W dniu 2023.09.09 o 23:23, p pisze:
>> Niezwyciężony z Krakowa
>>
https://www.youtube.com/watch?v=9-KvfzwdAqw
>>
>> jest juz data releasu
>>
>> biere w ciemno
>
> Kolejna zajawka budzi większą ciekawość.
> Wg mnie, wygląda coraz bardziej intrygująco.
>
> Jak myślicie, co powiedziałby Stanisław Lem?
Lem powiedziałby:
/-------------------------------------------------------
Co może przeżywać człowiek podłączony do fantomatycznego generatora?
Wszystko. Może wspinać się na ściany alpejskie, wędrować bez skafandra i
maski tlenowej po Księżycu, zdobywać na czele oddanej drużyny w
dzwoniącej zbroi średniowieczne grody lub biegun północny. Może być
sławiony przez tłumy jako zwycięzca maratonu lub największy poeta
wszystkich czasów i z rąk króla szwedzkiego przyjmować Nagrodę Nobla,
kochać z wzajemnością Mme de Pompadour, pojedynkować się z Jagonem, aby
pomścić Otella, być samemu zasztyletowanym przez siepaczy mafii. Może
też czuć, jak wyrastają mu olbrzymie orle skrzydła, latać albo znów stać
się rybą i pędzić życie wśród raf koralowych; jako ogromny żarłacz mknąć
z otwartą paszczą na stada ofiar, ba, porywać kąpiących się ludzi,
zjadać ich ze smakiem i trawić w spokojnym zakątku podwodnej swojej
pieczary. Może być dwumetrowej wysokości Murzynem albo faraonem
Amenhotepem, albo Attylą lub, niejako na odwrót, świętym, może być
prorokiem wraz z gwarancją, że się jego proroctwa spełnią co do joty,
może umrzeć, zmartwychwstać, i to wiele, wiele razy.
Jak można zrealizować takie przeżycia? Zapewne, całkiem proste to nie
jest. Mózg tego człowieka winniśmy podłączyć do maszyny, która posyła
weń określone zespoły bodźców węchowych, wzrokowych, czuciowych itp.
Dzięki temu będzie stał na szczytach piramid lub leżał w objęciach miss
świata roku 2500 albo niósł na ostrzu miecza śmierć zakutym w stal
wrogom. Zarazem bodźce, jakie jego mózg będzie wytwarzał, w odpowiedzi
na wysłane impulsy, maszyna musi niezwłocznie, w ułamku sekundy
przesyłać do swych podsystemów, w których dzięki grze korekcyjnej
sprzężeń zwrotnych, jak również dzięki organizowaniu strumieni bodźców
przez odpowiednio zaprojektowane układy samoorganizujące się miss świata
będzie odpowiadała na jego słowa i pocałunki, łodygi kwiatów, które
ujmie w rękę, będą się sprężyście uginały, a z piersi wroga, którą
spodoba mu się przebić, tryśnie krew. Proszę wybaczyć ten
melodramatyczny ton wykładu, ale chciałbym, nie marnując zbyt wiele
miejsca i czasu, przedstawić, na czym polega działanie fantomatyki jako
„sztuki ze sprzężeniem zwrotnym”, która dawniejszego odbiorcę czyni
aktywnym uczestnikiem, bohaterem, ośrodkiem zaprogramowanych wydarzeń.
Chyba lepiej odwołać się do języka takich, nieco operowych nawet
obrazów, aniżeli używać języka wyrażeń technicznych, co nie tylko
uczyniłoby powiedziane przyciężkim, ale o tyle byłoby płonne, że jak na
razie ani maszyny fantomatycznej, ani programów do niej nie ma.
\-------------------------------------------------------
--
Freja Draco