zapewne z powodu darmowości, ale postaraj się uzasadnić jakoś to co
piszesz, bo nie wszystkich gołe oko tak sądzi...
są i tacy którzy zrezygnowali z kurnika, że już nie wspomnę o tych
którzy tam nawet zajrzeć nie chcą
pozdr korsarz
No.... w kontekstach popularyzacji gry, naboru nowych graczy to kurnik
zdecydowanie wygrywa, choć jest tam gra tylko PODOBNA do scrabble. Vide
niektóre wzmianki sprzed miesiąca...
Paradoksalne to, może Marek Futrega powinien "załapać się" na jakąs nagrodę
od PFS?
Pozdr wakacyjne
Balans
Literaki wygraly ze scrabble nie tylko z powodu darmowosci.
Programow do gry w Literaki jest duzo - do polskiego scrabble programy mozna
policzyc na palcach jednej reki. I autorzy chca na nich zarobic absurdalne
kwoty - jeden z polskich programow do scrabble kosztuje podobno ponad 200
zl. Dziekuje, ale nie skorzystam. Tyle kosztuja programy do prowadzenia
firmy. To polowa ceny systemu Windows a trud jego napisania byl 100-krotnie
wiekszy.
Gdy na Kurniku bylo scrabble, ludzi bylo niewiele. Wczoraj, godzina 23-cia,
na Kurniku w Literaki gralo 1400 osob! Nie zrazaja ich nawet pojawiajace sie
problemy techniczne. Podobnie na Yahoo.
To juz nie zwyciestwo literakow nad scrabblami - to smierc scrabble.
Malo kogo one interesuja. Kwestia czasu jest tylko produkcja sprzetu do gry,
organizacja turniejow.
Byly Scrabblista
To w końcu jest kwestia darmowości, czy nie? Bo jedyne argumenty przytoczone
przez Ciebie są finansowe...
> Gdy na Kurniku bylo scrabble, ludzi bylo niewiele. Wczoraj, godzina
23-cia,
> na Kurniku w Literaki gralo 1400 osob! Nie zrazaja ich nawet pojawiajace
sie
> problemy techniczne. Podobnie na Yahoo.
Nie dysponuję danymi z wczoraj, ale o tej porze na scrabblach zagraj.pl
zwykle jest ponad 500 osób - znacznie mniej niż na kurniku, ale pamiętam
czasy darmowego cronixa, kiedy to o tej samej porze grywało zwykle nie
więcej niż 400 osób, więc przybywa jednak zwolenników tej grze.
> To juz nie zwyciestwo literakow nad scrabblami - to smierc scrabble.
> Malo kogo one interesuja. Kwestia czasu jest tylko produkcja sprzetu do
gry,
> organizacja turniejow.
>
> Byly Scrabblista
Myślę, że niepotrzebny jest agresywny ton Twojedo posta. Każdy wybiera to,
co woli, kierując się tym, co dla niego ważne.
Osobiście uważam scrabble z wielu względów za lepszą rozrywkę niż literaki.
Pozdrawiam
Namiętna ;-) Scrabblistka
Szatynka
> Literaki wygraly ze scrabble nie tylko z powodu darmowosci.
> Programow do gry w Literaki jest duzo - do polskiego scrabble programy
mozna
> policzyc na palcach jednej reki. I autorzy chca na nich zarobic absurdalne
> kwoty - jeden z polskich programow do scrabble kosztuje podobno ponad 200
> zl. Dziekuje, ale nie skorzystam. Tyle kosztuja programy do prowadzenia
> firmy. To polowa ceny systemu Windows a trud jego napisania byl
100-krotnie
> wiekszy.
>
Zastanawiające, nie bierzesz tego pod uwagę, że swojego czasu był ogłoszony
konkurs na najlepszy program do gry w LITERAKI ;-), więc chyba nie dziwne,
że z chęci zarobienia 2000zł kilkanaście(-dziesiąt) programistów wykazało
się chęcią do napisania programu. Almanach jest z tego co wiem jedynym
komercyjnym programem scrabble, więc pokazywanie na nim ogółu jest kiepskim
argumentowaniem.
> Gdy na Kurniku bylo scrabble, ludzi bylo niewiele. Wczoraj, godzina
23-cia,
> na Kurniku w Literaki gralo 1400 osob! Nie zrazaja ich nawet pojawiajace
sie
> problemy techniczne. Podobnie na Yahoo.
Porównaj popularność Yahoo z najpopularniejszymi polskimi portalami. A
dopiero potem go przyrównuj do Cronixa, albo nawet Kurnika.
> To juz nie zwyciestwo literakow nad scrabblami - to smierc scrabble.
> Malo kogo one interesuja. Kwestia czasu jest tylko produkcja sprzetu do
gry,
> organizacja turniejow.
Nie bierzesz pod uwagę tego, że większość jednak na literakach to gracze
początkujący lub średni. Większość "mistrzów" zauważ, że grają na cronixie
głównie.
> Byly Scrabblista
>
Ogólnie ton w jakim wyrażasz swoje zdanie, odbieram jako bardzo wysoki,
usiłujesz wcisnąć jakiś pogląd, a argumenty masz marne. Podejrzewam, że to
nie tylko moje odczucie...
> To juz nie zwyciestwo literakow nad scrabblami - to smierc scrabble.
> Malo kogo one interesuja. Kwestia czasu jest tylko produkcja sprzetu do gry,
> organizacja turniejow.
>
> Byly Scrabblista
>
>
Drogi byly scrabblisto (swoja droga, ciekawe dlaczego wolisz pisac
incognito),
moglbys nieco rozjasnic sytuacje i okreslic, jaki byl cel Twojego posta? Czy
scrabble wyrządzily Ci jakas krzywde?
Pozdrawiam
Krzysiek Mowka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
Poruszył mnie jeden akapit masha, że cyt. :
"...Większość "mistrzów" zauważ, że grają na cronixie głównie..."
A co to ma do rzeczy? W tej grze słowo "mistrz" jest szalenie względne (poza
oczywiście zdobywcami stosownych tytułów). Ale rozumiem myśl Michała, ma na
niej skrabblistów z tzw, górnej półki, z pierwszej dajmy na to - dwudziestki
listy rankingowej.
Jeśli moje założenie jest słuszne - to gracze Ci w dużej części są członkami
PFS a z tego wynika, że mają od PFS-u kody wejściowe.
Tak więc uważam, że obaliłem tezę kolegi Michała, aczkolwiek może być
prawdą, że ci "mistrzowie" płaciliby z własnej kieszeni za kody, gdyby ich
nie mieli z PFS. Jak dla mnie - nie ma znaczącej różnicy między tymi dwoma
grami. Nie grałem bardzo długo na zagraju i biorąc udział w turnieju bodajże
w NDM miałem obawy związane z przestawieniem się na inną planszę. Dziś wiem,
że nie sprawia mi większej różnicy gra ta lub tamta.
Coby nie rzec - liczby graczy na obu witrynach świadczą o tym, że wątek
komercji jest znaczący.
Powtórzę swój wczesniejszy, dość oczywisty wniosek - wcześniejsi respondenci
tej grupy już zauważyli, że cronix/zagraj przestał spełniać rolę magnesu dla
nowych adeptów gry w skrabble. A paradoksalne jest to, że zaczął tę rolę
pełnić choćby częściowo właśnie kurnik....
I to jest chyba jedna z oczywistości, aż mi wstyd takie rzeczy pisać.
A że pojedynczy gracze "obrażają" się na kurnik... tak samo jednostki maja
powody do zdegustowania zagrajem. To nie jest regułą - raczej uzusem, którym
trudno podpierać jakis sposób argumentacji.
Na dziś chyba na tyle..
Życząc udanego.... hm.. stosunkowo wieczoru... oddalam się zagrać w
wirtualnym turnieju na kurniku o 18.15 (takiego propozycji narazie chyba nie
ma na płatnym zagraju?)
