Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Re: Będzie odpowiedź?

40 views
Skip to first unread message

pavveł

unread,
Aug 27, 2005, 5:23:17 AM8/27/05
to
=?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> Nikt nie przeczy że zawodnicy nie byli zadowoleni, czytałam recenzje.
> Organizator i zawodnicy ZACZĘLI upominać się o swoje prawa zagwarantowane w
> statucie oraz uchwałach PFS i pewnikiem jest to, że poprzez nadanie bombom
> rankingu chcieli podniesć rangę turniejowi i ZWIĘKSZYĆ FREKWENCJĘ na maksa,
> o czym wielokrotnie czytałam. Mieli do tego pełne prawo?

Mieli. Czy ja to kiedykolwiek kwestionowałem?

> Rozwój bomby3 i dalszych zależał od decyzji Zarządu. Organizator po
> przebojach z uznaniem rankongowości bomby2 wykonał zgłoszenie zgodne z
> uchwałą jak przeczytałam i dziwi mnie fakt, że można bezkarnie takie
> zgłoszenie olać.

O ile wiem, PFS zgłoszenia nie "olał", tylko zajął się nim i nie przyznał
rankingowości.

> > > > Dla mnie to właśnie jest największą przeszkodą w organizowaniu w GC
> > > > rankingowych turniejów, które powinny być z założenia ogólnodostępne.
>
>
> A nie były?

Nie rozumiem użycia czasu przeszłego - do tej pory w GC żadnych turniejów
rankingowych nie było (poza ligą, która IMO nie powinna była być rankingowa,
ale to już inna historia). Gdyby były, to de facto nie byłyBY ogólnodostępne.
Ograniczenie uczestnictwa do 50 osób przy średniej frekwencji turniejów w
Warszawie rzędu 120-130 spowodowałoby, że zdążyliby się zapisać krewni i
znajomi, a dla reszty zabrakłoby miejsca. Tak mniej więcej wyglądała sprawa z
mistrzostwami Ghosta w ub.r. (a ograniczenie było bodajże do 60 osób, czyli
mniej ostre i turniej nie odbywał się w stolycy, więc niby spodziewana
frekwencja była nieco mniejsza), gdzie miejsc na liście zabrakło minuty po
oficjalnym uruchomieniu zgłoszeń.

> > > Wiem,
> > > > że PFS dopuszcza ograniczenia wynikające z pojemności sali, ale 50
> miejsc
> > > w
> > > > porównaniu z liczbą osób, które normalnie biorą udział w rankingowych
> > > > turniejach w Warszawie (zdecydowanie ponad 100) to już IMO
> ograniczenie
> > > zbyt
> > > > poważne.
>
>
> Z archiwum wyników PFS odnalazłam bardzo dużą ilość turniejów rankingowych,
> które miały frekwencję grubo poniżej nawet 50ciu.
> Dlaczego PFS nie stosuje zasady równego traktowania?

Nie zrozumieliśmy się - ja nie mówię o liczbie uczestników jako takiej, tylko
o ograniczeniu tejże w stosunku do liczby zainteresowanych turniejem. Sala na
max. 50 miejsc jest do zaakceptowania w Gorzowie, Słupsku czy Chojnowie, ale
nie w Warszawie, Krakowie czy Łodzi.

> > Jeżeli
> > akceptujemy każde ograniczenie liczby startujących ze względu na brak
> > miejsca, to ktoś może sobie zorganizować we własnym mieszkaniu turniej z
> > liczbą uczestników ograniczoną do 15 osób, do którego zdąży się zapisać
> tylko
> > najbliższa rodzina. Zakładając, że te 15 osób grało już w jakichś
> turniejach
> > i jest na liście rankingowej, niby kryteria rankingowości są spełnione.
> Czy
> > Pani zdaniem taki turniej zasługuje na to, żeby być rankingowy?
> >
>
> A ile Pana zdaniem potrzeba zawodników na starcie by zasługiwał????
> Ja toczę dyskusję o prawie zawodników i organizatorów - a nie o życzeniach.

Ja też mówię o prawie zawodników - prawie do startu w turnieju. Jeśli to
prawo zostaje w znaczny sposób ograniczone przez limit miejsc, IMO jest to
przeszkoda w przyznaniu rankingowości.

A co do mojego wcześniejszego pytania o turniej z liczbą miejsc ograniczoną
do 15 członków rodziny, czy mogę liczyć na odpowiedź?

> "Niniejsza uchwała reguluje kryteria, które powinny zostać spełnione, aby
> turniej Scrabble mógł być uznany za turniej rankingowy przez Zarząd
Polskiej
> Federacji Scrabble."
>
> Zwrot"...mógł być" powtórzony w uchwale wielokrotnie wyjaśnia mi sprawę -
> DAMY ALBO NIE DAMY :-)))
> To po co komu takie "mydlenie" i uchwały?
> Czy scrabble wygrywają, posuwają się do przodu, dzięki istnieniu takich
> uchwał?

Zwrot "mógł być" rzeczywiście jest niefortunny. Dobrze byłoby, gdyby uchwała
specyfikowała listę warunków koniecznych i wystarczających do rankingowości
turnieju i mówiła, że turniej spełniający określone kryteria ma automatycznie
przyznaną rankingowość, a niespełniający jakichś minimalnych nie może, ale
wydaje mi się, że jakaś strefa pośrodku jednak musi zostać.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Kasia Małecka

unread,
Aug 30, 2005, 2:42:39 AM8/30/05
to
> =?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał
(a):

> > Nikt nie przeczy że zawodnicy nie byli zadowoleni, czytałam recenzje.
> > Organizator i zawodnicy ZACZĘLI upominać się o swoje prawa
> > zagwarantowane w statucie oraz uchwałach PFS i pewnikiem jest to, że
> > poprzez nadanie bombom rankingu chcieli podniesć rangę turniejowi i
> > ZWIĘKSZYĆ FREKWENCJĘ na maksa,
> > o czym wielokrotnie czytałam. Mieli do tego pełne prawo?


=?ISO-8859-2?Q?pavve=B3?= <pav...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

>
> Mieli. Czy ja to kiedykolwiek kwestionowałem?


Cała polemika z Panem, to nic innego jak właśnie popieranie przez Pana
kwestionowania takiego prawa dla zawodników i organizatorów a jednocześnie
obrona działań Zarządu PFS i popieranie wykonywanej przez niego
samowoli "damy albo nie damy".
Nagle wyszukał Pan nowy argument "ilościowodostępny", który na dzień
przyznania decyzji o przyznaniu rankingowości jasno był i jest określony w
uchwale.
Wyraźnym przykładem "kiedykolwiek kwestionowałem?" jest Pana nadgorliwość i
proponowane przez Pana osobiste i BEZPRAWNE zmiany w uchwale o rankingowości.
Przypominam, że prawo zapisane statutem lub uchwałami obowiązuje wszystkich
i tylko w tych kryteriach oceniam działania zarówno Zawodników,
Organizatorów jak i Zarządu PFS.
Proponowane przez Pana w dalszym tekście zmiany w uchwale o rankingowości,
ilościowe zróżnicowanie pojemności sal jako kryterium nadawania
rankingowości w zależności od miejsca rozgrywek - to tylko osobisty
wniosek/prośba o zminę/życzenie*, które moze zostanie i spełnione? ....ale w
przyszłości.
Jak czytam z tekstu jest to osobisty Pana żal "za Kraków" :-)
Na sierpień 2005 nie jest to żaden argument, gdyż inne obowiązuje i
obowiązywało podczas zajmowania się tą sprawą prawo.

Jak się okazuje, "furtki" w uchwale o rankingowości typu "mógł być" zostały
szeroko otwarte i jawnie w tym przypadku użyte.
Prawo zostało zgwałcone. Pacjentka "bomba" nie żyje.
Każdy kto powie "złe słowo" lub nie przytaknie dowolnej głupocie zrobionej
przez Zarząd PFS był i będzie wyniszczany? Czy o takie moderowane
Stowarzyszenie Panu i wielu jeszcze osobom chodzi?


> > Źle mówił, wielokrotnie pokazywał regulaminowe nieudacznictwo


> > Rozwój bomby3 i dalszych zależał od decyzji Zarządu. Organizator po
> > przebojach z uznaniem rankongowości bomby2 wykonał zgłoszenie zgodne z
> > uchwałą jak przeczytałam i dziwi mnie fakt, że można bezkarnie takie
> > zgłoszenie olać.

=?ISO-8859-2?Q?pavve=B3?= <pav...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> O ile wiem, PFS zgłoszenia nie "olał", tylko zajął się nim i nie przyznał
> rankingowości.
>

A niby z jakich źródeł Pan wie? Z plotek?
Czy mogę coś na ten temat znaleźć w Internecie wraz z usadnieniem tak jak to
było przed "bombą2"?
Może Zarząd PFS przestanie się wstydzić zabierać głos i odpowie?
.................................................................



> "Niniejsza uchwała reguluje kryteria, które powinny zostać spełnione,
> aby turniej Scrabble mógł być uznany za turniej rankingowy przez Zarząd
> Polskiej Federacji Scrabble."
> >
> > Zwrot"...mógł być" powtórzony w uchwale wielokrotnie wyjaśnia mi sprawę -

> > DAMY ALBO NIE DAMY :-)))
> > To po co komu takie "mydlenie" i uchwały?
> > Czy scrabble wygrywają, posuwają się do przodu, dzięki istnieniu takich
> > uchwał?
>
> Zwrot "mógł być" rzeczywiście jest niefortunny. Dobrze byłoby, gdyby
> uchwała specyfikowała listę warunków koniecznych i wystarczających do
> rankingowości turnieju i mówiła, że turniej spełniający określone kryteria
> ma automatycznie przyznaną rankingowość,

Lista warunków przecież jest w załączniku. Można ją uaktualnić, "użyciowić",
uszczuplić lub rozszerzyć.
Główny sęk tkwi gdzie indziej jednak.
Ustawę o rankingowości NALEŻY KONIECZNIE poprawić poprzez usunięcie z niej
zwrotów "mógł być". Znikną czyjeś tam żale, problemy i samowola.

a niespełniający jakichś
> minimalnych nie może, ale
> wydaje mi się, że jakaś strefa pośrodku jednak musi zostać.
>

Moim zdaniem żadnej "furtki" nie można otwierać bo dojdziemy do punktu
wyjścia. Pełen automat zagwarantuje szacunek i spokój.

Pozdr

Kasia Małecka

unread,
Aug 30, 2005, 3:58:25 AM8/30/05
to
=?ISO-8859-2?Q?pavve=B3?= <pav...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> > Z archiwum wyników PFS odnalazłam bardzo dużą ilość turniejów
> > rankingowych, które miały frekwencję grubo poniżej nawet 50ciu.
> > Dlaczego PFS nie stosuje zasady równego traktowania?
>


> Nie zrozumieliśmy się - ja nie mówię o liczbie uczestników jako takiej,
> tylko o ograniczeniu tejże w stosunku do liczby zainteresowanych
> turniejem. Sala na max. 50 miejsc jest do zaakceptowania w Gorzowie,
> Słupsku czy Chojnowie, ale nie w Warszawie, Krakowie czy Łodzi.
>


Aaaa, .... jest do zaakceptowania.
Tzn, że gdybym do któregoś z tych miast pojechała na wcześniej przyznany i
ogłoszony w kalendarzu turniej rankingowy, oczywiście jest to moje gdybanie
tylko, ... to w przypadku ograniczenia np. do 50 okazałoby się że już nie ma
miejsc i zurik do chaty wtedy?
Kto mi zapłaci za stres i zwróci pieniądze?
Sugeruje Pan okresowe nadawanie ilościowych praw miejskich w zakresie do
rankingowości?

