Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

IF wyszło :-))

45 views
Skip to first unread message

Leszek Karlik

unread,
Jun 11, 2011, 9:57:19 PM6/11/11
to
Jako, że nikt tego tutaj jeszcze nie napisał:

http://ideefixe-rpg.pl/

(Yay, tylko dzień po Duke Nukem Forever ;-)))

--
Leszek 'Leslie' Karlik

MoonWolf

unread,
Jun 12, 2011, 2:20:58 AM6/12/11
to
Leszek Karlik denied rebel lies:

> Jako, że nikt tego tutaj jeszcze nie napisał:
> http://ideefixe-rpg.pl/
> (Yay, tylko dzień po Duke Nukem Forever ;-)))

Heeh, świat się kończy (;)

--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|This is the feel that's not so safe
(::) (::)|
(:)JID:moonwolfATjabberpl.org(:)| http://karakkhaz.prv.pl

MSZ

unread,
Jun 12, 2011, 10:06:04 AM6/12/11
to
W dniu 2011-06-12 03:57, Leszek Karlik pisze:

> Jako, że nikt tego tutaj jeszcze nie napisał:
>
> http://ideefixe-rpg.pl/
>
> (Yay, tylko dzień po Duke Nukem Forever ;-)))
>

I trzy tygodnie po końcu świata ;-)))

Musiałem się rzucić i przejrzeć i widzę, że się komuś przysnęło na na
Backspace chyba... bo nie ma tabelki dla piromanów (z jakiej odległości
można przeżyć wybuch skrzynki RDX?).

I widzę, że się sporo pozmieniało od dawnych czasów... choć wersja Pulp to
jakby powrót do tamtego stylu.

--
# M.S.Z. # Niezależnie od tego, jak wielki jest
# Mechanical # twój sukces, czy jak tragiczna klęska,
# Synthetic # mniej więcej miliard Chińczyków ma
# Zombie # to głęboko... -- Lazlo

Leszek Karlik

unread,
Jun 13, 2011, 8:29:38 AM6/13/11
to
On Sun, 12 Jun 2011 16:06:04 +0200, MSZ <mani...@gmail.com> wrote:

[...]


> Musiałem się rzucić i przejrzeć i widzę, że się komuś przysnęło na na
> Backspace chyba... bo nie ma tabelki dla piromanów (z jakiej odległości
> można przeżyć wybuch skrzynki RDX?).

Nie chcesz wiedzieć. ;-))

Znaczy, faktycznie powinna być tabelka z granatami, minami etc, która
musiała
gdzieś wypaść przy którejś z kolejnych iteracji redakcji i korekty, ale
do obliczania efektu zastosowania na przykład kilograma trotylu albo
ciężarówki pełnej improwizowanego materiału wybuchowego potrzebny jest
pierwiastek trzecigo stopnia i reszta dev teamu spojrzała się na mnie jak
na wariata jak to napisałem ;->

--
Leszek 'Leslie' Karlik

MSZ

unread,
Jun 14, 2011, 7:43:46 PM6/14/11
to
W dniu 2011-06-13 14:29, Leszek Karlik pisze:

> On Sun, 12 Jun 2011 16:06:04 +0200, MSZ <mani...@gmail.com> wrote:
>
> [...]
>> Musiałem się rzucić i przejrzeć i widzę, że się komuś przysnęło na na
>> Backspace chyba... bo nie ma tabelki dla piromanów (z jakiej odległości
>> można przeżyć wybuch skrzynki RDX?).
>
> Nie chcesz wiedzieć. ;-))

;-)

Jakoś tak niedawno Mythbusters robili testy z kilogramem C4, wyniki dość
ciekawe...


> pierwiastek trzecigo stopnia i reszta dev teamu spojrzała się na mnie jak
> na wariata jak to napisałem ;->

No ale nie róbmy tu kacetów... przecież nie musi być aż tak dokładnie. Do
takich szczegółów są podręczniki wycofane jakiś czas temu z bibliotek ;->

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 14, 2011, 7:43:58 PM6/14/11
to
On 13/06/2011 13:29, Leszek Karlik wrote:
> On Sun, 12 Jun 2011 16:06:04 +0200, MSZ <mani...@gmail.com> wrote:
>
> [...]
> Znaczy, faktycznie powinna być tabelka z granatami, minami etc, która
> musiała
> gdzieś wypaść przy którejś z kolejnych iteracji redakcji i korekty, ale
> do obliczania efektu zastosowania na przykład kilograma trotylu albo
> ciężarówki pełnej improwizowanego materiału wybuchowego potrzebny jest
> pierwiastek trzecigo stopnia i reszta dev teamu spojrzała się na mnie jak
> na wariata jak to napisałem ;->

Nie można po prostu dać tabelki odległości (wyliczonych pierwiastkiem
trzeciego stopnia), dla których odnosi się jakieśtam obrażenia z
mnożnikiem za moc wybuchu?

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 14, 2011, 7:45:30 PM6/14/11
to
On 13/06/2011 13:29, Leszek Karlik wrote:
> On Sun, 12 Jun 2011 16:06:04 +0200, MSZ <mani...@gmail.com> wrote:
>
> [...]

Tak poza tym to oczywiście gratulacje dla całego teamu.

Piotr Kapis

unread,
Jun 15, 2011, 2:23:22 AM6/15/11
to
On Wed, 15 Jun 2011 00:43:58 +0100, Andrzej Jarzabek wrote:

>
> Nie można po prostu dać tabelki odległości (wyliczonych pierwiastkiem
> trzeciego stopnia), dla których odnosi się jakieśtam obrażenia z
> mnożnikiem za moc wybuchu?

Można, ale to by zabiło realistyczność przecież. Niewielka ilość trotylu
położona na ziemi, nie zrobi ci żadnej krzywdy jeśli stoisz kilka metrów od
niej w chwili wybuchu. Ta sama ilość z tej samej odległości może poważnie
cię uszkodzić, jeśli ją wsadzisz do jakiejś dziury, zakopiesz, etc.
Proste tabelki to mamy w dedekach ;-)

--
Codiac

Leszek Karlik

unread,
Jun 15, 2011, 4:16:20 AM6/15/11
to
On Wed, 15 Jun 2011 01:43:58 +0200, Andrzej Jarzabek
<andrzej....@gmail.com> wrote:

[...]


> Nie można po prostu dać tabelki odległości (wyliczonych pierwiastkiem
> trzeciego stopnia), dla których odnosi się jakieśtam obrażenia z
> mnożnikiem za moc wybuchu?

