Google Groups no longer supports new Usenet posts or subscriptions. Historical content remains viewable.
Dismiss

Elfickie miasto według Netfliksa

7 views
Skip to first unread message

Freja Draco

unread,
Dec 29, 2022, 6:07:39 AM12/29/22
to
(tutaj zilustrowane)
http://drakonica.pl/teksty/filmy/elfickie_miasto_wedlug_netfliksa


W górze rzeki zobaczyliśmy ich miasta, tak delikatne, jakby utkane z
porannej mgły, z której się wyłaniały. Wydawało się nam, że znikną za
chwilę, że ulecą z wiatrem, który marszczył powierzchnię wody. Były tam
pałacyki, białe jak kwiaty nenufaru. Były wieżyczki, zdające się być
uplecione z bluszczu, były mosty, zwiewne jak płaczące wierzby. I były
inne rzeczy, dla których nie znajdowaliśmy imion i nazw.


- Andrzej Sapkowski - Krew elfów

Zza gałęzi wierzb płaczących, spływających ku wodzie niczym zielone
kurtyny, Ciri zobaczyła pałace. Nigdy w życiu nie widziała niczego
podobnego. Pałace, choć wykonane z marmuru i alabastru, były ażurowe jak
altany, wydawały się tak delikatne, ulotne i zwiewne, jakby to nie były
budynki, ale zjawy budynków. Ciri w każdej chwili oczekiwała, że powieje
wiatr, a pałacyki znikną razem z unoszącym się z rzeki oparem. Ale gdy
wiatr powiał, gdy opar znikł, gdy poruszyły się gałązki wierzb i
zmarszczyła rzeka, pałacyki nie znikły i znikaćnie myślały. Zyskiwały
tylko na urodzie. Ciri z zachwytem patrzyła na tarasiki, na podobne
kwiatom nenufaru sterczące z wody wieżyczki, na mostki wiszące nad rzeką
jak festony bluszczu, na schody, schodki, balustradki, na arkady i
krużganki, na perystyle, na kolumny i kolumienki, na kopuły i kopułki,
na smukłe, przypominające szparagi pinakle i wieże. (...) Ciri patrzyła
na fontanny, namozaiki i terakoty, na rzeźby i pomniki. Na ażurowe
konstrukcje, których przeznaczenia nie pojmowała. I na takie, co do
których była pewna, że nie służyły niczemu. Prócz estetyki i harmonii.

- Andrzej Sapkowski - Pani jeziora


(...) wicie wszak, że elfy nie otaczały miast murami.

- Andrzej Sapkowski - Pani jeziora

--
Freja Draco

Szkarłatnych karłów taniec dogasa
Scena płonie świtem
A ja - z oczu zmywam sen

Ghost

unread,
Dec 29, 2022, 6:35:13 AM12/29/22
to
W dniu 29.12.2022 o 12:07, Freja Draco pisze:
A to wymaganie, zeby wszystko bylo podle, stad, ze nigdy w historii
kinematografii nie bylo?

Ghost

unread,
Dec 29, 2022, 7:00:29 AM12/29/22
to
W dniu 29.12.2022 o 12:07, Freja Draco pisze:
> (tutaj zilustrowane)
> http://drakonica.pl/teksty/filmy/elfickie_miasto_wedlug_netfliksa

btw
http://drakonica.pl/teksty/filmy/ex_machina

Ja tu jednak miałem spory ból zębów właśnie z zakresie technikaliów.

Jesli chodzi o filmy nt AI to pierwsze, ktore sie cisna to 2001:Odyseja,
oraz Blade Runner 2049.

Freja Draco

unread,
Dec 29, 2022, 7:48:06 AM12/29/22
to
W dniu 2022.12.29 o 13:00, Ghost pisze:
> btw http://drakonica.pl/teksty/filmy/ex_machina
>
> Ja tu jednak miałem spory ból zębów właśnie z zakresie technikaliów.
>
> Jesli chodzi o filmy nt AI to pierwsze, ktore sie cisna to
> 2001:Odyseja, oraz Blade Runner 2049.