Pozdr

Kasia Małecka

unread,
Aug 30, 2005, 3:58:25 AM8/30/05
to
=?ISO-8859-2?Q?pavve=B3?= <pav...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> > Z archiwum wyników PFS odnalazłam bardzo dużą ilość turniejów
> > rankingowych, które miały frekwencję grubo poniżej nawet 50ciu.
> > Dlaczego PFS nie stosuje zasady równego traktowania?
>


> Nie zrozumieliśmy się - ja nie mówię o liczbie uczestników jako takiej,
> tylko o ograniczeniu tejże w stosunku do liczby zainteresowanych
> turniejem. Sala na max. 50 miejsc jest do zaakceptowania w Gorzowie,
> Słupsku czy Chojnowie, ale nie w Warszawie, Krakowie czy Łodzi.
>

Aaaa, .... jest do zaakceptowania.
Tzn, że gdybym do któregoś z tych miast pojechała na wcześniej przyznany i
ogłoszony w kalendarzu turniej rankingowy, oczywiście jest to moje gdybanie
tylko, ... to w przypadku ograniczenia np. do 50 okazałoby się że już nie ma
miejsc i zurik do chaty wtedy?
Kto mi zapłaci za stres i zwróci pieniądze?
Sugeruje Pan okresowe nadawanie ilościowych praw miejskich w zakresie do
rankingowości?

Pozdr


Krzysztof Kruk

unread,
Aug 30, 2005, 4:38:09 AM8/30/05
to
=?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> Sugeruje Pan okresowe nadawanie ilościowych praw miejskich w zakresie do
> rankingowości?

Od pewnego czasu sporo na tym forum wypowiedzi Kasi Małeckiej, nie mniej
odpowiedzi i odpowiedzi na odpowiedzi.

Początki lektury tego cyklu spowodowały powstanie u mnie przekonania o
rzeczowości i logice wypowiedzi Kasi.

Ostatnie wypowiedzi mocno to przekonanie naruszyły.

Pozdrawiam, z nadzieją na powrót do obu wyżej wymienionych cech
Krzysztof Kruk

Kasia Małecka

unread,
Aug 30, 2005, 5:02:24 AM8/30/05
to
Krzysztof Kruk <krzysi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
> Ostatnie wypowiedzi mocno to przekonanie naruszyły.
>
> Pozdrawiam, z nadzieją na powrót do obu wyżej wymienionych cech
> Krzysztof Kruk
>

Obiecuję poprawę :-)
No ale niby jak mam wytłumaczyć Panu Pawce, że chce uchwałę przerobić "pod
siebie" i zakończyć WAŻNE bo rankingowe scrabblowanie na poziomie kilkunastu
turniejów rocznie?

Jakiś następny wypowiadający się tutaj zawodnik będzie także z czegoś
niezadowolony i wymyśli coś kolejnego w uchwale "pod siebie" wyciągając
następne i liczne "dość zdrowe" :-) argumenty. Zrobi się w ten sposób
turniejów 10 bo inne utracą prawa.
Uchwała to uchwała i dopóki ona obowiązuje powinna i MUSI być poszanowana.
Za słowa pochwały i rzeczowej krytyki bardzo p. Krzysztofowi dziękuję.

Pozdr

Kasia Małecka

unread,
Aug 30, 2005, 5:43:25 AM8/30/05
to
=?ISO-8859-2?Q?pavve=B3?= <pav...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> Ja też mówię o prawie zawodników - prawie do startu w turnieju. Jeśli to
> prawo zostaje w znaczny sposób ograniczone przez limit miejsc, IMO jest to
> przeszkoda w przyznaniu rankingowości.

"Ograniczenia w znaczny sposób" c.d.

Przeszkodami do startu w turnieju dla bardzo wielu zawodników, które mogłyby
być kolejną przyczyną do nieprzyznawania rankingowości, czasem bardziej
bolesnymi i wstydliwymi, są również:
- brak pieniędzy na wyjazd (to także dostępność)
- zły termin zawodów pomimo najszczerszych chęci zagrania np. praca zawodowa
- odległość do miejsca rankingowego grania, jeden turniej blisko a
dwadzieścia zdecydowanie za daleko
..eh szkoda wymieniać.

Zamiast się licytować co z wymienionych przeszkód w graniu jest ważne
bardziej lub mniej, zastanówcie się jak grać przyjemniej w scrabble i jakimi
metodami przyciągać ludzi i organizatorów turniejów do częstego grania.
Metoda wzajemnego wyniszczania jest tu najmniej przydatna.


Pozdr

kuba

unread,
Aug 30, 2005, 6:19:44 AM8/30/05
to
Kasia Małecka napisał(a):

> Zamiast się licytować co z wymienionych przeszkód w graniu jest ważne
> bardziej lub mniej, zastanówcie się jak grać przyjemniej w scrabble i jakimi
> metodami przyciągać ludzi i organizatorów turniejów do częstego grania.
> Metoda wzajemnego wyniszczania jest tu najmniej przydatna.

To jest słuszna koncepcja! Dorzucę jeszcze parę równie konkretnych i
banalnie prostych do realizacji postulatów które zapewnią rozwój PFS.

Żądam aby PFS zapewniło bezpłatną opiekę zdrowotną, oraz pracę dla
wszystkich skrabblistów w Polsce. Fundusze na to ma załatwić zarząd.
Ponad to należy na organizatorów turniejów narzucić obowiązek wykonania
planu frekwencji 100 osób na turnieju. W przypadku niedoboru należy
wypożyczyć graczy z zaprzyjaźnionego zakładu pracy, ewentualnie z
łapanki na ulicy. Oczywiście wszyscy mają grać z uśmiechem i ogromnym
zadowoleniem ku chwale scrabble.

A w wolnej chwili proponuję aby zarząd zastanowił się też nad metodami
zwalczania bezrobocia w Polsce i głodu na świecie.

--
Pozdrawiam
kuba

Balans

unread,
Aug 30, 2005, 11:18:29 AM8/30/05
to

>> > Organizator i zawodnicy ZACZĘLI upominać się o swoje prawa
>> > zagwarantowane w statucie oraz uchwałach PFS .....


...........


> Przypominam, że prawo zapisane statutem lub uchwałami obowiązuje
> wszystkich
> i tylko w tych kryteriach oceniam działania zarówno Zawodników,

> Organizatorów jak i Zarządu PFS.........

Koniec cytatów

Pozwoliłem sobie wkleić dwa cytaty dot. w sumie tej samej kwestii.
Mianowicie obowiązywania statutu i uchwał.
Może jestem rzeczywiście jakiś mało.. hm... rozwinięty - ale chciałbym
wskazać prawdopodobnie dość spory błąd myślowy.
Mowa w tych cytatach o aktach, nazwijmy to - prawnych sygnowanych przez
prywatne stowarzyszenie o nazwie Polska Federacja Scrabble. Chciałbym
nieśmiało zauważyć, że zarówno statut jak i uchwały Zarządu tego
stowarzyszenia są wiążące dla jego członków. Zaś respondent (prawdopodobnie
zbiorowy) o nazwie korespondencyjnej "Kasia Małecka" z uporem naprawdę dużym
posługuje się tymi aktami prawnymi - jakby one należały do niego.
Oczywiście nie chcę, żeby to zabrzmiało jak : "Wara nie-członkom od PFS",
ale dlaczego nie? Ja sam nie będąc tymże członkiem znam niektóre z tych
aktów prawnych, mam na ich temat mniej lub bardziej wyrobione zdanie, ale
nie przyszłoby mi do głowy walczyć z tym stowarzyszeniem za pomoca takich
argumentów.

Uprzedzę argument. że część tych zawodników, co to "... ZACZĘLI upominać się
o swoje prawa
zagwarantowane w statucie oraz uchwałach PFS...." to rzeczywiści członkowie
PFS - czy ci zawodnicy to inwalidzi słuchu, mowy i ruchu? Kompletne
analfabety? Nie umiejące czytać statutu organizacji, do której zgłosili
akces? Nie znający statutowych metod działania? Statutowych praw i
wzajemnych obowiązków na linii PFS - członkowie PFS? A może to
pseudoczłonkowie, którym zależy jedynie na kodach do gry?
Pierwszy cytat ze względu na użytą liczbę pojedynczą dotyczy - jak mniemam -
konkretnego organizatora (drugi juz jest taki "bla bla" - znaczy
zaciemniony).
Czy tenże organizator przełknie kiedyś wiadomość, że jest mocno liczącym się
kandydatem do tytułu Mistrza Świata W Niweczeniu Świetnych (przynajmniej
niektórych) Własnych Inicjatyw?

Dawałem kilka razy wyraz, że te śmieszne "podchody", podszywanie się są
żenujące....
No... ale każdy ma wybór do poziomu śmieszności:-))))

Pozdrawiam

Balans


Balans

unread,
Aug 30, 2005, 1:21:59 PM8/30/05
to

Użytkownik "kuba" <adresu...@tlen.pl> napisał w wiadomości
news:df1brh$ci5$1...@nemesis.news.tpi.pl...


No i skasować powiedzenie - że wszystkiemu winni cykliści.
Zastąpić cyklistów słowem "PFS" !!!!

Balans


Anna Kubiak

unread,
Aug 30, 2005, 9:43:47 PM8/30/05
to
=?ISO-8859-2?Q?pavve=B3?= <pav...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> =?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał
(a):

>
> A co do mojego wcześniejszego pytania o turniej z liczbą miejsc
ograniczoną
> do 15 członków rodziny, czy mogę liczyć na odpowiedź?
>

Wygląda na to, że jednak nie. Pytanie jest przyziemnie konkretne, a Pani
Kasia raczej nie schodzi poniżej pewnego poziomu ogólności.

Pozdrawiam, mak

Kasia Małecka

unread,
Aug 31, 2005, 2:20:45 AM8/31/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):
> Może jestem rzeczywiście jakiś mało.. hm... rozwinięty - ale chciałbym
> wskazać prawdopodobnie dość spory błąd myślowy.
> Mowa w tych cytatach o aktach, nazwijmy to - prawnych sygnowanych przez
> prywatne stowarzyszenie o nazwie Polska Federacja Scrabble. Chciałbym
> nieśmiało zauważyć, że zarówno statut jak i uchwały Zarządu tego
> stowarzyszenia są wiążące dla jego członków. Zaś respondent
(prawdopodobnie
> zbiorowy) o nazwie korespondencyjnej "Kasia Małecka" z uporem naprawdę
dużym
> posługuje się tymi aktami prawnymi - jakby one należały do niego.

Statut PFS i uchwały należą do każdego grającego zawodnika w turnieju.
PFS skupia poprzez klasyfikację na liście rankingowej każdego kto zagra
choćby jedną partię rankingowego turnieju.
Nie zadaje się pytań przed rozpoczęciem gry czy komuś jest wolno lub nie
rozegrać turniej peefesowski. Klasyfikuje się wszystkich. Niezrzeszeni mają
dokładnie takie same obowiązki turniejowe jak i członkowie PFS. Są "gośćmi"?
prywatnego stowarzyszenia, które kieruje ruchem ogólnopolskiego rozwoju
scrabble.
Goście opłacają wyższe wpisowe do turnieju i nabywają równorzędne prawo nie
tylko do gry, ale obowiązują ich wszelkie przepisy i regulacje prawne
wytworzone przez stowarzyszenie.
Dlatego uchwały PFS i statut wiążą w zależność nawet niestowarzyszonego.
Twierdzenie, że ..."zarówno statut jak i uchwały Zarządu tego
stowarzyszenia są wiążące dla jego członków" jest delikatnie mówiąc "źle
ułożone" i coś jest poprzekręcane i niedopowiedziane.
Raczej winno brzmieć tak:
.. zarówno statut jak i uchwały Zarządu tego stowarzyszenia są wiążące dla
jego członków jak i również okresowo wiążą tych kandydatów na członków tegoż
stowarzyszenia, którzy wezmą udział w turniejach PFS. Są także wiążące dla
wszystkich CHĘTNYCH organizatorów, którzy chcieliby zorganizować turniej
rankingowy pod auspicjami i przy pomocy sędziego oraz sprzętu do gry tegoż
stowarzyszenia....