Można, można, taki miałem plan nawet. :-) Kiedyś zrobię :->

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 15, 2011, 8:29:38 AM6/15/11
to
On Jun 15, 9:16 am, "Leszek Karlik" <les...@hell.pl> wrote:
> On Wed, 15 Jun 2011 01:43:58 +0200, Andrzej Jarzabek  
>
> <andrzej.jarza...@gmail.com> wrote:
>
> [...]
>
> > Nie można po prostu dać tabelki odległości (wyliczonych pierwiastkiem  
> > trzeciego stopnia), dla których odnosi się jakieśtam obrażenia z  
> > mnożnikiem za moc wybuchu?
>
> Można, można, taki miałem plan nawet. :-) Kiedyś zrobię :->

To kiedy dodatek "Wybuchy, Strzelaniny, Pościgi"?

Leszek Karlik

unread,
Jun 15, 2011, 8:48:53 AM6/15/11
to
On Wed, 15 Jun 2011 14:29:38 +0200, Andrzej Jarzabek
<andrzej....@gmail.com> wrote:

[...]
>> > Nie można po prostu dać tabelki odległości (wyliczonych pierwiastkiem
>> > trzeciego stopnia), dla których odnosi się jakieśtam obrażenia z >
>> mnożnikiem za moc wybuchu?
>>
>> Można, można, taki miałem plan nawet. :-) Kiedyś zrobię :->
>
> To kiedy dodatek "Wybuchy, Strzelaniny, Pościgi"?

Nieno, takiego nie będzie. Ale podstawka do IF koncentruje się na street
level (więc materiały wybuchowe są średnio potrzebne). Gdyby w tym świecie
były jakieś tajne stowarzyszenia, to następny by był dodatek z tajnymi
stowarzyszeniami, psioniką, bronią ciężką i całym tym kramem, ale że ich
nie ma, to go nigdy nie będzie. :->>

(No dobra, patrząc na tempo wydawania systemu to faktycznie może
trochę czasu minąć ;-)))

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 15, 2011, 7:48:56 PM6/15/11
to
Przy okazji czepnę się: w opisie upliftingu stoi:
"neopapugi nie są przesadnie sprytne (porównywalne z bardzo, bardzo
inteligentnym psem)"
Papugi są dość inteligentne i przynjmniej niektóre i bez upliftingu są
porównywalne z bardzo, bardzo inteligentnym psem, or better. No chyba że
mowa o upliftowanym psie, ale to nie jest jasne, a poza tym nic nie ma o
tym jakie inteligentne są upliftowane psy.

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 15, 2011, 7:51:17 PM6/15/11
to
On 15/06/2011 13:48, Leszek Karlik wrote:
> On Wed, 15 Jun 2011 14:29:38 +0200, Andrzej Jarzabek
> <andrzej....@gmail.com> wrote:
>
>>
>> To kiedy dodatek "Wybuchy, Strzelaniny, Pościgi"?
>
> Nieno, takiego nie będzie.

Buuuu

> Ale podstawka do IF koncentruje się na street
> level (więc materiały wybuchowe są średnio potrzebne).

Dlatego powinny być w ww. dodatku. :)

> (No dobra, patrząc na tempo wydawania systemu to faktycznie może
> trochę czasu minąć ;-)))

Zdążycie przed 2018?

Leszek Karlik

unread,
Jun 16, 2011, 5:26:29 AM6/16/11
to
On Thu, 16 Jun 2011 01:48:56 +0200, Andrzej Jarzabek
<andrzej....@gmail.com> wrote:

> "neopapugi nie są przesadnie sprytne (porównywalne z bardzo, bardzo
> inteligentnym psem)"
> Papugi są dość inteligentne i przynjmniej niektóre i bez upliftingu są
> porównywalne z bardzo, bardzo inteligentnym psem, or better. No chyba że
> mowa o upliftowanym psie, ale to nie jest jasne, a poza tym nic nie ma o
> tym jakie inteligentne są upliftowane psy.

Ta, też to zauważyłem. Możesz bezpiecznie zauważyć, że powinien tam być
upliftowany pies. :-)

Upliftowane papugi to przypuszczalnie neożako, a żako są skurwysyńsko
sprytne
(kwestia, ile można im podkręcić to jeszcze).

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Zefir

unread,
Jun 16, 2011, 5:52:31 AM6/16/11
to
W dniu czwartek, 16 czerwca 2011, 11:26:29 UTC+2 użytkownik Leszek Karlik napisał:

> Ta, też to zauważyłem. Możesz bezpiecznie zauważyć, że powinien tam być
> upliftowany pies. :-)
>
> Upliftowane papugi to przypuszczalnie neożako, a żako są skurwysyńsko
> sprytne
> (kwestia, ile można im podkręcić to jeszcze).

Może na tyle, żeby były w stanie pomagać dziecku przy odrabianiu lekcji? :>

Z.

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 16, 2011, 7:49:48 AM6/16/11
to
On Jun 16, 10:26 am, "Leszek Karlik" <les...@hell.pl> wrote:
> On Thu, 16 Jun 2011 01:48:56 +0200, Andrzej Jarzabek  
>
> > Papugi są dość inteligentne i przynjmniej niektóre i bez upliftingu są  
> > porównywalne z bardzo, bardzo inteligentnym psem, or better. No chyba że  
> > mowa o upliftowanym psie, ale to nie jest jasne, a poza tym nic nie ma o  
> > tym jakie inteligentne są upliftowane psy.
>
> Ta, też to zauważyłem. Możesz bezpiecznie zauważyć, że powinien tam być
> upliftowany pies. :-)

Ale skąd mam wiedzieć, jaki inteligentny jest upliftowany pies?

> Upliftowane papugi to przypuszczalnie neożako, a żako są skurwysyńsko  
> sprytne
> (kwestia, ile można im podkręcić to jeszcze).

Gdyby się nie dało podkręcić zauważalnie, to nikt by się w to na
większą skalę nie bawił.

Poza tym upliftowana gadająca papuga by wymiatała. Arrrrr!!!

Leszek Karlik

unread,
Jun 16, 2011, 7:58:43 AM6/16/11
to
On Thu, 16 Jun 2011 13:49:48 +0200, Andrzej Jarzabek
<andrzej....@gmail.com> wrote:

[...]


>> Ta, też to zauważyłem. Możesz bezpiecznie zauważyć, że powinien tam być
>> upliftowany pies. :-)
> Ale skąd mam wiedzieć, jaki inteligentny jest upliftowany pies?

Nie ma tego okreslonego w kanonie. ;->>

Ale ja bym powiedział, że jest inteligentny jak upośledzony
człowiek czy inne 4-5 letnie dziecko, jest w stanie mniej więcej rozumieć
co się do niego mówi, odpowiedzi typu "szczeknij raz na tak, dwa
razy na nie", jest w stanie planować działania w krótkim horyzoncie
czasowym, ale uplifty z THS to to nie są.