Balans
> Życząc udanego.... hm.. stosunkowo wieczoru... oddalam się zagrać w
> wirtualnym turnieju na kurniku o 18.15 (takiego propozycji narazie
> chyba nie ma na płatnym zagraju?)
Hm... Masz na myśli, że niby na Zagraju nie ma turniejów? Tak zrozumiałem
Twoja wypowiedź.
Są i to chyba wcześniej były niż na Literakach.
3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
Przepraszam bardzo kogo uraziłem... ale użyłem pytajnika.
A skoro mowa o różnicach... ostatnio bywałem tam wykupując kody... jak na
taką poważną witrynę zawsze denerwowało mnie dłuuuugaśne otwieranie sie
apletu stołu do gry... Denerwuje nadal, zwłaszcza, że za dostęp do internetu
"w ogóle" tez się płaci..
Howgh
Balans
> Hala <gre...@interia.pl> napisał(a):
>
> > To juz nie zwyciestwo literakow nad scrabblami - to smierc scrabble.
> > Malo kogo one interesuja. Kwestia czasu jest tylko produkcja sprzetu do
gry,
> > organizacja turniejow.
> >
> > Byly Scrabblista
> >
> >
> Drogi byly scrabblisto (swoja droga, ciekawe dlaczego wolisz pisac
> incognito),
> moglbys nieco rozjasnic sytuacje i okreslic, jaki byl cel Twojego posta?
Czy
> scrabble wyrządzily Ci jakas krzywde?
>
Podobnie jak Krzysiek, chętnie się dowiem jaki był cel Twojego postu, Były
Scrabblisto. Może więcej moglibyśmy się o tym dowiedzieć z grupy dyskusyjnej
o literakach ;-); podeślij proszę właściwy link.
Pozdrawiam
Mariusz Sylwestrzuk
Kwestia darmowosci jest istotna. Ale sugerowanie ludziom, ze program do
scrabble musi kosztowac 200 zl to kpina w zywe oczy.
> Myślę, że niepotrzebny jest agresywny ton Twojedo posta. Każdy wybiera to,
> co woli, kierując się tym, co dla niego ważne.
> Osobiście uważam scrabble z wielu względów za lepszą rozrywkę niż
literaki.
W moim mailu jest zero agresywnosci. Chcialbym tylko zwrocic uwage na to, ze
nie ma sensu juz uczyc sie grac w scrabble.
Przytocz mi prosze jakies wzgledy, ktore mowia o wyzszosci scrabble nad
literakami. Ja juz nie widze zadnych.
Uwaga: bardzo lubilem grac przed laty w scrabble. Ale widze obecna sytuacje
i tak ja interpretuje.
> Namiętna ;-) Scrabblistka
No tak, kobiety potrafia byc namietne :)
Innemu korespodentowi odpowiadam, ze scrabble nigdy nie wyrzadzily mi zadnej
krzywdy.
Byly Scrabblista
Człowiek, który napisał ten program tak sobie wycenił swoją pracę i kto
chce/ może sobie pozwolić - kupuje, kto nie , ten nie. Wolny wybór. Ponieważ
almanach raczej nie ma konkurencji, jego twórca może sobie na to pozwolić.
Jeżeli pojawią się inne programy - naturalne mechanizmy konkurencji możliwe,
że zweryfikują ten poziom, ale to już są moje dywagacje.
> Przytocz mi prosze jakies wzgledy, ktore mowia o wyzszosci scrabble nad
> literakami. Ja juz nie widze zadnych.
> Uwaga: bardzo lubilem grac przed laty w scrabble. Ale widze obecna
sytuacje
> i tak ja interpretuje.
Nie będę prowadzić sporu o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami
Wielkiejnocy, gdyż to do nikąd nie prowadzi.
Preferencje są sprawą gustu i upodobań. Mogę jedynie powiedzieć, dlaczego
mnie osobiście bardziej odpowiadają scrabble: przede wszystkim wolę reguły
gry scrabble, estetykę graficzną, a w świecie wirtualnym bardziej odpowiada
mi atmosfera na zagraj.pl niż na kurniku.
Poza tym zupełnie nie rozumiem, dlaczego gra w jedno ma wykluczać drugie
albo wzajemnie sobie zagrażać. To dwie różne gry, a poza tym, o ile wiem,
mnóstwo scrabblowiczów gra w literaki.
Pozdrawiam,
Szatynka
To co napisalas nie jest argumentem w dyskusji, ale raczej informacjami,
ktorymi powinien zainteresowac sie urzad antymonopolowy.
> Nie będę prowadzić sporu o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad świętami
> Wielkiejnocy, gdyż to do nikąd nie prowadzi.
> Preferencje są sprawą gustu i upodobań. Mogę jedynie powiedzieć, dlaczego
> mnie osobiście bardziej odpowiadają scrabble: przede wszystkim wolę reguły
> gry scrabble, estetykę graficzną, a w świecie wirtualnym bardziej
odpowiada
> mi atmosfera na zagraj.pl niż na kurniku.
> Poza tym zupełnie nie rozumiem, dlaczego gra w jedno ma wykluczać drugie
> albo wzajemnie sobie zagrażać. To dwie różne gry, a poza tym, o ile wiem,
> mnóstwo scrabblowiczów gra w literaki.
Szkoda, ze nie napisalas mi konkretnych i przekonujacych mnie powodow dla
ktorych mialbym bardziej lubic scrabble od literakow. Dla mnie negatywna
strona scrabble jest jeszcze to, ze ich nazwa nie jest polska a Literakow
tak. Wybacz, ale ludzie w Polsce nie grywaja w domach w chess czy checkers,
ale w szachy i warcaby.
Atomosfere tworza ludzie a scrabblisci w zdecydowanej mierze, jak widze z
tego watku, przeniesli sie daleko od ludzi, w dalekie i ustronne miejsca,
gdzie moga sami dla siebie byc tylko mistrzami (z wyjatkami o ktorych ktos
wspomnial).
Myślę, że jest tu duże nieporozumienie. Ja wcale nie chcę Cię przekonywać do
czegokolwiek. I chyba nikt tu nie ma takiego zamiaru. Powtarzam jeszcze
raz - upodobania są kwestią gustu i wyborów, a o gustach się nie dyskutuje.
Lubię niebieski, nie lubię brązu - to są moje upodobania i nie chcę nikogo
do nich przekonywać, ani nie potrzebuję, żeby ktoś argumentował mi
preferowanie któregoś z tych kolorów.
>Dla mnie negatywna
> strona scrabble jest jeszcze to, ze ich nazwa nie jest polska a Literakow
> tak. Wybacz, ale ludzie w Polsce nie grywaja w domach w chess czy
checkers,
> ale w szachy i warcaby.
Wybaczam ;o). Scrabble to towarowy znak zastrzeżony, dlatego gram w
"Scrabble". Francuz też gra w Scrabble. Nazwa własna. Bardzo możliwe, że
ten, kto wymyślił literaki zastrzeże znak, skomercjalizuje grę i w Anglii
alternatywą dla Scrabble staną się "Literaki" ;o).
Wspomniane natomiast przez Ciebie gry (szachy i warcaby) to niezbyt dobry
przykład, gdyż są to gry starożytne, których pochodzenia nie da się
dokładnie ustalić i nikt nigdy nie mógł zastrzec tych nazw.
Równocześnie grywa się w Mastermind, albo Warcraft i wiele innych gier o
nietłumaczonej nazwie.
Naprawdę uważam, że zamiast posługiwać się negatywnym słownictwem (śmierć
scrabble, negatywna strona scrabble) i zwalczać scrabble - mógłbyś podzielić
się swoimi entuzjazmem dla literaków - może zaraziłbyś kogoś. A tak, to mam
wrażenie, że zwyczajnie szukasz zaczepki.
Pozdrawiam,
Szatynka
> Kwestia darmowosci jest istotna. Ale sugerowanie ludziom, ze program do
> scrabble musi kosztowac 200 zl to kpina w zywe oczy.
