Z racji zapowiadanego ladnego weekendu chcialbym sie wybrac z malym brzdacem
zintegrowanym z wozkiem w gory. W zwiazku z tym mam pytanie na ktora gore
prowadzi w miare szeroki szlak, droga by mozna _wjechac_ wozkiem nie
przeszkadzajac innym i nie tarasujac przejscia?
Równica i Góra Żar zaliczone myślalem o Skrzycznem bo wg mapy jakas droga
tam prowadzi od osady Palenica z drugiej strony tez ale to juz zbyt dlugi
odcinek wiec odpada.
Jak wyglada droga z Górnych Wilkowic na Magurke Wilkowicka nada sie? Jesli
tak czy szlak pozwala na dojazd wozkiem na Czupel i/lub Rogacz?
Moze jakies inne propozycje najlepiej Beskid Śląski, Żywiecki lub Mały?
Wozek ma kola pompowane nadajace sie na drogi szutrowe i jakies tam
nierownosci. Nosidla raczej nie zdaze nabyc droga kupna do soboty.
Google raczej ubogie w takie informacje
Pozdrawiam
Marcin i mała Ala
> Równica i Góra Żar zaliczone myślalem o Skrzycznem bo wg mapy jakas droga
> tam prowadzi od osady Palenica z drugiej strony tez ale to juz zbyt dlugi
> odcinek wiec odpada.
Hm, nie bardzo wiem o jaka Palenicę chodzi, ale po drugiej stronie jest
Ostre, z którego na Skrzyczne prowadzi dobra droga, ale faktycznie długa
- zygzakuje przez jakieś 11km.
> Moze jakies inne propozycje najlepiej Beskid Śląski, Żywiecki lub Mały?
A jak długa ma to być wycieczka (km)?
Znajomi pchali wózek drogą wokół zbiornika w Wapienicy, ale to mało
widokowe.
Z krótkich tras - Kozia Góra i okolice.
A Szyndzielnia i Klimczok? Na sam Klimczok na końcu drogi trochę kamieni
lub bardzo stromo (zależy który szlak), ale do Szyndzielni prowadzi
wygodna droga.
--
bans
> tak czy szlak pozwala na dojazd wozkiem na Czupel
Aha, małe uzupełnienie do tego fragmentu:
To jest droga Magurka-Czupel w zeszłą niedzielę, widok właśnie na
Czupel. Ale wcześniej jest dosyć długi odcinek głębokiego, rozjeżdżonego
błota.
No i jest to trasa często używana przez bydło na quadach i crossach,
którzy już się obudzili po zimie.
--
bans
Droga ta prowadzi na Hale Jaworzyne i dalej na Skrzyczne. Na upartego te
zygzaki bym przebolal gdyby mozna bylo jakims widokiem oko nacieszyc ale
chyba nie bardzo.
>> Moze jakies inne propozycje najlepiej Beskid Śląski, Żywiecki lub Mały?
>
> A jak długa ma to być wycieczka (km)?
W jednostkach czasowych ok 5 h bo wiem ze z mala przez ten czas nie bedzie
problemu. Ciezko powiedziec ile km uda sie przejsc bo to juz zalezy od wielu
czynnikow.
> Znajomi pchali wózek drogą wokół zbiornika w Wapienicy, ale to mało
> widokowe.
Brałem to pod uwage ale ze wzgledu na widoki odpadlo
>
> Z krótkich tras - Kozia Góra i okolice.
To by moglo byc a jak z widokami?
> A Szyndzielnia i Klimczok? Na sam Klimczok na końcu drogi trochę kamieni
> lub bardzo stromo (zależy który szlak), ale do Szyndzielni prowadzi
> wygodna droga.
Tylko wg mojej mapy tam tylko las. Jesli sie cos zmienilo to bylby najlepszy
wariant.
> --
> bans
Dzieki
> Droga ta prowadzi na Hale Jaworzyne i dalej na Skrzyczne.
Nie zrozumiałem o co chodzi ci z tą "druga stroną" i...
> Na upartego te
> zygzaki bym przebolal
...jednak ja pisałem o innej drodze.
> (Kozia Góra) To by moglo byc a jak z widokami?
Brak.
> Tylko wg mojej mapy tam tylko las. Jesli sie cos zmienilo to bylby najlepszy
> wariant.
Do Szyndzielni las z prześwitami, potem lasu coraz mnie (kiedyś był, ale
rzednie, rzednie), a z Klimczoka niezła panorama.
https://picasaweb.google.com/artur.goc/2010_09_20KlimczokBAtnia#slideshow/5519020738476754194
Można wjechać na Szyndzielnię kolejką i zrobić sobie wycieczkę na
Błatnią i z powrotem, po drodze odrobinę dodając drogi można zaliczyć
też Klimczok. Ale kamieni będzie więcej.
https://picasaweb.google.com/artur.goc/2010_09_20KlimczokBAtnia#slideshow/5519021061480277874
Jest jeszcze rzadko uczęszczana trasa do schroniska na Klimczoku z
Bystrej - owszem, widokowa i można iść praktycznie drogą, zamiast
szlakiem -tej drogi nie ma na mapach, choć miejscami mogą się na niej
minąć dwie ciężarówki i trawersuje ona zbocza Magury.
https://picasaweb.google.com/artur.goc/2011_02_13BystraKlimczok#slideshow/5573206979405893650
No i bardzo malownicze są okolice Koczego Zamku (ogólnie rejon Trójwsi
(Istebna-Koniaków-Jaworzynka))
Kurcze, nie wiem, ile to jest 5h pchania wózka, więc ciężko mi coś
wymyślić, żeby było i wygodnie, i widokowo.
--
bans
http://e-gory.pl/index.php/Mapy-online/Beskidy-Compass/Beskid-Slaski.html
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
I na tę opcję się zdecyduję, dzięki wielkie za pomoc
Pozdrawiam
Marcin z małą Alą
Rownież dzieki za propozycje zwłaszcza za Stożek (nie sadzilem ze prowadzi
tam droga). Na pewno skorzystam. Na razie wybiore Szyndzielnie i okolice z
racji bliższej odległości od miejsca zamieszkania.
Widoki są, tam na zboczach Skrzycznego teraz miejscami prawie nie ma
lasu, wszystko zniszczone przez korniki.
Sama droga w tych warunkach jest trudna do "przepchania" wózkiem, są
jeszcze resztki śniegu i bardzo dużo błota, miejscami wiatrołomy.
Akurat byłam w ostatnią niedzielę w tym rejonie. Trasa Ostre - Kościelec
- Malinowska Skała - Skrzyczne - Ostre (od Malinowskiej Skały szlakami).
Drogę przecinaliśmy ze dwa razy schodząc szlakiem ze Skrzycznego do Ostrego.
Nie mam zdjęć z zejścia ze Skrzycznego ale mam z pierwszej części trasy,
z widokiem na Skrzyczne. Tak wygląda to zbocze Skrzycznego, którym
prowadzi droga, jak się wpatrzeć to drogę też widać.
https://picasaweb.google.com/Torojaga/KoscielecBeskidzki#5589019235733431378
A wszystko tutaj:
https://picasaweb.google.com/Torojaga/KoscielecBeskidzki#
> Tylko wg mojej mapy tam tylko las. Jesli sie cos zmienilo to bylby najlepszy
> wariant.
>
>
Ze szczytu Klimczoka jest bardzo piękny widok.
Pozdrowienia
Basia
Dołożyłabym jeszcze trasę z Szarculi na Stecówkę i ewentualnie dalej do
któregoś z przysiółków Istebnej.
A może trasa Dolina Czarnej Wisełki - Stecówka - Szarcula i szosą obok
zameczku z powrotem do Wisły Czarne ?
