W dniu 10.04.2022 o 19:50, RadoslawF pisze:
> W dniu 10.04.2022 o 18:47, Ghost pisze:
>
>>>> Zaś w ogóle zaskoczył mnie temat i to, że NF jeszcze wydają, było
>>>> już spory czas o tym, że mają zniknąć.
>>>
>>> Swego czasu śledziłam ich nakłady. Startowali od 100.000 w latach
>>> 80-tych. Później to sukcesywnie spadało i kilkanaście lat temu, w
>>> okolicach 15.000 przestali go w ogóle podawać. Więc obstawiam, że
>>> obecnie wyjdzie tego poniżej 10.000.
>>>
>>> Niestety ale popularna strona www czy kanał na YT posiada obecnie
>>> wielokrotnie większe grono odbiorców niż nasze szacowne pismo. Ciekawe,
>>> jak się obecnie rozkłada wiekowo grupa czytelników.
>>
>> Komunio wróć. Jak brakuje, to wszystko ma większą wartość.
>
> To niekoniecznie kwestia braku.
> Jak Fantastyka ruszyła w czasie komuny to drukowała też opowiadania
> autorów znanych na świecie a nie znanych u nas.
> Dzisiaj nie oferuje nic nowego, część dawnych czytelników wymarła,
> część wegetuje na głodowych rentach lub emeryturach. Wolą opakowanie
> zalecanego lekarstwa niż gazetkę, a młodzi mają i wolą internet
> od papieru.
Nie mieszcze sie w zadnej z wymienionych kategorii, a i tak nie czytam.
Bierzacy strumien informacji zabiera wystarczajaca ilosc czasu by go nie
starczalo na czytanie. Wydaje mi sie, ze to jest glowny powod. Tempo i
zageszczenie wszystkiego co wokół. Gdyby mnie ktos przeniosl w lata 80
to chyba bym dostał pierdolca z nudow.
"Fantastyka" byla kiedys czyms rzadkim, co zapewnialo ow strumien
bodzcow i emocji. Dzis nie jest niczym unikatowym.
BTW Z dugiej mańki - jak slucham w firmie kolegow (sluchalem, przez
ostanie dwa lata w godzinach pracy tylko radia slucham), opowiadajacych
o smokach i atomówkach (nie, nie chodzi o te postaci z kreskówki) to
robi sie zenujaco infantylnie.