Ale nikt ci nie sugeruje, ze musisz kupowac ten program. Mozesz
zagrac na darmowych Sakreble, Slowbalu czy Hyene-scrabble.
> Przytocz mi prosze jakies wzgledy, ktore mowia o wyzszosci scrabble nad
> literakami. Ja juz nie widze zadnych.
W literaki nie mozesz (jeszcze) zostac Mistrzem Polski ;-)
Pozdrawiam
Fidzi
Ale ograc Mistrza Polski owszem ;)
pozdrawiam
bad
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
A wlasnie, ze nie. W archiwum tej grupy wyraznie sugerowano w przeszlosci
wiele razy
osobom zainteresowanym programem do scrabble wlasnie zakup tego programu.
Odnosze wrazenie, ze chcecie by w scrabble grali tylko ludzie bogaci.
Program Hyene-scrabble wykazuje jeszcze zbyt wiele bledow podczas dzialania
zeby go traktowac powaznie a te dwa inne... chyba sam rozumeisz.
> W literaki nie mozesz (jeszcze) zostac Mistrzem Polski ;-)
Mistrz Polski w scrabble jest mistrzem, ktory pokonuje garstke, mistrz
Polski w literakach bedzie na ustach milionow.
No przeciez mowie, graja w brydża a nie bridge'a, tryktraka a nie
backgamona...
pozostale podobnie.
Lubię grać zarówno w skrable jak i w literaki.
Na plus zagraja zaliczyłbym to, że nie nauczę się na tam słów, których
później nie będę mógł wykorzystać (czytaj: zaliczę stratę) na turniejach
ogólnopolskich. Wielkim plusem jest możliwość grania w belgijkę. Rozwija
słownikowo i uczy patrzenia na całą planszę - moim zdaniem najszybciej
zwiększa siłę gry zawodnika. Plusem jest także możliwość korzystania z
wykreślanki. Zgadzam się też z maszrumem w kwestii "poziomu sportowego".
Zdecydowanie większa liczba czołowych polskich skrablistów odwiedza
zagraj.pl. Oczywiście kurnik też ma swoich czempionów, jednak
ich "nierealność" jakoś za mocno mnie irytuje. W turniejach możesz brać
udział w dowolnej liczbie gier bez żadnych konsekwencji i ograniczeń.
Kurnik jest darmowy i to jest plus niewątpliwy. Można od jakiegoś czasu
organizować turnieje prywatne (na marginesie - kurnik był pierwszy jeśli
chodzi o turnieje). W trakcie turnieju pozycję ustala się nie tylko na
podstawie dużych punktówa, ale także na podstawie średniej na grę.
Bezproblemowo można sprawdzić zajmowaną pozycję po każdej rundzie. Równie
łatwo sprawdzić przebieg gier rywali (czyli łatwiej ustalić kto jest oszustem-
cudakiem). Sama możliwość sprawdzania przebiegu gier też jest interesująca.
Słownik jest większy i bardziej elastyczny (słynna EFA). Sposób liczenia
rankingu lepiej odzwierciedla formę gracza. Opcja kary za sprawdzenie
istniejącego w słowniku wyrazu uczy myślenia także podczas zagrań rywala
(później łatwiej wychwycić literówki rywalowi na planszy). Opcja ta mocniej
utrwala nowe wyrazy w pamięci (tutaj remisik z zagrajem - bo jest belgijka).
Plansza kurnikowa nie sprzyja blokerom, wyniki na niej uzyskiwane są wyższe,
pomimo niższej wartości najdroższych liter. Kolory liter pozwalają na szybkie
policzenie ile "grubasów" pozostało w grze. Za darmo gram na obu portalach.
Chyba, że składkę PFS portaktuje się jako opłatę. Jeśli tak - płacę 6 złotych
za miesiąc. Ma to jednak swoje plusy (opłaty) - wirtualne byty nie tworzą się
ponad miarę i bez sensu (ma się jeden nick, czasem jakiś jeden tajny). Na
kurniku co 15 dni pojawia się kolejny Czempion, lejący wszystkich przez 2
miesiące i znikający po tym okresie jak czarna wdowa w czarnej dziurze.
pozdrawiam
Legendary_Pink_Star
mcperz
> A wlasnie, ze nie. W archiwum tej grupy wyraznie sugerowano w przeszlosci
> wiele razy
> osobom zainteresowanym programem do scrabble wlasnie zakup tego programu.
To chyba czytales archiwum nie tej grupy. Ja, polecajac programy
zawsze wspominalem Slowbala, ktory uwazam za calkiem niezly i
przez dluzszy czas byl moim programem treningowym.
> Mistrz Polski w scrabble jest mistrzem, ktory pokonuje garstke, mistrz
> Polski w literakach bedzie na ustach milionow.
"Argument" rozbrajajacy ;-)
Zobaczysz, juz za cztery lata
MP Polski w scrabble bedzie na ustach calego swiata!
Fidzi
Balans
brydz natomiast jest polskim zapisem angielskiego brzmienia, do dzisiaj
zreszta funkcjonuja dwie formy brydz i bridz wiec nie wmawiaj nam ze to
polska nazwa, a jesli polska to w czym bardziej polska od nazwy scrabble?
P
No coz... Mi wypada sie zgodzic z postem Macka, ktory najdokladniej
oddaje wady i zalety obu gier... :) Ja chcialbym dodac, ze mimo wszystko wole
grac w literaki niz w scrabble... Dlaczego? uwazam, ze literaki sa gra
bardziej dynamiczna i z wieksza liczba mozliwosci (taktycznich?). Prosze
tylko na mnie nie krzyczec to moje spojrzenie... :) Ale tak naprawde jako,ze
gram jeszcze dla przyjemnosci, a nie dla wielkich sukcesow sportowych to
Ludzie zadecydowali o tym,ze przenioslem sie z cronixa na kurnik... Tak
naprawde pozostalo mi tam jeszcze tylko paru znajomych... Ale takich sprzed 5
lat... :( Wyjatkiem jest chyba Frrruska :)) Niestety wprowadzenie duzej
liczby kanalow (szary, brazowy, rubinowy w ciapki:)) rozproszylo graczy i
spowodowalo, ze nie ma juz takiej atmosfery jak za dawnych czasow... (albo ja
sie do nowej nie przystosowalem :)). A co do obecnosci mistrzow na
kurniku..., jak Ktos sie uprze to moze ich tam znalezc... :) Np. slynny
Mashroom :))
P.S.
No, ale na zywo nadal wole grac w scrabble... Pewnie dlatego, ze
literaki na zywo to jeszcze daleka przyszlosc... Ja jej nie zmienie... Leniwy
jestem... :P Przyznaje sie bez bicia :)
pozdrawiam serdecznie
Hopeless_
> No, ale na zywo nadal wole grac w scrabble...
> Pewnie dlatego, że literaki na zywo to jeszcze daleka przyszlosc... Ja jej
> nie zmienie... Leniwy
> jestem... :P Przyznaje sie bez bicia :)
> pozdrawiam serdecznie
> Hopeless_
A ja jestem za totalnym zbliżeniem słowników OSPS i kurnik. Jednoznaczny i
wspólny słownik rozwinie dynamiczniej obie gry i pozwoli na WSPÓLNE spotkania
w realu.
Czy to takie trudne do realizacji ?
Kiedyś grywałem w literaki także na kurniku.... ale niestety. Uwielbiam grę w
realu bo ... jest czysta nad wyraz od wszelkich podejrzeń przede wszystkim
dwóch rodzajów oszustw:-)):
1. za "piękną i młodą laskę" robią w necie bardzo często wiedźmy lub
faceci, kiedyś już to "przerabiałem" i naciąłem się osobiście :-)))
A fuj, jaki niesmak :-)))) hehehehe
2. ponieważ sam grałem kiedyś w scrabble wspomagając się słownikiem a
w porywach nawet almanachem, to mogę stwierdzić jedno:
- na dłuższą metę taka gra nie sprawia przyjemności :-))) .... no i
rodzi niepotrzebne konflikty i wzajemne wyzywanie się.
