>>>>Albo za du�o czasu ;)
>>>>>> �eby z czasem co� zrobi�.
>>>>>Daj go mnie.
>>>> Cycat, wiesz?
>>>I tak daj :)
>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>>>>>> Zapisz� �niegiem w kominie.
>>>>>Tylko pami�taj, du�ymi literami.
>>>>
>>>> ####### #####
>>>> # ## # # # # # # # #
>>>> # # # # # # ## ## # #
>>>> # # # #### # # ## # # ##
>>>> # ###### # # # # # # #
>>>> # # # # # # # # #
>>>> # # # # # # # # # #
>>>>
>>>>
>>>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonaďż˝.
>> Segmentation fault.
>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>>>>>>Fotek nie wrzucasz, skad mam wiedziec.
>>>>>> A co ja, jakiďż˝ fotoexhibicjonista jestem?
>>>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>>>> Koty to w og�le ekshibicjoni�ci. Bez garderoby ca�y czas.
>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
SJTCP
>>>>>>>Co nie zmienia faktu, �e inni potrafi� ;)
>>>>>> Te� kiedy� mia�em sk�rzane r�kawice ;-)
>>>>>Dramatyzujesz.
>>>> Nie. Wci�� je gdzie� mam. Tyle, �e na miano r�kawic ju� praktycznie nie
>>>> zas�uguj�.
>>>A na 'kociďż˝ zabawkďż˝'? ;)
>> Majďż˝ lepsze.
>R�kawice? :/
Zabawki. (np. sofa w du�em pokoju)
>>>>>>>> Szczeg�owo�� nie neguje powszechno�ci.
>>>>>>>Co powszechnie wiadomo.
>>>>>> Szczeg�lnie w szczeg�ach.
>>>>>Na ogďż˝.
>>>> Og� jest dla mi�czak�w.
>>>Mi�czaki s� do woka.
>> A dzi�kuj�, nie pr�bowa�em.
>Z woka te� nie, ale kiedy� mia�em okazj�.
>Jadalne.
Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
(ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>>>>>>A sk�d mam wiedzie�...
>>>>>> Z wykopaliosk (jak mawia�a mama kole�anki b�d�ca archeologiem)
>>>>>No to kopcie, kopcie :))
>>>> Kogo?
>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>A w dole mumia.
A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>>>>>>> Jak siďż˝ nie patrzy pod nogi...
>>>>>>>To si� wpada w miny po�lizgowe.
>>>>>> Znaczy, przeciwpiechotne?
>>>>>Znaczy, w g...
>>>> Oj, musia�e� tak dos�ownie? Ja zrozumia�em.
>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>> Ale akurat teraz?
>Jak nie teraz, to kiedy?
Je�li nie my, to kto?
>>>>>>>A komu Norwe�ki?
>>>>>> Jak fajne, to ja mog� ze dwie wzi��.
>>>>>Nie kr�puj si�.
>>>> Sam? Bez sensu. A z Norwe�kami...
>>>> Hmm. Rozmarzy�em si�.
>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>> No, dobrze by by�o.
>�eby tak czy �eby nie?
Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>>> Wow. Po prostu g�os mi odebra�o ze wzruszenia.
>>>>>Mnie te�. Z �alu, �e przesta�em ICkami je�dzi�...
>>>> Te� do�� dawno ju� nie mia�em okazji. Zw�aszcza, �e dalece nietrywialnie
>>>> si� takim ICkiem z rowerem by�o zabra�.
>>>Hm, wydawa�o mi si�, �e przynajmniej niekt�re mia�y przedzia� 'rowerowy'...
>>>Ale fakt, og�lnie rzecz bior�c, nie s� przystosowane.
>> Mo�e obecnie. Ostatnio jecha�em ICkiem z rowerem jakie� 8-9 lat tamu.
>Ja rok.
>Nie by�y (za bardzo)
Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
mocno nietrywialna kombinacja.
>>>C�, to by�y czasy wysokich cen dysk�w, w przeliczeniu na MB
>>>(a nie setki GB jak dzis :>)
>>>R�ne rzeczy si� robi�o... :(
>>>Jedn� skasowan� wtedy gierk� co� z 10 lat szuka�em, zanim si� do mnie
>>>w ko�cu domuli�a :)
>> No, ze starymi gierkami bywajďż˝ problemy. A najgorzej jest jak ci siďż˝
>> ko�acze po g�owie jaka� gra, kt�rej nazwy nie pami�tasz.
>T� akurat pami�ta�em.
>Tylko nieosi�galna by�a :)
Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>>>>>>To potem.
>>>>>> Uuuu... a� tak, �e w oczy szczypie? Mo�e zainwestuj w dezodorant.
>>>>>Chcia�em dzi� nawet takie jedno psikaczu kupi�, ale cena mnie odstraszy�a.
>>>> Zawsze mo�na spr�bowa� okopci� si� przy ognisku.
>>>Nie trzeba. Chleb wczoraj piek�em, spali�em kawa� 'cynfolii' przy okazji.
>>>Nikomu nie radze...
>> Jedyny raz, kiedy pr�bowa�em robi� chleb, uda�o mi
>> si� zakwas zepsu� i nic nie wysz�o.
>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>I mo�na tak a� do ko�ca...
Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>>> Czyta�o si� te BOFH-stories, co? ;->
>>>> Nie, dzi�kuj�, aczkolwiek dwa razy zdarzy�o mi si� robi� powa�n�
>>>> operacjďż˝ na firmowych danych bez backupu - pierwszy i ostatni.
>>>Znajoma zrobi�a kiedy� kuku danym kt�re mia�y backup.
>>>Sprzed jakichďż˝ 20 minut.
>>>Dodatkowej roboty by�o na kilka godzin, wol� nie wiedzie�
>>>co o nas ludzie wygadywali :)
>> Taaaak. Dane z "po ostatnim backupie" to do�� wra�liwa rzecz.
>Zw�aszcza jak stale narastaj�...
Ano. Niestety, nie wszystek soft ma odpowiednik always_bcc.
>>>>>> Ale nasz te� by si� da� odpali�. Skoro by� prawid�owy, co by�o
>>>>>> dowiedzione...
>>>>>Tamten siďż˝ nie daďż˝ :)
>>>> Mientczaki.
>>>Dyski?
>> Nie. Hindusi.
>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
A Hinduski?
>>>>>Na sucho si� wykr�casz.
>>>> Po co wykr�ca� na sucho? Bez sensu.
>>>???Jeden pij�c w piwnicy, byt d�u�en nie ma�o.
>>>Widz�c, i� mu rozumu w mieszku nie dosta�o,
>>>J�� figle ukazowa� ??? i wzi�� wi�za� siana;
>>>???Patrzcie, panowie bracia, b�dzie wnet odmiana???.
>>>Nam�wi� wi�za� dzier�e� z tego cechu pana.
>>>A sam, ku g�rze id�c, kr�ci� powr�z z siana,
>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>> �ojezu.
>Nie, Rej.
Nicholas?
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I SAW NOTHING UNUSUAL IN THE TEACHER'S
\ Kr...@epsilon.eu.org / LOUNGE(Bart Simpson on chalkboard in episode
/ http://epsilon.eu.org/ \ 8F17)
>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
> Owszem.
>
A to przepraszam.
>>>>>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w g�bie!
>>>>> A nie wiem co �ujesz.
>>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>>> I jak Ci z tym?
>>Smacznie.
> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>
Burrrrrrrrp.
>>>>> Cycat, wiesz?
>>>>I tak daj :)
>>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
> Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>
Taki skryty?
>>>>>>> Zapisz� �niegiem w kominie.
>>>>>>Tylko pami�taj, du�ymi literami.
>>>>>
>>>>> ####### #####
>>>>> # ## # # # # # # # #
>>>>> # # # # # # ## ## # #
>>>>> # # # #### # # ## # # ##
>>>>> # ###### # # # # # # #
>>>>> # # # # # # # # #
>>>>> # # # # # # # # # #
>>>>>
>>>>>
>>>>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonaďż˝.
>>> Segmentation fault.
>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>
Spoko, nie musisz od razu.
>>>>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>>>>> Koty to w og�le ekshibicjoni�ci. Bez garderoby ca�y czas.
>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
> SJTCP
>
IVVIP!
>>>>>>>>Co nie zmienia faktu, �e inni potrafi� ;)
>>>>>>> Te� kiedy� mia�em sk�rzane r�kawice ;-)
>>>>>>Dramatyzujesz.
>>>>> Nie. Wci�� je gdzie� mam. Tyle, �e na miano r�kawic ju� praktycznie nie
>>>>> zas�uguj�.
>>>>A na 'kociďż˝ zabawkďż˝'? ;)
>>> Majďż˝ lepsze.
>>R�kawice? :/
> Zabawki. (np. sofa w du�em pokoju)
>
Wci�� ca�a?
>>>>>>Na ogďż˝.
>>>>> Og� jest dla mi�czak�w.
>>>>Mi�czaki s� do woka.
>>> A dzi�kuj�, nie pr�bowa�em.
>>Z woka te� nie, ale kiedy� mia�em okazj�.
>>Jadalne.
> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>
Szpinak?
:x
>>>>>>No to kopcie, kopcie :))
>>>>> Kogo?
>>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>>A w dole mumia.
> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>
I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
>>>>> Oj, musia�e� tak dos�ownie? Ja zrozumia�em.
>>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>>> Ale akurat teraz?
>>Jak nie teraz, to kiedy?
> Je�li nie my, to kto?
>
Je�li nie to, to co?
>>>>>>Nie kr�puj si�.
>>>>> Sam? Bez sensu. A z Norwe�kami...
>>>>> Hmm. Rozmarzy�em si�.
>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>> No, dobrze by by�o.
>>�eby tak czy �eby nie?
> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>
I jak?
>>>>Hm, wydawa�o mi si�, �e przynajmniej niekt�re mia�y przedzia� 'rowerowy'...
>>>>Ale fakt, og�lnie rzecz bior�c, nie s� przystosowane.
>>> Mo�e obecnie. Ostatnio jecha�em ICkiem z rowerem jakie� 8-9 lat tamu.
>>Ja rok.
>>Nie by�y (za bardzo)
> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
> mocno nietrywialna kombinacja.
>
Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
>>>>Jedn� skasowan� wtedy gierk� co� z 10 lat szuka�em, zanim si� do mnie
>>>>w ko�cu domuli�a :)
>>> No, ze starymi gierkami bywajďż˝ problemy. A najgorzej jest jak ci siďż˝
>>> ko�acze po g�owie jaka� gra, kt�rej nazwy nie pami�tasz.
>>T� akurat pami�ta�em.
>>Tylko nieosi�galna by�a :)
> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>
Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
>>>>Nie trzeba. Chleb wczoraj piek�em, spali�em kawa� 'cynfolii' przy okazji.
>>>>Nikomu nie radze...
>>> Jedyny raz, kiedy pr�bowa�em robi� chleb, uda�o mi
>>> si� zakwas zepsu� i nic nie wysz�o.
>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>I mo�na tak a� do ko�ca...
> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>
Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
SuperHiperMarkecie(TM) (pat. pending) to zerknij na p�k� z m�k�,
kup gotow� mieszank�, spytaj gdzie maj� dro�d�e piekarnicze, kup
najmniejsze opakowanie, do tego litr mleka (zamiast wody do chleba)
a potem postaraj si� nie spali� miksera/robota/r�ki i w kolejnosci
pieca/mieszkania.
Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
>>>>>>Tamten siďż˝ nie daďż˝ :)
>>>>> Mientczaki.
>>>>Dyski?
>>> Nie. Hindusi.
>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
> A Hinduski?
>
Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
>>>>???Patrzcie, panowie bracia, b�dzie wnet odmiana???.
>>>>Nam�wi� wi�za� dzier�e� z tego cechu pana.
>>>>A sam, ku g�rze id�c, kr�ci� powr�z z siana,
>>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>>> �ojezu.
>>Nie, Rej.
> Nicholas?
>
Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
S�awek
--
________ Ogromnie lubi� �ycie w t�umie, zw�aszcza, �e uciec od niego umiem.
_/ __/ __/ Lech Konopi�ski
Ale� wodzu, co w�dz?
>>>>>>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w g�bie!
>>>>>> A nie wiem co �ujesz.
>>>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>>>> I jak Ci z tym?
>>>Smacznie.
>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>Burrrrrrrrp.
�adnie tak?
>>>>>> Cycat, wiesz?
>>>>>I tak daj :)
>>>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>>>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
>> Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>Taki skryty?
Z krypty.
>>>>>>>> Zapisz� �niegiem w kominie.
>>>>>>>Tylko pami�taj, du�ymi literami.
>>>>>>
>>>>>> ####### #####
>>>>>> # ## # # # # # # # #
>>>>>> # # # # # # ## ## # #
>>>>>> # # # #### # # ## # # ##
>>>>>> # ###### # # # # # # #
>>>>>> # # # # # # # # #
>>>>>> # # # # # # # # # #
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonaďż˝.
>>>> Segmentation fault.
>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>Spoko, nie musisz od razu.
Tego by jeszcze brakowa�o.
>>>>>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>>>>>> Koty to w og�le ekshibicjoni�ci. Bez garderoby ca�y czas.
>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>> SJTCP
>IVVIP!
Ha! Wiedzia�em.
>>>>>>>>>Co nie zmienia faktu, �e inni potrafi� ;)
>>>>>>>> Te� kiedy� mia�em sk�rzane r�kawice ;-)
>>>>>>>Dramatyzujesz.
>>>>>> Nie. Wci�� je gdzie� mam. Tyle, �e na miano r�kawic ju� praktycznie nie
>>>>>> zas�uguj�.
>>>>>A na 'kociďż˝ zabawkďż˝'? ;)
>>>> Majďż˝ lepsze.
>>>R�kawice? :/
>> Zabawki. (np. sofa w du�em pokoju)
>Wci�� ca�a?
Cz�ciowo ca�a.
>>>>>>>Na ogďż˝.
>>>>>> Og� jest dla mi�czak�w.
>>>>>Mi�czaki s� do woka.
>>>> A dzi�kuj�, nie pr�bowa�em.
>>>Z woka te� nie, ale kiedy� mia�em okazj�.
>>>Jadalne.
>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>Szpinak?
No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
�e strach.
>>>>>>>No to kopcie, kopcie :))
>>>>>> Kogo?
>>>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>>>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>>>A w dole mumia.
>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
A przynajmniej czarny byďż˝?
>>>>>> Oj, musia�e� tak dos�ownie? Ja zrozumia�em.
>>>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>>>> Ale akurat teraz?
>>>Jak nie teraz, to kiedy?
>> Je�li nie my, to kto?
>Je�li nie to, to co?
Jak to co? Jajco!
>>>>>>>Nie kr�puj si�.
>>>>>> Sam? Bez sensu. A z Norwe�kami...
>>>>>> Hmm. Rozmarzy�em si�.
>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>> No, dobrze by by�o.
>>>�eby tak czy �eby nie?
>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>I jak?
I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>>>>Hm, wydawa�o mi si�, �e przynajmniej niekt�re mia�y przedzia� 'rowerowy'...
>>>>>Ale fakt, og�lnie rzecz bior�c, nie s� przystosowane.
>>>> Mo�e obecnie. Ostatnio jecha�em ICkiem z rowerem jakie� 8-9 lat tamu.
>>>Ja rok.
>>>Nie by�y (za bardzo)
>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>> mocno nietrywialna kombinacja.
>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
Nawet nie wiesz co tracisz.
>>>>>Jedn� skasowan� wtedy gierk� co� z 10 lat szuka�em, zanim si� do mnie
>>>>>w ko�cu domuli�a :)
>>>> No, ze starymi gierkami bywajďż˝ problemy. A najgorzej jest jak ci siďż˝
>>>> ko�acze po g�owie jaka� gra, kt�rej nazwy nie pami�tasz.
>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>>>>>Nie trzeba. Chleb wczoraj piek�em, spali�em kawa� 'cynfolii' przy okazji.
>>>>>Nikomu nie radze...
>>>> Jedyny raz, kiedy pr�bowa�em robi� chleb, uda�o mi
>>>> si� zakwas zepsu� i nic nie wysz�o.
>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>SuperHiperMarkecie(TM)
Nie ucz�szczam.
>(pat. pending) to zerknij na p�k� z m�k�,
>kup gotow� mieszank�, spytaj gdzie maj� dro�d�e piekarnicze,
To jakie� inne s� ni� takie zwyk�e do ciasta?
>kup
>najmniejsze opakowanie, do tego litr mleka (zamiast wody do chleba)
>a potem postaraj si� nie spali� miksera/robota/r�ki i w kolejnosci
>pieca/mieszkania.
>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
Kurczďż˝, kusisz.
>>>>>>>Tamten siďż˝ nie daďż˝ :)
>>>>>> Mientczaki.
>>>>>Dyski?
>>>> Nie. Hindusi.
>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>> A Hinduski?
>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>>???Patrzcie, panowie bracia, b�dzie wnet odmiana???.
>>>>>Nam�wi� wi�za� dzier�e� z tego cechu pana.
>>>>>A sam, ku g�rze id�c, kr�ci� powr�z z siana,
>>>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>>>> �ojezu.
>>>Nie, Rej.
>> Nicholas?
>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
--
[------------------------] Borg Surgeon General's Warning - Assimila-
[ Kr...@epsilon.eu.org ] tion is a health hazard.
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
>>> Owszem.
>>A to przepraszam.
> Ale� wodzu, co w�dz?
>
Dzi� b�d� okrutny.
>>>>>>>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w g�bie!
>>>>>>> A nie wiem co �ujesz.
>>>>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>>>>> I jak Ci z tym?
>>>>Smacznie.
>>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>Burrrrrrrrp.
> �adnie tak?
>
To nie ja, to kuciak.
>>>>>>> Cycat, wiesz?
>>>>>>I tak daj :)
>>>>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>>>>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
>>> Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>>Taki skryty?
> Z krypty.
>
Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
>>>>>>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonaďż˝.
>>>>> Segmentation fault.
>>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>Spoko, nie musisz od razu.
> Tego by jeszcze brakowa�o.
>
Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
>>>>>>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>>>>>>> Koty to w og�le ekshibicjoni�ci. Bez garderoby ca�y czas.
>>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>> SJTCP
>>IVVIP!
> Ha! Wiedzia�em.
>
Telepatelnia.
>>>>> Majďż˝ lepsze.
>>>>R�kawice? :/
>>> Zabawki. (np. sofa w du�em pokoju)
>>Wci�� ca�a?
> Cz�ciowo ca�a.
>
Rama i spr�yny? ;)
>>>>Jadalne.
>>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>Szpinak?
> No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
> �e strach.
>
Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
ale szpinak jako danie g��wne odpada.
>>>>>>>>No to kopcie, kopcie :))
>>>>>>> Kogo?
>>>>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>>>>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>>>>A w dole mumia.
>>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
> A przynajmniej czarny byďż˝?
>
Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
Ciemno by�o, nie widzia�em.
>>>>>>> Oj, musia�e� tak dos�ownie? Ja zrozumia�em.
>>>>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>>>>> Ale akurat teraz?
>>>>Jak nie teraz, to kiedy?
>>> Je�li nie my, to kto?
>>Je�li nie to, to co?
> Jak to co? Jajco!
>
Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>>>>>>>Nie kr�puj si�.
>>>>>>> Sam? Bez sensu. A z Norwe�kami...
>>>>>>> Hmm. Rozmarzy�em si�.
>>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>>> No, dobrze by by�o.
>>>>�eby tak czy �eby nie?
>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>I jak?
> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>
A jak tam z efektywno�ci�?
>>>>>>Hm, wydawa�o mi si�, �e przynajmniej niekt�re mia�y przedzia� 'rowerowy'...
>>>>>>Ale fakt, og�lnie rzecz bior�c, nie s� przystosowane.
>>>>> Mo�e obecnie. Ostatnio jecha�em ICkiem z rowerem jakie� 8-9 lat tamu.
>>>>Ja rok.
>>>>Nie by�y (za bardzo)
>>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>>> mocno nietrywialna kombinacja.
>>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
> Nawet nie wiesz co tracisz.
>
Hemoroidy?
>>>>>>Jedn� skasowan� wtedy gierk� co� z 10 lat szuka�em, zanim si� do mnie
>>>>>>w ko�cu domuli�a :)
>>>>> No, ze starymi gierkami bywajďż˝ problemy. A najgorzej jest jak ci siďż˝
>>>>> ko�acze po g�owie jaka� gra, kt�rej nazwy nie pami�tasz.
>>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
> A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>
Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
>>>>>>Nie trzeba. Chleb wczoraj piek�em, spali�em kawa� 'cynfolii' przy okazji.
>>>>>>Nikomu nie radze...
>>>>> Jedyny raz, kiedy pr�bowa�em robi� chleb, uda�o mi
>>>>> si� zakwas zepsu� i nic nie wysz�o.
>>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>>SuperHiperMarkecie(TM)
> Nie ucz�szczam.
>
Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
kuppowaďż˝...
>>(pat. pending) to zerknij na p�k� z m�k�,
>>kup gotow� mieszank�, spytaj gdzie maj� dro�d�e piekarnicze,
> To jakie� inne s� ni� takie zwyk�e do ciasta?
>
Owszem. Gotowa mieszanka kilku rodzaj�w m�ki, plus jakie� dodatki itp.
Jedynie doda� wody i dro�d�y.