Nie wiem jednak jak wygląda krotki odcinek - z doliny Czarnej Wisełki na
Stecówkę, nie szłam tam w ostatnim czasie.
B.
> Akurat by�am w ostatni� niedziel� w tym rejonie. Trasa Ostre -
> Ko�cielec - Malinowska Ska�a - Skrzyczne - Ostre (od Malinowskiej
> Ska�y szlakami).
Tez chyba pomylilas te "druga strone". Marcin pisal o drodze na Hale
Jaworzyne, ze Szczyrku.
--
bans
A faktycznie - ale z Ostrego tez jest droga asfaltowa (miejscami) i
myślałam że tą ma na myśli Marcin pisząc o "drugiej stronie" i o widokach.
W sumie to za bardzo już nie wiem o jaką konkretnie drogę chodziło
Marcinowi.
Tą drogą z Ostrego jakieś kilkanaście lat temu kiedy asfalt był tam
lepszy i latem, kiedy nie było błota moja koleżanka wciągnęła na
Skrzyczne wózek z niepełnosprawnym, dużym dzieckiem.
Pozdrowienia
Basia
> A faktycznie - ale z Ostrego tez jest droga asfaltowa (miejscami) i
> my�la�am şe t� ma na my�li Marcin pisz�c o "drugiej stronie" i o
> widokach.
Tez tak myslalem, ale potem napisal o dordze na Hale Jaworzyne.
A droga z Ostrego jest wyasfaltowana w ponad połowie - około 6km, licząc
od parkingu nad rzeczką.
--
bans
> A faktycznie - ale z Ostrego tez jest droga asfaltowa (miejscami) i
> myślałam że tą ma na myśli Marcin pisząc o "drugiej stronie" i o widokach.
> W sumie to za bardzo już nie wiem o jaką konkretnie drogę chodziło
> Marcinowi.
Dokładnie tak jak piszesz.
Jedna droga jest z kierunku NW przez osade Palenica oraz Hale Jaworzyne,
ktora z racji dlugosci bardziej mnie interesowala.
Z drugiej strony Skrzycznego jest droga z kierunku SE czyli z Ostrego - duzo
dłuższa.
Mam nadzieje ze juz wszystko jasne :)
Marcin
> Dołożyłabym jeszcze trasę z Szarculi na Stecówkę i ewentualnie dalej do
> któregoś z przysiółków Istebnej.
Z Szarculi do 'skałek' można wózkiem dojechać. Dalej wózek trzeba by w wielu
miejscach przenosić. Dlatego za 'skałami' trzeba zejść na drogę. (Jest
ścieżka.)
> A może trasa Dolina Czarnej Wisełki - Stecówka - Szarcula i szosą obok
> zameczku z powrotem do Wisły Czarne ?
>
> Nie wiem jednak jak wygląda krotki odcinek - z doliny Czarnej Wisełki na
> Stecówkę, nie szłam tam w ostatnim czasie.
>
> B.
Jest skrót przez nowy(?) most i drogę. Szkoda jednak zrezygnować z dużego
kawałka ładnego czerwonego szlaku.
Zintegrowany = przyklejony ???? ;-)
Pomyśl jednak może o kubełku (jak do samochodu, z rączką - nosząc w 2
osoby to bardzo wygodna metoda wędrowania. I tak do auta MUSISZ mieć !
pzdrw.
--
Grzegorz
maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1
Ale na odcinku Szarcula - Stecówka myślałam o drodze asfaltowej a nie o
szlaku.
Kółeczko: - Wisła Czarne (parking u wolotu doliny Czarnej Wisełki) -
Dolina Czarnej Wisełki - skrót bez szlaku drogą na Stecówkę - Szarcula
(cały czas asfaltem) - Zameczek prezydencki na Zadnim Groniu - parking.
Lub w drugą stronę.