Zaletą gry w scrabble jest wzajemne poznawanie się w realu ludzi, co
umożliwia szeroko rozwinięta sieć sprzedaży naturalnych plansz do gry. Proces
wzajemnego poznania się ludzi w realu, neutralizuje konflikty w środowisku
netowym !
Zauważyłem, że po dłuższej grze bez opamiętania w literaki czy też scrabble w
necie, musi nastąpić proces "pogryzienia klawiatury".
Uwięziony z kompem przed i po operacji kręgosłupa bez większego kontaktu z
ludźmi, "oplułem" parę razy monitor.
Na dłuższą metę można dostać świra :-))
Literakom bez naturalnych plansz do gry w realu i kontaktu z ludźmi, opisany
proces normalnych zachowań ludzkich bardzo szkodzi i ciągle grozi. Ludzie
zawsze będą "ciągnąć" do ludzi :-))))
Dowód rzeczowy ? Proszę bardzo. Coraz więcej ludzi grających tylko na
kurniku, przychodzi do Garden Clubu zagrać turniej w realu ... w scrabble.
Można środowisku pomóc, ale .... to trzeba zauważać i chcieć :-))))
Pozdrawiam, Garden
Traktujmy scrabble i literaki jako gry absolutnie podobne, różniące się
jedynie strategią z uwagi na inną budowę plansz.
Absolutnie w chwili obecnej przeszkadza w tym pojednaniu ... słownik.
SZKODZIMY SAMI SOBIE !!!!!! :-)))))
Czy jest ktoś "ZA" ????????? ... pisząc tutaj podnoście ręce :-))))
> osobom zainteresowanym programem do scrabble wlasnie zakup tego programu.
> Odnosze wrazenie, ze chcecie by w scrabble grali tylko ludzie bogaci.
> Program Hyene-scrabble wykazuje jeszcze zbyt wiele bledow podczas dzialania
> zeby go traktowac powaznie a te dwa inne... chyba sam rozumeisz.
Mogłabyś rozwinąć "chyba sam rozumiesz" w odniesieniu do mojego programu
(Sakreble!)?
Jeśli dostrzegasz jakieś błędy/nieścisłości, to proponuję zgłaszać jest
poprzez formularz Bugs na SourceForge.net, na stronie projektu.
Pozdrawiam,
--
Marcin Gajda ________________________
Linux registered user #300108 _______
Dieu me pardonnera - c'est son metier
jakie konkretnie bledy?
P.
Rozwijam mysl w odniesieniu do Sakreble - "jest pod linuksa". :)
Chyba nie myslisz, ze zainstaluje sobie linuksa tylko po to, zeby pograc w
scrabble?
Problemy z grafika, czasami nie mozna wziac wlasnej plytki. Autorowi zycze
jednak owocnej
pracy i sukcesow w jego tworzeniu.
a o co chodziło ze Slowbalem? mi działa bez żadnych problemów...
--
Robert Kamiński
Czy on nie jest pod dosa? Kto by tam cos w 2004 roku uruchamial w dosie.
no zaraz, zaraz, przecież działa pod Windows, więc o co chodzi?
--
Robert Kamiński
Ale jak jest pod dosa to jest strasznie brzydki.
Przerob mi go na ladny program pod windows to z nim zagram.
> Ale jak jest pod dosa to jest strasznie brzydki.
> Przerob mi go na ladny program pod windows to z nim zagram.
A plansza do literaków to zapewne dzieło sztuki ;-)
Pozdrawiam
Mariusz
Ok. Zrozumiałem to bardziej pejoratywnie - szczególnie w zestawieniu ze
Slowballem, który nie jest pod Linuksa, a który też według Ciebie jest
"chyba sam rozumiesz".
Przynajmniej nazwa brydż jest nazwa spolszczona. Nazwa scrabble nie.
Zupelnie niepotrzebnie sie nasmiewasz.
Programy do scrabble albo sa pisane pod linuksa, albo pod dosa, albo sa z
bledami, albo
kosztuja 200 zl. I co sie dziwic, ze scrabble umarlo na Kurniku i w ich
miejsce weszly Literaki.
Program Literaki nie jest idealny, ale zostal wybrany jako najlepszy z ponad
20-tu, to wazne. Moze sie podobac - mimo paru niedociagniec jeszcze.
Powinny byc wieksze plytki (przy moich okularach lepiej zeby byly wieksze a
niektore litery wyrazniejsze), uklada czasem slowa, ktorych nie ma (na pewno
ich nie ma).
Kilka razy napisaliscie w tym watku, ze spotkaliscie sie na Kurniku z
chamskimi zachowaniami. Jak to jest, ze ja nie mam zadnych takich zlych
doswiadczen z Kurnika?
kto wie.... póki co, jednak wolę grać niż pisać
i dalej uważam, że nieobiektywnie czepiasz się...
--
Robert Kamiński
> Kilka razy napisaliscie w tym watku, ze spotkaliscie sie na Kurniku z
> chamskimi zachowaniami. Jak to jest, ze ja nie mam zadnych takich zlych
> doswiadczen z Kurnika?
Po ponad czteroletnim "bytowaniu" na obu wzmiankowanych witrynach ośmielę
się stwierdzić, że chamskie zachowania nie są domeną żadnej z nich (jako
jedynej). Na obu pojawiają się różni "mąciciele". Kiedyś był to poważny dość
problem, zaś dziś, przy automatycznej cenzurze... uprawnieniach adminów,
(niektórych utajonych) jest to niewielki kłopot.
Mógłbym powołać się na różne przykłady w rodzaju decymusopodobnym, ale po
co?
Tak więc drugie zdanie z cytatu powyżej wcale nie jest obiektywne.
Inna rzecz, ze zagraj/onet jest milczącą witryną; "miganie" przy opuszczeniu
stołu i wejściu na publik nie sprzyja pogawędkom. Jak i chamskim
wybrykom....
Moim skromnym zdaniem jest to lepiej rozwiązane na kurniku, jak i sam aplet
prywatnego korespondowania, ale to moje zdanie. I dlatego chętniej wchodzę
na kurnik - czując się skrabblistą a nie literakowcem;-)))
Balans
pozdrawiający z resztki urlopu z deszczowego Pomorza Środkowego
> Zupelnie niepotrzebnie sie nasmiewasz.
> Programy do scrabble albo sa pisane pod linuksa, albo pod dosa, albo sa z
> bledami, albo
> kosztuja 200 zl. I co sie dziwic, ze scrabble umarlo na Kurniku i w ich
> miejsce weszly Literaki.
[--]
> Kilka razy napisaliscie w tym watku, ze spotkaliscie sie na Kurniku z
> chamskimi zachowaniami. Jak to jest, ze ja nie mam zadnych takich zlych
> doswiadczen z Kurnika?
>
Wybacz, ale moja zgryźliwa uwaga nie była pozbawiona podstaw. Twoja
propozycja rzucona Robertowi nie była wcale w lepszym stylu. Tobie może nie
podobać interfejs DOS-a lub Linuxa, mi się nie podoba plansza do literaków.
Występujesz incognito, co spowoduje, że większość i tak nie weźmie Twoich
słów na poważnie. Sam włączyłem się do dyskusji, tylko z powodu irytacji
jaką wywołały we mnie Twoje posty. (Mimo wszystko uważam je za zaczepne, bo
do tej pory tak naprawdę nie wyjaśniłeś jakiej sprawie miały służyć.)
Wydaje mi się, że błędnie interpretujesz niektóre fakty. Oto moje skromne
przemyślenia na temat Twoich wypowiedzi:
Scrabble na Kurniku nie umarło, zniknęło stamtąd z powodów innych niż brak
zainteresowania ze strony graczy, o czym zapewne wiesz.