To PFS skupia w swoich szeregach trzon ludzi, którzy tworzyli historię
scrabble, regulaminy gier, zasady turniejowe itp.
Bez ludzi którzy tworzą PFS, większych lub mniejszych "fanatyków" tej gry
nie byłoby turniejów.
Ale nie będzie turniejów znacznie więcej, jeśli nie pojawią się nowi
Organizatorzy turniejów.

Tak to już jest, że ktoś musiał być pierwszy i trzeba było poukładać zasady
rozgrywania partii turniejowej. Wynikają one z zasad logiki, mają zachodnie
wzorce itp. i nie można już tego zmienić ani zaprzeczyć że tak nie jest.
Niektóre sprawy są oczywiste i "zasiedziałe".

Organizatorzy mają określone zadanie, które w sposób szczegółowy ujmuje
uchwała wyprodukowana nie przez kogoś z boku tylko poprzez samą PFS:
9/2004 z 22.03.2004 r. w sprawie ustalenia obowiązków, które musi wypełnić
organizator turnieju Scrabble, aby turniej organizowany przez niego mógł być
uznany jako turniej rankingowy.

Denerwuje mnie to, że organizator nawet jak "musi wypełnić" zrobi porządnie,
to i tak według obowiązujących uchwał będzie czekał na przychylność i
łaskawość. Zauważyłam taką tendencję "bogowania" w zarządzaniu PFSem,
dlatego piszę bardziej przychylnie o pokrzywdzonych, gdyż obecny zły stan
nie musi trwać wiecznie.

Może to i nieprzemyślane, ale moim zdaniem.... brakuje kolejnej uchały
oddającej sens organizacyjny dla kogoś z zewnątrz:

xx/2005 z aa.bb.2005 r. w sprawie gwarancji i ustalenia zakresu pomocy
organizatorom, które musi wypełnić Polska Fedwracja Scrabble, aby turniej
organizowany pod jej auspicjami mógł być uznany jako turniej rankingowy.

> Oczywiście nie chcę, żeby to zabrzmiało jak : "Wara nie-członkom od PFS",
> ale dlaczego nie? Ja sam nie będąc tymże członkiem znam niektóre z tych
> aktów prawnych, mam na ich temat mniej lub bardziej wyrobione zdanie, ale
> nie przyszłoby mi do głowy walczyć z tym stowarzyszeniem za pomoca takich
> argumentów.
>

Jako kandydatka chciałabym wstąpić do WOLNEGO OD "BOGÓW" PFS.
Może moje pisanie jest jakimś tam rodzajem walki, ale jest to walka o
normalność w społeczym a nie PRYWATNYM stowarzyszeniu.
PFS będzie wtedy społeczna i nie będzie "odstraszała", jeśli poszanowany
zostanie każdy mający do czynienia ze scrabblami turniejowy człowiek;
członek PFS, kandydadat niezrzeszony, organizator turnieju.

Pozdr
Bardzo proszę o dyskusję nad meritum bez "wycieczek osobistych"
napisała..."prawdopodobnie zbiorowa"

Balans

unread,
Aug 31, 2005, 1:55:45 PM8/31/05
to
<WIELKIE CIACH
................................

>Jako kandydatka chciałabym wstąpić do WOLNEGO OD "BOGÓW" PFS.
> Może moje pisanie jest jakimś tam rodzajem walki, ale jest to walka o
> normalność w społeczym a nie PRYWATNYM stowarzyszeniu.
> PFS będzie wtedy społeczna i nie będzie "odstraszała", jeśli poszanowany
> zostanie każdy mający do czynienia ze scrabblami turniejowy człowiek;
> członek PFS, kandydadat niezrzeszony, organizator turnieju.
.....................
MAŁE CIACH>

Przepraszam, że wyrzezałem tak wielki fragment postu. Polemizowanie z
wyciętą treścia mija się z celem wobec tak wyraźnie spolaryzowanego i
autorytatywnego podejścia. Trza by wytrawnego prawnika, który mógłby
rozwikłać te wywody. Tak więc spiszmy "protokół niemożności zawarcia
kompromisu".

Napisał swego czasu tutaj Radek Konca (prawnik) dobitny wywód na temat tego,
że PFS jest PRYWATNYM stowarzyszeniem. Jak dla mnie jest to punkt
odniesienia. I TYLKO zdziwienie moje budzą wzmianki o SPOŁECZNYM
charakterze PFS. Melduję uprzejmie, że czasy "społecznych" (w specyficznym
tego słowa rozumieniu) inicjatyw, organizacji już się skończyły (chyba?).
Można je obejrzeć w charakterze retrospekcji bodajże w soboty - dedykuję w
tym celu serial reżyserowany przez pana Bareję, owe różne "społeczne" misje
w rodzaju skopania trawnika (Murzyn zrobił swoje, Murzyn moze
odejść...;-)))) organizował niejaki gospodarz Anioł...
Proponuję nie wrzucać do jednego kotła : ".....każdy mający do czynienia
ze scrabblami turniejowy człowiek;
członek PFS, kandydadat niezrzeszony, organizator turnieju...." Przepraszam
za niekompatybilną składnię, nie chciałem przeinaczać cytatu.
Brzmi to własnie bardzo, ale to baaaardzo demagogicznie. Ja także jestem
jednym z "turniejowych ludziów", materiałem na "kandydadata" niezrzeszonym
(sic!!!) a pisząc normalniej - niezrzeszonym w PFS ani nigdzie indziej
graczem grywającym w turniejach zarówno prywatnych (vide klub w gdańskiej
Romie, vide kiedyś w Lublinie) jak i w turniejach pod egidą PFS (ostatnio
Słupsk).
I wcale nie czuję się NIEPOSZANOWANY. A to, czy PFS odstrasza czy przyciąga
do siebie graczy - to problem samej Federacji. Jeśli by mi tak bardzo leżało
na sercu dobro tego stowarzyszenia - zapisałbym się do niego i od wewnątrz
być może próbowałbym postulować zmiany, zdobywać do nich współzwolenników.
Zaś Twoje (czyjekolwiek by nie były - to a'propos "wycieczek osobistych)
poczynania wyglądają mi na zwyczajne wtrącanie się w coś, do czego nie masz
prawa. Czy zaakceptowałbyś (-ałabyś) układ, w którym Twój sąsiad pouczałby,
Ciebie jak masz wychować np. syna w oparciu o normatywy dajmy na to -
katolickie czy społeczne?
Bo on uważa (ten sąsiad znaczy), że Twoja rodzina powinna funkcjonować tak,
jak on sobie myśli....
Zastanów się nad tym proszę.
I nie pisz tych demagogii, nie wypowiadaj się w imieniu rzeszy różnych
ludzi, skoro być może reprezentujesz interesy jednego Organizatora (użyję
Twojej nomenklatury - sam napisałbym małą literą) lub stosunkowo niewielkiej
grupy skrabblistek i skrabblistów.
Wiele razy pisałem tu od maja, kiedy zaczął "żyć" temat "okołogardenowy" =
nie podoba się PFS? Załóż własne stowarzyszenie, drużynę, kółko; ustanów
własny statut, regulaminy, uchwały i co tam jeszcze. Oczywiste jest, że to
niełatwe, że prawa do znaku towarowego. Ale to Twój wybór. Chcesz zmienić
oblicze PFS? Skoro nie możesz nasłać na Walne Zebranie ekipy Czeczeńców z
kałachami - zrób to w sposób jakikolwiek inny - byle skuteczny.
Bo póki co dajesz iluś tam osobom powód do drwin.
Jesli miałbym pobawić się w wymyślanie hipotetycznych scenariuszy i
prognoz - załóżmy, że jesteś tą osobą, za którą się podajesz. Twoja
argumentacja, czasem styl i to coś, o czym Francuzi mówią "esprite" - są
zadziwiająco zbieżne z wypowiedziami Grzegorza Gardynika (zbieżne - nie
znaczy identyczne - rozróżniam te pojęcia). Skoro tak - w wielu czytelnikach
powstaje podejrzenie/domysł (czego wyraz dali kilkakrotnie), że Kasia
Małecka jest "tworem" sztucznym, na potrzeby chwili, zapewniającym pewne
incognito.
Idźmy dalej tym tokiem myślenia. Oczywiście jest to sytuacja patowa. Nikt
nikomu nie udowodni - kto kim jest/nie jest.

<<<Na marginesie - można to i owo udowodnić - np. na podstawie adresów IP,
spod których są wysyłane posty - co nieco o tym wiem, pracując przy obsłudze
łączy ADSL i wspólpracując z POLPAKIEM>>>>

Nie wiem czy zauważyłaś /-eś, że wyrządzasz w sumie i na dłuższą metę
krzywdę Grzegorzowi Gardynikowi.
Zapytasz - dlaczego?
Odpowiem = brnąc w te dwuznaczności ten człowiek będzie wyalienowany w
pewien sposób. A może już jest?
Zauważ nawet na łamach tej grupy dyskusyjnej - "cisza", zero komentarzy
nawet po mailach niewojowniczych. Nawet po ogłoszeniach niemal proszących
się o komentarze... I moja diagnoza jest taka : tego rodzaju specyficzne
ignorowanie przez innych, zrzeszonych i niezrzeszonych respondentów odnosi
się do osoby a nie do treści.
I postawiłbym dolary przeciw orzechom, że ma to związek z Twoimi postami.
Chcesz mnie przekonać, że tak nie jest? Próbuj.

Nawiążę jeszcze do tego "społecznego" charakteru PFS.

> Może moje pisanie jest jakimś tam rodzajem walki, ale jest to walka o
> normalność w społeczym a nie PRYWATNYM stowarzyszeniu

Stowarzyszenie, wokół którego toczy się ta wymiana zdań - jest PRYWATNYM
stowarzyszeniem - czy tego chcesz, czy nie. Zaś takie argumenty jak
"normalność" są szalenie względne. Masz zapewne na myśli "normalność" w
wydaniu "made in Kasia Małecka".
Przeczytaj jeszcze raz akapit o sąsiedzie...
Przysłowia (powiedzenia) są mądrością narodów. Jedno z nich brzmi tak : Żyj
sam i daj żyć innym...

Pozdrawiam

Balans

Balans

unread,
Sep 1, 2005, 2:31:48 PM9/1/05
to
> Statut PFS i uchwały należą do każdego grającego zawodnika w turnieju.
> PFS skupia poprzez klasyfikację na liście rankingowej każdego kto zagra
> choćby jedną partię rankingowego turnieju.
> Nie zadaje się pytań przed rozpoczęciem gry czy komuś jest wolno lub nie
> rozegrać turniej peefesowski. Klasyfikuje się wszystkich. Niezrzeszeni
> mają
> dokładnie takie same obowiązki turniejowe jak i członkowie PFS. Są
> "gośćmi"?
> prywatnego stowarzyszenia, które kieruje ruchem ogólnopolskiego rozwoju
> scrabble.
> Goście opłacają wyższe wpisowe do turnieju i nabywają równorzędne prawo
> nie
> tylko do gry, ale obowiązują ich wszelkie przepisy i regulacje prawne
> wytworzone przez stowarzyszenie.