>>kup
>>najmniejsze opakowanie, do tego litr mleka (zamiast wody do chleba)
>>a potem postaraj si� nie spali� miksera/robota/r�ki i w kolejnosci
>>pieca/mieszkania.
>>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
> Kurczďż˝, kusisz.
>
Wiesz, te� kiedy� z ciekawo�ci spr�bowa�em.
I nie pami�tam ju�, kiedy chleb w sklepie ostatnio kupowa�em.
(w�a�nie piec si� grzeje na jutrzejszo�niadaniowy bochenek :>)
>>>>>>>>Tamten siďż˝ nie daďż˝ :)
>>>>>>> Mientczaki.
>>>>>>Dyski?
>>>>> Nie. Hindusi.
>>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>> A Hinduski?
>>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
> I mo�na Poloneza wygra�.
>
Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>>>>>???Patrzcie, panowie bracia, b�dzie wnet odmiana???.
>>>>>>Nam�wi� wi�za� dzier�e� z tego cechu pana.
>>>>>>A sam, ku g�rze id�c, kr�ci� powr�z z siana,
>>>>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>>>>> �ojezu.
>>>>Nie, Rej.
>>> Nicholas?
>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>
Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
S�awek
--
________ Na ka�de zamierzenie jest pora i s�d,
_/ __/ __/ i nad ka�dym cz�owiekiem nieszcz�cie. (Ks. Koheleta 8,6)
Well... I may not be the richest guy around...
>>>>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
>>>> Owszem.
>>>A to przepraszam.
>> Ale� wodzu, co w�dz?
>Dzi� b�d� okrutny.
Ten o g�sce Balbince?
>>>>>>>>>Hej, a cso to. Mariusz Kruk! Nie moge, niebo w g�bie!
>>>>>>>> A nie wiem co �ujesz.
>>>>>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>>>>>> I jak Ci z tym?
>>>>>Smacznie.
>>>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>>Burrrrrrrrp.
>> �adnie tak?
>To nie ja, to kuciak.
Nie znam.
>>>>>>>> Cycat, wiesz?
>>>>>>>I tak daj :)
>>>>>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>>>>>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
>>>> Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>>>Taki skryty?
>> Z krypty.
>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>>>>>>>Bardzo dobrze. A teraz prosze wykonaďż˝.
>>>>>> Segmentation fault.
>>>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>>Spoko, nie musisz od razu.
>> Tego by jeszcze brakowa�o.
>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>>>>>>>>>Kotoexhibicjonista chyba.
>>>>>>>> Koty to w og�le ekshibicjoni�ci. Bez garderoby ca�y czas.
>>>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>>> SJTCP
>>>IVVIP!
>> Ha! Wiedzia�em.
>Telepatelnia.
Tajest.
>>>>>> Majďż˝ lepsze.
>>>>>R�kawice? :/
>>>> Zabawki. (np. sofa w du�em pokoju)
>>>Wci�� ca�a?
>> Cz�ciowo ca�a.
>Rama i spr�yny? ;)
Teďż˝.
>>>>>Jadalne.
>>>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>>>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>>>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>>Szpinak?
>> No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
>> �e strach.
>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>>>>>>>>>No to kopcie, kopcie :))
>>>>>>>> Kogo?
>>>>>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>>>>>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>>>>>A w dole mumia.
>>>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>Ciemno by�o, nie widzia�em.
To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>>>>>>>> Oj, musia�e� tak dos�ownie? Ja zrozumia�em.
>>>>>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>>>>>> Ale akurat teraz?
>>>>>Jak nie teraz, to kiedy?
>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>Je�li nie to, to co?
>> Jak to co? Jajco!
>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
B�dzie nast�pny.
>>>>>>>>>Nie kr�puj si�.
>>>>>>>> Sam? Bez sensu. A z Norwe�kami...
>>>>>>>> Hmm. Rozmarzy�em si�.
>>>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>>>> No, dobrze by by�o.
>>>>>�eby tak czy �eby nie?
>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>I jak?
>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>A jak tam z efektywno�ci�?
A to zupe�nie inna kwestia.
>>>>>>>Hm, wydawa�o mi si�, �e przynajmniej niekt�re mia�y przedzia� 'rowerowy'...
>>>>>>>Ale fakt, og�lnie rzecz bior�c, nie s� przystosowane.
>>>>>> Mo�e obecnie. Ostatnio jecha�em ICkiem z rowerem jakie� 8-9 lat tamu.
>>>>>Ja rok.
>>>>>Nie by�y (za bardzo)
>>>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>>>> mocno nietrywialna kombinacja.
>>>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>Hemoroidy?
I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>>>>>>>Jedn� skasowan� wtedy gierk� co� z 10 lat szuka�em, zanim si� do mnie
>>>>>>>w ko�cu domuli�a :)
>>>>>> No, ze starymi gierkami bywajďż˝ problemy. A najgorzej jest jak ci siďż˝
>>>>>> ko�acze po g�owie jaka� gra, kt�rej nazwy nie pami�tasz.
>>>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>>>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
>> A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
Gra�em ze dwa lata temu.
>>>>>>>Nie trzeba. Chleb wczoraj piek�em, spali�em kawa� 'cynfolii' przy okazji.
>>>>>>>Nikomu nie radze...
>>>>>> Jedyny raz, kiedy pr�bowa�em robi� chleb, uda�o mi
>>>>>> si� zakwas zepsu� i nic nie wysz�o.
>>>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>>>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>>>SuperHiperMarkecie(TM)
>> Nie ucz�szczam.
>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>kuppowaďż˝...
�awki za rzadko.
>>>(pat. pending) to zerknij na p�k� z m�k�,
>>>kup gotow� mieszank�, spytaj gdzie maj� dro�d�e piekarnicze,
>> To jakie� inne s� ni� takie zwyk�e do ciasta?
>Owszem. Gotowa mieszanka kilku rodzaj�w m�ki, plus jakie� dodatki itp.
>Jedynie doda� wody i dro�d�y.
W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>>>kup
>>>najmniejsze opakowanie, do tego litr mleka (zamiast wody do chleba)
>>>a potem postaraj si� nie spali� miksera/robota/r�ki i w kolejnosci
>>>pieca/mieszkania.
>>>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>>>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
>> Kurczďż˝, kusisz.
>Wiesz, te� kiedy� z ciekawo�ci spr�bowa�em.
>I nie pami�tam ju�, kiedy chleb w sklepie ostatnio kupowa�em.
>(w�a�nie piec si� grzeje na jutrzejszo�niadaniowy bochenek :>)
No zobaczymy. Szkoda tylko, �e mam do�� kiepski transport do wszelkich
markiet�w.
>>>>>>>>>Tamten siďż˝ nie daďż˝ :)
>>>>>>>> Mientczaki.
>>>>>>>Dyski?
>>>>>> Nie. Hindusi.
>>>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>>> A Hinduski?
>>>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>>>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
>> I mo�na Poloneza wygra�.
>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>>>>>>???Patrzcie, panowie bracia, b�dzie wnet odmiana???.
>>>>>>>Nam�wi� wi�za� dzier�e� z tego cechu pana.
>>>>>>>A sam, ku g�rze id�c, kr�ci� powr�z z siana,
>>>>>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>>>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>>>>>> �ojezu.
>>>>>Nie, Rej.
>>>> Nicholas?
>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb [ deleted to save electrons ]
`b Kr...@epsilon.eu.org d'
>>Alas, poor Mariusz Kruk...
> Well... I may not be the richest guy around...
>
O w�a�nie, totka mia�em sprawdzi�...
>>>>>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
>>>>> Owszem.
>>>>A to przepraszam.
>>> Ale� wodzu, co w�dz?
>>Dzi� b�d� okrutny.
> Ten o g�sce Balbince?
>
Opowiem wam dowcip!
>>>>>>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>>>>>>> I jak Ci z tym?
>>>>>>Smacznie.
>>>>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>>>Burrrrrrrrp.
>>> �adnie tak?
>>To nie ja, to kuciak.
> Nie znam.
>
Nie? A to takie dobre.
>>>>>>>>> Cycat, wiesz?
>>>>>>>>I tak daj :)
>>>>>>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>>>>>>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
>>>>> Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>>>>Taki skryty?
>>> Z krypty.
>>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
> Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>
Zawsze jeszcze mo�esz nadrobi� :)
>>>>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>>>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>>>Spoko, nie musisz od razu.
>>> Tego by jeszcze brakowa�o.
>>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
> To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>
Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
>>>>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>>>> SJTCP
>>>>IVVIP!
>>> Ha! Wiedzia�em.
>>Telepatelnia.
> Tajest.
>
Odmaszerowaďż˝!
>>>>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>>>>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>>>>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>>>Szpinak?
>>> No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
>>> �e strach.
>>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
> A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
> krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>
A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
>>>>>>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>>>>>>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>>>>>>A w dole mumia.
>>>>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>>>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
>>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>>Ciemno by�o, nie widzia�em.
> To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>
Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
>>>>>>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>>>>>>> Ale akurat teraz?
>>>>>>Jak nie teraz, to kiedy?
>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>Je�li nie to, to co?
>>> Jak to co? Jajco!
>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
> B�dzie nast�pny.
>
Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
>>>>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>>>>> No, dobrze by by�o.
>>>>>>�eby tak czy �eby nie?
>>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>I jak?
>>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>A jak tam z efektywno�ci�?
> A to zupe�nie inna kwestia.
>
Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
>>>>>>Ja rok.
>>>>>>Nie by�y (za bardzo)
>>>>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>>>>> mocno nietrywialna kombinacja.
>>>>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
>>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>>Hemoroidy?
> I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>
To ja dzi�kuj� ;)
>>>>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>>>>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>>>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
>>> A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
> Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
> Gra�em ze dwa lata temu.
>
Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopuwania tardziela
Pewnie kiedy� si� w ko�cu z�ami� :))
>>>>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>>>>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>>>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>>>>SuperHiperMarkecie(TM)
>>> Nie ucz�szczam.
>>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>>kuppowaďż˝...
> �awki za rzadko.
>
Ale mo�esz wzi�� sobie chodzik.
>>>>(pat. pending) to zerknij na p�k� z m�k�,
>>>>kup gotow� mieszank�, spytaj gdzie maj� dro�d�e piekarnicze,
>>> To jakie� inne s� ni� takie zwyk�e do ciasta?
>>Owszem. Gotowa mieszanka kilku rodzaj�w m�ki, plus jakie� dodatki itp.
>>Jedynie doda� wody i dro�d�y.
> W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>
A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
Cho� przyznam, �e piek�em te� na piwnych, wysz�o bardzo dobrze.
Tylko winne siďż˝ chyba nie nadajďż˝ :)
>>>>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>>>>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
>>> Kurczďż˝, kusisz.
>>Wiesz, te� kiedy� z ciekawo�ci spr�bowa�em.
>>I nie pami�tam ju�, kiedy chleb w sklepie ostatnio kupowa�em.
>>(w�a�nie piec si� grzeje na jutrzejszo�niadaniowy bochenek :>)
> No zobaczymy. Szkoda tylko, �e mam do�� kiepski transport do wszelkich
> markiet�w.
>
Je�li si� wci�gniesz, zawsze mo�esz zamawia� mieszanki kurierem.
Mo�na kupi� wysy�kowo zestaw r�nych mieszanek w Bogutyn M�yn,
albo mieszanki.pl, (z ich mieszanek jeszcze nic nie piek�em, czekaj�)
Niekt�re internetowe spo�ywczaki te� maj� w ofercie.
>>>>>>> Nie. Hindusi.
>>>>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>>>> A Hinduski?
>>>>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>>>>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>
Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
>>>>>>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>>>>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>>>>>>> �ojezu.
>>>>>>Nie, Rej.
>>>>> Nicholas?
>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>
A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Gornik poglaskal konia po glowie i cicho zarzal.
A, kolega z tych, co nie znaj� rachunku prawdopodobie�stwa? :-P
>>>>>>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
>>>>>> Owszem.
>>>>>A to przepraszam.
>>>> Ale� wodzu, co w�dz?
>>>Dzi� b�d� okrutny.
>> Ten o g�sce Balbince?
>Opowiem wam dowcip!
Otwieram narad� 234543 wodz�w starszych i nie tylko.
>>>>>>>>>W�a�nie sko�czy�em pit� z kurczakiem tandori. Mniam.
>>>>>>>> I jak Ci z tym?
>>>>>>>Smacznie.
>>>>>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>>>>Burrrrrrrrp.
>>>> �adnie tak?
>>>To nie ja, to kuciak.
>> Nie znam.
>Nie? A to takie dobre.
Co? kuciak?
>>>>>>>>>> Cycat, wiesz?
>>>>>>>>>I tak daj :)
>>>>>>>> Najpierw musia�bym troch� znale��.
>>>>>>>Zawsze z nim jakieďż˝ problemy... :(
>>>>>> Na jego miejscu teďż˝ bym siďż˝ ukrywaďż˝.
>>>>>Taki skryty?
>>>> Z krypty.
>>>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
>> Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>Zawsze jeszcze mo�esz nadrobi� :)
Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>>>>>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>>>>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>>>>Spoko, nie musisz od razu.
>>>> Tego by jeszcze brakowa�o.
>>>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>>>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
>> To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>>>>>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>>>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>>>>> SJTCP
>>>>>IVVIP!
>>>> Ha! Wiedzia�em.
>>>Telepatelnia.
>> Tajest.
>Odmaszerowaďż˝!
Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>>>>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>>>>>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>>>>>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>>>>Szpinak?
>>>> No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
>>>> �e strach.
>>>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>>>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
>> A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
>> krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>>>>>>>>>Zacznij od jakich� mumii mo�e. Nie ucieka, nie odda...
>>>>>>>> My�la�em, �e kopie si� do�y.
>>>>>>>A w dole mumia.
>>>>>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>>>>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
>>>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>>>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>>>Ciemno by�o, nie widzia�em.
>> To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
�omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>>>>>>>>>Raz na jaki� czas mo�na.
>>>>>>>> Ale akurat teraz?
>>>>>>>Jak nie teraz, to kiedy?
>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>> Jak to co? Jajco!
>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>> B�dzie nast�pny.
>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>>>>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>>>>>> No, dobrze by by�o.
>>>>>>>�eby tak czy �eby nie?
>>>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>>I jak?
>>>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>> A to zupe�nie inna kwestia.
>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
To te� jaka� forma my�lenia.
>>>>>>>Ja rok.
>>>>>>>Nie by�y (za bardzo)
>>>>>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>>>>>> mocno nietrywialna kombinacja.
>>>>>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
>>>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>>>Hemoroidy?
>> I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>To ja dzi�kuj� ;)
Aleďż˝ proszďż˝ bardzo. Na wynos?
>>>>>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>>>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>>>>>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>>>>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
>>>> A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>>>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
>> Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
>> Gra�em ze dwa lata temu.
>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopuwania tardziela
Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>>>>>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>>>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>>>>>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>>>>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>>>>>SuperHiperMarkecie(TM)
>>>> Nie ucz�szczam.
>>>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>>>kuppowaďż˝...
>> �awki za rzadko.
>Ale mo�esz wzi�� sobie chodzik.
My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>>>>>(pat. pending) to zerknij na p�k� z m�k�,
>>>>>kup gotow� mieszank�, spytaj gdzie maj� dro�d�e piekarnicze,
>>>> To jakie� inne s� ni� takie zwyk�e do ciasta?
>>>Owszem. Gotowa mieszanka kilku rodzaj�w m�ki, plus jakie� dodatki itp.
>>>Jedynie doda� wody i dro�d�y.
>> W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
A, to dobrze.
>Cho� przyznam, �e piek�em te� na piwnych, wysz�o bardzo dobrze.
:-)))
>>>>>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>>>>>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
>>>> Kurczďż˝, kusisz.
>>>Wiesz, te� kiedy� z ciekawo�ci spr�bowa�em.
>>>I nie pami�tam ju�, kiedy chleb w sklepie ostatnio kupowa�em.
>>>(w�a�nie piec si� grzeje na jutrzejszo�niadaniowy bochenek :>)
>> No zobaczymy. Szkoda tylko, �e mam do�� kiepski transport do wszelkich
>> markiet�w.
>Je�li si� wci�gniesz, zawsze mo�esz zamawia� mieszanki kurierem.
>Mo�na kupi� wysy�kowo zestaw r�nych mieszanek w Bogutyn M�yn,
>albo mieszanki.pl, (z ich mieszanek jeszcze nic nie piek�em, czekaj�)
>Niekt�re internetowe spo�ywczaki te� maj� w ofercie.
Trzeba b�dzie zatem spr�bowa�.
>>>>>>>> Nie. Hindusi.
>>>>>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>>>>> A Hinduski?
>>>>>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>>>>>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>A wyszed�szy z piwnice, przez ulic� dun��,
>>>>>>>>>A ten siano ze wstydem porzuciwszy, splun��???.
>>>>>>>> �ojezu.
>>>>>>>Nie, Rej.
>>>>>> Nicholas?
>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
--
\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\.\ UNDERWEAR SHOULD BE WORN ON THE INSIDE(Bart
.\.Kr...@epsilon.eu.org.\.\. Simpson on chalkboard in episode 8F08)
>>>>Alas, poor Mariusz Kruk...
>>> Well... I may not be the richest guy around...
>>O w�a�nie, totka mia�em sprawdzi�...
> A, kolega z tych, co nie znaj� rachunku prawdopodobie�stwa? :-P
>
Znaj�, znaj�. Ale regularnie p��c� podatek od naiwno�ci :)
>>>>>>>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
>>>>>>> Owszem.
>>>>>>A to przepraszam.
>>>>> Ale� wodzu, co w�dz?
>>>>Dzi� b�d� okrutny.
>>> Ten o g�sce Balbince?
>>Opowiem wam dowcip!
> Otwieram narad� 234543 wodz�w starszych i nie tylko.
>
I poszedďż˝.
>>>>>>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>>>>>Burrrrrrrrp.
>>>>> �adnie tak?
>>>>To nie ja, to kuciak.
>>> Nie znam.
>>Nie? A to takie dobre.
> Co? kuciak?
>
A nie?
>>>>> Z krypty.
>>>>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
>>> Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>>Zawsze jeszcze mo�esz nadrobi� :)
> Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>
Nie. Ale Baranowskiego siďż˝ zawsze dobrze czyta.
>>>>>>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>>>>>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>>>>>Spoko, nie musisz od razu.
>>>>> Tego by jeszcze brakowa�o.
>>>>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>>>>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
>>> To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
> A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>
Nie, komputerze.
>>>>>>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>>>>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>>>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>>>>>> SJTCP
>>>>>>IVVIP!
>>>>> Ha! Wiedzia�em.
>>>>Telepatelnia.
>>> Tajest.
>>Odmaszerowaďż˝!
> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>
No to padnij :)
>>>>>>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>>>>>>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>>>>>>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>>>>>Szpinak?
>>>>> No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
>>>>> �e strach.
>>>>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>>>>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
>>> A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
>>> krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
> To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>
Instynkt samozachowawczy teďż˝ siďż˝ przydaje ;)
>>>>>>>>A w dole mumia.
>>>>>>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>>>>>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
>>>>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>>>>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>>>>Ciemno by�o, nie widzia�em.
>>> To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
> �omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>
Tak zawodowo, po bziemu (albo bzowemu, nie wiem...)
>>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>>> Jak to co? Jajco!
>>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>> B�dzie nast�pny.
>>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>
A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>>>>>>> No, dobrze by by�o.
>>>>>>>>�eby tak czy �eby nie?
>>>>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>>>I jak?
>>>>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>>> A to zupe�nie inna kwestia.
>>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
> To te� jaka� forma my�lenia.
>
W sumie tak... :)
>>>>>>>>Ja rok.
>>>>>>>>Nie by�y (za bardzo)
>>>>>>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>>>>>>> mocno nietrywialna kombinacja.
>>>>>>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
>>>>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>>>>Hemoroidy?
>>> I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>>To ja dzi�kuj� ;)
> Aleďż˝ proszďż˝ bardzo. Na wynos?
>
Owszem. Jak najdalej ode mnie.
>>>>>>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>>>>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>>>>>>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>>>>>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
>>>>> A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>>>>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
>>> Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
>>> Gra�em ze dwa lata temu.
>>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopywania tardziela
> Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>
Czasem trzeba (jak nie kopniesz to nie ruszy ;))
>>>>>>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>>>>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>>>>>>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>>>>>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>>>>>>SuperHiperMarkecie(TM)
>>>>> Nie ucz�szczam.
>>>>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>>>>kuppowaďż˝...
>>> �awki za rzadko.
>>Ale mo�esz wzi�� sobie chodzik.
> My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>
Etam. Nawet nastolatki chodzďż˝ z tymi supermarketowymi chodzikamu (nie
wiem po co maj� z przodu taki duszy koszyk... pewnie b��d konstrukcyjny)
>>>>Owszem. Gotowa mieszanka kilku rodzaj�w m�ki, plus jakie� dodatki itp.
>>>>Jedynie doda� wody i dro�d�y.
>>> W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
> A, to dobrze.
>
Dost�pne wsz�dzie.
>>Cho� przyznam, �e piek�em te� na piwnych, wysz�o bardzo dobrze.
>:-)))
>
No co, mia�em wyrzyci�? :)
>>>>>>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>>>>>>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
>>>>> Kurczďż˝, kusisz.
>>>>Wiesz, te� kiedy� z ciekawo�ci spr�bowa�em.
>>>>I nie pami�tam ju�, kiedy chleb w sklepie ostatnio kupowa�em.
