Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

fotograf czy forografik…

12 views
Skip to first unread message

no_e...@invalid.invalid

unread,
Mar 31, 2023, 11:33:01 AM3/31/23
to
… i inne pytania:

https://herbataiobiektyw.pl/fotograf-czy-fotografik/


--
Titus Atomicus

no_e...@invalid.invalid

unread,
Mar 31, 2023, 4:27:13 PM3/31/23
to
… fotografik, oczywiscie.



--
Titus Atomicus

Marcin Debowski

unread,
Mar 31, 2023, 7:57:41 PM3/31/23
to
On 2023-03-31, Titus_Atomicus somewhere.in.the.world <no_e...@invalid.invalid> wrote:
> … i inne pytania:
>
> https://herbataiobiektyw.pl/fotograf-czy-fotografik/

Strasznie niestrawny dla mnie sposób pisania.

Co zaś do samego sporu, to chyba problem, jego część praktyczna, zdechł
był śmiercią naturalną wraz z upowszechnieniem smartfonów. A może nie
tyle zdechł co stracił na znaczeniu. Rozmył się w sposób prawie
doskonały.

Autor cytowanego bloga wydaje się rozumieć ten spór głównie po linii
ingerencji w obraz, co wnioskuję po licznych odwołaniach do grafiki /
obróbki. Dla mnie, to była zawsze kwestia pewnej wrażliwości i
intencyjnosci kompozycji zdjęcia jako całości, więc i np. kadrowanie,
gra światła etc. etc. Obróbka dowolna była do tego mocno wtórna.

Ze 20 lat temu miałem sporo wątpliwości, czy w ogóle powinno ingerować
się obróbką w zrobione zdjęcie (cyfrowe) - to, gdy nastąpił zalew
wynaturzonych MZ zdjęć typu HDR. Ale w końcu manipulowano też obróbką
dużo wcześniej, przy analogach, więc finalnie, chyba jednak liczy się
efekt końcowy? Ale też przecież instynktownie doceniamy bardziej
uchwycony zdjęciem ciekawy kawałek rzeczywistości niż to samo
wygenerowane komputerowo.

--
Marcin

no_e...@invalid.invalid

unread,
Apr 16, 2023, 8:26:10 PM4/16/23
to
Marcin Debowski <aga...@INVALID.zoho.com> wrote:
> On 2023-03-31, Titus_Atomicus somewhere.in.the.world <no_e...@invalid.invalid> wrote:
>> … i inne pytania:
>>
>> https://herbataiobiektyw.pl/fotograf-czy-fotografik/
>
> Strasznie niestrawny dla mnie sposób pisania.

No, troche tak.
>
> Co zaś do samego sporu, to chyba problem, jego część praktyczna, zdechł
> był śmiercią naturalną wraz z upowszechnieniem smartfonów. A może nie
> tyle zdechł co stracił na znaczeniu. Rozmył się w sposób prawie
> doskonały.
>

Nie ma juz artystow fotografikow?

> Autor cytowanego bloga wydaje się rozumieć ten spór głównie po linii
> ingerencji w obraz, co wnioskuję po licznych odwołaniach do grafiki /
> obróbki. Dla mnie, to była zawsze kwestia pewnej wrażliwości i
> intencyjnosci kompozycji zdjęcia jako całości, więc i np. kadrowanie,
> gra światła etc. etc. Obróbka dowolna była do tego mocno wtórna.

Zgoda. Dla mnie tez.
Z tym, ze jakos fotografika kojarze kogos kto robi fotografie w studio… No,
moze nie do konca. Ale na przyklad prasowy, sportowy, czy wojenny to raczej
fotograf, nie fotografik.
>
> Ze 20 lat temu miałem sporo wątpliwości, czy w ogóle powinno ingerować
> się obróbką w zrobione zdjęcie (cyfrowe) - to, gdy nastąpił zalew
> wynaturzonych MZ zdjęć typu HDR. Ale w końcu manipulowano też obróbką
> dużo wcześniej, przy analogach, więc finalnie, chyba jednak liczy się
> efekt końcowy?

Ano wlasnie.
Albo taki Horowitz. Ten dopiero manipulowal.
A HDRow tez nie znosze.