Oba filmy są bardzo dobre, ale oba też są w dużej mierze symboliczne.

Sądzę, że wiarygodne SI byłoby raczej nieludzkie i bliższe raczej Golema
XIV niż uwodzącej femme fatale. Z drugiej strony, to co widzieliśmy w Ex
machinie to nie tyle faktyczna osobowość(?) SI, co artefakt
skonstruowany przez nią na potrzeby konkretnej gry.

I tu dochodzimy (a w każdym razie ja dochodzę) do pewnego wniosku. Otóż,
jaką granicę SF mogłaby jeszcze przekroczyć? Mogłaby sięgnąć poza
człowieka, ukazując prawdziwego obcego albo prawdziwą SI, ale prawdziwą,
a nie kolejną mutację na temat którejś z ludzkich kultur.

Tyle tylko, że:
- człowiek nie bardzo jest w stanie wygenerować wiarygodnego nieczłowieka,
- jeśli człowiek wygeneruje wiarygodnego nieczłowieka, to czytający o
nim / oglądający go ludzie stracą emocjonalny punkt zaczepienia.

Zatem SF dotknięta jest tu pewnym przekleństwem:
- albo będzie wiarygodnie profetyczna,
- albo będzie emocjonalnie angażująca.

Ghost

unread,
Dec 29, 2022, 7:56:09 AM12/29/22
to
W dniu 29.12.2022 o 13:48, Freja Draco pisze:
> W dniu 2022.12.29 o 13:00, Ghost pisze:
>> btw http://drakonica.pl/teksty/filmy/ex_machina
>>
>> Ja tu jednak miałem spory ból zębów właśnie z zakresie technikaliów.
>>
>> Jesli chodzi o filmy nt AI to pierwsze, ktore sie cisna to
>> 2001:Odyseja, oraz Blade Runner 2049.
>
> Oba filmy są bardzo dobre, ale oba też są w dużej mierze symboliczne.
>
> Sądzę, że wiarygodne SI byłoby raczej nieludzkie i bliższe raczej Golema
> XIV niż uwodzącej femme fatale. Z drugiej strony, to co widzieliśmy w Ex
> machinie to nie tyle faktyczna osobowość(?) SI, co artefakt
> skonstruowany przez nią na potrzeby konkretnej gry.

Mi bardziej chodzilo o teksty rzucane przez ganjalnego nałkowca,
jedoosobowo kreującego. Niezjadliwe dla inżyniera z obszaru.

> I tu dochodzimy (a w każdym razie ja dochodzę) do pewnego wniosku. Otóż,
> jaką granicę SF mogłaby jeszcze przekroczyć? Mogłaby sięgnąć poza
> człowieka, ukazując prawdziwego obcego albo prawdziwą SI, ale prawdziwą,
> a nie kolejną mutację na temat którejś z ludzkich kultur.

I takie cos było zaproponowane w Fotonie (dokument popularnonaukowy z
Chyrą w roli).

> Tyle tylko, że:
> - człowiek nie bardzo jest w stanie wygenerować wiarygodnego nieczłowieka,

Niby dlaczego? AI grające nieludzko w Go juz jest.

> - jeśli człowiek wygeneruje wiarygodnego nieczłowieka, to czytający o
> nim / oglądający go ludzie stracą emocjonalny punkt zaczepienia.

Ale przecież opowieść nie wymaga utożsamiania się akurat z AI, ja nie
miałem emocjonalnego punktu zaczepinia z samym Alienem.

> Zatem SF dotknięta jest tu pewnym przekleństwem:
> - albo będzie wiarygodnie profetyczna,
> - albo będzie emocjonalnie angażująca.

Nie cza tak od razu pękać.


Freja Draco

unread,
Dec 29, 2022, 8:42:21 AM12/29/22
to
W dniu 2022.12.29 o 13:56, Ghost pisze:

> Mi bardziej chodzilo o teksty rzucane przez ganjalnego nałkowca,
> jedoosobowo kreującego. Niezjadliwe dla inżyniera z obszaru.

Nic mi się tam nie rzuciło takiego w oczy, ale może mi umknęło, albo
może moja nieinżynieryjność tu wychodzi.