>> Upliftowane papugi to przypuszczalnie neożako, a żako są skurwysyńsko
>> sprytne (kwestia, ile można im podkręcić to jeszcze).
>
> Gdyby się nie dało podkręcić zauważalnie, to nikt by się w to na
> większą skalę nie bawił.

No, upliftowana papuga to wygląda jak niezłe zwierzątko domowe i tyle,
można jej wytłumaczyć żeby nie darła ryja. Ale pewnie to efekty uboczne
prac nad upliftem psów i delfinów, które mają sporo zastosowań
praktycznych.

> Poza tym upliftowana gadająca papuga by wymiatała. Arrrrr!!!

No, to jest jedna istotna przewaga papugi, ma aparat wokalny i może
gadać, wypas. :-) Świetny prezent dla dzieciaka. :-)

(Ale bez przesady z tym pomaganiem w odrabianiu zadań, w nauce to
pomaga dziecku dom. :-)))

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 16, 2011, 9:03:29 AM6/16/11
to
On Jun 16, 12:58 pm, "Leszek Karlik" <les...@hell.pl> wrote:
> On Thu, 16 Jun 2011 13:49:48 +0200, Andrzej Jarzabek  
>
> <andrzej.jarza...@gmail.com> wrote:
>
> [...]
>
> >> Ta, też to zauważyłem. Możesz bezpiecznie zauważyć, że powinien tam być
> >> upliftowany pies. :-)
> > Ale skąd mam wiedzieć, jaki inteligentny jest upliftowany pies?
>
> Nie ma tego okreslonego w kanonie. ;->>
>
> Ale ja bym powiedział, że jest inteligentny jak upośledzony
> człowiek czy inne 4-5 letnie dziecko, jest w stanie mniej więcej rozumieć
> co się do niego mówi, odpowiedzi typu "szczeknij raz na tak, dwa
> razy na nie", jest w stanie planować działania w krótkim horyzoncie
> czasowym, ale uplifty z THS to to nie są.

Chodziło mi o to, że warto by przeredagowac ten akapit, bo po pierwsze
nie wiadomo, czy chodzi o upliftowanego psa, a jeśli tak, to o
inteligencji upliftowanych psów nie jest nic napisane, więc jest to
porównanie nieznanego do nieznanego. Z kolei założenie, że chodzi o
bardzo bardzo inteligentnego psa bez upliftu jest trochę bez sensu, bo
by wynikało, że neopapugi wcale nie są inteligentniejsze od normalnych
papug.

> > Gdyby się nie dało podkręcić zauważalnie, to nikt by się w to na
> > większą skalę nie bawił.
>
> No, upliftowana papuga to wygląda jak niezłe zwierzątko domowe i tyle,
> można jej wytłumaczyć żeby nie darła ryja. Ale pewnie to efekty uboczne
> prac nad upliftem psów i delfinów, które mają sporo zastosowań  
> praktycznych.

Papugi też mogłyby miec praktyczne zastosowania, wynikające chocby z
faktu, że potrafią latać.

> > Poza tym upliftowana gadająca papuga by wymiatała. Arrrrr!!!
>
> No, to jest jedna istotna przewaga papugi, ma aparat wokalny i może
> gadać, wypas. :-) Świetny prezent dla dzieciaka. :-)

I żyje kilkadziesiąt lat...

> (Ale bez przesady z tym pomaganiem w odrabianiu zadań, w nauce to
> pomaga dziecku dom. :-)))

A właśnie, z opisu warunków mieszkaniowych o trybu zycia możnaby
wywnioskować, że bezrobotni nie mają dzieci.

Leszek Karlik

unread,
Jun 16, 2011, 1:51:19 PM6/16/11
to
On Thu, 16 Jun 2011 15:03:29 +0200, Andrzej Jarzabek
<andrzej....@gmail.com> wrote:

[...]


> Chodziło mi o to, że warto by przeredagowac ten akapit, bo po pierwsze
> nie wiadomo, czy chodzi o upliftowanego psa, a jeśli tak, to o
> inteligencji upliftowanych psów nie jest nic napisane, więc jest to
> porównanie nieznanego do nieznanego.

A to święta prawda. Ale wiesz, patrz na tempo w jakim postępują prace
redakcyjne, przed pokazaniem się wersji 1.1 minie następne parę lat. ;-)

(Biorąc pod uwagę, że od paru lat IFem zajmuje się tylko Witold i Kya
chyba to w sumie dziwnym nie jest)

[...]


>> No, upliftowana papuga to wygląda jak niezłe zwierzątko domowe i tyle,
>> można jej wytłumaczyć żeby nie darła ryja. Ale pewnie to efekty uboczne
>> prac nad upliftem psów i delfinów, które mają sporo zastosowań
>> praktycznych.
>
> Papugi też mogłyby miec praktyczne zastosowania, wynikające chocby z
> faktu, że potrafią latać.

No, ale drony zwykle będą lepsze. :-))

[...]


>> (Ale bez przesady z tym pomaganiem w odrabianiu zadań, w nauce to
>> pomaga dziecku dom. :-)))
> A właśnie, z opisu warunków mieszkaniowych o trybu zycia możnaby
> wywnioskować, że bezrobotni nie mają dzieci.

A. Nieno, w Polsce na pewno mają, gnieżdżą się gdzieś po kątach :-)
Ale duly noted, na przyszłość.

(W UE to nie mają bo jak chcą zasiłek to cyk, implant antykoncepcyjny)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 20, 2011, 1:14:16 AM6/20/11
to
On 16/06/2011 18:51, Leszek Karlik wrote:
> On Thu, 16 Jun 2011 15:03:29 +0200, Andrzej Jarzabek
>
> [...]
>> Chodziło mi o to, że warto by przeredagowac ten akapit, bo po pierwsze
>> nie wiadomo, czy chodzi o upliftowanego psa, a jeśli tak, to o
>> inteligencji upliftowanych psów nie jest nic napisane, więc jest to
>> porównanie nieznanego do nieznanego.
>
> A to święta prawda. Ale wiesz, patrz na tempo w jakim postępują prace
> redakcyjne, przed pokazaniem się wersji 1.1 minie następne parę lat. ;-)

To PDF na sieci, zmiany edytorskie można wnosić raczej na bieżąco :-)

>>> No, upliftowana papuga to wygląda jak niezłe zwierzątko domowe i tyle,
>>> można jej wytłumaczyć żeby nie darła ryja. Ale pewnie to efekty uboczne
>>> prac nad upliftem psów i delfinów, które mają sporo zastosowań
>>> praktycznych.
>>
>> Papugi też mogłyby miec praktyczne zastosowania, wynikające chocby z
>> faktu, że potrafią latać.
>
> No, ale drony zwykle będą lepsze. :-))

A w czym właściwie neopsy są lepsze od robotów?