Wprawdzie przyszłość scrabble w Polsce nie zapowiada się różowo, ale z
literakami wcale nie jest lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o „infrastrukturę”:
słownik zawierający słowa „niesłownikowe”, zasady jego modyfikacji, brak
sprzętu do gry (i jakichkolwiek szans na to - tylko szaleniec mógłby
zainwestować w tak niepewny interes), brak rozgrywek w realu.
Popełniasz niekonsekwencję - doceniasz darmowość programów do literaków, a
lekceważysz Linuxa, który jest prekursorem wolnego oprogramowania. Wiem, że
warto zmusić się do systematycznej nauki tego systemu, choć sam nie zawsze
mam na to chęć ;-)
Co do samej gry w literaki, to jej zasady, zwłaszcza strata ruchu po
nieskutecznym sprawdzeniu, mniej sprzyjają poznawaniu nowych słów, a
bardziej nabieraniu cwaniactwa (wciskanie „kitów”). Czyni to partię
literaków czymś pośrednim pomiędzy rozgrywką intelektualną a hazardem. Taka
niszowa gra też jest potrzebna, ale nie dorówna grze w scrabble pod względem
walorów poznawczych i językowych. Nie dorówna jej też strategicznie, bo ze
względu na punktację i sposób naliczania premii więcej w niej
przypadkowości, a mniej planowania.
Czy mistrz Polski w literaki będzie na ustach milionów - na pewno nie, wielu
aktywnych szachistów nie wie, kto jest aktualnym mistrzem Polski w szachy i
ma się dobrze, nie mówiąc o reszcie społeczeństwa. Na razie rośnie Wam
konkurencja w postaci darmowego wordboxa, który moim skromnym zdaniem jest
grą wcale ciekawą. W sklepach od pewnego czasu jest już scriba i naprawdę
ciężko będzie przebić się z literakami. Nawet gdyby się udało, to ktoś na
tym zechce zarobić i komplety będą drogie.
Nie mam nic przeciwko literakom, sam w nie grywam od czasu do czasu. Grywają
też scrabbliści znacznie lepsi ode mnie. Od wielu z nich słyszałem, że teraz
zaglądają na kurnik rzadziej niż kiedyś, aby nie wyrabiać sobie złych
nawyków. Myślę, że postępują słusznie, bo gra w internecie to trening przed
turniejami w realu, a za dobry trening 11 zł miesięcznie można zapłacić.
Co do chamstwa na serwisach gier - widziałem jak grający obrzucali się
najgorszymi wyzwiskami - na kurniku, cronixie i wp.pl. Pozostaje mieć
nadzieje, że to są przypadki rzadkie.
Pozdrawiam wszystkich scrabblistów, literakowców i wordboxerów ;-)
> Mam tylko jedno pytanie. Jak wyobrazasz sobie "pojednanie" słowników bez
naruszenia praw autorskich?
Mariola
> Mam tylko jedno pytanie. Jak wyobrazasz sobie "pojednanie" słowników bez
> naruszenia praw autorskich?
> Mariola
A praca zbiorowa nie może posiadać praw autorskich ?
Może ktoś mnie uświadomi, jakie korzyści autorzy OBU słowników w chwili
obecnej mają ?
Czy mógłby ktoś opisać różnice słownikowe i czy jest to "technicznie"
wykonalne ?
Pozdrawiam, Garden
Myślę, że wspólna praca zakończona wydanym na płycie nowym wspólnym dziełem
literakowo-scrabblowym sprzedawałaby się jak "świeże bułeczki".
Grałbym w necie wtedy bez stresu w obie gry o różnych strategiach. Turnieje w
realu natomiast, stałyby się dużo większym i przyjemniejszym wydarzeniem
towarzyskim połączonym ze sportem i wydzielaniem się adrenaliny.
no to gdzie ta wielosc? zwrot : "zbyt wiele bledow" sugeruje ze program
jest do dupy, co mi sie nie podoba i drazni mnie taka opinia
pozdrawiam
Przemo
>
> no to gdzie ta wielosc? zwrot : "zbyt wiele bledow" sugeruje ze program
> jest do dupy, co mi sie nie podoba i drazni mnie taka opinia
>
> pozdrawiam
> Przemo
a/ nie rozumiem dlaczego na stronie www jest okreslenie programu(ow) Hyenne,
ze sa "swietne" - Hyenne-literaki nie wygral konkursu na Kurniku.
b/ zegar odmierzajacy czas wyswietla sie na ekranie raz tu raz tam, caly lub
czesciowo.
c/ plytek ze stojaka czasem nie da sie w ogole podniesc
d/ zdarzylo mi sie, ze plytki ze stojaka zupelnie zniknely, chociaz na mnie
przypadal ruch
e/ program zostal wykasowany z dysku juz po kilku minutach, bo uznaje go za
niedopracowany
f/ teraz juz nie pamietam czy mozna bylo nim wczytac slownik do gier
dostepny na "Kurniku"
g/ uwazam jednak, ze gdyby autor z pomoca innych osob dopracowal Hyenne, to
moze rzeczywiscie bylby to dobry darmowy program propagujacy tak scrabble
jak i literaki.
Mam nadzieje, ze autor odbierze te wyliczanke jako pomocna w polepszaniu
programu a nie jako krytyke. O ile dobrze pamietam, informacje o blednym
dzialaniu Hyenne pojawialy sie na tej grupie juz dawniej.
Program nie dziala prawidlowo pod archaicznym systemem Windows 98.
i nie bedą wykonawane absolutnie zadne ruchy z mojej strony w celu
poprawy jego działania na tym systemie. Na XP i NT, nie znalazłem
żadnych błedów. Zreszta w projekcie nacisk został postawiony na siłe gry
programu. Ponadto dialog ze sfrustrowanym prowokatorem-malkonentem nie
jest tym co mnie kręci najbardziej.
Pozdrawiam
Przemo
a.d. w wymienionych punktach są przynajmniej 3-4 rażące błedy logiczne i
uważam, że gdyby autor tych punktów z pomocą innych osób dopracował
swoje uwagi, to może rzeczywiście potraktowałbym całą wypowiedź poważnie.
Człowieku - najpierw coś sobie uzbdurałeś we łbie a teraz na siłę próbujesz
zainteresować tym innych. Czepiasz się jeszcze po drodze wszystkiego i
wszystkich, którzy ci nie wtórują. Proponuję dwutygodniowy pobyt w klatce z
samotnym gorylem. To powinno pomóc.
mcperz
> a/ nie rozumiem dlaczego na stronie www jest okreslenie programu(ow) Hyenne,
> ze sa "swietne" - Hyenne-literaki nie wygral konkursu na Kurniku.
> b/ zegar odmierzajacy czas wyswietla sie na ekranie raz tu raz tam, caly lub
> czesciowo.
> c/ plytek ze stojaka czasem nie da sie w ogole podniesc
> d/ zdarzylo mi sie, ze plytki ze stojaka zupelnie zniknely, chociaz na mnie
> przypadal ruch
> e/ program zostal wykasowany z dysku juz po kilku minutach, bo uznaje go za
> niedopracowany
> f/ teraz juz nie pamietam czy mozna bylo nim wczytac slownik do gier
> dostepny na "Kurniku"
> g/ uwazam jednak, ze gdyby autor z pomoca innych osob dopracowal Hyenne, to
> moze rzeczywiscie bylby to dobry darmowy program propagujacy tak scrabble
> jak i literaki.
>
> Mam nadzieje, ze autor odbierze te wyliczanke jako pomocna w polepszaniu
> programu a nie jako krytyke. O ile dobrze pamietam, informacje o blednym
> dzialaniu Hyenne pojawialy sie na tej grupie juz dawniej.
>
Skończ karmić trolla...
3mcie się.
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
No wlasnie! Malkontent-prowokator, czlowiek sie nameczy, daje cos
bezinteresownie, a potem
przyjdzie taka lajza i marudzi...