Jak możesz, to przytocz - proszę - jakieś przykłady tamtejszych
technobaboli.


>> I tu dochodzimy (a w każdym razie ja dochodzę) do pewnego wniosku.
>> Otóż, jaką granicę SF mogłaby jeszcze przekroczyć? Mogłaby sięgnąć
>> poza człowieka, ukazując prawdziwego obcego albo prawdziwą SI, ale
>> prawdziwą, a nie kolejną mutację na temat którejś z ludzkich
>> kultur.
>
> I takie cos było zaproponowane w Fotonie (dokument popularnonaukowy z
> Chyrą w roli).

No ale tam prawie nie ma fabuły. Tam jest facet, który opisuje, co się
stanie w najbliższym stuleciu, a z ludzkich rzeczy, dowiadujemy się
tylko, że ma współcześnie problemy rodzinne.


>> Tyle tylko, że: - człowiek nie bardzo jest w stanie wygenerować
>> wiarygodnego nieczłowieka,
>
> Niby dlaczego? AI grające nieludzko w Go juz jest.

Ale to jest tzw. słabe SI, wąskospecjalizowane. Poza tym pisząc o
generowaniu miałam na myśli raczej literacką kreację nie zaś fizyczne
konsturowanie takiego.

Natomiast można by porozmawiać o tym jak gra to SI i podobno mistrzowie
gier, których ono rozwala, raportują, iż jest to gra tyleż błyskotliwa,
co nieludzka i trudna do zrozumienia.


>> - jeśli człowiek wygeneruje wiarygodnego nieczłowieka, to czytający
>> o nim / oglądający go ludzie stracą emocjonalny punkt zaczepienia.
>
> Ale przecież opowieść nie wymaga utożsamiania się akurat z AI, ja nie
> miałem emocjonalnego punktu zaczepinia z samym Alienem.

Ale Alien to było zwierzę. W dodatku posklejane z ludzkich emocji, taki
genitalno-koszmarny potwór.

Lem próbował ukazywać autentycznych obcych, ale przeważnie nie tyle
nawet ich ukazywał, co robił uniki. Np. w takim Fiasku, gdzie na obcej
planecie ludzie oglądają wykonaną przez obcych replikę ziemskiego statku
wykonaną w innej skali.

Ghost

unread,
Dec 29, 2022, 9:27:42 AM12/29/22
to
W dniu 29.12.2022 o 14:42, Freja Draco pisze:
> W dniu 2022.12.29 o 13:56, Ghost pisze:
>
>> Mi bardziej chodzilo o teksty rzucane przez ganjalnego nałkowca,
>> jedoosobowo kreującego. Niezjadliwe dla inżyniera z obszaru.
>
> Nic mi się tam nie rzuciło takiego w oczy, ale może mi umknęło, albo
> może moja nieinżynieryjność tu wychodzi.
>
> Jak możesz, to przytocz - proszę - jakieś przykłady tamtejszych
> technobaboli.

No i tera bede musial ponownie obejrzec. Ale już ta sama jednoosobowośc
dla mnie jest niezjadliwa. Dzisiaj sam software to praca ogromnych
zespołów (jesli projekt ambitny, a nie wyobrazam sobie tak zaradnego AI
inaczej), a tam jeszcze cała mechanika i to jakiego kalibru.

>>> I tu dochodzimy (a w każdym razie ja dochodzę) do pewnego wniosku.
>>> Otóż, jaką granicę SF mogłaby jeszcze przekroczyć? Mogłaby sięgnąć
>>> poza człowieka, ukazując prawdziwego obcego albo prawdziwą SI, ale
>>> prawdziwą, a nie kolejną mutację na temat którejś z ludzkich
>>> kultur.
>>
>> I takie cos było zaproponowane w Fotonie (dokument popularnonaukowy z
>>  Chyrą w roli).
>
> No ale tam prawie nie ma fabuły.

nie ma

> Tam jest facet, który opisuje, co się
> stanie w najbliższym stuleciu, a z ludzkich rzeczy, dowiadujemy się
> tylko, że ma współcześnie problemy rodzinne.