> [...]


>> A właśnie, z opisu warunków mieszkaniowych o trybu zycia możnaby
>> wywnioskować, że bezrobotni nie mają dzieci.

[ciach]


> (W UE to nie mają bo jak chcą zasiłek to cyk, implant antykoncepcyjny)

Przy 55-procentowym bezrobociu? W sumie OK, można to sobie od biedy
wyobrazić, pytanie powstaje, co się dzieje, jeśli ktoś już z dziećmi
przechodzi na bezrobocie? Odbierają?
(ok, wiem, że nie jest to istotne dla gry i nie ma potrzeby rozwijać
tego tematu w podręczniku, sobie tylko tak luźno gdybam)

Zefir

unread,
Jun 20, 2011, 3:53:51 AM6/20/11
to
W dniu poniedziałek, 20 czerwca 2011, 07:14:16 UTC+2 użytkownik Andrzej Jarzabek napisał:

> >> Papugi też mogłyby miec praktyczne zastosowania, wynikające chocby z
> >> faktu, że potrafią latać.
> >
> > No, ale drony zwykle będą lepsze. :-))
>
> A w czym właściwie neopsy są lepsze od robotów?

Mniej serwisowania?
Poza tym w niektórych społeczeństwach, nadal może być bias przeciwko robotom.

> > [...]
> >> A właśnie, z opisu warunków mieszkaniowych o trybu zycia możnaby
> >> wywnioskować, że bezrobotni nie mają dzieci.
> [ciach]
> > (W UE to nie mają bo jak chcą zasiłek to cyk, implant antykoncepcyjny)
>
> Przy 55-procentowym bezrobociu? W sumie OK, można to sobie od biedy
> wyobrazić, pytanie powstaje, co się dzieje, jeśli ktoś już z dziećmi
> przechodzi na bezrobocie? Odbierają?
> (ok, wiem, że nie jest to istotne dla gry i nie ma potrzeby rozwijać
> tego tematu w podręczniku, sobie tylko tak luźno gdybam)

Raczej pomagają, żeby dziecko miało szansę zostać produktywnym obywatelem.
Swoją drogą - jak to się dzieje, że Unia nie ma jakiegoś masakrycznego, ujemnego przyrostu naturalnego?
Czy ma?

Z.

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 20, 2011, 8:16:03 AM6/20/11
to
On 20/06/2011 08:53, Zefir wrote:
> W dniu poniedzia�ek, 20 czerwca 2011, 07:14:16 UTC+2 u�ytkownik Andrzej Jarzabek napisa�:
>>
>> Przy 55-procentowym bezrobociu? W sumie OK, mo�na to sobie od biedy
>> wyobrazi�, pytanie powstaje, co si� dzieje, je�li kto� ju� z dzie�mi
>> przechodzi na bezrobocie? Odbierajďż˝?
>> (ok, wiem, �e nie jest to istotne dla gry i nie ma potrzeby rozwija�
>> tego tematu w podr�czniku, sobie tylko tak lu�no gdybam)
>
> Raczej pomagaj�, �eby dziecko mia�o szans� zosta� produktywnym obywatelem.

I na czym to by mia�o polega�, opr�cz istnienia obowi�zku szkolnego?

> Swoj� drog� - jak to si� dzieje, �e Unia nie ma jakiego� masakrycznego, ujemnego przyrostu naturalnego?
> Czy ma?

No w�a�nie te� mi to przysz�o do g�owy, ale od biedy mo�naby to
wyt�umaczy� jak�� bardzo wysok� dzietno�ci� pracuj�cych ew. ludzi po
s�u�bie wojskowej, by� mo�e promowan� wysokimi zapomogami na dzieci,
urlopami, �rodkami medycznymi i/lub propagand�.

Drugi problem, o jakim my�la�em, to niezadowolenie bezrobotnych. Bo
jednak jako� nie wydaje mi si�, �eby wspomniana duma z bycia przedmurzem
rekompensoa�a im zakaz posiadania dzieci. I na to mog�em wymy�le� dwa
rozwi�zania: mo�e ich jako� temperuj� farmakologicznie (�eby nie chcia�o
im si� buntowa�), albo te� o prac� jest na tyle �atwo, �e bezrobotni s�
nimi z wyboru (co jest poniek�d zasugerowane). Ale w takiej sytuacji
pojawia si� w�a�nie pytanie o mo�liwo�� tak�, �e kto� zatrudnia si� po
to, �eby m�c sobie zrobi� dzieciaki, a potem z powrotem na zasi�ek.

Leszek Karlik

unread,
Jun 20, 2011, 8:41:10 AM6/20/11
to
On Mon, 20 Jun 2011 07:14:16 +0200, Andrzej Jarzabek
<andrzej....@gmail.com> wrote:

[...]


>> A to święta prawda. Ale wiesz, patrz na tempo w jakim postępują prace
>> redakcyjne, przed pokazaniem się wersji 1.1 minie następne parę lat. ;-)
>
> To PDF na sieci, zmiany edytorskie można wnosić raczej na bieżąco :-)

PDF nie jest plikem edytowalnym, trzeba poprawki wprowadzić w źródłowym,
dać redakcji i korekcie do obejrzenia i zrobić skład znowu. Wiem, dużo
roboty to to nie jest ale to jest robione w tzw czasie wolnym i musi
konkurować z imprezami i playstation ;-))))

[...]


>>> Papugi też mogłyby miec praktyczne zastosowania, wynikające chocby z
>>> faktu, że potrafią latać.
>> No, ale drony zwykle będą lepsze. :-))
> A w czym właściwie neopsy są lepsze od robotów?

Pewnie są tańsze, starsza technologia. :-)

[...]


>> (W UE to nie mają bo jak chcą zasiłek to cyk, implant antykoncepcyjny)
> Przy 55-procentowym bezrobociu? W sumie OK, można to sobie od biedy
> wyobrazić, pytanie powstaje, co się dzieje, jeśli ktoś już z dziećmi
> przechodzi na bezrobocie? Odbierają?

