On Fri, 30 Jul 2021 10:22:35 +0200, Freja Draco <
frr...@poczta.fm> wrote:
> W dniu 2021-07-29 o 22:31, Artur Stachura pisze:
>> Zapamiętałem z tej powieści tylko koncepcję nadistot, która w tamtym
>> etapie mojego życia (miałem ~20 lat) wydawała mi się bardzo logiczna
>> i przekonująca.
>
> Książki nie czytałam, niemniej z koncepcją nadistot spotkałam się.
>
> Zainspirowana nią, wygenerowałam trochę własnych przemyśleń, dochodząc
> do wniosku, że skoro ja w wieku lat 2x postrzegam rzeczy niedostępne dla
> ludzi w wieku x i 1x, to najprawdopodobniej istoty 3x-4x-... postrzegają
> sprawy, które dla mnie są niedostępne, a ja nawet nie jestem tego w
> stanie zauważyć i tylko pośrednio na ten temat wnioskować, jak np. o
> obecności czarnej dziury w układzie.
>
> Z perspektywy lat stwierdzam, że faktycznie miałam wtedy rację i to w
> całej rozciągłości :D
Co do nieporównywalności "poziomów rozumienia" wynikającej z
doświadczenia życiowego - zgadzam się. Sądzę jednak, że nie ma
jakościowej różności pomiędzy istotami z różnych "poziomów rozwoju"
(n. p. pomiędzy zwierzętami a ludźmi), a zakres postrzegania czy
sprawność rozumowania są parametrami "ciągłymi", tworzącymi
kontinuum. Tę myśl podsunął mi znajomy weterynarz, czyli gość
obeznany w temacie :-). Po zastanowieniu zgodziłem się z nim w pełni.
Bardzo spodobał mi się postulat Pratchetta, żeby nazwę gatunkową
"homo sapiens" zastąpić nazwą "pan narrans".
--
Artur Stachura