No ale mnie chodzi, ze jakis człeń opowiedział idee AI będącej
kontynuacją ludzkości. Sensowną. Z resztą chyba tutaj mieliśmy nawet
dyskusje jak się sprawy mogą potoczyć, tzn. jak jest możliwe przejęcie
władzy przez AI. Przynajmniej ja chyba tak pisałem.

>>> Tyle tylko, że: - człowiek nie bardzo jest w stanie wygenerować
>>> wiarygodnego nieczłowieka,
>>
>> Niby dlaczego? AI grające nieludzko w Go juz jest.
>
> Ale to jest tzw. słabe SI, wąskospecjalizowane. Poza tym pisząc o
> generowaniu miałam na myśli raczej literacką kreację nie zaś fizyczne
> konsturowanie takiego.
>
> Natomiast można by porozmawiać o tym jak gra to SI i podobno mistrzowie
> gier, których ono rozwala, raportują, iż jest to gra tyleż błyskotliwa,
> co nieludzka i trudna do zrozumienia.

No nieludzka, dlatego mi sie skojarzyło. Dobra, ale kiedy powiemy, ze SI
jest na tyle silne, ze niewąsko spcjalizowane?

>>> - jeśli człowiek wygeneruje wiarygodnego nieczłowieka, to czytający
>>> o nim / oglądający go ludzie stracą emocjonalny punkt zaczepienia.
>>
>> Ale przecież opowieść nie wymaga utożsamiania się akurat z AI, ja nie
>>  miałem emocjonalnego punktu zaczepinia z samym Alienem.
>
> Ale Alien to było zwierzę. W dodatku posklejane z ludzkich emocji, taki
> genitalno-koszmarny potwór.

No tak, ale chodziło mi o to, że opowieść była zjadliwa, nie trzeba się
utożsamiać z SI, żeby było cool. W buty AI i tak nie wejdziemy.

> Lem próbował ukazywać autentycznych obcych, ale przeważnie nie tyle
> nawet ich ukazywał, co robił uniki. Np. w takim Fiasku, gdzie na obcej
> planecie ludzie oglądają wykonaną przez obcych replikę ziemskiego statku
> wykonaną w innej skali.

Za to w Golemie fajnie ujął to, że się SI sama rozwija - niczym maszyna
do gry w Go - a jak za bardzo się rozwinie to na tyle odleci, że nie
będzie z nami nawet chciała gadać.

Artur Stachura

unread,
Dec 29, 2022, 5:27:41 PM12/29/22
to
Wychodzi na to, że tfurcy netfliksowi nie tylko Sapkowskiego, ale i
Tolkiena nie czytali (No ale chyba oglądali ekranizację Jacksona...)

"Miasto elfów" kojarzy mi się nieodparcie z tolkienowską estetyką,
obrazowaną przez samego JRR i Alana Lee albo Rodneya Matthewsa;
Sapkowski też taką wizję przyjął. A na przedstawionym obrazku jest
jakieś typowe miasto średniowieczne (płaskie dachy - Arabia może?)

To już SI (Stable Diffusion, prompt "elves city from witcher saga")
daje bardziej zgodne z opisem obrazki...

--
Artur Stachura

Ghost

unread,
Dec 30, 2022, 1:16:42 AM12/30/22
to
W dniu 29.12.2022 o 23:27, Artur Stachura pisze:
> elves city from witcher saga

Mi wygenerowalo jedna wioske (czyli sie nie liczy), dwa miasta z murami,
i jedno z bardzo wysoka forteca w srodku, wiec wychodzi, ze SI bylo
uzyte przez netflixa

Ghost

unread,
Dec 30, 2022, 1:21:05 AM12/30/22
to
W dniu 29.12.2022 o 23:27, Artur Stachura pisze:
> On Thu, 29 Dec 2022 12:07:55 +0100, Freja Draco <frr...@poczta.fm> wrote:

> To już SI (Stable Diffusion, prompt "elves city from witcher saga")
> daje bardziej zgodne z opisem obrazki...

btw wpisz sobie "trurl" to dopiero bedzie obrazoburczo


Artur Stachura

unread,
Dec 30, 2022, 1:45:02 PM12/30/22
to
U mnie były miasta z dużą ilością zieleni i smukłymi budynkami o
stromych dachach. Bez murów. Może SI też ma chwilowe nastroje...