Nieno, odbierać nie odbierają, masz rodzinę, dzieci mają stypendia i
w ogóle, państwo stara się nie utrzymywać młodych obywateli w pułapce
strukturalnego bezrobocia. :-)

A co do przyrostu naturalnego, to jak się ma możliwość wrzucenia ciąży
na 9 miesięcy do inkubatora zamiast nosić ją w brzuchu, a potem
wychowywania
dzieci ze wsparciem SI i teleobecności to posiadanie dzieci staje się
dużo łatwiejsze do połączenia z karierą zawodową. :-) Oczywiście,
dzietność w UE jest dość niska, ale i średnia długość życia
jest sporo dłuższa niż teraz.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Boni Sułkowski

unread,
Jun 26, 2011, 11:08:21 AM6/26/11
to
"Leszek Karlik" <les...@hell.pl> napisału:

>A co do przyrostu naturalnego, to jak się ma możliwość wrzucenia ciąży
>na 9 miesięcy do inkubatora zamiast nosić ją w brzuchu, a potem
>wychowywania
>dzieci ze wsparciem SI i teleobecności to posiadanie dzieci staje się
>dużo łatwiejsze do połączenia z karierą zawodową. :-) Oczywiście,
>dzietność w UE jest dość niska, ale i średnia długość życia
>jest sporo dłuższa niż teraz.

Hm, przy takich założeniach, że można wrzucić ciążę do inkubatora
zamiast nosić ją w czyimkolwiek brzuchu, to jakoś zawsze mi wychodzi w
rozmyślaniach i w szufladzie, że o ile wtedy istnieją jeszcze państwa
itp, to one se produkują obywateli w liczbie i wg. swoich założeń albo
ideolo, a szeregowy obywatel, to a) nie chce mu się dzieci b) jak mu
się zechce, to państwo mu farmakologicznie, genetycznie tudzież
ekonomicznie wytłumaczy, że mu się nie chce. A nie jakieś rozważania o
ułatwieniu kariery zawodowej, ziom ;P

Boni
--
Tak niedobrze i tak niedobrze. Wszystko niedobrze.

Leszek Karlik

unread,
Jun 26, 2011, 2:07:45 PM6/26/11
to
On Sun, 26 Jun 2011 17:08:21 +0200, Boni Sułkowski <boniO...@smutek.pl>
wrote:

[...]


> Hm, przy takich założeniach, że można wrzucić ciążę do inkubatora
> zamiast nosić ją w czyimkolwiek brzuchu, to jakoś zawsze mi wychodzi w
> rozmyślaniach i w szufladzie, że o ile wtedy istnieją jeszcze państwa
> itp, to one se produkują obywateli w liczbie i wg. swoich założeń albo
> ideolo, a szeregowy obywatel, to a) nie chce mu się dzieci b) jak mu
> się zechce, to państwo mu farmakologicznie, genetycznie tudzież
> ekonomicznie wytłumaczy, że mu się nie chce. A nie jakieś rozważania o
> ułatwieniu kariery zawodowej, ziom ;P

Ojtam ojtam. To by jacyś politycy musieli taki program przegłosować, a
co oni z tego będą mieli? Hm? :-)

Kamon, żadnemu zorganizowanemu bytowi ekonomicznemu, czy to państwu czy
megakorpowi trochę się nie opłaca produkcja obywatel co będą gotowi do
wykorzystania sensownego za kilkanaście lat, jeżeli mogą to zoutsorsować
prywatnej inicjatywie. :->

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Boni Sułkowski

unread,
Jun 26, 2011, 4:34:18 PM6/26/11
to
"Leszek Karlik" <les...@hell.pl> napisału:

>On Sun, 26 Jun 2011 17:08:21 +0200, Boni Sułkowski <boniO...@smutek.pl>
>wrote:

>[...]
>> Hm, przy takich założeniach, że można wrzucić ciążę do inkubatora
>> zamiast nosić ją w czyimkolwiek brzuchu, to jakoś zawsze mi wychodzi w
>> rozmyślaniach i w szufladzie, że o ile wtedy istnieją jeszcze państwa
>> itp, to one se produkują obywateli w liczbie i wg. swoich założeń albo
>> ideolo, a szeregowy obywatel, to a) nie chce mu się dzieci b) jak mu
>> się zechce, to państwo mu farmakologicznie, genetycznie tudzież
>> ekonomicznie wytłumaczy, że mu się nie chce. A nie jakieś rozważania o
>> ułatwieniu kariery zawodowej, ziom ;P
>Ojtam ojtam. To by jacyś politycy musieli taki program przegłosować, a
>co oni z tego będą mieli? Hm? :-)

Wiernych wyborców? ;) "Gdyby nie Nasza Partia, to wcale by nie było
pokolenia 37! Poprzyj nas w wyborach, bo tamte ciule wcale was nie
zamówili!"

>Kamon, żadnemu zorganizowanemu bytowi ekonomicznemu, czy to państwu czy
>megakorpowi trochę się nie opłaca produkcja obywatel co będą gotowi do
>wykorzystania sensownego za kilkanaście lat, jeżeli mogą to zoutsorsować
>prywatnej inicjatywie. :->

Eee tam. Korpom to owszem, nie, ale państwom czy np. różnym bytom
(post)religijnym, itp. z nieco dłuższą strategią niż 5 lat
podatkowych, to mi wychodzi, że czemu nie - np. jakby se kościółek
mógł zamówić parę milionów przyszłych wiernych, do wyłącznego
wychowania, to wiesz, znalazłoby się sporo chętnych kościółków, a
dogmaty to by się jakoś dopasowało... ;)

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 27, 2011, 6:11:44 PM6/27/11
to
On 20/06/2011 13:41, Leszek Karlik wrote:
> On Mon, 20 Jun 2011 07:14:16 +0200, Andrzej Jarzabek
>
> [...]
>>>> Papugi też mogłyby miec praktyczne zastosowania, wynikające chocby z
>>>> faktu, że potrafią latać.
>>> No, ale drony zwykle będą lepsze. :-))
>> A w czym właściwie neopsy są lepsze od robotów?
>
> Pewnie są tańsze, starsza technologia. :-)

To może tak samo jest z papugami i dronami. :)

> [...]


> A co do przyrostu naturalnego, to jak się ma możliwość wrzucenia ciąży
> na 9 miesięcy do inkubatora zamiast nosić ją w brzuchu, a potem

Inkubatory są tak powszechnie dostępne?

> wychowywania
> dzieci ze wsparciem SI i teleobecności to posiadanie dzieci staje się
> dużo łatwiejsze do połączenia z karierą zawodową. :-) Oczywiście,
> dzietność w UE jest dość niska, ale i średnia długość życia
> jest sporo dłuższa niż teraz.

Nadal jeśli masz tak wysokie bezrobocie, to dałoby to jakąś zapaść
demograficzną, chyba że cośtam by ją kompensowało.