Widoki z trasy Stecówka - Szarcula całkiem ładne, w tym roku widziałam
stamtąd Tatry. Tyle że na znacznych odcinkach jest to droga po której
rzadko bo rzadko, ale jednak jeżdżą samochody.
B.
..
>
> Ale na odcinku Szarcula - Stecówka myślałam o drodze asfaltowej a nie o
> szlaku.
Tak Panią zrozumiałem. Zaproponowałem jedynie przejście Szarcula-Stecówka
przynajmniej w części szlakiem - szkoda rezygnować z przejścia obok
ślicznych skałek.
> Kółeczko: - Wisła Czarne (parking u wolotu doliny Czarnej Wisełki) -
> Dolina Czarnej Wisełki - skrót bez szlaku drogą na Stecówkę - Szarcula
> (cały czas asfaltem) - Zameczek prezydencki na Zadnim Groniu - parking.
> Lub w drugą stronę.
Uzupełnię: http://www.zamek.wisla.pl/rezerwacja.html :)
To może być ciekawa propozycja.
> Widoki z trasy Stecówka - Szarcula całkiem ładne, w tym roku widziałam
> stamtąd Tatry. Tyle że na znacznych odcinkach jest to droga po której
> rzadko bo rzadko, ale jednak jeżdżą samochody.
>
> B.
Pozdrawiam serdecznie
wobo
> W dniu 2011-04-01 11:51, wobo 1704 pisze:
>> Basia Z.<bjz-t...@poczta.i-to-tez.onet.pl> napisał(a):
>>
>>> Dołożyłabym jeszcze trasę z Szarculi na Stecówkę i ewentualnie dalej do
>>> któregoś z przysiółków Istebnej.
>> Z Szarculi do 'skałek' można wózkiem dojechać. Dalej wózek trzeba by w
>> wielu miejscach przenosić. Dlatego za 'skałami' trzeba zejść na drogę.
>> (Jest ścieżka.)
>>
>>
>
>
> Ale na odcinku Szarcula - Stecówka myślałam o drodze asfaltowej a nie o
> szlaku.
> Kółeczko: - Wisła Czarne (parking u wolotu doliny Czarnej Wisełki) -
> Dolina Czarnej Wisełki - skrót bez szlaku drogą na Stecówkę - Szarcula
> (cały czas asfaltem) - Zameczek prezydencki na Zadnim Groniu - parking.
> Lub w drugą stronę.
>
Można jeszcze podejść do schroniska na Przysłopie.
Ale tak ogólnie to unikałbym raczej dróg nieasfaltowych.
Od siebie dodam jeszcze:
Beskid Mały
Kocierz Rychwałdzki droga wzdłuż potoku Kocierzanka
Beskid Śląski
Wisła - Trzy Kopce
Jaworze Nałęże droga wzdłuż potoku
Ostre - Kościelec
Ostre - kierunek Magurka Wiślańska
Węgierska Górka - Kublesówka
tomix
> Uzupełnię: http://www.zamek.wisla.pl/rezerwacja.html :)
Taki nasz polski Neuschwannstein ;)
https://picasaweb.google.com/artur.goc/2010_08_21BaraniaGora#slideshow/5507997579850743698
--
bans
> Uzupełnię: http://www.zamek.wisla.pl/rezerwacja.html :)
Taki nasz polski Neuschwanstein ;)
https://picasaweb.google.com/artur.goc/2010_08_21BaraniaGora#slideshow/5507997579850743698
--
bans
Bieszczady. Trasa Wołosate - Rozsypaniec - Halicz. Na przełęczy
Bukowskiej pod wiatą zostawisz wózek, dziecko na barana i pół godzinki w
jedną stronę :) Rok temu widziałem parę z dwójką dzieci w wózkach,
którzy to uskuteczniali.
--
Pozdrawiam, Tomasz Klatka
> A droga z Ostrego jest wyasfaltowana w ponad połowie - około 6km, licząc
> od parkingu nad rzeczką.