Tak samo tych "gości" obowiązują wszelkie przepisy i regulacje prawne - jak
mnie obowiązują przepisy i regulacje prawne PZW (Polskiego Związku
Wędkarskiego), którego nie jestem członkiem. Mam PEWNE prawa - czyli prawo
połowu w określonych wodach na określony czas określonej ilości ryb o
określonych wymiarach. O ile wykupię choćby czasową kartę wędkarską. Ale nie
mam prawa do wybierania władz PZW, mogę jedynie występować z wnioskiem o
cokolwiek, np. wyłączenie spod ochrony pstrągów. Ale nie ŻĄDAĆ....
PZW jest największym "dystrybutorem" praw wędkarskich, praw ekologicznych
działającym w oparciu o akty prawne wyższego rzędu. Ale nic nie stoi na
przeszkodzie, aby zaistniały podobne organizacje po zarejestrowaniu ich,
choćby tylko o lokalnym znaczeniu. O ile będą się stosować do tych samych, z
góry "narzuconych" reguł ekologiczno-prawno-gospodarczych.


> Dlatego uchwały PFS i statut wiążą w zależność nawet niestowarzyszonego.
> Twierdzenie, że ..."zarówno statut jak i uchwały Zarządu tego
> stowarzyszenia są wiążące dla jego członków" jest delikatnie mówiąc "źle
> ułożone" i coś jest poprzekręcane i niedopowiedziane.
> Raczej winno brzmieć tak:
> .. zarówno statut jak i uchwały Zarządu tego stowarzyszenia są wiążące dla
> jego członków jak i również okresowo wiążą tych kandydatów na członków
> tegoż
> stowarzyszenia, którzy wezmą udział w turniejach PFS. Są także wiążące dla
> wszystkich CHĘTNYCH organizatorów, którzy chcieliby zorganizować turniej
> rankingowy pod auspicjami i przy pomocy sędziego oraz sprzętu do gry tegoż
> stowarzyszenia....

To, że jakiś organizator CHCIAŁBY zorganizować turniej skrabblowy - to żadna
nowina. PFS nie rzuca żadnemu z nich kłód pod nogi. Przynajmniej ja o tym
nie słyszałem.
Rankingowy.... A więc firmowany w pewnym sensie przez PFS... To zmienia
całkowicie postać rzeczy.
Organizator powinien uzyskac zgodę PFS na to. PFS określa swoje warunki.
Organizator je spełnia. (PRZED turniejem) - i "szafa gra".

Teraz pytanie. Co "nie zagrało", że PFS oststniej Bombie nie przyznał
rankingowości?
Była już o tym mowa. Tenże punkt o finansowaniu przyszłej "opozycji" wobec
PFS.
Powołuje się "koleżanka" na screen mówiący o zmianie rozdziału środków
finansowych - ale PO turnieju, jak spostrzegawczo zauważył Paweł.
Może do tego jakiś komentarzyk mały? Do tego ....PO...
I mam wrażenie, że pomału porządkuje się problem...
Bez wielkich słow o zabijaniu duszy, bez bla bla...
Jak zwykle w życiu bywa - diabeł tkwi w szczegółach. Których czasem nie chce
się zauważyć.

Kwestia tych 72 czy też 52 % wcale nie jest jasna - jak dla mnie.
Tłumaczenie że literówka/palcówka. Ok, trafia do mnie... Ale argumentowanie,
że PO turnieju krakowskim były opublikowane różne zestawienia ilościowo -
klasyfikacyjne.... przepraszam, brzmi to wręcz groteskowo.
Zakładając, że wyliczenia Mariusza i Szymka są precezyjne i że ich autorzy
są gotowi do szczegółowego "rozpisania" tych wyliczeń - błąd między nawet
52% a ok 15% jest tak wielki, że nie mieści się - moim zdaniem - w granicach
błędu statystycznego. A trąci to po prostu zaćmą na oczach i chęcią
zdyskredytowania kogokolwiek, PFS-u na przykład - za wszelką cenę, nawet za
cenę kłamstwa...
Posypię głowę popiołem jeśli "koleżanka", niestrudzona expertka
internetowa - wyszuka screeny z tych jakoby różnych w ilościach uczestników
zestawień po turnieju krakowskim i zapoda je tutaj - wzorem tegoż
nieszczęsnego screenu dotyczącego rozdziału środków po turnieju w GC....
Ja mam za mało czasu na "przebieganie" po różnych forach i zakamarkach
internetu.....

Pozdrawiam

Balans


Grzegorz Gardynik

unread,
Sep 1, 2005, 4:34:49 PM9/1/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> Posypię głowę popiołem jeśli "koleżanka", niestrudzona expertka
> internetowa - wyszuka screeny z tych jakoby różnych w ilościach uczestników
> zestawień po turnieju krakowskim i zapoda je tutaj - wzorem tegoż
> nieszczęsnego screenu dotyczącego rozdziału środków po turnieju w GC....
> Ja mam za mało czasu na "przebieganie" po różnych forach i zakamarkach
> internetu.....
>
> Pozdrawiam
>
> Balans
>

Do Balansa...
Jesteś bardzo niegrzeczny. Przeczytałem pobieżnie różne ostatnie wypowiedzi
na grupie - w tym i Twoje.
Judzisz, jątrzysz, i nie szanujesz mojej osoby enty raz.

Nie tak dawno bo 16-08-2005, 10:34:51 napisałem Krzyśkowi Mówce:

"Poglądy Krzysiek być może zbieżne ale nie do końca z moimi. Poczytałem
trochę i widzę niezłe jaja i przepiękne sugestie co do mojej osoby.
Nie będę komentował.
Tak na przyszłość to proszę nie kojarzyć "moich"? adwokatów z moją osobą,
gdyż takowych nie posiadam."

Napisałem także i bezpośrednio wcześniej do Ciebie:
"Ile lat można się z mojej pracy publicznie wyśmiewać i okazywać kompletny
brak szacunku?" - 28-05-2005, 02:35:15
"Uprzejmie Cię proszę, zejdź ze mnie." - 17-08-2005, 16:37:53

I cóóóóóóóóż Waćpan wyprawiasz? "Hitlerek" to za mało powiedziane?
Czyżbym z tym co robiłem dla scrabble nie zasługiwał nawet na odrobinę
szacunku?

Ps. ..."> nieszczęsnego screenu dotyczącego rozdziału środków po turnieju w
GC...."
Takie stwierdzenie, to już typowe "palanciarstwo" i niewiedza.

Kasia Małecka

unread,
Sep 2, 2005, 2:22:27 AM9/2/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> Tak samo tych "gości" obowiązują wszelkie przepisy i regulacje prawne -
> jak mnie obowiązują przepisy i regulacje prawne PZW (Polskiego Związku
> Wędkarskiego), którego nie jestem członkiem. Mam PEWNE prawa - czyli prawo
> połowu w określonych wodach na określony czas określonej ilości ryb o
> określonych wymiarach. O ile wykupię choćby czasową kartę wędkarską.

Totalny bezsens porównawczy Wasza Cesarską Mość. A dlaczego to sie sam
zastanów. Powodów znajdzie się "miliony".

PFS jest obecnie prywatnym związkiem a miała w statutowym założeniu, z uwagi
na używanie w nazwie składnika "Polska FS", prywatnym nigdy nie być.
Odsyłam do statutu.
Gdyby władze PZW uprawiały "kłusownictwo", tak jak to wbrew statutowi zrobił
Zarząd PFS działając wielokrotnie wbrew własnemu statutowi i wbrew własnym
uchwałom, to chodziliby już "Garniturowi Panowie" w
przysłowiowych "kajdankach".
Nadrzędnym zadaniem PZW jest ochrona środowiska - jednego z najwyższych dóbr
w życiu dla każdego człowieka. Scrabble to tylko gra.... i tak można w
nieskończoność różnice i NIETRAFNOŚĆ z tym porównaniem wymieniać.
Nie będę się odnosiła do dalszej części wywodu lub wzwodu gdyż jest to
strata czasu.... poza jednym jeszcze akapitem.

> Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaistniały podobne organizacje po
> zarejestrowaniu ich, choćby tylko o lokalnym znaczeniu.

Niezła sugestia. Obecni "prywaciarze" mają prawo do używania szumnej nazwy
Polska Federacja Scrabble a niby Ci następni to jak mają lub mieliby się
nazywać?
A ci drudzy, trzeci....?

> O ile będą się stosować do tych samych, z góry "narzuconych" reguł
> ekologiczno-prawno-gospodarczych.

Chyba faktycznie podczas wymyślania tegoż porównania Panu Stoi. :-))))))))))

Kończę te polemiki, gdyż przerodziły się one w "sagę rodu...".

Pozdr

Co wyszperała to przepisała lub napisała. Nie mam nic więcej do powiedzenia
w powyższej sprawie. Moje wielokrotnie tu wyrażone wnioski i opinie są
wyłącznie subiektywne i moje. Są tak samo zbieżne do czegoś tam jak i
zbieżna jest wieloosobowa obrona działań Zarządu PFS.

Mała dygresja.
Chcąc wstąpić do PZW przeczytałabym najpierw ich statut i swoje prawa. Gdyby
jednak z obserwacji mojej i z jawnych dowodów okazało się, że Szefowie
PZW "kradną ryby" lub je "trują" i "oficjalnie łamią prawo" niszcząc, między
innymi także i moje, środowisko naturalne do którego ochrony się
zobowiązali, to bez żadnych skrupułów zawiadomiłabym władze prokuratorskie.
Takim zawiadomieniem, tyle że publicznym i bez żadnych konsekwencji, był
niniejszy, otworzony przeze mnie wątek.
Jak polubię ryby i wędkowanie to wstąpię do PZW na pewno, gdyż akurat temu
związkowi nie mam nic do zarzucenia.

Balans

unread,
Sep 2, 2005, 9:51:54 AM9/2/05
to
CIACH....


>> Ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zaistniały podobne organizacje po
>> zarejestrowaniu ich, choćby tylko o lokalnym znaczeniu.
>
> Niezła sugestia. Obecni "prywaciarze" mają prawo do używania szumnej nazwy
> Polska Federacja Scrabble a niby Ci następni to jak mają lub mieliby się
> nazywać?
> A ci drudzy, trzeci....?

Miałem dać sobie juz spokój... bo konynuacja tego wątku nie rokuje niczym w
miarę pozytywnym.
Czyżby z moją logiką było coś na bakier?
A w którym to niby momencie napisałem cokolwiek o tym, pod jaką nazwą
miałaby się dana (hipotetyczna jakaś) organizacja zarejestrować? Język
polski jest tak bogatym językiem i ma tak wiele synonimów różnych określeń,
że pole do wyboru nazwy niechronionej (w sensie niezajętej) jest naprawdę
obszerne. I starczyć mogłoby inwencji twórczej chyba dla czwartej i piątej
jeszcze organizacji...
Jak dla mnie - zastrzeżenie ni z gruszki, ni z pietruszki...


>> O ile będą się stosować do tych samych, z góry "narzuconych" reguł
>> ekologiczno-prawno-gospodarczych.
>
> Chyba faktycznie podczas wymyślania tegoż porównania Panu Stoi.
> :-))))))))))

No... a do czego odnosi się ten akapicik? Pozostawiam go bez komentarza,
za to z kilkoma pytaniami uzupełniającymi :
- Czy powinienem traktować to zdanko jako komplement?
- Jesli tak, to ta reklama jest, jak rozumiem - bonusem? prezencikiem? Bo
nie zamawiałem takowej...

>
> Kończę te polemiki, gdyż przerodziły się one w "sagę rodu...".
>
> Pozdr
>

Co na szybko wymyślił - to napisał

I pozdrawia

Balans


Szymon FIDZINSKI

unread,
Sep 2, 2005, 11:07:20 AM9/2/05
to
On Fri, 2 Sep 2005, Kasia Małecka wrote:

> Niezła sugestia. Obecni "prywaciarze" mają prawo do używania szumnej nazwy
> Polska Federacja Scrabble a niby Ci następni to jak mają lub mieliby się
> nazywać?

Hm... a moze Polski Zwiazek Sportowy Scrabble?

:)))

Fidzi

Mikołaj Kopernik (też kobieta)

unread,
Sep 2, 2005, 2:54:15 PM9/2/05
to
> Jak polubię ryby i wędkowanie to wstąpię do PZW na pewno, gdyż akurat temu
> związkowi nie mam nic do zarzucenia.
>
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


A co kogo obchodzi, gdzie Ty wstąpisz ? Masz ponoć dzieci, ogródek - to pilnuj
dobytku, a nie zawracaj dupy swoimi durnymi teoriami a'la niejaka Śliwa
Magdalena. Może kiedyś pojmiesz w tej swojej kudłatej czuprynie, że 99% gra bo
lubi, a nie dlatego że jest jakiś związek.

Niedopchnięta jesteś czy co ?? Może Tobie po prostu trza chłopa i rozum wróci ??

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

Slawekn

unread,
Sep 2, 2005, 2:56:33 PM9/2/05
to


zapomniałem się podpisać - slawekn. czyli Mikołaj Kopernik (też kobieta tak jak
Ty)

Kasia Małecka

unread,
Sep 3, 2005, 2:22:55 AM9/3/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> Czyżby z moją logiką było coś na bakier?
> A w którym to niby momencie napisałem cokolwiek o tym, pod jaką nazwą
> miałaby się dana (hipotetyczna jakaś) organizacja zarejestrować? Język
> polski jest tak bogatym językiem i ma tak wiele synonimów różnych
określeń,
> że pole do wyboru nazwy niechronionej (w sensie niezajętej) jest naprawdę
> obszerne. I starczyć mogłoby inwencji twórczej chyba dla czwartej i piątej
> jeszcze organizacji...
> Jak dla mnie - zastrzeżenie ni z gruszki, ni z pietruszki...
>

"Bakierem" są podziały grających na tych złych i dobrych, głupia zawziętość
środowiska i wiele innych cech. Główny brak logiki tkwi w sugestii podziału
na dwie lub kilka organizacji czy też stowarzyszeń, które mają się w
przyszłości zajmować tą samą grą i mają się niby "zwalczać" jako sugerowana
przez Zarząd i wielu jej obrońców "konkurencja".
Głupotą jest to robić. Wystarczy ściśle przestrzegać statut oraz jego
założenia i cele.

Pozdr

Anna Kubiak

unread,
Sep 4, 2005, 5:11:02 AM9/4/05
to
=?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> "Bakierem" są podziały grających na tych złych i dobrych, głupia
zawziętość
> środowiska i wiele innych cech. Główny brak logiki tkwi w sugestii
podziału
> na dwie lub kilka organizacji czy też stowarzyszeń, które mają się w
> przyszłości zajmować tą samą grą i mają się niby "zwalczać" jako
sugerowana
> przez Zarząd i wielu jej obrońców "konkurencja".
> Głupotą jest to robić. Wystarczy ściśle przestrzegać statut oraz jego
> założenia i cele.
>
> Pozdr
>


W serialu "Dom" Andrzej Talar mówi do granej przez Ewę Błaszczyk koleżanki
ze studiów
"Zosiu, twoja głupota dorównuje twojemu zaangażowaniu"

Nic dodać, nic ująć, tylko trochę imię zmienić.

Pokonując wewnętrzny sprzeciw związany z użyciem słowa "głupota" wobec
jednostki ludzkiej (homo sapiens jakby nie było), napisała mak

kasi...@gazeta.skasuj-to.pl

unread,
Sep 4, 2005, 2:25:09 PM9/4/05
to
Anna Kubiak <makr...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> =?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał
(a):
>

> > "Bakierem" są podziały grających na tych złych i dobrych, głupia
> zawziętość
> > środowiska i wiele innych cech. Główny brak logiki tkwi w sugestii
> podziału
> > na dwie lub kilka organizacji czy też stowarzyszeń, które mają się w
> > przyszłości zajmować tą samą grą i mają się niby "zwalczać" jako
> sugerowana
> > przez Zarząd i wielu jej obrońców "konkurencja".
> > Głupotą jest to robić. Wystarczy ściśle przestrzegać statut oraz jego
> > założenia i cele.
> >
> > Pozdr
> >
>
>
> W serialu "Dom" Andrzej Talar mówi do granej przez Ewę Błaszczyk koleżanki
> ze studiów
> "Zosiu, twoja głupota dorównuje twojemu zaangażowaniu"
>
> Nic dodać, nic ująć, tylko trochę imię zmienić.
>
> Pokonując wewnętrzny sprzeciw związany z użyciem słowa "głupota" wobec
> jednostki ludzkiej (homo sapiens jakby nie było), napisała mak
>

"Pogratulowac" kultury i autorytetów, Pani Kubiak!

Balans

unread,
Sep 4, 2005, 2:55:44 PM9/4/05
to
<.........

> "Pogratulowac" kultury i autorytetów, Pani Kubiak!

Następny cytat ( z innego postu ) :


<<Chyba faktycznie podczas wymyślania tegoż porównania Panu Stoi.
:-))))))))))>>

A może choć ze trzy słowa coś na temat... może nie kultury, ale wrodzonego,
damskiego dobrego smaku?


Balans


kasia_m2

unread,
Sep 4, 2005, 3:31:09 PM9/4/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> To byłyby o trzy słowa za dużo, jak idzie o damy:) Pozdrawiam Balansie:)

Balans

unread,
Sep 4, 2005, 4:21:18 PM9/4/05
to

Użytkownik "Balans" <wla...@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dffg01$ejl$1...@atlantis.news.tpi.pl...


Znów nie tej Kasi odpowiedziałem.... ehhh... ale skoro juz... skoro ona tak
"komplementuje" post innej osoby... moze zechce być nieco obiektywna i
odniesie się do tego, co wyżej? Czyli do eleganckiego hm... "argumentu"
swojej imienniczki?
>


kasi...@gazeta.skasuj-to.pl

unread,
Sep 4, 2005, 4:26:21 PM9/4/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> Szanowny Balansie, tutaj jest wiele niekultury i jest to dziwne zwazywszy,
ze w scrabblach idzie o kulturę słowa. Nie mogę napisac nawet trzech słów,
mogę Pana tylko przeprosic za cały świat:) Więc przepraszam, chociaz to nie
ja. Pozdrawiam

Anna Kubiak

unread,
Sep 4, 2005, 4:48:51 PM9/4/05
to
<kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):


Jedno małe pytanko. Skąd tyle lekceważenia dla własnej imienniczki?
Nie zasłużyła na skromne choćby gratulacje?

Pozdrawiwm rzecz jasna, mak :)

jadomor muchowity

unread,
Sep 4, 2005, 5:27:53 PM9/4/05
to
<kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):


" > Szanowny Balansie, tutaj jest wiele niekultury i jest to dziwne
zwazywszy,
> ze w scrabblach idzie o kulturę słowa. Nie mogę napisac nawet trzech słów,
> mogę Pana tylko przeprosic za cały świat:) Więc przepraszam, chociaz to
nie
> ja. Pozdrawiam"

Brak kultury i wielka niechęć do wszystkich mających odmienne zdanie, to
taka przypadłość świata "zawodowych" scrabblistów.
Oni są the best, zawasze maja rację i jakakolwiek polemika jest nie na
miejscu.
Pani Kasiu to se ne ma co głowy zawracać.
Jedynym rozwiązaniem jest zebranie grupy ludzi którym będzie zależało na
kulturze słowa i czystości języka polskiego. Tylko takie podejście może
przyciągnąć nowych fanów tej rozrywki.

Czy Polska Federacja Scrabble ma monopol na nieomylność i jest
jedyną "przewodnią siłą".
Zdaje się, że własnie ta "nieomylność" jest głównym powodem, że od lat
środowisko scrabblowe tkwi w marazmie i jakoś nie przybywa nowych fanów.
Ot, takie towarzystwo wzajemnej adoracji, które przyjęło jakieś zasady, do
nich przywykło i dobrze się z tym czuje. Każdy, kto ma odmienne zdanie jest
wrogiem i należy go zniszczyć. Pozdrawiam

PS
Może choć jeden raz PFS zrobi turniej w którym obowiązkiem będzie układanie
wyrazów używanych w języku polskim a nie potencjalnych wymysłów. Można na
bank obstawiać nowicjuszy, "zawodowcy" nie będą mieli szans bo są
przyzwyczajeni do wymyślonych dziwadeł i skażeni "prawidłami" ZDS-u.

Kasia Małecka

unread,
Sep 4, 2005, 8:42:44 PM9/4/05
to
jadomor muchowity <koloro...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> Brak kultury i wielka niechęć do wszystkich mających odmienne zdanie, to
> taka przypadłość świata "zawodowych" scrabblistów.
> Oni są the best, zawasze maja rację i jakakolwiek polemika jest nie na
> miejscu.

Nic dodać nic ująć.
Gdyby po 15 latach od wprowadzenia demokracji w Polsce, ktoś poszukiwał
skansenów z miejscami rasowego komunizmu, takiego z prawdziwymi nieomylnymi
Towarzyszami, to z przyjemnością mu wskażę ..... właścicieli prywatnej firmy
z cyklu "Tata, Syn i Księgowy".
Niech żyje statut PFS i jego szczytne cele!
... ale ...... Precz z komuną!

Pozdr

"Będzie odpowiedź?" Nie oczekuję już odpowiedzi. Koniec mojej polemiki.

Balans

unread,
Sep 5, 2005, 12:12:23 AM9/5/05
to

Użytkownik "Kasia Małecka" <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:dfg4a4$8ap$1...@inews.gazeta.pl...

> jadomor muchowity <koloro...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
>> Brak kultury i wielka niechęć do wszystkich mających odmienne zdanie, to
>> taka przypadłość świata "zawodowych" scrabblistów.
>> Oni są the best, zawasze maja rację i jakakolwiek polemika jest nie na
>> miejscu.
>
> Nic dodać nic ująć.
> Gdyby po 15 latach od wprowadzenia demokracji w Polsce, ktoś poszukiwał
> skansenów z miejscami rasowego komunizmu, takiego z prawdziwymi
> nieomylnymi
> Towarzyszami, to z przyjemnością mu wskażę ..... właścicieli prywatnej
> firmy
> z cyklu "Tata, Syn i Księgowy".
> Niech żyje statut PFS i jego szczytne cele!
> ... ale ...... Precz z komuną!
>
> Pozdr
>
> "Będzie odpowiedź?" Nie oczekuję już odpowiedzi. Koniec mojej polemiki.


<.......

Bardzo przepraszam ale uprzedziłam, że przedstawiam "80cm" tylko jako dowód
na to, że jak się chce kogoś "udupić" to czepić się lub nie możnaby
wszystkiego - kretyńskiego.