Przemo
"Przemek Drochomirecki" <dro...@hyene.com>
> No wlasnie! Malkontent-prowokator, czlowiek sie nameczy, daje cos
> bezinteresownie, a potem przyjdzie taka lajza i marudzi...
Nie nazywaj mojej zony "lajza", gnojku.
Napisales gniota-program, ktory sie sypie co pol minuty i robisz z
siebie programiste. Nie zrobiles programu bezinteresownie.Pisales
go chcac wygrac nagrode na konkursie Kurnika,ale program przegral.
Teraz niby robisz lache udostepniajac go za darmo,wiedzac,ze jest slaby
piszesz,ze jest"swietny".
A jak Ci sie wykazuje jego braki do poprawienia to Ty i Twoi kolezcy(pewnie
wspolpracujacy przy produkcji tego szajsu) wyladowujecie swoje niespelnione
ambicje na mojej zonie,bo Wam sie nie udalo wygrac konkursu.Zaraz
sie powaznie zdenerwuje.
Jak tacy chamy-scrabblisci jak Wy graly na kurniku to dobrze zrobili,ze was
stamtad
wypieprzyli z tym scrabble.Koniec dyskusji z mojej strony i sprobuj cos
jeszcze napisac.
Jacek Staszewski "Stachon"
Ja coś napiszę,
macie z żoną nieźle popierdolone.
(przepraszam pozostałych)
Możesz wskazać chociaż jedno słowo w poście Przemka nawiązujące do twojej
żony? Polecam Ci też zaznajomić się ze znaczeniem słowa "łajza". A żebyś
długo nie szukał to podaję je za słownikiem języka polskiego prof.
Szymczaka:
posp. "włóczęga, włóczykij;niezdara". A tym ostatnim epitetem tylko
potwierdzasz moją opinię o znacznie bardziej powszechnym chamstwie panującym
na darmowym kurniku niż płatnym croniksie.
> Napisales gniota-program, ktory sie sypie co pol minuty i robisz z
> siebie programiste. Nie zrobiles programu bezinteresownie.Pisales
> go chcac wygrac nagrode na konkursie Kurnika,ale program przegral.
> Teraz niby robisz lache udostepniajac go za darmo,wiedzac,ze jest slaby
> piszesz,ze jest"swietny".
Jeśli uważasz, że program Przemka jest do niczego to twoja sprawa ale ten
program jest darmowy bez wzglądu na to co o tym sądzisz. Jest takie
powiedzenie, że darowanemu koniowi się w zęby nie patrzy. Gdybyś mógł się do
niego zastosować pokazałbyś odrobinę przyzwoitości ale zdaje się, że
przyzwoitość jest dla Ciebie jakaś abstrakcją.
> A jak Ci sie wykazuje jego braki do poprawienia to Ty i Twoi
kolezcy(pewnie
> wspolpracujacy przy produkcji tego szajsu) wyladowujecie swoje
niespelnione
> ambicje na mojej zonie,bo Wam sie nie udalo wygrac konkursu.Zaraz
> sie powaznie zdenerwuje.
Już wszyscy drżymy z tego powodu. Padł na nas blady strach z powodu twojego
zdenerwowania.A co do twojej krytyki to skwituję ją powiedzeniem: krytyk i
eunuch z jednej są parafii-każdy wie jak robić-żaden nie potrafi.
> Jak tacy chamy-scrabblisci jak Wy graly na kurniku to dobrze zrobili,ze
was
> stamtad
> wypieprzyli z tym scrabble.Koniec dyskusji z mojej strony i sprobuj cos
> jeszcze napisac.
> Jacek Staszewski "Stachon"
Możesz jakoś uzasadnić dlaczego Przemek nie ma prawa do odpowiedzi na twój
prostacki post? Jakoś nie wyobrażam sobie tego uzasadnienia. No ale cóż są
rzeczy na niebie i ziemi o których nie śniło się filozofom a co dopiero
mnie.
Paweł Jędryka
bez komentarza, dyskusja z jednostkami skrajnie sfrustrowanymi i
niekomptentnymi mnie nie interesuje, proponuje zmienic grupe i tam
sprzedawac swoje "rewelacje"
> Jak tacy chamy-scrabblisci jak Wy graly na kurniku to dobrze zrobili,ze was
> stamtad
> wypieprzyli z tym scrabble.Koniec dyskusji z mojej strony i sprobuj cos
> jeszcze napisac.
niestety nie znam sie na psychiatrii i nie moge nawet nikogo dobrego
polecic. przykro mi.
serdecznie pozdrawiam
Przemo
Na moim komputerze od ponad godziny kolezanka siedzi kolezanka Adrianna
ktora nieszczegolnie zna sie na komputerach i gra sobie w literaki na
moim programie. Nic sie nie wydarzylo niepokojace. Dodam jeszcze na
wszelki wypadek, ze wielokrotnie podkreslalem ze program chodzi pod
XP/2000/NT.
Nie zrobiles programu bezinteresownie.Pisales
go chcac wygrac nagrode na konkursie Kurnika,ale program przegral.
Teraz niby robisz lache udostepniajac go za darmo,wiedzac,ze jest slaby
piszesz,ze jest"swietny".
Odpisuje Panu z czystej przyzwoitosci, i wyjasniam ze to co Pan napisal
wyzej to bzdury.
Twoi kolezcy(pewnie wspolpracujacy przy produkcji tego szajsu)
program jest wylacznie moj, wiec prosilbym Pana Wielkiego Milosnika
Kultury o nie obrazanie osob trzecich
Zaraz sie powaznie zdenerwuje.
Osoby o nerwowym i porywczym charakterze nie powinny brac udzialu w tak
emocjonujacych debatach.
> Jak tacy chamy-scrabblisci jak Wy graly na kurniku to dobrze zrobili,ze was
> stamtad
> wypieprzyli z tym scrabble.Koniec dyskusji z mojej strony i sprobuj cos
> jeszcze napisac.
>
nie wiem co jest przyczyna Pana depresji, ale na pewno nie jest to moj
program, gdyz ten zostal skasowany po 5 minutach.
a na przyszlosc prosze sprobowac bardziej inteligentnej prowokacji, gdyz
ta jest zdecydowanie slaba.
pozdrawiam
Przemo
Balans
--
robkam
eh .. żeby tylko te plansze były ...
Użytkownik "Maciej Perzyński" <mcperz...@gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ccju7u$9oc$1...@inews.gazeta.pl...
> "20 grudnia h 15 scrabble/Literaki;) 392:331
> 21 grudnia h 15 s/l 241:288
> 22 grudnia h 16 s/l 247:332
> 28 grudnia h 15 s/l 513:473
> pierwsza kolumna data druga godzina.
> plenti"
> To pół roku temu jakby... Kiedyś Polska wygrała z Norwegią w nogę 9:0.
>
> Gram na zagraj.pl i kurnik.pl
>
> Lubię grać zarówno w skrable jak i w literaki.
> Na plus zagraja zaliczyłbym to, że nie nauczę się na tam słów, których
> później nie będę mógł wykorzystać (czytaj: zaliczę stratę) na turniejach
> ogólnopolskich. Wielkim plusem jest możliwość grania w belgijkę. Rozwija
> słownikowo i uczy patrzenia na całą planszę - moim zdaniem najszybciej
> zwiększa siłę gry zawodnika. Plusem jest także możliwość korzystania z
> wykreślanki. Zgadzam się też z maszrumem w kwestii "poziomu sportowego".
> Zdecydowanie większa liczba czołowych polskich skrablistów odwiedza
> zagraj.pl. Oczywiście kurnik też ma swoich czempionów, jednak
> ich "nierealność" jakoś za mocno mnie irytuje. W turniejach możesz brać
> udział w dowolnej liczbie gier bez żadnych konsekwencji i ograniczeń.
>
> Kurnik jest darmowy i to jest plus niewątpliwy. Można od jakiegoś czasu
> organizować turnieje prywatne (na marginesie - kurnik był pierwszy jeśli
> chodzi o turnieje). W trakcie turnieju pozycję ustala się nie tylko na
> podstawie dużych punktówa, ale także na podstawie średniej na grę.