--
Titus Atomicus

Marcin Debowski

unread,
Apr 17, 2023, 7:49:52 PM4/17/23
to
On 2023-04-17, Titus_Atomicus somewhere.in.the.world <no_e...@invalid.invalid> wrote:
> Marcin Debowski <aga...@INVALID.zoho.com> wrote:
>> Co zaś do samego sporu, to chyba problem, jego część praktyczna, zdechł
>> był śmiercią naturalną wraz z upowszechnieniem smartfonów. A może nie
>> tyle zdechł co stracił na znaczeniu. Rozmył się w sposób prawie
>> doskonały.
>>
> Nie ma juz artystow fotografikow?

Pojawiło się MZ sporo zdjęć, jakby to nazwać, na granicy. W sensie, że
są poprawne technicznie i kompozycyjnie, i może nawet >obiektywnie<
ciekawe. Tylko jakby straciły na wyjątkowości, żeby nie powiedzieć
świeżości. A tym naprawdę wybitnym chyba trudno się przebić?

Przyznam, nie siedzę w temacie, ani nawet nie aspiruję do roli krytyka,
ale za czasów analogów ta granica między dobrym rzemiosłem a sztuką była
jakoś w moim odczuciu bardziej wyraźna. Ludzie cykali sobie fotki. Jak
już udało im się zrobić poprawnie technicznie i kompozycyjnie to często
wystarczało. Robić coś bardziej artystycznego wymagało pójścia dalej. Bo
odwrotnie się chyba nie dało, w sensie, że ma się tę wrażliwość i
potrafi się wychwycić odpowiedni fragment rzeczywistości i cyk, jest
dzieło wybitne. Bez warsztatu chyba się tak nie da. A teraz problem
warsztatu poniekąd zniknął.

>> Autor cytowanego bloga wydaje się rozumieć ten spór głównie po linii
>> ingerencji w obraz, co wnioskuję po licznych odwołaniach do grafiki /
>> obróbki. Dla mnie, to była zawsze kwestia pewnej wrażliwości i
>> intencyjnosci kompozycji zdjęcia jako całości, więc i np. kadrowanie,
>> gra światła etc. etc. Obróbka dowolna była do tego mocno wtórna.
>
> Zgoda. Dla mnie tez.
> Z tym, ze jakos fotografika kojarze kogos kto robi fotografie w studio… No,
> moze nie do konca. Ale na przyklad prasowy, sportowy, czy wojenny to raczej
> fotograf, nie fotografik.

MZ sporo ciekawych ludzi parało się pozastudyjną. Nasz rodzimy Hartwig, np.
https://niezlasztuka.net/o-sztuce/edward-hartwig-fotograf-ktory-chcial-byc-malarzem/

W moim odczuciu kupa jego zdjęć jest artystycznie wybitna.

Albo poszukaj takiego pana Henri Cartier-Bresson lub szerzej Magnum
Photography. Też cała masa MZ wybitnych zdjęć. Nie straciły współcześnie
nic ze swojej artystycznej wartości.

>> Ze 20 lat temu miałem sporo wątpliwości, czy w ogóle powinno ingerować
>> się obróbką w zrobione zdjęcie (cyfrowe) - to, gdy nastąpił zalew
>> wynaturzonych MZ zdjęć typu HDR. Ale w końcu manipulowano też obróbką
>> dużo wcześniej, przy analogach, więc finalnie, chyba jednak liczy się
>> efekt końcowy?
>
> Ano wlasnie.
> Albo taki Horowitz. Ten dopiero manipulowal.

Ten to ma takie prace, których do fotografiki bym w ogóle nie zaliczył.

--
Marcin

Marcin Debowski

unread,
Apr 18, 2023, 7:19:00 PM4/18/23
to

Apropos dyskutowanego tematu:
https://cyfrowa.rp.pl/technologie/art38343551-bezczelna-malpa-sztuczna-inteligencji-pokonala-zawodowych-fotografow

"Zdjęcie wygenerowane przez algorytm zdobyło nagrodę Sony World
Photography Award w otwartej kategorii kreatywnej. Branża jest poruszona
i protestuje przeciw „prowokacji”."

Wydaje mi się, że nie ma się o co oburzać i jest to de facto pewne
niezrozumienie czym obecnie jest ta cała AI. A drugi element tego hmmm,
sztucznego problemu to właśnie to, czym jest obecnie fotografia, w
sensie sztuki. I zresztą pozostałe sztuki graficzne również.

--
Marcin
0 new messages