>>>>(w�a�nie piec si� grzeje na jutrzejszo�niadaniowy bochenek :>)
>>> No zobaczymy. Szkoda tylko, �e mam do�� kiepski transport do wszelkich
>>> markiet�w.
>>Je�li si� wci�gniesz, zawsze mo�esz zamawia� mieszanki kurierem.
>>Mo�na kupi� wysy�kowo zestaw r�nych mieszanek w Bogutyn M�yn,
>>albo mieszanki.pl, (z ich mieszanek jeszcze nic nie piek�em, czekaj�)
>>Niekt�re internetowe spo�ywczaki te� maj� w ofercie.
> Trzeba b�dzie zatem spr�bowa�.
>
Tajest. Piec, nie piec, spr�bowa� nale�y.
>>>>>>>>> Nie. Hindusi.
>>>>>>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>>>>>> A Hinduski?
>>>>>>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>>>>>>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
>>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>
Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>> Nicholas?
>>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>
A z czego?
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Niech �yj� m�czy�ni! Niech �yj� m�czy�ni! (Seksmisja)
A to za to redakcja nie odpowiada.
>>>>>>>>>Ciekawe czy Mariusz Kruk naprawd� uwa�a, �e :
>>>>>>>> Owszem.
>>>>>>>A to przepraszam.
>>>>>> Ale� wodzu, co w�dz?
>>>>>Dzi� b�d� okrutny.
>>>> Ten o g�sce Balbince?
>>>Opowiem wam dowcip!
>> Otwieram narad� 234543 wodz�w starszych i nie tylko.
>I poszedďż˝.
O kurcz�, a "i poszed�" zupe�nie nie pami�ta�em.
>>>>>>>> To zdrowia, szcz�cia, pomy�lno�ci. (ministerstwo)
>>>>>>>Burrrrrrrrp.
>>>>>> �adnie tak?
>>>>>To nie ja, to kuciak.
>>>> Nie znam.
>>>Nie? A to takie dobre.
>> Co? kuciak?
>A nie?
Nie wiem. W og�le s�owa nie mog� z niczym skojarzy�.
>>>>>> Z krypty.
>>>>>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
>>>> Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>>>Zawsze jeszcze mo�esz nadrobi� :)
>> Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>Nie. Ale Baranowskiego siďż˝ zawsze dobrze czyta.
Owszem. Du�o bardziej absurdalny ni� np. tytusy.
>>>>>>>>>Weďż˝ korďż˝ i jďż˝ za karďż˝ dumpnij. Odechce siďż˝ im faulciďż˝.
>>>>>>>> A dzi�kuj�, nie czuj� potrzeby.
>>>>>>>Spoko, nie musisz od razu.
>>>>>> Tego by jeszcze brakowa�o.
>>>>>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>>>>>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
>>>> To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>>>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
>> A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>Nie, komputerze.
"Train station is where train stops..."? ;-)
>>>>>>>>>>>Tylko sfinksy (czy jak te golasy siďż˝ nazywajďż˝)
>>>>>>>>>> A nie, tamte to jeszcze wygolone.
>>>>>>>>>W�a�nie�efcale�ebo�enie.
>>>>>>>> SJTCP
>>>>>>>IVVIP!
>>>>>> Ha! Wiedzia�em.
>>>>>Telepatelnia.
>>>> Tajest.
>>>Odmaszerowaďż˝!
>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>No to padnij :)
Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>> Mo�liwe. Nie mia�em po prostu okazji. Cho� pewnych "specja��w"
>>>>>>>> azjatyckiej kuchni pewnie nie da�bym rady spr�bowa�.
>>>>>>>> (ale, z drugiej strony, ostatnio pozby�em si� urazu na szpinak)
>>>>>>>Szpinak?
>>>>>> No, zielone takie. Mia�em taki uraz po czasach przedszkolnych jeszcze,
>>>>>> �e strach.
>>>>>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>>>>>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
>>>> A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
>>>> krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>>>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
>> To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>Instynkt samozachowawczy teďż˝ siďż˝ przydaje ;)
Czasami.
>>>>>>>>>A w dole mumia.
>>>>>>>> A w g�rze fio�ki. Czy jako� tak.
>>>>>>>I pachniaďż˝ bez. (Nie, nie wiem bez czego.)
>>>>>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>>>>>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>>>>>Ciemno by�o, nie widzia�em.
>>>> To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>>>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
>> �omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>Tak zawodowo, po bziemu (albo bzowemu, nie wiem...)
Chyba nie spotka�em jeszcze takiego zawodowca. Mo�e i dobrze.
>>>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>>>> Jak to co? Jajco!
>>>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>>> B�dzie nast�pny.
>>>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>A tego to juďż˝ nie wiem.
Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>>>>>>>>>>>Byle Ci� potem rozwi�za�y, rozwi�z�e jedne... ;)
>>>>>>>>>> No, dobrze by by�o.
>>>>>>>>>�eby tak czy �eby nie?
>>>>>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>>>>I jak?
>>>>>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>>>> A to zupe�nie inna kwestia.
>>>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
>> To te� jaka� forma my�lenia.
>W sumie tak... :)
A w r�nicy?
>>>>>>>>>Ja rok.
>>>>>>>>>Nie by�y (za bardzo)
>>>>>>>> Ano w�a�nie. W og�le pekapowskie (zar�wno IC, jak PR) poci�gi + rower to
>>>>>>>> mocno nietrywialna kombinacja.
>>>>>>>Niom. Na szcz�cie mnie to nie przeszkadza akurat (co to jest rower?)
>>>>>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>>>>>Hemoroidy?
>>>> I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>>>To ja dzi�kuj� ;)
>> Aleďż˝ proszďż˝ bardzo. Na wynos?
>Owszem. Jak najdalej ode mnie.
W jakiej metryce?
>>>>>>>>>T� akurat pami�ta�em.
>>>>>>>>>Tylko nieosi�galna by�a :)
>>>>>>>> Z ciekawo�ci - jaka to gra?
>>>>>>>Breakline. Z francuskiego Kalisto (kurcze, dobre gierki robili, szkoda ich)
>>>>>> A, to ci od Fury of the Furries. �wietna gra.
>>>>>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
>>>> Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
>>>> Gra�em ze dwa lata temu.
>>>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopywania tardziela
>> Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>Czasem trzeba (jak nie kopniesz to nie ruszy ;))
A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>>>>>>>>>Bo na pocz�tek si� na dro�d�ach robi.
>>>>>>>>>I mo�na tak a� do ko�ca...
>>>>>>>> Na razie sobie darowa�em. Mo�e jeszcze kiedy� spr�buj� za jaki� czas.
>>>>>>>Hyhy. To ja popodpuszczam. Jak b�dziesz w Tesco czy innym Ulubionym
>>>>>>>SuperHiperMarkecie(TM)
>>>>>> Nie ucz�szczam.
>>>>>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>>>>>kuppowaďż˝...
>>>> �awki za rzadko.
>>>Ale mo�esz wzi�� sobie chodzik.
>> My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>Etam. Nawet nastolatki chodzďż˝ z tymi supermarketowymi chodzikamu (nie
>wiem po co maj� z przodu taki duszy koszyk... pewnie b��d konstrukcyjny)
Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>>>>>Owszem. Gotowa mieszanka kilku rodzaj�w m�ki, plus jakie� dodatki itp.
>>>>>Jedynie doda� wody i dro�d�y.
>>>> W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>>>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
>> A, to dobrze.
>Dost�pne wsz�dzie.
Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>>>Cho� przyznam, �e piek�em te� na piwnych, wysz�o bardzo dobrze.
>>:-)))
>No co, mia�em wyrzyci�? :)
Niekoniecznie. Dobrze, �e wysz�o.
>>>>>>>Nawet taki dro�dzowy warto. Cho�by tylko raz spr�bowa�.
>>>>>>>(no, dwa razy, paczka mieszanki to dwa wypieki)
>>>>>> Kurczďż˝, kusisz.
>>>>>Wiesz, te� kiedy� z ciekawo�ci spr�bowa�em.
>>>>>I nie pami�tam ju�, kiedy chleb w sklepie ostatnio kupowa�em.
>>>>>(w�a�nie piec si� grzeje na jutrzejszo�niadaniowy bochenek :>)
>>>> No zobaczymy. Szkoda tylko, �e mam do�� kiepski transport do wszelkich
>>>> markiet�w.
>>>Je�li si� wci�gniesz, zawsze mo�esz zamawia� mieszanki kurierem.
>>>Mo�na kupi� wysy�kowo zestaw r�nych mieszanek w Bogutyn M�yn,
>>>albo mieszanki.pl, (z ich mieszanek jeszcze nic nie piek�em, czekaj�)
>>>Niekt�re internetowe spo�ywczaki te� maj� w ofercie.
>> Trzeba b�dzie zatem spr�bowa�.
>Tajest. Piec, nie piec, spr�bowa� nale�y.
BTW, przy takiej mieszance jest "instrukcja obs�ugi", czy trzeba szuka�
informacji gdzie indziej?
>>>>>>>>>> Nie. Hindusi.
>>>>>>>>>A. Nie wiem, wolďż˝ nie macaďż˝.
>>>>>>>> A Hinduski?
>>>>>>>Nie by�em, nie mog� sie wypowiada�.
>>>>>>>Ale bywaj� �adne, nie powiem :>
>>>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>> Nicholas?
>>>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>>>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>A z czego?
Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I am Unix of Borg. Your compatibility will
`b Kr...@epsilon.eu.org d' be assimilated.
>>>>>>> Ale� wodzu, co w�dz?
>>>>>>Dzi� b�d� okrutny.
>>>>> Ten o g�sce Balbince?
>>>>Opowiem wam dowcip!
>>> Otwieram narad� 234543 wodz�w starszych i nie tylko.
>>I poszedďż˝.
> O kurcz�, a "i poszed�" zupe�nie nie pami�ta�em.
>
A podobno to ja mam kiepsk� pami�c....
>>>>>>To nie ja, to kuciak.
>>>>> Nie znam.
>>>>Nie? A to takie dobre.
>>> Co? kuciak?
>>A nie?
> Nie wiem. W og�le s�owa nie mog� z niczym skojarzy�.
>
Chi�ski kurczak :)
W jakim� skeczu by�o.
>>>>>>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
>>>>> Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>>>>Zawsze jeszcze mo�esz nadrobi� :)
>>> Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>>Nie. Ale Baranowskiego siďż˝ zawsze dobrze czyta.
> Owszem. Du�o bardziej absurdalny ni� np. tytusy.
>
W dodatku tytusy sďż˝ AFAIR aktualizowane i dopasowywane z wydania na wydanie.
A Baranowski zawsze ten sam...
>>>>>>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>>>>>>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
>>>>> To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>>>>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
>>> A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>>Nie, komputerze.
> "Train station is where train stops..."? ;-)
>
Teďż˝ :)
>>>>>>>>> SJTCP
>>>>>>>>IVVIP!
>>>>>>> Ha! Wiedzia�em.
>>>>>>Telepatelnia.
>>>>> Tajest.
>>>>Odmaszerowaďż˝!
>>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>No to padnij :)
> Dzi�kuj�, siedz�.
>
Kiedy wychodzisz?
>>>>>>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>>>>>>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
>>>>> A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
>>>>> krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>>>>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
>>> To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>>Instynkt samozachowawczy teďż˝ siďż˝ przydaje ;)
> Czasami.
>
Czasami to siďż˝ nie przydaje.
>>>>>>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>>>>>>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>>>>>>Ciemno by�o, nie widzia�em.
>>>>> To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>>>>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
>>> �omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>>Tak zawodowo, po bziemu (albo bzowemu, nie wiem...)
> Chyba nie spotka�em jeszcze takiego zawodowca. Mo�e i dobrze.
>
Wida� ma�o bz�w w�chasz :)
>>>>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>>>>> Jak to co? Jajco!
>>>>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>>>> B�dzie nast�pny.
>>>>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
>>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>A tego to juďż˝ nie wiem.
> Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>
Hehehe. To jet jakiďż˝ argument :))
>>>>>>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>>>>>I jak?
>>>>>>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>>>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>>>>> A to zupe�nie inna kwestia.
>>>>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
>>> To te� jaka� forma my�lenia.
>>W sumie tak... :)
> A w r�nicy?
>
W r�nicy w sumie chyba te�.
>>>>>>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>>>>>>Hemoroidy?
>>>>> I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>>>>To ja dzi�kuj� ;)
>>> Aleďż˝ proszďż˝ bardzo. Na wynos?
>>Owszem. Jak najdalej ode mnie.
> W jakiej metryce?
>
|x^2+y^2+z^2| chyba wystarczy.
>>>>>>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
>>>>> Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
>>>>> Gra�em ze dwa lata temu.
>>>>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopywania tardziela
>>> Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>>Czasem trzeba (jak nie kopniesz to nie ruszy ;))
> A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>
I p� po;igonu w powietrze wylecia�o?
>>>>>>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>>>>>>kuppowaďż˝...
>>>>> �awki za rzadko.
>>>>Ale mo�esz wzi�� sobie chodzik.
>>> My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>>Etam. Nawet nastolatki chodzďż˝ z tymi supermarketowymi chodzikamu (nie
>>wiem po co maj� z przodu taki duszy koszyk... pewnie b��d konstrukcyjny)
> Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>
Nie ma przeciwwskazaďż˝.
Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>>>> W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>>>>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
>>> A, to dobrze.
>>Dost�pne wsz�dzie.
> Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>
M�wi�em, �e wsz�dzie ;)
>>>>Cho� przyznam, �e piek�em te� na piwnych, wysz�o bardzo dobrze.
>>>:-)))
>>No co, mia�em wyrzuci�? :)
> Niekoniecznie. Dobrze, �e wysz�o.
>
W sumie to ten sam gatunek dro�d�y (tylko szczep inny AFAIR)
>>>>Je�li si� wci�gniesz, zawsze mo�esz zamawia� mieszanki kurierem.
>>>>Mo�na kupi� wysy�kowo zestaw r�nych mieszanek w Bogutyn M�yn,
>>>>albo mieszanki.pl, (z ich mieszanek jeszcze nic nie piek�em, czekaj�)
>>>>Niekt�re internetowe spo�ywczaki te� maj� w ofercie.
>>> Trzeba b�dzie zatem spr�bowa�.
>>Tajest. Piec, nie piec, spr�bowa� nale�y.
> BTW, przy takiej mieszance jest "instrukcja obs�ugi", czy trzeba szuka�
> informacji gdzie indziej?
>
Jest. Je�li nie ma : 12g dro�d�y, 340 ml letniej wody (osobi�cie proponuj�
mleko) i miesza� (mikser/robot na woooolnych obrotach ze '�widerkami' do
g�stego ciasta, albo micha, �opatka i r�ka...)
wrzuciďż˝ w foremkďż˝ albo wyrzuciďż˝ na stďż˝ (zalezy czy pieczesz w foremce czy
luzem) zaczeka� a� wyro�nie (obj�to�� x 2) i do piekarnika.
Pami�ta�, �e to do czego wrzucasz/wyrzucasz musi by� posypane m�k�,
bo przez miesi�c nie domyjesz :>
A w og�le to wujek google zna stofafdziesi�ttysi�cy przepis�w na chleb,
wystarczy zapytaďż˝ :)
>>>>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>>>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>>>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>
Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>> Nicholas?
>>>>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>>>>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>A z czego?
> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>
Sensowne ��dki? Bez sensu...
S�awek
--
________ To wszystko robi si� dla pompy, �eby Ferdynand mia� reklam�
_/ __/ __/ przed swoim pogrzebem. -- Szwejk
No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>>>>>>>To nie ja, to kuciak.
>>>>>> Nie znam.
>>>>>Nie? A to takie dobre.
>>>> Co? kuciak?
>>>A nie?
>> Nie wiem. W og�le s�owa nie mog� z niczym skojarzy�.
>Chi�ski kurczak :)
>W jakim� skeczu by�o.
Aaaaa... "naďż˝ klient, naďż˝ pan"?
>>>>>>>Jeste� Ponury Krwio�erca czy Krwio�erczy Ponurak?
>>>>>> Ehhh... tego nie mia�em. Tylko u kolegi kiedy� przelotnie czyta�em.
>>>>>Zawsze jeszcze mo�esz nadrobi� :)
>>>> Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>>>Nie. Ale Baranowskiego siďż˝ zawsze dobrze czyta.
>> Owszem. Du�o bardziej absurdalny ni� np. tytusy.
>W dodatku tytusy sďż˝ AFAIR aktualizowane i dopasowywane z wydania na wydanie.
O, to nie wiedzia�em. To gdzie oni mieliby teraz dotrze�, jak nie do
Arteka? ;-)
>A Baranowski zawsze ten sam...
No bbba.
>>>>>>>Dokupi�by� w necie. Wprawdzie nie wiem co to 'tego' jest,
>>>>>>>ale gdzieďż˝ pewnie kupiďż˝ siďż˝ da.
>>>>>> To co to za porada, jak nie wiesz gdzie.
>>>>>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
>>>> A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>>>Nie, komputerze.
>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>Teďż˝ :)
No to nie pracujesz na stacji?
>>>>>>>>>> SJTCP
>>>>>>>>>IVVIP!
>>>>>>>> Ha! Wiedzia�em.
>>>>>>>Telepatelnia.
>>>>>> Tajest.
>>>>>Odmaszerowaďż˝!
>>>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>>No to padnij :)
>> Dzi�kuj�, siedz�.
>Kiedy wychodzisz?
Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>Wci�� mam. Owszem, kilka li�ci jako dodatek akceptuj�,
>>>>>>>ale szpinak jako danie g��wne odpada.
>>>>>> A� tak jeszcze nie pr�bowa�em. Ale przynajmniej ju� nie uciekam z
>>>>>> krzykiem na samo brzmienie s�owa "szpinak".
>>>>>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
>>>> To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>>>Instynkt samozachowawczy teďż˝ siďż˝ przydaje ;)
>> Czasami.
>Czasami to siďż˝ nie przydaje.
Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
newsy na przyk�ad?
>>>>>>>> A przynajmniej czarny byďż˝?
>>>>>>>Wzgl�dnie bia�y lub fioletowy.
>>>>>>>Ciemno by�o, nie widzia�em.
>>>>>> To sk�d wiesz, �e w og�le tam by�?
>>>>>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
>>>> �omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>>>Tak zawodowo, po bziemu (albo bzowemu, nie wiem...)
>> Chyba nie spotka�em jeszcze takiego zawodowca. Mo�e i dobrze.
>Wida� ma�o bz�w w�chasz :)
Nie, zawodowc�w.
>>>>>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>>>>>> Jak to co? Jajco!
>>>>>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>>>>> B�dzie nast�pny.
>>>>>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
>>>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>> Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>Hehehe. To jet jakiďż˝ argument :))
Prawda, jaki dobry? :-)
>>>>>>>>>> Muszďż˝ siďż˝ zastanowiďż˝.
>>>>>>>>>I jak?
>>>>>>>> I fajnie siďż˝ tak czasem pozastanawiaďż˝.
>>>>>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>>>>>> A to zupe�nie inna kwestia.
>>>>>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
>>>> To te� jaka� forma my�lenia.
>>>W sumie tak... :)
>> A w r�nicy?
>W r�nicy w sumie chyba te�.
Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>>>>>>> Nawet nie wiesz co tracisz.
>>>>>>>Hemoroidy?
>>>>>> I chroniczne zapalenie zatok ;-)
>>>>>To ja dzi�kuj� ;)
>>>> Aleďż˝ proszďż˝ bardzo. Na wynos?
>>>Owszem. Jak najdalej ode mnie.
>> W jakiej metryce?
>|x^2+y^2+z^2| chyba wystarczy.
Wystarczy.
>>>>>>>Ci sami. �wietna. Czasem mnie kusi, �eby odpali� cho� na chwil� :)
>>>>>> Gdzie� powinna si� wala� po przepastnych czelu�ciach kt�rego� z dysk�w.
>>>>>> Gra�em ze dwa lata temu.
>>>>>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopywania tardziela
>>>> Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>>>Czasem trzeba (jak nie kopniesz to nie ruszy ;))
>> A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>I p� po;igonu w powietrze wylecia�o?
Niewypaďż˝.
>>>>>>>Okazjonalnie mo�esz. Ot, wycieczka do zoo, tyle �e biletu nie musisz
>>>>>>>kuppowaďż˝...
>>>>>> �awki za rzadko.
>>>>>Ale mo�esz wzi�� sobie chodzik.
>>>> My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>>>Etam. Nawet nastolatki chodzďż˝ z tymi supermarketowymi chodzikamu (nie
>>>wiem po co maj� z przodu taki duszy koszyk... pewnie b��d konstrukcyjny)
>> Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>Nie ma przeciwwskazaďż˝.
Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>>>>> W sensie o dro�d�e mi chodzi�o.
>>>>>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
>>>> A, to dobrze.
>>>Dost�pne wsz�dzie.
>> Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>M�wi�em, �e wsz�dzie ;)
No nie, na biurku nie mam.
>>>>>Cho� przyznam, �e piek�em te� na piwnych, wysz�o bardzo dobrze.
>>>>:-)))
>>>No co, mia�em wyrzuci�? :)
>> Niekoniecznie. Dobrze, �e wysz�o.
>W sumie to ten sam gatunek dro�d�y (tylko szczep inny AFAIR)
Znaczy, jedne dro�d�e maluj� twarze na niebiesko, a drugie w zielon�
kratďż˝?
