--
pozdrawia Adam
muzyka, foto: http://ckmedia.pl/~jankomuzykant/
> Informuję szanowne grono, że zgodnie z przewidywaniami Mir 20M 20mm/3,5
> nie nadaje się do stosowania z cyfrakami z powodu fatalnego ostrzenia po
> kątach (brak telecentyczności). Sampli nawet nie będę zamieszczał...
> Podobnie jest ze sławnym Flektogonem 20/2,8
> Dziękuję za wysłuchanie komunikatu.
Może to jest Janku FF/BF a nie problemy z telecentrycznością? Już
raportowałeś, że masz ten problem. Może coś zepsułeś majdrując w korpusie?
A to dziwne, że na wycinku pełnej klatki pojawiają się takie problemy z
ostrością na brzegach...
Pozdrawiam
--
Radosław "Radio Erewan" Przybył; http://www.cdrom.pl
Tak, w rogach ff, a w środku dobrze...
> Już
> raportowałeś, że masz ten problem.
Źle czytałeś, raportowałem o af. W Mirze jest mf :)
> Może coś zepsułeś majdrując w korpusie?
Ewentualnie dopiero pomajdruję.
> A to dziwne, że na wycinku pełnej klatki pojawiają się takie problemy z
> ostrością na brzegach...
Telecentyczność polega na problemach rosnących proporcjonalnie do kąta
padania, poza shiftami na środku ten kąt wynosi zawsze 90 stopni. Mirek
daje tak sobie w środku i beznadziejnie na zewnątrz. Flektogon ma środek
ok ale w rogach niewiele lepiej od Mirka. To jest typowe dla tych
konstrukcji, sprawdzałem jeszcze kilka do 35 mm.
>> Może to jest Janku FF/BF a nie problemy z telecentrycznością?
{klik}
> konstrukcji, sprawdzałem jeszcze kilka do 35 mm.
No cóż, próbowałem zrobić Ci krzywą jazdę, ale nie wyszło.
> Telecentyczność polega na problemach rosnących proporcjonalnie do kąta
> padania, poza shiftami na środku ten kąt wynosi zawsze 90 stopni. Mirek
> daje tak sobie w środku i beznadziejnie na zewnątrz. Flektogon ma środek
> ok ale w rogach niewiele lepiej od Mirka. To jest typowe dla tych
> konstrukcji, sprawdzałem jeszcze kilka do 35 mm.
ps, już na poważnie. Telecentrycznośc to ma chyba wpływ na jasność obrazu w
środku i na brzegach kadru, bolesne ponoć w cyfrakach, ale ostrość?
Nie, najwięcej bije to po ostrości. Też troskę nie do końca rozumiem,
dlaczego akurat aż tak bardzo to widać ale widać. Faktem jest, że już
przy analogowym naświetlaniu przy szerokim kącie boki często nie grzeszą
ostrością no ale bez przesady - tu jest tak jak po interpolacji i to ze
trzy razy w górę i niewiele zależy od przesłony (co potwierdza problem
nieprostopadłego padania promieni na matrycę).
Winieta tez bywa ale trudno powiedzieć na ile jest skutkiem efektu a na
ile ''tak ma to szkło''. Zresztą z winietą łatwo sobie można poradzić
kontrując ją choćby w pluginie do rawów w ps (kosztem kontrastu i szumów
oczywiście).
> Nie, najwięcej bije to po ostrości. Też troskę nie do końca rozumiem,
> dlaczego akurat aż tak bardzo to widać ale widać. Faktem jest, że już
> przy analogowym naświetlaniu przy szerokim kącie boki często nie grzeszą
> ostrością no ale bez przesady - tu jest tak jak po interpolacji i to ze
> trzy razy w górę i niewiele zależy od przesłony (co potwierdza problem
> nieprostopadłego padania promieni na matrycę).
Nie potrafię sobie wyobrazić różnicy pomiędzy matrycą, a filmem w kwestii
ostrości. Jak jest mydło na analogu, na cyfrze może być ciupkę lepiej, bo
mniejszy jest wafelek APS-C. Anyway, kąt padania światła na APSa nie
zmienia się względem filmu - tam gdzie piksle rozciągają się południkowo,
nadal będą się rozciągać i w podobnym stopniu. Spadek ostrości nie powinien
być większy, nie widze ku temu przesłanek.
Przemawia do mnie teoria dotycząca trójwymiarowości matrycy i utraty części
światła.
Pewnie ten obiektyw był/był by tak samo kulawy z analogiem.
> Nie potrafię sobie wyobrazić różnicy pomiędzy matrycą, a filmem w kwestii
> ostrości. Jak jest mydło na analogu, na cyfrze może być ciupkę lepiej, bo
> mniejszy jest wafelek APS-C. Anyway, kąt padania światła na APSa nie
> zmienia się względem filmu - tam gdzie piksle rozciągają się południkowo,
> nadal będą się rozciągać i w podobnym stopniu. Spadek ostrości nie powinien
> być większy, nie widze ku temu przesłanek.
na analogu nie ma szybki przed kliszą. Usiłuję zrozumieć, co sprawia, że
szkłom się pogarsza, ale mam permanentny brak czasu, tak, żę np. dziś
odrabiam zaległości grupy za parę dni ;P
--
Marek Lewandowski ICQ# 10139051/GG# 154441
locustXpoczta|onet|pl
http://www.stud.uni-karlsruhe.de/~uyh0
[! Odpowiadaj pod cytatem. Tnij cytaty. Podpisuj posty. !]
A no jest tak, że film możemy w pewnym zakresie traktować jako
dwuwymiarowy (nie jest tak i znaczny kąt padania ma wpływ na wewnętrzne
odbicia a co za tym idzie na rozmycia). Niestety - bardzo sprawę
upraszczając - matryca jest ''grubsza'' i następuje ''podrażnienie''
sąsiadujących komórek co widać w postaci rozmycia szczegółów. Na tę
''grubość'' z pewnością składa się ta wspaniała szybka, której wszyscy
się boją dotknąć.
> Pewnie ten obiektyw był/był by tak samo kulawy z analogiem.
Z pewnością nie Flektogon 20 znany z jakości (jak na 20 mm). Także
Tokiny 28-70.
Masz pewnie na myśli filtr dolnoprzepustowy. Wg mnie to on powoduje
problemy z rozmywaniem promieni padających pod dużym kątem na matrycę.
Pozdrawiam,
Mirek