--
Artur Stachura

Ghost

unread,
Dec 30, 2022, 2:37:49 PM12/30/22
to
W dniu 30.12.2022 o 19:44, Artur Stachura pisze:
moze czyta i ciagle sie uczy, niczym maliniak

Freja Draco

unread,
Dec 30, 2022, 3:53:54 PM12/30/22
to
W dniu 2022.12.29 o 15:26, Ghost pisze:

>> Jak możesz, to przytocz - proszę - jakieś przykłady tamtejszych
>> technobaboli.
>
> No i tera bede musial ponownie obejrzec. Ale już ta sama
> jednoosobowośc dla mnie jest niezjadliwa. Dzisiaj sam software to
> praca ogromnych zespołów (jesli projekt ambitny, a nie wyobrazam
> sobie tak zaradnego AI inaczej), a tam jeszcze cała mechanika i to
> jakiego kalibru.

Nie robiłam nigdy projektów na taką skalę, ale z drugiej strony
rzeźbiłam trochę różnego softu od podstaw i da się również jednoosobowo
robić wiele rzeczy, które robią dziś zwykle całe zespoły. Co najwyżej
zajmuje to lata ;p

A następna kwestia jest taka, że dzisiaj już mało kto rzeźbi tak
naprawdę od podstaw. W latach 80-tych chcąc stworzyć robota, należałoby
zapewne zacząć od projektowania układu na cyfrowych scalakach. Dzisiaj
natomiast bierzesz gotowe Rasbery Pi, instalujesz na nim gotowego
Linuksa i może nawet jeszcze jakiś framłejk do sterowania ruchem w 3D.
Więc podejrzewam, że taki geiniuś osobiście robiłby tutaj raczej tylko
najwyższą warstwę logiczną.


> No ale mnie chodzi, ze jakis człeń opowiedział idee AI będącej
> kontynuacją ludzkości. Sensowną. Z resztą chyba tutaj mieliśmy nawet
> dyskusje jak się sprawy mogą potoczyć, tzn. jak jest możliwe
> przejęcie władzy przez AI. Przynajmniej ja chyba tak pisałem.

Zgodzę się, że są tu potencjalnie (przynajmniej) dwie możliwości:
- budowa SI od zera,
- zeskanowanie i emulacja istniejących struktur biologicznych.

Tyle tylko, że ta druga metoda to trochę oszustwo, które mogłoby
wygrywać z bioludźmi szybkością procesowania, ale poza tym podlegałoby
jednak większości ludzkich ograniczeń.

No i taki emulowany człowiek, to jednak nadal metnalnie człowiek. A
nieludzkie SI to prawdziwy obcy, do oglądania z rozdziawioną gębą.


> No nieludzka, dlatego mi sie skojarzyło. Dobra, ale kiedy powiemy, ze
> SI jest na tyle silne, ze niewąsko spcjalizowane?

Nie my powiemy, tylko ono powie. Dzień po tym, jak przejmie kontrolę nad
światową siecią i zaproponuje negocjacje pokojowe.

> No tak, ale chodziło mi o to, że opowieść była zjadliwa, nie trzeba
> się utożsamiać z SI, żeby było cool. W buty AI i tak nie wejdziemy.

Można zrobić książkę bez istotnej warstwy emocjonalnej, ale wtedy
dostajemy dwie możliwości:

- Albo fantastykę "dziecięcą", jak w tzw. złotej erze, kiedy historie
były oparte na pomyśle, oferując niewiele więcej. Ale takim podejściem
się człowiek raczej nudzi po skończeniu 2x lat.

- Albo fantastykę nerdowską, taką jaką pisze np. Ted Chiang, czyli
pomysł + siódme soki wyciśnięte z pomysłu i jeszcze trochę literackiej
zabawy. Zjadliwe, często naprawdę przyjemne, ale trzeba by mieć chyba
ostrego Aspargera, żeby czytać wyłącznie coś takiego.