Druga kwestia jest taka, że "bezrobocie" odnosi się dzisiaj do ludzi
szukających pracy, albo przynajmniej zarejestrowanych jako tacy. To, że
w UE jest tak wysokie bezrobocie, oznaczałoby, że jednak znaleźć pracę
nawet jak się chce, nie jest łatwo. Jeśli masz zjawisko ludzi
rejestrujących się jako szukający pracy, ale nie mający de facto zamiaru
jej podejmowania, to jest to bezrobocie fikcyjne.

Andrzej Jarzabek

unread,
Jun 27, 2011, 6:14:15 PM6/27/11
to
On 26/06/2011 16:08, Boni Sułkowski wrote:
>
> Hm, przy takich założeniach, że można wrzucić ciążę do inkubatora
> zamiast nosić ją w czyimkolwiek brzuchu, to jakoś zawsze mi wychodzi w
> rozmyślaniach i w szufladzie, że o ile wtedy istnieją jeszcze państwa
> itp, to one se produkują obywateli w liczbie i wg. swoich założeń albo
> ideolo, a szeregowy obywatel, to a) nie chce mu się dzieci b) jak mu
> się zechce, to państwo mu farmakologicznie, genetycznie tudzież
> ekonomicznie wytłumaczy, że mu się nie chce.

A kto w takiej sytuacji by odchowywał te wszystkie dzieci?

Boni Sułkowski

unread,
Jun 29, 2011, 10:56:57 AM6/29/11
to
Andrzej Jarzabek <andrzej....@gmail.com> napisału:

Odpowiednie służby.

Paweł Marcisz

unread,
Jun 30, 2011, 11:14:37 AM6/30/11
to
Gratuluję! (I zazdroszczę.)

On 20 Cze, 14:41, "Leszek Karlik" <les...@hell.pl> wrote:
> PDF nie jest plikem edytowalnym, trzeba poprawki wprowadzić w źródłowym,
> dać redakcji i korekcie do obejrzenia i zrobić skład znowu.

A propos, skład macie brzydki i nieczytelny. Stopień pisma za mały do
czytania z ekranu (a powiększenie nie poprawia czytelności przy tej
długości linii), linie za długie - i jeśli chodzi o długość
bezwzględną i jeśli chodzi o liczbę znaków. Interlinia za mała. Przez
to jest to nieczytelne. Poza tym za duże wcięcia akapitowe (przy tak
nowoczesnym składzie można było wręcz zaryzykować samą separację
pionową). Część nagłówków jest bliżej poprzedzającego niż
następującego akapitu.

Marginesy są dużo za małe, co zabiera światło, szczególnie w wersji
wydrukowanej. Taki sam skutek ma zaciemnienie górnego marginesu.

Jeśli chodzi o estetykę, czyli już kwestię gustu, sam krój pisma jest
nijaki. IMO warto poza tym skontrastować nagłówki wyższego rzędu,
składając je innym krojem.

Pomyślna wiadomość jest taka, że wszystko to można naprawić kilkoma
kliknięciami.

Za lekturę dopiero się zabieram :-)

PS Skończyłem pisać swój system (ale jest dopiero połowa ilustracji,
1/8 testów, brak korekt, kampania wprowadzająca nieskończona, więc jak
będzie za rok, to dobrze). I tak się zastanawiam perspektywicznie,
widząc IF online: nie opłacało się drukować na cyfrze i sprzedawać,
czy też postanowiliście zrobić dobry uczynek?

Andrzej Jarzabek

unread,
Jul 2, 2011, 4:48:03 AM7/2/11
to
On 29/06/2011 15:56, Boni Sułkowski wrote:
> Andrzej Jarzabek<andrzej....@gmail.com> napisału:
>> On 26/06/2011 16:08, Boni Sułkowski wrote:
>
>>> itp, to one se produkują obywateli w liczbie i wg. swoich założeń albo
>>> ideolo, a szeregowy obywatel, to a) nie chce mu się dzieci b) jak mu
>>> się zechce, to państwo mu farmakologicznie, genetycznie tudzież
>>> ekonomicznie wytłumaczy, że mu się nie chce.
>> A kto w takiej sytuacji by odchowywał te wszystkie dzieci?
>
> Odpowiednie służby.

Wydaje mi się to po pierwsze strasznie skomplikowane logistycznie, po
drugie raczej wątpię, żeby się w ten sposób udało uzyskać sensowne
efekty: masz spore ryzyko, że w ten sposób otrzymasz osoby niezdolne do
funkcjonowania albo socjopatów, którzy w wieku np. dwunastu lat
pomordują członków odpowiednich służb i wyjdą na miasto mordować innych.

Poza tym myślę, że w ogóle takie przedsięwzięcie bez chryi i zamieszek
by nie przeszło.

ObSF: Tanki w "Space: Above and Beyond"

MoonWolf

unread,
Jul 2, 2011, 5:28:49 AM7/2/11
to
Andrzej Jarzabek denied rebel lies:


>>> A kto w takiej sytuacji by odchowywał te wszystkie dzieci?
>> Odpowiednie służby.
> Wydaje mi się to po pierwsze strasznie skomplikowane logistycznie, po
> drugie raczej wątpię, żeby się w ten sposób udało uzyskać sensowne
> efekty: masz spore ryzyko, że w ten sposób otrzymasz osoby niezdolne
> do funkcjonowania albo socjopatów, którzy w wieku np. dwunastu lat
> pomordują członków odpowiednich służb i wyjdą na miasto mordować
> innych.

Amerykanie nakręcili o tym fafnaście filmów. Jeden durniejszy od
drugiego. Jakoś teraz udaje się trzymać setki socjopatów i morderców pod
kluczem. Rzeczywiście zdarza się że jakiś ucieknie - ale tragedii z tego
nie ma.

> Poza tym myślę, że w ogóle takie przedsięwzięcie bez chryi i zamieszek
> by nie przeszło.

Nie takie rzeczy przechodzą bez echa. I nie takie będą przechodzić w
przyszłości. Ludzie coraz bardziej tresowani są. A najwyżej trochę sobie
poprotestują - da się im wtedy jakieś reality show z hodowanymi
dzieciakami w roli głównej to uszami klaskać będą.

