Od kilku dni gram w starego quake 2. Raczej fajnie sie gra
aczkolwiek ostatnie dwa dni zaczal mnie troche denerwowac,
(trafiaja sie trudniejsze fragmenty a nie chce robic sav�w
co chwila tylko przechodzi� na raz d�u�sze kawa�ki a czasem
sie nie udaje i musze powtarzac nasty raz trudny kawa�ek)
Generalnie jest to dobra gra - mz ma ona rogualikowy klimat
- jestem fanem roguelikow i mysle ze mozna by zrobic fuzje
takiego quake'a 2 ze skomplikowaniem roguelika np adoma
-bylby to znacznie lepszy quake.
Og�lnie zg�osi�bym takie zastrze�enia - nielubie gdy mozna
robiďż˝ w dowolnym momencie savy -savy powinny byc mozliwe
ew tylko po zakonczeniu etapu i to dosyc dlugiego -
tylko np w okreslonych odleglych miejscach (savy w sensie
mozliwosci cofniecia sie po smierci - albo nawet po prostu
jak w rogueliku - nigdy) (nie lubie tez poziomow trudnosci -
mz gra powinna miec jeden dosyc trudny poziom trudnosci
powinny byc tylko latwiejsze miejsca i trudniejsze
Podoba mi sie ogrom korytarzy - nie wiem ile
kilometrow w tym przebieglem ale chyba co najmniej
ze 20, podoba mi sie tez stosunkowa nielinearnosc
tej krainy, tak powinno byc kraina powionna byc
nielinearna i sam bunus dla gracza w kolejnych grach
powinien wynikac z jej dobrego poznania, same korytarza
nie musialbyby byc losowe ale artefakty powinny byc
losowe, powinien byc exp, skille interakcje z postaciami,
ca�a reszta powinna by� jak w rogueliku - takie
stopienie quake'2 i czegos podobnego do adoma powinno byc
naprawde super. Sam quake 2 jest fajna logiczna grďż˝,
np wrogowie uzywaja dokladnie tych samych broni
ktore sa na wyposazeniu gracza co jest fajne, bo
mozna oberwac z tego samego czym atakuje sie wrogie
postaci.
--
Wys�ano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl