W dniu 12.02.2023 o 22:15, cana pisze:
> tu takie zaprzaństwo panuje iż nikt na quizy nie odpowiada :-)
Przeczytałem drugi tom "Wschód-Zachód" i mam takie pytanie.
Ten fragment:
> Rzekę przekroczyło łącznie dwadzieścia tysięcy wozów
> i ponad sto pięćdziesiąt tysięcy ludzi. A gdy na drugim brzegu
> stanęły sekohlandzkie a’keery i ich dowódca wjechawszy
> w bród, krzyknął: „Ci niewolnicy są nasi! Oddajcie ich!”,
> Genno Laskolnyk wyjechał mu naprzeciw i nawet nie kładąc
> dłoni na rękojeści miecza, lecz tylko się uśmiechając, powie
> dział: „A więc chodźcie i weźcie ich sobie”.
przypomina mi to:
> Jednym z dowodów męstwa Spartan było zachowanie, na jakie się odważyli w obliczu pewnej śmierci – na propozycję Kserksesa, aby oddać przesmyk bez walki, Leonidas miał odpowiedzieć: „Chodź i weź” (gr. Μολών λαβέ)
Czy ten fragment o podatku:
> Słyszałeś o Fii
> landzkim Podatku? O dziesięciu barkach, wyładowanych
> potrzaskanymi nesbordzkimi tarczami, hełmami i porąbanymi
> zbrojami, które zostały, gdy Nesbordczycy spróbowali zdobyć
> PonkeeLaa? To po tej bitwie przestali pływać po oceanie
> w liczących setki łodzi flotyllach i zajęli się normalnym han
> dlem i uczciwym piractwem. Powstrzymaliśmy ich, a z dwóch
> tysięcy łodzi, jakie wtedy do nas przypłynęły, tylko pięćdziesiąt
> wróciło do domów. A kiedy Imperium upomniało się o zaległy
> podatek, którego nie zdążyło pobrać, wracając na wschód, zała
> dowaliśmy na barki to, co zostało z nesbordzkiej armii, i wysła
> liśmy w górę Elharan. I Meekhan nigdy już nie pytał nas o pie
> niądze.
może nawiązywać do historii starożytnej Grecji lub mitologi greckiej?