W bloku nie ma gazu, a mamy mi. 4 w salonie! Czy macie doświadczenie, jak to
ładnie usunąć i profesjonalnie zakryć szczelinę?
bo ma wiać... od tego są nawiewniki... znaczy się wilgoć w
pomieszczeniu i są otwarte,
> W bloku nie ma gazu, a mamy mi. 4 w salonie! Czy macie doświadczenie, jak to
> ładnie usunąć i profesjonalnie zakryć szczelinę?
jak już musisz, to może nie usuwaj tylko po prostu zatkaj czymś,
odkręć, w dziurę w ramie włóż kawałek gąbki i przykręć z powrotem...
jak za miesiąc będziesz postował tu: woda się skrapla na szybach,
grzyb mi na ścianach wyłazi... albo na pl.sci.medycyna: coś mnie głowa
boli ostatnio... to po prostu odetkasz i będzie dobrze...
pozdrawiam
s_13
> Witam! Wieje, �e hej , wi�c chcia�bym wreszcie zlikwidowa� nawiewniki,
Boszsz, dopiero kto� tutaj chcia� se je zak�ada� :-PPP
Wyrwane z konekstu!!! -imam ich aż 4 ! czy nie wystarczy 1 ? Jakie jest
Wasze doświadczenie, bo może rzczywiście lepiej zachować 2 na minimalnie
ograniczonej szczelinie? Czy na ok nie bez nawiewnika będzie skraplać się
woda, gdy to inne ma nawiewnik?
Zanim cokowiek zlikwidujesz to zniwecz ich dzialanie np.
poprzez zaklejenie i zobacz czy to sie nie odbije negatywnie
na mikroklimacie.
>> W bloku nie ma gazu, a mamy mi. 4 w salonie! Czy macie doświadczenie, jak
>> to ładnie usunąć i profesjonalnie zakryć szczelinę?
To na serio chory pomysł. jak to zrobisz wezwij strażaka, będziesz zrywał w
podskokach.
pozdrawiam
dziobak
> To na serio chory pomysł. jak to zrobisz wezwij strażaka, będziesz zrywał
> w podskokach.
>
A co ma do tego strażak?
Podobnie jak u pytającego - w budynku nie ma gazu - a zdaje się takiego
dotyczyło pytanie. W miszkaniuu z gazem sam bym się nie odważył, a co
dopiero doradzać drugiemu.
Mimo zalepionych na zimę nawiewników z wentylacją nie mam problemów, na
anemostatach mam ciąg. I nie, że w kiblu ciągnie wstecznie, przelatuje przez
mnieszkanie i kuchnią wypada na zewnątrz. Wszędzie jest ciąg jest
prawidłowy. Jest sporo innych nieszczelności (drzwi wejściowe do mieszkania,
nieszczelność na uszczelce w jednym czy w dwóch oknach itp).
W moim bloku wentylacja wspomagana jest mechanicznie, czego skutkiem jest
permanentne dmuchanie z nawiewników nawet gdy mają przełączniki w pozycji
"zamknięty". Z resztą żadnego nawiewnika nie da się poprostu zamknąć -
zawsze pozostaje szczelina minimalnego przepływu. Te u mnie mają minimalny
przepływ 5 m3 przy różnicy ciśnień 10 Pa (wg danych producenta) i przy
niezbyt otwartych anemostatach dmucha z nich za mocno.
A co do obaw o mikroklimat i grzyba w mieszkaniu - zimą wilgotność na
poziomie 40%, przy temperaturze ok 21 st.C.
--
lukasz
> A co ma do tego strażak?
IMvHO to ,ze architekt nie był debilem i projektował zgodnie z normami
dotyczącymi wentylacji pomieszczeń mieszkalnych; to nie moje zdrowie poza
tym.
pozdrawiam
Dziobak
architekt jest strażakiem... i lekarzem...
pozdrawiam
s_13
Chyba mieszkamy w tym samym miejscu.
Ja swoje nawiewniki zakleilem, bo halasowaly tak bardzo, ze nie moglem
spac. Nawet jak byly zamkniete. Kiedys jak wyjechalem, to zostawilem je
na 3 tygodnie otwarte, zeby sie te wszystkie cisnienia i wilgotnosc
wyrownaly. Po przyjezdzie dmuchaly tak samo.
Gdynia?
--
Lukasz
Krakow :)
-----
| Niektórzy producenci okien stosują wycinanie górnego fragmentu uszczelki.