> Bezproblemowo można sprawdzić zajmowaną pozycję po każdej rundzie. Równie
> łatwo sprawdzić przebieg gier rywali (czyli łatwiej ustalić kto jest
oszustem-
> cudakiem). Sama możliwość sprawdzania przebiegu gier też jest
interesująca.
> Słownik jest większy i bardziej elastyczny (słynna EFA). Sposób liczenia
> rankingu lepiej odzwierciedla formę gracza. Opcja kary za sprawdzenie
> istniejącego w słowniku wyrazu uczy myślenia także podczas zagrań rywala
> (później łatwiej wychwycić literówki rywalowi na planszy). Opcja ta
mocniej
> utrwala nowe wyrazy w pamięci (tutaj remisik z zagrajem - bo jest
belgijka).
> Plansza kurnikowa nie sprzyja blokerom, wyniki na niej uzyskiwane są
wyższe,
> pomimo niższej wartości najdroższych liter. Kolory liter pozwalają na
szybkie
> policzenie ile "grubasów" pozostało w grze. Za darmo gram na obu
portalach.
> Chyba, że składkę PFS portaktuje się jako opłatę. Jeśli tak - płacę 6
złotych
> za miesiąc. Ma to jednak swoje plusy (opłaty) - wirtualne byty nie tworzą
się
> ponad miarę i bez sensu (ma się jeden nick, czasem jakiś jeden tajny). Na
> kurniku co 15 dni pojawia się kolejny Czempion, lejący wszystkich przez 2
> miesiące i znikający po tym okresie jak czarna wdowa w czarnej dziurze.
>
> pozdrawiam
> Legendary_Pink_Star
> mcperz
> Gdyby dziś pojawiły się na
> rynku plansze do literaków, to pewnie za parę miesiący mielibyśmy Mistrza
> Polski w Literaki. Mistrza kilkutysięcznej grupy a nie stuosobowej.
Uprawiasz pokrewną tylko konkurencję, ale jakoś pozycja skrabli cokolwiek Ci
wadzi, toteż próbujesz delikatnie im dokopać. Jednak w Twojej krótkiej
wypowiedzi więcej chciejstwa i mitów niż chłodnej analizy. Ujmę to w kilku
punktach.
1. Nie bardzo wiem skąd wzięła się liczba 100 skrablistów. Zajrzyj na listę
rankingową. Graczy znajdziesz tam ponad 650. Ponadto aż do ubiegłego roku MP
miały formułę otwartą, czyli wystartować mógł każdy, zatem mistrz
reprezentuje jednak wszystkich grających. Częściowo ograniczona w br.formuła
praktycznie niczego tu nie zmienia. Upodabnia tylko sposób wyłaniania mistrza
do praktyk znanych z innych dyscyplin (np. cykl eliminacji okręgowych w la
czy możliwość zdobycia tytułu MP w piłce nożnej wyłącznie przez drużynę z I
ligi - ale czy powiesz, że Wisła reprezentuje tylko skromną grupkę 16
zespołów?)
2. Co do ilości faktycznie grających w skrable, wiadomości na ten temat można
odczytać z danych sprzedaży. Są to jednak nie setki a tysiące sprzedanych w
ciągu 12 lat kompletów. I należy pamiętać, że z jednego korzystają zwykle 3
lub 4 osoby. Do tego dochodzą ludzie bez sprzętu, którym wystarcza wirtualne
granie. I czego by nie powiedzieć, Mistrz Polski reprezentuje całą tę rzeszę.
3. Nie ma powodu by sądzić, że po pojawieniu się plansz do literaków
powstanie wielotysięczna armia wyczynowców. Procent będzie podobny jak w
skrablach. Większości wystarcza domowe granie, rozrywka. Wiem coś o tym.
Wciągnąłem do skrabli, lekko licząc, ze 30 osób, z tego oprócz mnie wyczynowo
gra tylko jedna. Innych granie turniejowe, nawet tylko publiczne, zupełnie
nie interesuje i tego się nie przeskoczy.
4. Pierwsze MP w literakach mogłyby odbyć się po roku od wprowadzenia do
sprzedaży kompletów. Nie wcześniej. Tak nakazuje przyzwoitość, skoro mistrz
ma reprezentować jakieś w miarę szrokie grono.
I to tyle. Z niekłamanym zainteresowaniem będę śledził wszelkie
przedsięwzięcia w tym kierunku.
Pozdrawiam
Grog
> 4. Pierwsze MP w literakach mogłyby odbyć się po roku od wprowadzenia
do
> sprzedaży kompletów. Nie wcześniej. Tak nakazuje przyzwoitość, skoro
mistrz
> ma reprezentować jakieś w miarę szrokie grono.
Dodam jeszcze, że śmiem twierdzić, że gdyby rzeczywiście zorganizować
mistrzostwa w literaki to moim zdaniem wygrałby je ktoś z czołówki
naszych scrabblistów. Już to kiedyś pisałem, ale ilekroć zaglądam na
literaki to się utwierdzam w tym przekonaniu, że jednak plansza do gry
jest znacznie bardziej otwarta niż w scrabble i trudniej jest np.
blokować, przez co jest mniej możliwości gry taktycznej. Za to duże
znaczenie ma zasób słownictwa. Wydaje mi się jednak, że doświadczenie z
turniejów scrabble zdecydowanie odgrywałoby kluczową rolę. Myślę, że
taki Mistrz Polski literaków - scrabblista nie bardzo by pasował tym,
którzy tu usiłują skłócić te 2 środowiska ;-).
Kamil
> Myślę, że taki Mistrz Polski literaków - scrabblista nie bardzo by pasował
> tym, którzy tu usiłują skłócić te 2 środowiska ;-).
> Kamil
Czy ktoś kompetentny mógłby opowiedzieć historię powstania literaków?
Ja coś tam na ten temat wiem, ale chciałbym sprawdzić tak sam dla siebie, czy
moja wiedza to zasłyszane kiedyś plotki, czy też jest to rzeczywistość.
Szanowni koleżanki i koledzy ....
Czytam ten wątek i mi naprawdę żal, że rozmowa pomiędzy dwoma "drużynami S-L"
w takim jadowitym stylu, który tu prezentujecie, doprowadzi jedynie do
jeszcze większych zatargów i jeszcze bardziej głębszego podziału na
scrabblistę i literaka. Za kierownictwa A.L.w PFSie, od lat dochodzi do
podziału w środowisku scrabblowym. Ludzie publicznie w małych grupkach o tym
stanie mówią krótko, że jest źle. Dowodem na ten stan niezadowolenia są
ostatnie wybory. Mówią o tym nader często, wyrażają szczerą opinię
niezadowolenia, ale tak naprawdę niewiele jako jednostki mogą wskórać.
Wszelkie moje nowatorskie działania w celu pomocy upowszechnienia scrabble,
głównie walka o dynamiczniejszy rozwój terenowych klubów, które rozwojowi
scrabble przecież służą, są w rzeczywistości przez PFS utrącane i odrzucane,
JAKO ZAGROŻENIE DLA WŁADZY PFS.
Ktoś ma nieźle pod sufitem by taką teorię lansować.
Wypowiedziałem się już wielokrotnie publicznie i takze na tym forum, że żadna
władza mnie nie interesuje, mogę jedynie pomagać.
Teraz dla odmiany rozpoczynacie wspólną "świętą wojnę" o to, by do zbliżania
się środowisk scrabble-literaki nie doszło już nigdy. Taki wzajemny ostry
stosunek jest szkodliwy dla obu, przecież bardzo podobnych gier. Im dłużej
te "pisaniny" o wyższości jednych mistrzów nad drugimi potrwają, tym dłużej
bedzie trzeba czekać na to, by prędzej czy później się zjednoczyć.
Dlatego apeluję o umiar i konstruktywną taką dyskusję, która coś nowego, ale
dobrego do obu środowisk wniesie.