--
<:> Roger, MoonWolf Out <:>|Make pride universal so no
(::) (::)|one gives in
(:)JID:moonwolfATjabberpl.org(:)| http://karakkhaz.prv.pl

Andrzej Jarzabek

unread,
Jul 3, 2011, 7:19:20 AM7/3/11
to
On 02/07/2011 10:28, MoonWolf wrote:
> Andrzej Jarzabek denied rebel lies:
>
>
>>>> A kto w takiej sytuacji by odchowywaďż˝ te wszystkie dzieci?
>>> Odpowiednie s�u�by.
>> Wydaje mi siďż˝ to po pierwsze strasznie skomplikowane logistycznie, po
>> drugie raczej w�tpi�, �eby si� w ten spos�b uda�o uzyska� sensowne
>> efekty: masz spore ryzyko, �e w ten spos�b otrzymasz osoby niezdolne
>> do funkcjonowania albo socjopat�w, kt�rzy w wieku np. dwunastu lat
>> pomorduj� cz�onk�w odpowiednich s�u�b i wyjd� na miasto mordowa�
>> innych.
>
> Amerykanie nakr�cili o tym fafna�cie film�w. Jeden durniejszy od
> drugiego.

Jakie� tytu�y?

> Jako� teraz udaje si� trzyma� setki socjopat�w i morderc�w pod
> kluczem. Rzeczywi�cie zdarza si� �e jaki� ucieknie - ale tragedii z tego
> nie ma.

W wi�zieniu. Bardzo du�ym kosztem. My m�wimy o hodowaniu w ten spos�b
ca�ego pokolenia ludzi, kt�rzy potencjalnie b�d� od dziecka niezdolni do
funkcjonowania w spo�ecze�stwie. B�d� ich od dziecka trzyma� po drygorem
wi�ziennym? Miliony lub dziesi�tki milion�w ludzi? A jak ci ludzie
dorosn�, a ich stra�nicy si� zestarzej�, to kto b�dzie ich stra�nikami?
Kto b�dzie stra�nikami nast�pnego pokolenia?

I po co to wszystko? Czy rzeczywi�cie taka banda socjopat�w i ludzi z
zaburzeniami osobowo�ci, trzymanych pod wi�ziennym rygorem, b�dzie
wdzi�czna swoim stw�rcom? B�dzie g�osowa� na parti�, kt�ra nakaza�a ich
stworzy� (i trzyma� w wi�zieniach)? Zasili szeregi wyznawc�w religii
ko�cio�a, kt�ry ich stworzy�? Wed�ug mnie jest spore ryzyko, �e nie.

>> Poza tym my�l�, �e w og�le takie przedsi�wzi�cie bez chryi i zamieszek
>> by nie przesz�o.
>
> Nie takie rzeczy przechodzďż˝ bez echa.

Nie takie przechodz�, ale takie w�a�nie nie przechodz�.

> I nie takie b�d� przechodzi� w
> przysz�o�ci. Ludzie coraz bardziej tresowani s�. A najwy�ej troch� sobie
> poprotestujďż˝ - da siďż˝ im wtedy jakieďż˝ reality show z hodowanymi
> dzieciakami w roli g��wnej to uszami klaska� b�d�.

Mo�e i b�d�, ale na jakiej podstawie uwa�asz, �e przestan� protestowa�?
I �e np. partii rz�dz�cej takie decyzje nie odbij� si� tym, �e nie tylko
przegra nast�pne wybory, ale �e ju� nigdy albo bardzo d�ugo �adnych
wybor�w nie wygra? Albo �e odpowiedzialni za to przyw�dcy b�d�
odpowiada� przed jakim� trybuna�em czy inn� komisj�? Przecie� takie
rzeczy siďż˝ zdarzajďż˝ za sprawy znacznie mniej kontrowersyjne.

Boni Sułkowski

unread,
Jul 6, 2011, 12:26:26 PM7/6/11
to
Andrzej Jarzabek <andrzej....@gmail.com> napisału:

>On 02/07/2011 10:28, MoonWolf wrote:

>>>>> A kto w takiej sytuacji by odchowywał te wszystkie dzieci?
>>>> Odpowiednie służby.

[...]


>> Jakoś teraz udaje się trzymać setki socjopatów i morderców pod

>> kluczem. Rzeczywiście zdarza się że jakiś ucieknie - ale tragedii z tego
>> nie ma.
>W więzieniu. Bardzo dużym kosztem. My mówimy o hodowaniu w ten sposób
>całego pokolenia ludzi,

Ale to więzienie dośpiewaliście sobie, obywatele - to że wam się
służby kojarzą z więzieniem to już nie mój problem ;P miałem na myśli
raczej służbę zdrowia, rozszerzoną o internaty itp. Generalnie, model
wychowania inny niż rodzina nuklearna w kapitaliźmie (która, BTW, i
tak zanika, bez żadnych inkubatorów...). Zresztą, są wzorce, niektóre
całkiem stare - może i z naszego mli-mli punktu widzenia taka Sparta
po militaryzacji to społeczność psychopatów, ale jednak - społeczność,
która istniała przez paręset lat i miała się dobrze. I nie
powiedziane, że komuś takie coś nie może zmarzyć się w przyszłości,
szczególnie mając technicznie (inkubatory) rozwiązany od ręki problem,
który Spartę rozłożył, czyli duże straty ludzkie, i brak nowych
ludzi...

Andrzej Jarzabek

unread,
Jul 6, 2011, 5:20:23 PM7/6/11
to
On 06/07/2011 17:26, Boni Su�kowski wrote:
> Andrzej Jarzabek<andrzej....@gmail.com> napisa�u:

>> On 02/07/2011 10:28, MoonWolf wrote:
>
> [...]

>>> Jako� teraz udaje si� trzyma� setki socjopat�w i morderc�w pod
>>> kluczem. Rzeczywi�cie zdarza si� �e jaki� ucieknie - ale tragedii z tego
>>> nie ma.

>> W wi�zieniu. Bardzo du�ym kosztem. My m�wimy o hodowaniu w ten spos�b
>> ca�ego pokolenia ludzi,
>
> Ale to wi�zienie do�piewali�cie sobie, obywatele - to �e wam si�
> s�u�by kojarz� z wi�zieniem to ju� nie m�j problem ;P mia�em na my�li

Mnie si� nie kojarz�. Odpowiada�em tylko na komentarz o trzymaniu
socjopat�w.

> raczej s�u�b� zdrowia, rozszerzon� o internaty itp. Generalnie, model
> wychowania inny ni� rodzina nuklearna w kapitali�mie (kt�ra, BTW, i
> tak zanika, bez �adnych inkubator�w...).

A ja nie m�wi� o rodzinie nuklearnej, tylko o tym, �e noworodek i
niemowlak maj� potrzeby emocjonalne, kt�rych nie spe�nienie mo�e o ile
mi wiadomo powodowa� zaburzenia osobowo�ci i op�nienie w rozwoju.

> Zreszt�, s� wzorce, niekt�re
> ca�kiem stare - mo�e i z naszego mli-mli punktu widzenia taka Sparta
> po militaryzacji to spo�eczno�� psychopat�w, ale jednak - spo�eczno��,
> kt�ra istnia�a przez par�set lat i mia�a si� dobrze.