Pozdr
Zakończyłam swój udział w dyskusji.
.....>


mac...@poczta.onet.pl

unread,
Sep 5, 2005, 2:44:05 AM9/5/05
to
Jakież to szczęście, że Internet w dużym stopniu jest anonimowy, nieprawdaż?
Zawsze pod ręką, taka darmowa spluwaczka dla wszelkiej maści frustratów... fajnie...
Polecam jeszcze komentarze do artykułów, zwłaszcza sportowych, na portalach.
Zawsze można napisać, że Glinka jest gruba, a Rasiak to drewno.
---
Maciek Czupryniak

kasi...@gazeta.skasuj-to.pl

unread,
Sep 5, 2005, 5:45:29 AM9/5/05
to
mac...@poczta.onet.pl napisał(a):

> Jakież to szczęście, że Internet w dużym stopniu jest anonimowy,
nieprawdaż?
> Zawsze pod ręką, taka darmowa spluwaczka dla wszelkiej maści frustratów...
fajn
> ie...
> Polecam jeszcze komentarze do artykułów, zwłaszcza sportowych, na
portalach.
> Zawsze można napisać, że Glinka jest gruba, a Rasiak to drewno.
> ---
> Maciek Czupryniak
>

Jeśli nie można "ugryźć" twierdzenia
(statut PFS § 1.Stowarzyszenie o nazwie Polska Federacja Scrabble zwane
dalej "Stowarzyszeniem", jest dobrowolnym, samorządnym, trwałym zrzeszeniem
mającym na celu rozwijanie i propagowanie inicjatyw, postaw i działań
sprzyjających znajomości języka polskiego i innych języków, upowszechnianie
tej znajomości poprzez grę Scrabble, a także wspieranie organizacyjne i
rzeczowe osób fizycznych i jednostek organizacyjnych, które podejmują takie
działania)
- OSPS zdecydowanie nie służy znajomości języka polskiego, to czepiaj się
słów (gruba Glinka, drewno Rasiak, Gall Anonim).
Cienko się przędzie Panu ta nić, Panie Czupryniak.
Pozdrawiam wszystkich ze wskazaniem na anonimów i Muchomora:))

jadomor muchowity

unread,
Sep 5, 2005, 6:34:46 AM9/5/05
to
mac...@poczta.onet.pl napisał(a):

"> Jakież to szczęście, że Internet w dużym stopniu jest anonimowy,
nieprawdaż?
> Zawsze pod ręką, taka darmowa spluwaczka dla wszelkiej maści frustratów...
fajn
> ie...
> Polecam jeszcze komentarze do artykułów, zwłaszcza sportowych, na
portalach.
> Zawsze można napisać, że Glinka jest gruba, a Rasiak to drewno."
> ---
> Maciek Czupryniak

Panie Cz. każdy frustrat może napisać "że Glinka jest gruba",
a "muchomor_jadowity to takie g&#8212;o", ale żaden frustrat nie ma prawa pomyśleć
ani napisać, że OSPS i ZDS mają się tak do języka polskiego jak pięść do
nosa.
Jednym zdaniem, żaden frustrat nie będzie pluł nam w twarz, monopol na
prawdę posiadamy i nikomu go nie oddamy, to powinien byc podstawowy zapis
statutowy PFS-u.

Rafal

unread,
Sep 5, 2005, 8:04:20 AM9/5/05
to
(...)

> Zawsze można napisać, że (...), a Rasiak to drewno.

Bo to prawda :))
I gra w Anglii niewiele mu pomogla.

Moze przynajmniej dyskusja zejdzie na jakis ciekawszy temat :))

> ---
> Maciek Czupryniak

pzdr
--
Rafal


Marek S

unread,
Sep 5, 2005, 11:04:51 AM9/5/05
to
Rafal <we...@gazeta.pl> napisał(a):

> (...)
>
> > Zawsze można napisać, że (...), a Rasiak to drewno.
>
> Bo to prawda :))
> I gra w Anglii niewiele mu pomogla.
>

No nie zgodzę się. Oczywiście, że nigdy napastnik mający koło 190 cm nie
będzie brylantowym technikiem, ale jednak tacy też są potrzebni, głównie ze
względu na grę głową, vide Koller, Hartson albo Vennegoor of Hesselink (fajne
ma gość nazwisko, ledwo mu się na koszulce mieści). Dla mnie nie ulega
kwestii, że Rasiak zrobił duże postępy i sprawdza się ostatnio w kadrze (mecz
z Austrią, turniej na Ukrainie) - gra nie tylko głową, ale i nogą potrafi
strzelić albo odegrać. Najlepszy dowód, że chcieli go w lepszym klubie, a
widzieli go przecież na co dzień.
Natomiast kompletnie nie rozumiem zachwytów nad Smolarkiem. Ma gość trochę
nosa w polu karnym, zdobył parę bramek z 5 metrów (mam na myśli te w Borusii,
gdzie gra na szpicy) i to wszystko. Wg mnie, to właśnie m. in. dlatego gra
obronna kadry szwankuje, bo na bokach pomocy wystawiani są Kosowski i
Smolarek.

Pozdrawiam
MS

mila skrablom

unread,
Sep 11, 2005, 6:46:47 AM9/11/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> To, że jakiś organizator CHCIAŁBY zorganizować turniej skrabblowy - to
żadna
> nowina. PFS nie rzuca żadnemu z nich kłód pod nogi. Przynajmniej ja o tym
> nie słyszałem.
> Rankingowy.... A więc firmowany w pewnym sensie przez PFS... To zmienia
> całkowicie postać rzeczy.

Do rzeczy. Jestem zainteresowana organizacją turnieju w scrabble, gdyż
miałabym warunki i ochotę na jego zorganizowanie: sponsorzy, nagrody i
media. Przeczytałam uchwały i znam zasady. Obawiam się jednak że
jednostronne obwarowania przez PFS nie zadowolą mnie. Chciałabym mieć swój
własny turniej i nie życzyłabym sobie by PFS wtrącał się w moje osobiste
intencje i sprawy finansowe.
PFS coś skorzysta i ja chcę także.
Przedstawię co daję PFS i zawodnikom a co do reszty spraw finansowych proszę
uznać jako wyłącznie moje i prywatne.
Czy jest to możliwe?

Mila

Balans

unread,
Sep 11, 2005, 2:26:03 PM9/11/05
to

Użytkownik "mila skrablom" <mil...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:dg11un$gc6$1...@inews.gazeta.pl...

Zacytowano moją wypowiedź z któregoś z kontekstów - proszę się nią nie
sugerować jako jakimkolwiek prezentowaniem stanowiska PFS w kwestii meritum.
Nie byłem, nie jestem i nic mi nie wiadomo, abym w najbliższym czasie miał
być członkiem tego stowarzyszenia.
Tak więc pytanie powyższe - jak rozumiem - jest kierowane do PFS.
A od siebie - proponowałbym kontakt w tego rodzaju "rokowaniach" nawiązać w
sposób bardziej kameralny - tzn. bezpośrednio do PFS, choćby przez stronę
www.pfs.org.pl
"Gorąca".momentami nieelegancka dyskusja od kilku miesięcy na tych tu łamach
odbywała się niejako także z powodu negocjowania pewnych spraw, nazwijmy
to - biznesowych w sposób publiczny.

Pozdrawiam

Balans


Kasia Małecka

unread,
Sep 13, 2005, 1:48:29 AM9/13/05
to
=?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):

> jadomor muchowity <koloro...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):
>
> > Brak kultury i wielka niechęć do wszystkich mających odmienne zdanie, to
> > taka przypadłość świata "zawodowych" scrabblistów.
> > Oni są the best, zawasze maja rację i jakakolwiek polemika jest nie na
> > miejscu.
>
> Nic dodać nic ująć.
> Gdyby po 15 latach od wprowadzenia demokracji w Polsce, ktoś poszukiwał
> skansenów z miejscami rasowego komunizmu, takiego z prawdziwymi
nieomylnymi
> Towarzyszami, to z przyjemnością mu wskażę ..... właścicieli prywatnej
firmy
> z cyklu "Tata, Syn i Księgowy".
> Niech żyje statut PFS i jego szczytne cele!

> .... ale ...... Precz z komuną!


>
> Pozdr
>
> "Będzie odpowiedź?" Nie oczekuję już odpowiedzi. Koniec mojej polemiki.
>

Zupełnie subiektywnie:

PRAKTYCZNY Statut Polskiej Federacji Scrabble - WRZESIEŃ 2005

Rozdział I
POSTANOWIENIA OGÓLNE


§ 1.Stowarzyszenie o nazwie Polska Federacja Scrabble zwane

dalej "Stowarzyszeniem", jest PRYWATNYM, dobrowolnym, samorządnym, trwałym

zrzeszeniem mającym na celu rozwijanie i propagowanie inicjatyw, postaw i

działań sprzyjających PROPAGOWANIU GRY SCRABBLE. Osoby fizyczne i inne
jednostki organizacyjne, które chciałyby ze stowarzyszeniem współpracować i
podejmą podobne PROPAGUJĄCE GRĘ SCRABBLE działania, mogą liczyć na odpłatną
usługę stowarzyszenia. Niewygodne dla stowarzysznia propozycje mogą zostać
zignorowane.

§ 9.
Realizując powyższe cele Stowarzyszenie opiera się na społecznej pracy
członków. Do prowadzenia NA TERENIE POLSKI TURNIEJÓW pod egidą
stowarzyszenia zatrudniamy wyłącznie sędziów, których każdorazowo opłaca
organizator turnieju.

§ 12.
1. Członkowie Stowarzyszenia zobowiązani są:
1) swoją postawą i działaniami przyczyniać się do wzrostu roli i znaczenia
Stowarzyszenia,
2) dbać o jego dobre imię,
3) zabiegać o poprawę opinii publicznej i klimatu wokół środowiska ludzi
związanych NINIEJSZYM STOWARZYSZENIEM,
4) popierać i czynnie realizować cele Stowarzyszenia,
5) przestrzegać postanowień statutu,
6) regularnie opłacać składki.

To też jest dobry statut i żadnej ujmy nikomu nie przynosi.
Wystarczy trochę nad tymi zapisami popracować i przystosować je do
rzeczywistych i zaobserwowanych przeze mnie działań stowarzyszenia.

robkam

unread,
Sep 13, 2005, 3:33:38 AM9/13/05
to
Kobieto, zajmij się czymś pożytecznym...

--
robkam

Balans

unread,
Sep 13, 2005, 9:46:00 AM9/13/05
to

Kobieto, zajmij się czymś pożytecznym...

--
robkam

Garść cytatów :

********

A' propos pożytecznych zajęć :

"....Masz ponoć dzieci, ogródek - to pilnuj


dobytku, a nie zawracaj dupy swoimi durnymi teoriami a'la niejaka Śliwa

Magdalena. ...."

*******
A 'propos obietnic :

"...Bardzo przepraszam ale uprzedziłam, że przedstawiam "80cm" tylko jako

dowód
na to, że jak się chce kogoś "udupić" to czepić się lub nie możnaby
wszystkiego - kretyńskiego.

Pozdr
Zakończyłam swój udział w dyskusji. .....>

*******

"...."Będzie odpowiedź?" Nie oczekuję już odpowiedzi. Koniec mojej
polemiki...."


Ten pierwszy nie jest autorstwa KM....
Nie dość, że kłótliwy respondent, często mało rzeczowy, to jeszcze
oszust.... Obiecuje - a słowa nie dotrzymuje...

Ehhh....

Balans

Kasia Małecka

unread,
Sep 13, 2005, 6:47:57 PM9/13/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

"Tak więc spiszmy "protokół niemożności zawarcia
kompromisu".


§ 9.
Realizując powyższe cele Stowarzyszenie opiera się na społecznej pracy

członków. Może jednak zatrudniać pracowników do prowadzenia swych spraw.

§ 9&#8217; (prim)
Członkowie Stowarzyszenia dzielą się na:
a) Członków Zwyczajnych
b) Członków Honorowych,
c) Członków Wspierających

Honorowo zwyczajnie wspierający?

Czyżby przytoczony praktyczny statut stowarzyszenia nie ma nic wspólnego z
rzeczywistością?

Balans

unread,
Sep 14, 2005, 12:21:54 AM9/14/05
to

Użytkownik "Kasia Małecka" <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w
wiadomości news:dg7kut$fev$1...@inews.gazeta.pl...

> Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):
>
> "Tak więc spiszmy "protokół niemożności zawarcia
> kompromisu".
>
>
> § 9.
> Realizując powyższe cele Stowarzyszenie opiera się na społecznej pracy
> członków. Może jednak zatrudniać pracowników do prowadzenia swych spraw.
>
> § 9&#8217; (prim)
> Członkowie Stowarzyszenia dzielą się na:
> a) Członków Zwyczajnych
> b) Członków Honorowych,
> c) Członków Wspierających
>
> Honorowo zwyczajnie wspierający?
>
> Czyżby przytoczony praktyczny statut stowarzyszenia nie ma nic wspólnego z
> rzeczywistością?