A jak odbierają te teksty gracze, którzy chętnie grają zarówno w scrabble jak
i literaki ?
Pozdrawiam literakowców i scrabblistów tak samo gorąco, Garden
Ps. Garden Club jest otwarty dla wszystkich maniaków obu gier.
Miło mi jest poinformować, że coraz częściej zaglądają do klubu koleżanki
i koledzy, którzy w zasadzie tylko grywają na kurniku.
> Teraz dla odmiany rozpoczynacie wspólną "świętą wojnę" o to, by do
zbliżania
> się środowisk scrabble-literaki nie doszło już nigdy. Taki wzajemny
ostry
> stosunek jest szkodliwy dla obu, przecież bardzo podobnych gier. Im
dłużej
> te "pisaniny" o wyższości jednych mistrzów nad drugimi potrwają, tym
dłużej
> bedzie trzeba czekać na to, by prędzej czy później się zjednoczyć.
Chyba moja wypowiedz zostala zle zrozumiana... Nie mam wcale zamiaru
nikomu udowadniac zadnej wyzszosci, tylko chcialem wlasnie zaznaczyc, ze
gry sa bardzo podobne do siebie i sadze, ze jesli ktos lubi scrabble "w
realu" polubilby tez literaki, tak jak gracze z kurnika graja w klubach
scrabblowych (u nas tez). Przepraszam mistrzow literakowych jezeli sie
poczuli dotknieci moja wypowiedzia.
Kamil
> Wprawdzie przyszłość scrabble w Polsce nie zapowiada się różowo, ale z
> literakami wcale nie jest lepiej, zwłaszcza jeśli chodzi o
„infrastrukturę”:
> słownik zawierający słowa „niesłownikowe”, zasady jego
modyfikacji, brak
> sprzętu do gry (i jakichkolwiek szans na to - tylko szaleniec mógłby
> zainwestować w tak niepewny interes), brak rozgrywek w realu.
A jakie to niesłownikowe słowa miałeś na myśli?:) Wszystkie słowa w słowniku
literakowym są hasłami ze słowników języka polskiego (lub ich poprawnymi
formami)...a że nie są to wyłacznie słowniki PWN... no cóż :))
> Co do samej gry w literaki, to jej zasady, zwłaszcza strata ruchu po
> nieskutecznym sprawdzeniu, mniej sprzyjają poznawaniu nowych słów, a
> bardziej nabieraniu cwaniactwa (wciskanie „kitów”). Czyni to
partię
> literaków czymś pośrednim pomiędzy rozgrywką intelektualną a hazardem.
A mnie się wydaje, że ta właśnie zasada zmusza do większego myślenia, zwłaszcza
przy ruchach przeciwnika, a nie do bezmyślnego klikania w klawisz: "sprawdź" :)
Pozdrowienia
Meg
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Zbyt dlugo chyba mnie tu nie bylo, bo jakis malo odporny na te manifesty GG
sie stalem...
Pozdrawiam
Tiger
Użytkownik wrote:
> Witam,
> A jakie to niesłownikowe słowa miałeś na myśli?:) Wszystkie słowa w
> słowniku literakowym są hasłami ze słowników języka polskiego (lub
> ich poprawnymi formami)...a że nie są to wyłacznie słowniki PWN... no
> cóż :))
I to mi się niepodoba. Rozumiem, że jeśli razem z kimś zrobię słownik i
umieszczę w nim np. "khekhe" i wydrukuję w nakładzie dowolnym, to "khekhe"
zostanie dopuszczone do gry?
A w jakim słowniku i z jaką definicją jest "persil"? Człek najczęściej
przekleństwa i brzydkie wyrazy zna i "piczka", którego to słowa w OSPSie
nie ma znam, ale "picza" to już pierwsze słyszę...
Słownik Literaków ;) jest "za luźny" moim zdaniem.
Witam,
Chętnie wyjaśnię pochodzenie interesujących Cię słów...ale chyba nie na tym
forum:)
A co do słowników uznawanych za dopuszczalne w literakach, to nie musisz się
martwić, takie o których piszesz "własnej produkcji" tam nie figurują:)
Rozumiem, że słowniki wydawnictw innych niż PWN traktujesz lekceważąco, a
przecież stworzyli je również językoznawcy, którzy raczej sroce spod ogona nie
wypadli :)
Pozdrowienia
Meg
PS. O "persil" "piczkę" i "piczę" równie dobrze możesz spytać twórców OSPS :))
>> I to mi się niepodoba. Rozumiem, że jeśli razem z kimś zrobię
>> słownik i umieszczę w nim np. "khekhe" i wydrukuję w nakładzie
>> dowolnym, to "khekhe" zostanie dopuszczone do gry?
>> A w jakim słowniku i z jaką definicją jest "persil"? Człek
>> najczęściej przekleństwa i brzydkie wyrazy zna i "piczka", którego
>> to słowa w OSPSie nie ma znam, ale "picza" to już pierwsze słyszę...
>>
>> Słownik Literaków ;) jest "za luźny" moim zdaniem.
>
> Witam,
>
> Chętnie wyjaśnię pochodzenie interesujących Cię słów...ale chyba nie
> na tym forum:)
Mi nie chodzi wcale o pochodzenie i znaczenie...
> A co do słowników uznawanych za dopuszczalne w literakach, to nie
> musisz się martwić, takie o których piszesz "własnej produkcji" tam
> nie figurują:) Rozumiem, że słowniki wydawnictw innych niż PWN
> traktujesz lekceważąco, a przecież stworzyli je również językoznawcy,
> którzy raczej sroce spod ogona nie wypadli :)
Absolutnie nie!!! Sam mam kilka słowników nie wydanych przez PWN i jestem
bardzo z nich zadwowolony.
Ale w słowniku 'literakowym" zgodnie z opisem zasad dopuszczalności słów
powinny znaleźć się wyrazy ze słowników, które są "wydane przez dowolne
wydawnictwo po 1992 roku". W dzisiejszych czasach nie brakuje różnych Bubli,
Mubli, Srubli, którzy lubią zakładać dziwne wydawnictwa i za ich pomocą
udowadniać, że ziemia jest płaska. I wcale się nie zdziwie, gdy któryś z
nich pokusi się o wydanie jakiegoś słownika języka polskiego z własnymi
powiedzonkami na przykład. I, zgodnie z zapisem w ZDS trzeba będzie takie
słowa dopuścić do gry. To mi się właśnie za bardzo nie podoba.
Rozwiązanie zastosowane w przypadku OSPS nie jest idealne, ale zgodzisz się
chyba, że pozwala na znaczne ograniczenie różnego rodzaju kfiatków...
>
> PS. O "persil" "piczkę" i "piczę" równie dobrze możesz spytać twórców
> OSPS :))
Ale te wyrazy w OSPSie nie są dopuszczone, a w Literakach ;-) tak i ja
naprawdę chciałbym wiedzieć gdzie jest "persil" i jakie jest przy nim
znaczenie...
:)))
A sprawdź raz jeszcze dokładnie w OSPSie:)
Pozdrowienia
Meg
Huh, no tak :) Parę dni temu reinstalowałem system i zapomniałem update'u
dograc...
Ale moje uwagi odnośnie słownika są aktulna, tylko prośba o wskazanie
definicji do "persil" zostaje przekierowana do wszystkich :)
Witam,
persil - produkt marki Persil
"Wielki słownik ortograficzny" PWN pod red. Edwarda Polańskiego
Ok. Dzięki wielkie. Nie miałem tego proszku pod ręką i coś mi chodziło po
głowie, że firma produkująca ten proszek nazywa się inaczej. Stąd moje
zdziwienie obecnością tego w słowniku. Ale jednak Persil....
Pozdrawiam,
Szatynka
Użytkownik "Waldek "Jakec" Bulkowski" <ja...@USUNtlen.pl> napisał w
wiadomości news:cddbsg$1l8$1...@inews.gazeta.pl...