>>>>>Je�li si� wci�gniesz, zawsze mo�esz zamawia� mieszanki kurierem.
>>>>>Mo�na kupi� wysy�kowo zestaw r�nych mieszanek w Bogutyn M�yn,
>>>>>albo mieszanki.pl, (z ich mieszanek jeszcze nic nie piek�em, czekaj�)
>>>>>Niekt�re internetowe spo�ywczaki te� maj� w ofercie.
>>>> Trzeba b�dzie zatem spr�bowa�.
>>>Tajest. Piec, nie piec, spr�bowa� nale�y.
>> BTW, przy takiej mieszance jest "instrukcja obs�ugi", czy trzeba szuka�
>> informacji gdzie indziej?
>Jest. Je�li nie ma : 12g dro�d�y, 340 ml letniej wody (osobi�cie proponuj�
>mleko) i miesza� (mikser/robot na woooolnych obrotach ze '�widerkami' do
>g�stego ciasta, albo micha, �opatka i r�ka...)
>wrzuciďż˝ w foremkďż˝ albo wyrzuciďż˝ na stďż˝ (zalezy czy pieczesz w foremce czy
>luzem) zaczeka� a� wyro�nie (obj�to�� x 2) i do piekarnika.
>Pami�ta�, �e to do czego wrzucasz/wyrzucasz musi by� posypane m�k�,
>bo przez miesi�c nie domyjesz :>
Dzi�ki.
>A w og�le to wujek google zna stofafdziesi�ttysi�cy przepis�w na chleb,
>wystarczy zapytaďż˝ :)
A to wiem oczywi�cie (stamt�d m.in. wzi��em przepis, w kt�rym zepsu�em
zakwas :->), tylko zastanawia�em si� czy mo�e jest full-serwis.
>>>>>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>>>>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>>>>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>> Nicholas?
>>>>>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>>>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>>>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>>>>>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>A z czego?
>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>Sensowne ��dki? Bez sensu...
Lepiej ni� seksowne po ��dce...
--
\------------------------/ I've inserted a begin-math/end-math symbol
| Kr...@epsilon.eu.org | sice I think you left one out. Proceed,
| http://epsilon.eu.org/ | with fingers crossed.(TeX)
/------------------------\
>>>>> Otwieram narad� 234543 wodz�w starszych i nie tylko.
>>>>I poszedďż˝.
>>> O kurcz�, a "i poszed�" zupe�nie nie pami�ta�em.
>>A podobno to ja mam kiepsk� pami�c....
> No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>
Mnie to m�wisz...
>>>>> Co? kuciak?
>>>>A nie?
>>> Nie wiem. W og�le s�owa nie mog� z niczym skojarzy�.
>>Chi�ski kurczak :)
>>W jakim� skeczu by�o.
> Aaaaa... "naďż˝ klient, naďż˝ pan"?
>
Kt�ry� z takowych.
>>>>> Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>>>>Nie. Ale Baranowskiego siďż˝ zawsze dobrze czyta.
>>> Owszem. Du�o bardziej absurdalny ni� np. tytusy.
>>W dodatku tytusy sďż˝ AFAIR aktualizowane i dopasowywane z wydania na wydanie.
> O, to nie wiedzia�em. To gdzie oni mieliby teraz dotrze�, jak nie do
> Arteka? ;-)
>
Nie wiem, nie czyta�em nowych wyda�.
Na szcz�cie teraz posz�a reedycja wyda� oryginalnych, wi�c mo�na
bez obaw za�o�y� �e do ARTEKa te� dolec� :)
>>>>>>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
>>>>> A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>>>>Nie, komputerze.
>>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>>Teďż˝ :)
> No to nie pracujesz na stacji?
>
Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
>>>>>>>>Telepatelnia.
>>>>>>> Tajest.
>>>>>>Odmaszerowaďż˝!
>>>>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>>>No to padnij :)
>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>Kiedy wychodzisz?
> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>
Zamyka celďż˝?
>>>>>>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
>>>>> To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>>>>Instynkt samozachowawczy teďż˝ siďż˝ przydaje ;)
>>> Czasami.
>>Czasami to siďż˝ nie przydaje.
> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
> newsy na przyk�ad?
>
�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>>>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
>>>>> �omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>>>>Tak zawodowo, po bziemu (albo bzowemu, nie wiem...)
>>> Chyba nie spotka�em jeszcze takiego zawodowca. Mo�e i dobrze.
>>Wida� ma�o bz�w w�chasz :)
> Nie, zawodowc�w.
>
Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>>>>>>> Jak to co? Jajco!
>>>>>>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>>>>>> B�dzie nast�pny.
>>>>>>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
>>>>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>> Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>>Hehehe. To jet jakiďż˝ argument :))
> Prawda, jaki dobry? :-)
>
A to jeszcze nie wiadomo. Najpierw konserwacja, potem degustacja.
>>>>>>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>>>>>>> A to zupe�nie inna kwestia.
>>>>>>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
>>>>> To te� jaka� forma my�lenia.
>>>>W sumie tak... :)
>>> A w r�nicy?
>>W r�nicy w sumie chyba te�.
> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>
Tak bez kalkulatora?
>>>>>>> Gra�em ze dwa lata temu.
>>>>>>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopywania tardziela
>>>>> Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>>>>Czasem trzeba (jak nie kopniesz to nie ruszy ;))
>>> A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>>I p� poligonu w powietrze wylecia�o?
> Niewypaďż˝.
>
G�owica-niewypa� w twardzielu.
Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>> My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>>>>Etam. Nawet nastolatki chodzďż˝ z tymi supermarketowymi chodzikamu (nie
>>>>wiem po co maj� z przodu taki duszy koszyk... pewnie b��d konstrukcyjny)
>>> Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>>Nie ma przeciwwskazaďż˝.
> Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>
Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>
To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
>>>>>>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
>>>>> A, to dobrze.
>>>>Dost�pne wsz�dzie.
>>> Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>>M�wi�em, �e wsz�dzie ;)
> No nie, na biurku nie mam.
>
Masz. Ale dzikie. Tez si� nadaj� do pieczenia, ale jak s�ysza�em
nie chc� u Ciebie za bardzo wsp�pracowa� (vide zepsuty zakwas :)
>>>>No co, mia�em wyrzuci�? :)
>>> Niekoniecznie. Dobrze, �e wysz�o.
>>W sumie to ten sam gatunek dro�d�y (tylko szczep inny AFAIR)
> Znaczy, jedne dro�d�e maluj� twarze na niebiesko, a drugie w zielon�
> kratďż˝?
>
Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
>>A w og�le to wujek google zna stofafdziesi�ttysi�cy przepis�w na chleb,
>>wystarczy zapytaďż˝ :)
> A to wiem oczywi�cie (stamt�d m.in. wzi��em przepis, w kt�rym zepsu�em
> zakwas :->), tylko zastanawia�em si� czy mo�e jest full-serwis.
>
Jest. Na mieszankach z supermarketu i bogutyn m�yna na 100%.
>>>>>>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>>>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>>>>>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>>>>>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>
B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>>>> Nicholas?
>>>>>>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>>>>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>>>>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>>>>>>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>A z czego?
>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>
Zw�aszcza bols...
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Nie zjecie mojego konia bojowego! (ostatnie s�owa gracza RPG)
No, no...
>>>>>> Otwieram narad� 234543 wodz�w starszych i nie tylko.
>>>>>I poszedďż˝.
>>>> O kurcz�, a "i poszed�" zupe�nie nie pami�ta�em.
>>>A podobno to ja mam kiepsk� pami�c....
>> No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>Mnie to m�wisz...
Nie tylko.
>>>>>> Co? kuciak?
>>>>>A nie?
>>>> Nie wiem. W og�le s�owa nie mog� z niczym skojarzy�.
>>>Chi�ski kurczak :)
>>>W jakim� skeczu by�o.
>> Aaaaa... "naďż˝ klient, naďż˝ pan"?
>Kt�ry� z takowych.
To gdzie�, kiedy�, wieki temu s�ysza�em.
>>>>>> Mogďż˝. Ale czy muszďż˝?
>>>>>Nie. Ale Baranowskiego siďż˝ zawsze dobrze czyta.
>>>> Owszem. Du�o bardziej absurdalny ni� np. tytusy.
>>>W dodatku tytusy sďż˝ AFAIR aktualizowane i dopasowywane z wydania na wydanie.
>> O, to nie wiedzia�em. To gdzie oni mieliby teraz dotrze�, jak nie do
>> Arteka? ;-)
>Nie wiem, nie czyta�em nowych wyda�.
Ja w�a�nie te� nie, dlatego pytam.
>Na szcz�cie teraz posz�a reedycja wyda� oryginalnych, wi�c mo�na
>bez obaw za�o�y� �e do ARTEKa te� dolec� :)
Ufff...
>>>>>>>Ty potrzebujesz, to szukaj. Co ja, dystrybutor?
>>>>>> A nie wiem. Pracujesz na stacji?
>>>>>Nie, komputerze.
>>>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>>>Teďż˝ :)
>> No to nie pracujesz na stacji?
>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>>>>>>>>Telepatelnia.
>>>>>>>> Tajest.
>>>>>>>Odmaszerowaďż˝!
>>>>>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>>>>No to padnij :)
>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>Kiedy wychodzisz?
>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>Zamyka celďż˝?
Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>A nie, to to ja te� nie. Tylko si� krzywi� znacz�co ;)
>>>>>> To znaczy, �e cz�owiek jednak jest wyuczalne zwierz�.
>>>>>Instynkt samozachowawczy teďż˝ siďż˝ przydaje ;)
>>>> Czasami.
>>>Czasami to siďż˝ nie przydaje.
>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>> newsy na przyk�ad?
>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>>>>Bo profesjonalnie pachniaďż˝.
>>>>>> �omatko. Jak si� pachnie profesjonalnie?
>>>>>Tak zawodowo, po bziemu (albo bzowemu, nie wiem...)
>>>> Chyba nie spotka�em jeszcze takiego zawodowca. Mo�e i dobrze.
>>>Wida� ma�o bz�w w�chasz :)
>> Nie, zawodowc�w.
>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
�ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>>>>> Je�li nie my, to kto?
>>>>>>>>>>>Je�li nie to, to co?
>>>>>>>>>> Jak to co? Jajco!
>>>>>>>>>Zaj�czek ju� by� dawno temu...
>>>>>>>> B�dzie nast�pny.
>>>>>>>Dobra, to odk�adamy ten podw�tek do przysz�ego roku.
>>>>>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>> Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>>>Hehehe. To jet jakiďż˝ argument :))
>> Prawda, jaki dobry? :-)
>A to jeszcze nie wiadomo. Najpierw konserwacja, potem degustacja.
Nie w tem sensie! Jak Ci m�wi�, �e dobry film, to lecisz do projektora
gry�� rolk�?
>>>>>>>>>A jak tam z efektywno�ci�?
>>>>>>>> A to zupe�nie inna kwestia.
>>>>>>>Zamiast my�le� si� o norwe�kach rozmarzy�e� pewnie...
>>>>>> To te� jaka� forma my�lenia.
>>>>>W sumie tak... :)
>>>> A w r�nicy?
>>>W r�nicy w sumie chyba te�.
>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>Tak bez kalkulatora?
"To b�d� kartki?"
>>>>>>>> Gra�em ze dwa lata temu.
>>>>>>>Natykam siďż˝ na niďż˝ regularnie podczas przekopywania tardziela
>>>>>> Nie masz co robiďż˝, tylko kopaďż˝ po twardzielu? ;->
>>>>>Czasem trzeba (jak nie kopniesz to nie ruszy ;))
>>>> A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>>>I p� poligonu w powietrze wylecia�o?
>> Niewypaďż˝.
>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>> My�l�, �e na jeden jestem za stary, a na drugi jednak troch� za m�ody.
>>>>>Etam. Nawet nastolatki chodzďż˝ z tymi supermarketowymi chodzikamu (nie
>>>>>wiem po co maj� z przodu taki duszy koszyk... pewnie b��d konstrukcyjny)
>>>> Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>>>Nie ma przeciwwskazaďż˝.
>> Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
"Tego patentu nie sprzedajemy".
>>>>>>>A. Nie, zwyk�e w kostce, 'babuni' or compatible.
>>>>>> A, to dobrze.
>>>>>Dost�pne wsz�dzie.
>>>> Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>>>M�wi�em, �e wsz�dzie ;)
>> No nie, na biurku nie mam.
>Masz. Ale dzikie. Tez si� nadaj� do pieczenia, ale jak s�ysza�em
>nie chc� u Ciebie za bardzo wsp�pracowa� (vide zepsuty zakwas :)
No w�a�nie. I nie ma jak ich zmusi�.
>>>>>No co, mia�em wyrzuci�? :)
>>>> Niekoniecznie. Dobrze, �e wysz�o.
>>>W sumie to ten sam gatunek dro�d�y (tylko szczep inny AFAIR)
>> Znaczy, jedne dro�d�e maluj� twarze na niebiesko, a drugie w zielon�
>> kratďż˝?
>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>>>A w og�le to wujek google zna stofafdziesi�ttysi�cy przepis�w na chleb,
>>>wystarczy zapytaďż˝ :)
>> A to wiem oczywi�cie (stamt�d m.in. wzi��em przepis, w kt�rym zepsu�em
>> zakwas :->), tylko zastanawia�em si� czy mo�e jest full-serwis.
>Jest. Na mieszankach z supermarketu i bogutyn m�yna na 100%.
To dobrze :-)
>>>>>>>>>> I mo�na Poloneza wygra�.
>>>>>>>>>Teraz to juďż˝ chyba Tata :))
>>>>>>>> A nie, m�j tata nie wygra� Poloneza.
>>>>>>>Marka Tata. (nie myliďż˝ z tatďż˝ Marka)
>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>>>>> Nicholas?
>>>>>>>>>>>Jawohl. Nikolaus Von Naglovitz.
>>>>>>>>>> Maglovnitz to ten od uk�adu kierowniczego.
>>>>>>>>>Nienienie. Myslovitz to taki trubadur.
>>>>>>>> Nie, Trubadurzy nie byli z Mys�owic.
>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>A z czego?
>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>Zw�aszcza bols...
Bols na parapecie?
--
[------------------------] Podejrzewam, �e wielu jest user�w, kt�rych
[ Kr...@epsilon.eu.org ] nigdy nie u�y�bym np. Wobec twojej
[ http://epsilon.eu.org/ ] matki.(megahal karmioy WO)
[------------------------]
>>Mariusz Kruk donosi :
> No, no...
>
Si, si.
>>>>> O kurcz�, a "i poszed�" zupe�nie nie pami�ta�em.
>>>>A podobno to ja mam kiepsk� pami�c....
>>> No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>>Mnie to m�wisz...
> Nie tylko.
>
To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>Chi�ski kurczak :)
>>>>W jakim� skeczu by�o.
>>> Aaaaa... "naďż˝ klient, naďż˝ pan"?
>>Kt�ry� z takowych.
> To gdzie�, kiedy�, wieki temu s�ysza�em.
>
No to w�asnie ten on.
>>>>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>>>>Teďż˝ :)
>>> No to nie pracujesz na stacji?
>>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>
Niestety.
>>>>>>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>>>>>No to padnij :)
>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>Kiedy wychodzisz?
>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>Zamyka celďż˝?
> Nie. Nie przerzuca.
>
Do innej celi?
>>>>Czasami to siďż˝ nie przydaje.
>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>> newsy na przyk�ad?
>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>
To co, ko�czymy?
>>>>Wida� ma�o bz�w w�chasz :)
>>> Nie, zawodowc�w.
>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>
A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>> Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>>>>Hehehe. To jest jakiďż˝ argument :))
>>> Prawda, jaki dobry? :-)
>>A to jeszcze nie wiadomo. Najpierw konserwacja, potem degustacja.
> Nie w tem sensie! Jak Ci m�wi�, �e dobry film, to lecisz do projektora
> gry�� rolk�?
>
Kupujďż˝ DVD i w kanapkďż˝.
>>>>>>W sumie tak... :)
>>>>> A w r�nicy?
>>>>W r�nicy w sumie chyba te�.
>>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>Tak bez kalkulatora?
> "To b�d� kartki?"
>
Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>> A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>>>>I p� poligonu w powietrze wylecia�o?
>>> Niewypaďż˝.
>>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
> Bez pleonazm�w prosz�.
>
Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>> Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>>>>Nie ma przeciwwskazaďż˝.
>>> Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
> "Tego patentu nie sprzedajemy".
>
Wania, odpalaj keyloggery, klient trudniejszy siďż˝ trafiďż˝.
>>>>>>Dost�pne wsz�dzie.
>>>>> Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>>>>M�wi�em, �e wsz�dzie ;)
>>> No nie, na biurku nie mam.
>>Masz. Ale dzikie. Tez si� nadaj� do pieczenia, ale jak s�ysza�em
>>nie chc� u Ciebie za bardzo wsp�pracowa� (vide zepsuty zakwas :)
> No w�a�nie. I nie ma jak ich zmusi�.
>
Etam. Ale i tak z pr�bowaniem bym zaczeka� na koniec test�w
dro�d�owego :))
>>> Znaczy, jedne dro�d�e maluj� twarze na niebiesko, a drugie w zielon�
>>> kratďż˝?
>>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
> Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>
No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>> A to wiem oczywi�cie (stamt�d m.in. wzi��em przepis, w kt�rym zepsu�em
>>> zakwas :->), tylko zastanawia�em si� czy mo�e jest full-serwis.
>>Jest. Na mieszankach z supermarketu i bogutyn m�yna na 100%.
> To dobrze :-)
>
No to powodzenia!
>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>
Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>>A z czego?
>>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>Zw�aszcza bols...
> Bols na parapecie?
>
Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
S�awek
--
________ S�odycz� zwyci�stw cieszy� si� ka�e
_/ __/ __/ gorycz poprzednich kl�sk i pora�ek. -- Lech Konopi�ski
Ajta, ajta.
>>>>>> O kurcz�, a "i poszed�" zupe�nie nie pami�ta�em.
>>>>>A podobno to ja mam kiepsk� pami�c....
>>>> No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>>>Mnie to m�wisz...
>> Nie tylko.
>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
Wujek Google.
>>>>>Chi�ski kurczak :)
>>>>>W jakim� skeczu by�o.
>>>> Aaaaa... "naďż˝ klient, naďż˝ pan"?
>>>Kt�ry� z takowych.
>> To gdzie�, kiedy�, wieki temu s�ysza�em.
>No to w�asnie ten on.
A to mo�e by�.
>>>>>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>>>>>Teďż˝ :)
>>>> No to nie pracujesz na stacji?
>>>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>Niestety.
Na szcz�cie cz�� wraca.
>>>>>>>> Jeszcze czego. Dobrze mi tu.
>>>>>>>No to padnij :)
>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>Zamyka celďż˝?
>> Nie. Nie przerzuca.
>Do innej celi?
Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>Czasami to siďż˝ nie przydaje.
>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>> newsy na przyk�ad?
>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>To co, ko�czymy?
Jakie znowu ko�czyny?
>>>>>Wida� ma�o bz�w w�chasz :)
>>>> Nie, zawodowc�w.
>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>A ro�nie tego woko�o bez liku...
Nie ko�o mnie.
>>>>>>>> I jeszcze mo�e optymistycznie s�dzisz, �e o nim nie zapomnimy?
>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>> Zawsze mo�emy przekisi� ten podw�tek przez rok. (b�dzie konserwowy ;->)
>>>>>Hehehe. To jest jakiďż˝ argument :))
>>>> Prawda, jaki dobry? :-)
>>>A to jeszcze nie wiadomo. Najpierw konserwacja, potem degustacja.
>> Nie w tem sensie! Jak Ci m�wi�, �e dobry film, to lecisz do projektora
>> gry�� rolk�?
>Kupujďż˝ DVD i w kanapkďż˝.
A, to ja wi�cej pyta� nie mam.
>>>>>>>W sumie tak... :)
>>>>>> A w r�nicy?
>>>>>W r�nicy w sumie chyba te�.
>>>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>>Tak bez kalkulatora?
>> "To b�d� kartki?"
>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>> A potem si� dziwi�, �e g�owice pourywane...
>>>>>I p� poligonu w powietrze wylecia�o?
>>>> Niewypaďż˝.
>>>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>> Bez pleonazm�w prosz�.
>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>> Sugerujesz, �e powinienem zosta� nastolatk(�|iem)?
>>>>>Nie ma przeciwwskazaďż˝.
>>>> Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>Nastolatka, je�li wolisz.
Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
>> "Tego patentu nie sprzedajemy".
>Wania, odpalaj keyloggery, klient trudniejszy siďż˝ trafiďż˝.
"Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>>>>>>>Dost�pne wsz�dzie.
>>>>>> Owszem. Nawet chyba w lod�wce ;-)
>>>>>M�wi�em, �e wsz�dzie ;)
>>>> No nie, na biurku nie mam.
>>>Masz. Ale dzikie. Tez si� nadaj� do pieczenia, ale jak s�ysza�em
>>>nie chc� u Ciebie za bardzo wsp�pracowa� (vide zepsuty zakwas :)
>> No w�a�nie. I nie ma jak ich zmusi�.
>Etam. Ale i tak z pr�bowaniem bym zaczeka� na koniec test�w
>dro�d�owego :))
Po�yjemy, obaczymy.
>>>> Znaczy, jedne dro�d�e maluj� twarze na niebiesko, a drugie w zielon�
>>>> kratďż˝?