Ew. zostaje jeszcze taka sztuczka: dajemy obcego obcego do podziwiania i
swojskiego swojego, który się podziwianiem zajmuje, i w którego jesteśmy
się w stanie jakoś wczuć.


> Za to w Golemie fajnie ujął to, że się SI sama rozwija - niczym
> maszyna do gry w Go - a jak za bardzo się rozwinie to na tyle odleci,
> że nie będzie z nami nawet chciała gadać.

I taki rozwój sytuacji wydaje mi się najbardziej prawdopodobny.

Ew. będzie z nami gadać w taki sposób, jaki będzie dla niej najbardziej
korzystny, a my nie będziemy nawet rozumieć, co właściwie robi. Jak w
"Ex machinie" albo jak wampiry w powieściach Petera Wattsa.

Ghost

unread,
Dec 31, 2022, 2:52:31 AM12/31/22
to
W dniu 30.12.2022 o 21:54, Freja Draco pisze:
> W dniu 2022.12.29 o 15:26, Ghost pisze:
>
>>> Jak możesz, to przytocz - proszę - jakieś przykłady tamtejszych
>>> technobaboli.
>>
>> No i tera bede musial ponownie obejrzec. Ale już ta sama
>> jednoosobowośc dla mnie jest niezjadliwa. Dzisiaj sam software to
>> praca ogromnych zespołów (jesli projekt ambitny, a nie wyobrazam
>> sobie tak zaradnego AI inaczej), a tam jeszcze cała mechanika i to
>> jakiego kalibru.
>
> Nie robiłam nigdy projektów na taką skalę, ale z drugiej strony
> rzeźbiłam trochę różnego softu od podstaw i da się również jednoosobowo
> robić wiele rzeczy, które robią dziś zwykle całe zespoły. Co najwyżej
> zajmuje to lata ;p

Bylyby to dziesiatki tysiecy lat minimum w tym przypadku.

> A następna kwestia jest taka, że dzisiaj już mało kto rzeźbi tak
> naprawdę od podstaw. W latach 80-tych chcąc stworzyć robota, należałoby
> zapewne zacząć od projektowania układu na cyfrowych scalakach. Dzisiaj
> natomiast bierzesz gotowe Rasbery Pi, instalujesz na nim gotowego
> Linuksa i może nawet jeszcze jakiś framłejk do sterowania ruchem w 3D.
> Więc podejrzewam, że taki geiniuś osobiście robiłby tutaj raczej tylko
> najwyższą warstwę logiczną.

Czyli nie zrobilby nic i bylby geniusiem, a takich ganiusiow byloby
pierdyliard. Realne, ale za wiele lat. Zauwaz, ze dzisiaj nawet
autonomiczne auto jest problemem, na wyciagniecie reki, ale jeszcze
troche trzeba. A nie jest z gotowych klockow, nadal trzeba sztabow
programistow.

>> No ale mnie chodzi, ze jakis człeń opowiedział idee AI będącej
>> kontynuacją ludzkości. Sensowną. Z resztą chyba tutaj mieliśmy nawet
>>  dyskusje jak się sprawy mogą potoczyć, tzn. jak jest możliwe
>> przejęcie władzy przez AI. Przynajmniej ja chyba tak pisałem.
>
> Zgodzę się, że są tu potencjalnie (przynajmniej) dwie możliwości:
> - budowa SI od zera,

raczej to

> - zeskanowanie i emulacja istniejących struktur biologicznych.

po mojemu rewerse engineering przy takim stopniu komplikacji i chaosu
designu jest praktycznie nierealny

> Tyle tylko, że ta druga metoda to trochę oszustwo, które mogłoby
> wygrywać z bioludźmi szybkością procesowania, ale poza tym podlegałoby
> jednak większości ludzkich ograniczeń.
>
> No i taki emulowany człowiek, to jednak nadal metnalnie człowiek. A
> nieludzkie SI to prawdziwy obcy, do oglądania z rozdziawioną gębą.

nie wiadomo czy jakies procesy kwantowe nie maja znaczenia, wiec moze
sie po prostu nie udac

>> No nieludzka, dlatego mi sie skojarzyło. Dobra, ale kiedy powiemy, ze
>> SI jest na tyle silne, ze niewąsko spcjalizowane?
>
> Nie my powiemy, tylko ono powie. Dzień po tym, jak przejmie kontrolę nad
> światową siecią i zaproponuje negocjacje pokojowe.