No tak ale asfalt jest na samym dole po plaskim... przy podchodzeniu w
poczatkowej czesci sa resztki asfaltu a wyzej juz tylko szuter. na
dzien dzisiejszy troche za wczesnie aby sie tam wybierac z wozkiem, poza
tym trzeba pamietac o samej koncowce gdzie na dojsciu do schroniska nie
ma juz wygodnej szutrowej drogi tylko 200m trzeba dymac kamienistym
szlakiem... :(
a ja polecam z wozkiem Hrobaczą Łąke od strony Porabki. 70%trasy
asfalt, pozniej szuterek i troche kamieni... trasa kondycyjna dla
pchacza :) Ładne widowki na jeziora i Zar, z drugiej strony na cale
przedgorze...
pozdrawiam
> No tak ale asfalt jest na samym dole po plaskim... przy podchodzeniu w
> poczatkowej czesci sa resztki asfaltu a wyzej juz tylko szuter.
Zmierzone - 6km asfaltu, około 5km szutru. Asfalt sięga naprawdę wysoko.
Ale nie upieram się, bo mierzyłem w zeszłym roku ;)
> na dzien
> dzisiejszy troche za wczesnie aby sie tam wybierac z wozkiem,
Tam to bym się z wózkiem nie wybrał raczej nigdy, ze względu na
odległość (a trzeba jeszcze wrócić)
> trzeba pamietac o samej koncowce gdzie na dojsciu do schroniska nie ma
> juz wygodnej szutrowej drogi tylko 200m trzeba dymac kamienistym
> szlakiem... :(
No, chyba że się pojedzie do końca drogi i wtedy pozostanie tylko 100m.
Które ledwo da się przejść z wolnymi rekami, rower to tam prawie nad
głową niosłem ;)
--
bans
Witam
[...]
> Dokładnie tak jak piszesz.
> Jedna droga jest z kierunku NW przez osade Palenica oraz Hale
> Jaworzyne, ktora z racji dlugosci bardziej mnie interesowala.
[...]
ZApalenica - osiedle to Zapalenica. Palenica to nazwa pewnego gronicka
;-)
A dokładniej pisząc, to miałeś zamiar drapać się od Dunaciego,
szlakiem rowerowym na polanę Doliny i dalej na Jaworzynę?
Link:
http://www.e-gory.pl/index.php/Mapy-online/Beskidy-Compass/Beskid-Slaski.html
Na razie zapomnij - wychodząc czy to od Dunaciego, czy od Kazimieruli,
z chwilą rozstania się z asfaltem trafia się w objęcia nieziemskiego
błocka. Na Dolinach, w okolicach "Hiltona" piekielne koleiny,
wyżłobione po społu przez pedalarzy, motocyklistów i deszcze.
Wyżej - płaty skorupy lodowej. Podejście z Dolin na Jaworzynę to istny
hardcore - płyta lodu omywanego przez strumyki. Siatki ubezpieczające
ten odcinek są już zdemontowane, tak więc mały poślizg i ląduje się w
lesie, kilkaście ,ettrów poniżej...
Stan z piątku (1.04).
Moja rada - dać sobie spokój, przynajmniej do chwili ponownego
uruchomienia kolei linowej. Niech stopnieje, co stopnieć & obeschnie,
co ma być suche. Wtedy będzie można smigać do woli.
Pozdrawiam - Krzysztof Kucharski
> Zmierzone - 6km asfaltu, około 5km szutru. Asfalt sięga naprawdę wysoko.
> Ale nie upieram się, bo mierzyłem w zeszłym roku ;)
Jest dokładnie tak jak piszesz tylko, ze dobry gladki asfalt jest tak
naprawde tylko w dolinie. Jak tylko zaczyna sie podchodzenie dobra
droga sie konczy. Droga jest faktycznie rewelacyjna na rower...
pozdrawiam
> ze dobry gladki asfalt
No ja nie pisałem, że jest dobry i gładki, tylko że w ogóle jest ;)
--
bans