>>>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>>>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
>> Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>>> A to wiem oczywi�cie (stamt�d m.in. wzi��em przepis, w kt�rym zepsu�em
>>>> zakwas :->), tylko zastanawia�em si� czy mo�e jest full-serwis.
>>>Jest. Na mieszankach z supermarketu i bogutyn m�yna na 100%.
>> To dobrze :-)
>No to powodzenia!
A dzi�kuj�.
>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>>>A z czego?
>>>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>Zw�aszcza bols...
>> Bols na parapecie?
>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb THIS PUNISHMENT IS NOT BORING AND
`b Kr...@epsilon.eu.org d' POINTLESS(Bart Simpson on chalkboard in
d' http://epsilon.eu.org/ Yb episode 8F24)
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
>>> No, no...
>>Si, si.
> Ajta, ajta.
>
Aj waj...
>>>>> No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>>>>Mnie to m�wisz...
>>> Nie tylko.
>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
> Wujek Google.
>
Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>>>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>>>>>>Teďż˝ :)
>>>>> No to nie pracujesz na stacji?
>>>>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
>>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>Niestety.
> Na szcz�cie cz�� wraca.
>
Jak komu.
>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>Zamyka celďż˝?
>>> Nie. Nie przerzuca.
>>Do innej celi?
> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>
Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>To co, ko�czymy?
> Jakie znowu ko�czyny?
>
G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
> Nie ko�o mnie.
>
Si� przeprowad� mo�e? Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>> A w r�nicy?
>>>>>>W r�nicy w sumie chyba te�.
>>>>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>>>Tak bez kalkulatora?
>>> "To b�d� kartki?"
>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>
G�sim.
>>>>> Niewypaďż˝.
>>>>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>
Co mi pan tu amputuje.
>>>>> Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>Nastolatka, je�li wolisz.
> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>
Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>>>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>>>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
>>> "Tego patentu nie sprzedajemy".
>>Wania, odpalaj keyloggery, klient trudniejszy siďż˝ trafiďż˝.
> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>
Zw�aszcza upuszczonym na...
>>>>> No nie, na biurku nie mam.
>>>>Masz. Ale dzikie. Tez si� nadaj� do pieczenia, ale jak s�ysza�em
>>>>nie chc� u Ciebie za bardzo wsp�pracowa� (vide zepsuty zakwas :)
>>> No w�a�nie. I nie ma jak ich zmusi�.
>>Etam. Ale i tak z pr�bowaniem bym zaczeka� na koniec test�w
>>dro�d�owego :))
> Po�yjemy, obaczymy.
>
Smacznego :)
>>>>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>>>>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
>>> Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>
Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>
Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>>>>A z czego?
>>>>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>Zw�aszcza bols...
>>> Bols na parapecie?
>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>
Na mnie nie patrz...
S�awek
--
________
_/ __/ __/ 75. Oto lemat dajacy luksus.
Ojoj.
>>>>>> No zdarza si�, staro�� nie rado��.
>>>>>Mnie to m�wisz...
>>>> Nie tylko.
>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>> Wujek Google.
>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>>>>> "Train station is where train stops..."? ;-)
>>>>>>>Teďż˝ :)
>>>>>> No to nie pracujesz na stacji?
>>>>>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
>>>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>>Niestety.
>> Na szcz�cie cz�� wraca.
>Jak komu.
Uboczne efekty kredytu mieszkaniowego ;-)
>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>Do innej celi?
>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>To co, ko�czymy?
>> Jakie znowu ko�czyny?
>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
To siďż˝ nie da.
>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>> Nie ko�o mnie.
>Si� przeprowad� mo�e?
Kiedy mi tu dobrze.
>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
Mo�e czasem.
>>>>>>>> A w r�nicy?
>>>>>>>W r�nicy w sumie chyba te�.
>>>>>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>>>>Tak bez kalkulatora?
>>>> "To b�d� kartki?"
>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>G�sim.
Wietrznym.
>>>>>> Niewypaďż˝.
>>>>>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>Co mi pan tu amputuje.
U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>> Boje si�, �e drugi raz takiej durnoty bym nie prze�y� ;-)
>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>>>>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>>>>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
>>>> "Tego patentu nie sprzedajemy".
>>>Wania, odpalaj keyloggery, klient trudniejszy siďż˝ trafiďż˝.
>> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>Zw�aszcza upuszczonym na...
Oj, samo wyobra�enie jest bolesne.
>>>>>> No nie, na biurku nie mam.
>>>>>Masz. Ale dzikie. Tez si� nadaj� do pieczenia, ale jak s�ysza�em
>>>>>nie chc� u Ciebie za bardzo wsp�pracowa� (vide zepsuty zakwas :)
>>>> No w�a�nie. I nie ma jak ich zmusi�.
>>>Etam. Ale i tak z pr�bowaniem bym zaczeka� na koniec test�w
>>>dro�d�owego :))
>> Po�yjemy, obaczymy.
>Smacznego :)
A dzi�kuj�.
>>>>>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>>>>>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
>>>> Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>Przyczepi z ty�u przecie. No.
No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>>>>>A z czego?
>>>>>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>>>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>> Bols na parapecie?
>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>Na mnie nie patrz...
Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>> No, no...
>>>>Si, si.
>>> Ajta, ajta.
>>Aj waj...
> Ojoj.
>
Hy hy.
>>>>> Nie tylko.
>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>> Wujek Google.
>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
> Ale potem robi "podaj dalej"
>
To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>> No to nie pracujesz na stacji?
>>>>>>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
>>>>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>>>Niestety.
>>> Na szcz�cie cz�� wraca.
>>Jak komu.
> Uboczne efekty kredytu mieszkaniowego ;-)
>
To ja ju� wol�, �eby mi nie wraca�o ;)
>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>Do innej celi?
>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>
No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>To co, ko�czymy?
>>> Jakie znowu ko�czyny?
>>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
> To siďż˝ nie da.
>
Pono� mo�na nosem.
>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>> Nie ko�o mnie.
>>Si� przeprowad� mo�e?
> Kiedy mi tu dobrze.
>
To bez przyprowadďż˝.
>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
> Mo�e czasem.
>
No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>>>>>Tak bez kalkulatora?
>>>>> "To b�d� kartki?"
>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>G�sim.
> Wietrznym.
>
Byle nie rachunkowym...
>>>>>>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>Co mi pan tu amputuje.
> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>
Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>>>>>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>>>>>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
>>>>> "Tego patentu nie sprzedajemy".
>>>>Wania, odpalaj keyloggery, klient trudniejszy siďż˝ trafiďż˝.
>>> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>>Zw�aszcza upuszczonym na...
> Oj, samo wyobra�enie jest bolesne.
>
Zale�y jaki akumulator. Ale fakt, tak czy inaczej twarde i ci�kawe
one sďż˝.
>>>>>>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>>>>>>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
>>>>> Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>
Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
> No chyba �e tatak.
>
(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>>>>>>A z czego?
>>>>>>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>>>>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>> Bols na parapecie?
>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>Na mnie nie patrz...
> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>
...spragnionym (wody ognistej ;)
S�awek
--
________
_/ __/ __/ .sig not found: (A)bort, (R)etry, (I)gnore, (S)cream?
http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>>>>> No, no...
>>>>>Si, si.
>>>> Ajta, ajta.
>>>Aj waj...
>> Ojoj.
>Hy hy.
Kici kici.
>>>>>> Nie tylko.
>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>> Wujek Google.
>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>> Ale potem robi "podaj dalej"
>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>>> No to nie pracujesz na stacji?
>>>>>>>Nie. Pracujďż˝ na ogďż˝.
>>>>>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>>>>Niestety.
>>>> Na szcz�cie cz�� wraca.
>>>Jak komu.
>> Uboczne efekty kredytu mieszkaniowego ;-)
>To ja ju� wol�, �eby mi nie wraca�o ;)
Wiesz, ja wolďż˝ mieďż˝ gdzie mieszkaďż˝ ;-)
>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>Do innej celi?
>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
Shimano.
>>>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>>To co, ko�czymy?
>>>> Jakie znowu ko�czyny?
>>>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
>> To siďż˝ nie da.
>Pono� mo�na nosem.
Nosem trzyma� ko�czyny z dala od klawiatur? Ciekawa ekwilibrystyka si�
zapowiada.
>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>> Nie ko�o mnie.
>>>Si� przeprowad� mo�e?
>> Kiedy mi tu dobrze.
>To bez przyprowadďż˝.
Kiedy on taki nieruchawy.
>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>> Mo�e czasem.
>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>> Mo�e przejdziemy zatem na jakie� iloczyny, albo co.
>>>>>>>Tak bez kalkulatora?
>>>>>> "To b�d� kartki?"
>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>G�sim.
>> Wietrznym.
>Byle nie rachunkowym...
BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
:-D
>>>>>>>G�owica-niewypa� w twardzielu.
>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>Co mi pan tu amputuje.
>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>Nastolatka, je�li wolisz.
Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>Jak Ci siďż˝ uda, to daj znaďż˝ (i zanotuj algorytm)
>>>>>>>> Przecie� to trywialne, wystarczy odwr�ci� strza�k� czasu.
>>>>>>>To teraz mo�esz przj�� do technikali�w.
>>>>>> "Tego patentu nie sprzedajemy".
>>>>>Wania, odpalaj keyloggery, klient trudniejszy siďż˝ trafiďż˝.
>>>> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>>>Zw�aszcza upuszczonym na...
>> Oj, samo wyobra�enie jest bolesne.
>Zale�y jaki akumulator. Ale fakt, tak czy inaczej twarde i ci�kawe
>one sďż˝.
No przecieďż˝ nie taki
http://www.nokaut.pl/baterie-i-akumulatory/akumulatory-aa-gp-battery-2700mah-2-szt.html
(chocia� te� mo�e bole�)
>>>>>>>Jedne s� fermentacji g�rnej, inne dolnej, jedna maj� posmak, inne nie,
>>>>>>>ciut odmienne zachowanie, �ywotno�c i takie tam.
>>>>>> Fakt, co� kiedy� czyta�em, ale to by�o wieeeeeki temu.
>>>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>Teďż˝ coďż˝.
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>> No chyba �e tatak.
>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>A Mys�owice nie s�yn� z trubadur�w (opr�cz jednego ;)
>>>>>>>>>>>> To prawie jak ja - te� nie s�yn� z trubadur�w.
>>>>>>>>>>>A z czego?
>>>>>>>>>> Z seksownych �ydek, rzecz jasna.
>>>>>>>>>Sensowne ��dki? Bez sensu...
>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>Na mnie nie patrz...
>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>...spragnionym (wody ognistej ;)
Oj nie, nie dziďż˝.
--
\------------------------/ LOOSE TEETH DON'T NEED MY HELP (Bart Simpson
| Kr...@epsilon.eu.org | on chalkboard in episode AABF16)
| http://epsilon.eu.org/ |
/------------------------\
> Oj nie, nie dziďż˝.
Po dwudziestej na hihota nie piszemy!
Cisza nocna jest.
Dobranoc
--
2late Outspace Communication Inc. 1999*2009 (R) http://outspace.no-ip.org/
Let's go! Marching, burdens, deserts, boredom, anger. Whom shall I hire
myself to? What beast must be adored? What saintly image attacked? What
hearts shall I break? What lie must I uphold? - Wade through what blood??
Etam.
>Cisza nocna jest.
Etam.
>Dobranoc
Dzie�dobry.
--
Kruk@ -\ | 300 Baud users do it S...L...O...W...L...Y
}-> epsilon.eu.org |
http:// -/ |
|
>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>
I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
>>>>>>> No, no...
>>>>>>Si, si.
>>>>> Ajta, ajta.
>>>>Aj waj...
>>> Ojoj.
>>Hy hy.
> Kici kici.
>
Szczek szczek.
>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>> Wujek Google.
>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>
Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
a nie posty czyta...
>>>>>>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>>>>>Niestety.
>>>>> Na szcz�cie cz�� wraca.
>>>>Jak komu.
>>> Uboczne efekty kredytu mieszkaniowego ;-)
>>To ja ju� wol�, �eby mi nie wraca�o ;)
> Wiesz, ja wolďż˝ mieďż˝ gdzie mieszkaďż˝ ;-)
>
Lato idzie, most�w Ci u nas dostatek ;)
(m�wi�em og�lnie, nikt Ci� nie namawia do oddania M4 bankowi :))
>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>Do innej celi?
>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
> Shimano.
>
Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>>>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>>>To co, ko�czymy?
>>>>> Jakie znowu ko�czyny?
>>>>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
>>> To siďż˝ nie da.
>>Pono� mo�na nosem.
> Nosem trzyma� ko�czyny z dala od klawiatur? Ciekawa ekwilibrystyka si�
> zapowiada.
>
Nosem si� da wszystko, nawet zaj�� w ci���.
>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>To bez przyprowadďż˝.
> Kiedy on taki nieruchawy.
>
Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>> Mo�e czasem.
>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>G�sim.
>>> Wietrznym.
>>Byle nie rachunkowym...
> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>:-D
>
No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>
Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>Nastolatka, je�li wolisz.
> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>
Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>>>>Zw�aszcza upuszczonym na...
>>> Oj, samo wyobra�enie jest bolesne.
>>Zale�y jaki akumulator. Ale fakt, tak czy inaczej twarde i ci�kawe
>>one sďż˝.
> No przecieďż˝ nie taki
> http://www.nokaut.pl/baterie-i-akumulatory/akumulatory-aa-gp-battery-2700mah-2-szt.html
> (chocia� te� mo�e bole�)
>
Niom. Jak juďż˝, to z klasďż˝ < http://42.pl/u/1EhB > ;)
>>>>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>>>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>>>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>
Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>Teďż˝ coďż˝.
> Teďż˝ co?
>
To.
>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>> No chyba �e tatak.
>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>
Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>Na mnie nie patrz...
>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>...spragnionym (wody ognistej ;)
> Oj nie, nie dziďż˝.
>
A dziďż˝?
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Wwit siďż˝ nnie boi, ttego kkto tam stoi. - Wit
Ja nie jestem na gaz!
>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>Si, si.
>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>Aj waj...
>>>> Ojoj.
>>>Hy hy.
>> Kici kici.
>Szczek szczek.
�wir �wir.
>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>> Wujek Google.
>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>a nie posty czyta...
Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
klubu nie wpu�cili?
>>>>>>>> A, na ogďż˝ to podatki schodzďż˝.
>>>>>>>Niestety.
>>>>>> Na szcz�cie cz�� wraca.
>>>>>Jak komu.
>>>> Uboczne efekty kredytu mieszkaniowego ;-)
>>>To ja ju� wol�, �eby mi nie wraca�o ;)
>> Wiesz, ja wolďż˝ mieďż˝ gdzie mieszkaďż˝ ;-)
>Lato idzie, most�w Ci u nas dostatek ;)
No tak, i nowe maj� budowa�... Mo�e kiedy�.
>(m�wi�em og�lnie, nikt Ci� nie namawia do oddania M4 bankowi :))
Ufff.
>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>> Shimano.
>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
Japo�czyk po fasolsku.
>>>>>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>>>>To co, ko�czymy?
>>>>>> Jakie znowu ko�czyny?
>>>>>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
>>>> To siďż˝ nie da.
>>>Pono� mo�na nosem.
>> Nosem trzyma� ko�czyny z dala od klawiatur? Ciekawa ekwilibrystyka si�
>> zapowiada.
>Nosem si� da wszystko, nawet zaj�� w ci���.
O cholera, tej pozycji nie zna�em.
>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>To bez przyprowadďż˝.
>> Kiedy on taki nieruchawy.
>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>> Mo�e czasem.
>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>G�sim.
>>>> Wietrznym.
>>>Byle nie rachunkowym...
>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>:-D
>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>rachunk�w takiej firmie :)
Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>>>>>Zw�aszcza upuszczonym na...
>>>> Oj, samo wyobra�enie jest bolesne.
>>>Zale�y jaki akumulator. Ale fakt, tak czy inaczej twarde i ci�kawe
>>>one sďż˝.
>> No przecieďż˝ nie taki
>> http://www.nokaut.pl/baterie-i-akumulatory/akumulatory-aa-gp-battery-2700mah-2-szt.html
>> (chocia� te� mo�e bole�)
>Niom. Jak juďż˝, to z klasďż˝ < http://42.pl/u/1EhB > ;)
Male�stwo.
http://www.e-moto.pl/loxa/akumulatory-rolnicze/tanie-standard/loxa-230ah.html
ATSD, podobajďż˝ mi siďż˝ kategorie - akumulatory osobowe, rolnicze, itede
itepe i... "azjatyckie".
>>>>>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>>>>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>>>>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>Teďż˝ coďż˝.
>> Teďż˝ co?
>To.
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>> No chyba �e tatak.
>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>> Oj nie, nie dziďż˝.
>A dziďż˝?
A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
--
Kruk@ -\ | Prayers are always answered. The answer is
}-> epsilon.eu.org | usually no.
http:// -/ |
|
>>>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
>>> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
> Ja nie jestem na gaz!
>
Tak, wiem. Na etanol.
>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>Aj waj...
>>>>> Ojoj.
>>>>Hy hy.
>>> Kici kici.
>>Szczek szczek.
> �wir �wir.
>
Kuku ryku.
>>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>>> Wujek Google.
>>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>a nie posty czyta...
> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
> klubu nie wpu�cili?
>
�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>> Shimano.
>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
> Japo�czyk po fasolsku.
>
Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>>>>>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>>>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>>>>>To co, ko�czymy?
>>>>>>> Jakie znowu ko�czyny?
>>>>>>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
>>>>> To siďż˝ nie da.
>>>>Pono� mo�na nosem.
>>> Nosem trzyma� ko�czyny z dala od klawiatur? Ciekawa ekwilibrystyka si�
>>> zapowiada.
>>Nosem si� da wszystko, nawet zaj�� w ci���.
> O cholera, tej pozycji nie zna�em.
>
�aaaaartujesz.
http://www.zwirek.info/1_1299_3.html
:)
>>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>>To bez przyprowadďż˝.
>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
> E, to te� wymaga wysi�ku.
>
Leďż˝.
>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>> Mo�e czasem.
>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>>G�sim.
>>>>> Wietrznym.
>>>>Byle nie rachunkowym...
>>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>>:-D
>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>rachunk�w takiej firmie :)
> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>
S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>
Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>> "Z akumulatorem na jajach jeszcze nikt nie k�ama�" (or compatible)
>>>>>>Zw�aszcza upuszczonym na...
>>>>> Oj, samo wyobra�enie jest bolesne.
>>>>Zale�y jaki akumulator. Ale fakt, tak czy inaczej twarde i ci�kawe
>>>>one sďż˝.
>>> No przecieďż˝ nie taki
>>> http://www.nokaut.pl/baterie-i-akumulatory/akumulatory-aa-gp-battery-2700mah-2-szt.html
>>> (chocia� te� mo�e bole�)
>>Niom. Jak juďż˝, to z klasďż˝ < http://42.pl/u/1EhB > ;)
> Male�stwo.
> http://www.e-moto.pl/loxa/akumulatory-rolnicze/tanie-standard/loxa-230ah.html
> ATSD, podobajďż˝ mi siďż˝ kategorie - akumulatory osobowe, rolnicze, itede
> itepe i... "azjatyckie".
>
Osobowe?
Znaczy wchodzisz do �rodka i kto� ci� �aduje?
Brrr...
>>>>>>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>>>>>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>>>>>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
>>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>
No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>> Teďż˝ co?
>>To.
> Teďż˝ coďż˝.
>
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>
Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>A dziďż˝?
> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>
Znaczy - pokuta odprawiona?
A to gratulujďż˝.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Polityka to najwa�niejsza sprawa w �yciu gazety. -- Henryk Ibsen
And the rest will follow?
>>>>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
>>>> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>>I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
>> Ja nie jestem na gaz!
>Tak, wiem. Na etanol.
Nom. Hic!
>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>Aj waj...
>>>>>> Ojoj.
>>>>>Hy hy.
>>>> Kici kici.
>>>Szczek szczek.
>> �wir �wir.
>Kuku ryku.
Tere fere.
>>>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>>>> Wujek Google.
>>>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>a nie posty czyta...
>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>> klubu nie wpu�cili?
>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
A nawet kubaturďż˝.
>>>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>>> Shimano.
>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>> Japo�czyk po fasolsku.
>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>>>>>>>>>>> Etam. Do czego przydaje siďż˝ instynkt samozachowawczy przy pisaniu na
>>>>>>>>>>>> newsy na przyk�ad?
>>>>>>>>>>>�eby wiedzie� kiedy nie pisa� :)
>>>>>>>>>> Najlepiej wcale. Do tego �adnego instynktu nie potrzebuj�.
>>>>>>>>>To co, ko�czymy?
>>>>>>>> Jakie znowu ko�czyny?
>>>>>>>G�rne. Trzymane z dala od klawiatur.
>>>>>> To siďż˝ nie da.
>>>>>Pono� mo�na nosem.
>>>> Nosem trzyma� ko�czyny z dala od klawiatur? Ciekawa ekwilibrystyka si�
>>>> zapowiada.
>>>Nosem si� da wszystko, nawet zaj�� w ci���.
>> O cholera, tej pozycji nie zna�em.
>�aaaaartujesz.
>http://www.zwirek.info/1_1299_3.html
Lol. �adna sygnaturka - "Prawie wszystkie moje przemy�lenia wysz�y z
test�w beta. "
>>>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>>>To bez przyprowadďż˝.
>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>Leďż˝.
Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>>>G�sim.
>>>>>> Wietrznym.
>>>>>Byle nie rachunkowym...
>>>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>>>:-D
>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>rachunk�w takiej firmie :)
>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>Znaczy wchodzisz do �rodka i kto� ci� �aduje?
>Brrr...
ROTFLMAO.
>>>>>>>>>No widzisz. Najwazniejsze, �e 'kostka babuni' daje rad� :)
>>>>>>>> Odczep siďż˝ od stawu skokowego mojej babci.
>>>>>>>Ja? To nie ja chcďż˝ na niej chleb piec...
>>>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>>>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
Kto pisze? :-P
Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>> Teďż˝ co?
>>>To.
>> Teďż˝ coďż˝.
>Teďż˝ co?
To.
>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>Remiza. (�oj ridiridi...)
Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>A dziďż˝?
>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>Znaczy - pokuta odprawiona?
Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
by�o gorsze)
>A to gratulujďż˝.
A dzi�kuj�.
--
[------------------------] (If you're confused by all this, try typing
[ Kr...@epsilon.eu.org ] `I}' now.)(TeX)
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>Let it all go, Mariusz Kruk.
>>Fear. Doubt. Disbelief. Free your mind.
> And the rest will follow?
>
Rest? Ass.
>>>>>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
>>>>> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>>>I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
>>> Ja nie jestem na gaz!
>>Tak, wiem. Na etanol.
> Nom. Hic!
>
Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>Hy hy.
>>>>> Kici kici.
>>>>Szczek szczek.
>>> �wir �wir.
>>Kuku ryku.
> Tere fere.
>
trele morele.
>>>>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>>>>> Wujek Google.
>>>>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>a nie posty czyta...
>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>> klubu nie wpu�cili?
>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
> A nawet kubaturďż˝.
>
A co Kuba na to?
>>>>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>>>> Shimano.
>>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>> Japo�czyk po fasolsku.
>>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>
DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
>>>>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>>>>To bez przyprowadďż˝.
>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>Leďż˝.
> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>
Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>>>>G�sim.
>>>>>>> Wietrznym.
>>>>>>Byle nie rachunkowym...
>>>>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>>>>:-D
>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
> W tej firmie? ;-)
>
Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>
Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>Nastolatka, je�li wolisz.
> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>
Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> No przecieďż˝ nie taki
>>>>> http://www.nokaut.pl/baterie-i-akumulatory/akumulatory-aa-gp-battery-2700mah-2-szt.html
>>>>> (chocia� te� mo�e bole�)
>>>>Niom. Jak juďż˝, to z klasďż˝ < http://42.pl/u/1EhB > ;)
>>> Male�stwo.
>>> http://www.e-moto.pl/loxa/akumulatory-rolnicze/tanie-standard/loxa-230ah.html
>>> ATSD, podobajďż˝ mi siďż˝ kategorie - akumulatory osobowe, rolnicze, itede
>>> itepe i... "azjatyckie".
>>Osobowe?
> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>
Pomalowali je na ��to.
>>>>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>>>>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
> Kto pisze? :-P
>
Drukarka.
> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>
Ty?
>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>> Teďż˝ co?
>>>>To.
>>> Teďż˝ coďż˝.
>>Teďż˝ co?
> To.
>
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>Remiza. (�oj ridiridi...)
> Z remizem? (bum cyk cyk)
>
Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>A dziďż˝?
>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>Znaczy - pokuta odprawiona?
> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
> by�o gorsze)
>
A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
Ech �ycie.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ ROCK AGAINST RACISM - Nihilists against everything.
My poor ass?
>>>>>>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
>>>>>> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>>>>I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
>>>> Ja nie jestem na gaz!
>>>Tak, wiem. Na etanol.
>> Nom. Hic!
>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>Hy hy.
>>>>>> Kici kici.
>>>>>Szczek szczek.
>>>> �wir �wir.
>>>Kuku ryku.
>> Tere fere.
>trele morele.
Cimci rymci.
>>>>>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>>>>>> Wujek Google.
>>>>>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>a nie posty czyta...
>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>> A nawet kubaturďż˝.
>A co Kuba na to?
A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>>>>>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>>>>> Shimano.
>>>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>>> Japo�czyk po fasolsku.
>>>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
To zdrowia, szcz�cia.
>>>>>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>>>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>>>>>To bez przyprowadďż˝.
>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>Leďż˝.
>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>>>>>G�sim.
>>>>>>>> Wietrznym.
>>>>>>>Byle nie rachunkowym...
>>>>>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>>>>>:-D
>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>> W tej firmie? ;-)
>Nie, w�r�d klient�w :>
Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>Ja? Co to za interpolacje!
No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
Nie wygl�da�y IIRC.
>>>>>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>>>>>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>> Kto pisze? :-P
>Drukarka.
Teďż˝ babuni?
>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>Ty?
Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>To.
>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>Teďż˝ co?
>> To.
>Teďż˝ coďż˝.
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>Z pomp�. (�ubudubu!)
Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>A dziďż˝?
>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>> by�o gorsze)
>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>Ech �ycie.
Ano. Ech, rzycie...
--
[------------------------] There were computers in Biblical times. Eve
[ Kr...@epsilon.eu.org ] had an Apple.
[ http://epsilon.eu.org/ ]
[------------------------]
>>>>Let it all go, Mariusz Kruk.
>>>>Fear. Doubt. Disbelief. Free your mind.
>>> And the rest will follow?
>>Rest? Ass.
> My poor ass?
>
A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
>>>>>>> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>>>>>I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
>>>>> Ja nie jestem na gaz!
>>>>Tak, wiem. Na etanol.
>>> Nom. Hic!
>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>
Lej�c go w mord�.
>>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>>Hy hy.
>>>>>>> Kici kici.
>>>>>>Szczek szczek.
>>>>> �wir �wir.
>>>>Kuku ryku.
>>> Tere fere.
>>trele morele.
> Cimci rymci.
>
Uga czaka.
>>>>>>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>>>>>>> Wujek Google.
>>>>>>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>>>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>>a nie posty czyta...
>>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>> A nawet kubaturďż˝.
>>A co Kuba na to?
> A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>
Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>>>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>>>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>>>>>> Shimano.
>>>>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>>>> Japo�czyk po fasolsku.
>>>>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
> To zdrowia, szcz�cia.
>
Przyjmujďż˝ awansem.
>>>>>>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>>>>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>>>>>>To bez przyprowadďż˝.
>>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>Leďż˝.
>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
> No, coďż˝ takiego.
>
W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>>>>>>G�sim.
>>>>>>>>> Wietrznym.
>>>>>>>>Byle nie rachunkowym...
>>>>>>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>>>>>>:-D
>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>> W tej firmie? ;-)
>>Nie, w�r�d klient�w :>
> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>
�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>Ja? Co to za interpolacje!
> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>
Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>> itepe i... "azjatyckie".
>>>>Osobowe?
>>> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
>>> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>>Pomalowali je na ��to.
> Nie wygl�da�y IIRC.
>
Mo�e to azjatycka farba by�a i ju� zd��y�a si� utleni�?
>>>>>>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>>>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>>>>>>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>> Kto pisze? :-P
>>Drukarka.
> Teďż˝ babuni?
>
Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>Ty?
> Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>
Poszukaj w guglu.
>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>To.
>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>Teďż˝ co?
>>> To.
>>Teďż˝ coďż˝.
> Teďż˝ co?
>
To.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>Z pomp�. (�ubudubu!)
> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>
Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>A dziďż˝?
>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>> by�o gorsze)
>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>
A ja prawy bulbulator.
S�awek
--
________ 30 zda�, ktore mo�e powiedzie� kobieta nagiemu m�czy�nie :
_/ __/ __/ 13. Jak s�odko, przynios�e� trociczki.
A to �fynia ten INN...
>>>>>Let it all go, Mariusz Kruk.
>>>>>Fear. Doubt. Disbelief. Free your mind.
>>>> And the rest will follow?
>>>Rest? Ass.
>> My poor ass?
>A tego to juďż˝ nie wiem.
Ja teďż˝ nie?
>>>>>>>>>BOFH excuse 43: Mariusz Kruk forgot system password
>>>>>>>> http://groups.google.pl/group/pl.news.czytniki/msg/3b43828f123555ef?hl=pl
>>>>>>>I teraz odpisujesz teďż˝ na gazie? :)
>>>>>> Ja nie jestem na gaz!
>>>>>Tak, wiem. Na etanol.
>>>> Nom. Hic!
>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>Lej�c go w mord�.
Na ten przyk�ad.
>>>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>>>Hy hy.
>>>>>>>> Kici kici.
>>>>>>>Szczek szczek.
>>>>>> �wir �wir.
>>>>>Kuku ryku.
>>>> Tere fere.
>>>trele morele.
>> Cimci rymci.
>Uga czaka.
O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>>>>>>>>>> Nie tylko.
>>>>>>>>>>>>>To kto� to jeszcze opr�cz nas czyta? :o
>>>>>>>>>>>> Wujek Google.
>>>>>>>>>>>Siďż˝ nie liczy, on czyta wszystko jak leci.
>>>>>>>>>> Ale potem robi "podaj dalej"
>>>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>>>a nie posty czyta...
>>>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>>> A nawet kubaturďż˝.
>>>A co Kuba na to?
>> A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
InFidel?
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Dzi�kuj�, siedz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Kiedy wychodzisz?
>>>>>>>>>>>>>>>> Jak mi si� b�dzie chcia�o wreszcie klamkomanetk� rozebra�.
>>>>>>>>>>>>>>>Zamyka celďż˝?
>>>>>>>>>>>>>> Nie. Nie przerzuca.
>>>>>>>>>>>>>Do innej celi?
>>>>>>>>>>>> Nie, na innďż˝ koronkďż˝.
>>>>>>>>>>>Uj, wi�zienny dentysta to chyba niez�y hardkor...
>>>>>>>>>> Do�� mocno niez�y pewnie. Ja tam nie wiem...
>>>>>>>>>No to kto Ci ta koronkďż˝ robi? :o
>>>>>>>> Shimano.
>>>>>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>>>>> Japo�czyk po fasolsku.
>>>>>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>>>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>>>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
>> To zdrowia, szcz�cia.
>Przyjmujďż˝ awansem.
Z dobrodziejstwem inwentarza?
>>>>>>>>>>>>>>>Bo to si� w�cha bez i szuka zawodowca, a nie w�cha zawodowc�w
>>>>>>>>>>>>>>>i szuka z. Znaczy bzu. Nu.
>>>>>>>>>>>>>> �ojezu. A sk�d ja wezm� bez?
>>>>>>>>>>>>>A ro�nie tego woko�o bez liku...
>>>>>>>>>>>> Nie ko�o mnie.
>>>>>>>>>>>Si� przeprowad� mo�e?
>>>>>>>>>> Kiedy mi tu dobrze.
>>>>>>>>>To bez przyprowadďż˝.
>>>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>>Leďż˝.
>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>> No, coďż˝ takiego.
>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>Hehehe. Tak, ale bez d�ugopis�w...
>>>>>>>>>>>> A dzi�kuj�, ja pi�rem.
>>>>>>>>>>>G�sim.
>>>>>>>>>> Wietrznym.
>>>>>>>>>Byle nie rachunkowym...
>>>>>>>> BTW, w moim bloku dzia�a biuro rachunkowe o wdzi�cznej nazwie "Debet".
>>>>>>>>:-D
>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>> W tej firmie? ;-)
>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
I bardzo s�usznie.
>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>Ja? Co to za interpolacje!
>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>Nastolatka, je�li wolisz.
Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>> itepe i... "azjatyckie".
>>>>>Osobowe?
>>>> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
>>>> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>>>Pomalowali je na ��to.
>> Nie wygl�da�y IIRC.
>Mo�e to azjatycka farba by�a i ju� zd��y�a si� utleni�?
Albo z�uszczy�.
>>>>>>>>>> Zaraz, to Ty j� tu wmiesza�e�.
>>>>>>>>>Ja mia�em gdzie� wmiesza� Twoj� Babci� (R) ?
>>>>>>>> Ba, konkretnie jej kostkďż˝.
>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>> Kto pisze? :-P
>>>Drukarka.
>> Teďż˝ babuni?
>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
To ja tym bardziej nie wiem.
>>>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>>Ty?
>> Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>Poszukaj w guglu.
Gugiel k�amie. Wszyscy k�ami�.
>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>To.
>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>Teďż˝ co?
>>>> To.
>>>Teďż˝ coďż˝.
>> Teďż˝ co?
>To.
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka wygraďż˝ Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Marka Tata mog�a by zast�pi� polonezy (i maluchy)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>ale m�dre spece si� str�ci�y (wida� za tani by� samoch�d)
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Tata Marka m�g�by zst�pi� polonezy? Znaczy, ryksz� je�dzi?
>>>>>>>>>>>>>>>>>Tata Marka m�g�y sobie kupi� pojazd marki Tata.
>>>>>>>>>>>>>>>> A po co mu? Polonez, ryksza, a teraz jeszcze Tata?
>>>>>>>>>>>>>>>B�dzie m�g� wybra� sobie w zale�no�ci od pogody.
>>>>>>>>>>>>>> A jak b�dzie pada�, to tata wpakuje ryksz� do Poloneza?
>>>>>>>>>>>>>Wtedy tata zostawi ryksz� i wsi�dzie do Tata. Albo Poloneza.
>>>>>>>>>>>> I tak zostawi rykszďż˝? Szkoda tak na deszczu...
>>>>>>>>>>>Przyczepi z ty�u przecie. No.
>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>>>>>>>>>>>> Lepiej ni� seksowne po ��dce...
>>>>>>>>>>>>>>>Zw�aszcza bols...
>>>>>>>>>>>>>> Bols na parapecie?
>>>>>>>>>>>>>Chyba parapet�wie. I owszem, jak najbardziej by� mo�e.
>>>>>>>>>>>> O. Dawno nie by�em na �adnej parapet�wie...
>>>>>>>>>>>Na mnie nie patrz...
>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>> by�o gorsze)
>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>A ja prawy bulbulator.
Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb I am Ahrnold of Borg. Hasta l'ahssimilation,
`b Kr...@epsilon.eu.org d' baby!
>>INN podsun�� mi oto list od osoby podpisuj�cej si� "Mariusz Kruk" :
> A to �fynia ten INN...
>
Musi co mu p�ac�...
>>>>Rest? Ass.
>>> My poor ass?
>>A tego to juďż˝ nie wiem.
> Ja teďż˝ nie?
>
Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>>>>> Ja nie jestem na gaz!
>>>>>>Tak, wiem. Na etanol.
>>>>> Nom. Hic!
>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>Lej�c go w mord�.
> Na ten przyk�ad.
>
A nawet na zdrowie.
>>>>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>>>>Hy hy.
>>>>>>>>> Kici kici.
>>>>>>>>Szczek szczek.
>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>Kuku ryku.
>>>>> Tere fere.
>>>>trele morele.
>>> Cimci rymci.
>>Uga czaka.
> O nie! tylko nie uga czaka!
>
Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>>>>a nie posty czyta...
>>>>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>>>> A nawet kubaturďż˝.
>>>>A co Kuba na to?
>>> A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
> InFidel?
>
Semper Fidelis...
>>>>>>>>> Shimano.
>>>>>>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>>>>>> Japo�czyk po fasolsku.
>>>>>>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>>>>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>>>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>>>>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>>>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
>>> To zdrowia, szcz�cia.
>>Przyjmujďż˝ awansem.
> Z dobrodziejstwem inwentarza?
>
Poka�e spis z natury i papiery inwentaryzacyjne, to powiem.
>>>>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>>>Leďż˝.
>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>> No, coďż˝ takiego.
>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>
No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
Ale mamy.
>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
> I bardzo s�usznie.
>
A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>
Szelak mnie trafia i tyle.
>>>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>Nastolatka, je�li wolisz.
> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>
Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>Osobowe?
>>>>> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
>>>>> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>>>>Pomalowali je na ��to.
>>> Nie wygl�da�y IIRC.
>>Mo�e to azjatycka farba by�a i ju� zd��y�a si� utleni�?
> Albo z�uszczy�.
>
Albo kwas wyla� i j� ze�ar�.
>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>Drukarka.
>>> Teďż˝ babuni?
>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
> To ja tym bardziej nie wiem.
>
To mo�e zbuduj jakiego� i sprawdx?
>>>>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>>>Ty?
>>> Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>>Poszukaj w guglu.
> Gugiel k�amie. Wszyscy k�ami�.
>
Taaaa.
'The cake is a lie!'
>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>To.
>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>> To.
>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>> Teďż˝ co?
>>To.
> Teďż˝ coďż˝.
>
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
> Ale du��? (ehhhh...)
>
Jak u s�onia (trututuuu)
>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>> by�o gorsze)
>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>A ja prawy bulbulator.
> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>
I s�usznie. Rower to z�o.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ LiCe Error 001: Stupid User Detected.
P�acisz mu?
>>>>>Rest? Ass.
>>>> My poor ass?
>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>> Ja teďż˝ nie?
>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
Przynajmniej s�odk�?
>>>>>>>> Ja nie jestem na gaz!
>>>>>>>Tak, wiem. Na etanol.
>>>>>> Nom. Hic!
>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>Lej�c go w mord�.
>> Na ten przyk�ad.
>A nawet na zdrowie.
A dzi�kuj�.
>>>>>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>>>>>Hy hy.
>>>>>>>>>> Kici kici.
>>>>>>>>>Szczek szczek.
>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>> Tere fere.
>>>>>trele morele.
>>>> Cimci rymci.
>>>Uga czaka.
>> O nie! tylko nie uga czaka!
>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>>>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>>>>>a nie posty czyta...
>>>>>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>>>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>>>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>>>>> A nawet kubaturďż˝.
>>>>>A co Kuba na to?
>>>> A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>> InFidel?
>Semper Fidelis...
Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>>>>>>>> Shimano.
>>>>>>>>>Japo�czyk w polskim wi�niu? Wow.
>>>>>>>> Japo�czyk po fasolsku.
>>>>>>>Hm, to jest my�l, musz� poszuka� jakiej� fajnej fasolki i przypali� kilka
>>>>>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>>>>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>>>>>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>>>>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
>>>> To zdrowia, szcz�cia.
>>>Przyjmujďż˝ awansem.
>> Z dobrodziejstwem inwentarza?
>Poka�e spis z natury i papiery inwentaryzacyjne, to powiem.
Nie u�ywaj przy mnie tych wulgaryzm�w.
>>>>>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>> I bardzo s�usznie.
>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
Nie. :-P
>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>Szelak mnie trafia i tyle.
Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
Ze�ar�? A co to, kapusta?
>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>Drukarka.
>>>> Teďż˝ babuni?
>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>> To ja tym bardziej nie wiem.
>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawdx?
Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>>>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>>>>Ty?
>>>> Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>>>Poszukaj w guglu.
>> Gugiel k�amie. Wszyscy k�ami�.
>Taaaa.
>'The cake is a lie!'
http://roflrazzi.files.wordpress.com/2009/04/celebrity-pictures-keanu-reeves-no-expression.jpg
>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>To.
>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>> To.
>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>> Teďż˝ co?
>>>To.
>> Teďż˝ coďż˝.
> Teďż˝ co?
To.
>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>> Ale du��? (ehhhh...)
>Jak u s�onia (trututuuu)
�ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>A ja prawy bulbulator.
>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>I s�usznie. Rower to z�o.
Nie znasz siďż˝.
--
Kruk@ -\ | Ca�e gadanie o moralno�ci praw autorskich
}-> epsilon.eu.org | zwykle znika, kiedy przychodzi do wy-
http:// -/ | po�yczalni kajak�w.(anonim na pcoa)
|
>>>>INN podsun�� mi oto list od osoby podpisuj�cej si� "Mariusz Kruk" :
>>> A to �fynia ten INN...
>>Musi co mu p�ac�...
> P�acisz mu?
>
Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>>>>>>Rest? Ass.
>>>>> My poor ass?
>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>> Ja teďż˝ nie?
>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
> Przynajmniej s�odk�?
>
Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>Lej�c go w mord�.
>>> Na ten przyk�ad.
>>A nawet na zdrowie.
> A dzi�kuj�.
>
A proszďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>>>>>>Hy hy.
>>>>>>>>>>> Kici kici.
>>>>>>>>>>Szczek szczek.
>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>trele morele.
>>>>> Cimci rymci.
>>>>Uga czaka.
>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>
No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>>>>>>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>>>>>>a nie posty czyta...
>>>>>>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>>>>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>>>>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>>>>>> A nawet kubaturďż˝.
>>>>>>A co Kuba na to?
>>>>> A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>> InFidel?
>>Semper Fidelis...
> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>
Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
w muralach w kazdym razie...
>>>>>>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>>>>>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>>>>>>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>>>>>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
>>>>> To zdrowia, szcz�cia.
>>>>Przyjmujďż˝ awansem.
>>> Z dobrodziejstwem inwentarza?
>>Poka�e spis z natury i papiery inwentaryzacyjne, to powiem.
> Nie u�ywaj przy mnie tych wulgaryzm�w.
>
To ja ju� nic nie m�wi�.
>>>>>>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>>>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>
Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
Ale mamy.
>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>> I bardzo s�usznie.
>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
> Nie. :-P
>
A bu.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>Szelak mnie trafia i tyle.
> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>
I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
>>>>>>> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>>>>>>Pomalowali je na ��to.
