PILNE! Nietoksyczna farba do malowania drzwi i futryn drzwiowych
Dexter
Chciałbym po remoncie odświeżyć drzwi.
Dzisiaj w sklepie poprosiłem o nietoksyczną farbę do malowania drzwi i
futryn drzwiowych w mieszkaniu (jako, że kilka lat temu zatrułem się
podczas malowania farbą olejną przez co trafiłem do szpitala).
Chciałem kupić farbę akrylową, ale sprzedawczyni odradziła mi ją, że
niby szybko pożółknie, będzie się brudziła i będzie schodziła przy
sprzątaniu po wytarciu drzwi wilgotną ścierką.
Sprzedawczyni stwierdziła, że ma niskozapachową farbę, którą biorą do
malowania w szpitalach i przedszkolach i według niej jest to farba
nietoksyczna.
Farba to Everal Tikkurila, emalia alkidowa nadająca malowanym
powierzchniom wysoki połysk.
Kupilem farbę, ale w domu po przeczytaniu informacji na puszce i w
internecie zastanawiam się czy oby na pewno farba jest bezpieczna dla
zdrowia.
Przeczytałem:
"WSKAZÓWKI BHP I PPOŻ.
Zawiera oksym butan-2-onu i sól kobaltową.
Może powodować wystąpienie reakcji alergicznej. Powtarzające się
narażenie może powodować wysuszanie lub pękanie skóry. Produkt jest
sklasyfikowany jako niebezpieczny w myśl Ustawy z 11 stycznia 2001 r.
o substancjach i preparatach chemicznych (Dz.U. z 2001 r. nr 11, poz.
84), wraz z późniejszymi zmianami.
Karta charakterystyki preparatu niebezpiecznego dostępna na życzenie
Klienta.
Produkt łatwo palny."
Na jednej ze stron przeczytałem:
"Przy stężeniu oksymu butan-2-onu powyżej 1% istnieje ryzyko wywołania
nieodwracalnych zmian w stanie zdrowia."
Z owych opisów wynika, że farba ta nie jest obojętna dla zdrowia i
może spowodować nieodwracalne zmiany w stanie zdrowia.
Teraz moje pytanie:
Czy zwrócić ową farbę do sklepu i wymienić na jakąś farbę akrylową np.
Dekoral Akrylux CS, Tikkurila Everal Aqua lub emalię akrylową odporną
na żółknięcie Tikkurila Feelings Furniture Paint?
Jakoś obawiam się, aby ponownie nie zatruć siebie ani domowników
farbą, którą sprzedała mi ekspedientka.
Pozdrawiam
Dexter
sok marchwiowy
A czasami na puszce nie jest napisane żeby stosować przy sprawnie działającej
wentylacji?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
witek
Użytkownik "Dexter" <antyspam...@poczta.fm> napisał w wiadomości
news:r3u7k450rjifm88n1...@4ax.com...
> Witam
>
> Chciałbym po remoncie odświeżyć drzwi.
> Dzisiaj w sklepie poprosiłem o nietoksyczną farbę do malowania drzwi i
> futryn drzwiowych w mieszkaniu (jako, że kilka lat temu zatrułem się
> podczas malowania farbą olejną przez co trafiłem do szpitala).
> Chciałem kupić farbę akrylową, ale sprzedawczyni odradziła mi ją, że
> niby szybko pożółknie, będzie się brudziła i będzie schodziła przy
> sprzątaniu po wytarciu drzwi wilgotną ścierką.
Ja od lat maluję drzwi i futryny farbami akrylowymi. Nie jest może
tak trwała, jak olejna, ale na pewno nie ściera się wilgotną ścierką.
Jeśli chodzi o żółknięcie, to mam wrażenie, że olejna bardziej
żółknie.
Witek
Piotrek
> futryn drzwiowych w mieszkaniu (jako, że kilka lat temu zatrułem się
> podczas malowania farbą olejną przez co trafiłem do szpitala).
trzeba malowac przy sprawnej wentylacji.
> Chciałem kupić farbę akrylową, ale sprzedawczyni odradziła mi ją, że
> niby szybko pożółknie, będzie się brudziła i będzie schodziła przy
> sprzątaniu po wytarciu drzwi wilgotną ścierką.
akrylowa jest OK, ja malowalem tak drzwi w poprzednim mieszkaniu i nie bylo
problemu pomimo posiadania 30 kg psa ktory sobie potrafil otwierac drzwi
wskakujac lapami na klamke :)
> Jakoś obawiam się, aby ponownie nie zatruć siebie ani domowników
> farbą, którą sprzedała mi ekspedientka.
jak bedziesz wentylowac pomieszczenie to nic sie nie stanie poza uciazliwym
zapachem ktorego nie unikniesz podczas malowania, ja bym bral akrylowa.
nie smierdzi, szybko schnie, myjesz narzedzia woda a nie
rozpuszczalnikiem(kolejne zrodlo uciazliwego zapachu mniej:)
--
pzdr
piotrek
Big Jack
news://news-archive.icm.edu.pl/gi31ql$2ld$1...@opal.futuro.pl
użytkownik *Piotrek* napisał(a):
> ja bym bral
> akrylowa. nie smierdzi, szybko schnie, myjesz narzedzia woda
Jak malowałem futrynę akrylową, to jak dojechalem do końca, to już mogłem
malować od poczatku drugi raz. Tak szybko schnie. No i nie śmierdzi :)
--
Big Jack
//////
( o o) GG: *660675*
--ooO-( )-Ooo-
Piotrek
> malować od poczatku drugi raz. Tak szybko schnie. No i nie śmierdzi :)
potwierdzam :)
sam w jeden dzien to kilka drzwi i futryn bylem w stanie pomalowac.
w domu, w zimie, bez jakiegos wietrzenia :)
no i mycie narzedzi to bajka, kran, woda i po sprawie :)
--
pzdr
piotrek