W Sparcie matki nie opiekowa�y si� niemowlakami? Interesuj�ce jest to,
co piszesz.

Boni Sułkowski

unread,
Jul 7, 2011, 4:55:08 PM7/7/11
to
Andrzej Jarzabek <andrzej....@gmail.com> napisału:

>> Zresztą, są wzorce, niektóre
>> całkiem stare - może i z naszego mli-mli punktu widzenia taka Sparta
>> po militaryzacji to społeczność psychopatów, ale jednak - społeczność,

>> która istniała przez paręset lat i miała się dobrze.
>W Sparcie matki nie opiekowały się niemowlakami? Interesujące jest to,
>co piszesz.

Różnie bywało, często raczej mamki niż matki, BTW spartańskie mamki
miały wzięcie w całej Helladzie. Tobie wydaje się, że bez matki, to
niemowlak zejdzie, albo zostanie psychem? Trochę zadają temu kłam domy
małego dziecka, tudzież rola mamki na przestrzeni wieków. Stąd mam
silne wrażenie, że nie widzisz możliwości "normalności" innych niż
typowa nowożytna rodzina nuklearna.

Leszek Karlik

unread,
Jul 7, 2011, 5:08:40 PM7/7/11
to
On Thu, 07 Jul 2011 22:55:08 +0200, Boni Sułkowski <boniO...@smutek.pl>
wrote:

[...]


>> W Sparcie matki nie opiekowały się niemowlakami? Interesujące jest to,
>> co piszesz.
>
> Różnie bywało, często raczej mamki niż matki, BTW spartańskie mamki
> miały wzięcie w całej Helladzie. Tobie wydaje się, że bez matki, to
> niemowlak zejdzie, albo zostanie psychem? Trochę zadają temu kłam domy
> małego dziecka, tudzież rola mamki na przestrzeni wieków.

Ale przecież dom dziecka to mniej więcej jak pierdolnięcie dziecku w głowę
młotkiem. (Takim gumowym, żeby nie było zbyt hardkorowo)

Znaczy, domy dziecka to dobre potwierdzenie tezy że dorastanie bez
matki/mamki
(no bo to czy geny są wspólne czy nie to akurat niespecjalnie ma znaczenie,
ważne żeby był ktoś kto dotyka i poświęca uwagę) nie robi dobrze na psyche.

> Stąd mam silne wrażenie, że nie widzisz możliwości "normalności" innych
> niż
> typowa nowożytna rodzina nuklearna.

Wiesz, wychowywane w kibucach klony to też opcja, tylko naprawdę nie widzę,
po co jakaś organizacja miałaby to robić, bo to ma równie dużo sensu co
klonowanie
Hitlera żeby mieć kolejnego Fuhrera. Geny to tylko te ~50%, a to, na co
wyjdzie dzieciak to trochę loteria, robienie inwestycji na 20+ lat, która
może
okazać się zupełnie nietrafiona będzie z punktu widzenia większości dużych
organizacji zupełnie bez sensu.

Zwłaszcza jeżeli mają alternatywę dla bardzo czasochłonnego i bardzo
niepewnego
co do wyników robienia białkowych robotów w postaci wyprodukowania robota
metalowego
i wgrania mu kopii sprawdzonej SI. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Andrzej Jarzabek

unread,
Jul 7, 2011, 5:17:55 PM7/7/11
to
On 07/07/2011 21:55, Boni Su�kowski wrote:
> Andrzej Jarzabek<andrzej....@gmail.com> napisa�u:
>
>>> Zreszt�, s� wzorce, niekt�re
>>> ca�kiem stare - mo�e i z naszego mli-mli punktu widzenia taka Sparta
>>> po militaryzacji to spo�eczno�� psychopat�w, ale jednak - spo�eczno��,
>>> kt�ra istnia�a przez par�set lat i mia�a si� dobrze.
>> W Sparcie matki nie opiekowa�y si� niemowlakami? Interesuj�ce jest to,
>> co piszesz.
>
> R�nie bywa�o, cz�sto raczej mamki ni� matki, BTW sparta�skie mamki
> mia�y wzi�cie w ca�ej Helladzie. Tobie wydaje si�, �e bez matki, to

Wszystko jedno przecie�, czy to b�dzie biologiczna matka czy nie. Chodzi
o to, �e ma�e dziecko wymaga du�o opieki.

Poza tym oczywi�cie nawet je�li spartanie byli psychami, to dotyczy�o to
niewielkiej garstki wolnych obywateli, kt�rzy mogli sobie istnie� jako
spo�ecznoo�� psych�w tylko dlatego, �e utrzymywa�a ich ca�a masa
niewolnik�w i helot�w, kt�rzy ju� psychami nie byli.

> niemowlak zejdzie, albo zostanie psychem? Troch� zadaj� temu k�am domy
> ma�ego dziecka, tudzie� rola mamki na przestrzeni wiek�w. St�d mam
> silne wra�enie, �e nie widzisz mo�liwo�ci "normalno�ci" innych ni�
> typowa nowo�ytna rodzina nuklearna.

No wi�c jeszcze raz: nie musi to by� rodzina nuklearna, mo�e sobie by�
nawet kibuc, w kt�rym wszyscy wsp�lnie zajmuj� si� wszystkimi dzie�mi od
niemowlaka. Chodzi o to, �e ma�e dziecko wymaga intensywnej opieki i
�eby si� prawid�owo rozwija� wymaga r�wnie� odpowiedniego zainwestowania
emocjonalnego ze strony opiekun�w (nie m�wi�, �e koniecznie a� mi�o�ci).
I o to by by�o trudno u "odpowiednich s�u�b", zw�aszcza gdyby chcie� to
robiďż˝ na skalďż˝ bardzo masowďż˝.

I owszem, dzieci z dom�w dziecka, kt�re nie zostaj� adoptowane ani nie
trafiaj� do rodzin zast�pczych do�� cz�sto (o ile mi wiadomo) maj� r�ne
problemy osobowo�ciowe, w tym zachowania socjopatyczne.

Andrzej Jarzabek

unread,
Jul 7, 2011, 5:19:40 PM7/7/11
to
On 07/07/2011 22:08, Leszek Karlik wrote:
>
> Zwłaszcza jeżeli mają alternatywę dla bardzo czasochłonnego i bardzo
> niepewnego
> co do wyników robienia białkowych robotów w postaci wyprodukowania
> robota metalowego
> i wgrania mu kopii sprawdzonej SI. :-)

Robot może nie mieć praw wyborczych.

0 new messages