**************************************************

"............jak się chce kogoś "udupić" to czepić się lub nie możnaby
wszystkiego - kretyńskiego....."

Wyrwane z kontekstu, Twoje własne, mniejsza o zwrot "..lub nie możnaby..." -
niech to będzie odpowiedzią.
A może sama zaczniesz sobie odpowiadać ? Prosiłbym - a capella, bez
umieszczania tekstów na pl.rec.scrabble..
Ale to chyba niemożliwe... Trudno, będzie tylko trochę śmiesznie.

Balans


kasi...@gazeta.skasuj-to.pl

unread,
Sep 14, 2005, 6:14:06 AM9/14/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

Wyrwane z kontekstu, Twoje własne, mniejsza o zwrot "..lub nie możnaby..." -
> niech to będzie odpowiedzią.
> A może sama zaczniesz sobie odpowiadać ? Prosiłbym - a capella, bez
> umieszczania tekstów na pl.rec.scrabble..
> Ale to chyba niemożliwe... Trudno, będzie tylko trochę śmiesznie.
>
> Balans
>
>

A może byśmy tak...:) A może, Balansie, sza, cicho sza? Prosiłabym - cisza
Balansa na pl.rec.scrabble!!
Ale to chyba niemożliwe .... znakomitość! no i "...... następnie - związek
akuszerek ma ciężkich zarzutów szereg: że to swawolność, frywolność,
bezczelność, moralna trucizna, że w ten sposób gnie ojczyzna! ... A po za
tym - jest w Polsce wolność":)
Trudno, będzie (jest!) tylko trochę bardziej arogancko, obrażalsko
dyskutantów.
Kasia_m2

marek gawr

unread,
Sep 14, 2005, 7:51:04 AM9/14/05
to
=?ISO-8859-2?Q?Kasia_Ma=B3ecka?= <kasi...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał(a):


Wydawać by się mogło że Polska Federacja Scrabble powinna zajmowć się, z
racji używania nazwy POLSKA, ruchem scrablowym kompleksowo tak jak to czynią
inne związki sportowe lub stowarzyszenia inych dyscyplin sportowych w Polsce.
Jeżeli PFS nie współpracuje z innymi organizatorami turniejów i się przed
tym rękami i nogami broni oraz nie nagłaśnia imprez bardzo istotnych dla
rozwoju scrabble np. Mistrzostwa Polski Juniorów to znaczy, że ma
sprywatyzowany kierunek nastawiony wyłącznie na własne zyski i cele. Sądzę,
że te szczytne cele o rozwoju języka polskiego o których mowa w statucie PFS
i o współpracy z innymi jednostkami należałoby usunąć. Popieram proponowane
statutowe zmiany. Dlatego tak uważam, bo grubym nietaktem a wręcz oszustwem
jest wprowadzanie w błąd nowych potencjalnych członków.
Należy określić czystość celu. Rozwój scrabble czy też własnej firmy.

Innym równie dobrym posunięciem jest absolutne przestrzeganie własnego
statutu dla dobra środowiska w tak niewielkim światku jak scrabblowy.
Którąś z dróg trzeba wybrać.

Pozdrawiam

Balans

unread,
Sep 14, 2005, 10:04:53 AM9/14/05
to

Użytkownik "marek gawr" <mare...@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości
news:dg92r8$3kv$1...@inews.gazeta.pl...


Ciekawostka.... że też takie odkrywcze i zasadnicze myśli są przysyłane na
to forum przez "anonimy" nie dość, że nie podpisane - to wysyłające posty
przez stronę.... 90 % anonimowości....
Wstydzimy się swojej tożsamości?
Albo ukrywamy.. kto to wie...


Pzdr
Balans


Balans

unread,
Sep 14, 2005, 11:22:55 AM9/14/05
to
<...CIACH


> Jeżeli PFS nie współpracuje z innymi organizatorami turniejów i się przed
> tym rękami i nogami broni oraz nie nagłaśnia imprez bardzo istotnych dla
> rozwoju scrabble np. Mistrzostwa Polski Juniorów to znaczy, że ma
> sprywatyzowany kierunek nastawiony wyłącznie na własne zyski i cele.

....>

A tak przy okazji, bo zapomniałem zapytać...
W tym akapicie użyte jest słowo "jeżeli", czyli tryb niedokonany a raczej
założenie.
Niemniej jednak z lektury dalszej części wynika już raczej tryb dokonany.
Mam wobec tego pytanie = a skąd to przeświadczenie lub co najmniej sugestia
o niepopieraniu?
Z wiarygodnego źródła? Jeśli można zapytać - z jakiego? Może jakieś
szczegóły?
Jestem ciekaw tego....

Balans


Balans

unread,
Sep 14, 2005, 1:50:21 PM9/14/05
to

> A może byśmy tak...:) A może, Balansie, sza, cicho sza? Prosiłabym - cisza
> Balansa na pl.rec.scrabble!!
> Ale to chyba niemożliwe .... znakomitość! no i "...... następnie - związek
> akuszerek ma ciężkich zarzutów szereg: że to swawolność, frywolność,
> bezczelność, moralna trucizna, że w ten sposób gnie ojczyzna! ... A po za
> tym - jest w Polsce wolność":)
> Trudno, będzie (jest!) tylko trochę bardziej arogancko, obrażalsko
> dyskutantów.
> Kasia_m2


No przecież od kilku dni nie odzywasz się do mnie....
To jak to jest z tą konsekwencją?

Balans


Sonix

unread,
Sep 15, 2005, 5:51:11 AM9/15/05
to
Użytkownik "Balans" <wla...@wp.pl> napisał w wiadomości
news:dg9an6$ag5$1...@nemesis.news.tpi.pl...

> Ciekawostka.... że też takie odkrywcze i zasadnicze myśli są przysyłane
na
> to forum przez "anonimy" nie dość, że nie podpisane - to wysyłające
posty
> przez stronę.... 90 % anonimowości....
> Wstydzimy się swojej tożsamości?
> Albo ukrywamy.. kto to wie...

No i nie wytrzymałem, czy to wazne jest kto to wysyla ?
Balans czy jesli ktos chce aby przestrzegac statutu to nie mozna go
wysluchac, dlatego ze jest anonimowy ?

Czy Pan marek_gawr napisal cos co spowoduje upadek polskich skrable
(zawodowych) ?

Szanowny Balansie juz powoli przestaje rozumiec o co Ci tak naprawde
chodzi, kazda krytyka (konstruktywna, jak i nie) traktujesz jako atak na
wlasna osobe, dlaczego ?

Moze zamiast krytykowac krytyków wymyslilbys cos fajnego w stylu :

- do kazdej paczki scrabble kupionej w sklepie karteczka z informacja o
PFS, o tym ze sa turnieje, z rozpiska gdzie sie gra, adresami klubow
- do kazdej paczki scrabble np 3 miesieczny kod na cronix
- zainteresowanie mediow nasza gra, wystarczy wyslac kilkadziesiat maili
(np o patronat nad jakims turniejem) i czekac na odpowiedz

Pomyslow moze byc mnostwo, ale tworcze umysly - za jakiego Cie uwazam,
wola sprzeczac sie o slowka i polslowka z pania Kasia i panem Markiem.
Pole do popisu jest wielkie i nie uwazam, ze koniecznie tutaj na grupie.

--
Pozdrawiam
http://tiny.pl/g29
Sonix

Balans

unread,
Sep 15, 2005, 10:53:29 AM9/15/05
to

Witam, w wielkiej części zgadzam się z Tobą. Powiem szczerze, że jestem już
zmęczony tym ciągnącym się jak serial o Isaurze wątkiem. Przez kilka dni
reagowałem westchnieniem ulgi widząc brak kontynuacji w tym wątku.
Niestety, respondenci, których wymieniasz Kasia (przede wszystkim) i Mar
(-ek? -cin? -ian? -iusz?) niejako wywołują mnie do tablicy.
A że reaguję na niektóre pozbawione (moim zdaniem) podstaw, logiki
argumenty... to takie dziwne?
Ciężko niektórym zrozumieć, że cała sprawa tych "gorących", miejscami, jak
pisałem - nieeleganckich (także z mojej strony = vide "hitlerek")
przepychanek słownych - nie wzięła się z meritum dyskusji, czyli kwestii
przyznania rankingowości niektórym turniejom, ale na temat sposobu
negocjowania o te "przywileje".
W zasadzie ruszyło mnie (ot, przyszedł taki moment i już) wielokrotne
pisanie na ten sam temat (krytyka, ponaglanie PFS-u, wymuszanie niejako na
PFS-ie niektórych działań).
Te kwestie były, są i będą do uzgodnienia między osobami (fizycznymi czy
prawnymi) a samym PFS-em. Uważam, że takie nagłaśnianie nieudanych
negocjacji służyć może przede wszystkim ośmieszaniu niedoszłego partnera a
tym samym grzebaniu wszelkich nadziei na zawarcie oczekiwanego porozumienia
lub conajmniej utrudnienie zawarcia takowego w nieokreślonej bliżej
przyszłości.
Wiele razy czytałem posty wiadomego autora, z których znacząca część
utrzymana była właśnie w takim duchu. Przeglądałem je bez większego
zainteresowania, bo :

"... Nigdy nie zabierałem głosu na tematy związane z GC.
Wszystkie te wypowiedzi to jak dla mnie inny, mało realny świat.
Świat pieniędzorów, wybujałych być może ambicji czy czego tam jeszcze..."

I zdanie to podtrzymuję. Nie interesują mnie uchwały zarządu PFS, do statutu
zajrzałem po raz pierwszy przy okazji dywagacji - w jaki sposób PFS zarządza
klubami.
Chodziło mi tylko o formę a nie o treść. A potem dyskusja się "rozlała",
zaczęły działać prawa fizyki : akcja => reakcja....

Tak się składa, że zauważam pewne nielogiczności, demagogię, gładkie, nie
mające wiele wspólnego z niekiedy elementarną logiką tezy.
Przykład?
Powoływanie się na "polskość" w nazwie PFS i wynikające z tej polskości
przywłaszczanie sobie prawa do statutu.
Brzmi przekonująco. Ale proszę taki sam dowód przeprowadzić np. na TP SA
albo PL LOT.
Stosując proste przełożenie - każedemu mieszkańcowi naszego kraju NALEŻY się
podstawowa usługa telekomunikacyjna PSTN oraz szerokopasmowy dostęp do
internetu min. 128 kb/s - bo TP SA ma w nazwie słowo "POLSKA", tak?
Kiedy dla mnie jest jasne, ze muszą być spełnione 3 warunki świadczenia tej
usługi : deklaracja chęci klienta, jego wypłacalność i możliwości techniczne
operatora w danej lokalizacji świadczenia usługi. Wystarczy brak jednego z
nich = mamy 0 swiadczenia usługi... I nie widze tu śladu rozumowania ".. bo
mi się należy.."
Inny - jakie istnieją podstawy do zmieniania konstytucji III RP przez rząd
(naród) np. Zimbabwe?
Bo 13 obywateli tego kraju przez 2004 rok przebywało na terenie III RP? I im
się ta piękna i dziwna kraj podoba a podobałaby się jeszcze bardziej, gdyby
zmienić & 68 pkt. 3 Konstytucji albo zacząć stosować inaczej (wg nich) w
praktyce preambułę Konstytucji - to oni wtedy namówia w swojej wiosce 23
swoich sąsiadów na wycieczkę do Polski ... i ci sąsiedzi będą piękność i
dziwność ową we właściwy sposób propagować.
O to chodzi?