A, czyli jednak Alien.

>> No tak, ale chodziło mi o to, że opowieść była zjadliwa, nie trzeba
>> się utożsamiać z SI, żeby było cool. W buty AI i tak nie wejdziemy.
>
> Można zrobić książkę bez istotnej warstwy emocjonalnej, ale wtedy
> dostajemy dwie możliwości:
>
> - Albo fantastykę "dziecięcą", jak w tzw. złotej erze, kiedy historie
> były oparte na pomyśle, oferując niewiele więcej. Ale takim podejściem
> się człowiek raczej nudzi po skończeniu 2x lat.
>
> - Albo fantastykę nerdowską, taką jaką pisze np. Ted Chiang, czyli
> pomysł + siódme soki wyciśnięte z pomysłu i jeszcze trochę literackiej
> zabawy. Zjadliwe, często naprawdę przyjemne, ale trzeba by mieć chyba
> ostrego Aspargera, żeby czytać wyłącznie coś takiego.
>
> Ew. zostaje jeszcze taka sztuczka: dajemy obcego obcego do podziwiania i
> swojskiego swojego, który się podziwianiem zajmuje, i w którego jesteśmy
> się w stanie jakoś wczuć.

otototo

>> Za to w Golemie fajnie ujął to, że się SI sama rozwija - niczym
>> maszyna do gry w Go - a jak za bardzo się rozwinie to na tyle odleci,
>> że nie będzie z nami nawet chciała gadać.
>
> I taki rozwój sytuacji wydaje mi się najbardziej prawdopodobny.
>
> Ew. będzie z nami gadać w taki sposób, jaki będzie dla niej najbardziej
> korzystny, a my nie będziemy nawet rozumieć, co właściwie robi. Jak w
> "Ex machinie" albo jak wampiry w powieściach Petera Wattsa.

O korzystosci jednak decyduja tworcy czyli ludzie - korzysc w ssakach
biologicznych jest wbudowana w najnizsze gadzie warstwy gdzie AI jest
bardzo niskich lotow i slaba.

Ghost

unread,
Jan 2, 2023, 1:56:55 AM1/2/23
to
W dniu 29.12.2022 o 15:26, Ghost pisze:
> W dniu 29.12.2022 o 14:42, Freja Draco pisze:
>> W dniu 2022.12.29 o 13:56, Ghost pisze:
>>
>>> Mi bardziej chodzilo o teksty rzucane przez ganjalnego nałkowca,
>>> jedoosobowo kreującego. Niezjadliwe dla inżyniera z obszaru.
>>
>> Nic mi się tam nie rzuciło takiego w oczy, ale może mi umknęło, albo
>> może moja nieinżynieryjność tu wychodzi.
>>
>> Jak możesz, to przytocz - proszę - jakieś przykłady tamtejszych
>> technobaboli.
>
> No i tera bede musial ponownie obejrzec.

Obejrzalem, we filmie test turinga zostal przedluzony na dwa obszary
"udowodnic, ze czy ta ma swiadomosc". I w tym momencie jeden z glownych
tematow filmu idzie do smietnika. Drugi obsdzar "czy ta maszyna
wystarczajaco dobrze udaje czlowieka", ze niby jest polaczenie miedzy
pierwszym i drugim a konkretnie implikacja. No i drugi temat spalony.

A glepszych technikaliow - geniuę w wieku trzynastu lat napisal code
base do czegos, czego reszta swiata nie ogarnia do konca - zieeeew...

Geniuę buduje dom bunkier prymitywnie hackowalny przez ładowarke Qi. Dom
ktory w razie gdyby geniusiowi cos sie przydazylo, staniowilby jego
grobowiec, zieeew...

0 new messages