>>>>> Nie wygl�da�y IIRC.
>>>>Mo�e to azjatycka farba by�a i ju� zd��y�a si� utleni�?
>>> Albo z�uszczy�.
>>Albo kwas wyla� i j� ze�ar�.
> Ze�ar�? A co to, kapusta?
>
Dla kwasu pewnie tak...
>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>Drukarka.
>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>
Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
ca�� robot�.
>>>>>>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>>>>>Ty?
>>>>> Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>>>>Poszukaj w guglu.
>>> Gugiel k�amie. Wszyscy k�ami�.
>>Taaaa.
>>'The cake is a lie!'
> http://roflrazzi.files.wordpress.com/2009/04/celebrity-pictures-keanu-reeves-no-expression.jpg
>
ROTFL
I mo�e jeszcze There is no google? ;)
>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>> To.
>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>> Teďż˝ co?
>>>>To.
>>> Teďż˝ coďż˝.
>> Teďż˝ co?
> To.
>
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>Jak u s�onia (trututuuu)
> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>
I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>A ja prawy bulbulator.
>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>I s�usznie. Rower to z�o.
> Nie znasz siďż˝.
>
Znam. Z�o.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Morning. Did you sleep? -- Tank
Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>>>>>>>Rest? Ass.
>>>>>> My poor ass?
>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>> Przynajmniej s�odk�?
>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
Kogo?
>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>> Na ten przyk�ad.
>>>A nawet na zdrowie.
>> A dzi�kuj�.
>A proszďż˝.
A o co?
>>>>>>>>>>>>>>>>>> No, no...
>>>>>>>>>>>>>>>>>Si, si.
>>>>>>>>>>>>>>>> Ajta, ajta.
>>>>>>>>>>>>>>>Aj waj...
>>>>>>>>>>>>>> Ojoj.
>>>>>>>>>>>>>Hy hy.
>>>>>>>>>>>> Kici kici.
>>>>>>>>>>>Szczek szczek.
>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>trele morele.
>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>Uga czaka.
>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>>>>>>>>>>>>>To juďż˝ jest pisanie, nie czytanie...
>>>>>>>>>>>> Ale inni czytaj� po�rednio przez to podanie.
>>>>>>>>>>>Po�rednio przez podanie to si� na bramk� strzela,
>>>>>>>>>>>a nie posty czyta...
>>>>>>>>>> Na bramkďż˝ strzelasz? Chcesz bramkarza ustrzeliďż˝? Pobiďż˝ Ciďż˝, czy co? Do
>>>>>>>>>> klubu nie wpu�cili?
>>>>>>>>>�atwiej trafi� ni� innych, zajmuje spor� powierzchni� w ko�cu.
>>>>>>>> A nawet kubaturďż˝.
>>>>>>>A co Kuba na to?
>>>>>> A Kuba Stanom Zjednoczonym.
>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>> InFidel?
>>>Semper Fidelis...
>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>w muralach w kazdym razie...
Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>>>>>>>>>litr�w fasolki-podobno-po-breto�sku. :)~~~~~~~
>>>>>>>> A nigdy nie by�em jakim� wielkim fanem. Ale to tak zosta�o mi z czas�w
>>>>>>>> dawnych. Kto wie, mo�e powinienem spr�bowa� jeszcze raz...
>>>>>>>DGCC. Ja mog� ilo�ci dowolne :)
>>>>>> To zdrowia, szcz�cia.
>>>>>Przyjmujďż˝ awansem.
>>>> Z dobrodziejstwem inwentarza?
>>>Poka�e spis z natury i papiery inwentaryzacyjne, to powiem.
>> Nie u�ywaj przy mnie tych wulgaryzm�w.
>To ja ju� nic nie m�wi�.
No i dobrze.
>>>>>>>>>>>> Kiedy on taki nieruchawy.
>>>>>>>>>>>Zawsze jak�� ga��zk� mo�na (p)oderwa�.
>>>>>>>>>> E, to te� wymaga wysi�ku.
>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>> I bardzo s�usznie.
>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>> Nie. :-P
>A bu.
A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>Szelak mnie trafia i tyle.
>> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
Sugerujesz, �e s� takie skompromitowane?
Dla kwasu kto� ze�ar� kapust�? :-o
>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>Drukarka.
>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>ca�� robot�.
Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>>>>>>>> Poza tym kto twierdzi, �e to kostka mojej babci?
>>>>>>>Ty?
>>>>>> Nic mi na ten temat nie wiadomo.
>>>>>Poszukaj w guglu.
>>>> Gugiel k�amie. Wszyscy k�ami�.
>>>Taaaa.
>>>'The cake is a lie!'
>> http://roflrazzi.files.wordpress.com/2009/04/celebrity-pictures-keanu-reeves-no-expression.jpg
>ROTFL
>I mo�e jeszcze There is no google? ;)
A tego to ja nie wiem.
>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>> To.
>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>To.
>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>> Teďż˝ co?
>> To.
>Teďż˝ coďż˝.
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>> Nie znasz siďż˝.
>Znam. Z�o.
Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
--
[------------------------] Dimensios can be in units of em, ex, i, pt,
[ Kr...@epsilon.eu.org ] pc, cm, mm, dd, cc, bp, or sp; but yours is
[ http://epsilon.eu.org/ ] a new one!(TeX)
[------------------------]
>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>Musi co mu p�ac�...
>>> P�acisz mu?
>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>
Dobra, b�d� la� mniej wody.
>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>> Przynajmniej s�odk�?
>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
> Kogo?
>
Byle nie mnie.
>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>A nawet na zdrowie.
>>> A dzi�kuj�.
>>A proszďż˝.
> A o co?
>
bileciki do kontroli.
>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>Uga czaka.
>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>
No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>> InFidel?
>>>>Semper Fidelis...
>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>w muralach w kazdym razie...
> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>
Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>
A nawet bardziej.
>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>> Nie. :-P
>>A bu.
> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>
A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>>Szelak mnie trafia i tyle.
>>> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>>I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
> Sugerujesz, �e s� takie skompromitowane?
>
Powiedzmy, �e bardzo barakowe.
Wypi� kwas, wi�c musia� zezre� kapust� �eby si� nie zepsu�a.
>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>ca�� robot�.
> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>
Taka robota.
>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>To.
>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>> Teďż˝ co?
>>> To.
>>Teďż˝ coďż˝.
> Teďż˝ co?
>
To.
>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>
Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>> Nie znasz siďż˝.
>>Znam. Z�o.
> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>
Znam.
S�awek
--
________ <jest niewygodnym programem dla jajog�owych, kt�rzy maj� du�o pustego
_/ __/ __/ miejsca w czaszce na bufor zape�niony skr�tami klawiaturowymi.Pszemol
Ave Eva!
>>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>>Musi co mu p�ac�...
>>>> P�acisz mu?
>>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>Dobra, b�d� la� mniej wody.
�y�ka stoi?
>>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>> Przynajmniej s�odk�?
>>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>> Kogo?
>Byle nie mnie.
No nie, tak dobrze to nie ma.
>>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>>A nawet na zdrowie.
>>>> A dzi�kuj�.
>>>A proszďż˝.
>> A o co?
>bileciki do kontroli.
W domu???
>>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>>Uga czaka.
>>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
I can't stop this feeeeling.
>>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>> InFidel?
>>>>>Semper Fidelis...
>>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>>w muralach w kazdym razie...
>> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
Ale to nie zmienia mojego pytania :-)
>>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>A nawet bardziej.
Nawet mi siďż˝ nie chce pytaďż˝ jak bardzo.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>> Nie. :-P
>>>A bu.
>> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
Dzi�kuj�, nie skorzystam.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>>>Szelak mnie trafia i tyle.
>>>> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>>>I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
>> Sugerujesz, �e s� takie skompromitowane?
>Powiedzmy, �e bardzo barakowe.
To mi Pan tu pojechaďż˝ imponderabiliami.
Ale po co by�o pi� kwas?
>>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>>ca�� robot�.
>> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>Taka robota.
Na dachu?
>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>To.
>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>> Teďż˝ co?
>>>> To.
>>>Teďż˝ coďż˝.
>> Teďż˝ co?
>To.
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
Piccolo jest dla mi�czak�w. (........................... (to jest gwizd
na przed�ciu))
>>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>>> Nie znasz siďż˝.
>>>Znam. Z�o.
>> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>Znam.
Adzietam.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ Or maybe a } was forgotten somewhere earli-
\ Kr...@epsilon.eu.org / er, and things are all screwed up? I'm go-
/ http://epsilon.eu.org/ \ ing to assume that you meant ##.(TeX)
\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/-/\/
>>>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>>>Musi co mu p�ac�...
>>>>> P�acisz mu?
>>>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>>> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>>Dobra, b�d� la� mniej wody.
> �y�ka stoi?
>
'Nie ma �yzki'.
>>>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>>> Przynajmniej s�odk�?
>>>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>>> Kogo?
>>Byle nie mnie.
> No nie, tak dobrze to nie ma.
>
Nawet nie wiesz jak siďż˝ cieszďż˝ :)
>>>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>>>A nawet na zdrowie.
>>>>> A dzi�kuj�.
>>>>A proszďż˝.
>>> A o co?
>>bileciki do kontroli.
> W domu???
>
A co, nie mo�na? Najpierw poprosz� bilet wst�pu do ust�pu.
>>>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>>>Uga czaka.
>>>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>>> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>>No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
> I can't stop this feeeeling.
>
No to nie powstrzymuj ich :))
>>>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>>> InFidel?
>>>>>>Semper Fidelis...
>>>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>>>w muralach w kazdym razie...
>>> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>>Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
> Ale to nie zmienia mojego pytania :-)
>
No wi�c ostatni raz, to fajk� wodn� (double apple).
Ale to dawno. A co?
>>>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>>> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>>A nawet bardziej.
> Nawet mi siďż˝ nie chce pytaďż˝ jak bardzo.
>
To dobrze, bo na pewno nie chcia�o by mi si� odpowiada�...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>>> Nie. :-P
>>>>A bu.
>>> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>>A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
> Dzi�kuj�, nie skorzystam.
>
Sigh. A tak si� dobrze zapowiada�o...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>>>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>>>>Szelak mnie trafia i tyle.
>>>>> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>>>>I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
>>> Sugerujesz, �e s� takie skompromitowane?
>>Powiedzmy, �e bardzo barakowe.
> To mi Pan tu pojechaďż˝ imponderabiliami.
>
A jak, stara� si� trzeba, j�zyk w ko�cu owuluje.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze sioebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>>>>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
>>>>> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>>>>Nastolatka, je�li wolisz.
>>> Chyba teďż˝ nie chcďż˝.
>>Ta. Ale jak technologiďż˝ opracujďż˝, to pierwszy w kolejce siďż˝ ustawisz... :)
> I zrobi� ze siebie nastolatk�? W �yciu.
>
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
>>>>>>>>>>> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>>>>>>>>>>Pomalowali je na ��to.
>>>>>>>>> Nie wygl�da�y IIRC.
>>>>>>>>Mo�e to azjatycka farba by�a i ju� zd��y�a si� utleni�?
>>>>>>> Albo z�uszczy�.
>>>>>>Albo kwas wyla� i j� ze�ar�.
>>>>> Ze�ar�? A co to, kapusta?
>>>>Dla kwasu pewnie tak...
>>> Dla kwasu kto� ze�ar� kapust�? :-o
>>Wypi� kwas, wi�c musia� zezre� kapust� �eby si� nie zepsu�a.
> Ale po co by�o pi� kwas?
>
Ale kt�ry? Chlebowy, z kapusty czy z akumulatora?
>>>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>>>ca�� robot�.
>>> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>>Taka robota.
> Na dachu?
>
Na dachu to roboty. Ciekawe czy maj� g�sienice czy przyssawki...
>>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>To.
>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>> To.
>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>> Teďż˝ co?
>>To.
> Teďż˝ coďż˝.
>
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>>> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>>Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
> Piccolo jest dla mi�czak�w. (........................... (to jest gwizd
> na przed�ciu))
>
Mi�czaki to maj� macki, dzioby i ka�amarz. Gra� si� na nich nie da...
>>>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>>>> Nie znasz siďż˝.
>>>>Znam. Z�o.
>>> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>>Znam.
> Adzietam.
>
Tu.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Nie kr�puj sie Albercik, usta-usta. (Seksmisja)
W sumie, mo�e...
>>>>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>>>>Musi co mu p�ac�...
>>>>>> P�acisz mu?
>>>>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>>>> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>>>Dobra, b�d� la� mniej wody.
>> �y�ka stoi?
>'Nie ma �yzki'.
Ukradli?
>>>>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>>>> Przynajmniej s�odk�?
>>>>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>>>> Kogo?
>>>Byle nie mnie.
>> No nie, tak dobrze to nie ma.
>Nawet nie wiesz jak siďż˝ cieszďż˝ :)
Nie tylko Ty. :-)
>>>>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>>>>A nawet na zdrowie.
>>>>>> A dzi�kuj�.
>>>>>A proszďż˝.
>>>> A o co?
>>>bileciki do kontroli.
>> W domu???
>A co, nie mo�na? Najpierw poprosz� bilet wst�pu do ust�pu.
Tia, i mo�e jeszcze talon na balon, co?
>>>>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>>>>Uga czaka.
>>>>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>>>> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>>>No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
>> I can't stop this feeeeling.
>No to nie powstrzymuj ich :))
A dzi�kuj�, idzie mi nie�le.
>>>>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>>>> InFidel?
>>>>>>>Semper Fidelis...
>>>>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>>>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>>>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>>>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>>>>w muralach w kazdym razie...
>>>> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>>>Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
>> Ale to nie zmienia mojego pytania :-)
>No wi�c ostatni raz, to fajk� wodn� (double apple).
>Ale to dawno. A co?
A nic, tak pyta�em.
>>>>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>>>> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>>>A nawet bardziej.
>> Nawet mi siďż˝ nie chce pytaďż˝ jak bardzo.
>To dobrze, bo na pewno nie chcia�o by mi si� odpowiada�...
Aleďż˝ z Ciebie leniwiec. Albo inna koala.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>>>> Nie. :-P
>>>>>A bu.
>>>> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>>>A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
>> Dzi�kuj�, nie skorzystam.
>Sigh. A tak si� dobrze zapowiada�o...
Mi�e z�ego pocz�tki...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>>>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>>>>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>>>>>Szelak mnie trafia i tyle.
>>>>>> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>>>>>I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
>>>> Sugerujesz, �e s� takie skompromitowane?
>>>Powiedzmy, �e bardzo barakowe.
>> To mi Pan tu pojechaďż˝ imponderabiliami.
>A jak, stara� si� trzeba, j�zyk w ko�cu owuluje.
Ciekawe jak dalego juďż˝ odszedďż˝ od origami.
Kt�rykolwiek.
>>>>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>>>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>>>>ca�� robot�.
>>>> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>>>Taka robota.
>> Na dachu?
>Na dachu to roboty.
Znaczy, sami samcy tych robot�w?
>Ciekawe czy maj� g�sienice czy przyssawki...
K�ka nie wystarcz�?
>>>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>To.
>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>> To.
>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>> Teďż˝ co?
>>>To.
>> Teďż˝ coďż˝.
>Teďż˝ co?
To.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>>>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>>>> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>>>Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
>> Piccolo jest dla mi�czak�w. (........................... (to jest gwizd
>> na przed�ciu))
>Mi�czaki to maj� macki, dzioby i ka�amarz. Gra� si� na nich nie da...
Pr�bowa�e�?
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>>>>> Nie znasz siďż˝.
>>>>>Znam. Z�o.
>>>> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>>>Znam.
>> Adzietam.
>Tu.
No nie, tu nie b�d� na rowerze je�dzi�.
--
Kruk@ -\ | Microsoft Office 2000: Oczywiste mo�liwo�ci
>>>>>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>>>>>Musi co mu p�ac�...
>>>>>>> P�acisz mu?
>>>>>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>>>>> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>>>>Dobra, b�d� la� mniej wody.
>>> �y�ka stoi?
>>'Nie ma �yzki'.
> Ukradli?
>
Do filmu zabrali.
>>>>>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>>>>> Przynajmniej s�odk�?
>>>>>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>>>>> Kogo?
>>>>Byle nie mnie.
>>> No nie, tak dobrze to nie ma.
>>Nawet nie wiesz jak siďż˝ cieszďż˝ :)
> Nie tylko Ty. :-)
>
Kraina szechogarniaj�cej rado�ci normalnie... :)
>>>>>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>>>>>A nawet na zdrowie.
>>>>>>> A dzi�kuj�.
>>>>>>A proszďż˝.
>>>>> A o co?
>>>>bileciki do kontroli.
>>> W domu???
>>A co, nie mo�na? Najpierw poprosz� bilet wst�pu do ust�pu.
> Tia, i mo�e jeszcze talon na balon, co?
>
Gdyby� by� taki mi�y...
>>>>>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>>>>>Uga czaka.
>>>>>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>>>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>>>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>>>>> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>>>>No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
>>> I can't stop this feeeeling.
>>No to nie powstrzymuj ich :))
> A dzi�kuj�, idzie mi nie�le.
>
Czyli Feel w g�osnikach na ca�y regulator? ;)
>>>>>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>>>>> InFidel?
>>>>>>>>Semper Fidelis...
>>>>>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>>>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>>>>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>>>>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>>>>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>>>>>w muralach w kazdym razie...
>>>>> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>>>>Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
>>> Ale to nie zmienia mojego pytania :-)
>>No wi�c ostatni raz, to fajk� wodn� (double apple).
>>Ale to dawno. A co?
> A nic, tak pyta�em.
>
Bez ukrytych cel�w? Na hihocie?
>>>>>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>>>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>>>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>>>>> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>>>>A nawet bardziej.
>>> Nawet mi siďż˝ nie chce pytaďż˝ jak bardzo.
>>To dobrze, bo na pewno nie chcia�o by mi si� odpowiada�...
> Aleďż˝ z Ciebie leniwiec. Albo inna koala.
>
M�w mi panda.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>>>>> Nie. :-P
>>>>>>A bu.
>>>>> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>>>>A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
>>> Dzi�kuj�, nie skorzystam.
>>Sigh. A tak si� dobrze zapowiada�o...
> Mi�e z�ego pocz�tki...
>
a koniec jeszcze milszy?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czyli inaczej g�upi 'kark'?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Bez pleonazm�w prosz�.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Czekaj, musze najpierw sprawdzi�, czy kto� tu jakich� �wi�stw nie wygaduje...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Czy to jakieďż˝ alibi do mnie?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Co mi pan tu amputuje.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> U, a sk�d u pana taka elewacja?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Zawsze by�em prymasem i tak mi ju� zosta�o.
>>>>>>>>>>>>>>>>> To mo�e ja skocz� po episkopat...
>>>>>>>>>>>>>>>>Najpierw sprawd�, czy okolica nie jest ska�ona promilami...
>>>>>>>>>>>>>>> Bardzo mi przykro, ale nie antycypuj� co do mnie m�wisz.
>>>>>>>>>>>>>>Wida� za bardzo skompilowa�em swoj� wypowied�...
>>>>>>>>>>>>> M�g�by� tak nie korelowa�, z �aski swojej?
>>>>>>>>>>>>Ja? Co to za interpolacje!
>>>>>>>>>>> No co Pan, ja jestem bardzo wyalienowany.
>>>>>>>>>>Taa, nie do mnie z tymi inspektami.
>>>>>>>>> Masz z tym jakieďż˝ perturbacje?
>>>>>>>>Szelak mnie trafia i tyle.
>>>>>>> Chcesz o tym podewaluowaďż˝?
>>>>>>I tak nie zrozumiesz moich delatacji.
>>>>> Sugerujesz, �e s� takie skompromitowane?
>>>>Powiedzmy, �e bardzo barakowe.
>>> To mi Pan tu pojechaďż˝ imponderabiliami.
>>A jak, stara� si� trzeba, j�zyk w ko�cu owuluje.
> Ciekawe jak dalego juďż˝ odszedďż˝ od origami.
>
Pan mnie tu o Salvatore nie indukuje.
No, akurat dwa pierwsze ma sens.
>>>>>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>>>>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>>>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>>>>>ca�� robot�.
>>>>> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>>>>Taka robota.
>>> Na dachu?
>>Na dachu to roboty.
> Znaczy, sami samcy tych robot�w?
>
Dok�adnie. Samice nie maj� uprawnie� do rob�t na wysoko�ciach.
>>Ciekawe czy maj� g�sienice czy przyssawki...
> K�ka nie wystarcz�?
>
Na dachu?
A za�� rolki, wejd� i sam sprawd�...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>> To.
>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>> Teďż˝ co?
>>>>To.
>>> Teďż˝ coďż˝.
>>Teďż˝ co?
> To.
Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>>>>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>>>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>>>>> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>>>>Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
>>> Piccolo jest dla mi�czak�w. (........................... (to jest gwizd
>>> na przed�ciu))
>>Mi�czaki to maj� macki, dzioby i ka�amarz. Gra� si� na nich nie da...
> Pr�bowa�e�?
>
Tylko si� z nimi po�ar�em troszk� kiedy�...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>>>>>> Nie znasz siďż˝.
>>>>>>Znam. Z�o.
>>>>> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>>>>Znam.
>>> Adzietam.
>>Tu.
> No nie, tu nie b�d� na rowerze je�dzi�.
>
Przynajmniej tyle dobrego...