Na tyle sposobów było na tej grupie napisane, że PFS jest stowarzyszeniem
prywatnym - czy można tego nie przyjmować do wiadomości?
Choćby z powodu bardzo prozaicznego - w najmniejszym stopniu nie finansuje
tego stowarzyszenia przeciętny obywatel naszego kraju. Poza oczywiście
uczestnikami turniejów nie będącymi członkami PFS (ale ci robia to z pełną
wiedzą i akceptacją opłaty za udział w turnieju) Przyznasz chyba, że to za
mało, aby rościć sobie prawa do egzekwowania postanowień statutu, któremu de
facto się nie podlega, którego się nie stworzyło...
A rozwój polskich scrabble ... Cóż... zastosuje pewną analogię. Otóż boks
jako dziedzina sportu może być całkiem dobrym porównaniem. W naszym kraju
jest za mało bokserów dobrej, zawodowej klasy, żeby miały prawo bytu różne
federacje bokserskie. Ale na świecie, zwłaszcza w USA tak jest. Jest wiele
federacji bokserskich, niezależnych od siebie, konkurujących ze sobą,
zabiegających zarówno o widza jak i sponsora.
Wielokrotnie podnosiłem tę kwestię - bez skutku.
A w końcowej fazie tej dyskusji... prześmiewcze przerabianie statutu....

Sonix... to Ci się wydaje w porządku? Logiczne, słuszne?
Zestaw sobie tę anonimowość = niektóre wypowiedzi anonimowych respondentów
wskazuja na dogłębną znajomość spornego tematu, niektóre z nich odbieram
(uwaga, subiektywizm - to nie jest twierdzenie) jako bardzo zaangażowane. O
wiele za bardzo jak na tożsamość - za jaką chce uchodzic dajmy na to, Pani
Kasia Małecka...
Jakie domysły mogą wynikać z przyjęcia założeń (czyt. wyżej) = pisałem jakiś
czas temu. Osoba będąca podmiotem tych domysłów okazała swoje oburzenie.
Ale czy dzięki temu te domysły straciły rację swego bytu?
O tym zadecyduje każdy interesujący się tym wątkiem czytelnik tej grupy.

Masz oczywiście rację, że zacząłem traktować niektóre sprawy zbyt osobiście.
Pisałem na początku, że zacząłem się cieszyć tą "ciszą w eterze". No ale
oczywiście musiało pojawić się coś o członkach (nie wspomnę, że Kasię
Małecką wczesniej zainteresował mój...co jest dość, nazwijmy to
delikatnie - kontrowersyjne, ale z pewnością jak dla mnie - osobiste).
I tyle:-)))

Przyjedź do Wałcza - przedyskutujemy te sprawy na żywo (rękoczyny
wykluczam:-)))

pozdrawiam

Balans


Balans

unread,
Sep 15, 2005, 10:57:05 AM9/15/05
to
Ups... nie ma chyba ludzi doskonałych, może to drobiazg, ale nie doczytałem
tej półanonimowej sygnaturki..
Oczywiście "marek gawr" to nie Marian....
Za co Go, kimkolwiek jest - przepraszam;-))

Balans


kasi...@gazeta.skasuj-to.pl

unread,
Sep 16, 2005, 1:24:03 AM9/16/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> Wiesz Balansie, jak to się nazywa? Nadużycie zaufania, ale to dla Ciebie
ganc egal, nie?

kasi...@gazeta.skasuj-to.pl

unread,
Sep 16, 2005, 1:34:04 AM9/16/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

>
> >
> Witam, w wielkiej części zgadzam się z Tobą. Powiem szczerze, że jestem
już
> zmęczony tym ciągnącym się jak serial o Isaurze wątkiem. Przez kilka dni
> reagowałem westchnieniem ulgi widząc brak kontynuacji w tym wątku.
> Niestety, respondenci, których wymieniasz Kasia (przede wszystkim) i Mar
> (-ek? -cin? -ian? -iusz?) niejako wywołują mnie do tablicy.

Sam się, Balans, wywołujesz do tablicy! Ktoś Ci przystawia pistolel do głowy
i mówi: "Odpowiadaj"!? Skoro Cię męczy tak bardzo, to normalna reakcja -
daję sobie spokój, zwłaszcza jeśli mam niewiele do powiedzenia konkretnego
tylko jakieś spiski, domysły, jątrzenia! Eh, Balansie, mędzisz strasznie,
jak squaw pod tipi:) Albo może masz tajną misję od pfs? A przestaw się na
bokserów albo innych kajakarzy, może będzie z pożytkiem jakim?:)

A że PFS robi, co chce, jak chce, statut raczej mając w poważaniu, to fakt.
Rozwój scrabble czy języka polskiego (tak pięknie upisane w statucie) to
raczej ostatnia rzecz, którą się zajmują. A jeśli jest inaczej, to konkrety
proszę Balansie, konkrety, a nie nieeleganckie przepychanki słowne:)
A może by tak, Balansie, na ryby, albo na grzyby?:) Dla zdrowia:) Pozdrawiam
i rzeczywiście prywatnie już nie rozmawiam.:))))))

marek gawr

unread,
Sep 16, 2005, 6:17:09 AM9/16/05
to
Balans <wla...@wp.pl> napisał(a):

> Ciekawostka.... że też takie odkrywcze i zasadnicze myśli są przysyłane na
> to forum przez "anonimy" nie dość, że nie podpisane - to wysyłające posty
> przez stronę.... 90 % anonimowości....
> Wstydzimy się swojej tożsamości?
> Albo ukrywamy.. kto to wie...
>
>
> Pzdr
> Balans
>
>

Nie każdy się tutaj podpisuje. Dla ciekawskich podaję linka

http://www.gardenclub.pl/album/53051/9a.htm

Balans

unread,
Sep 16, 2005, 12:42:47 PM9/16/05
to
> Nie każdy się tutaj podpisuje. Dla ciekawskich podaję linka
>
> http://www.gardenclub.pl/album/53051/9a.htm


Witam Pana na łamach tej grupy.

Cóż, rzeczywiście nie każdy, co przecież nie oznacza obowiązującego
kanonu:-)))

Dla tych, co mnie nie kojarzą podaję linka :

http://www.scrabble.ostroda.net/pik5d.jpg

A co do meritum mojego pytania - to bardziej chodziło mi o spójność Pańskiej
wypowiedzi, tzn. o powiązanie tezy z uzasadnieniem tejże. Łatwo powiedzieć
że ktoś tam balansuje (sic!!:-))) na granicy oszustwa, ale brzmieć taka teza
może o wiele wiarygodniej po zapodaniu argumentów, na podstawie której się
ją wygłasza.
Bo jeśli idzie o to czy PFS nagłaśnia zbliżające się Mistrzostwa Polski
Juniorów czy też nie robi tego - to w sumie problem samej PFS lub
organizatora tych mistrzostw albo i obu tych podmiotów. Z pewnością nie mój.
Nie wspomnę o wielkiej względności takich ocen. Załóżmy, że PFS wykupi
płatne ogłoszenie w "Życiu Warszawy" - zawsze będzie można jej zarzucić, że
nie wykupiła ogłoszeń w pięciu tytułach (a w tym dwóch ogólnopolskich),
prawda? I będzie można powiedzieć, że brak nagłaśniania:-))))

Czy powinna PFS nagłaśniać? Podobnie jak Pan - myślę, że tak. Czy to
zrobiła/zrobi - nie mnie sie wypowiadać.

Mój poprzedni post - mam nadzieję - wyjaśnił moje motywacje do zabierania
głosu w tym swoistym Hyde Parku.
Czasem zadaję sobie pytanie czy jestem osoba uprawnioną do tego. Chyba tak,
jak każdy inny czytelnik tej grupy dyskusyjnej. Wszak wolność słowa czy
poglądów nie jest, mam nadzieję pustym frazesem.
W każdym razie, tak czy siak - bądźcie uprzejmi wybaczyć mi te wszystkie
nietakty i gafy, jakie udało mi się w tej dyskusji (momentami "ognistej")
popełnić.
Com miał rzec - rzekłem.

Pozdrawiam

Balans

(Władysław Zieliński)


Mikołaj Kopernik (tez kobieta)

unread,
Sep 17, 2005, 5:18:17 PM9/17/05
to

Do Kasiek, kobiet z własnymi poglądami :

Idźcież baby do garów i dupy nie zawracajcie, boście nudne jak pasztet
drobiowy.

Chcecie grać to grajcie, nie chcecie to to nie - generalnie gówno mnie to
interesuje co będziecie robić.

Kuźwa, czy Wam naprawdę chłopa brakuje ??

I już nie gadajcie. Pierd..leniu STOP !!!

kolorowe_...@gazeta.pl

unread,
Sep 18, 2005, 5:31:54 AM9/18/05
to
Mikołaj Kopernik (tez kobieta) <slavkuW...@op.pl> napisał(a):


> "Do Kasiek, kobiet z własnymi poglądami :
>
> Idźcież baby do garów i dupy nie zawracajcie, boście nudne jak pasztet
> drobiowy.

> I już nie gadajcie. Pierd..leniu STOP !!!"

Do Paru Fajansów Scrabblowych z własnymi frustracjami:

Idźcie fajanse do roboty i głupot nie opowiadajcie bo intelektem nie
grzeszycie a z tych NUD ospeesowych to macie paciam maciam w głowach.

I już nie piszcie. BOŚCIE je frustraty.
BYKOM STOP!!!

Mikołej Kopernik (też kobieta)

unread,
Sep 18, 2005, 8:01:50 AM9/18/05
to

Jakbyś umiało stworzenie czytać ze zrozumieniem, tobyś ryła nie otwierało, bo
to nie ciebie było.

Gówno cie obchodzi, co w mej głowie siedzi - może to i papka, ale to nie twój
biznes. Jasne ??

Frustrat - człowiek mający poczucie bezowocności własnych wysiłków,
chrakteryzujacy się przygnębieniem itd.

Jaki tam efekt wysiłków prowadzących do delegalizacji ospsa ? Odpowiedział
któś na te debilne pytania ?

Poza tym między nami jest jedna różnica - tyś anonim, czyli pomiot ubecki. Zero
szacunku, frajerze.

slawekn

Mirosław Naleziński

unread,
Oct 6, 2022, 4:31:07 AM10/6/22
to
Do p. Zielińskiego - Panie Władku, zostałeś zlokalizowany przez Policję i sprawą zajął się Sąd Rejonowy w Gdyni Wydział Karny (sygn. akt IX W 545/22), który 21 września 2022 wydał wyrok –
„Obwinionego Władysława Zielińskiego uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu czynu, czyn ten kwalifikuje się jako wykroczenie z art. 107 kw”.

Pan Władek otrzymał karę grzywny 300 zł i dodatkowe łączne opłaty 100 zł.
Niedużo, ale bęcki też dostał i poznał smak bycia przestępcą... Wnuki zapewne będą dumne z dziadziusia...

A za co? Ano za teksty -
https://www.salon24.pl/galeria/1198760
https://www.salon24.pl/u/mirnalia/1255382,ukarany-skrablista-a-gawrosz-wladyslaw-zielinski-z-bialogardu
https://www.salon24.pl/u/mirnalia/1201395,co-ma-wspolnego-proktologia-ze-skrablami

Jeden z komentarzy p. Władka (Labans/Balans)
4 stycznia 2022, 11:18
"Dostałeś bęcki sądowe. Zostałeś uznany winnym.
Jesteś, byłeś przestępcą.
Byłeś - bo chyba skorzystałeś z dobrodziejstwa prawa - zatarcia wyroku po jakimś czasie.
Daj te teksty poczytać swoim dzieciom i wnukom. Pokaż im sentencję wiadomego wyroku dotyczącą tatusia i dziadziusia".
0 new messages