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Jagna na szczescie nie byla dlugo chora, wkrotce umarla.
ja przprszm czi to jeszt taszemec?
--
kasica
Pr�buj.
>>>>>>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>>>>>>Musi co mu p�ac�...
>>>>>>>> P�acisz mu?
>>>>>>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>>>>>> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>>>>>Dobra, b�d� la� mniej wody.
>>>> �y�ka stoi?
>>>'Nie ma �yzki'.
>> Ukradli?
>Do filmu zabrali.
�obuzy!
>>>>>>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>>>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>>>>>> Przynajmniej s�odk�?
>>>>>>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>>>>>> Kogo?
>>>>>Byle nie mnie.
>>>> No nie, tak dobrze to nie ma.
>>>Nawet nie wiesz jak siďż˝ cieszďż˝ :)
>> Nie tylko Ty. :-)
>Kraina szechogarniaj�cej rado�ci normalnie... :)
Szechogarniaj�cej?
>>>>>>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>>>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>>>>>>A nawet na zdrowie.
>>>>>>>> A dzi�kuj�.
>>>>>>>A proszďż˝.
>>>>>> A o co?
>>>>>bileciki do kontroli.
>>>> W domu???
>>>A co, nie mo�na? Najpierw poprosz� bilet wst�pu do ust�pu.
>> Tia, i mo�e jeszcze talon na balon, co?
>Gdyby� by� taki mi�y...
Dobrze, �e nie jestem mi�y.
>>>>>>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>>>>>>Uga czaka.
>>>>>>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>>>>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>>>>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>>>>>> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>>>>>No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
>>>> I can't stop this feeeeling.
>>>No to nie powstrzymuj ich :))
>> A dzi�kuj�, idzie mi nie�le.
>Czyli Feel w g�osnikach na ca�y regulator? ;)
Nieeeeee!
>>>>>>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>>>>>> InFidel?
>>>>>>>>>Semper Fidelis...
>>>>>>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>>>>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>>>>>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>>>>>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>>>>>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>>>>>>w muralach w kazdym razie...
>>>>>> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>>>>>Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
>>>> Ale to nie zmienia mojego pytania :-)
>>>No wi�c ostatni raz, to fajk� wodn� (double apple).
>>>Ale to dawno. A co?
>> A nic, tak pyta�em.
>Bez ukrytych cel�w?
Do ukrytych trudniej siďż˝ strzela.
>Na hihocie?
No, pcoa chyba dwie przecznice dalej.
>>>>>>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>>>>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>>>>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>>>>>> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>>>>>A nawet bardziej.
>>>> Nawet mi siďż˝ nie chce pytaďż˝ jak bardzo.
>>>To dobrze, bo na pewno nie chcia�o by mi si� odpowiada�...
>> Aleďż˝ z Ciebie leniwiec. Albo inna koala.
>M�w mi panda.
Spammerze ty!
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>Ale mamy.
>>>> Ale tylko czasem.
>>>Ale mamy.
>> Ale tylko czasem.
>Ale mamy.
Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>>>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>>>>>> Nie. :-P
>>>>>>>A bu.
>>>>>> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>>>>>A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
>>>> Dzi�kuj�, nie skorzystam.
>>>Sigh. A tak si� dobrze zapowiada�o...
>> Mi�e z�ego pocz�tki...
>a koniec jeszcze milszy?
A nie wiem.
Kurcz�, za bardzo mi si� spa� chce, �eby to dalej ci�gn�� :-P
Picie kwasu z kapusty ma sens? To ja wysiadam.
>>>>>>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>>>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>>>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>>>>>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>>>>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>>>>>>ca�� robot�.
>>>>>> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>>>>>Taka robota.
>>>> Na dachu?
>>>Na dachu to roboty.
>> Znaczy, sami samcy tych robot�w?
>Dok�adnie. Samice nie maj� uprawnie� do rob�t na wysoko�ciach.
Seksizm?
>>>Ciekawe czy maj� g�sienice czy przyssawki...
>> K�ka nie wystarcz�?
>Na dachu?
No podobno na dachu.
>A za�� rolki, wejd� i sam sprawd�...
Dzi�kuj�, nie u�ywam rolek. Jeszcze �y�wy... Ale troch� pora roku nie
pasuje.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>> To.
>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>To.
>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>Teďż˝ co?
>> To.
>Teďż˝ coďż˝.
Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>>>>>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>>>>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>>>>>> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>>>>>Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
>>>> Piccolo jest dla mi�czak�w. (........................... (to jest gwizd
>>>> na przed�ciu))
>>>Mi�czaki to maj� macki, dzioby i ka�amarz. Gra� si� na nich nie da...
>> Pr�bowa�e�?
>Tylko si� z nimi po�ar�em troszk� kiedy�...
I jak by�o?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>>>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>>>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>>>>>>> Nie znasz siďż˝.
>>>>>>>Znam. Z�o.
>>>>>> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>>>>>Znam.
>>>> Adzietam.
>>>Tu.
>> No nie, tu nie b�d� na rowerze je�dzi�.
>Przynajmniej tyle dobrego...
No w�a�nie nie, niedobrego.
--
Kruk@ -\ | It works! Now if only I could remember what
}-> epsilon.eu.org | I did...
http:// -/ |
|
Ale� sk�d�e.
--
/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\-\/\ I can only go up to
\ Kr...@epsilon.eu.org / 2147483647='17777777777="7FFFFFFF, so I'm
/ http://epsilon.eu.org/ \ using that number instead of yours.(TeX)
S�awek
--
________ �atwiej uciec przed gniewem ajatollaha ni� przed mi�o�ci� mamusi.
_/ __/ __/ S. Rushdie
>>Mariusz Kruk! Cssy... Cssy ja moge s tobďż˝ pogadaďż˝?
> Pr�buj.
>
A co robi� od d�u�szego czasu?
>>>>>>>>>>> A to �fynia ten INN...
>>>>>>>>>>Musi co mu p�ac�...
>>>>>>>>> P�acisz mu?
>>>>>>>>Nie. Ja go tylko sporadycznie dokarmiam.
>>>>>>> Uwa�aj, �eby nie zdech� je�li posi�ki b�d� zbyt rzadkie.
>>>>>>Dobra, b�d� la� mniej wody.
>>>>> �y�ka stoi?
>>>>'Nie ma �yzki'.
>>> Ukradli?
>>Do filmu zabrali.
> �obuzy!
>
No. I potem jďż˝ jeszcze bestialsko powyginali...
>>>>>>>>>>>>> My poor ass?
>>>>>>>>>>>>A tego to juďż˝ nie wiem.
>>>>>>>>>>> Ja teďż˝ nie?
>>>>>>>>>>Trudno, pozostanie to wi�c tajemnic�.
>>>>>>>>> Przynajmniej s�odk�?
>>>>>>>>Sam poliďż˝ i sprawdďż˝...
>>>>>>> Kogo?
>>>>>>Byle nie mnie.
>>>>> No nie, tak dobrze to nie ma.
>>>>Nawet nie wiesz jak siďż˝ cieszďż˝ :)
>>> Nie tylko Ty. :-)
>>Kraina szechogarniaj�cej rado�ci normalnie... :)
> Szechogarniaj�cej?
>
No co.
Tak jak Szecherezada.
>>>>>>>>>>>>>>Kt�ry jak og�lnie wiadomo, szybciutko si� z butelki ulatnia.
>>>>>>>>>>>>> Dlatego nale�y temu zapobiega�.
>>>>>>>>>>>>Lej�c go w mord�.
>>>>>>>>>>> Na ten przyk�ad.
>>>>>>>>>>A nawet na zdrowie.
>>>>>>>>> A dzi�kuj�.
>>>>>>>>A proszďż˝.
>>>>>>> A o co?
>>>>>>bileciki do kontroli.
>>>>> W domu???
>>>>A co, nie mo�na? Najpierw poprosz� bilet wst�pu do ust�pu.
>>> Tia, i mo�e jeszcze talon na balon, co?
>>Gdyby� by� taki mi�y...
> Dobrze, �e nie jestem mi�y.
>
To moze przynajmniej Skodďż˝ na wodďż˝?
>>>>>>>>>>>>>>>>> �wir �wir.
>>>>>>>>>>>>>>>>Kuku ryku.
>>>>>>>>>>>>>>> Tere fere.
>>>>>>>>>>>>>>trele morele.
>>>>>>>>>>>>> Cimci rymci.
>>>>>>>>>>>>Uga czaka.
>>>>>>>>>>> O nie! tylko nie uga czaka!
>>>>>>>>>>Czemu. Nie lubisz Hasselhoffa? :>
>>>>>>>>> Powiedzmy, �e nie jest to dla mnie szczyt dozna� estetycznych.
>>>>>>>>No ale taki zajefajny teledysk ma do tej piosenki... ;>
>>>>>>> A to fakt. Jak mawia� m�j kolega ze studi�w - megamistrzowski.
>>>>>>No to razem: ugaczaka ugaczaka ;)
>>>>> I can't stop this feeeeling.
>>>>No to nie powstrzymuj ich :))
>>> A dzi�kuj�, idzie mi nie�le.
>>Czyli Feel w g�osnikach na ca�y regulator? ;)
> Nieeeeee!
>
'Jest juďż˝ ciemno,ale wszystko jedno.
Mam tasiemca - ale g�upi jestem, �e go maaaaaaaaaaaam...
>>>>>>>>>>>>Jak Kuba Bogu, tak Fidel Stanom...
>>>>>>>>>>> InFidel?
>>>>>>>>>>Semper Fidelis...
>>>>>>>>> Co masz do Gottfrieda Sempera?
>>>>>>>>Malowaďż˝ Gott Fridďż˝ w temperach? Eeee, Gott to spiewaďż˝ nie malowaďż˝.
>>>>>>>>Frid� m�g� malowa� co najwy�ej Diego Mar�a de la Concepci�n Juan Nepomuceno
>>>>>>>>Estanislao de la Rivera y Barrientos Acosta y Rodr�guez (uff, ten to mia�
>>>>>>>>nazwisko) ale czy malowa� w temperach, to nie pami�tam. Specjalizowa� si�
>>>>>>>>w muralach w kazdym razie...
>>>>>>> Kr�tkie pytanie - co pali�e�?
>>>>>>Ale on siďż˝ naprawdďż˝ tak nazywaďż˝...
>>>>> Ale to nie zmienia mojego pytania :-)
>>>>No wi�c ostatni raz, to fajk� wodn� (double apple).
>>>>Ale to dawno. A co?
>>> A nic, tak pyta�em.
>>Bez ukrytych cel�w?
> Do ukrytych trudniej siďż˝ strzela.
>
A to kolega by tak chcia� zawsze miec z g�rki?
>>Na hihocie?
> No, pcoa chyba dwie przecznice dalej.
>
Tam nie chodzďż˝, tam bijďż˝...
>>>>>>>>>>>>>>>>Leďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>> Lenistwo matk� wynalazk�w.
>>>>>>>>>>>>>>Praca uszlachetnia, lenistwo uszcz�liwia?
>>>>>>>>>>>>> No, coďż˝ takiego.
>>>>>>>>>>>>W sumie m�g�bym si� nawet zgodzi�. Ale zbyt leniwy jestem...
>>>>>>>>>>> I to jest bardzo s�uszna postawa.
>>>>>>>>>>No to tak trzymajmy (o ile siďż˝ nam zechce)
>>>>>>>>> No w�a�nie. Z tym mo�e by� problem.
>>>>>>>>Nie chce mi siďż˝ gadaďż˝ o problemach...
>>>>>>> Aďż˝ tak leniwy jesteďż˝?
>>>>>>A nawet bardziej.
>>>>> Nawet mi siďż˝ nie chce pytaďż˝ jak bardzo.
>>>>To dobrze, bo na pewno nie chcia�o by mi si� odpowiada�...
>>> Aleďż˝ z Ciebie leniwiec. Albo inna koala.
>>M�w mi panda.
> Spammerze ty!
>
Spam�erco, je�li ju�.
Przynajmniej od czasu do czasu :)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Albo d�u�sze spacery uskuteczniaj?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Mo�e czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>No to juďż˝ mamy akceptowalnďż˝ metodďż˝ zabzienia.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>>>Ale mamy.
>>>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>>>Ale mamy.
>>>>> Ale tylko czasem.
>>>>Ale mamy.
>>> Ale tylko czasem.
>>Ale mamy.
> Ale tylko czasem.
>
Ale mamy.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>No nie wiem, ja bym siďż˝ zastanowiďż˝ przed powierzeniem moich
>>>>>>>>>>>>>>>>>>rachunk�w takiej firmie :)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Mnie troch� dziwi, �e oni w og�le maj� zlecenia :-)
>>>>>>>>>>>>>>>>S� wida� ludzie kt�rzy nie znaj� tego s�owa ;)
>>>>>>>>>>>>>>> W tej firmie? ;-)
>>>>>>>>>>>>>>Nie, w�r�d klient�w :>
>>>>>>>>>>>>> Domy�li�em si�, wiesz? :-P
>>>>>>>>>>>>�aaaaaaa, jestem pod wra�eniem ;)
>>>>>>>>>>> I bardzo s�usznie.
>>>>>>>>>>A co, wygra�em jak�� nagrod�?
>>>>>>>>> Nie. :-P
>>>>>>>>A bu.
>>>>>>> A co, ja na instytucj� charytatywn� wygl�dam?
>>>>>>A nie wiem, ale je�li o mnie chodzi, to mo�esz zacz�� ju� dzia�alno�� :)
>>>>> Dzi�kuj�, nie skorzystam.
>>>>Sigh. A tak si� dobrze zapowiada�o...
>>> Mi�e z�ego pocz�tki...
>>a koniec jeszcze milszy?
> A nie wiem.
>
Do jak dotrwasz, to napisz co i jak.
Albo nawet Wiki za��.
>>>>> To mi Pan tu pojechaďż˝ imponderabiliami.
>>>>A jak, stara� si� trzeba, j�zyk w ko�cu owuluje.
>>> Ciekawe jak dalego juďż˝ odszedďż˝ od origami.
>>Pan mnie tu o Salvatore nie indukuje.
> Kurcz�, za bardzo mi si� spa� chce, �eby to dalej ci�gn�� :-P
>
No to chrap. Nie powstrzymuj siďż˝ :)
Nastolatka, je�li wolisz.
>>>>>>>>>>>>>>> No, to jeszcze, jako skr�t my�lowy, mo�na zrozumie�. Ale te
>>>>>>>>>>>>>>> azjatyckie... Maj� sko�nie klemy, czy co?
>>>>>>>>>>>>>>Pomalowali je na ��to.
>>>>>>>>>>>>> Nie wygl�da�y IIRC.
>>>>>>>>>>>>Mo�e to azjatycka farba by�a i ju� zd��y�a si� utleni�?
>>>>>>>>>>> Albo z�uszczy�.
>>>>>>>>>>Albo kwas wyla� i j� ze�ar�.
>>>>>>>>> Ze�ar�? A co to, kapusta?
>>>>>>>>Dla kwasu pewnie tak...
>>>>>>> Dla kwasu kto� ze�ar� kapust�? :-o
>>>>>>Wypi� kwas, wi�c musia� zezre� kapust� �eby si� nie zepsu�a.
>>>>> Ale po co by�o pi� kwas?
>>>>Ale kt�ry? Chlebowy, z kapusty czy z akumulatora?
>>> Kt�rykolwiek.
>>No, akurat dwa pierwsze ma sens.
> Picie kwasu z kapusty ma sens? To ja wysiadam.
>
Dobrze robi na �o��dek np. Zawiera du�o witaminy C. Jest �wietnym
�rodkiem oko�okacowym. I ma jeden myk - musi by� z prawdziwej kiszonej kapusty,
a nie tego czego� octem p�dzonego, co sprzedaj� w warzywniakach...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Skoro robi niďż˝ ciasto chlebowe...
>>>>>>>>>>>>>>>>> A kto Ci to powiedziaďż˝???
>>>>>>>>>>>>>>>>No pisze na niej "Kostka babuni" i ze do wypiek�w.
>>>>>>>>>>>>>>> Kto pisze? :-P
>>>>>>>>>>>>>>Drukarka.
>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ babuni?
>>>>>>>>>>>>Pakowaczki. Je�li pakowaczka jest czyj�� babuni�, to wtedy tak.
>>>>>>>>>>>>(Nie, nie wiem jak robot mo�e byc czyj�� babuni�)
>>>>>>>>>>> To ja tym bardziej nie wiem.
>>>>>>>>>>To mo�e zbuduj jakiego� i sprawd�?
>>>>>>>>> Ale po co? Roboty w domu mam wystarczaj�co.
>>>>>>>>Tym bardziej. Trochďż˝ roboty z robotem i potem odwali za Ciebie
>>>>>>>>ca�� robot�.
>>>>>>> Ale najpierw za du�o roboty na raz.
>>>>>>Taka robota.
>>>>> Na dachu?
>>>>Na dachu to roboty.
>>> Znaczy, sami samcy tych robot�w?
>>Dok�adnie. Samice nie maj� uprawnie� do rob�t na wysoko�ciach.
> Seksizm?
>
Kwestie zdrowotne. Ca�y czas bardziej pilnowa�y �eby mie� obci�gni�te
sp�dniczki ni� �eby si� czego� trzyma�. I spada�y.
>>>>Ciekawe czy maj� g�sienice czy przyssawki...
>>> K�ka nie wystarcz�?
>>Na dachu?
> No podobno na dachu.
>
No to nie.
>>A za�� rolki, wejd� i sam sprawd�...
> Dzi�kuj�, nie u�ywam rolek. Jeszcze �y�wy... Ale troch� pora roku nie
> pasuje.
>
To hulajnogďż˝ weďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>>>>>To.
>>>>>>>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>>>> To.
>>>>>>>>Teďż˝ coďż˝.
>>>>>>> Teďż˝ co?
>>>>>>To.
>>>>> Teďż˝ coďż˝.
>>>>Teďż˝ co?
>>> To.
>>Teďż˝ coďż˝.
> Teďż˝ co?
>
To.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> No chyba �e tatak.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>(Sprawdziďż˝ czy nie tatarak)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Ratatak? (tak, grypa mo�e powodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>Ratrak. (wszystko mo�e spowodowa� g�upawk�)
>>>>>>>>>>>>>>>>> Rekrut? (m�odzie� w stanie nietrze�wym mo�e spowodowa� potomstwo)
>>>>>>>>>>>>>>>>Remiza. (�oj ridiridi...)
>>>>>>>>>>>>>>> Z remizem? (bum cyk cyk)
>>>>>>>>>>>>>>Z pomp�. (�ubudubu!)
>>>>>>>>>>>>> Ale jakďż˝? (srrrrrrru...)
>>>>>>>>>>>>Cieplnďż˝ (ufff... uf....)
>>>>>>>>>>> Ale du��? (ehhhh...)
>>>>>>>>>>Jak u s�onia (trututuuu)
>>>>>>>>> �ojej. To du��. (*brakuje mi onomatopei na waltorni�*)
>>>>>>>>I tak nic w por�wnaniu z tak� tr�bit� (ruuuuuutrrrruuuuuuuuuu)
>>>>>>> Wystarczy didgeridoo (rrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu)
>>>>>>Piccolo przy nim wysiada, fakt (fiu fiu)
>>>>> Piccolo jest dla mi�czak�w. (........................... (to jest gwizd
>>>>> na przed�ciu))
>>>>Mi�czaki to maj� macki, dzioby i ka�amarz. Gra� si� na nich nie da...
>>> Pr�bowa�e�?
>>Tylko si� z nimi po�ar�em troszk� kiedy�...
> I jak by�o?
>
Wygra�em.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Nigdy wi�ceeeeej nie patrz na mnieeee takim wzrokieeeeem...
>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>...spragnionym (wody ognistej ;)
>>>>>>>>>>>>>>>>>>> Oj nie, nie dziďż˝.
>>>>>>>>>>>>>>>>>>A dziďż˝?
>>>>>>>>>>>>>>>>> A dzi�, dzi�kuj�, po winie.
>>>>>>>>>>>>>>>>Znaczy - pokuta odprawiona?
>>>>>>>>>>>>>>> Nie. Wino spo�yte. Ca�kiem niez�e, swoj� drog� (dzi�, w sensie; wczoraj
>>>>>>>>>>>>>>> by�o gorsze)
>>>>>>>>>>>>>>A ja muszďż˝ jeszcze tydzieďż˝ czekaďż˝ do degustacji cydru.
>>>>>>>>>>>>> A ja muszďż˝ lewďż˝ klamkomanetkďż˝ wymieniďż˝...
>>>>>>>>>>>>A ja prawy bulbulator.
>>>>>>>>>>> Ty si� nie �miej, bez tego nie mog� prze�o�e� w rowerze zmienia�.
>>>>>>>>>>I s�usznie. Rower to z�o.
>>>>>>>>> Nie znasz siďż˝.
>>>>>>>>Znam. Z�o.
>>>>>>> Etam. W�a�nie, �e si� nie znasz.
>>>>>>Znam.
>>>>> Adzietam.
>>>>Tu.
>>> No nie, tu nie b�d� na rowerze je�dzi�.
>>Przynajmniej tyle dobrego...
> No w�a�nie nie, niedobrego.
>
Pozwol� sobie si� nie zgodzi� z t� jak�e jednostronn� opini�.
S�awek
--
________
_/ __/ __/ Patrz mi na tr�b� ofiaro: ja... nigdzie... nie... id�! -- Maniek